Komentarze użytkownika Rafson95

Nawet 3 takie puchary jakie wygrało United, w pierwszym sezonie to jest dobry wynik.

jin
Może i Ty nie, nie wiem, ale jest multum osób ktore z nich szydzi

hot
Wszystko rozumiem, ale krótko podsumowując, czy nie uważasz, że to jest godna pożałowania hipokryzja krytykować United za ich radość po triumfie w LE, a samemu w przesadny sposób celebrować takie sukcesy jak FA Cup czy zdobycie 4 miejsca w lidze? Były u nas po tych sukcesach ( o ile 4 miejsce można nazwać sukcesem) pochlebne wypowiedzi trenera i władz klubu, była radość kibiców, była radość piłkarzy.
Jak ktoś uważa że w obliczu obecnej sytuacji United spadło na dno, to trzeba sobie zdawać sprawę że idąc takim tokiem rozumowania my jesteśmy jeszcze głęboko pod nimi.

hot
To jak definiujesz sformułowanie "Radość United", skoro nie jako radość piłkarzy, trenerów, kibiców? To kto ma w nosie ten puchar, skoro nie oni? Przecież klub jest tworzony własnie przez te osoby, a one jak widać mają pełne prawo do odczuwania radości.

maniekuw
Już sobie wyobrażam jak za rok po naszym ewentualnym triumfie w LE kibice tutaj piszą rzeczy typu: Co? LE? Jakiś Puchar Sołtysa? I nasi mają czelność się z tego cieszyć? Do dupy z takim pucharkiem xd

No i jeszcze może można byłoby to zrozumieć gdybyśmy byli kibicami Chelsea, Barcelony, Realu, Bayernu...
Ale my jesteśmy kibicami klubu, którego piłkarze i fani świętują takie "trofea" jak 4 miejsce w lidze, finisz nad Tottenhamem, a po FA Cup w 2014 roku, który mimo wszystko jest mniej prestiżowym pucharem niż zwycięstwo w LE była feta jak po potrójnej koronie.

hot kolejny, śmieszne te wasze komentarze xd
Dla pewnie blisko połowy piłkarzy United, czyli dla tych którzy dołączyli do klubu PO przejściu SAFa na emeryture to jest największe trofeum w karierze.
Ale wg wiekszosci z was tak naprawdę to mają to gdzieś, ten sukces jest nic nie warty, i jak sie cieszą to sa żałośni, a moze nawet i w ogole sie nie cieszą tylko udają pod publiczke :D

Kto by się cieszył z największego dotychczasowego sukcesu w karierze, no trzeba być chorym psychicznie żeby odczuwać radość po czymś takim, co nie???

mistique
W takim razie nie kieruje swoich komentarzy bezpośrednio do Ciebie, tylko do hipokrytów, którzy skakali z radości po naszym Fa Cup, a dzisiaj piszą że wygranie LE to nie jest żaden powód do zadowolenia i w ogóle śmieszny pucharek

mistiqueAFC
Nie było orgazmów?
https://kanonierzy.com/shownews_id-34231,page-237.shtml

To sobie przypomnij tego newsa i komentarze pod nim.
Była 10x większa podnieta niż dziś wśród kibiców MU

Albo gadanie o sztucznej i wymuszanej radości piłkarzy United, bo wygrali w LE. To nie u nas w szatni szampany otwierali jak nam się udało zakwalifikować w ostatniej kolejce do Top4? xd
Każde trofeum jest dla piłkarzy sukcesem i powodem do radości

Jak Arsenal w 2014 wygrał FA Cup to fetowanie jak po potrójnej koronie, jak teraz United wygrywa LE i się cieszą to wg was chorzy ludzie bo to tylko Puchar Myszki Miki...
Zazdrość i ból tyłka tutaj przez niektórych przemawia.

Ktoś się pomylił odnośnie przynależności klubowej Sancheza, albo zrobił to specjalnie żeby wywołać sensacje a wy już łykacie jak pelikany ze Sanchez w Bayernie xd

ja jako student mam konto w mbanku i też mam wszystko za darmo. Nie płacę nic a nic

Jeszcze mi powiedz ze nie jestem kibicem xd

Arsenal jest obecnie w najlepszej sytuacji finansowej od lat, możemy sprowadzać gwiazdy jak Sanchez albo Ozil, nikt nie sprzedaje Wengerowi klucozwych zawodników, notujemy najgorszy sezon za kadencji Wengera i Ty będziesz za to obwiniał właściciela klubu a nie trenera? To jest dopiero niezłe

"Kroenke zrzucił wszystkie obowiązki i odpowiedzialność na Wengera i dlatego bronisz tego pierwszego i krytykujesz drugiego?"
Kroenke zrzucił wszystkie obowiązki na Wengera? Nie żartuj. A kto ostatnio wypowiedział słowa typu "Póki ja będe w klubie to nie będzie tutaj żadnego dyrektora sportowego."?

thegunner4life
A jak Ty miałbyś swoją firmę, to sprzedałbyś ją bogatszemu inwestorowi tylko i wyłącznie ze względu na dobro tej firmy, bo wiadomo że z bogatyszym właścicielem będzie miała lepiej, wiedząc że na takiej trasakcji Ty długoterminowo poniesiesz jedynie straty?
To samo pytanie można zadać paulecie zresztą.

