Komentarze użytkownika Rynkos7

@Mizzou napisał: "1. nie, to nie jest dyskusyjna kwestia.

2. Carabao Cup >>>>>> Tarcza Wspólnoty.

3. A to co myślisz w tej kwestii, nie ma żadnego znacznia (patrz punkt 1)"

Świetne argumenty. Przekonałeś mnie. Nie wiem co sobie myślałem. Dobrze, że mamy tutaj takich ludzi jak Ty.

PS.
https://weszlo.com/2019/02/24/trofeum-trzeciego-sortu-puchar-ligi-angielskiej/

https://igol.pl/puchar-anglii-puchar-ligi/

@Joker_224 napisał: "trofeum ale w hierarchii nawet niżej niż Carabao Cup"

No nie wiem, dyskusyjna kwestia. Dla mnie oczywiście w Anglii najważniejszy jest tytuł Mistrzowski i FA Cup, ale zaraz po nich Tarcza Dobroczynności. Carabao Cup to bezsensowny wymysł, który nie ma nawet swojego odpowiednika w innych zagranicznych ligach. Także dla mnie Tarcza Dobroczynności > Carabao Cup.

@Piotrek95 napisał: "Tarcze wspólnoty traktujecie jako raczej taki luźny mecz, trochę więcej niż Emirates Cup a czy pełnoprawne trofeum?"

Odpowiedź dostaniesz po meczu w komentarzach. Jak wygramy to pełnoprawne trofeum, jak przegramy to puchar Myszki-Miki czy coś w tym stylu.

Nie warto. Wydaję się, że Rice może potrzebować chwili aby zaadaptować się w drużynie, więc lepiej mieć Thomasa w kadrze niż kolejnego młokosa bez doświadczenia.

@praptak napisał: "Dzisiaj już jedną wykorzystał, poza tym Farhad Moshiri wziął sobie jego cieszynkę do serca"

Aż musiałem wygoglować kto to Farhad Moshiri :>

W takim razie Nketiah dostanie kilka szans na przekonanie do siebie Evertonu :>

Nie oglądałem meczu, wszedłem w pierwszej połowie w sekcje komentarzy i śmieszkowanie z Vieiry, wchodzę teraz po meczu i komentarze, z których wynika, że zagrał dobrze. O co chodzi, gdzie się zaczyna i kończy śmieszkowanie bo się pogubiłem? :>
Jak w końcu zagrał Vieira?

@Mastec30 napisał: "Tak się może zdarzyć, że ostatecznie klub się nie dogada z zawodnikiem ale na tym to polega, że legalnie klub musi wyrazić zgodę."

Tu mi chodziło o to, że np. masz piłkarza z ceną wywoławczą 30 mln i nie wiesz czy to jest właściwie okazja czy nie dopóki nie poznasz jego wynagrodzenia i innych wymagań, bo na całą operacją transferu wchodzi nie tylko kwota transferu, ale również pensja, premia za podpis, premie dla agenta itd. Możesz mieć na celowniku 4 piłkarzy, którymi jesteś zainteresowany, wszystkie kluby oczekują 30 mln a może być tak, że finalnie jeden z nich będzie kosztował 40 mln a inny 60 mln. A jak wiadomo czas to pieniądz, czasami negocjacje idą jak krew z nosa i lepiej czasami sobie oszczędzić czasu.
Ale ogólnie się zgadzam, powinno wszystko odbywać się za zgodą klubów, czyli trwają negocjacje transferowe i prosimy o pozwolenie na rozmowy z agentem itd.

@Mastec30:

To raczej wina leży po stronie agentów a nie klubów bo to często oni sami inicjują rozmowy jeszcze przed dogadaniem się obu klubów. W końcu w ich interesie leży dobro ich klienta i ich własnych (przede wszystkim ich własnych), więc oni zaczynaja już działać od momentu gdy dostają info, że jest jakieś zainteresowanie.
Z drugiej strony dla mnie to byłoby bez sensu gdybyś jeszcze przed negocjacjami z klubem zawodnika nie mógł poznać jego oczekiwań finansowych. Wyobraź sobie, że negocjujesz transfer przez 3 tygodnie by potem okazało się, że ma jakieś wygórowane oczekiwania co do pensji. W końcu wynagrodzenie jest ważną częścią transferu i szacując opłacalność transferu bierzesz pod uwagę nie tylko kwotę transferu, ale także pensję.

