Komentarze użytkownika Rynkos7

Haha serio Gabi krzyczy i prosi o zmianę :>

Tutaj kartki brak? Totalny brak konsekwencji w decyzjach. Losowość w przyznawaniu kartek.

Brak pytań. Co za straty.

Tam chyba serio lód jest na murawie xD

Murawa przez 3 dni podlewana bez przerwy a nasi dzisiaj chyba w lankach wybiegli :>

Ja nie wiem czy Martinelli nie dostał takich wytycznych aby dzisiaj trzymać się wysoko i ściągać obrońce do siebie w efekcie czego Salah miał być osamotniony w tych akcjach. Z drugiej strony wtedy musi Harvetz lub właśnie Gabriel lepiej pomagać Ukraińcowi w asekuracji.

@kamo99111 napisał: "Chwala mu za to ;-) jakby nie patrzeć dalej Havertz jest jednym z lepszych na boisku :-)"

No ok. Mam inne zdanie. Wrócimy do dyskusji po meczu, może już z innymi wnioskami :>

@kamo99111 napisał: "Gabriel? Ten który zawalił asekuracje Zinchenki? Saka wygląda dość dobrze ale na pewno nie lepiej niż Havertz... jak dla mnie na równi. Jesusa dziś nie ma."

A gola to kto strzelił? Już w ogóle nie mówiąc o tym, że gdyby nie nasza dwójka ŚO to wynik byłby znacznie większy.

@Placio napisał: "Odegaard błyszczy? w stratach i błędnych decyzjach zdecydowanie, Martin, White i Martinelli najsłabsi"

Jest cały czas pod grą, każda akcja przechodzi przez Martina, dyktuje tempo naszej gry w tym meczu. Myślisz, że on będzie posyłał ciasteczka co 5 minut? Ciężki i intensywny mecz. Ja póki co jestem zadowolony z Odegaarda. Nawet miał kilka okazji w polu karnym.

@kamo99111 napisał: "Nie wiedziałem, że gramy we 3 ;-)"

No to oprócz wyżej wymienionej dwójki masz jeszcze Sake, Salibe z Gabrielem, którzy wyglądają lepiej. Jesus póki co ma ciężkie życie z van Dijkiem, ale źle nie jest. Jak dla mnie Harvetz narazie nie porywa. Trochę niewidoczny.

Martinelli podejmuje masę błędnych decyzji, ale trzeba mu przyznać, że piłkarze Liverpoolu mają z nim ciężko, więc sam nie wiem czy zmiana już w przerwie byłaby korzystna. Trossard ostatnio też nie jest w wybitnej formie.

@kamo99111 napisał: "Że co? Havertz dziś jeden z lepszych zawodników..."

Chyba trochę przesada. W środku zdecydowanie dzisiaj błyszczą Rice i Odegaard.

Harvetz póki co też przeciętnie.

A może Nketiah na środek i Jesus na bok?

@damianARSENAL napisał: "Tam wszystko idzie na Salaha. Ktoś musi Ukraińcowi pomoc bo Martinelli za bardzo ofensywnie"

Trafna uwaga. White jest często asekurowany przez Sake. Zina jest osamotniony.

Gabi jest aktywny i bardzo się stara, ale rzeczywiście jego ostatnie mecze są dość nie udane pod względem zagrań i decyzji. Szkoda, że Trossard również nie zachwyca ostatnio.

Narazie nie ma o co mieć pretensji. Przed meczem było wiadomo, że taki będzie jego przebieg. Bombardowanie z jednej i drugiej strony. Kto przetrwa jak najwięcej ataków odniesie korzystny rezultat. Przed meczem czułem, że aby wygrać ten mecz to będzie trzeba co najmniej 3 bramki strzelić.

@KapitanJack10 napisał: "Najlepsza lewa noga w lidze schodzi sobie do środka pola karnego i ładuje torpedę z 10m pod poprzeczkę. No tak, powinien na luzie wyłapać."

Ja odniosłem wrażenie na powtórce, że ten strzał nie był do końca taki precyzyjny. W zasięgu rąk Rayi ale prawda, że był dość mocny. Z innego kąta trzeba by ocenić.

