Komentarze użytkownika SMTX

@Paul77: Ok, trochę tekstów o księżach w pierwszych kilkudziesięciu komentarzach było, dopiero teraz to doczytałem. Wziąłbym poprawkę jednak na to, że to mimo wszystko są żarty, więc zdystansowałbym się do tego. Założę się, że część z żartujących jest wierząca mniej lub bardziej, tylko po prostu mają nieco więcej luzu.

@Paul77: O co Ci tak na prawdę chodzi. Cały czas powtarzasz, że możemy się z Ciebie śmiać, chociaż nikt tego nie robi. Robisz z siebie pokrzywdzonego, w miejscu w którym nikt Cię nie krzywdzi.

@FabsFAN: Jeszcze jak!

@ares765: To Ci siadło srogo :P Październik się nie skończył, a to już trzecia tego typu sytuacja w tym sezonie.

@kordonek: Z tym, że charakterem nie pasuje to się zgodzę, bo w Arsenalu niestety same ciepłe kluchy, a Mourinho jest na przeciwległym biegunie.

Ja bym go u nas widział. To dobry trener, faktycznie nastawiony na wynik, a nie tylko gadający o tym. Przez całą swoją karierę drużyny murarza orały Arsenal Wengera w większości meczów. Wydaje mi się, że mógłby nam pomóc, bo na pewno dobrze wie na czym polega problem Arsenalu.

Na moje to Emery trochę wsadził na konia Xhake i to podwójnie. Nie dość, że powierzył mu funkcję kapitana w momencie kiedy ten nie jest jednym z ulubionych graczy fanów Arsenalu, to jeszcze widząc, że jest bez formy wystawiał go cały czas. Frustracja u kibiców wzrastała z meczu na mecz, bo ten słabo gra, a jest regularnie nagradzany. Frustracja u Xhaki wzrastała, bo ciągle był krytykowany, a on sam też chyba wie, że nie do końca jest w formie. Emery za to, zachowywał się tak jakby niczego nie widział i liczył na to, że nagle Xhaka zacznie grać dobrze, a kibice go pokochają. Stało się dokładnie na odwrót.Teraz trzeba wypić to piwo, a nie udawać że to nie mój kufel i zachowywać się jakby nic się nie stało.

@bocian18: No mam teraz tak. Nie popiłem wcale jakoś dużo wczoraj, ale przed spaniem jeszcze 2 browary wpadły i mnie w robocie dzisiaj cały dzień łeb boli mimo, że trzeźwiutki od rana jestem.

@darek250s: Browary to najgorsza opcja na chlanie. Wszystko ze sobą zmieszasz i przeżyjesz, ale jak poźniej to zalejesz browcami, chcąc niby wyhamować z chlaniem to potem kac jest przez cały dzień.

#RahUdopiachu

@D14: No ok kumam o co Ci chodzi. Może nie doprecyzowałem, ale mi też raczej chodziło o to, że jeden zawodnik nie stanowi o sile najlepszych* drużyn. Może okresowo ciągnąć swoją drużynę za morde, ale to nigdy nie trwa zbyt długo jeśli drużyna się nie ogarnie (trochę jak u nas z Aubą). Z takich zawodników co swoją ekipę na prawdę bardzo mocno za mordę ciągnął to sobie przypominam tylko Hazarda i Messiego. Tyle, że obydwie ekipy święciły sukcesy z tymi graczami, w czasach kiedy Chelsea i Barcelona lepiej wyglądała (Xavi, Iniesta, Puyol, Fabs w formie, Diego Costa itp.).

Wracając do Ozila, bo o nim cała dyskusja. On nam może jeszcze dużo dać od siebie. Oczywiście, żeby tak było to musi dostawać szanse. Tylko właśnie... to on nam ma dać dobrą grę, a nie my ustawiać skład pod niego, bo może zatrybi, a może nie.

