Komentarze użytkownika Sandbead

@Corthal napisał: "Też nie jestem zadowolony z postawy Niemca na boisku, ale nie rezygnuje się z Mercedesa na rzecz Fiata bo Merc ma nieorginalne opony zimowe."
To porównanie też o kant tyłka rozbić. Ozil od dawna nie jest żadnym Mercedesem, a co najwyżej 20 letnim BMW z 500 tyś przebiegu i korozją przeżerającą podłogę na wylot, biorącym kosmiczne ilości oleju (tygodniówka).

@Corthal napisał: "Torreira- Ceballos- Ozil."

I rozumiem, że wtedy Torreira tyra w środku pola za trzech tak? Ozil zero w defensywie, Ceballosowi serducha odmówić nie można ale to też nie jest defensywnie nastawiony grajek. A potem wyjazd na Anfield i 5-1 po zdominowaniu przez nich środka pola. Że o fizyczności nie wspomnę, gostek 1.68m i dwóch zawodników, których potrafi wyprowadzić z równowagi mocniejszy podmuch wiatru, w fizycznej lidze.

Czasami się zastanawiam czy niektórzy to myślą, że prawdziwa piłka to działa jak Fifa?

A ja jak co roku kupuję i PES'a i Fifę. Fifę na premierę dla UT, a po dwóch-trzech miesiącach jak mi się już UT znudzi tak jak co roku to wtedy sięgam po PES'a, który zdąży już stanieć bo pod względem trybu kariery i gry z AI PES zjada gameplayowo FIFę pod każdym względem. Wrzucam wtedy patcha z wszystkimi licencjami, dorzucam nowe buty, twarze mniej znanych zawodników i gram w prawdziwą karierę. A jak jakiś zawodnik w trakcie sezonu wystrzeli z formą to wchodzę na jedną z miliona stron z modami do PES'a i nie muszę czekać dwóch lat aż łaskawie EA doda prawdziwą twarz zawodnika i zmieni jego kolor skóry. Tylko po tygodniu takie rzeczy mam od ręki bo modderów PES'a jest mnóstwo.

W tym roku Master League ma mieć malutką zmianę (ale dla mnie jest to jedna z najważniejszych zmian od lat w trybach kariery obu gier) mianowicie ceny za zawodników mają bazować na tych z prawdziwego rynku, czyli koniec z kupowaniem Mbappe za 50mln. Do tego nowe negocjacje, pełny pre-season, możliwość gry prawdziwymi menadżerami. Jaram się.

I co z tym Mikim

@Xyzxyz napisał: "Ja juz mam dosyc tego xhake... Jakbym go spotkal naplul w ryj i dostal by na leb"

Dokładnie to samo powinien ktoś zrobic Tobie, może byś dojrzał trochę

@FabsFAN: Zgadza się.

@BogdanVanBommel napisał: "Uważam, że na wykopie panuje większy poziom niż tutaj."
Ktoś Ci tutaj każe siedzieć? Spadaj na ten wypok, bo Twoje komentarze to akurat mało co wnoszą tutaj, a i poziomu strony też nie podnoszą.

Wie ktoś może, kiedy są aktualizowane wartości piłkarzy Premier League na transfermarkt?

Swoją drogą właśnie wszedłem tam w ranking najbardziej wartościowych klubów i uświadomiłem sobie, że takie City ma prawie DWA RAZY DROŻSZY (1.27 MLD Euro vs nasze 675 MLN Euro) skład od nas. Tknięty pewnym wspomnieniem, jak w sezonie 14/15 po kupnie Sancheza sprawdzałem sobie ten ranking, wszedłem na waybackmachine na archiwum transfermarkt z września 2014 roku i wtedy Arsenal miał skład warty 410mln, City 430mln, a najdroższa w PL Chelsea 444mln. Dla porównania najdroższą drużyną Świata był wtedy Real (673mln), a druga była Barca (606mln).

