Komentarze użytkownika Simpllemann

Biorąc pod uwagę 5 najsilniejszych lig, tylko Sheffield (18.47) pozwala na oddanie więcej strzałów niż United - 17.53.

Liverpool spuchnie. Jak Leicester w 2016 roku.

Takie mecze pokazują, że Nelson i Nketiah powinni szukać innego miejsca pracy, bo są zdecydowanie za słabi na Arsenal. Smith Rowe to inny przypadek. W natłoku meczów w kolejnej kampanii chyba warto dać mu jeszcze szansę. Ostatnią.

A sam mecz jak w tytule - bez historii. Arsenal zrobił swoje. Fajerwerków nie było, ale nie to było wczoraj najważniejsze. 3 punkty, czyste konto, wszyscy zdrowi. Zadanie wykonane.

@damianARSENAL napisał: "Jeśli chodzi o Zine, dajcie chłopakowi nabrać minut i pewności siebie."

To akurat nie sprawi, że Ukrainiec przestanie popełniać błędy.

To ten "głąb", który doprowadził Francję do 3 z 4 ostatnich finałów wielkich imprez?

Arsenal jest pierwszą drużyną od 882 dni, który nie stracił bramki w wyjazdowym meczu z City na Etihad.

@Arsenal96l napisał: "Ty i te twoje mądrości"

Byłoby mi łatwiej odnieść się do Twojego komentarza, gdybyś wypunktował mój.

Postronnego widza ten mecz na pewno bardzo rozczarował. Niewiele klarownych sytuacji, długimi momentami spotkanie było po prostu nudne. Z wielkiej chmury spadły ledwie krople deszczu.

@Fabri4
Najważniejsze, że Taylor równo traktuje obie drużyny. Odgwizduje podobne przewinienia, nie pokazuje kartek za podobne faule po stronie Arsenalu i City.

@Marzag napisał: "My będziemy liczyć na kontry więc ofensywni piłkarze będą mniej widoczni"

Właśnie w tych kontrach Saka jest niewidoczny.

@Garfield_pl napisał: "ile Ty masz lat, bo wyglada tak na max 10"

I napisała to osoba, która bardzo utytułowany klub (również w ostatnich latach) nazywa "Looserpool".

@pablofan
Nie oceniałem jego przydatności do obecnego Arsenalu. Ciężko mi o taką ocenę, bo nie widziałem żadnego meczu Napoli w tym sezonie. Odniosłem się jedynie do Twoich słów o weryfikacji, która nie do końca jest prawdziwa.

Z tą weryfikacją aż tak bym nie przesadzał, bo Nigeryjczyk strzelił 11 ligowych bramek w 18 meczach (do tego 3 asysty). Nie jest to bilans, którego powinien się wstydzić. Gol co 129 minut. W Serie A pod tym względem lepsi są tylko Martinez, Vlahovic i Dybala.

@Garfield_pl napisał: "Spaliłbym się że wstydu, bo to liga mistrzów a nie murarzy i takim poziomem nie powinni w ogóle w niej grać, ale no to turniej"

Aż przypomniały mi się komentarze z początków pracy Artety, gdy jego ekipa rywalizowała z rywalami silniejszymi. Pamiętam (nie mówię tu o Tobie) słowa, że byłoby samobójstwem pójście w meczu z City na wymianę ciosów, bo przecież zakończyłoby się to wysoką porażką. A teraz, gdy to Arsenal jest już ekipą na podobnym poziomie co drużyna Guardioli, pretensje, że inne ekipy grają zachowawczo, bez szturmowego atakowania bramki Kanonierów. Dla mnie to nic dziwnego. Nie wszyscy będą grać w identyczny sposób. Dlaczego zatem krytykować za to inne ekipy?

W tym momencie wszystko zależy od Arsenalu. Niech to będzie ten sezon. Mistrzostwo w 20. rocznicę niepokonanej drużyny Wengera.

@Garfield_pl
Czasem mam wrażenie, że Twój cykl pobytu na stronie wygląda następująco:
- najpierw: po co wchodzicie (tutaj należy wpisać nazwę drużyny)
- później: gdzie są kibice (tutaj należy wpisać nazwę drużyny)

@Garfield_pl
Karny to jeszcze nie gol.

Jeśli karny to tylko w poprzedniej akcji. Na pewno nie po sytuacji z Havertzem.

Czyli bramkarze to najsłabsze elementy obecnej defensywy Arsenalu.

Arsenal jest pierwszą drużyną w historii ligi, która wygrała 3 kolejne wyjazdowe mecze 5:0 lub wyżej.

@Piotrek95
Czy to nie Ty ostatnio oburzałeś się, że ktoś porównał rozmowę z Tobą do konwersacji z małpą, a teraz sam używasz sformułowania o grzecznym piesku w stosunku do innego użytkownika?

@SoulStorm
City.

@Piotrek95 napisał: "W sumie pamięta ktoś kiedy był ostatnio taki wyścig o tytuł gdzie 10 kolejek przed końcem aż 3 ekipy były praktycznie na równo?"

13/14
1. Chelsea 63
2. Arsenal 61
3. Liverpool 59
4. City 59

Arsenal zapewnił sobie wczoraj utrzymanie w lidze.

Takie znęcanie się nad Srokami. Przykro się na to patrzyło.

Kolejne wysokie zwycięstwo. Nudny ten Arsenal Artety.

Arsenal odniósł dzisiaj najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w historii swoich występów w PL.
Poprzednim najlepszym wynikiem było 6:1 z Evertonem (2009 rok), gdy trenerem The Toffees był... David Moyes.

Niestety tylko 6:0. Arteta do zwolnienia.

A Trossard przychodząc do Arsenalu, był podobno na to za stary i nie pasował do zespołu.

Mam nadzieję, że Arsenal na tym nie poprzestanie i po przerwie nie będzie zdjęcia nogi z gazu. Chętnie zobaczę jeszcze kilka goli w wykonaniu Kanonierów.

Porażka zdecydowanie oddaliłaby myśli o mistrzostwie dla Arsenalu. Dzisiejsze zwycięstwo może być punktem zwrotnym w tej walce.

Taylor dziś najlepszy na boisku. Bardzo dobry mecz arbitra.

@Garfield_pl napisał: "Wywalone mam na to, i będę ich zawsze tak samo nazywał;) tak jak muły i kury i smerfy ;)"

Później nie bądź zdziwiony, że kibice innych drużyn nie mają szacunku do Ciebie i Arsenalu.

@Piotrek95
Staram się jedynie piętnować bzdury.

@Garfield_pl napisał: "kolejny zakompleksiony looserpoolczyk"

Patrząc na ostatnie sezony Arsenalu i Liverpoolu, to zdanie jest po prostu śmieszne.

Jesus znów kontuzjowany? Mam nadzieję, że kolejny sezon Arsenal rozpocznie z nowym napastnikiem.

Jesus czyni cuda. Trafił do bramki.

@arsenallord napisał: "ETH po meczu: "Zostaję do 30 czerwca i odchodzę"."

Ten Hag 30 czerwca:
https://youtu.be/TVKYzKsgzOQ?t=6

Jesus byłby znakomitym napastnikiem, gdyby tylko potrafił strzelać bramki.

A tak w ogóle FA Cup to nieznaczący puchar i dobrze, że Arsenal odpadł.