@D14: I ta teza ma, z którą mimo wszystko nie do końca się zgadzam, ma dowodzić, że siła w indywidualnościach, a reszta to tylko zapychacze murawy?
Drużyny są słabsze w takiej sytuacji z tego powodu, bo po prostu nie mają odpowiedniego zastępcy, który jest pod grą. To błąd w zarządzaniu drużyną. Popatrz na City. Guardiola dużo rotuje i ma szeroką kadrę. Ktoś wypada, wchodzi inny gotowy do gry. Spadek jakości pewnie jakiś jest, ale nie można powiedzieć że od razu drużyna gra przeciętnie.

@Jacek1s: @wojt3q: Mordki, ale to nie jest tak, że ja Ozila najchętniej bym do młodzieżówki zesłał. Też bym sobie życzył, żeby wchodził z ławy w lidze+ puchary. Ja po prostu nie rozumiem tylko tego lamentu jaki to Emery zły, bo Ozila nie wystawia, tak choćby z miejsca miał być lekiem na naszą słabą grę.

Fragment odnośnie Ozila zbawiciela jest głównie skierowany do osób, które twierdzą, że pod niego trzeba ustawiać formacje i taktyke. Do tych którzy twierdzą, że Ozil to nie jest gość od harowania w defie i że jeśli dać mu dobre warunki, to będzie znowu magikiem, ble ble ble... Przerabialiśmy ten schemat za Wengera i wszyscy pamiętamy jak było. Było zwalanie winy na to, że Ozil nie ma z kim grać i nie ma kto kończyć przebłysków jego geniuszu, a tak na prawdę chodziło o to, że gość był po prostu bez formy i dalej jest.

@ZielonyLisc: Z tym Ozilem to jest typówka na Kanonierach w tego typu sytuacjach. Ci co nie grają są spoko, bo nawet nie mieli okazji niczego spieprzyć, pal licho że wylecieli ze składu za słabą grę i wszyscy byli z tego powodu zadowoleni. Teraz zaczyna się szukanie zbawienia w Ozilu, gdzie jeszcze nie dawno był jechany jak pies. Ludzie c'mon, to nie jest tak że jeden zawodnik decyduje o sile drużyny. My ogólnie gramy słabo i nawet zakładając że Ozil zacznie grać i będzie w formie, to conajwyżej przypudruje ten nędzny stan rzeczy.

Emery nam się gubi, ale jeszcze na trochę czasu zasługuje w tym sezonie. Niestety jego kulą u nogi jest Xhaka, którą sobie sam przywiązał. Na prawdę nie wiem na czym to polega, że Emery zaczyna od niego budowanie składu, gdzie ciężko spotkać dobra opinie na temat jego gry.

@Jurr: Trochę siara? Nie wiem jak ty, ale ja znam sporo ludzi co są w okolicach 25 roku życia, niektórzy nawet po studiach i z angielskim słabo, a ty ciśniesz gościowi, który ma ledwo 18 lat i pewnie nawet nie miał dobrej okazji do nauki tego języka.

@radzio_TRN: Już bym tak w tej sytuacji nie cisnął po Emerym, bo nie wiadomo jaka jest sytuacja i zalecenie sztabu medycznego odnośnie Holdinga. Poza tym w ostatnim meczu to akurat nie def był najgorszy, Holding by raczej dużo nie zmienił w tej sytuacji. Ja przewiduje jego obecność w czwartek.

@Spejsik: Nie umiesz kolego w interpretacje. Evre po prostu dziwi to, że w klubie pełnym gwiazd, nikt nie jest w stanie wzbić się na poziom wyższy od Guendo. Jest tu ewidentnie coś nie tak, bo pomimo dobrej formy Guendo, nie gra on póki co na takim poziomie, żeby być top playerem takiego klubu jak Arsenal.

Trochę śmieszne jest podejście niektórych na tej stronie. Sami krytykują drużynę każdego dnia, ale jak to zrobi ktoś inny, szczególnie ktoś z drugiej strony barykady to zaczyna się taktyka obronna na zasadzie usilnego deprecjonowania innej drużyny albo statusu wypowiadającego się. A co to ma do rzeczy. To, że Manchester gra słabo, nie zmienia faktu że u nas problem z mentalem istnieje i Evra ma racje. Jakie słabe United by nie było, to na OT nie wygramy, a u siebie też się męczymy zawsze. No z czego to wynika, skoro mamy teoretycznie lepszy skład?

