Komentarze użytkownika The_Gunner1886

@Maciek_AFC

Z tego co się doczytałem to piszecie tu o kipro, meczykach itd, a ja mam raczej pytanie o bezpośrednią nazwę kanału nadającego, nie stronę internetową, która streamuje.

By the way. Wam też na kipro.pl tak zacinało obraz? Dobrze, że nie wyładowałem kasę na bilety z własnej kieszeni, tylko dali nam okazję spróbować najpierw. Jestem rozczarowany w każdym bądź razie.

Witam. Orientuje się ktoś czy jest jakaś lista telewizyjnych kanałów, na których będzie transmitowany nasz dzisiejszy mecz? Wiem, że na żadnym polskim programie nie ma transmisji ale może ktoś ma listę zagranicznych kanałów? Z góry dzięki.

Na początku muszę zwrócić uwagę na to, iż jest już wielu użytkowników, którym nie podoba się poziom komentowania na naszej stronie, głupie komentarze nie dające nic wartościowego, obrażanie rywala, czy też nadmierna pewność siebie. Super, że nie jestem jedyny, któremu się to nie podoba i cieszy mnie progres. Mam nadzieję, że dzięki takim uwagom poprawimy jakość tej strony, bo na to zasługuje. Redaktorzy na bieżąco o wszystkim nas informują i ciężko nad tym pracują i codziennie mamy sporo nowych newsów, kiedy inne strony na jakiegokolwiek newsa muszą czekać kilka dni. Odwdzięczmy się i trzymajmy poziom tej strony ;)

Co do meczu to wyglądał on trochę tak jak nasz drugi mecz z Borussią, gra jednego błędu. Pech, że wczoraj padło na nas. United nawet będąc na 15 miejscu, to zawsze będzie United i w meczu z Arsenalem są zmotywowani na 150%, które pokazali wczoraj. Fakt, że wygrał tam West Brom, nie oznacza, że naszym ma iść podobnie, bo wczorajsze spotkanie to nie tylko punkty, ale prestiż i chęć wygrania nad odwiecznym rywalem, no i taki nowy start, bo przecież kiedy się odkuć, jak nie w meczu z liderem tabeli. Nie graliśmy tak źle, jak pokazuje nasz wynik, ale to już norma. Szkoda, że się towarzystwo rozchorowało, ale to nas nie usprawiedliwia. Verma zagrał konkretny mecz, za to nasza ofensywa czuje się totalnie wypalona. Ozil w ogóle nie przypomina piłkarza z jego pierwszych występów, albo jest cholernie zmęczony albo Wenger powinien go konkretnie opieprzyć za brak walki. Pamiętajmy też, że on świetnie podawał kiedy był Walcott, który wychodził mu idealnie do prostopadłych podań, wiec miejmy nadzieję, że to się zmieni kiedy Anglik wróci. Zaskoczył mnie Sagna i zaskakuje już od kilku meczów. Musimy podpisać z nim kontrakt, bo tak dobrze wyszkolonego technicznie, doświadczonego zawodnika to my nie znajdziemy. Dobrze wychodzi z sytuacji kiedy ma przy sobie kilku zawodników, celnie podaje no i poprawił swoje wrzutki, które teraz są palce lizać. By wygrać ligę trzeba rotować, bo nie da się grać jednym składem przez 60 spotkań w roku. My obecnie nie mamy kim zastąpić kluczowych zadników i ktoś teraz powie, że jest wielu kontuzjowanych i przy zakupie kolejnych zawodników może dojść do sytuacji, że taki Wilshere nie załapie się do meczowej 18. Przecież my od kilku lat nie mamy zdrowej, pełnej kadry i nie zanosi się na taki obrót sprawy. Szkoda, że Wenger nie wyciąga z tego wniosków. Mamy u siebie reprezentantów swojego kraju, niedługo przecież Francja gra w barażach i wyobraźcie sobie teraz w jakim stanie może wrócić Giroud, Sagna czy Koscielny, którzy klepią w Premier League i w pucharach po 90 minut. Nie da się tak grać. To początek sezonu i najważniejsze jest nie zajechać piłkarzy już na samym starcie. Jeszcze wczoraj byłem cholernie zły, bo już od lat nie wygraliśmy na Old Trafford, bo jak nie wczoraj to kiedy? No właśnie. Najważniejsze, że wciąż jesteśmy liderami i wciąż mamy tą przewagę psychiczną. Nasi po przegranym meczu zawsze próbują udowodnić, że to był wypadek przy pracy więc mam nadzieję, że Southampton wywiezie z Emirates zerowy stan. Panowie i Panie głowa do góry, wszyscy tracą punkty, taka jest liga. Podejrzewam, że w maju zwycięzca będzie miał na koncie od 4 do 6 porażek, bo liga nie pozwala na zminimalizowanie tego. Tu się wszystko dzieje na granicy. Podniesiemy się i pokażemy na co nas stać, przy czym najważniejsze mieć respekt do rywala i grać agresywnie tak, jak to robiliśmy, do tego dołożyliśmy spore zaangażowanie, które widać gołym okiem. Byle do przodu ;)