Ja wiem, że kwoty za piłkarzy od tamtego czasu zdążyły diametralnie wzrosnąć i nie ma to żadnego przełożenia tamtych kwot na dzisiejsze ale jednak jakaś proporcja z pewnością została zachowana. I teraz nasuwają mi się dwa wnioski:
1. Fajnie te kwoty obrazują to, że jednak w dzisiejszej piłce aby osiągać jakiekolwiek sukcesy i liczyć się na arenie międzynarodowej nie ma innego wyjścia niż wydawać duże pieniądze. City i Chelsea w zaledwie 5 lat z naszego poziomu finansowego zdołały nas odstawić na kolejno 600mln i 150mln (gdzie Chelsea właśnie co sprzedała wycenianego na 150mln Hazarda). To są kwoty, za które spokojnie można kupić kilku klasowych zawodników na różne pozycje. Liverpool (wtedy 333mln Euro) i Tottenham (wtedy 264) z klubów znacznie niżej wycenianych od nas, poprzez rozsądne zarządzanie oraz świetne ruchy transferowe dzisiaj są wyceniane znacznie wyżej niż drużyna Arsenalu. Z tego wniosku bezpośrednio wynika też drugi:
2. Czy my w ogóle mamy taką możliwość by w jakikolwiek sposób rywalizować z klubami na poziomie City czy Liverpoolu (wartość 1.07mld). Ja wiem, że bardzo popularne są frazesy, że pieniądze nie grają, liczy się wola walki i serce zostawione na boisku i tym podobne i zaraz ktoś może przytoczyć przykład biednego Lester, które zdobyło mistrza nie mając składu za 1mld. Ale bądźmy ze sobą szczerzy ile było na przestrzeni ostatnich lat takich drużyn, które bez pieniędzy wbiłyby się przebojem do top6 czy dawnego top4? Podpowiem: jedna. Ostatnie 10 sezonów to 4 tytuły City, 3 Chelsea, 2 United i to jedno Lester. W całej historii Premier League od 92 roku pięknie na to kto zdobywał mistrza przekłada się to kto w danym momencie był najbogatszym klubem. W latach 1993-2004 tytuły na zmianę zdobywało United z Arsenalem, potem ogromna wpompowana kasa przyniosła pierwsze tytuły Chelsea, a na przestrzeni ostatnich 10 lat, 4 razy mistrza zdobywało City, 3 razy Chelsea.

I jak taki Arsenal ma niby dzisiaj bez nagłego wydania ogromnych kwot na transfery nawiązać walkę z City, które może spokojnie zbudować sobie dwie jedenastki z czego pierwsza będzie znacznie lepsza od tej Arsenalu, a druga niewiele gorsza albo nawet na tym samym poziomie? A jak jeszcze dołożyć do tego wszystkiego fakt, że ta różnica finansowa oraz sportowa będzie się najpewniej dalej pogłębiać? Za rok City najpewniej znowu wyda niemałe pieniądze na dalsze poszerzanie składu, wzmocni się też najpewniej Liverpool oraz Tottenham, duże pieniądze wyda Chelsea. Jeśli Arsenal nie wróci w tym roku do LM albo w międzyczasie klubu nie przejmie jakiś ultrabogaty szejk i z miejsca nie wpakuje tutaj grubej kasy to nie ma jakichkolwiek szans na mistrzostwo Arsenalu w najbliższych latach, czy choćby zbliżenie się do top 2.

Tottki kolejny sezon wyglądają bardzo przeciętnie. Rok temu w PL (nie mówię o CL bo tam ich meczów nie oglądałem) z tego co w paru meczach widziałem tez im się zdarzało grać paździerz ale zawsze ich ratuje fura szczęścia i geniusz Pochettino. Ale szczęście się musi kiedyś wyczerpać i ja uważam, że w tym sezonie wracają na swoje miejsce w tabeli czyli za nas.

Oho ekspert od dziewiątek się odezwał, Pepe już wykończenia nie ma bo zmarnował 200 procentową setkę (xD wtf), wcale w poprzednim sezonie nie wykręcił "cyfr", które nasz ekspert tak lubi.

@kamilo_oo: w dwa tygodnie wyhodował takiego maciusia? Oo To jest sztuka

Ktoś niżej mądrze napisał, że Emery niekoniecznie zawalił taktycznie ten mecz bo plan był całkiem niezły ale bardziej zaprzepaścił to poprzez zły dobór środka pola. Do tego co chciał osiągnąć uważam, że znacznie lepiej by to wypadło gdyby zamiast Xhaki grał Torreira, a z kolei Ceballos zamienił się miejscami z Willockiem. Wtedy Ceballos mógłby próbować wychodzić spod pressingu co z pewnością umie, a szybki Willock byłby dalej łącznikiem pomocy z Aubą/Pepe.