@JanikK: Przecież my nie kupimy Maddisona. Za dużo kapusty by nas kosztował, a poza tym mamy inne priorytety. Pomimo obecności Luiza, to środek defa jest dla nas priorytetem.

@Pitu88: Po to, żeby mieć kim grać jak Bamford dozna kontuzji + mecze pucharowe

@Rafson95: Wiesz co ja to rozumiem i nie oczekuję cudów, ze będą rzucali nazwami jakichś malutkich państewek, no ale wiedzę o tym że Chiny albo Indie są w Azji, a Australia znajduje się na kontynencie który też się tak nazywa, to dzieci w podstawówce powinny wiedzieć. Jeśli chodzi o Ozila to wierzę, że po prostu chwilowa zaćma i tyle, bo wygląda na w miarę bystrego gościa, ale Elneny to faktycznie lekki dzban :P

@WilSHARE: Oglądam teraz sobie inne odcinki i np. tutaj (https://www.youtube.com/watch?v=iGnYC-h5rDk)
Laca z Guendo też nie błysnęli przy 3 pytaniu. Do kupy nawet 10 krajów z Azji nie wymienili w tym Chin czy Indii :P

@WilSHARE: No nie błysnął koleżka intelektem, nawet reguł zabawy nie skumał do końca. Dziwne, że obydwoje mieli taki problem z zawodnikami kadry Włoch.

@El_Artillero: Nie chodzi o to, że ma się bać. On po prostu musi wiedzieć, że raczej nigdy w życiu nie będzie zarabiać tyle co teraz, więc jeśli chce żyć na takim poziomie jak teraz do końca życia, to musi się nachapać bo odwrotu nie będzie. Fortunę można rozpieprzyć nie tylko na hazardzie i ogólnie swawolnym życiu. Ci goście mają takie koszta życia, że wszystko jest spoko dopóki dostają grube siano od klubu. Potem Ci mniej zaradni biednieją, nieraz staczając się do poziomu szaraka, bo nie potrafią odstawić luksusu odpowiednio szybko.

Ok, to prawda w innych klubach nie był kreowany na lidera, bo nie powinien nim być, nie taka jego rola. Tylko, że w Arsenalu jest kreowany na jednego z liderów nie tylko przez kibiców, ale też przez trenera i niejako samego siebie. W końcu gość jest jednym z naszych kapitanów. Skoro przyjął tą funkcję (nawet jeśli jest tym trzecim czy tam piątym kapitanem), to znaczy że przyjął też wyzwanie.

Wracając do argumentu, że słabo gra bo z tyłu nie ma Coqa czy Cazorli. Załóżmy, że faktycznie grałby super gdyby miał takich graczy z tyłu. No spoko, tylko nie mam graczy na tym poziomie, więc wynika z tego, że po prostu nie ma sensu w tym momencie grać Ozilem. Arsenalowa rzeczywistość jest jaka jest i potrzebujemy konkretów na teraz, a nie nadziei, że jak kogoś dokupimy w lato do środka, to Ozil odpali. Odpali albo nie, ale teraz człapie i gra słabo. Wniosek prosty- ława.

@new_star: Pewnie ma, ale klub na pewno z tego względu nie jest do przodu patrząc na to ile musi wydać.

@El_Artillero: Śmieszą mnie trochę argumenty obrońców Ozila odnośnie jego boiskowych kompanów. Wg was, żeby ten gość grał na dobrym poziomie, to musi mieć koksów z przodu, koksów z tyłu i najlepiej jeszcze, żeby rywal był z L2. Jest kreowany na gwiazdę i lidera, to niech zapieprza i robi różnicę. Auba czy Laca jakoś grają z tymi samymi zawodnikami i jakoś robią różnicę klepiąc te kilkanaście/dziesiąt bramek i asyst w sezonie.