Że niby Giroud nie poszedłby do piłki po takim strzale jak Cazorli? Przepraszam, a jak Giroud strzelił bramkę z Fulham, czy też ostatnio z Borussią? Bo nie rezygnował z akcji. Orientujcie się trochę zanim coś napiszecie. Świetny mecz dzisiaj, wyłączyliśmy z gry duet napastników i Liverpool nie miał czym straszyć, o to chodziło.

''Obie drużyny miały swoje okazje, żeby wygrać to spotkanie, a innego dnia wynik byłby pewnie zupełnie inny.'' Panie Sebastianie, Pan oglądał ten sam mecz? My ich ZDOMINOWALIŚMY w każdym aspekcie gry. Wynik nie padłby inny po takiej grze. Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem.

Bardzo ciężkie zadanie przed nami. Mam spory szacunek do Liverpoolu, mimo że Brendan próbuje osiągnąć szybki progres najlepszego managera w lidze, to jednak Liverpool to klub, który do najlepszej formy dochodzi trochę w naszym stylu. Jednorazowo wydadzą, w resztę po prostu wierzą. Najważniejsze jest to jak będziemy zachowywać się w pomocy, bo tam według mnie wszystko się rozstrzygnie. Jeśli zdominujemy środek, a przecież to potrafimy robić najlepiej i zagramy chociaż na 70% tak jak z Napoli, to o wynik się nie boję. Na pewno szkoda meczu z Borussią i Chelsea, bo mogły nam dodać sporą pewność siebie przed tym ciężkim maratonem. Fakt, że dominowaliśmy w każdym z meczów jest normalką, przecież my tak gramy. Problemy są indywidualne, a że zabraknie dziś Jenkinsona to myślę, że zminimalizowaliśmy je o ponad połowę. Liczę dzisiaj na świetne widowisko i mam nadzieje, że wreszcie udowodnimy na co nas stać w tym sezonie. Oby Aaron pokazał swoją klasę i Mesut wreszcie zagrał tak, jak najlepiej potrafi. Forma Giroud i reszty jest stabilna więc o niego się nie boję. Skupieni w obronie, ruchliwi w ataku. Jedziemy z nimi!

@zejaz

Bo jestem cholernie zażenowany wypowiedziami i poziomem kultury na tej stronie. Jestem tu od dobrych lat i kilka lat temu był tu pełen porządek, mądre wypowiedzi i aż chciało się tu wchodzić i czytać komentarze, a teraz robię to sporadycznie, oprócz przeczytania samego newsa po prostu nie zjeżdżam niżej. Ale nie o mnie temat. Masz zupełną rację, ze jeżeli tak to będzie wyglądać do końca kontraktu to warto się zastanowić. Teraz polecam wrócić do mojego posta i przeczytać raz jeszcze. Napisałem, żeby nie skreślać go, jak to niektórzy pisali, że powinien zakończyć karierę. Nie wiem jak skończy Diaby, czy odbuduje się w Arsenalu, czy w Wiśle, bo jeśli kocha futbol to nawet tam by czerpał z tego radość, ale nigdy bym nie powiedział, że ma ostatecznie zakończyć karierę. O tym była cała moja wypowiedź.

