Komentarze użytkownika Rynkos7

@Be4Again:

Odebrali mu numer na koszulce i widać duże starania na wypchnięcie go jak i innych zawodników o czym świadczy chociażby wywiad Maresci, który mówi że tak naprawdę trenuje tylko z 20 zawodnikami, reszta nie jest w jego planach itd. Oczywiście może iść w zaparte i próbować "pracować" w tak toksycznym środowisku, w Barcelonie de Jong jakoś daje radę mimo iż co roku próbują go wypchnąć, ale to chyba trochę inna sytuacja. W każdym razie zobaczymy jaki będzie finał. Z naszego punktu widzenia najlepiej tak jak mówisz, niech tam siedzi i obciąża ich budżet.

@Womanizer napisał: "Chelsea nie będzie chciała za Sterlinga żadnych pieniędzy. Byle ktoś go po prostu zabrał. Bo do końca kontraktu muszą mu wypłacić ~49 mln funtów przez 3 sezony. Oferowali go już Juventusowi i Aston Villi.

Włosi chętnie by go wzięli. Bo na skrzydłach bida. Ale on się nie zgodził na 3x mniejszą pensję. Skoro tutaj ma prawie ponad 16 mln na rok.
Te 100k to czyste sci-fi."

Też tak uważam dlatego to tylko hipotetyczne rozważania.

@Be4Again napisał: "Na ten moment otoczenie zawodnika świetnie to rozgrywa, Sterling wrócił szybciej z urlopu, chce trenować, chwali trenera i w ogóle zasługuje na tytuł "pracownika miesiąca", a zły klub go "mobinguje". Moim zdaniem wszystko po to żeby doprowadzić do rozwiązania kontraktu i wypłaty powiedzmy 20mln "odszkodowania" dla Sterlinga. Nie stać ich płacić 17mln rocznie za zawodnika, który będzie chodził jedynie na siłownie i pilates. Sterling ewidentnie nie chce wymuszać transferu i czeka na ruch z strony Chelsea. Niestety, ale w tym przypadku to on ma mocniejsze karty w ręku."

Dokładnie tak. Dostanie na 100% sporą "wyprawkę" przy odejściu. Do City i Chelsea ma już drogę zamkniętą, więc dla Sterlinga zostaję albo wyjechać do Arabii albo zostać w Premier League i zaakceptować kontrakt na poziomie 100-150k tygodniowo. Jeżeli kontrakt miałby być 2 letni a sam piłkarz miałby nie kosztować nic lub być dostępnym za grosze to czemu nie.

@pablofan napisał: "Wynik faktycznie z korzyścią dla RM, który zanotował stratę w wysokości 347 kk a Barca 619kk. Ponad 270kk różnicy.
Czy jest to duża różnica? w okresie kilkunastu lat I tak i nie. Natomiast od sezonu 18/19 różnica w stratach jest już 70kk na korzyść Barcelony."

Tam się wszystko zaczęło od Covidu i zamknięciu stadionów. Mnóstwo pieniędzy przestało płynąć do Barcelony, Real też miał z tym chwilowy kłopot, więc tu nie o same transfery chodzi, ale właśnie pensje i wpływy pozatransferowe jak choćby bilety i wszystko co związane z meczem. Zawsze warto sobie poczytać ile Bayern zarabia na samym piwie podczas jednego dnia meczowego. Bardzo ciekawe i z jednej strony zaskakujące jak duże są to kwoty. Czasami można odnieść wrażenie, że Bayern zarabia nie na sporcie a na gastronomii.

@Marzag napisał: "Sterling to jest jakaś fikcja z dupy, ten transfer ma tyle sensu co ściągnięcie Kamila Grosickiego. To się po prostu nie wydarzy bo to jest piłkarz który totalnie nie pasuje do tego co buduje Arteta."

Nie do końca się zgodzę. To znaczy, jeżeli bierzemy ogół pod uwagę tj. jego wiek, zarobki, ego itd. to może masz rację jednak moim zdaniem sportowo Sterling by się w tej drużynie obronił. Jeszcze niedawno tak samo mówiono o Jorginho i Harvetzie, którzy też wydawało się, że w ogóle nie pasują do naszego zespołu. Wszystko zależałoby od tego na jakich zasadach miałby tutaj Anglik trafić. Jak już niżej pisałem gdyby to była jakaś okazja cenowa w stylu Trossarda czy Jorginho i Anglik miał pobierać "w miarę normalną" pensję w okolicach 100k i zgodziłby się na kontrakt 2 letni plus opcjonalne przedłużenia to moim zdaniem Arteta by się nie wahał. Dla mnie Sterling ma bardzo podobny profil do Martinellego lub Williamsa, więc nie wiem czemu miałby się tutaj nie wpasować.

