Komentarze użytkownika The_Gunner1886
Znaleziono 223 komentarzy użytkownika The_Gunner1886.
Pokazuję stronę 3 z 6 (komentarze od 81 do 120):
@seL
Autor zapewne miał na myśli ostatnią formę naszych przeciwników, a nie ogólną ich postawę. Twoje statystyki mowią o ich formie do tego momentu. Nie mówią o ostatnich ich wynikach, a to właśnie trzeba podkreślić. Jeżeli ManU przegrywa 2 mecze z rzędu, to nie nazwiesz tego kryzysem? Ok - 2 wpadki, ale wpadkę można zinterpretować również jako kryzys. Oczywiste było, że każda drużyna złapie zadyszkę. Doesn't matter jak będą grać nasi przeciwnicy, my musimy wygrywać i zbierać kolejne 3 pkt. Przed nami jeszcze wielkie mecze, mamy szanse się pokazać i zapowiedzieć ciekawie nowy sezon.
Btw, do tych co twierdzą, że autor Ameryki nie odkrył - analiza nie ma na celu czegoś odkryć, jedynie opisać fakty.
@Fierce_girl
Arszawin nie przebywa w Arsenalu długo, nie trenował przez długi okres czasu z przyczyn wiadomych. "byle sie nie okazał niewypałem...już dostaje zadyszki a co dalej?;p" Już dostaje zadyszki? Nie można nawet powiedzieć, że ją dostał, bo niedawno rozpoczął przygode z Premier League. To zdanie według mnie nie ma kompletnie sensu. A dalej to, że będzie już trenował i grał dużo więcej, a co za tym idzie jego gra będzie dużo lepsza.
Sam Arszawin prosi kibiców oraz trenera, by dali mu więcej czasu, to chyba daje do myślenia, że to jedynie kwestia przystosowania się do stylu gry, bo co do jego umiejętności indywidualnych raczej nikt nie ma wątpliwosci.
Wynik 3:0 to powinien być minimum z wczorajszego meczu. Nie możemy skarżyć się na naszą grę w sensie stwarzania sobie akcji. To my dyktowaliśmy grę i to bezapelacyjnie, ale gdyby nie karny, to znów zobaczylibyśmy ten nieszczęsny remis. Zastanawiam się czy jakieś fatum panuje w naszej drużynie. Wykończenie akcji, to tragedia, do tego dochodzą kontuzje kluczowych graczy. Fakt, zagraliśmy piłkę piekną dla oka, ale pragniemy też bramek. Czasami aż sytuacja prosi się o oddanie strzału z dystansu. My wręcz pchamy się z brudnymi butami do domu. Czyli nadzwyczajnie próbujemy wejść z piłką do bramki. Gra wygląda dobrze, a powrót Eduardo polepszy naszą skuteczność. Tak sobie myślę, że jeśli odpadniemy z walki o Top 4, to zawsze możemy wywalczyć awans do LM, poprzez wygranie tych rozgrywek :P
'Teraz musimy wygrywać w każdym meczu do końca sezonu'
Mr. Wenger mówił o tym wiele kolejek temu, a zmian nie widać. Prosta sprawa, że sam Boss meczów nie wygra, ale ta śpiewka jest już stara. Może drużynie potrzeba jakiegoś wstrząsu. Wyniki wynikami, ale nasza gra ma wiele do życzenia. Nie gramy tak pięknej piłki jak kiedyś. Głównym powodem jest nasz środek pola. Temat poruszany od dawna. Denilson to piłkarz, który staje się coraz lepszy, lecz w tej chwili ciężko go pochwalić za ofensywe, lub defensywe. To taki piłkarz ani wte, ani wewte. Rozdaje proste piłki, dosyć czytelne. Song, to piłkarz, który gra zdecydowanie lepiej w defensywie, a jego podania można określic dwoma słowami 'no comment'. Środek pola trzeba przemeblować i to konkretnie, na ten okres, kiedy nie ma Cesca i Rosy. Może lepszą opcją byłoby wystawienie do pierwszego składu Ramseya, Wenger miałby porównanie, kto sprawuje sie lepiej. Niestety nie ma on możliwości pokazać, czy jest lepszy od Denilsona. Jak to boli, kiedy patrzę, że walczymy o top 4. To nie jest naszym priorytetem, a niestety tak się dzieje. Pocieszam się, że to 25 kolejka, i możliwe jest, że sprawimy jeszcze niespodziankę.
