Komentarze użytkownika Tevez

Ja mam swoją teorię dlaczego tak cienko gramy na wyjeździe.

1. Trener nie ma jaj:
Gra asekurancko. Wystawia duet Mopów w środku pola zamiast wyjść odważnie ofensywnym Ramseyem i dwoma napastnikami.

2. Piłkarze nie podejmują fizycznej walki:
Mówił o tym Troy Deeney w słynnym wywiadzie. Rywal na własnym stadionie narzuca swoje warunki, gra brutalnie i agresywnie a my nie potrafimy na to w żaden sposób odpowiedzieć.

Troopz wystawia oceny xD

https://youtu.be/VXzaSqYnAMQ

Fragment słynnego wywiadu z Troyem Deeneyem:

- Jako piłkarz, będąc na murawie, myślę o szczęśliwych chwilach. To moja siła - jeśli pozwolisz mi wykorzystać ją przeciwko tobie, możesz być pewny, że będziesz miał ciężkie popołudnie. Odnajduję w sobie pewną równowagę. Może nie jestem tak utalentowany technicznie i szybki jak rywale, ale jeśli chcesz stanąć ze mną do walki, będę cię okładać cały dzień.

- Jeśli chcesz wejść do mojego świata, możesz to zrobić tylko jeśli twoje umiejętności utrzymywania piłki, szybkość i podejmowanie właściwych decyzji będą oceniane 10/10, bo ja w zamian czekam już na ciebie ze swoją siłą, tężyzną i zrobię paskudne rzeczy, których nie chcesz. To będzie dla ciebie horror.

Troy Deeney dobrze wie że Arsenal nie ma jaj i będzie chciał to wykorzystać. Urządzi nam piekło na Vicarage Road.

To jest problem mentalny. Gracze czują się komfortowo tylko na własnym stadionie gdzie mają wsparcie kibiców. Wtedy grają odważnie i agresywnie. Z kolei na wyjazdach bardzo bojaźliwie. Gdy coś nie idzie z godnie z planem to się poddają.

Prawda jest taka że Arsenal miałby łatwiej o TOP4 gdyby w kilku ostatnich kolejkach grał u siebie mecze z topem. Wyjazdy do takich "średniaków" jak Watford, Wolves i Leicester to najgorsze co mogło nam się przytrafić.

Za Wenger Arsenal zamiatał Evertonem podłogę.

https://66.media.tumblr.com/970a8aa3a5cf53ee188797aa020374dd/tumblr_pdrsceNLO91unaw5fo1_400.jpg

Ale go Coleman wyjaśnił xD

nie ma jaj*

@Forever4: Ponieważ trener nie ma jak wyjść tak ofensywnie na spotkanie wyjazdowe.

Niles się skompromitował.

Wchodzi Ramsey i od razu inna gra. Oj będzie nam go brakować.

Start dobry wyjazdowy Arsenal. Troy Deeney już zaciera ręce.

Nie ma Xhaki i leży rozegranie. Szwajcar jest kluczowy przy ustawieniu 3-4-3 bo to on rozrzuca piłki do wahadłowych.

Dramatycznie wygląda dziś druga linia skoro Ozil musi się cofać na własną połowę żeby rozegrać.

Wnioski po 20 minutach są takie że w kwestii naszej gry na wyjazdach nic się nie zmieniło.

Ale trzeba przyznać że piękna asysta Kolasinaca.

Hahaha i macie ten swój "łatwy teren". Historia i statystyki nie grają.

Ciekawe jak się skończy granie na dwa mopy w środku pola.

Jeśli ktoś uważa że TOP4 to już tylko formalność niech lepiej spojrzy na kalendarz:

* Everton - drużyna w której taki piłkarz jak Walcott nawet nie łapie się do pierwszego składu.

* Watfordu - Troy Deeney i spółka czyli team z jajami która zawsze gra do końca.