@Marzag napisał: "No ja go w ogóle nie kojarzę z budowaniem akcji, jego popisowe zagrania do przodu to było właśnie to dośrodkowanie albo podanie do jakiegoś pomocnika który już będzie wiedział co zrobić z piłką. Taki Ben White go deklasuje pod każdym względem jeśli chodzi o grę w ofensywie."

Jak dla mnie to fajnie sobie hasał po prawej stronie z Walcottem, najgorsze momenty to właśnie ten o którym wspomniałeś, jak już było gęsto w polu karnym, brak przestrzeni na jakąś kombinacyjną akcje to te jego wrzutki na alibi jeszcze tak beznadziejnie wykonane, prawie zawsze niecelne. Co do Bena zgoda, w ofensywie jest zdecydowanie lepszy jednak do ideału brakuje mu trochę tej szybkości i zwrotności, którą jako-tako miał Sagna.

@Marzag napisał: "A tak serio to Sagna jedyne co robił świetnie to bronił cała reszta była na średnim lub niskim poziomie."

Bez przesady, w ofensywie również fajnie sobie radził, w budowaniu akcji itd. nie bez powodu raz był wybrany do jedenastki sezonu. Największy mankament Sagny to były dośrodkowania i w tym aspekcie był naprawdę tragiczny.

@Garfield_pl napisał: "@FabrizioRomano: “I’m told Arsenal’s interest in Raya is genuine - he’s been on their radar for years & they believe this is a big opportunity on the market. Arsenal have always appreciated him & Mikel Arteta is a big fan, but now it’ll be down to the clubs to reach an agreement.” [@caughtoffside] #afc"

Ostatnio przeczytałem, że podobno Raya był pierwszym wyborem Artety w 2020 roku, ale Brentford odrzuciło kilka ofert Arsenalu i zmieniono kurs na Ramsdale'a. Ciekawe ile w tym prawdy.

@Damper napisał: "A gdzie w tym wszystkim umiejętności piłkarskie?"

Powiem tobie tak. Jesus w City też jakoś nie powalał, fanem jego nigdy nie byłem i przyznam się że w kwietniu gdy pojawiły się pierwsze plotki o jego transferze do Arsenalu to byłem na nie. Z perspektywy czasu jednak uważam, że to dobry transfer i dlatego moja oceny co do ceny Jesusa inaczej wyglądała w momencie gdy go kupowaliśmy i jak wygląda dzisiaj. No i jak wspomniałem niżej, nie będę oceniał kwestii piłkarskiej do czasu aż nie zobaczę kilku meczów Hojlunda w barwach United.

@Damper:

Nie będę kopiował po raz kolejny argumentów o kontrakcie i statusie w zespole, oraz tego że np. Hojlund ma tylko 20 lat a nie 25 (twój ulubiony argument o wieku piłkarza) natomiast dodam, że na samym początku w swoich wypowiedziach powiedziałem, że Jesus jest dobrym transferem i sama kwota jest dobra, o czym natomiast pisałem to fakt, że w momencie gdy negocjowaliśmy transfer wydawała mi się lekko zbyt wysoka ze względu właśnie na powyższe, dzisiaj bym powiedział że była adekwatna jeżeli Ciebie to pociesza.

@ArsenalChampion napisał: "No ale obiektywnie trzeba przyznać ze Hojlund to najtańsza i zarazem najgorsza opcja z wyzej wymienionych."

To zależy moim zdaniem. Jeżeli bierzesz pod uwagę kwestie sportowe, to ok, masz racje, natomiast Hojlund to najbezpieczniejsza kwestia jeżeli chodzi o późniejsze zminimalizowanie ewentualnych strat. Tutaj uważam, że może być jak z Harvetzem, pierwszy topowy klub, cały czas młody wiek, może jeszcze gdzieś indziej "zaskoczy". Np. w przypadku Vlahovica gdy po Juventusie nie poradziłby sobie również w United pojawiło by się mnóstwo znaków zapytania odnośnie jego jakości i przede wszystkim przy jego wycenie, na pewno poleciała by ostro w dół.