Kroenke nie jest typem własciciela sypiącego manną z nieba, ale faktem jest że obecnie za czasów jego urzędowania Arsenal jest stabilny finansowo, nie musi sprzedawać kluczowych zawodników jak to było kiedyś, i może regularnie się wzmacniać klasowymi zawodnikami. Nie wydamy 150mln na jednego grajka, ale zdecydowanie stać nas aby sprowadzać bardzo dobrych zawodników. Na Mbappe też by zresztą pewnie nas było stać, ale on do nas nie przejdzie ze względów sportowych, a nie finansowych.

http://www.dailystar.co.uk/sport/football/544030/biggest-spending-clubs-summer-2016-transfer-window-sportgalleries

Wg tego zestawienia Arsenal rok temu był 6 klubem na świecie jesli chodzi o wydatki, a my w samej BPL na 20 klubów skonczyliśmy jako 5 drużyna... I to ma być wina Kroenkego, bo on nie rzuca z własnej kieszeni?

Znam biedniejsze kluby które notują lepsze wyniki w LM lub Lidze z mniejszymi nakładami finansowymi niż u nas.

United jest dużo większą marką i ma dużo większe dochody niż AFC, Chelsea w ostatnich latach wydaje na trasnfery MNIEJ niż my (bo oni bardzo drogo kupują, ale potrafią równie drogo sprzedawać i stąd mają pieniądze), a w City są szejkowie którzy się podcierają forsą. Tyle lat wynoszenia na piedestał samowystarczalności i stabilności finansowej a teraz nagle jedyny dobry właściciel to taki co z własnej kieszeni pompuje grube miliony w klub?

A czyja to jest wina, że Stoke City nie stać na Messiego, mnie na najnowsze Ferrari, a Ciebie na wille z basenem? Jak nie mamy pieniędzy to ani my, ani Stoke, ani Arsenal sobie ich nie wyczarujemy i w sumie nie ma w tej sytuacji winnych, nie?

pauleta
A wy nie rozumiecie, że to nie jest wina Kroenke, że nas na niego nie stać :)

pauleta,
Problemy były, zostały rozwiązane, wtedy nie było źle. Ale teraz już ich zdecydowanie nie ma, Arsenal ma pieniądze, a zanotowaliśmy prawdopodobnie najgorszy sezon za całej kadencji AW. Jak chcesz to możesz go chwalić za to co było 5 lat temu, że się utrzymał w czołówce mimo takich strat, ALE teraz Arsene ma już do dyspozycji odpowiednie finanse, a nie potrafi z nich zrobić należytego użytku.
W dodatku zarówno w okienku jak odszedł Fabs, tak jak i w okienku jak odszedł RvP wydawaliśmy jedynie po 10 mln euro mniej niż zarabialiśmy. Czy więc Kroenke na tym coś zyskał? Pozwolił na to żeby zabrać sobie te 10 mln do kieszeni? No chyba nie. Zawodnicy odchodzili od nas bo nie widzieli tutaj perspektyw na sukcesy sportowe i przeżyli już w AFC wiele lat posuchy, Wenger się nie sprzeciwiał, a uzyskane w ten sposób pieniądze mógł zainwestować we wzmocnienia i to zrobił. Kroenke nic na tym nie zyskał więc nie można sugerować, że w ten sposób doił klub.
Ponadto zarząd Arsenalu to nie tylko Kroenke, tutaj jest cała rzesza ludzi którzy są odpowiedzialni za wyniki finansowe jak i sportowe. Kroenke nie zna się na piłce więc aspekty czysto sportowe zostawia innym ważnym w klubie, więc jeśli wyniki sportowe są takie jakie są, no to nie jest jego wina. Tak, że Wenger jest zarówno szefem jak i podwładnym było w tym klubie odkąd pamiętam. To właśnie on jako menedżer jest głównym odpowiedzialnym za wyniki sportowe i nawet jakby przejął nas Usmanow, to by tak pozostało bo z tego co kojarzę z jego wypowiedzi to jest fanbojem Wengera na poziomie imprecisa i AvP.
Sytuacja gdzie właściciel przedsiębiorstwa nie jest osobą bezpośrednio odpowiedzialną za jego funkcjonowanie tylko powierza poszczególne sfery osobom, które się na nich najlepiej znają nie jest w moim mniemaniu niczym dziwnym we współczesnym świecie. I tak działa Arsenal, Kroenke zapewnia wszystkim pracownikom klubu dobre warunki do działania i oczekuje od nich wyników, a nie robi wszystkiego sam. W zarządzie są osoby które się na pewno znają na piłce nożnej bardzo dobrze bo całe życie były z nią związane i to one mają prawdopodobnie wiekszy wpływ na to jak wygląda klub niż sam Kroenke, bo wątpie że ten człowiek byłby jakimś despotycznym dyktatorem który sam by podejmował wszystkie decyzje odnośnie klubu nie mając jak zauważyłeś dużego pojęcia o piłce.
Bogaci despoci-właściciele, którzy rządzą swoimi klubami pochopnie i bezmyślnie nawet zmieniając trenerów jak rękawiczki czy kupując sobie piłkarzy których lubią nawet bez konsultacji z menedżerem, od zawsze odkąd tylko pamiętam byli na tej stronie powszechnie krytykowani.

