Komentarze użytkownika Rowerinho

Populacja fizjoterapeutów zwiększa się

Widzę, że samych ekspertów z prawa międzynarodowego tutaj mamy:)

@ZielonyLisc napisał: "Nosi mnie koko"

http://www.monar.org/kontakt/dane-teleadresowe/

Trzymaj kolego, może jeszcze nie jest za późno

@metjuAFC: to jak szukasz czegoś w ten deseń, to rozważ np Daihatsu sirion - czytaj toyota yaris za 50% ceny. W 8k się zamkniesz za benzynę 90+ koni, a jak żona obije po mieście to nie szkoda.

@Traitor napisał: "Ktoś się może orientuje, czy po pazdzierniku(naplywie studentow) ceny powinny zejsc troche w dol?"

Generalnie ceny spadają na zimę/wiosnę, w lato jest różnie

Weź też pod uwagę, że część uczelni ma zajęcia hybrydowe, i niektórzy mogą się wstrzymywać z wynajmem pokoju do czasu aż stanie się jasne że na 100 nie przejdą na zajęcia zdalne. Ale generalnie wrzesień/ październik to najgorszy czas na szukanie M3

@gnabry_ napisał: "Dzisiejszy skład Arsenalu to pierwszy w historii Artety jaki ja bym wystawił."

Więc pewnie przegramy

srerner na 2:1. Ehhhh a taka piękna kolejka się zapowiadała

A mi model ukraiński się za cholerę nie podoba - tj. Szachtar, Dynamo i długo długo nic. Legia, Lech w europejskich pucharach + 14x paździerz to średni scenariusz dla Ekstraklasy, nawet jeśli lepszy od obecnego

Jeśli już to wolałbym model gdzie mielibyśmy swoje top6 (powiedzmy Legia, Lech, Lechia, Śląsk, Piast + ktoś, np. Raków) i grę tych kilku zespołów w lidze konferencji + lidze europy.

tak, wiem, wstawaj rowerinho zes*ałeś się

Legia udowadnia, że nawet najstarszy zawód świata zasługuje na szacunek

@Rafson95:
Donny to raczej ŚP a nie ŚPO. Fakt że często grywał na tej pozycji, ale to raczej ofensywnie usposobiony ŚP, jak Wilshere czy Ramsey.

IMO bardzo by się przydał i gdyby muły chciały się go pozbyć to brałbym. Na ten moment jakby Martin albo ESR wypadli do mamy potężna dziurę w pomocy którą ciężko byłoby załatać.

@Reamoner:

Kilka minut online, prosta sprawa

Spisujcie się ludzie, dane że spisu są podstawą do badań, prowadzenia polityki społecznej, gospodarczej etc.

@Garfield_pl: smaczku dodaje fakt, że gościu jest adwokatem. Tfu.

@Qznia21 napisał: "Nikt nie pytał boomerze, poza tym serial fajny ale bez przesady"

Daruj se takie kretyńskie teksty.

Admin, warn się tu należy jak psu buda

Pany, dostałem Xboxa360 po rodzinie, jakieś tam gry są, ale spiracone. Konsola jest przerobiona, piraty na niej śmigają, ale pytanie czy normalnie pójdą oryginalne też? Nie znam się na tym kompletnie

Jbc, gdzie szukać pirackich wersji gier? Normalnie torrenty itd?

Odbierdolta się od naszego Daihatsu i jego nazwiska

@grzegorz1211 napisał: "Nie rozumiesz syneczku istoty piłki, zaebać komuś z łokcia to też ważny element piłki"

Rosół z gównem? Podziękuję. Dzisiaj jest dzień pysznego latte od najlepszego baristy świata

@Qarol napisał: "skoro już jest okazja i komentarz numer 14000, to Arteta out."

Piękny jubileusz XD

Gratulacje

@Rafson95 napisał: "a ona mi na to: ja nie jestem dziewczyną którą się zabiera do restauracji tylko taką która zaraz zrobi ci loda xd"

Zrób badania na HPV, nie pozwól nam się martwić

@Lamoreaux napisał: "To jest bardzo skomplikowany temat o którym można rozmawiać równie długo jak o piłce i polityce.
Laski do 30 roku życia mają mega handicup, ze zarywa do nich x10 kolesi i mogą przebierać w ofertach. Z kolei facet po 30 staje się mega atrakcyjny bo ma już pracę, samochod, mieszkanie lub przynajmniej kręci się koło tych rzeczy.
Dlatego ja już od pewnego czasu przestałem brać udział w wyścigu szczurów o laski, gdzie na moje miejsce jest kilku takich jak ja. Lepiej skupić się na sobie, trochę popiwniczyć, czytać ksiązki uczyc sie itp. a laska z czasem sama przyjdzie."