Jeszcze raz zwrócę się do krytyków. Za takie wasze wypowiedzi powinniśmy was ustawić w rzędzie i patrzeć jak się wstydzicie, skoro sami jesteście tchórzami i na jego miejscu zakończylibyście karierę. Banujcie takich ludzi, bo to jest kompromitacja. Myślcie, jak się wypowiadacie publicznie albo swoją złość wyładujcie w inny sposób. Np zamieńcie lewą rękę na prawą. Pozdrawiam.

Pieprzycie, że powinien zakończyć karierę i zająć się trenowaniem, albo że koleś jest już skończony. Założę się, że ci, którzy się wypowiadają w ten sposób sami nie mają żadnych ambicji, ale przecież najlepiej skreślić kogoś i poddać się tak jak sami to robicie. Czy wy myślicie w ogóle? Diaby ma 27 lat i gdyby wszystko poszło dobrze, ma jeszcze do rozegrania dobrych 5 sezonów na wysokim poziomie. Jestem pewien, że chce robić to, co kocha i czeka na to niecierpliwie i przyjdą mecze, w których udowodni to takim jednostkom jak wy. W takim wieku ma ogromnego pecha ale czy to powód żeby zrezygnować ze swoich planów i marzeń? Kogo to wina, że takie kontuzje się zdarzają? Chyba sam się nie klepie młotkiem po nodze. Patrzcie po jakiej kontuzji wrócił Aaron, a jaką magię gra teraz. Życzę mu żeby z tego wyszedł jak najszybciej i żeby udowodnił wszystkim, że będzie jeszcze z niego spory pożytek. Wracaj do zdrowia Abou! ;)

GarosS
Cieszę się, że mogę tu zobaczyć tak mądrze komentująca osobę. A kolegę Oggy zmiażdżyłeś ;) Nic dodać i nic ująć. Pozdrawiam.

malyglod
Miałem bardziej na myśli ostatnie podanie. Coś niekonwencjonalnego. Co do ich techniki nie mam wątpliwości, tylko pytanie jest dlaczego tego nie wykorzystują i trzymają się na dystans od bramki, zamiast wchodzić w pole karne. Jeśli to wina samej taktyki Wengera to widać, że zrezygnował z czegoś, co możnaby oglądać godzinami.

Nieźle musi się dziać pod samym newsem, żebym przyczynił się do tego spamu, bo tylko tak można nazwać komentarze większości osób. Na początku taka prośba. Zrzędzicie jak maszynki do krytykowania i wrzucania tych samych haseł w komentarz. Opanujcie się, strony innych klubów już dawno się z nas śmieją i nie jest to spowodowane naszą obecną sytuacją, tylko waszą reakcją na to wszystko. Wy robicie z siebie znawców tematu i piszecie te same schematy o transferach, inni się cieszą, że tak się podniecacie, później wychodzi jak zwykle i tak to działa. Jedna wielka pętla. Trochę honoru i więcej trzeźwego myślenia. Mam wrażenie, że większości osób transfery są potrzebne tylko po to, żeby w fifie i w FMie pograć nowym składem. Litości! Dobra. Pozwolę sobie skomentować dzisiejszy mecz. Zaczynając od samej bramki można śmiało powiedzieć, że stoi między słupkami koleś, który ma problemy z głową i z odpowiedzialnością. Widać jak pewny siebie i jak cwany jest Szczęsny, a przecież żadna z niego klasa światowa. Swoim ostatnim sezonem pokazał, że jeszcze za wcześnie na takie słowa. Nie wiem czy Cesar to byłaby lepsza opcja. Na pewno byłaby to konkurencja, a myślę, że zwolniło się na tyle tygodniówek, iz możnaby zaryzykować dwuletnim kontraktem. Zdecydowanie brakuje nam takiego Fabregasa. Wilshere jest zacięty, dobry technicznie ale widać, że nie ciągnie go tak do przodu. Co do Ramseya to jeśli mogłbym określic jego grę na zasadzie płci to powiedziałbym, że ni to chłop ni to baba. Super świetnym podaniem w uliczkę się nie popisuje, a i w destrukcji magikiem też nie jest. Dla mnie jest nijaki, bez charyzmy. Oglądając dzisiaj mecz Liverpoolu mogę stwierdzić jedno - Coutinho to gracz jakiego nam brakuje. Widać jak Rodgers świetnie oszlifował ten diamencik, a koleś ma jeszcze spory potencjał i nie pokazał wszystkiego. Te jego zagrania w uliczkę są naprawdę palce lizać. U nas ani Wilshere, ani Ramsey czy Arteta nie są piłkarzami, którzy są w stanie zagrać kombinacyjnie na poziomie super. Biedny Rosa musi działać sam, a Cazorla gra na skrzydle co dla mnie jest porażką. Szkoda wyniku ale działamy dalej. Przydałby się napadzior i tak jak wspomniałem 'drugi Fabregas'. Hamsik byłby marzeniem. Jeszcze raz napiszę. Chłopaki, zmieńcie płytę z tym 'Wenger out' etc. Gdybym był moderatorem zbanował bym takich i zamiast 5000 komenatrzy pod newsem zostałoby 500 normalnych. Pozdrawiam.