No to witamy Andriej :). Mam nadzieję, że pokaże ile jest wart, i że nie złamie się w PL. Życzę mu wielu sukcesów w koszulce Arsenalu. Powodzenia ;)
Muszę nawiązać do ostatniej kwestii, jaką poruszył Wenger. Wiedział on, że wrócą tacy piłkarze jak Rosicky, Eduardo. Tylko dlaczego nie pomyślał o tym, że dojdą kolejne kontuzje. Jak ja na to wpadłem? Czuję się dowartościowany, bo sam Arsene na to nie wpadł. Tak na poważnie, to wiadome było od początku, że Arsenal to szpital, a Wenger nie wyciągnął żadnych wniosków, żył nadzieją powrotu Eduardo i Rosy. Dążę do tego, iż błąd został popełniony już w letnim okienku transferowym. Nie wzmocniliśmy się wystarczająco, a teraz są tego konsekwencje. Gadanie, że Denilson, czy Bendtner mają duży potencjał jest zbędne, bo w chwili obecnej tego nie prezentują. Cieszę się bardzo, że posiadają takowy dar, ale my, kibice pragniemy oglądać wygrane mecze naszych ulubieńców już i teraz. Pragniemy zwycięstw, które tak długo nie nadchodzą. Mam wrażenie, że to Wenger nieumyślnie robi z nas średniaków. Twierdzi, iż mamy szansę utrzymać się w top 4. Tylko problem w tym, że to akurat nie powinno być naszym priorytetem, to powinno przychodzić bez problemu.
Niestety, ale teoria Heskey'a jest bardzo możliwa. Nie mówi tego kibic, który stracił wiarę w swój zespół, ale człowiek, który realnie patrzy na całą sprawę. Prawda jest taka, że Kanonierom brakuje stabilnej, a co najważniejsze zwycięskiej formy. Mimo to nie można na tym etapie rozgrywek skreślać Arsenalu z prostych przyczyn. To dopiero 23 kolejka i wszystko może się zdarzyć. W dodatku drużyny, która wygrywa z ManU, czy Chelsea się nie lekceważy. Jeśli Villa wyprzedzi nas w tabeli i zepchnie nas wtenczas do Ligi Europejskiej, to nikt nie będzie patrzył na to w jaki sposób Villa gra w Lidze Mistrzów. Nikogo nie będzie obchodzić czy wygrywali oni mecze po 1:0, czy strzelali gole w końcówkach, lub pomogli im sędziowie. Liczy się wygrana, musimy sobie to wpoić. Zadanie jest proste teoretycznie, trzeba walczyć.
Z pewnością by się nam przydał. Fakt, że kasa nie jest mała, ale piłkarza światowej klasy nie zakupi się za grosze i nie ma mowy o zaoszczędzeniu. Chcesz mieć oszlifowany diament, musisz drogo zapłacić, to logiczne. Wątpliwości nie mam, co do tego, czy Arszawin dopasuje się do stylu gry Kanonierów. Wenger doskonale wie co robi. Wszyscy wiemy, że Boss nie robi nieprzemyślanych transferów. Swoją klasę pokazuje od wielu lat w lidze rosyjskiej, a w poprzednim sezonie można było to zobaczyć podczas rozgrywek PUEFA czy też Euro, jak wiadomo. Nie można go porównywać do innych rosyjskich niewypałów [typu Kerzakhov, który nie sprawdził się w Sevilli, czy chociażby Smertin.] Nie ma nigdzie takiej zasady, że piłkarze z Rosji nie przyjmą się zagranicą. To tylko wymysł ludzi. Z niecierpliwością czekam na oficjalny komunikat.
