Komentarze użytkownika RahU

IceMan: Czyń powinność

peciakk: Tak

Przy okazji udało się wyłapać Waszego kolegę, kiko10, który miał 12 multikont. Ostatnie aktywne to "Wazza". Niestety nic już nie napisze.

peciakk: Tak

FabsAFC: Tak, pomyłki rzecz ludzka, szczególnie dla narzędzi programistycznych, które wyłapują multikonta.

FabsAFC: Masz mnie za idiotę?

FabsAFC: A co mnie obchodzi, że Tobie się tak wydaje? Mam narzędzia, które są o wiele bardziej precyzyjne niż porównanie IP. IP mnie nie interesuje nawet.

Jak to według Ciebie równy gość, to możesz na specjalne życzenie dołączyć do niego.

Co Was tak bardzo obchodzi jego ban? Miał wcześniej konta: JanekB2, DzonyB, MArteta8, ASantos11, na których dostał bana.

Oczywiście, na offtop, ale nie na bezmyślny spam, czy traktowanie komentarzy tutaj jak komunikatora gadu-gadu, jak to sobie wczorajsza zbanowana dwójka pozwoliła.

Dwa już poleciały za wczorajszy spam.

Toure, Clichy, Nasri? Po co się rozdrabniać? Proponuję szejkom z City stuprocentową metodę zdobycia mistrzostwa - wykupienie całych jedenastek wszystkich czołowych drużyn Premier League. Mistrzostwo murowane, bo nie będzie z kim grać.

No tak, bo przecież czegoś takiego w ogóle nie dodajemy:

kanonierzy.com/showbytags_id-631_TV.shtml

1233

"Nie mam czasu" powiedział człowiek, który w 489 dni napisał 8485 komentarzy. :)

Koledze MatArsenal9870 tak u nas źle, że nawalił 1668 komentarzy w niecały rok. Strach pomyśleć ile mógłby, gdyby mu się u nas podobało!

Cudi: Musisz :)

Nie, ale może przyznawać ordery uśmiechu. Litości...

popekns: Możesz prosić, oczywiście. Druga sprawa, że prośby tej nie mogę spełnić :).

cafe latte...

bmwz5: Zapraszamy

Vandal: Nie ma określonej daty, ale proponuję zgłosić się od razu, jeżeli oczywiście pytasz z tego powodu.

To się pobawiłeś.

Tylko nie mów nikomu, bo znowu się zaczną masowo zgłaszać, żeby im nicku pozmieniać.

GunnerForLive: Chodzi o Live - situation mnie wyprzedził.

GunnerForLive: Ps. Masz błąd w nicku

Midgardsorm: A myślenie o przyszłości nie wypada w Arsenalu najlepiej. Sprowadzenie przykładowego Oxlade-Chamberlaina miałoby większy sens, gdybyśmy mieli zgraną pakę, a młody Anglik zgrywałby się powoli z drużyną bez presji. Stanowiłby wówczas dopełnienie drużyny, a nie wzmocnienie. Jednak w obecnej sytuacji Wenger zafundował mu jednak debiut, jakiego nie zapomni (Ramsey również został rzucony na głęboką wodę bez "motylków"), a nie tak to raczej miało i powinno wyglądać.

GunnerForLive: Teoretycznie tak, w praktyce to niemożliwe, by zobaczyć jutro zawodnika, o którym wcześniej nie było mowy, chyba, że będzie to 17-letni talent z Timoru Wschodniego.

Midgardsorm: Można by tak dyskutować do rana niestety.

Midgardsorm: Owszem. Ale kupowanie 20-latków nie pomogłoby raczej we wzmocnieniu pierwszej drużyny. Nie w takiej formie, w jakiej potrzeba nam wzmocnień, czyli wiek, doświadczenie, ogranie, cwaniactwo.

FabsAFC: Ja nigdy nie mam życzeń typowo personalnych. Zawsze chcę wzmocnień, nie medialnych nazwisk. To, czy tak czy inny Park będzie takowym wzmocnieniem, okaże się podczas sezonu.