Jak Wenger może na końcówce sezonu twierdzić, że aktualne miejsce nie ma znaczenia i że najważniejsze jest wygrywać mecz po meczu. Szlag mnie trafia. Co mu się do cholery w głowie poprzewracało? Gwiazdorzy, czy totalnie już nie kontroluje tego co robi? Ja rozumiem, że najważniejsze to wygrywać mecz po meczu, ale oprócz tego chyba priorytetem jest gra w Lidze Mistrzów, która uzależniona jest od miejsca, jakie zajmiemy w lidze. Nie czytam już dalszej części wypowiedzi, Nie mogłem po prostu nie skomentować tych słów.

@Pinguite
Ze wszystkim sie zgadzam, krytyka jednych buduje, drugich dołuje, ale po dobrym meczu uważam, że powinniśmy spiąć pośladki i motywować się wzajemnie. Ktoś tu nawet napisał, że wieczna krytyka psuje tylko zabawę. Rozumiem krytykę, kiedy ktoś poda normalne argumenty, wypowie sie kilkoma zdaniami. Chodziło mi tu bardziej o te dziecinne, bezmyślne najeżdżanie. Tego nie można tolerować. Do tego nawet nie można się odwołać. Więcej optymizmu, więcej funu, więcej luzu do tego wszystkiego. Łatwo jest siedzieć przed monitorem i bawić sie w mądrego. Nie jesteśmy na ich miejscu, wiedzą, że nas zawiedli więc trochę zrozumienia. Dodajmy otuchy, może nie im, a sobie, bo niestety nie mają możliwości tego zobaczyć. Amen.

@Pinguite
Wychodzi na to, że kibicem jesteś tylko wtedy, kiedy wygrywamy. Co mamy robić po przegranym meczu? Przede wszystkim nie krytykować, jeśli mecz nie odzwierciedla wyniku tak, jak powinien. Tak było właśnie w tym przypadku. Są drużyny, które mają cholernego lucka, są drużyny, które mają sędziów, a my przegrywamy, bo nie mamy ani jednego, ani drugiego. Uważasz, że krytyka jest dobra? Ile razy w życiu starałeś się coś zrobić na maxa, a po prostu nie wychodziło? Skrytykował Cię ktoś wtedy? Ja byłbym cholernie rozczarowany i byłoby mi cholernie przykro. Są dni i momenty, że po prostu nie wychodzi. Byliśmy lepsi od lidera tabeli i o tym powinniśmy mówić po meczu. Jechanie po zawodnikach to czysty brak szacunku, to też ludzie, oni też mają swoje ambicje i uwierz mi, chcą wygranej dwa razy bardziej niż my. W takich momentach powinniśmy wspierać tą 'sztukę', o której mowiłeś, bo my z 'prostego' zrobiliśmy coś 'pięknego' - pozwoliłem się odwołać do Twojego stwierdzenia. Nie mamy Abramowicza, mamy skąpy zarząd, zawodników kupionych za 10mln, a ciągle jesteśmy na topie, ciągle walczymy jak równy z równym. Ja jestem z tego dumny. Jeśli będzie potrzeba to nie zawaham się skrytykować, ale zmiłujcie się, nie dziś..