Co do sponsoringu się nie odniosę, bo nie siedzę w tym tak bardzo, ale dziwne wydaje mi się, że przez tyle lat Arsenal nie pozyskał żadnego nowego partnera. Zresztą czy my chociażby współpracy z Pumą nie zaczęliśmy za czasów Kroenke już? Albo szukając na ślepo w Google "Arsenal partnership deal" znalazłem info o zawiązanej współpracy z "Europcar" w 2014 roku. Myślę, że tego może być więcej. Idąc dalej tym tropem w 2013 roku podpisana umowa z "Gatorade". Na oficjalnej stronie Arsenalu te firmy figurują jako oficjalni partnerzy

Kiedyś to chyba pauleta nawet analizowaliśmy, dośc dawno temu ale coś mi się przypomina, że w ostatnich latach to nawet Chelsea mniej na czysto wydawała na trasnfery niż Arsenal. Na tygodniówki tez wydajemy niedużo mniej niż Chelsea, bo 18 mln mniej w skali całego roku, a ilu mamy zawodników którzy w ogóle nie grają w 1 zespole a ciągną duże pieniądze (przez indolencje Wengera który nasprowadza graczy których nie widzi w zespole i da im duże tygodniówki).
Więc czy u nas nie ma warunków ze strony finansowej, aby być topowym klubem? No moim zdaniem są, w dodatku z roku na rok coraz lepsze. Zawodzą natomiast osoby odpowiedzialne za stronę czysto sportową. Na pewno Wenger, pewnie jego doradcy, sztab szkoleniowy. To ich w pierwszej kolejności trzeba wymienić a nie właścicieli i osoby decyzyjne w klubie.

pauleta
No ale konkretniej. Chodzi o to, że nie dokłada z własnej kieszeni do interesu? Większośc właścicieli klubów piłkarskich tak robi, wyjątków jest kilka jak Chelsea czy kluby zarządzane przez szejków, ale to znaczna mniejszość.
Na jakim polu wymagacie od niego większej aktywności? Od ładnych kilku lat Arsenal jest na coraz wyższym poziomie finansowym, Wenger dostaje coraz więcej pieniędzy na wzmocnienia, jesteśmy w stanie oferować coraz wieksze tygodniówki, kontrakt z Pumą to chyba największy kontrakt na koszulki w historii tego klubu. On jako właściciel jest odpowiedzialny głównie za sferę finansową klubu i nie da się nie zauważyć, że z tym ostatnio jest z roku na rok lepiej.
Za sferę czysto sportową odpowiedzialny jest głównie Wenger i o to, że w tym roku nie ma nawet Top4 to można mieć w 90% do niego pretensje, a nie do zarzadu/właściciela klubu.
Od momentu ostatniego rozbioru AFC gdzie odeszli od nas RvP czy Song, zarząd klubu umożliwił Wengerowi wzmocnienie klubu zawodnikami za kwotę 310 mln euro (wg transferamrkt), przy czym pozbywaliśmy się już wtedy tylko niechcianych zawodników za których otrzymaliśmy około 50 mln euro.
Nigdy ten klub nie był taki bogaty jak teraz i nigdy nie mogliśmy sobie pozwolic na tak wielkie wydatki bez pozbywania się żadnych ważnych zawodników.
Jedyne co z mojego punktu widzenia mozna zarzucić Kroenke to to, że nie wykopie Wengera i nie zatrudni jakiegoś poważnego szkoleniowca.

Czy ktoś mi jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć, w czym Kroenke jest taki zły jako właściciel Arsenalu, że jest tak powszechnie nienawidzony?