Czysta gra ciałem. Cyrk. Zaraz się przestaniemy dotykać bo faul będzie po każdym kontakcie.

Swoją drogą to też nie był jakiś strzał nie do obrony, czy nie? Był mocny, ale w zasięgu rąk... Ramsdale by wyciągnął tak myśle.

Zinchenko i jego gra w defensywie... Jednym wolnym zwodem go załatwił.

Odegaard buty do wymiany.

Gdyby sprawdzili pewnie byłaby ręka. Mamy pierwszą kontrowersje po 20 minutach.

Liverpool jest totalnie naładowany po tej stracie, zobaczymy kiedy ujdzie z nich para. Aby to wytrzymać, przez 90 minut tak grać nie będą.

Obrona Zinchenki w powietrzu jest totalnie na alibi. Skoczyć aby skoczyć bez jakiejkolwiek woli wygrania pojedynku główkowego. A dzisiaj takich przebitek może być dużo.

Wystaje łokieć. Musi być uznane.

Gabriel. Wesołych Świąt :>

Dobra. Ja gotowy do płaczu, a Wy? :>

@bobocian napisał: "W jednym z poprzednich komentarzy przewidziałem takie reakcje jak Twoja. Jesteś idealnym przykładem."

To znaczy jaką reakcje? W swoich wypowiedziach przedstawiłem raczej swój "brak reakcji", więc nie bardzo Ciebie rozumiem.

@bobocian:

Wydajesz się być oburzony tą sytuacją, twoje wypowiedzi również sugerują, po której stronie barykady stoisz. Może źle to odebrałem.
Mnie też nie obchodzi los TVN-u, Polsatu i każdej innej stacji. Los TVP jednak w jakimś stopniu już tak bo wszyscy dokładamy do tego nasze pieniądze i to niemałe.

@bobocian:

To jest tylko twoja opinia a nie jedyna słuszna prawda. Jak napisałem TVP w ogóle nie jest mi szkoda. Przepalane gigantycznie ilości pieniędzy, propaganda, dziesiątki jakichś bezsensownych kanałów. Dla mnie idealny scenariusz to likwidacja TVP lub przekazanie tego w prywatne ręce i niech sobie ktoś robi z tym co chce aby tylko nie za moje/nasze pieniądze. Jeżeli komuś jest obojętny los TVP to właściwie nie odczuje żadnej różnicy, bo po prostu ta stacja przejdzie z jednej kieszeni do drugiej, jak ktoś broni TVP to tylko się śmiać i ewidentnie to świadczy o tym że ma mózg wyprany przez PiS. Gdyby to była taka wielka tragedia to w innych stacjach lub mediach byłaby obrona mediów jak ostatnio gdy na Polsacie i TVN był puszczany odpowiedni przekaz. Jakoś teraz nie widzę aby ktoś się przejmował losem TVP.

@Garfield_pl napisał: "Wywala wam tu stronkę od wczoraj co jakiś czas?"

Tak

@bobocian napisał: "Ile Wy macie lat, żeby nie pamiętać, że jeszcze kilka lat temu Tusk odchodził w niesławie i nie dlatego PIS wygrało, że było takie fantastyczne, tylko PO było tak skompromitowane, że ludzie mieli dość. Teraz jest podobnie. Ale najśmieszniejsze i najtragiczniejsze jest to, że komuś może się wydawać, że ten Tusk z kolegami to nowa jakość. Oj pamięć wyborcy równie krótka, co łaska kibica. O łączeniu faktów nie wspominając"

Ja pamiętam, mam dobrą pamięć i o ile PO można rzeczywiście dużo zarzucić, jak to zresztą wszystkim politykom o tyle PiS podniosło tę poprzeczkę zdecydowanie ponad skalę. Tego co się dzieję z PiS-em i TVP w ogóle mi nie szkoda. Każdy ma swój pogląd na ten temat i twój nie jest jedyny słuszny, więc lepiej daruj sobie wytykanie innym krótkowzroczności i krótkiej pamięci.

@Marzag napisał: "Ale tu nie chodzi o przebłyski a o to że piłkarze już od pierwszych spotkań pod Artetą inaczej się na boisku zachowywali, było widać że mają inne zadania niż u Emerego i próbują je wykonywać. Wyniki nie miały z tym nic wspólnego."