@Pinguite
Do czego pijesz? Stwierdzając ten fakt, podałem mnóstwo argumentów, za to Ty nie podałeś żadnego. Jeśli się z nimi nie zgadzasz, to konkretnie sprecyzuj, a będzie nam łatwiej i pozbędziemy się zaśmiecania newsa zbędnymi komentarzami. Może uzyskam coś wiecej oprócz tego co napisałeś?

@aresek4d
Śmiało można stwierdzić, że byliśmy dużo lepsi. Fakt faktem, zasłużyliśmy na straty tych bramek swoją grą w defensywie ALE meczu przegrać nie powinniśmy. Cholernie szybka gra, świetne widowisko i za to kocham Arsenal. Polacy nigdy nie poznają tej atmosfery, jeśli priorytetem będzie to, żeby na drugi dzień pochwalić się kumplowi, że to 'mój' team wygrał. Do piłki nożnej też trzeba dorosnąć, a my mamy komentującą dzieciarnię, prawodopodobnie buntownicy, którzy walczą ze swoim dojrzewaniem. Ale Panowie, nie dajmy się ;)

@Axxxe
O Lordzie! Still alive! Jak miło ;) wyłączyłem się z komentowania, widząc poziom jaki tu panuje. Kiedyś był większy porządek i to trzeba przyznać bez bicia. Ano piona ;)

@Hans_Zimmer
Stary, dla mnie to jest totalnie jechanie po Arsenalu, nawet wtedy, kiedy gramy dobrze. Powtórzę się, gole dla Chelsea padły totalnie z dupy, a wynik nie odzwierciedla naszej gry. Mówiąc, że była bezbarwna nawet nie okazujemy dla chłopaków szacunku. Szkoda, że nasi kibice zawsze będą po nich jechać. Totalnie inna mentalność, niż u Anglików. Oglądałem ten mecz w londyńskim klubie i tam każda nasza akcja była doceniana, oklaskiwana. Każden jeden odbiór i próba ataku. To jest piękno. Nie sztuka siedzieć na dupsku i oceniać chłopaków, którzy robią wszystko żeby wygrać. To jest nienormalne. Kiedy gramy źle, to warto o tym wspomnieć, to oczywiste. Ale kiedy gramy dobre spotkanie, dlaczego mimo wszystko krytykować?

Tfu, 'bezbarwni' odnośnie gry Kanonierów*

Aa, bym zapomniał ! Pisząc swój poprzedni komentarz zapomniałem o tym , by zapytać Pana Marcina Stefaniaka dlaczego w tytule zostało użyte słowo 'bezbarwna' odnośnie gry Kanonierów? Prosiłbym o kilka argumentów oraz o definicje słowa 'bezbarwny' w tym przypadku. Z góry dziękuję ;)

Panowie, to nie tak, że my mamy złą kadrę, gramy źle i te inne bzdety, którymi najłatwiej obrzucić całą drużynę kiedy przegrywa. Prowadziliśmy piłkę, byliśmy znacznie lepsi. Remis byłby jak najbardziej sprawiedliwy, ale z takimi pudłami jak Oliwki to daleko nie zajdziemy, zwłaszcza jeśli to mecz z topową ekipą. Nie jesteśmy mistrzami, bo nie mamy szczęścia. Nie mamy go, tak jak ma go ManU czy Chelsea, co było wyraźnie widać dzisiaj. Dwa stałe fragmenty gry, z dupy wzięte wrzutki, czy też strzały no i bramka. Tak sie wygrywa mecze z Arsenalem. Szkoda, bo mecz był cudowny. Doceniam chłopaków, widać, że bardzo chcieli. No nic, jedziemy dalej !

