Komentarze użytkownika Oldgunner3

Theo wrócił na dobre.Miło.

No i Theo odpowiada malkontentom.Sanchez zaznacza swój pobyt w twórczy sposób.Brawo!

Po co Sanchez - chyba tylko żeby się nie obraził,że nie gra.

Młody sam się załatwił.

Bellerin strasznie dziś roztargniony.

Ten mecz i postawa Gibbsa potwierdzają ,że mamy problem na lewej obronie;po mało przekonujących występach Monreala Gibbs pokazuje,że niestety gra na takim samym poziomie.A może to ''tylko'' brak ogrania.?

Nie ma się zbyt bardzo dziwić ,że tak z nimi jedziemy w końcu ze składu którym pokonali lisy 3:0 gra u nich tylko 1 gracz Hojbjerg. Mimo wszystko 3:0 robi wrażenie; brawo.!

Znowu przez totalną nieodpowiedzialność prosimy się o problemy.

Musti gra coraz odważniej i lepiej w ofensie.

Jak na razie rezerwy świętych grają marnie.

Brawo;jakoś wlazło do tego dość efektownie

No i fajnie chyba uciekliśmy spod topora i tu trzeba pochwalić drużynę ,że mając 3 minuty i grając w 10 potrafili się podnieść.

Jeszcze strzelić.

Sędzia przyj.bany do reszty ;myślałem 5/6 minut ,a ten jeszcze więcej.

To,że Xhka przesadza to fakt choć tu to faul raczej na żółtko.Inna sprawa to jak można sobie spiep.zyć dobrze i dość przyjemnie przebiegający mecz.W sumie decyzja sędziego mnie nie dziwi on lubi podejmować takie decyzje i czekałem na to.Znowu czeka nas nerwowa końcówka.

Dotychczas to nie był jego dzień,ale już jest brawo!Witamy w Arsenalu!

Cech wychodził też trochę jak po zakupy.Ogólnie brak spokoju i planu na rozmontowanie rywali aż nadto widoczny w dodatku co jakiś czas podania wprost do graczy przeciwnika.Cóż chyba gorzej być nie może więc należy liczyć ,że w drugiej zaczną myśleć i pykną Burnley bo remis z drużyną grającą na takim poziomie i to u siebie byłby kompromitacją.

Jak dotychczas wygląda to mocno przeciętnie na tle przeciętnego zespołu w dodatku u siebie.Irytują zwłaszcza braki taktyczne.

Sanchez świetny piłkarz,ale niestety po za tym najwyraźniej jak dziecko - wysoko prowadzimy,zdobył gola ,grał prawie 80 minut i nie rozumie,że dla wszystkich stron jest dobre gdy zejdzie nieco szybciej dając możliwość kolegom i trenerowi sprawdzenia innych graczy,ogrania ich;przecież w kolejnym meczu któryś z nich może np. zdobyć gola na wagę 3 pkt. dzięki temu ,że złapie ogranie,zgranie etc. Kiedy ma to trener robić?!Po za tym chyba też by nie chciał zeby ktoś mu sprzedał kosę w 90 min..Potwierdza się,że jednak dużo graczy z Ameryki Pld. to duże dzieci które niestety mają problemy z logicznym myśleniem.

Czemu już po 3:0 AW nie dokonał zmian - w końcu na takiego rywala Lucas byłby idealny,a i Welbeckowi przydałoby się trochę minut.

Fajnie;w końcu nieco podrasujemy bramki.

Pięknie wkur...ą Fabiana koledzy z obrony,a ''biedny''Iwobi nie może zdobyć ''czystej'' bramki.Brawo młody.

100 mecz Boruca w premier dość bolesny - już 3 razy wyciągał piłkę z siatki.

Ox ma idealną sytuację do pokazania się - prowadzimy 2:0 z niezbyt silnym rywalem do tego wchodzi na ''podmęczonego'' rywala na 30 minut przed końcem.

Drugą połowę zaczęliśmy tak jak przystało na Arsenal.Tak trzymać.

No i na 2 Mr rykoszet,brawo!

Ramsey z 6m!

Karnego nie było i być nie powinno ,ale już w tym sezonie takiego przeciwko nam zagwizdali.Tak czy owak w końcówce nieco spoczęliśmy na laurach.

Mecz bez kontuzji to dla nas święto;a teraz jednak Ox

Chyba jednak fałszywy alarm bądź zmiana po przerwie

Gol i kontuzja chyba - Lucas czy Welbz.?

Sędzia zdymany - powinno być żółtko .

Znowu niemrawy początek.

W tym meczu to podstawa to unikać prokurowania st. fragm. bo największa ich siła ofensywna to głowa Llorente i wolne Sigurdssona ;zresztą niedawno nas jednym uraczył.

Po ławce widac,że znowu dopadł nas ogrom kontuzji.A u nas te absencje są średnio najdłuższe w lidze jesli nie nawet w Europie.Miejmy nadzieję,że na łabędzie wystarczy.

Arsenalowski standard - bez długotrwałej,przedluzajacej się kontuzji u nas ani rusz.Czasami wydaje sie że dopadła nas piłkarska" klątwa Jakuba de Molay". Ile tytułów przez takie numery nam uciekło? A taki Milik mimo odniesienia ciężkiej kontuzji już po 97 dniach zasuwa na treningu aż miło.

Najważniejsze zwycięstwo ,nawet w tak marnym stylu jak dzisiaj.Dodatkowy plus to powrót Welbecka.

Brawo Welbz. -w tej sytuacji musiał spróbować.

W końcu Preston is End.

Mógłby w końcu AW się obudzić i wpuścić Welbecka.