Zgadzam się. To też jest kwestia znalezienia kogoś o podobnym podejściu do życia czy wizji przyszłości. Problemem ludzi młodych jest obecnie konkretne określenie się czego się oczekuje od życia, jesteśmy bombardowani i mamieni milionem scenariuszy ze wszystkich stron i między 20 a 30 rokiem życia jest jedno wielkie odbijanie się od wszystkiego - od kolejnych prac, branż, partnerów, związków, planów na przyszłość etc.

Do związków też podchodzi się z podejściem "nie wiem czego oczekuję, zobaczy się, spróbujemy", a jak coś idzie nie tak to się zmienia na lepszy, czy po prostu inny model. To się tyczy i facetów i kobiet.

Albo trzeba trafić na kogoś kto patrzy w tym samym kierunku co ty i jest lojalny, albo trzeba być w stanie samemu stwierdzić czego się chce, nadać ton i wskazywać sprawom odpowiedni kierunek - czyli mieć już ten kapitał o którym mówisz. Zgadzam się w całej rozciągłości

@Levi napisał: "to debilpage jeszcze istnieje"

Nie interesuje mnie to szczerze mówiąc

Panowie, ważny apel gwoli przypomnienia, bo chyba niektórzy zapomnieli - ta strona to kanonierzy.com, nie devilpage, kibicujemy Arsenalowi, a Manchester United to gówno.

Pozdrawiam cieplutko

@chicken1990 napisał: "Auba przechodził obok 80% gier, raz na jakiś czas coś trafił. Laca z kolei walczył z obrońcami, robił miejsce kolegom z drużyny, idealnie pasował do gry kombinacyjnej a jak zaczynał strzelać w 2/3 meczach pod rząd to nagle lądował na ławce z nie wiadomego powodu."

Nie no, Lacazette to napastnik kompletny, że też nikt tego nie widzi

@Lamoreaux: Też myślę że Vlahovic/Martinez mogliby być takimi grajkami

@Mico17 napisał: "https://strims.world/BurnleyArsenal.php"

Dokładnie ten się wykrzaczył, jakiś turecki tam jest tylko

Stream mi się wykrzaczyl, ma ktoś jakiś działający?

@M4rcin napisał: "Apropo picia, ma ktoś tak, ze jak wypijecie to kolejnego dnia cały dzień rzygacie? Mi wystarczy lekko sie podpic i kolejny dzień to tragedia, a typowych objawów kaca jak ból głowy nigdy nie mam xD"

Ja mam to samo, mogę wypić pół litra i głowę następnego dnia mam rześką i czystą jak łza, ale brzuch... Jak coś pójdzie nie tak to rewolucja i flaki wywrócone na lewą stronę, pół dnia rzygania. I to często mimo że jakoś specjalnie się nie zniszczę, albo że dużo piję i jem w trakcie. I to mówię nawet jak nie mieszam, piję tylko czystą etc. - po prostu jest moment że czuję że brzuszek jest na skraju wydolności i nawet jak jestem trzeźwy to muszę przestać, albo zrobić kilka godzin przerwy. Frustrujące

@sickstick napisał: "White przykryje Wooda jak impregnat z Castoramy."

Aż się oplułem :D

@ArsenalChampion napisał: "Szkoda że Lech nie dostał się do pucharów. Razem z Legia w tym sezonie sporo punktów by uzbierali dla Polskiej ligi"

Myślę że grają tak dobrze w sporej mierze dzięki temu że nie ma ich w tym sezonie w pucharach. Dzięki temu znowu załapią się do pucharów, przez co znowu zagrają słaby sezon etc

Tak to niestety u nas zazwyczaj działa, ale obym się mylił

@losnumeros napisał: "Polecam włączyć mecz Lech vs Wisła, to jest progres drużyny. Lecha przyjemniej się ogląda niż Arsenal, a Lech wyglądał beznadziejnie w poprzednim sezonie jak my."

Pięknie się tego Lecha ogląda, na ten moment nikt w eklapie nie ma podjazdu

@Dancer: jak widać jednak mogą być jakieś pozytywne strony noszenia maseczek

@Power10 napisał: "Pamiętam jak były plotki o naszym zainteresowaniu Benzemą który miał 28/29 lat większość komentarzy tutaj negatywnie nastawionych ( delikatnie mówiąc) A tak mi się przypomniało. Pozdro"

Dokładnie, "Giroud lepiej gra głową i tyłem do bramki" i inne tego typu złote myśli xdd

@TakKrzysiu napisał: "Mam takie pytanko - jak obecnie oceniacie rynek pracy?"