To jeszcze tego brakowało, by ktoś od nas odszedł? Nic dziwnego, że Boss chce utrzymać aktualny skład, bo przecież ławki nie mamy zbyt obfitej. Różnie można interpretować to zdanie: Nie, nikt nie odejdzie i w tej chwili nie kupiliśmy nikogo. Przepraszam, że was rozczarowałem." Z jednej strony możliwe, że miał on na myśli szybkie zakupienie zawodnika, lub nie zakupienie go wcale. Może powoli chce dać do zrozumienia, że nie kupi nikogo. Oby tak nie było, bo to nie jest kwestia zobaczenia nowego nazwiska na koszulce Kanonierów, ale wzmocnienie składu, które jest nam potrzebne. Liczne kontuzje topią nasz skład. Nie potrzebujemy gwiazdora, tylko zawodnika z charyzmą, który będzie potrafił pociągnąć drużynę do gry ofensywnej i walki. Wierzę, że Wenger znajdzie kogoś takiego.
Ten mecz można nazwać porażką, nie remisem. Znajdujemy się w takiej sytuacji, że remisy są dla nas jak porażki. W dodatku frustruje to, że straciliśmy bramkę w samej końcówce meczu. Dobry mecz zagrał Diaby, nie pomijając częstych strat na początku meczu. Sagna to oczywiście mistrzostwo. Ci dwaj według mnie zagrali najlepiej. Szkoda sytuacji van Persiego. Jak to na niego już przystało, czasem wystarczą mu dwie sytuacje, aby takowe wykorzystać, a czasem nie wykorzystuje ich dziesiątki. Realnie patrząc, to nie mamy szans na mistrzostwo. To już nie są przelewki, musimy walczyć o awans do Ligi Mistrzów. Nie mam zamiaru oglądać mecze Arsenalu w Pucharze Europejskim. Wenger, gdzie 'Invincibles'?
Zadanie jest proste, a zarazem trudne. Żeby liczyć się dalej w walce o tytuł, musimy ten mecz wygrać. Jeśli nie teraz, to kiedy? Wtedy, gdy będziemy mieć 11 punktów straty do lidera? Będzie już za późno. Każdy mecz jest dla nas bardzo ważny, a ten w większości zadecyduje o naszych szansach. Jeśli przegramy, to ciężko będzie się nam wygrzebać z dołka. Fakt faktem, The Reds wiele razy nas skrzywdzili, a raczej sędziowie, którzy prowadzili te mecze. Może teraz to nam się poszczęści. Ja wierzę, że będziemy górą tak, jak w meczu przeciwko ManU, czy Chelsea. Wtedy żadne Redknappy i Ferdinandy nie będą się wypowiadać, jak to Arsenal stracił szansę na mistrzostwo.
Rio chyba zapomniał jakim klubem jest Arsenal. Raczej nie jest profesjonalistą twierdząc, że taka strata nie jest do odrobienia. Owszem, prawdą jest, że więcej wpadek nie może nam się zdarzyć, ale jesteśmy jeszcze na granicy, z której można się podnieść. Jeżeli nie wygramy Premier League, to chciałbym przynajmniej, aby Arsenal był w tabeli wyżej niż Manu :) Ciekawa by była wtedy wypowiedź Ferdinanda.
Ciężko tu powiedzieć co jest przyczyną naszej nierównej formy. Jedno jest pewne, jeśli chce się wygrywać Premier League, to trzeba zwyciężać ze wszystkimi, a nie ciągle tłumaczyć się, że czegoś brakowało. Chelsea i Liverpool'owi jakoś na ten moment nie brakuje, więc głupie tłumaczenie. My jako kibice chcemy też zwycięstw, tym bardziej, że tak dawno cieszyliśmy się z końcowego triumfu. Trzeba zacząć wreszcie systematycznie wygrywać i mieć nadzieję, że kryzys spotka także rywali. Btw, mam wrażenie, że Wenger się cały czas powtarza, a najgorsze jest to, że sytuacja się nie zmienia. Pozdrowienia dla wszystkich wiernych kibiców.