Strasznie dziwne statystyki. Poza strzałami na bramkę, patrząc na same staty to można by pomyśleć, że to był wyrównany mecz, posiadanie, ilość podań, ich celność, wszystko na remis? Przy takim ciśnięciu i dominacji Liverpoolu momentami osiągneliśmy 86% celności podań? Aż mi się nie chce w to wierzyć.

No ale cóż, jak już się patrzyło na grę, to różnica klas aż nadto widoczna. Liverpool to drużyna ułożona, betonowy skład, zgranie ze sobą wszystkich formacji, czwarty sezon pod wodzą Kloppa, który ma wyraźną wizję co do tego jaką piłkę chce grać i dostał środki na to by ten projekt zrealizować. A na drugim biegunie Arsenal po przejściach, który ma ambicje wrócić tam gdzie jego miejsce ale po prostu nie da się po jednym sezonie i po kilku uzupełnieniach składu dorównać do drużyny przez taki czas budowanej i to budowanej z głową. Jak dla mnie było kilka pozytywów w tym meczu:
-Pepe da nam jeszcze dużo radości, to jego 3 mecz u nas, pierwszy w podstawowym składzie i wymiarze 90 minut do tego od razu rzucony na głęboką wodę i postawiony na przeciw najlepszej defensywy w lidze z rewelacyjnym Van Dijkiem, a i tak potrafił stworzyć sam coś z niczego, szkoda niewykorzystanej szansy ale co się odwlecze to nie uciecze, jeszcze sporo nastrzela bramek w tym sezonie
-Guendouzi jest w mega formie od początku sezonu i tylko ślepcy zachwycający się jedynie statystykami goli i asyst nie umieją tego dostrzec. Nie notuje już tak wielu głupich strat jak sezon temu, świetnie wychodzi spod pressingu, rozrzuca ładnie piłkę i ciągle próbuje grać do przodu
-Willock kolejny dobry mecz, świetna technika, fajnie tam klepał w środku przy kontrach i generalnie dobrze pracował i w defensywie i ofensywie
-Laca kolejny raz udowadnia, że on po prostu musi grać w podstawie i o ile dzisiejsza ława nie była spowodowana jakimś kolejnym drobnym urazem to decyzja Emery'ego jest dla mnie niezrozumiała
-Generalnie nasze kontry wyglądają zdecydowanie groźniej niż w poprzednim sezonie, straszne jest to jak bardzo widocznie poprawił w tym aspekcie naszą grę jeden transfer Pepe. Teraz dopiero widać jaką różnicę potrafi zrobić klasowy skrzydłowy

Można pisać, że dwa pierwsze mecze to były wymęczone wygrane ze średniakami ale jak wziąć pod uwagę, że nasi bezpośredni rywale w PL jak United czy Chelsea (umówmy się, City czy Liverpool to wciąż jeszcze nie nasz poziom) grają praktycznie od początku sezonu tym co mają najlepszego, a mimo to ich gra również nie porywa, a i wyniki osiągają gorsze od nas to ja jestem spokojny o to, że do LM w tym sezonie wrócimy. My w każdym z tych trzech meczy graliśmy praktycznie inną jedenastką i jeżeli brać pod uwagę to, że wprowadzaliśmy do drużyny zawodników, którzy w klubie są miesiąc, to że dalej 90 minut razem nie rozgrało nasze ofensywne trio, to że ciągle w składzie brakuje Kolasinaca, Hectora czy Holdinga, to że Torreira gra jakieś okruszki, to że w środku pola biega Willock, a w obronie Niles to ja na prawdę nie czuję się zaalarmowany i będę czekał na dalszy rozwój wypadków bo uważam, że z każdym meczem powinno być coraz lepiej i jeszcze pokażemy na co nas stać. Ta porażka była od początku wkalkulowana. Prawdziwy sprawdzian, który powie nam na co w tym sezonie możemy liczyć będzie w meczu z Tottenhamem i tam już zawieść nie można, liczą się tylko 3 pkt.