Przecież to oczywiste, że przychodzi nowy trener, są nowe założenia taktyczne i piłkarze się inaczej zachowują. To już jest jakieś szukanie dziury w całym. Oglądając Luton, Everton i wszystkie inne zespoły też można sobie oglądać ich grę i punktować takie pojdyncze smaczki. O tutaj fajna akcja, o a tu fajna koncepcja taktyczna, ale ten i tamten gra źle, nie spełnia założeń. O tutaj potencjał w ataku czy coś. Koniec końców chodzi o 3 punkty, o grę na określonym poziomie przez 90 minut a nie szukanie pojedynczych zagrań w meczu bo jak napisałem takie przebłyski to miał też Mustafi w swojej grze, ma każdy zespół w Premier League, Emery również miał fajne okresy gry w swojej przygodzie w Londynie. Oglądając Chelsea też możemy sobie teraz mówić o przebłyskach czy innych zachowaniach piłkarzy i o jakimś potencjale. Dla mnie te pierwsze 2 lata Artety to była tragedia pod względem stylu i tylko młokosy w postaci Saki, Emila i Martinellego dawały jakieś nadzieje.

@Piotrek95 napisał: "A wiele osób widziało już wtedy przebłyski dobrej gry i pomysł na kreowanie akcji no ale każdy widzi to co chce. Będąc kibicem Arsenalu to raczej normalne że zawsze widzę szklanke do połowy pełną a nie pustą."

Przebłyski to w swojej grze ma też Luton, albo miał Arsenal Emery'ego ale to nic nie zmienia. Całokształt był beznadziejny, otarcie się o strefę spadkową i mnóstwo niechlubnych rekordów. W całej tej dyskusji chodzi im o fakt, że czas gdy Arteta pracował z Mustafim i Kolasinac'em to była tragedia pod względem wyników i stylu. Dopiero gdy uznano, że z tej współpracy nic nie będzie tj. Arteta - Zgniłe jabłka w postaci Mustafiego i całej reszty, to wtedy postanowiono ich wymienić, dokonać niemałej rewolucji kadrowej. Uważam, że nie można łączyć sukcesu Artety z jego pracą z Mustafim i Kolasinacem. Ta współpraca kompletnie nie wypaliła, więc gdy mówimy o sukcesie Artety to dla mnie głupotą jest mówić, że "patrzcie jaki sukces odniósł Arteta, a przecież na początku musiał grać Mustafim czy Kolasinacem". Dla mnie te dwie kwestie w ogóle się nie łączą. Arsenal Artety z Mustafim to była jedna wielka porażka.

@Piotrek95 napisał: "Dlaczego masz ciagłą potrzebę umniejszania Arsenalowi a jednocześnie obcych piłkarzy lub trenerów tak łatwo chwalisz lub tak jak w tym przypadku sprytnie omijasz ocenę ich pracy?"

Ty chyba piłeś. Ja nie umniejszam nic nikomu tylko nie przypisuje komuś zasług, które jego nie dotyczą. Ty piszesz, że coś komuś umniejszam a ja bym napisał, że masz przeogromną tendencję do gloryfikowania wszystkiego wokół klubu a każda realna wypowiedź na jakiś temat to umniejszanie albo płacz.

@Piotrek95 napisał: "Druga rzecz, dlaczego Ty jakieś insynuacje prowadzisz że Emery musiał z nimi pracować - i nie podajesz z jakim skutkiem, natomiast przy Artecie mówisz że była to wielka tragedia?"

Co mam tutaj dodawać? Albo przespałeś pierwsze 2 lata pracy Artety, albo zachłysnąłeś się obecnym sukcesem jeżeli trzeba to tobie przypominać. Bycie wdzięcznym Artecie i z uznaniem patrzenie na to co zrobił z klubem nie sprawia, że jego pierwsze 2 lata w tym klubie podlegają wybieleniu lub zapomnieniu. Pobito mnóstwo niechlubnych rekordów i o tym też trzeba pamiętać. Dla mnie praca Artety dzieli się kategorycznie na 2 oddzielnie okresy tj. od 2019 do mniej więcej 2021 roku i potem od 2021 do dzisiaj. Na każdy z nich patrzę zupełnie inaczej, ale nie tylko odnośnie Artety, ale głównie w odniesieniu do zarządania klubem, zaangażowania Josha i rozpoczęcia transformacji kadrowej.