@LordCarrington
W pełni Cię popieram. Można pomniejszyć problem, że Arsenal to tylko przystanek w karierze młodego zawodnika. Większy problem tkwi w tym, że Wenger nie sprowadza na miejsce tego gracza nikogo, zostaja pusta luka. W ten sposób tworzy sie jedna wielka dziura w składzie. Na skrzydle muszą grać tacy zawodnicy jak Denilson, czy Diaby, który według mnie lepiej sobie radzi na środku. Boss próbuje wykrzesać z młodych coś więcej. Możliwe, że oni to mają, ale to jest i tak za mało na systematyczną, dobrą grę na poziomie Arsenalu. Częściej mam wrażenie, że to Wenger swoimi wypowiedziami robi z nas ekipę średniego poziomu.
Czegoś zabrakło, zabrakło i zabrakło.. Sęk w tym, że nie może zabraknąć niczego, takiej drużynie jak Arsenal. My powinniśmy się znajdować na 1 miejscu w tabeli, a nie grzać okolice 3-5 miejsca. Naprawdę wierzyłem mocno w geniusz Wengera, ale teraz już mniej, co pokazują wyniki, oraz sama gra również. Byle wygrać z Liverpoolem i dotrwać do okienka transferowego i wtedy zakupić paru zawodników. Ciężko tu wmówić, że mamy wystarczająco dobry skład, to nieprawda. Jeżeli do pierwszego składu przenoszeni są gracze z rezerw, i grają w Lidze Mistrzów, to coś tu jest nie tak. Łatwo zrozumieć, że trzeba rotować składem, ale składem na odpowiednim poziomie.
Mam nadzieję, że Boss nie będzie mówił tego samego przy 30 kolejce, a nasza forma nie ulegnie zmianie. Zrobi nam się duża różnica punktów do pierwszego zespołu w tabeli, a Wenger będzie nadal twierdził, że wygra drużyna uparcie walcząca i systematycznie wygrywająca spotkania. No właśnie, czas zacząć wygrywać[który raz już sobie to wmawiam..]. Zrobić transfery i próbować dalej walczyć. Nie można liczyć na to, że wróci Eduardo, Walcott i Rosicky, bo znając życie pojawią się nowe kontuzje. Nikt nie może przewidzieć, co bedzię po 38 kolejce. Może L'pool, Chelsea i ManU też złapią kryzys? Oby.
Niestety ten mecz całkowicie pokazał, że my nie potrafimy utrzymać równej formy. Nie jest to spowodowane brakiem odpowiednio nastawionej psychiki, czyli lekceważeniem rywala, ponieważ już niejeden raz w tym sezonie przejechaliśmy się na tym, tak dobrze, że dzieciaki Wengera i sam Boss świetnie to zrozumieli. Problem tkwi w tym, że my nie mamy odpowiednio obsadzonej ławki. Walcott kontuzjowany, kto za niego? Denilson, czyli środkowy pomocnik, który ani tu, ani tam sobie nie radzi. Również brak defensywnego pomocnika[stara śpiewka, ale jakże prawdziwa]. Song nie jest jeszcze w stanie grać na najwyższym poziomie, a to tylko niektóre przykłady naszej bezradności, co do wypełnienia pierwszego składu, jak i rezerw również. Potrzebne są nam natychmiastowe transfery, bo wypadła nam połowa składu i znając życie, wielu jeszcze odpadnie. Nie jestem zdesperowany tymi wynikami, lecz zawiedziony. Boss uparcie pragnie udowodnić, że jego ideologia się sprawdzi. Sprawdzi i nie sprawdzi, bo zawodnicy zaczną odchodzić, jeśli nie będzie wyników, proste. Musimy wyłożyć kasę na stół i koniecznie zrobić transfery. Możliwe, że Wenger nas jeszcze mile zaskoczy. Mimo wszystko, trzeba wierzyć w końcowe zwycięstwo.
@Quenza
Skąd wiesz, że z innym trenerem nie mielibyśmy więcej pucharów? Nie mam tutaj na celu krytykować Wengera, tylko podważyć Twój argument. Nikt nie wiem, czy z innym trenerem nie byłoby lepiej. Jedno jest pewne, klub korzysta na tym, że Wenger kupuje za grosze, a sprzedaje za miliony. Im to na rękę.
