Komentarze użytkownika Qarol

@lym:

Całe szczęście, że to błąd. Gdyby Xhake zmieniał kolejny Xhaka, to zagłada byłaby blisko.

Na pewno na występ DDG miały wpływ nasze kiepskie strzały i ogólna indolencja, to nie podlega dyskusji. Zawsze tak jest po części, bo umówmy się, że da się strzelić w sposób, który gwarantuje gola.

Jednak jak facet broni 15 strzałów to nie można powiedzieć, że wynik jest zasługą defensywy, która powinna tym strzałom zapobiegać. Chyba, że są na tyle przewidywalni, że wiedzieli już przed strzałem, że w danej sytuacji gola nie będzie.

@Walentos:

Będąc poważnym, myślę, że powinieneś opuścić tę stronę.

Co do prezentów to się jednak zgadzam. To nie jest tak, że coś im spadło z nieba, nałożyli presję i się opłaciło.

@Walentos:

Prawda jest jednak taka, że w sobotę to De Gea wam trzymał wynik, a nie ogarnięcie defensywne.

@AceVenturaLFC:

Nie, ja również mocno za United.

> nie będzie padaki
> mecz Ekstraklasy

Oj Adrian, Adrian... xd

Ja spotkałem się z opinią, że asysta Ramseya z sobotniego meczu to "przypadek", bo chciał przyjmować piłkę. Hejter zawsze pretekst znajdzie.

@Womanizer:

Wiesz, dla mnie tak naprawdę nie ma znaczenia, czy będzie miejsce drugie, trzecie czy czwarte. Najważniejsze jest pierwsze, które nam nie przypadnie, więc byle wejść do LM i będzie "w porządku". Przy okazji przydałoby się przywrócić hierarchię w północnym Londynie i tyle.

Nie wiem czy wczoraj był tu temat urodzin Adama Małysza, ale ja się wzruszyłem przypominając sobie jego skoki czy słynne już pożegnanie Szaranowicza. Wielki sportowiec, idol z dzieciństwa i wzór do naśladowania.

W walce o mistrza niepokojące jest to, że te ostatnie "słabsze" mecze Manchesteru City to nadal wygrane spotkania. Myślę, że do jakichkolwiek emocji w wyścigu o tytuł niezbędna jest wygrana United w derbach, w innym przypadku ten pociąg już odjedzie.

Chelsea w tym roku nie widzę w tym sezonie w kontekście walki, a reszta jest już za daleko.

Koscielny też powinien zobaczyć czerwoną kartkę.

Jeśli takie wejścia nie będą karane czerwienią to dojdziemy do absurdu, bo się okaże, że tylko bandyckie wejścia w kolano sankami się pod taką kare powinny kwalifikować.

Trzeba dbać o zdrowie zawodników, a nawet w walce o piłkę trzeba mieć jakiś rozum.

Niebywała nieskuteczność, dawno tak nie kląłem w trakcie meczu. Do tej pory jestem poirytowany.

Poza radosną defensywą nie mam wiele do zarzucenia. Mecz przegrany, ale fajnie graliśmy, skuteczność i byłoby 5:3.

A widzieliście już fachową wypowiedź Grosickiego na temat losowania?

"Nasza grupa jest bardzo szybka, w każdym z tych zespołów są szybcy zawodnicy. Mam ksywkę TurboGrosik, na tym turnieju zwykłe turbo może nie wystarczyć."

Nie wiedziałem, że to aż taki cymbał xd

Magia Jose w meczach z czołówką nieco osłabła ostatnimi czasy, ale nie należy zapominać, że to nadal bardzo groźny rywal. Są mocni, my niby też, oby korzystnie wpłynęło to na sam mecz i jego jakość.

Spodziewam się jednak typowego meczu MU na wyjeździe z czołówką, jak nie będziemy mieli dobrego dnia to nie wciśniemy.

Welbeckowi się czasami tak śpieszy, że zapomina dobrze przyjąć piłkę.

Jakoś te mecze z MU nie elektryzują mnie jak kiedyś. Może to po prostu dotyczy wszystkich meczów Arsenalu, mam jakiś kryzys kibica.