@ArsenalChampion napisał: "Przeciez nikt im nie kazał kupować akurat tego gracza, na rynku sa równiez inni napastincy jak Kane, Osimhen, Vlahovic, Ramos"

Kane może nie zostać puszczony przez Levy'ego do innego klubu Premier League, Osimhen to wycena 150 mln z tego co ostatnio czytałem, Vlahovic też może kosztować dużo więcej od Hojlunda, Ramos? Nunez też miał być takim kotem i czy warto było dać 100mln za niego? Także widzisz opcję wcale nie są takie rewelacyjne, nie ma też pewności że taki Vlahovic czy Ramos sprawdzą się w Premier League, tak samo w przypadku Hojlunda, ale raczej w United nie robią transferów na podstawie tranfermarktu tylko ktoś tych piłkarzy ogląda, więc może biorąc jeszcze pod uwagę niski wiek Hojlunda ryzyko w jego przypadku jest dużo mniejsze.

@ArsenalChampion napisał: "Ale czemu ty się w ogóle nie odnosisz do kwestii sportowych w porównaniu Hojlunda i Jesusa. Bo najwieksze pośmiewisko jest z faktu tego ze kupili za 75 mln pilkarza, który ledwo strzelił 9 bramek w lidze i w futbolu na najwyzszym poziomie ledwo sie pokazał. Zupełnie inny przypadek niz Jesus, który akurat na najwyzszym poziomie się sprawdził"

Bo już się naczytałem tutaj mnóstwo takiego płaczu na temat Ramsdale'a, który był najgorszym bramkarzem w lidze, White, że 3 obrońca Brighton, który ma ledwo 182 wzrostu, o Jorginho i Trossardzie też był tu lament, że omg straciliśmy Mudryka i bierzemy Belga. Nauczyłem się nie oceniać transferów przed ich pierwszym występem i nie oceniać piłkarzy na podstawie statystyk.

@ArsenalChampion napisał: "Racjonalizować to równie dobrze mozna było transfer Antonyego, a ja od początku pisałem ze bedzie flopem."

No to fajnie, gratuluje.

@ArsenalChampion napisał: "I jakie srodowisko pilkraskie twierdzi ze transfer Rice jest ogromnie przepłacony?"

Gdzie bym nie czytał czy oglądał czegoś na youtubie to nikt nie uważa by był to piłkarz warty takich pieniędzy, jest szanowany i uważany za dobrego piłkarza, ale cena ponad 100 mln jest przesadzona. Nie jest to moja opinia.

@Marzag napisał: "Prawdopodobnie Mudryk w Arsenalu bylby innym Mudrykiem niż w Chelsea i byłby powoli wprowadzany do gry a nie rzucony na głęboką wodę."

Może tak, może nie. Nie dowiemy się. Nie wiemy jeszcze jak to będzie w przypadku Hojlunda.

A tak swoją drogą to warto przypomnieć sobie, że Liverpool za Nuneza też dał prawie 100 mln łącznie z bonusami.

@Damper:

"English tax" :>

@Piotrek95:

Ehh nie wiem. Wydaję mi się, że ich transfery teraz wydają się być bardziej logiczne niż kiedyś zważywszy na to, że ostatnie lata to jakieś Pogby, Lukaku, di Maria, Falcao. Teraz rozsądnie dobierają sobie piłkarzy, nie licząc tylko tego Antony'ego no ale to było pierwsze okienko Ten Haaga. A wycena i kwoty jakie są oferowane za piłkarzy to już druga para kaloszy. Nie zapominajmy, że sami byliśmy o krok od kupienia Mudryka za 90 mln.

@ArsenalChampion napisał: "Nie trafione pod wzgledem takim ze to Duńczyk jest zdecydowanie bardziej przepłacony niz Jesus. Co ci kolega wyargumentował, a ty zacząłeś wypisywać ze Jesus w City był rezerwowym, co ci tez nie wyszło, bo pod wzgledem minut to się kompletnie nie zgadza"