@Pegaz
Dokładnie tak, jak mówisz.
Naszym priorytetem nie powinien stać się awans do 1/8, a wygranie tych ryzgrywek. Ciężko Bossa nie oskarżać o to, jaka jest kolej rzeczy, bo to przecież on decyduje o wielkości składu[w miare rownorzędnego i tak niezbędnego..]. Jesteśmy drużyną z NAJWYŻSZEJ półki, a nie ligowym średniakiem. Ogrywają nas beniaminki, więc jakiś wniosek powinien się nasunąć. Jeżeli zdobywaliśmy puchary z doświadczonymi wiekowo zawodnikami, to coś jest nie tak, skoro "młodym" nie idzie, a trenuje ich ten sam człowiek. Wygrywanie z ManU i Chelsea to za mało. Ligę wygrywa się z tymi "średniakami", krótka piłka. Zdziwiłem się tą wypowiedzią Bossa. Wygląda na to, że to nikt nas nie uważa za średniakow, ale sam Wenger, bo tak wynika z wypowiedzi.
Fatalne zachowanie ze strony kibiców. Eboue na pewno nie spodziewał się, że wystąpi w tym meczu, bo można przewidywać, że świeżo po kontuzji, Wenger nie chciał tak ryzykować. Niestety kontuzja Nasri'ego i Eboue musi grać na pełnych obrotach. Jego zła dyspozycja w tym meczu, to też kwestia psychiki. Jedna strata i tak za każdym razem malała pewność siebie. Kibice, jak na nich wypada, powinni WSPIERAĆ swoich ulubieńców, a nie "dobijać" ich psychicznie. Ogólnie, nie podoba mi się atmosfera na Emirates. Przykro mi, że mamy takich kibiców, ale mam nadzieję, że to sie poprawi, jak zaczniemy systematycznie wygrywać. Szkoda, że właśnie wtedy..
Jeżeli Gallas chciałby odejść, to nie ma co go trzymać na Emirates. Z niewolnika nie ma pracownika. Jeśli miałby dalej "burzyć" atmosferę w szatni, to lepiej podziękować. Oczywiście nie mówię tutaj, że Gallas jest nam niepotrzebny. Byłoby to wtedy nieprawdą, ale gdyby tak sprowadzić kogoś lepszego w zimowym okienku? Gallas'owi przydarzają się teraz fatalne błędy, może to tylko chwilowe. Na pewno źle mu się teraz u nas gra. Podsumowując: Gallas out pod warunkiem, że sprowadzimy solidnego obrońcę z doświadczeniem i walorami.
Myślę, że mecz nie należał do najgorszych. Dosyć sporo dobrych sytuacji w naszym wykonaniu, ale niestety zawiodło wykończenie. RvP w meczu z Chelsea wykorzystał swoje dwie sytuacje, tak teraz nie mógł sie wstrzelić w bramkę. Faktycznie było trochę chaosu w końcówce, ale nie ma co się dziwić, pamiętając ostatni mecz z Tottenham'em. Dobrze spisywał się duet Toure-Djourou. Może to faktycznie jakaś opcja dla Wengera. Mile zaskoczył mnie też Denilson, po ładnym strzale z dystansu. Mamy trzy punkty i cieszmy się z tego. Szkoda tylko, że nasi rywale nie zgubili punktów, ale cały czas wierzę, że oni też złapią swój kryzys.
Prosta piłka - daliśmy radę z ManU, to ogramy również Chelsea na ich stadionie. Powraca Sagna, Nasri i Adebayor, więc na pewno nasza gra ulegnie zmianie. Ja wierzyłem, wierzę i będę wierzyć, że zdobędziemy jeszcze mistrzostwo. Szacuję tu wynik 2-3 dla The Gunners ;)
Pokażmy, gdzie nasze miejsce w tabeli, i wspinajmy się w górę tak, aby po 38 spotkaniu, na 1 miejscu znajdował się napis "Arsenal".
Go Go Gunners!