@Be4Again:

Zgadzam się. Poza wszystkimi aspektami sportowymi i mentalnymi to chłopak ma 30 lat i gigantyczną pensję. Śledząc ostatnie działania Edu i zarządu, wszystkie wypowiedzi dotyczących obecnych działań Arsenalu to transfer Sterlinga brzmi jak totalnie zaprzeczenie. Aby Anglik tutaj trafił musiałby się zgodzić na max. kontrakt 2+1 z pensją w okolicach 100k tygodniowo, nie więcej co jest raczej nierealne.

@pablofan:

Transfery typu Coutinho, Griezmann, Dembele, de Jong, Pjanic i ich gigantyczne pensje. Wszystko w księgach widoczne jako gigantyczne straty (poza de Jongiem, jeszcze). Tymczasem Real sprzedaże typu Varane, Casemiro, Odegaard, Hakimi. Kilka wolnych transferów jak Alaba czy Rudiger, pojedyncze duże wydatki. Jako kibice też nie znamy dokładnych szczegółów tych wszystkich umów sponsorskich itd. Jak dla mnie zrzucanie winy na Tebasa to typowa polityka osób związanych z Barceloną gdzie winni są wszyscy poza nimi samymi. Ciężko mi uwierzyć, że taki jeden prezes jest w stanie tak bardzo ograniczyć komuś pole do działania, biorąc pod uwagę jak bardzo kreatywni potrafią być księgowy w obecnych czasach, jak łatwo jest obchodzić prawo co chociażby widać na przykładzie City i Chelsea w Premier League.

@pablofan napisał: "Kolejna rzecz, czy transfer mbpaypala to dobra inwestycja? Z tego co czytałem, to sytuacja prawie podobna jak z Gundoganem w farsie. Ponoć został uruchomiony kredyt na 500 mln euro by sprostać oczekiwaniom finansowym Francuza i jest to wciąż elastyczne."

To akurat nic kontrowersyjnego. Odkąd pamiętam to Real dokładnie tak finansuje wszystkie ogromne transfery. Jeżeli finanse klubu są "zdrowe", są zyski i spłacają swoje zobowiązania to banki nie mają problemu udzielać takich pożyczek. Real pod względem zysków marketingowych itp. to rekordzista i top w Europie i chyba nawet na świecie. Arsenal i spółka KSE też ogólnie korzysta z kredytów to akurat nic nowego w przypadku tak dużych przedsiębiorstw.

Odejście Ilkaya Gundogana i umowa z Aramarkiem NIE wystarczą, aby zarejestrować Daniego Olmo. Klub musi w dalszym ciągu sprzedać piłkarzy, znaleźć sposób na płatność za Barca Vision lub zamknąć umowę z Nike.

Mają świetnego piłkarza (Gundogana), który spokojnie zagrałby jeszcze jeden solidny sezon, w kadrze jest kilka młodych piłkarzy jak Pedri czy Gavi, w tym czasie mogliby ogarnąć finanse i wzmocnić tylko naprawdę newralgiczne pozycje. Tym czasem ściągają Olmo za prawie 60 mln, który nie jest wcale lepszy od Gundogana, naciągają do granic możliwości budżet klubu, Niemca wypychają z klubu i dalej muszą pozbyć się zawodników aby móc wszystko "dopiąć".
"Obok" mamy Perez'a który do ataku ściąga 33 letniego Joselu wiedząc, że za rok czeka go ogromny wydatek na Mbappe i wygrywa nim Ligę Mistrzów. To jest różnica kiedy jeden klub jest prowadzony przez biznesmena/przedsiębiorcę a drugi przez polityka. Ten klub jeszcze jakoś się trzyma tylko dzięki swojej akademii i piłkarzom typu Yamal.

@Skotii napisał: "Wczoraj wieczorem to info o Lookmanie wrzucił typ, który jako pierwszy informował o Hojlundzie w ManU.
To może być całkiem legitne źródło."

Jesus Lookman, White Rice, Timber Partey. Angielscy komentatorzy mieli by nie lada zabawę :D

@alexis1908 napisał: "Havertz w tym sezonie robi spokojnie 20 goli w samej lidze ."

Zapisuje.