21 występów w Premier League na 38 i do tego 3 występy w Lidze Mistrzów na 9 możliwych przy ogromnej rotacji Guardioli, do tego transfer Haalanda i może ogłosisz, że Jesus był kluczowym graczem City i wymusił transfer do Arsenalu bo tak bardzo chciał pracować z Artetą? Tu nie chodzi o to czy ktoś jest przepłacony czy nie, ale zwyczajnie Jesus nie był potrzebny Guardioli i miał rok kontraktu, więc 52 mln to i tak dużo nawet biorąc pod uwagę jego wycenę z transfermarkt, na która składa się mimo wszystko wiele zmiennych bo inną wycenę ma piłkarz City a inną Atlanty mimo iż umiejętności mogą mieć zbliżone. Hojlund ma kontrakt do 2027 i żadnej presji ze strony Atlanty na jego sprzedaż, więc tutaj płacisz nie tylko za samą wartość rynkową piłkarza, ale również za jego kontrakt, który w tym przypadku jest długi. No i fakt ogromnego deficytu piłkarzy o takim profilu na pozycji napastnika. Atlanta tutaj rozdaje karty, widzi że do gry wchodzi United i to oczywiste, że nie skończy się na 50 mln (przy wycenie 45mln). A moje argumenty dotyczyły tego, że nawet jeżeli będzie delikatnie przepłacony to co z tego skoro jest dokładnie takim piłkarzem jakiego potrzebują i mogą mieć tak duży wpływ na grę United jak Jesus na naszą (głównie tego dotyczyło moje odniesienie do Jesusa a nie kwestia przepłacenia). Tak jak w przypadku Rice'a gdzie całe środowisko piłkarskie twierdzi, że jest ogromnie przepłacony, ale jeżeli jest dokładnie tym czego oczekuje Arteta i ma mieć ogromny wpływ na zespół to myślisz, że zrezygnują z transferu żeby ArsenalChampion nie pomyślał sobie, że przepłacają? Czytaj ze zrozumieniem "a nie zatykasz uszy i nic do ciebie nie trafia bo takie masz widzimisie"

@ArsenalChampion napisał: "Dlaczego porównywanie ceny Jesusa do Hojlunda jest nie trafione"

Przecież to ja mu tłumacze dlaczego porównywanie wycen Jesusa i Hojlunda jest nie trafione zważywszy na okoliczności i inne zmienne wokół tych transferów :o

@Damper:

Ostatni sezon to tylko 21 jeden występów w pierwszej jedenastce i 3 na 9 meczów w Lidze Mistrzów, w tym mieszane występy między ŚN a PN. Nie zapominajmy, że Guardiola bardzo często rotował składem grając na wszystkich frontach.

@Damper napisał: "Hojlund- wyceniany na 45 milionów, United płaci łącznie z bonusami 85 milionów.
Jesus- wyceniany na 50 mln, Arsenal płaci 52 miliony.

Nie widzisz tutaj różnicy? Przecież nawet biorąc pod uwagę, że United płaci za "potencjał", który tak nawiasem mówiąc sprowadza się głównie do fizycznego podobieństwa do Haalanda i marzeniach United, że może to będzie drugi Haaland to ta cena to jest dopiero przepłacenie. 85 milionów za zawodnika, który nie pokazał jeszcze nic w poważnej piłce. A ja tu słyszę, że 50 milionów za Jesusa to jest przepłacanie. Litości."

Przecież już było napisane, że Jesus już nie był potrzebny City i miał tylko rok kontraktu, więc to był ostatni rok na "spieniężenie" go. My też White'a wycenianianego na 28 mln kupiliśmy za 58,5 mln. Na 9 gdy szukasz silnego napastnika to nie ma wielu alternatyw, do tego ofertę składa klub z Anglii i masz taką o to wycenę. W środowisku piłkarskim też panuję przekonanie, że Rice jest przepłacony i jest tutaj ogromna taxa ze względu na jego paszport.

@Damper:

Chyba oczywiste jest, że to nie była stała sytuacja, ale to nie tylko Gundogan bo nawet de Bruyne i Foden grali jako podwieszone 9 a Jesus był chyba częściej zastępcą Mahreza niż rzeczywiście 9. Oczywiście sytuacja w każdym sezonie była inna i tu nie chodzi o wyliczanie kto ile grał, ale o fakt, że Jesus nie był pierwszym wyborem na pozycji nr 9 ani nawet na PS.

@RIVALDO700 napisał: "Ja zawsze wtedy pytam o alternatywy i jakoś nie widzę tych łańcuszek nazwisk."

Ale właśnie o to chodzi. Tutaj nikt nie narzeka na transfer Jesusa. Zaczęło się od śmieszkowania z United i ich transferu Hojlunda. Raz, że rynek nie jest specjalnie przesycony na tej pozycji a dwa, że nawet jak delikatnie przepłacą, ale otrzymają wartościowego piłkarza, którego potrzebują dokładnie tak jak my z Jesusem to gdzie tutaj beka?