@simson16: Eh, myślałem, że zabłysnę. Sorry panowie za powielanie komentarzy

Na poprawę humoru po meczu XD, zasięgnięte z dp.pl

kptWiaderko: "Witam wszystkich po długiej przerwie.

Manchester United wygląda jak arystokratyczny alkoholik....czyli:
Przychodzi na bal(mecz) elegancko sie prezentuje, nienaganne maniery ale co chwile popija...i co?? Koniec końców leży osrany, zaszczany i zarzygany :/
Smutne jak cholera ale od 7 lat tak to wygląda z małymi wyjątkami.

Nie wiem kto ma przyjść i co musi sie stać zeby sie TP zmieniło :/

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam kibiców :)"

Szkoda niewykorzystanych szans bo mogło się to potoczyc inczej ale różnica klas widoczna gołym okiem.

Mnie to tylko zastanawia czy Klopp w końcu nie zajedzie swoich piłkarzy. Taka intensywność, brak transferów, brak zmienników na bokach obrony, mimo wszystko mało rotacji. Jak mam być szczery to wg. mnie City znowu zgarnie mistrza i tym razem będą mieli prostsze zadanie niż rok temu.

Niles xD

Auba dzisiaj dramatyczny niestety. Mecz do zapomnienia, skład bez Laci, Ceballosa w środku, Torreiry i Kolasinaca nie ma sensu.

@Mihex: W czym Ci taktyka zawiniła, gol po rożnym i dwa po błędach Luiza, gdzie tu zawiniła taktyka? Otrząśnij się

Hehe bronimy korzystnego wyniku widzę xD zmiana a la Wenga

Luiz wystrzelony w kosmos przez Salaha

Auba jak nie on dzisiaj, ile on sie zastanawiał nad tym strzałem...

Porażka z Live była od początku wkalkulowana ale mimo to mocno boli, że po takich golach się to odbędzie... żeby oni jeszcze coś stwarzali z gry ale nie oczywiście muszą paść takie kupo-gole w momencie kiedy my marnujemy klarowne okazje eh

GG LiVARpoolowi rozpatrują jakąś czerwoną kartkę znikąd, a przy akcji bramkowej nawet nie sprawdzaja? gg

@GROMALL: Jedno i drugie!

@AlexVanPersie: Jak Ci wczoraj napisałem merytoryczny komentarz odnoszący się do Twoich wpisów, rozpisałem się na pół strony i omówiłem multum bzdur, które popełniłeś to nawet nie raczyłeś odpisać, odnieść się, nic. Za to dzisiaj wyskakujesz kolejny raz z jakimś pierdu-pierdu, które 90% osób na stronie zwyczajnie już męczy i się dziwisz, że ktoś Ci dosadniej odpisał i obraził. Po prostu Ciebie się już nie da czytać rozumiesz? Tych wywodów o jednym i tym samym podzielonych na miliard akapitów jakbyś rzucał co chwilę nową, wspaniałą myślą, którą my, niegodni Twojej wielkości użytkownicy mamy się zachwycać.

Twierdzisz, że piszesz merytoryczne, obiektywne komentarze, a jest wręcz odwrotnie. Wielokrotnie uciekasz się do zakłamywania prawdy czy insynuujesz jakieś niestworzone rzeczy, a jak ktoś Ci odpisze, zada odpowiednie pytania, z których się już nie potrafisz wyłgać i postawi Cię pod ścianą to zwyczajnie znikasz na parę godzin/dzień/dwa i potem pojawiasz się jak gdyby nigdy nic (oczywiście twierdząc, że np. nie masz tyle czasu co inni, żeby przesiadywać ciągle na stronie albo, że nie zauważyłeś czyjegoś wpisu) i dalej piszesz to samo. I dziwisz się, że ludzie się denerwują?