@Mastec30 napisał: "A ile punktów zdobyliśmy między innymi dzięki Havertzowi

Asysta z MC przy golu na 1:0
Gol na 1:0 z Brentford i w rewanżowym na 2:1
Z Brighton na wyjeździe gol i asysta
Z Tottenhamem na wyjeździe gol i asysta wynik 3:2
Asysta z United w przedostatnim meczu sezonu wynik 1:0
gol w ostatnim meczu z Evertonem kiedy jeszcze mogliśmy zdobyć mistrzostwo i było mega ciśnienie.

Piszesz jakby Havertz zmarnowanymi sytuacjami tylko nam punkty tracił a nie widzisz ile nam tych punktów nabił"

To jest w ogóle niemierzalne, że coś jest dzięki niemu. Harvetz w życiu nie strzelił żadnej bramki "z d*py", że się tak wyrażę. Równie dobrze te same bramki strzeliłby ktoś inny grający na jego pozycji zwłaszcza, że mnóstwo jego bramek to dosłownie kopnięcie piłki przed siebie. Tu nie chodzi o to żeby umniejszać Harvetzowi bo dalej tego nie rozumiesz i próbujesz mi przedstawiać jakieś dane i statystyki ZA Niemcem. Tu chodzi o fakt, że to dalej nie jest Top zawodnik na swojej pozycji. Swoją robotę ostatnio wykonuje bardzo dobrze, ale dalej brakuje mu wykończenia i techniki zwłaszcza przy strzałach.

@dtdtdod napisał: "Ale za to w obecnej piłce jest dużo więcej skrzydłowych, którzy strzelają gole, czego wcześniej nie było. Po prostu piłka się zmienia, trenerzy wymagają czego innego od "9", szkoli się ich inaczej i pewnie przez to jest mniej typowych snajperów."

Nie bez powodu to jest 4:3:3 a nie 4:5:1. Ronaldo w Realu w końcu robił ogromne liczby grając po lewej stronie obok Benzemy. To nie są dokładnie te same pozycje co w systemie 4:4:2, Saka nie gra tak samo jak Ljungberg czy Pires. Nawet bym powiedział, że najbliżej mu do Henry'ego bo Francuz bardzo często swoja grę opierał na skrzydłach, atakował zawsze "z flanki", często wracał do rozegrania lub czekał na prostopadłe piłki gdzieś w głębi.

@Mastec30 napisał: "Twoje rozumowanie nie do końca jest właściwe. To nie jest że jak strrzelamy 90 goli w sezonie bez napastnika to z napastnikiem strzelimy 120."

Twoje rozumowanie tym bardziej nie jest właściwe. Bo tu nie chodzi o to aby mieć 30 bramek więcej w sezonie tylko o gościa, który wykorzysta jedną sytuację w meczu. Gdy gramy z Bayernem to on zasadzi jakaś bramkę zza pola karnego lub może nawet z rzutu wolnego. To, że "zamknie" mecz już w 1 połowie wykorzystując swoje setki i nie będzie trzeba rozpaczliwie atakować i liczyć na jakiś "God mode" Saki. Są mecze że walimy 5 bramek jakimś ogórom a są mecze, że nasze ataki nic nie dają, skrzydła funkcjonują beznadziejnie i wtedy brakuje nam snajpera z topu. Ile mieliśmy takich wymęczonych punktów zwłaszcza na jesieni albo straconych punktów? No i ta porażka z słabym Bayernem.
Żeby było jasne bo widzę nie do końca wypowiedź została zrozumiana. Harvetz i Jesus to nie są źli piłkarze czy napastnicy, ale nie są topowi na swojej pozycji. Żaden z nich nie jest tym kim jest Saliba na ŚO czy Saka na PS, albo Odegaard na 10. To jest kwestia czasu aż przyjdzie tu ktoś nowy i lepszy. Jeżeli nie w tym okienku to za rok.

@coooyg11 napisał: "no to słucham, podaj opcję dostępną na rynku która z MIEJSCA będzie lepsza niż tragiczny Havertz i jeszcze gorszy Jesus?"

a więc:

@Rynkos7 napisał: "Rozumiem, że na rynku nie ma wielu opcji, ale nie prowadźmy narracji jakbyśmy tę pozycję mieli dobrze obsadzoną."

Ogólnie te posiłkowanie się samymi statystykami jakby ten Osinmeh poprzedni sezon zagrał w Interze czy Realu Madryt, nawet nie będę pisał jakie to jest bezsensowne. Jakie Harvetz robił liczby przed transferem do Arsenalu?