GIROUDEM???? Panie, wstyd z takim naglowkiem. Przeciez tego sie nie odmienia ! OLIVIEREM GIROUD!

Na początku muszę powiedzieć, że poziom tej stronki cholernie spadł. Spamujecie komentarzami, które kompletnie nic nie wnoszą do tej strony. Mówi sie tu o wszystkim, robi się z tego jakieś tandetne forum. Szkoda, że administratorzy tego nie pilnują tak, jak to było kiedyś. Chociażby na manusite chłopaki trzymają się kulturki, tam co drugi komentarz ma sens, ma argumenty. Tutaj jest totalny śmietnik. Mamy 4 razy więcej komentarzy, które są o Barcelonie, o samochodach, o dziewczynach.. 'rzal i bul' chłopaki. Newsy zamiast pojawiać się na stronie głównej, przybrały forme linków pod ktorymś z newsów. Wielka szkoda, że nikt tego nie ogarnia Panowie.

Co do meczu. Ofensywa wyglądała tragicznie, ale to dopiero drugi mecz. Mam nadzieję, że armaty wreszcie wystrzelą. Bardzo dobrze wyglądamy w defensywie. Arteta odpieprza kawał dobrej roboty. Nie potrafie się nachwalić Hiszpana. Uważam, że to on powinien być DP, a potrzeba nam takiego pomocnika z większymi zadaniami ofensywnymi, ale też z dobrym odbiorem. Taki wydawał się Diaby, ale to jeszcze nie jest jego czas. Szkoda, że Stoke postawili nam taki autobus, ale też nie ma co wymagać, skoro Gervinho ma jedno oko na Kaukaz, drugie na Maroko. Jeździec bez głowy. Brak napastników też widoczny. Tracimy dużo piłek, dużo też odzyskujemy. Kwestia poprawić to pierwsze. Widoczny też totalny brak komunikacji, brak zgrania. Wierzę, że ogarniemy sytuację, nikt nie ma łatwo. Chelsea się wypali, musi.

filip999 -> bez sensu jest z Tobą nawiązywać jakąkolwiek konwersację, skoro widzę jakimi tandetnymi argumentami dysponujesz. Kompromitujesz sie na oczach wszystkich. Nie satysfakcjonuje mnie wygrana na słowa z ograniczonym tokiem myślenia, więc szczere pozdrowienia z mojej strony.

filip999 -> Twój problem polega na tym, że totalnie mylisz priorytety i zadania poszczególnych zawodników. Gdybyś chociaż troche znał się na piłce, to z łatwością powiedziałbyś, że Arteta zagrał świetny mecz. Czego więcej oczekujesz od defensywnego pomocnika oprócz świetnych, czystych odbiorów, kontrolowania tempa gry i dokładnych podań? Napastnika rozlicza się z bramek, ofensywni pomocnicy są od czarów, a taki Arteta od brudnej roboty, której tak naprawdę nie widać. Kapitalny mecz Hiszpana, odpowiednia osoba na odpowiedniej pozycji. Tak więc skończ waść, wstydu oszczędź..

Nie było tak źle, jak się wydaje. Przeciwnik miał całą drużynę w polu karnym, było strasznie ciasno żeby cokolwiek tam zrobić. Strzały były blokowane, a podania były możliwe jedynie do tyłu gdzie rozrzucał piły Arteta. Na duży plus jak dla mnie Gibbs. Chłop ładnie czyścił z tyłu, w ataku też coś próbował. Jenkinson w ataku gra totalną padake. Proszę zdejmijcie tego chłopaczka, przecież mamy walczyć o mistrza! Gervinho ładne zwody, ma chłop szybką nogę. Szkoda, że jeszcze troche mało w głowie ale mam nadzieję, że zrobi progres. Zdecydowanie zabrakło tutaj napastnika. Narzekacie na Giroud, a chłop w 30 minut przynajmniej ładnie wypracował sobie sytuacje do strzału, czego nie mógł zrobić Podolski. Według mnie wszystko kwestią czasu. Cazorla posyła ostatnie podania, Arteta robi za filar. Widać, że od niego bedą szły z kolei pierwsze piły Poczekajmy na Wilshera, Chamba a powinno ruszyć. Swoją drogą niesamowite wyniki dziś padły. Będzie rywalizacja ;) Pozdro ;)

Co się dzieje w tym Arsenalu? Co jest do cholery grane? Dlaczego oddajemy z łatwością najlepszych zawodników? Wenger gdzie Twoja ambicja? Nie mam siły, nie wierzę w nic i nikomu. Wszystkie teksty o tym, że 'kocham ten klub' można sobie gdzieś włożyć. A Wenger zachowuje się jak typowy amator. Pieprzyć taką politykę..