@AlexVanPersie napisał: "Wynajdziesz gdzieś jedno zdanie,

-czasami pisane sarkastycznie" @AlexVanPersie napisał: "-wyrwiesz z kontekstu"

Dużo wynajdować nie musi bo każdy Twój komentarz obfituje w jakieś - przykro mi to pisać ale ująć tego inaczej nie umiem - bzdurne stwierdzenie, pisanie pół-prawdy czy jawne zakłamywanie faktów. Na prawdę się nie trzeba wysilać i wyszukiwać nie wiadomo ile wstecz takich "dowodów" - sam nam ich dostarczasz na codzień wystarczająco dużo.
@AlexVanPersie napisał: "To oznacza, że odeszliśmy od ostrożnej taktyki biznesowo-transferowej a przeszliśmy do aktywno zakupowej.

W tym kontekście należałoby chyba inaczej oceniać Gazidisa, bo najprawdopodobniej jego działania zależały od poleceń starego Kromki."
To jest idealny przykład jak taką "miękką narracją" i różnymi insynuacjami manipulujesz prawdą. Bo faktycznie Gazidis to miał 20mln w każde okienko i słyszał hasło "radź se koleś tylko ostrożnie", a dopiero Raul dostał zielone światełko od zarządu, że może pokazać na co go stać i agresywniej poczynać na rynku...
Przy ostrożnej taktyce chyba powinno się wydawać pieniądze z głową i nie wyrzucać ich w błoto (Perezy, Gabriele i tym podobne wynalazki). Z resztą ja tu nie widzę jakiejś ogromnej zmiany na agresywną taktykę i wydawanie nie wiadomo jakich pieniędzy i ryzykowanie nie wiadomo jak jeśli ciągle się słyszy o rozbiciu każdej z transakcji na raty albo zawarciu takiej i takiej klauzuli. Koniec końców wyszło, że wcale nie wydaliśmy dużo pieniędzy (ktoś jeszcze pamięta genialne okienko 100mln+ Gazidisa? To dopiero była ostrożna taktyka biznesowa...). Nieumiejętność wynegocjowania godnych cen za naszych zawodników to pewnie tez było zalecenie Dżosza.
@AlexVanPersie napisał: "Miało być ostrożnie i oszczędnie."
No fakt, ostrożnie i oszczędnie Gazidis lekką ręką kupował takie mega wzmocnienia naszego składu jak Xhaka, Mustafi, Perez i inne kwiatki. Transfery za kilka mln, wyselekcjonowane z ogromną ostrożnością.
@AlexVanPersie napisał: "To młody Kromka dał sygnał, żeby agresywnie kupować nawet kosztem znacznego zwiększania długu."
Kolejny przykład jak Ty lubisz snuć domysły, a nie potrafisz dostrzegać faktów, o jakim Ty niby długu rozprawiasz? Mógłbyś to jaśniej nakreślić bo nie bardzo rozumiem? @AlexVanPersie napisał: "Vinai i Raul wykonali tylko polecenie, zobaczymy za rok czy były to dobrze wydane pieniądze. :)"
Po co nam w ogóle ten Raul i ten Vinai, polecenia to dalej mógł wykonywać Gazidis. Skoro to wszystko zawdzięczamy jedynie zmianie taktyki biznesowej przez wspaniałego Dżosza. @AlexVanPersie napisał: "Więc módl się tam dalej do Raula Cudotwórcy i przypisuj mu cechy jakie tam tylko chcesz, ale pozwól innym dyskutować na takie tematy jak źródło decyzji i zmian Arsenalu."
A teraz kolejny taktyczny majstersztyk, kompletne odwrócenie kota ogonem i pokazanie, że to nie Ty nie trawisz Raula i mieszasz go non stop z błotem, tylko to my go wielbimy i nie potrafimy dostrzec jego wad. Komedia. @AlexVanPersie napisał: "Sam SPOSÓB przeprowadzania transferów więc wyraźnie na plus.

Pozostaje nam ocenić rzecz najważniejszą czyli jakość transferów i ich wpływ na naszą grę i tabelę, ale to dopiero za jakiś czas."
Teraz dajesz sobie i nam czas na ocenę ale jak się zaczynało okienko i łykałeś ploty o budżecie 40mln, zainteresowaniu Carrasco i Fraserami i jechałeś po Raulu jak po burej suce, że Sven by to ogarnął, a Raul to pętak i nic nie potrafi to było ok, wszyscy już o tym zapomnieli przecież.