* Wolves - zespół który w obecnej kampanii regularnie leje ekipy z TOP6.

* Leicester - słynny mistrz Anglii z sezonu 2015/16 i ćwierćfinalista LM.


Wszystko zależy od punktu widzenia.

Jak rozpoznać psychopatę.

Już na samym początku podkreślić trzeba jeden aspekt: rozpoznać psychopatę nie jest łatwo. Powodem takiej sytuacji jest to, że psychopaci potrafią się doskonale maskować, co więcej – psychopatami nierzadko są ludzie wyjątkowo czarujący, którzy mogą innych do siebie wręcz… przyciągać.

Psychopatę ce****e:
poznać?
Już na samym początku podkreślić trzeba jeden aspekt: rozpoznać psychopatę nie jest łatwo. Powodem takiej sytuacji jest to, że psychopaci potrafią się doskonale maskować, co więcej – psychopatami nierzadko są ludzie wyjątkowo czarujący, którzy mogą innych do siebie wręcz… przyciągać.

Psychopata typowo kojarzy się dość negatywnie – jako przykład można tutaj podać chociażby jednego z bardziej znanych w kulturze i sztuce psychopatów, czyli Hannibala Lectera. W takim ujęciu z psychopatią kojarzyć się może przede wszystkim podchodzenie do przemocy i krzywdy ludzkiej z zimną krwią czy też niedoświadczanie wyrzutów sumienia. Zdecydowanie nie są to jednak jedyne charakterystyczne cechy psychopatów.

Psychopatę ce****e:

- zupełne nieuwzględnianie (i zasadniczo brak zrozumienia) uczuć i potrzeb innych ludzi;

- lekceważenie autorytetów i ogólnie przyjętych zasad oraz norm;

- drastycznie wręcz zaznaczoną tendencję do kłamania;

- wyjątkowego stopnia umiejętność manipulowania innymi ludźmi – psychopaci są w stanie zrobić wszystko, byle tylko osiągnąć jakieś korzyści dla siebie;

- znaczne zmniejszenie (lub nawet całkowity brak) odczuwania lęku i strachu;

- nieodczuwanie odpowiedzialności we wszelkich życiowych sytuacjach;

- przekonanie o swojej wyjątkowości i związane z tym to, że psychopaci prezentują wyjątkowego stopnia tendencję do obwiniania innych ludzi (skoro oni sami są tak idealni, to wszelkie niepowodzenia nie są ich winą, a odpowiedzialni za nie są właśnie inni ludzie);

- niską tolerancję frustracji, łatwość do popadania w gniew i przejawiania zachowań agresywnych;

- doskonałą umiejętność usprawiedliwiania swoich zachowań – nieważne, jak podłego zachowania podejmie się psychopata, człowiek ten zawsze będzie w stanie samego siebie wytłumaczyć i zracjonalizować swoje postępowanie.

Patrzę na skład BVB i jestem w szoku że oni tyle punktów nabili. Oni mają kadrę na poziomie Leicester/Evertonu.

Everton jest ostatnio w formie. Zremisowali z Kloppami, ograli Chelsea, zmiażdżyli West Ham na wyjeździe (17 do 3 w strzałach). To będzie piekielnie ciężki mecz.

@RIVALDO700: Haha nie bądź śmieszny. Allison to TOP3 bramkarzy w Premier League. Van Dick najlepszy stoper świata. Robertson & Arnold - wybitne w ofensywie boki które gwarantują po 10-20 asyst w sezonie. W środku pola kilku solidnych graczy którymi można bez obaw rotować. Fabinho i Keita powoli zaczynają ogarniać ligę. Młody, perspektywiczny team.

Jeśli Liverpool wygra wszystkie pozostałe spotkania to skończy sezon z 97 punktami. Przypomnę że obecny rekord - 100 punktów w PL ustanowiło City w minionym sezonie. To pokazuje na jak kosmicznym poziomie są oba te zespoły. Jeżeli utrzymają obecny poziom gry to w nadchodzących latach razem z United, Chelsea i Kurczakami będziemy się bić o 3 miejsce w tabeli.