Tak jak ktoś wspominał, to jest złożona kwestia. Teraz jednak na pewno jest znacznie lepiej niż było np. 7-8 lat temu, w wielu branżach zarobki ostro poszły w górę. Generalnie specjaliści typu spawacz, operator CNC, ślusarz, operator koparki, elektryk etc. mają branie, brakuje ludzi, więc i wynagrodzenia idą w górę.

Jest spory napływ Ukraińców i Białorusinów do tego typu zawodów, ale IMO uważam że to dobrze, bo mamy potężny niż demograficzny, no i generalnie mam z nimi dobre doświadczenia.

Wiadomo, że najlepiej w okolicach dużych miast, w tej tzw. Polsce powiatowej jest dalej raczej słabo. Jak zarabiają sprzątaczki etc - też ciężko mi się wypowiedzieć, choć na pewno pomogło im podniesienie minimalnej na UoP jak i godzinówki na zleceniach. No i Ukrainki welcome to, w hotelach to już chyba większość personelu tego typu to bracia słowianie.

Ja robię w branży prawniczej, mam sporo kontaktu z ludźmi z zarządów spółek i generalnie zawsze przyznają, że ciężko o dobrych fachowców i muszą płacić więcej niż dotychczas, albo szukać na wschodzie. W IT to samo generalnie, ale trzeba mieć określone kompetencje. W niektórych branżach fachowcy czy ludzie z doświadczeniem są na wagę złota, więc ich wypłaty też trochę ważą. Pracy przybywa, rąk do pracy - niespecjalnie.

Po sobie powiem tak, przez covid, wszystkie te Tarcze, Polski Ład i inne - na specjalistów i ludzi którzy się zajmują tego typu rzeczami (a więc w sporej mierze prawo podatkowe) jest takie ssanie, że momentami to się wręcz wydaje absurdalne. Doradcy podatkowi mają teraz swoje żniwa. Co najmniej raz w miesiącu dostaję propozycję z pięciocyfrowym wynagrodzeniem, pracodawcom nawet nie przeszkadza że mieszkam na drugim końcu Polski, słyszę "spokojnie, my się dostosujemy" - jakaś abstrakcja. Od ludzi słyszę że to samo jest w innych specjalizacjach, choć może nie aż tak jak u nas. Rynek jest rozgrzany niesamowicie i popyt na usługi prawno-finansowe jest potężny, a to zawsze idzie niejako w parze z kondycją gospodarki.

Sporo też zmienił fakt że duża część procesów przeniosła się na pracę zdalną. Ja biuro mam w Warszawie, mieszkam w Trójmieście, raz na X czasu podskoczę i więcej nie trzeba, nikt nawet nie myśli żeby mnie częściej ciągać bo bym po prostu zmienił szyld pod którym robię. Wcześniej? Nie do przeskoczenia.

@davorsuker napisał: "Krótka odpowiedź tak lub nie ;) bez żadnych tłumaczeń"

Krótkie wyp*****lać na devilpage, bez żadnych tłumaczeń;)

@fabregas1987 napisał: "Może Arsenal skusi się zimą na En-Nesyriego"

Ktoś coś wie o tym gościu? Statystyki ma mocno średnie, zeszły sezon ok, 18 bramek, ale poprzednie słabiutko

@Simao12 napisał: "Ceny pudełek vs rzeczy w sklepie, xDD, kompromitacja imo."

Składnik ceny jak każdy inny, można wstawić inny produkt/usługę, przykład dla zobrazowania

@GenzoArs napisał: "ok to teraz opowiedz o mapkach autostrad, które powstały za rządu lepszej zmiany. I ogólnie o inwestycjach w infrastrukturę w Polsce."

Stawiam że poprzedni rząd wybudował tych dróg gdzieś 2x więcej niż obecny.

@Rafson95: Zależy od skupu. Co do oporządzania, podałem przykład który działa w ramach marek zależnych, gdzie sieci handlowe koszą grube siano (typu jakiś Pikok który produkuje tylko dla Lidla), temat też jest złożony i trzeba brać na to poprawkę.

@Rafson95: Bo masz inną strukturę wydatków niż koszyk inflacyjny. Przykładowo, mięso z kurczaka podrożało średnio o 20-25% względem zeszłego roku, w prasie branżowej czytałem że przez ptasią grypę. Inna sprawa jest taka, że dyskonty żywieniowe horrendalnie zawyżają ceny, np. skupując wieprzowinę za 3 zł/kg, i sprzedając ją w sklepie za 14-15zł/kg. Jednocześnie, w ramach transgranicznych kontraktów ściągają kilkukrotnie droższe mięso z Niemiec, Holandii etc.