Panowie ogarnijcie się. Inne stronki mają teraz powody żeby nas totalnie wyśmiać. Stało się, co się stało. Nie zmienimy tego, każdy wie co się stało. Każdy też wie, że zaprzeczył sam sobie mowiąc, że nie zgadza się z polityką transferową. Wiadomo, że wzmacnia naszego najgorszego rywala, ale po co wyżywać się w ten sposób? My idziemy do przodu, nie oglądamy sie za siebie. Robinowi nie będę dobrze życzył, bo cokolwiek miłego byłoby nieszczere z mojej strony. Chciałbym mu po prostu podziękować, za tyle, ile już zrobił. Więc szczere dziękuję z mojej strony ;)

Jak dla mnie opcja z Sahinem pokazuje, że z Jackiem nie jest dobrze. A co gorsze, obawiam się, że Wenger ma świadomość, że to 'dobre' u niego szybko nie przyjdzie. Wszystko tu jest logiczne. Wypożyczenie na rok, a w ciągu roku nadzieja, że Jack się wykuruje. Jeśli wróci, a w kiepskiej dyspozycji, zawsze mamy alternatywe, którą sobie zaklepaliśmy u Realu, czyli sprowadzić Turka na stałe. Obym sie mylił, bo to byłaby wielka strata, o czym wszyscy wiemy. Najważniejsze, że Arsene jest zdesperowany, by wreszcie coś wygrać. A wnioskuje to po tym, że najpierw kupujemy, a potem zaczniemy sprzedawać. Przynajmniej na moje tak to będzie wyglądać. Jeśli wszyscy zostaną, to znak, że przyszła wielka rewolucja w Arsenalu. Tu już nie chodzi o kase. Tu trzeba zacząć wygrywać! ;)

arsenalfan98 podobne slowa chcialem napisac ale ciezko jest walczyc z wiatrakami (chodzi o naszych "fanow"). Brak mi slow co do tych idiotycznych bezmozgow. Pieprzyc ta cala bande, ktora nawet nie ma ochoty pomyslec racjonalnie. Potwierdzamy jak glupi jestesmy, szkoda ze cala reszta sie tylko z nas smieje! Szacunku! Wstyd mi czytac wasze komentarze!

To juz wiemy na kogo ida place :p i dlaczego sepilo sie kase dla pilkarzy, ktorzy zasluguja na lepsze kontrakty;)

Nie rozumiem dlaczego Wenger nie zajął się sprowadzeniem Lorika do Arsenalu. Nie wiem dlaczego nie kupujemy żadnego defensywnego pomocnika, nie potrafie znaleźć logicznego sensu. Zawiodłem się, że to Sunderland potrafił wykorzystać taką sytuację, a nie my. Po okresie przygotowawczym będzie już za późno na dobry transfer w naszym zasięgu. Jedyną opcją jest przesunięcie Vermaelena na pozycje DP. Osobiście widziałbym tam Toure, ale na środku zagrają zapewne Fabregas z Songiem. Straciliśmy szansę na zawodnika z charyzmą, wolą walki. Mam nadzieję, że Wenger przynajmniej postara się o Huntelaara. Tak, jak napisał Lord, jeśli Arsene nic nie wygra w przyszłym sezonie, będzie pod naprawde wielką presją. A przecież tak bardzo chcemy tych sukcesów.. Wenger musi udowodnić, że wygra coś z obecną drużyną, dla mnie to jest powód braku wszelkich transferów.