@Mastec30:

Ani Harvetz ani Jesus to nie są napastnicy z topu. Obaj są protezą snajpera, grają na tej pozycji tylko ze względu na poszczególne predyspozycje i też dlatego bo nie do końca nadają się na inne miejsca na boisku. Harvetz jest wysoki, ma długie nogi, świetne warunki fizyczne. Jest w stanie walczyć z obrońcami bark w bark a także walczyć o górne piłki. Wykończnie nogą w każdym razie dalej jest u Niemca fatalne, w jego strzałach nie ma siły, precyzji i finezji. W pomocy za to sprawdza się źle, na 10 jakoś też go nie widzę, strzałów z dystansu od niego nawet nie ma co oczekiwać czy jakiejś "luty" pod poprzeczkę. Jesus dokładnie tak samo. Świetny drybling i gra kombinacyjna. Wykończenie u niego leży. Gra w ataku bo tak jak niegdyś Walcott ubzdurał sobie, że będzie nowym Ronaldo czy Henrym a nadaję się co najwyżej na solidnego bocznego napastnika/skrzydłowego.
Moje zdanie jest takie, że zespól taki jak Arsenal, który walczy o mistrzostwo, strzela 90 bramek na sezon to musi mieć snajpera, który strzeli przynajmniej te 20-30 bramek. Liverpool miał Salaha, City miało Aguero i Haalanda, Tottenham Kane'a. Przyjdą meczę, że znowu stracimy jakieś punkty, przyjdzie cięższy mecz w Lidze Mistrzów i znowu da się we znak nieudolność Harvetza i Jesusa. Bardzo krótką pamięć niektórzy mają. Rozumiem, że na rynku nie ma wielu opcji, ale nie prowadźmy narracji jakbyśmy tę pozycję mieli dobrze obsadzoną.

@zdyp napisał: "kto wylaczyl k.com? NAZWISKA!!!!!!!!!!!!!!!!"

danielosik przeprowadził kolejny atak DDoS. Te wszystkie bany i szydery w jego stronę. On nie zapomniał. @RahU stworzył potwora.

@Garfield_pl:

Podobno dla Artety idealnym scenariuszem było ściągnięcie piłkarza na pozycję nr 6 a przesunięcie Rice'a na 8, ale ze względu iż nie ma odpowiednich opcji na rynku zaczęto się rozglądać za Merino i innymi opcjami na 8.
Z tym podaniem Xhaki to nie do końca się zgodzę. Owszem miał swoje momenty iż "uruchamiał" Gabiego podaniem, ale przez większość czasu Xhaka grał niemal na linii z naszym napastnikiem, grał zdecydowanie bliżej pola karnego a Zinchenko przejmował rolę rozgrywającego i najczęściej to od niego szły podania prostopadłe.
Jak dla mnie na siłę szukamy usprawiedliwień dla Gabiego a problem często dotyczy tego jakie on decyzje podejmuję. Brakuje mu jaj i stanowczości. Często prosi się o strzał albo o podanie a on wiecznie się kręci, kiwa. Czasami naprawdę niedobrze się robi od jego zagrań.

@Garfield_pl napisał: "Jak faktycznie będzie Merino i Calafiori wskoczy do składu to bardzo możliwe że zagra bardzo dobre mecze, bo dobre ma często, dziś też był dobry mecz wbrew opiniom wielu, a w tym słabym okresie meczu cała drużyna po prostu grała źle:)"

Trochę naciągane. Rok temu było to mówione bo niby miał Kiwiora i Harvetza pod sobą. Teraz miał Zinchenke i Rice'a z Parteyem i znowu coś nie tak. Jeżeli na tym etapie dalej szukamy wymówek dla Martinellego to mam wrażenie, że to właśnie Brazylijczyk jest problemem.

Czerwona w meczu z Newcastle to jest dopiero cyrk :D

Chyba będzie jakiś coming out Mosquery :D

@praptak napisał: "Czyli to była ściema że nie ma czasu na k.com bo zastanawia sie czy usunąć pieprzyk? Znowu dałem sie wkręcić ^"

Ściema. On kochanki zmienia jak rękawiczki i zawsze jakiś pieprzyk się znajdzie jako wymówka.