@Piotrek95 napisał: "Tak btw, dla Twojej wiadomości ten początkowy Arsenal Artety, który był taka tragedią potrafił zagrać jak równy z równym z City i zdobyć puchar Anglii z Holdingiem, Kolasinacem, Bellerinem, Maintlandem-Nilesem, Ceballosem czy Pepe w podstawie."

Omg, zejdź na ziemie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

@Piotrek95 napisał: "Biorąc pod uwagę z jakiego syfu startował Arteta, z Holdingami, Mustafimi, Kolasinacami to czapki z głów przed tym jaka robotę wykonał"

Co ma Mustafi i Kolasinac do tego co zrobił Arteta? Hiszpan po prostu kupił nowych zawodników, więc jeżeli za coś można pogratulować Mikelowi to za udanie przeprowadzoną transformację zespołu, udane transfery i wykorzystanie młodych graczy. To Emery musiał bezwzględnie pracować z wyżej wymienionymi piłkarzami, a gdy przyszło to samo zrobić Artecie to była jedna wielka tragedia. Zawsze mnie dziwi przytaczane Mustafiego czy Luiza i innych odnośnie pracy Artety i tego czym Arsenal jest obecnie. Sukces Artety rozpoczyna się w momencie gdy zorientowano się, że należy dokonać totalnej rewolucji w składzie, zainwestować duże pieniądze w nowych piłkarzy i wyrzucenie tych zgniłych jabłek właśnie w postaci Mustafiego itd.
Chapeau bas za całą pracę Mikela w Arsenalu, ale Mustafi i Kolasinac nie mają z tym nic wspólnego.

@Damper napisał: "Tylko nie widzę jakoś symetrii w ocenianiu tutaj np. Havertza kiedy grał słabo, a dajmy na to Odegaarda, kiedy grał słabo- a przecież tych słabszych meczów w tym sezonie też mu się nazbierało. Dlaczego? Bo Odegaard jest ulubieńcem i nawet jak zawalał to kibice mieli w pamięci poprzedni sezon i kapitalne występy Odegaarda, więc miał przez to taryfę ulgową, no bo przecież pokazał już, że potrafi, a dołek formy może się zdarzyć każdemu. A Havertz gral słabo w Chelsea, teraz też nie zachwyca, więc dostaje x2. Jak mamy oceniać obiektywnie, to oceniajmy mecz po meczu, a nie przez sentymenty, albo, że jakiegoś zawodnika lubimy a innego nie."

A tutaj akurat trafiłeś w punkt i właśnie miałem o tym napisać jeszcze zanim napisałeś komentarz. W przypadku Harvetza mamy akurat dość rzetelną opinię moim zdaniem. Jest nowy w klubie i nie jest nikogo ulubieńcem, więc jest oceniany dość obiektywnie uważam. Czym innym jest problem, o którym właśnie wspomniałeś który chociażby widzimy w przypadku Odegaarda albo co mi się bardziej rzuciło w oczy w przypadku Ramsdale'a. Anglika dość sporo osób postrzega poprzez różowe okulary i przymyka się oko na jego mankamenty lub słabsze występy. Odegaard to trochę inna para kaloszy. Nosi na barkach ciężar rozegrania akcji w ofensywie, nie ma dla niego zmiennika, więc trochę rzeczywiście się go głaska.

@Damper napisał: "Oczekuję rzetelnej oceny gry zawodników i współmiernej krytyki. Tylko tyle."

No to nie rozumiem w czym problem? Grał słabo to był oceniany słabo. Teraz gra dobrze i wszyscy go zachwalają. Nie tak powinno być?

@Garfield_pl napisał: "Wystarczyło zrozumieć że nie każdy odpala jak Rice, ale też nie każdy tak jak Xhaki, jest coś pomiędzy;)"

Ten kij ma dwa końce bo równie dobrze można zrozumieć, że ocena piłkarza za mecz nie jest jednoznaczna z po-sezonową oceną jego transferu.