Odnośnie finansów, to ty myślisz że on ma wydatków na 3k miesięcznie jak przeciętny Polaczek czy co? Nie takie fortuny piłkarze rozpieprzali jeszcze w czasie swoich karier, więc to akurat nic dziwnego, że każdy z nich patrzy mocno na tygodniówkę. I tutaj akurat nie zamierzam nic złego na Ozila pisać, bo to nasz zarząd spieprzył sprawę, a on tylko z tego korzysta, do czego ma prawo.

@Sandbead: @ZielonyLisc: Akurat to jest kwestia indywidualna i zależy bardziej od psychiki osoby dotkniętej problemem, a nie od tego co się stało. Jednemu pół rodziny umrze, jakoś to przeboleje i po miesiącu będzie normalnie żyć. Drugiemu zdechnie pies albo rzuci go dziewczyna i się powiesi.

@Szogun: Jeepy są trochę tandetne w środku, przynajmniej takie odczucia mam po obcowaniu z nowym renegadem. Ze starszymi wersjami Tucsona wyglądało to podobnie. Czy się w nowym modelu coś zmieniło to nie wiem.

Renault, Peugeot to raczej rzadkie auta w segmencie SUV.

BMW i Volvo już mocno działają na rynku SUVów od kilkunastu lat i jeśli zależy Ci na jakości, a budżet masz w miarę nieograniczony (tzn. stać Cię na każde z tych aut) to ja bym, któreś z nich rozważył.

@gnabry_: Ja tam się im nie dziwię. Oficjalne głoszenie rezygnacji z tego haniebnego programu, to polityczne samobójstwo, a przynajmniej mocny kop w plecy.

@songoku95: 500+ to z założenia był skok na głosy wyborców i jeśli o to chodzi to dla PISu to był fenomenalny ruch. Komuś kto to wymyślił powinni pomnik postawić.

Niestety jeśli chodzi o sens tego programu to jest okrutna lipa i drenaż budżetu. W tym kraju zamiast obniżać podatki i redukować biurokrację, robi się dokładnie na odwrót. Mogli to dać jako ulgę podatkową dla pracujących legalnie. Dla kumatego człowieka to zrozumiałe- nie tworzy się niepotrzebnej biurokracji, a do tego wspiera przede wszystkim tych, którzy kraj napędzają i płacą podatki. No, ale niestety. Ciemnota chce łatwej kasy, nic od siebie nie dając.

@SoulStorm: Lol. To duża strata mimo wszystko. Jak gość ma się rozwijać, skoro będzie leczyć kontuzję zamiast grać chociażby w pucharach albo rezerwach?

@Jacek1s: Ja bym chętnie zobaczył Lacę jako podwieszonego napastnika w kilku spotkaniach. Laca to taki gość, który lepiej sobie radzi w sytuacjach nietypowych niż przy czystych sytuacjach kiedy po prostu trzeba dostawić nogę.

@Gunner18AFC: Ładnie go obciął wzrokiem, ale swoją drogą Auba to nie jest jakiś przekot jeśli chodzi o grę kombinacyjną. Jemu potrzeba kogoś kto robi szum na skrzydle i dogrywa w pole karne, w którym Auba juz potrafi się znaleźć jak mało kto. Pepe musi się ogarnąć.

@Janusz_Kanonier: A w studiu Canal+ mówili, że nie clear penalty i co z tego?
Albrighton zachował się głupio- prawda.
Był kontakt- prawda.
Mane przewrócił się z powodu tego kontaktu/kontakt ten utrudnił mu kontynuowanie akcji- na moje nieprawda. Kopnięty w lewą nogę, podwija prawą.