@praptak napisał: "On dość długo podczas meczu starał sie przykuć uwagę z tym Parteyem :D
chyba bardzo mu zależało bo teraz postawił wszystko na jedną k...artę"

Gość ewidentnie wykorzystuje fakt, że dla RahU przedłużył się urlop o 2 miesiące :D

@Marzag napisał: "Ty zje*ie xd trzeba być jakimś troglodyta który przegrał mózg na automatach żeby takie rzeczy pisać"

Gość ma ewidentnie nie po kolei w głowie co potwierdza ostatnimi komentarzami. Lepiej olać.

@swistak86 napisał: "nie, chciał go złapać za frak i przykozaczyć, położył rękę na gardle i wtedy zaczął tracić równowagę i wykorzystał to, żeby nie zostać posądzonym o celowe działanie, a takie ono było i było to naprawdę niebezpieczne bo opierał ciężar ciała na gardle Havertza"

Być może. Ale to jest następstwem równie niesportowego zachowania Kaia. Jeżeli zawodnik Wolves uprawiał MMA to Kai zabawił się w Judo. Niemiec pewnie też wiedział co robić aby dodać temu wydarzeniu trochę dramaturgii. Jak dla mnie dobrze wyjaśnione między chłopakami. Gramy dalej. Ehhh. Pooglądałbym sobie takiego Vieire i Keana.

@enrique napisał: "Piłeś, nie pisz."

Dziwne, że nikt z Arsenalu większej dramy nie robił, ale oczywiście na forum wielki płacz. Co mecz sędzia nie taki.

@swistak86 napisał: "Przecież to jest czerwo jak s****ysyn. To było niebezpieczne, mógł mu zrobić krzywdę leżąc ciężarem ciała na gardle"

Stracił równowagę i się na nim oparł. Jak dla mnie to chciał go złapać "za frak" ale że się przewrócił to wyszło niefortunne mma.

Nie róbcie dramy. To jest futbol a nie głaskanie się po jajkach. Kai również faul taktyczny, nie zainteresowany piłką, spokojnie mógłby żółtą dostać. Chłopaki sobie wyjaśnili i git. Gramy dalej.

Harvetz snajper :D

Kai bardzo fajnie. Widać jak z meczu na mecz dojrzewa w naszym zespole. Martinelli za to wręcz przeciwnie, mam wrażenie że u chłopak od dłuższego czasu jest w jakiejś stagnacji. Jego występy to taka kalka, kopiuj-wklej tych samych fatalnych decyzji, dryblingów itd. Oby w drugiej połowie było lepiej.

@kaljot napisał: "Dziedobry kanonierzy i dzień dobry psie , a teraz won do budy !"

Zachowuj się człowieku

@losnumeros napisał: "Tutaj dobrze to opisałeś. Jest drugie dno. Obrońca celowo staje przed piłka i cofa się w kierunku własnej bramki, atakujący specjalnie nabija na niego piłkę i wina wtedy jest atakującego oraz kartka w jego stronę"

Jeżeli byłaby gra bez gwizdka to nie byłoby kartki bo jak pisałem może wznowić grę jakkolwiek chce, jeżeli trafi, bądź "nabije" przeciwnika to jest to traktowane jako zwyczajna strata piłki, nieudane wznowienie. Jeżeli jest gra na gwizdek to jest żółta tak jak piszesz.
Nie możesz mówić zawodnikom jak mają wznawiać grę albo z jakim impetem mają to robić. To byłoby bez sensu moim zdaniem.

@JuanRiquelme napisał: "O tym, że deprecjonowanie Zirkzee poprzez porównywanie go do Richarlisona z pozycji Arsenalu wygląda nie nieuzasadnioną manię wielkości. Gdybyście mieli na tej pozycji jakiegoś Haalanda, to okej, ale macie gościa, który statystycznie wygląda niewiele lepiej od tego Richarlisona."

Mało osób tutaj ogólnie uważa Harvetza za wybitnego napastnika szczerze mówiąc. Zresztą z Harvetza taki napastnik jak dzisiaj Bruno Fernandes.

@losnumeros napisał: "Jak nie ma kartki po faulu, to nie musi stać 9 metrów. Ważne żeby nie przeszkadzał w rozpoczęciu gry"

Ok. Być może. Tutaj nie jestem pewien jak precyzyjnie wygląda kwestia odległości.