Generalnie jest tak, że w koszyku inflacyjnym żywność i napoje bezalkoholowe stanowią ok 30% wydatków. W praktyce wygląda to różnie, są gospodarstwa gdzie ten wskaźnik jest znacznie wyższy. Wzrost cen żywności stał się najbardziej odczuwalny po suszach dwa lata z rzędu w 2018 i 2019 roku, wtedy w mediach zaczęła się jazda ze wzrostem cen żywności.

Ktoś tu pisał że nie mam racji i że inflacja jest powiązana z wynagrodzeniami. Oczywiście, że jest, ale nie bezpośrednio. Wzrost wynagrodzeń będzie miał inny skutek np. dla dyskontów (które w odpowiedzi inwestują w kasy samoobsługowe i w dłuższej prespektywie nawet na tym skorzystają), inny dla firm logistycznych które od klientów mają płacone w euro, a inny dla firm gdzie 3/4 pracowników to niewykwalifikowani pracownicy wbijający gwoździe za minimalną krajową. Płace mają wpływ głównie na usługi i to w bardzo niejednoznaczny sposób.

Bardzo uproszczony przykład: jeśli ktoś ma firmę gdzie pakuje się herbatę w pudełka, na zakładzie są dwie maszyny na krzyż i wszyscy mają minimalną krajową to rzeczywiście wzrost płacy minimalnej o 20% MÓGŁBY spowodować to, że taki janusz biznesu stwierdzi, że musi to sobie odbić wyższą ceną. Tyle, że żeby być konkurencyjny, musi nadal być tańszy niż powiedzmy swój konkurent z Indii, gdzie Hindusi robią to samo za dolara dziennie, więc jeśli podwyższy ceny za bardzo, to kontrahenci mu podziękują i wezmą usługę pudełkowania od Hindusa (chyba, że np. ceny frachtu będą rosły jak teraz - wtedy koszty transportu zniwelują różnicę). Zakładając jednak, że fracht będzie relatywnie tani, to taka biedafirma stoi przed wyborem a) inwestujesz, kupujesz maszyny i się modernizujesz żeby potrzebować mniej ludzi i zmniejszyć % wynagrodzeń w wydatkach overall, b) podnosisz ceny żeby utrzymać ten sam poziom rentowności i tracisz konkurencyjność c) utrzymujesz niskie ceny żeby nie stracić konkurencyjności, ale obniżasz rentowność interesu.

Pomiędzy każdym z tych scenariuszy jest X opcji pośrednich, mnóstwo zmiennych etc. Więc wzrost minimalnej może mieć wpływ na wzrost cen, ale nie wpływa na ich poziom bezpośrednio (jak tu gdzieś było że chleb zaraz 30 zł będzie kosztował). Naturalnie będzie wpływał bardziej na ceny niskowykwalifikowanych usług, a mniej na ceny towarów, ale inflacja jest generalnie jednym z bardziej złożonych zagadnień w ekonomii i ludzie znacznie mądrzejsi ode mnie całe tomy na ten temat pisali. @Simao12 słusznie wskazał - w pierwszych latach rządów PiS mieliśmy wręcz deflację, później inflacja dalej była niska (1,6%, 2,3% etc.) - a był to przypomnę okres gdzie w gospodarkę wpompowano setki miliardów PLN trzynastkami, 500+ czy skokowym podwyższaniem minimalnej właśnie. Wysoka inflacja w Polsce to temat tak na dobrą sprawę dopiero od zeszłego roku. Po covidzie i bilionach wpompowanych w światową gospodarkę większość świata zmaga się z podwyższoną inflacją, a tu ludzie piszą że to wina jakiegoś polskiego biedaładu albo wzrostu minimalnej o 200 zł

Aha, i pamietajmy, że koszyk inflacyjny NIE obejmuje cen mieszkań i cen najmu, a te są po prostu horrendalne. Tak więc nawet inflacja =/= wzrost kosztów życia, bo części kosztów koszyk po prostu nie obejmuje. Stąd też mówiłem że większość problemów uległa jeszcze pogłębieniu

@Rafson95 napisał: "Co znaczy powyższe zdanie?
Że ceny wzrosły o 14% od 2015 roku? Czy coś innego."

Można tak powiedzieć. Obecnie inflacja jest podawana w ten sposób że punktem wyjścia jest sytuacja cenowa rok temu. To co podałem to to samo, tyle że punkt odniesienia jest nie rok temu, tylko w 2015 roku.