Midgardsorm: Wtedy byłoby to zwykłe połechtanie ego kibiców i nic więcej, czyli wydawanie kasy dla samego wydawania. Sam również nie jestem zadowolony do końca z transferów, ale nie dlatego, że nie ma Hazarda i M'Vili, tylko dlatego, że miało być załatanie dziur i wzmocnienie, a jest załatanie dziur i zakup kilku ... perspektywicznych graczy.

sirtimon: Dodałbym jeszcze dwudziestomilionowego Alberto Aquilaniego z Liverpoolu.

Ciawaro: Zarząd się nie zmienił z dnia na dzień, więc ktoś, kto spodziewał się nagle rewolucji w postaci bezmyślnego kupowania nazwisk, musiał się rozczarować.

sirtimon: To samo, co chciałem powiedzieć, ująłeś w bardzo dosadny sposób.

Marioo: To dopiero argument :)

Midgardsorm: Racja, to jest też ważna kwestia, ale jak można zauważyć, nie jesteśmy takim zespołem. Nie kupujemy nazwisk dla zaspokojenia ego fanów itd. Nie sprowadzamy gwiazdek, by grający u nas piłkarze mieli świadomość, że grają z kimś znanym.

Marioo: Marioo i argumentowanie swoich wypowiedzi, ehh.

imprecis: Nie twierdzę, że narzekasz. Po prostu większość krzykaczy od razu krytykuje mniej znane nazwiska, tylko dlatego, że są mniej znane.

Marioo: Nie jestem sfrustrowany, po prostu obserwuję tutaj komentarze podczas okienek od kilku lat i nie rozumiem takiego zachowania. "Kupmy Quaresmę, taaaak!" - jeszcze kilka lat temu można było tutaj przeczytać. Problem był, czy należy dać za niego 40, czy 50 milionów. Co teraz z Quaresmą? Nie mam nawet pojęcia, nie interesuje mnie to. Takich przykładów jest więcej.

A wracając do Hazarda i M'Vili, nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę zwolennikiem ściągania nazwisk dla samych nazwisk. Ludzie narzekają na koreańskiego piłkarza, 90% nie widziało go w akcji, 100% nie widziało go nigdy na żywo, ale śmią twierdzić, że jest za słaby. Prawda jest taka, co zresztą Wenger powtarzał, że znane nazwiska oznaczają bardzo często kilkukrotnie wyższą cenę, a nie kilkukrotnie większe umiejętności, niż mniej znani a utalentowani gracze.

imprecis: Raczej stwarzaliśmy pozory wielkiego klubu. Wielkie ambicje, wielkie nadzieje, wielkie oczekiwania, no, to chyba tyle z wielkości. Ale z odejściem Fabregasa i Nasriego masz rację, to punkt przełomowy który pokazał, że "plan" nie wypalił i wcale nie będzie tak kolorowo, jak nam próbowano wpajać (że jesteśmy co sezon o krok od sukcesu).

FabsAFC: Jestem kibicem Arsenalu i nie śledzę sezonów Artety w takim stopniu, abym miał Tobie odpowiedzieć ile spotkań rozegrał bez kontuzji a przez ile czasu był kontuzjowany. Zakładanie jednak z góry, że będzie kontuzjowany przez większą część umowy i przekreślanie go w ten sposób jest co najmniej przesadą.

Midgardsorm: Tego nie powiedziałem. Zapytałem tylko czemu jest marudzenie o brak Hazarda i M'Vili, a to nijak nie ma się do Twojej wypowiedzi.

Marioo: Tak, ja tak na serio. A Ty pewnie jesteś bardziej spostrzegawczy od Wengera i więcej widzisz na youtube niż on i jego skauci na żywo :).

imprecis: Od jakiegoś czasu wielkim klubem nie jesteśmy, chyba, że chodzi Ci o osiągnięcia w przeszłości.

FabsAFC: W takim razie może od razu rozwiążmy kontrakty z Gibbsem, Vermaelenem, Diabym, van Persiem i całą resztą, która niedawno miała kontuzje. Nie przyzwyczaiłeś się jeszcze, że więcej u nas techników podatnych na kontuzje, niż fizoli, którzy grają 38 spotkań po 90 minut w sezonie? :) I pytanie numer dwa, jaką masz pewność, że dwaj wspomniani wcześniej panowie nie staliby się podatni na urazy po zderzeniu z realiami Premier League?