Trzeba pokazać wszystkim krytykom, że my cały czas potrafimy grać w piłkę, a poprzednie porażki były tylko przypadkiem[chciałbym w to wierzyć]. Na pewno będziemy mocno zmobilizowani. W dodatku mam nadzieję na dobrą postawe Cesca w tym meczu. Nie dość, że trochę sobie odpoczął, to ma dodatkową motywację w postaci opaski kapitańskiej. Mam nadzieję, że zrobimy wielki come back i wygramy z Dynamo 3-0 w dobrym stylu.
Go Go Gunners!
Szkoda, że zawsze mówi to samo, a jak narazie nic z tego nie wynika. Fakt faktem, że to nie trener gra, tylko piłkarze. Wenger przeliczył się ze składem, nie oszacował ilość kontuzji, krótko mówiąc nie wzmocniliśmy się wystarczająco dobrze. Tu jest pies pogrzebany.
Jesteśmy w jednym wielkim dołku psychicznym i to raczej widać. Nie sądze, aby przegrane były spowodowane brakiem umiejętności poszczególnych piłkarzy. Wenger wie co robi i ufa im. Jak widać pomylił sie już nie jeden raz. Wystawić Bendtnera w pierwszym składzie to już totalna katastrofa. Nie wiem czy on jest nastawiony na to, by zbierać koło siebie obrońców i robić miejsce piłkarzom z drugiej linii, czy też ma dryblować i rasowo strzelać bramki. Jeśli ta druga opcja, to zostawie to bez komentarza, wszyscy wiedzą jak Nicklas się sprawdza w tej kwesti. Gra w środku pola wyglądała fatalnie. Bardzo dużo strat i to powoduje te nieszczęsne kontry przeciwników. Już na teraz jest nam potrzebny defensywny pomocnik z krwi i kości. Poza tym brak nam lidera takiego jak w Chelsea Lampard, a Gerrard w L'poolu. Jesteśmy w wielkim kryzysie i to teraz z nas się będą śmiać, tak jak niedawno z Tottenham'u. Prawdziwi kibice, pamiętajcie, że klubowi nie kibicuje się dla samych zwycięstw.
Wierni po porażce, dumni po wygranej.
Jeśli miało do tego dojść, to dobrze, że to się stało teraz a nie później. Mówiło się tu o mocnym charakterku Gallas'a, który jest potrzebny do bycia kapitanem. To się nazywa charakter przywódcy? Raczej w złym tego słowa znaczeniu. William często ratował nam wynik w końcówkach, ale jeżeli atmosfera ma wyglądać w ten sposób przez niego, to ja nie widzę dalej sensu.
Jeden z meczów, którego nie możemy przegrać. Chociaż mówiliśmy tak już przed meczem z Sunderland'em.. Wyszło jak wyszło, ale sytuacja na pewno pogorszyć się nie może. Trzeba teraz wygrywać wszystkie mecze i nie rezygnować. Strasznie się zdziwiłem, że nie poradziliśmy sobie z Aston Villą, po meczu z ManU. Przecież to po tej wygranej mieliśmy nabrać stałej i zwycięskiej formy. Skoro tak się nie stało, to nie możemy spuszczać głów do dołu, tylko dalej walczyć. A My, czyli kibice, wierni kibice powinniśmy ich wspierać do samego końca.
Go Go Gunners!
@Szef
Powinieneś się cieszyć, że ten serwis informuje nas o wszystkich newsach.
Gallas skompromitował się juz po meczu z Birmingham w zeszłym sezonie. Myślę, że to bardzo wpłynęło na jego ocenę. Najgorsze co mógłby teraz zrobić Wenger, to odebrać opaskę Gallasowi. Zamieszanie w drużynie na pewno nie wpłynęłoby dobrze na nasze wyniki, tym bardziej, że teraz gramy "słabo" jak na swoje możliwości.