@Ech0z napisał: "Ci co krytykują Jesusa niech przypomną sobie Lacazetta który poza zaslonieniem piłki nie potrafił nic innego zrobić"

Argument w stylu "Ci co krytykują Holdinga niech przypomną sobie Pascala Cygana".
Zresztą nikt tutaj nie krytykuje bezpodstawnie Jesusa a nazwisko Lacazetta nawet nie padło, więc nie rozumiem twojego komentarza.

@Damper napisał: "Cały czas tylko czytam rok kontraktu i rok kontraktu. To ciekaw jestem czy Kane i Mbappe pójdą za czapkę gruszek. Przecież sprzedający są pod ścianą. Gracze chcą odejść a mają tylko rok kontraktu."

Jesus nie był pierwszym wyborem Guardioli i było pewne przyjście Haalanda vs Kane i Mbappe będącymi najlepszymi piłkarzami w swoich klubach, których chcę się zatrzymać za wszelką cenę. Nie ma dla Ciebie tutaj różnicy?

@Damper napisał: "Jesus 1878 minut w lidze, Gundogan 1854 minuty. To rozumiem, że Gundogan też był rezerwowym, czy on to jednak podstawowym?"

Gundogan odpuścił mnóstwo meczów przez kontuzje. Tu nie chodzi o porównanie jednego z drugim, ale fakt, że w ostatnich sezonach Jesusa w City Guardiola wolał grać Niemcem w ataku niż Brazylijczykiem.

@Damper:

Akurat @Embix ma racje. Jesus był rezerwowym w City i często nawet przy kontuzji napastnika Guardiola wolał wystawiać tam Gundogana niż Jesusa. City walczy na 4 frontach, nierzadko dochodząc do finałów niemal każdego pucharu, w lidze zawsze kręcą się w okolicy 90 bramek zdobytych, dziwne żeby Jesus nie zrobił "jakichś" liczb, więc ten argument o "liczbowym Jesusie" jest bezsensu. Faktem jest, że Jesus przed przyjściem miał najwyższy procent zmarnowanych okazji w Premier League. Nie róbmy z niego już nie wiadomo jakiej okazji, świetnie wpasował się w zespół i raczej jest dobrym transferem mimo jego kilku mankamentów jednak w tamtym momencie jego wycena była przesadzona, 52 mln, brak planów Guardioli wobec niego i do tego rok kontraktu. Wystarczy zobaczyć za jaką cenę kupiliśmy Trossarda. Także może będzie tak samo w przypadku Hojlunda do United. Jak się sprawdzi to nikt nie będzie pamiętał jego ceny. Tak jak w przypadku Jesusa, Ramsdela, White'a i oby też Rice'a, który na ten moment tak samo z rynkowego punktu widzenia jest przepłacony, z naszej perspektywy jednak jego transfer być może jest bezcenny.

@Castillo napisał: "Naprawdę nie zrozumiałeś co napisałem? To nie chodzi o strach przed City, tylko o to, że nam ten mecz może bardziej zaszkodzić niż pomóc, w złym momencie nam się trafia mecz z najlepszą drużyną na świecie, fajnie jakbyśmy ligowymi zwycięstwami sobie budowali pewność siebie w nowym sezonie, a tutaj jest ryzyko, że już na samym początku po raz kolejny będziemy musieli przełknąć kolejny raz gorycz porażki z nimi."

Co ty w ogóle pi**rzysz xD Dla mnie ten mecz niezależnie od rezultatu będzie motywacyjnym kopniakiem dla tej drużyny, bo albo zostaniemy natchnieni na kolejne mecze sezonu zdobywając puchar albo będziemy mieli obraz ile jeszcze pracy trzeba włożyć i ile ciężkiej pracy przed nami. Jak dla mnie takie mecze już na samym początku są najlepszą możliwą rzeczą, zwłaszcza, że nie jest to mecz o punkty tylko o Tarczę, większa krzywda się tutaj nie stanie nawet gdy przegramy, jest jeszcze okienko transferowe i cały czas można coś poprawić. Lepiej już teraz poznać swoje słabe strony niż w połowie sezonu.

@Matelko napisał: "to jest dodatek względem Nketiaha i Balugana o których pisałem."

A więc sprzedajemy piłkarzy ze statusem homegrown w tym jednego ogranego w Premier League, żeby cały ten zarobek wydać na Argentyńczyka, który byłby już 4 piłkarzem o niemal takim samym profilu i charakterystyce w naszej drużynie? Jeżeli rzeczywiście dojdzie do sprzedaży Baloguna i Nketiaha to w ich miejsce musi przyjść jakiś silny, wysoki koń a nie kolejny piłkarz niemający nawet 1,8m wzrostu.