Kiedyś to się wstawało i od rana "ooo, dzisiaj MU, o cholera, trzeba im dowalić!", a dzisiaj już jednak nie. Oczywiście tylko wygrana, ale żadna wielka spina z mojej strony.

Ja to nie mogę uwierzyć, że ktoś znowu się nabiera na Anglię.

@arsenallord:

Bez takich, Napoli wygrywa i już siedem punktów przewagi nad Juve, to jest plan.

Losowanie losowaniem, ale wieczorem to się dopiero będzie działo. Wielki hicior Serie A, Napoli podejmuje Juventus!

Czy w grupie czy później, chcąc coś osiągnąć trzeba zagrać z tymi topowymi drużynami. Nie ma co się bać.

@lays:

Trzeba było brać tego Fabregasa jak była okazja na powrót.

@Mixerovsky:

Nie lubię takich serii, bo jasne jest, że się kiedyś skończy ;D

Mam dziwne wrażenie, że Lukaku jest pod ostrzałem głównie przez przynależność klubową.

Mimo dołka w ostatnim czasie to nadal jest 8 goli i 4 asysty w 14 meczach, no naprawdę skandaliczny wynik.

To, że Tottenham jest rywalem Arsenalu wcale nie oznacza, że kibic Arsenalu nie może docenić ich progresu. Progres zrobili i na pewno wielu z nas patrzy na to pójście do przodu z lekką zazdrością, bo u nas ciągle stagnacja.

Martial jest kozak, Pogba też coś poświruje, nie taki zły ten skład.

Jeśli chodzi o skład Arsenalu, bez przesady z eksperymentami. Gramy w LE, tam jest miejsce na odpoczynek, nasza sytuacja i tak jest bardziej komfortowa niż drużyn grających w LM. Najlepszy skład, najlepsza gra, zero kompromisów.

Taka liga, dorobi sobie i wakacje.

@RIVALDO700:

Ja oglądam ten serial w wolnych chwilach i powiem Ci, że takie sceny są stosunkowo rzadko. Cały serial nakręcają takie "domowe awanturki", mniej lub bardziej zabawne.

@mistiqueAFC:

Z drugiej jednak strony triumf w LE daje dokładnie to samo co miejsce w czwórce (grę w LM), ale dodatkowo zdobywamy europejskie trofeum.

@Frytek:

Ja nie mam Wengerowi absolutnie nic do zarzucenia pod tym względem. Jest dokładnie jak powinno być, wyjście z grupy bez eksploatowania najlepszych w tych mimo wszystko drugorzędnych (póki co) rozgrywkach.

@Simpllemann:

Jeśli pojawia się szansa to trzeba grać na serio, powiedzmy od tego ćwierćfinału. Jednak nie było większego sensu męczyć podstawowych zawodników już od fazy grupowej, bo to jednak ciągle tylko LE.

@Frytek:

Chodziło mi raczej o to, że nie ma co robić wielkiego sukcesu z czegoś, co dotychczas było normą. Wróciło na miejsce, fajnie, ale idziemy wyżej.

Po prostu nie ma co popadać w przesadny huraoptymizm. Niektórzy się cieszą, że wróciliśmy nad Tottenham. W porządku, też się cieszę, ale to nie wyścig z Tottenhamem powinien nas pasjonować, a np. walka o mistrzostwo, do którego mamy bardzo daleko.

@Frytek:

No tak, ale teraz to piszesz trochę jakbyśmy zawsze mieli to miejsce od początku do końca sezonu nad nimi, a przecież tak nie było. Spokojnie, dzisiaj my nad nimi, ale co przyniesie następne kilka kolejek nie wiadomo. Podpalać się nie ma co, bo sezonu dopiero 1/3 za nami.

@Frytek:

Tylko Arsenal w ostatnich latach to nie błyszczał ani tu ani tu ; p

Tottenham płaci za grę na serio na tygodniu. Gdzieś musi nogę z gazu zdjąć, w LM wygrali grupę śmierci, więc to też nie jest tak, że są słabi. Nie da się błyszczeć co trzy dni.

Dzieje się, ale ciągle nie to co powinno najbardziej ;p

@DexteR_000:

To jasne, chodziło mi o "kasę" z FUT, coinsy ;D