Nietrafione metafory i hiperbole w Twoim wukonaniu to już w ogóle pominę milczeniem bo tego co nawet nie ma komentować. Jak już Ci się kończą "argumenty" to zaczynasz lawirować i sięgać po jakieś wymyślne porównania. Szkoda czasu, nerwów i klawiatury.

To się musiałem naszukać i czepiać szczegółów, żeby coś Ci udowodnić no na prawdę masakra. Wystarczyło przejrzeć 4 Twoje najświeższe komentarze żeby znaleźć mnóstwo takich kwiatków, a i tak nie odniosę się do wszystkiego bo by mi życia nie starczyło. Żyj dalej we własnym świecie, w którym to Ty jako jedyny trzeźwo myślący, do granic obiektywny użytkownik potrafisz wyrazić swoje zdanie w komentarzu podzielonym na miliard akapitów, a reszta użytkowników uwzięła się na Ciebie i wyszukuje Ci jakieś drobne potknięcia i czepia się szczegółow.

@Rafson95:
Mi to się najbardziej podoba to, że chłop by chciał z Arsenalu zrobić drugi Ajax i skupować tutaj dembelów po 5mln i sprzedawać po sezonie, góra dwóch po 60mln czy więcej. No przecież to musi być jawny troll bo nikt o zdrowych zmysłach nie może uważać, że klub z takimi tradycjami nagle zmieni swoją politykę o 180 stopni i będzie się dawał ogrywać młodym talentom bo może kiedyś odpalą. Ciekawe co by sobie pomyśleli 30 letni Auba i 28 letni Laca, którzy chcą tu i teraz zdobywac trofea jakby się dowiedzieli, że zamiast Pepe kupujemy 5 dzieciaków i będziemy ich ogrywać bo może za 2 sezony się okaże, że jeden z nich wskoczy na wyższy poziom.

@Rafson95 napisał: "- zakłamywanie rzeczywistości - pisanie że Dayot Upamecano to jest rezerwowy w Lipsku mimo że to to podstawowy gracz i na ławce w ostatnie 2 lata siedział około 5 spotkań a tak to jak jest zdrowy to zawsze pierwszy skład."
Tutaj to by się znalazło dużo więcej przykładów :D

@Gunner915 napisał: "Z tym, że na przykład jego bład w meczu z Crystal, kiedy to przepchał go Zaha nie jest liczony jako błąd prowadzący do utraty gola, tylko przegrana walka o pozycję, czy coś w tym stylu."
No i to wiele wyjaśnia.

@NineBiteWolf napisał: "Errors leading to goal - obaj mają po jednym, o co tu chodzi? xD Jakoś nie wierzę tym statystykom teraz."
Nie no, w to też nie jestem już w stanie uwierzyć. Muszą mieć bardzo restrykcyjne kryteria żeby taki był końcowy wynik (może np. Liczą tylko bezpośrednie wyłożenie piłki na strzał zawodnikowi z drużyny przeciwnej albo zgubienie piłki w dryblingu we własnym polu karnym, po którym pada gol czy coś w ten deseń). Sam jestem w stanie wymienić przynajmniej 3 błędy Mustafiego, które bezpośrednio prowadziły do starty bramki w tamtym sezonie, a takich jego zagrań typu złe krycie, po którym ktoś się urywał i prowadziło to pośrednio do gola to i pewnie z 10 by się znalazło.

@macc: powinniśmy się cieszyć, że mamy taki skarb u siebie :D
Uwielbiam statystyki bo można je zawsze wykorzystać by udowodnić swoje zdanie

@ChatCrapGetBanged: Ja jedynie wyraziłem swoje zdanie na ten temat i nie zamierzałem dalej ciągnąć tej dyskusji, to Ty rozdmuchałes sprawę stwierdzając, że się do kogoś "pruję" czy czepiam, a prawda jest taka, że ja nikomu nic nie narzucam, niech sobie nawet rozbija każde jedno zdanie na pojedyńcze słowa od nowego akapitu. Ale nie wmawiaj mi proszę, że błędne stosowanie zabiegu stylistycznego to są czyjeś preferencje, to dalej jest błędne stosowanie tego zabiegu. Jeśli cały, 10-zdaniowy komentarz, dotyczy jednego, tego samego tematu, a ktoś go rozbija na 10 osobnych akapitów i do tego jeszcze te akapity oddziela kojenym enterem to niech tak robi ale nie dziw się potem, że ktoś może napisać o tym swoje zdanie.