@Redzik: Sam to liczysz?

Rudzki jest stronniczy? No błagam. Stronniczy to jest Szpakowski który po golu Mane ucichł i miał ból dupy a gdy trafił Bayern to darł ryja na cały regulator. Oglądam PL na Canal+ przez tyle lat i nigdy nie zauważyłem żeby "Pszemek" jakoś inaczej reagował na to która drużyna strzeli bramkę. Nie ważne czy trafi Hazard, Aubameyang, Benteke - reaguje z takim samym entuzjazmem. Jeśli zespół gra słabo to nie boi się tego otwarcie powiedzieć i może właśnie stąd wzięła się ta niechęć niektórych do jego osoby. Zaczął marudzić że Arsenal gra dziadostwo a Chelsea idzie po mistrzostwo to kibice Kanonierów ubzdurdali sobie że jest kibicem "The Blues" i tak już zostało. Prawda jest taka że nikt w Polsce lepiej od Rudzkiego, Rosłonia czy Twardowskiego angielskiej ligi nie skomentuje więc powinniśmy się cieszyć że to właśnie oni zasiadają przed mikrofonem a nie Szpakowski czy banda luzackich amatorów z Eleven. Oni jako jedyni trzymają poziom i wykazują profesjonalizm.

@RIVALDO700

Żyjemy w kraju w ktorym patola niewychodząc z domu może zarobić więcej niż przeciętny pracownik tyrający po 8 godzin. To jest niepojęte.

@D14: Czy ja wiem. Może UEFA zorganizuje tam kiedyś finał LM albo Ligi Europy.

Niestety ale Koguty wyśmienicie czują się w tym nowym kurniku. Palace nie potrafi nawet podejść pod ich bramkę.

KFC męczy bułę grając Rosem na skrzydle. Tyle lat oglądam futbol ale nadal nie potrafię rozszyfrować w jaki sposób ustawia zespół Pochettino. Jego wybory są dość dziwne.

Uroczyste otwarcie nowego Kurnika.

Znalazłem stream do mecz KFC w 60 klatkach. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy:

http://sdfgdf.xyz/nbcsn/

Trochę lipa że Canal+ transmituje dziś tylko sparing City z Cardiff. Debiut KFC na nowym stadionie to mecz którego nie wolno przegapić. Tym bardziej że istnieje spore prawdopodobieństwo że nowy rozdział w historii klubu rozpoczną w swoim stylu - od porażki/remisu.

Ostatnią drużyną która dominował Premier League na przestrzeni kilku lat był Manchester United Fergusona który trzy razy pod rząd zdobył mistrzostwo w kolejno 2006, 2007 i 2008 roku. Na razie City ma jeden tytuł i wcale nie jest pewne że go obroni więc jakby to powiedział Boniek - spokojnie.

@RIVALDO700:

Ja w tym sezonie nie obejrzałem żadnego meczu LaLiga. Naprawdę nie wiem co ludzi skłania do oglądania tych rozgrywek. Przed sezonem i tak wiadomo że ligę wygra Barcelona. Raz na 5 lat Realowi wyjdzie dobry sezon a tak to w kółko jedno i to samo. Jeszcze jak był Ronaldo to można było się podniecać rywalizacją o tytuł króla strzelców ale teraz to już koncert jednego aktora - Messiego.

10 lat temu Manchester United oraz Chelsea mieli najmocniejsze kadry w całej Anglii. Dziś mają mocne tylko na papierze i mogą skończyć poza TOP4.

United pierwsze grało tylko przez pierwsze 15 minut. Potem murarka i chaos jak w najgorszym momentach pod wodzą Jose.

Im śmieszniej wygląda skład United tym lepiej grają.