Po meczu z ManU byliśmy wszyscy prawie pewni, że jest to mecz po którym Arsenal złapie wiatr w żagle. Wygrana w pięknym stylu, więc powinniśmy wszystkich ogrywać bez przeszkód. Przecież nie jesteśmy średniakami, tylko jedną z wielkich potęg europejskich. Nie potrafię zrozumieć jak można było przegrać ten mecz. Nie wierzę też, że nie było mobilizacji w drużynie. Zrozumiałem porażkę z Fulham, zdarza się, wybaczyłem też przegraną z Hull, beniaminek więc może chłopaki zlekceważyli przeciwnika. Kompromitacja ze Stoke, no nic nie mamy formy ale po wygranej z ManU sama przyjdzie. Nie przyszła! Byłem wielkim optymistą, ale teraz przestaję wierzyć w mistrzostwo. Naszym głównym celem powinna stać się Liga Mistrzów. Mimo wszystko mam nadzieję, że ManU, Chelsea i Liverpool złapią kryzys i wykorzystamy to.
Nic tak nie cieszy jak wygrana z odwiecznymi rywalami i to w pięknym stylu. Mówi się, że ManU nie wykorzystało wielu sytuacji, ale nie zapomnijmy, że Arsenal też takie sytuacje miał :) Chociażby strzał Bendtnera na bramkę, który był za słaby aby pokonać Van der Sar'a oraz ten strzał w końcówce, kiedy to również Bendtner wypracował sobie dobrą sytuacje ale psss.. przestrzelił. Bardzo chcieliśmy i było to widać na boisku. A i jak zwykle pozdrowienia dla tych 'kibiców', którzy nas skreślali w walce o mistrzostwo :). Go Gunners!
Użytkowniku Theo10 czy napisałem coś takiego, że nie musimy teraz ciągle wygrywać? Czy napisałem, że nie potrzeba nam transferów? Z jaką racją się do mnie kierujesz? Pragnę wytłumaczenia.
Kryzys kryzysem, ale nie mówcie, że w walce o mistrzostwo już się nie liczymy. To fakt, że przegrywamy z beniaminkami i to jest dla nas powód do wstydu. Drużyna walcząca o mistrzostwo musi przede wszystkim utrzymać równą formę, a nasza zdecydowanie sie chwieje. Mimo to uważam, że jeśli zmobilizujemy się i wygramy mecze z wielka czwórką, to mistrzostwo będzie prawdopodobne. Pełna mobilizacja i jedziemy z Premier League:)
jibberjabber nie ma co z nimi dyskutować. Piszą tylko żeby napisać. Można to tak ciągnąć w nieskończoność.
No wene dostałeś piekną widzę. Trzymaj się swojej teorii najlepiej. Kibicowanie masz wręcz wrodzone. Pozdrowienia. Cium
opolanin kto tu jest kibicem za 10zł? Ten, który chce zrobić najazd na Almunie? Puknij się w głoweczkę chłopczyku. A ty grygu zobaczymy jak będziesz śpiewał jak wygramy. Komentować a obrażać to dwie inne rzeczy przypominam ci.
grygu, opolanin ---> wstyd, że Arsenal ma takich kibiców jak wy.
Wątpie by wytrzymali tempo gry w PL, mogę się mylić of course. Do tej chwili szło im doskonale, zobaczymy jak spiszą się w meczu przeciwko Chelsea, wtedy możemy stwierdzić coś więcej na ten temat. W środku sezonu, złapią zadyszke i zaczną przegrywać. Po czym stracą punkty i wysiadnie im psychika. Mimo to szacunek dla nich.
Podziwiam Redknappa za wyzwanie jakiego się podjął. Ciężko jest wyciągnąć drużynę z końca tabeli w dodatku słabą psychicznie. Tottenham ma dobrych zawodników, ale słaba z nich drużyna. Na pewno to właśnie Redknapp wstrząsnął swoimi zawodnikami podczas meczu z Boltonem, dlatego też udało im się wygrać. Jak na dzień dzisiejszy zaczął udanie przygodę z klubem[podkreślam na dzień dzisiejszy ;)]
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Świetna wiadomość. Nasi fizjoterapeuci długo pracują nad tym, by zawodnicy wrócili do zdrowia, ale kiedy już wracają to w świetnej dyspozycji. Przykładem jest Eduardo.
By the way, kapitalny komentator :D