Ja nie zamierzam się dalej przekomarzać bo i tak uważam, że zmarnowałem na ten temat za dużo czasu.

@ChatCrapGetBanged napisał: "Ja sobie zdaję sprawę, że nie jestem pępkiem świata xd"
A to akurat ciekawe :d

@ChatCrapGetBanged napisał: "Przy okazji muszę się przyznać, że zdarza mi się natrafić na ścianę tekstu od @hot995 i stwierdzić "nie no, nie chce mi się tego czytać". Wiem, że Hot raczej by mojego czasu nie zmarnował, ale jednak dość niewygodne to jest i odpuszczam. IMO lepiej kliknąć enter dwa razy za dużo niż za mało."

No widzisz i tym komentarzem potwierdzasz to co napisałem w swoim poniżej. Tobie przeszkadza jedno, a mi drugie. Obaj mamy możliwość wyrażenia swojego zdania i to, że Ty nie odczuwasz potrzeby uzewnętrznienia swojego nie znaczy, że ja nie mogę tego zrobić.

@ChatCrapGetBanged: ale czemu taki zabieg stylistyczny ma służyć? Ty się przyzwyczaiłeś i Tobie nie przeszkadza ale na przykład mnie męczy i co teraz? Każdy chyba ma mieć prawo do swojego zdania, moje zdanie jest takie, że stosowanie takiego zabiegu stylistycznego w ten sposób zamiast pomagać to przeszkadza w poztywnym odbiorze takiego komentarza.

I czemu nie mogę się niby czepiać? Jak ktoś tutaj popełni błąd ortograficzny/stylistyczny, źle użyje jakiegoś wyrażenia czy np niepoprawnie stosuje interpunkcje to 20 osób potragi mu to potem przez godzinę wypominać. Ale jak ktoś stosuje niepoprawnie jakąś formę stylistyczną i ja wyraziłem o tym swoje, przyznaję, niepochlebne zdanie to już jest czepianie się.

@ChatCrapGetBanged:
Serio uważasz, że pisanie komentarzy w stylu:

Coś o Bieliku

Dalej to samo o Bieliku

Jeszcze trochę o Bieliku

Coś o klauzuli ale w kontekście tegoż Bielika

Dalej o klauzuli

I zakonczenie o klauzuli

Podsumowanie komentarza

To on to robi po to żeby Tobie wygodniej było czytać jego komentarz? Akapity służą do wydzielenia poszczególnych części swojej wypowiedzi tak aby nie zlewało się wszystko w jedną całość i żeby rozróżnić, w którym momencie się kończy jeden temat, a zaczyna inny. Natomiast on to robi jedynie po to żeby jego komentarze zajmowały jak najwięcej miejsca/ żeby wyróżniać się jeszcze pardziej spośród innych piszących.

Wyobrażasz sobie czytać książkę albo tekst w gazecie w której każde jedno zdanie (wszystkie dotyczą tej samej sytuacji/poruszają ten sam temat) jest wydzielone na osobny akapit?

@Mixerovsky: Pisałem już o tym, że jak ktoś (wszyscy dobrze wiemy, który ktoś) rozbija cały swój tekst na akapity po jednym zdaniu to wcale nie pomaga to w tym żeby komentarz był bardziej przejrzysty, a wręcz odwrotnie.

Ale on doskonale o tym wie i nie używa akapaitów do tego do czego zostały stworzone, a jedynie pi to żeby jego komentarze jeszcze bardziej się wyróżniały na tle innych.

@slayerek napisał: "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staję się prawdą" i sam zacząłeś w to wierzyć i żyć w swojej bańce pomimo braku racji."

+100000

@AlexVanPersie napisał: "I o największym talencie w Arsenalu ostatnimi laty, naszym najdrożej sprzedanym zawodniku w ostatnim okienku, najlepiej rozmawiać dopiero po wyczerpaniu powyższych tematów."

Yyy, o Iwobim?

@ChatCrapGetBanged: O matulu, to serio jest prawda? Gracz jednego miesiąca XD