@Matelko napisał: "Jeśli Crystal Pałace zapłaci 35 mln za Nketiaha to nie zastanawiac się tylko sprzedawac. Balogun + kasa za Nketiaha i bierzemy Lautaro Martineza:)"

I że niby ten Lautaro Martinez to jakiś upgrade mając w składzie Jesusa, Trossarda i Martinellego?

Ja bym osobiście szukał głównie napastnika na środek. Na prawej myślę, że spokojnie da sobie radę Jesus w razie potrzeby, ta sama noga co Saka, do tego jeszcze jest Nelson no i nasz boski Trossardinio, który to by pewnie i na bramce zagrał Top jak by trzeba było. Niestety nie mamy takiego killera pod bramką jak Haaland a to by zrobiło gromną różnicę. Transfer na PS to tylko rezerwowy obok Saki, w przypadku ŚN jest duże pole do poprawy a w przypadku transferu kogoś wysokiego i silnego fizycznie to dodatkowo zyskujemy mnóstwo nowych opcji taktycznych.

@Garfield_pl napisał: "Popatrz ile jeszcze mamy słabych ogniw w klubie wciąż xD zeszłego lata było czyszczenie, a nadal kilku jest. Tak jak mówiłem, dopiero następne letnie okienko będzie ciekawe, bo będą odchodzić Ci, których sobie teraz ciężko wyobrazić, że mogą odejść, ale to bardzo dobrze świadczy o klubie:)"

Zgadza się. Taki już los klubu, który stale zalicza progres. Za rok będziemy wypychać Jesusa lub Zinchenke z klubu xD

@Marzag napisał: "Partey jest nie do ruszenia z klubu, zwłaszcza na obecnym etapie przygotowań."

Być może. Tutaj sugerowałem się doniesieniami medialnymi z ostatniego miesiąca, ale ostatnio rzeczywiście pojawia się ich więcej, że Partey nie jest na sprzedaż. Mi się wydaję jednak, że jakby dzisiaj wpadła oferta na 40 mln to raczej by została zaakceptowana.

@Garfield_pl napisał: "Nie wiadomo co z Tierneyem też, czy Partey na 100% zostanie, Jorghinio, w sumie wydaje mi się że jakby za niektórych dobre oferty wleciały, to możliwe że odejdą. Mamy kilku nietykalnych, ale reszta ,kto wie?"

Dokładnie. Nie bez powodu Arteta wspomniał o tym, że jeszcze będzie dużo transferów z i do klubu. Piłkarze jak Tierney, Nketiah, Jorginho czy nawet Partey mimo iż mają miejsce w składzie to przy odpowiednich ofertach nikt ich raczej nie będzie zatrzymywać. No i te odpady typu Cedric, Holding, Pepe itd. Wydaję się, że w Sierpniu naprawdę będzie sporo "ruchu".

@darek250s napisał: "No i co wygraliśmy sparing z Barceloną, a United przegrało sparing z Realem. Role się odwróciły, teraz my lecimy na mistrza. Pozdro dla dzbanów z devilpage"

To był pierwszy mecz Barcelony dopiero, w naszym przypadku był to już 3 lub nawet 4 jeżeli liczyć ten mecz z Watford za zamkniętymi drzwiami.

@Piotrek95 napisał: "Przecież nieruchomości są cały czas bardzo pewnym źródłem dochodu i doskonałym zabezpieczeniem na wiele lat, może i stopa zwrotu teraz jest bardzo niska bo ceny zakupu wysokie ale masz gwarancję że nie będzie spadku wartości mieszkania"