Jak na moje oko to ten słaby wynik na koniec sezonu jest bardziej konsekwencją braku stabilnego, silnego środka pola niż braku ognia w ataku.
Jedyny pozytyw jeśli chodzi o formację pomocy w tym sezonie to jest Xhaka na przestrzeni ostatnich 2-3 mies. Początek i środek sezonu też miał bardzo przeciętne, do tego Ramsey, Coquelin, Elneny i połamany Santi. To nie miało prawa funkcjonować tak jak powinno.

MG
W tym samym miejscu gdzie są ci co bronili kiedys Wengera

hot
"Wenger przed 3 sezonami powiedział, że jest pewny, że klub w ciągu 3 lat wygra krajowe mistrzostwo."
Ja to dziś napisałem, więc gdzie tu jest drążenie tematu po raz enty?

piootrek
Wenger już dawno nie wie co mówi i plącze się we własnych wypowiedziach.

Jest dokładnie tak jak mówię. Nawet przyjmijmy tak jak napisałeś, że wiele osób szydziło z 4 miejsca, więc po prostu uznawały to jako słaby wynik i krytykowały za to Wengera. A w tym sezonie zanosi się na to, że Wenger nie osiągnie nawet tego słabego wyniku wg niektórych osób, czyli de facto jest jeszcze gorzej niż słabo.
Więc jest jeszcze gorzej niż słabo, a Wenger zdziwiony pyta czemu nagle ludzie widzą problem? Skoro wtedy widzieli, a teraz jest jeszcze gorzej niż wtedy, no to chyba logiczne że teraz też nie będą zadowoleni

mistique
Mało kto tego człowieka który tak interpretował te słowa tutaj bierze na poważnie

kibicarsenalu123
Oczywiście, że powiedział. Nawet na tej stronie jest ten news, bo już kilka razy go odkopywałem, żeby to udowodnić takim osobom jak Ty.

Swoją drogą śmieszna sprawa mi się przypomniała. Wenger przed 3 sezonami powiedział, że jest pewny, że klub w ciągu 3 lat wygra krajowe mistrzostwo. Mijają właśnie 3 lata, a my nawet prawdopodobnie w top 4 nie będziemy.

"Wenger says for 20 years people told him the top 4 is "nothing special" so he is surprised "suddenly it's a big problem" if #afc miss out."

Ma racje? Wypowiedź tego manipulanta jest pozbawiona kompletnie sensu, a zachwycają się nią najwyżej ludzie którzy mają problem z logicznym myśleniem.

Ludzie mówili, że osiągnięcie top 4 prowadząc taki klub jak Arsenal, mając do dyspozycji często wybitnych zawodnikow i spore pieniądze to nie jest nic specjalnego. Tak, bo to było cholerne minimum jakie musiał osiągać ten klub. Powinno być lepiej, było 4 miejsce, gorzej już nie miało prawa być. A teraz już nawet nie ma tego minimum i Wenger próbuje przeinaczać sens wypowiedzi jego przeciwników żeby się jakoś bronić.

Logika jaką tu zaprezentował to jest coś w stylu:
Wenger: "Mówiliście, że zremisować mecz z X to nie jest żadne specjalne osiągnięcie, a teraz co? Przegrywamy z nimi 0-3 i to jest nagle jakiś problem?"

Wenger do muzeum!

Jak dzieci zaczynaja grać w piłkę to chyba bardziej marzą o wygraniu Ligi Mistrzów grając w barwach ulubionej drużyny a nie o 250tys funtow tygodniowo

hot
"Szczególnie brylowali tutaj fanboye Coquelina i jeden Goretzki, który chyba do dzisiaj ma ból dupy, że na Emirates trafił Granit, a nie Niemiec"
Co to znaczy mieć "ból dupy"? Bo ja się obracam w wyższych sferach i nie znam takiego rynsztokowego słownictwa.

PrzeArs
United jak nie zachęca Ligą Mistrzów to zachęca pieniędzmi. A my jeśli chodzi o tygodniówki to nie mamy startu do takich klubów jak United, Chelsea, City, PSG, Barcelona czy Real

imprecis
Skupiając się na tematach czysto piłkarskich. Wenger sam mówił, że 3-4-3 to nie jest długoterminowe rozwiązanie i nie jest pewne czy przy nim zostaniemy, więc sprzedaż Walcotta z tego powodu jaki podałeś jest po prostu głupia.

Perez natomiast moim zdaniem bardzo dobrze by pasował jako jeden z tych bocznych napastników. Umie strzelać, ma dobre podania, technikę, dośrodkowania, jest dośc dynamiczny. Czemu niby nie pasuje do 3-4-3? Jako zmiennik Alexisa lub Ozila idealny

imprecis
W 2 ostatnich komentarzach napisałeś nazwisko Bośniaka na 2 różne sposoby. Ani razu prawidłowo ;/

jak Arsenal wypadnie z grania w LM to to już będzie wytrącenie chyba ostatniego argumentu z rąk wengerstejów

w krem nivea