@Goonder napisał: "A jak Twoim zdaniem sędzia ma zapanować? Gwiżdże faul i dosłownie 3 sekundy później chłop kopie w obrońcę co blokuje piłkę (co każdy zawodnik robi). Przyjmuje się, że jak drużyna atakująca chce szybko wznowić, a obrońca blokuje to obrońcy dajesz kartkę, jeśli mu krzykniesz z 2x „odejdź” czy „nie blokuj” i masz pewność, że usłyszał, a mimo to zignorował. Ewentualnie od razu krzyczysz, że „na gwizdek” i wtedy już kara dla napastnika. Ale tutaj po prostu wszystko szybko się działo. Moim zdaniem to mógł po prostu zwrócić uwagę wykonującemu rzut wolny, żeby tak nie robił"

Dla mnie to są zachowania właśnie w stylu "łapania piłki" gdy należy się przeciwnikowi, odkopywaniu jej, odrzucanie jej przez "ball boyów". Piłkarz ma być 9 metrów od piłki przy każdym rzucie wolnym a to czy gramy na gwizdek czy nie to decyduje sędzia. Wszystko inne jest wbrew przepisom.

@losnumeros:

Nie wiem do czego się odnosisz.

@Freo98 napisał: "no nie do końca jak walniesz ewidentnie z premedytacją w gościa piłką to będzie to sklasyfikowane pod niesportowe zachowanie i sędzia pokaże kartkę"

Niesportowe uderzenie piłką to jest to co zrobił Paredes w meczu z Holandią a nie takie kopnięcie zawodnika gdy piłka jest w grze (hipotetycznie).

@Freo98 napisał: "więc żeby nie było że ja nie twierdzę że to nie powinno być karane. Tylko to sędzia powinien to ogarniać a nie zawodnik bez sensu kopać piłka w gościa"

Gdyby piłka była gdzieś na środku boiska i gra bez gwizdka a Martinez podbiegł dokładnie w taki sam sposób jak w tamtej sytuacji to te "kopnięcie" byłoby jak najbardziej słuszne. Byłoby to celowe blokowanie gry. Zachowanie zawodnika Fulham już kwestia interpretacji. Może wznawiać grę w sposób jaki sobie chce, może kopać z czuba, z piętki, jakkolwiek.

@Freo98 napisał: "Problem że ludzie zaczeli wykorzystywać ten przepis i zawodnik nawet jak nie był świadomy albo wolno przesuwał się od piłki to ladowali mu piłke w nogi żeby kartke dostał. Więc najpewniej uznali że bez sensu jest ten przepis i ciężki do szybkiej analizy"

No nie wiem. Nie przypominam sobie aby takiej sytuacji ktoś dostał kartkę. Czym innym jest gdy oddalasz się od piłki, a czym innym gdy celowo do niej podbiegasz. To są kwestie interpretacji, które już zostają dla sędziego w trakcie meczu.

@Freo98 napisał: "To czemu nagle przestali wszędzie za to rozdawać kartki?"

Nie wiem czy przestali, mi się wydaję że dalej dają za to kartki. Często jest to kwestia interpretacji i łagodny sędzia może puścić to płazem.

@Freo98 napisał: "Oczywiście że o tym słyszałem, bo i wiele razy taką sytuacje widzialem na boisku. Debilnym zachowaniem jest kopnięciem piłki w te nogi. Kompletnie nic tego nie zmienia czy krzykniesz czy kopniesz w nogi piłką. Trenerzy w polsce to ćwierćinteligenci więc ani troche mnie to nie dziwi. Aktualnie nikt nie rozdaje za to kartek dopóki sędzia nie zwróci uwagi a zawodnik nie posłlucha sędziego"

To było szeroko stosowane na całym świecie a nie tylko w Polsce. Zasady sędziowskie są wszędzie takie same. Masz piłkę na środku, masz szanse na kontratak, sędzia sygnalizują grę bez gwizdka a przeciwnik stają dosłownie na piłce. Wznawiasz grę w jaki sposób sobie chcesz a przeciwnik za uniemożliwianie tego wznowienia dostaje żółtą kartkę. Jedno z wielu "cwaniackich" zagrań na boisku. Jak dla mnie jak najbardziej słuszne bo to jest tak samo wkurzające jak to gdy sędzia gwiżdże np. faul dla Fulham a zawodnik United łapię piłkę w rękę i nie chce jej oddać. Albo odkopywanie piłki. Dla mnie to są żółtka z automatu.

@Rynkos7 napisał: "W ogóle nie wiesz o czym mówisz. Sędzia nie musi odsuwać zawodnika jeżeli nie sygnalizuje wznowienie na gwizdek co ma miejsce gdy piłka jest blisko pola karnego i będzie ustawiany np. mur."

(...) Gdy piłka NIE jest blisko pola karnego i NIE będzie ustawiany np. mur
Ucięło