Swoją drogą jak obserwuje mecze Liverpoolu to jakbym widział Leicester z mistrzowskiego sezonu. Grają dobrze, tego nie można im odmówić, ale razem z nimi jedzie wagon szczęścia. Jak nie babol bramkarza, to wątpliwy karny czy coś innego. Do tego jakaś cudowna bańka sprawiająca, że VVD, Robertson, Mane czy Salah grając tyle minut praktycznie w ogóle nie łapią kontuzji. Patrząc na to czego dokonało Leicester nie zdecyduje się jednak na stwierdzenie, że jeszcze trochę i to jebnie, bo mogę się przeliczyć.

@MaciekGoooner: Kontakt z Albrightonem nie odebrał mu równowagi, tylko chęć zrobienia z tej akcji karnego. Na moje padolino, a sędzia do gazu.

@lucasnoline: Nie ważne co by się działo, zawsze jakaś grupa ludzi będzie marudzić, więc nie brałbym tego jako kluczowy argument.

Fakty są takie, że Cazorla nie grał bardzo długo przez kontuzję i był już stary w momencie powrotu do Villareal. Teraz dobrze kopie, ale w Arsenalu nie wiadomo czy wróciłby do formy. Duże prawdopodobieństwo, że przy intensywności i zwiększonej brutalności ligi skończyłby znowu z kontuzją.

@filo94: To u mnie takiego pajacowania nie ma. Potrzebujesz urlopu na dzień-dwa to zazwyczaj można nawet z dnia na dzień. O dłuższe urlopy też nikt nie marudzi, nie ma ciśnienia, ale ludzie są różni i korporacje są różne.

@Smazony: Odwiecznym problemem Ozila jest to, że gościa po prostu nie ma na boisku. Gość kompletnie nie nadaje się na wyrównane mecze, bo wtedy gramy w 10 kiedy trzeba się bronić. Minuty dla niego widzę w meczach z dołem tabeli u siebie i na puchary z leszczami.

@Theo10: No masz sporo racji, tylko ze perfumami jest jeszcze jeden problem. Zakup perfum to po pierwsze bardzo subiektywna decyzja (to by zgadzało się z twoją opinią). Po drugie jednak odbiór perfumów może zmieniać się w czasie. W sklepie ciężko ocenić trwałość czy zmiany zapachowe w czasie. Musiałbyś się wypsikać i ewentualnie wrócić do sklepu następnego dnia. No, a to w sumie jest mocno cebulskie, nawet jeśli ty masz czyste sumienie, bo robisz z logicznych przyczyn, a nie tylko dlatego że chcesz się z free wypsikać drogim perfumem.

@filo94: Cała moje dyskusja z @Theo10 właśnie od tego się wywiązała, że Adeusz94 to praktykuje :)

@Theo10: No ja w tej kwestii miałbym raczej odwrotne podejście. Wywalić na laptopa powiedzmy 3k w ciemno, trochę ciężka sprawa. Dać 100zł za flakon perfum? Można zaryzykować na podstawie opinii i porównań do innych znanych nam perfumów. Najwyżej nie będzie to mój ulubiony zapach i będę go rzadko używać. No, ale każdy robi po swojemu.

Ja raczej jeśli chodzi o drogerie stacjonarna to staram się polować na promocje. Wtedy normalnie kupuję flakon na miejscu. W pozostałych przypadkach niestety zazwyczaj ceny są mocno wywindowane, a ja nie jestem na tyle kasiasty, żeby przepłacać na perfumach.

@Marcinafc93: Moim zdaniem bardzo dobry. Ważne tylko, żeby wybrane osoby chciały nim zostać i miały do tego predyspozycje. Emeremu też nie będzie można zarzucić, że wybiera sobie swojego pupila.

@Adeusz94: Normalna rzecz. Oczywiście jak masz zaoszczędzić 20zł, na perfumach wartych 200 to nie ma to sensu, ale ceny perfum w różnych sklepach potrafią być tak skrajnie różne, że często takie postępowanie ma sens. A, że to trochę cebulskie to trudno. Jak kupujecie powiedzmy laptopa, to zapewne oglądacie go sobie w jakimś media markcie czy innym x-komie. A jak możecie go dostać na takich samych warunkach jakieś 500zł taniej to przepłacacie w imię nie bycia cebulą? Wątpię :)