A więc jak sam napisałeś. Nieruchomości są bardzo dobrą lokatą kapitału. Ich kupno w celu wynajmu? Jakoś tego nie widzę. Od dochodów z najmu musisz odliczyć zryczałtowany podatek dochodowy, jakieś tam podatki od nieruchomości, do tego amortyzacja takiego mieszkania, w końcu żaden sprzęt agd, mebel nie jest wieczny, ściany trzeba odmalować, nigdy nie wiadomo kto zamieszka i co zrobi z mieszkaniem, do tego czas, który trzeba poświęcić na zarządzanie tym mieszkaniem. W końcu ktoś też musi ogarniać papierkową robotę itp. No i kwestia dzikich lokatorów, lub takich, którzy płacą ale nie daj boże zechciej podwyższyć czynsz np. moi znajomi sądzą się od 2 lat z kobietą, której po chyba 8 latach postanowili podnieść czynsz na co się owa kobieta nie zgodziła, Pani sędzina przyjęła stronę wynajmującej i sprawa utknęła w martwym punkcie.
Do tego jaka jest stopa zwrotu z takiego interesu? Kupujesz mieszkanie za 400k żeby potem zarobić rocznie 24 tysiące tylko przy założeniu, że mieszkanie było cały czas wynajęte i nic nie wymaga remontu. Także mieszkanie fajnie sobie kupić jak się ma 400k, których zwyczajnie nie potrzebujesz i chcesz sobie ulokować te pieniądze, natomiast wydanie całych oszczędności lub o zgrozo zalewarowanie się kredytem z myślą o wynajmie to głupota. Wynajem jest spoko jak masz mieszkanie po babci czy rodzicach i nie potrzebujesz go sprzedawać w innym przypadku jakoś mi się to nie kalkuluje.

@Piotrek95 napisał: "Tak z ciekawości, co wg ciebie jest lepsza teraz opcją niż np mieszkanie pod wynajem?"

Nie będę odkrywczy i napiszę własny biznes/działalność. A jeżeli masz na myśli nieruchomości to oczywiście nieruchomości komercyjne, lokale usługowe - zdecydowanie większa stopa zwrotu niż w przypadku mieszkania, tutaj wynajmujesz gołe ściany. Także deweloperka, mniejsza bądź większa, dużo osób buduję domy z myślą o sprzedaży, inni budują bliźniaki, inni całe osiedla tu już zależy jaki kto ma finansowy próg wejścia. Do tego jeszcze pośrednictwo przy obrocie, bądź jakieś rozsądne flipowanie, nie jest to jednak takie proste bo trzeba naprawdę trafić na okazję cenową aby na tym zarobić. Jeżeli wynajem to jedyna opcja, która mi się wydaję sensowna to taka, którą wykonali moi znajomi i klienci zarazem tj. wybudowali dom i podzieli go na 10 małych pokoi, za każdy pokój kasują 1k i w sumie z całego domu mają około 10k, w ich przypadku to się szczególnie opłacało bo sami zajmują się budowlanką, ale nawet przy założeniu, że komuś zlecasz wybudowanie to finansowo wygląda dość fajnie. Ale ile się nasłuchałem na jakich najemców trafiają, ile ich to nerwów kosztuje to głowa mała.
Nie znam jeszcze żadnej osoby, która byłaby zadowolona z kupna mieszkania w celu jego wynajmu. Zazwyczaj jak ktoś ma takie mieszkanie to trzymają właśnie jako forma lokaty, bądź dla dzieci lub dla siebie. Więc reasumując moim zdaniem inwestowanie w wynajem ma sens przy większej skali, gdy np. masz w bloku kilka takich mieszkań, bądź sam budujesz nieruchomość z pokojami/mieszkaniami itp.

Oczywiście wszystko też zależy od rynku. Np. Warszawa jest trochę oderwana od reszty Polski, ceny nieruchomości rosną tam w szybszym tempie, na wynajem jest zawsze ogromny popyt, same ceny najmu są ogromne i tam nikogo nie obchodzi, że jakiejś sprzątaczki nie stać na takie mieszkanie bo na jej miejsce do wynajmu jest kilka programistów z pensją conajmniej 10-15k. Także gdybym ja miał kupić jedno mieszkanie w Wawie lub 3 w Płocku to chyba wziąłbym jedno w Wawie właśnie ze względu na powyższe.

@Gilberto55:

Nikt kto się zna na nieruchomościach czy nawet inwestycjach w ogólnym tego słowa znaczeniu nie kupuje mieszkań na wynajem bo to nie jest żaden dochodowy biznes.

@Garfield_pl napisał: "ale to na sezon mamy być gotowi i jestem pewien, że w lidze zagramy z nimi całkiem inny mecz:)"

To na pewno bo największa różnica wczoraj moim zdaniem między Arsenalem a United to nie były jakieś detale taktyczne, umiejętności itp. ale fakt, że United wyszło solidnie "naładowane" na ten mecz a Arsenal zwyczajnie połowę meczu sobie przetruchtał.

@Garfield_pl:

Nuda jak flaki z olejem. Nie ma co oglądać bo ten mecz dla Artety to był poligon doświadczalny.