Osobiście nie boli mnie to, co wygaduje o Arsenalu Cole. To, co będzie działo się podczas sezonu zweryfikuje boisko, a nie filozofia poszczególnych piłkarzy. Nie ma też sensu wygadywać, że Ashley zaczynał wszystko w Arsenalu, że się "sprzedał" etc. Gdyby m.in to Ajax miał polegać na takiej teorii, to wyobraźmy sobie psychikę fanów (jeżeli mówimy o tym, że piłkarze odchodzą mimo przywiązania do macierzystego klubu i sentymentach). Życzę Ashley'owi jeszcze wyższej tygodniówki, a co mi tam ;P

PS
mierkiew
Fajnie, że ludzie pilnują tutaj porządku. Faktycznie miło jest czytać komentarze na poziomie. Tym "ex poetom" należy zwracać uwagę. To, że do niektórych nie dociera to pomińmy ;) Jedni rozwijają się szybciej psychicznie, drudzy wolniej (nie wspominając, że niektórzy idą wstecz zamiast do przodu ;)).

Została poruszona właśnie bardzo istotna kwestia. Jak najbardziej zgadzam sie tutaj z autorem felietonu. Fabregas ma 22 lata, przez ten czas nie zdobył wielu pucharów, jest głodny sukcesów, co u takiego "młodzieńca" budzi wielką frustrację i nie potrafi sobie z tym poradzić. W momencie kiedy potrzeba wsparcia, sam Cesc załamałby ręce, iż kolejny raz jest skazany na grę bez pucharów. Nie takiej osoby nam trzeba. Jeśli odszedłby z Arsenalu i za przyczynę podał ambicję, to równocześnie zaprzeczyłby samemu sobie. Następny sezon zweryfikuje, czy Cesc nadaje się na funkcję kapitana jednego z najlepszych klubów europejskich.
" Jeśli jedynym sposobem, by zatrzymać go w Londynie była właśnie kapitańska opaska, to Boss poniósł klęskę, bo już sam fakt powierzania przywództwa z takich pobudek mija się z celem." Co tutaj więcej dodać? Nie można było tego lepiej określić.

Almunia na kapitana? Przecież on za każdą puszczoną bramką stoi załamany ze spuszczonymi rękami.

Autorowi gratuluję debiutu ;)

@bua
Dlaczego uważasz, że to co napisał autor, to koniecznie krytyka? To zwykła analiza, która w jakiś sposób ilustruje zakończony sezon. Osobiście wierzę, że jest w niej duży procent prawdy. Dlaczego też jesteś przeciwny takim analizom? Przecież to zwykła dyskusja, wymienianie się poglądami. Lepiej sobie pogdybać, porozmawiać, szacować, niż czekać na kolejne newsy z plotkami transferowymi. Akurat tego co napisał Marcin, nie przeczyta ani Clichy, ani Fabregas, uwierz. Jestem jak najbardziej zwolennikiem takich analiz, jest to wręcz potrzebne, tym bardziej, że jest ona poparta dobrymi argumentami i układa się po części w logiczny sens. Co do wspierania zawodników psychicznie, zgadzam się z Tobą jak najbardziej, ale w tym przypadku ten argument nie ma sensu.

PS
Autorowi gratuluję, świetna analiza, zarówno częśc I jak i II. Życzę powodzenia w kolejnych tekstach.

@stefcio15
Tak samo mogło być w meczu wyjazdowym z Romą, bo jak wiadomo nie napawał on Rzymian optymizmem, patrząc na ich grę w pierwszym meczu. Dlatego tak jak napisałem, może zdarzyć się wszystko. Gdybanie i szacowanie wyniku tu nic nie da. Musimy grać swoje i być skuteczni, a finał nasz. Prosta i prawdziwa teoria :P Byle byśmy nie pchali się z brudnymi butami do domu. W sensie, nie chcieli wejść z piłką do bramki, choć to nieuniknione.

Patrząc obiektywnie, przegrana 1-0 w pierwszym meczu jest dla nas dosyć korzystna. Wiemy ile mogliśmy przegrać i mam nadzieję, że niewykorzystane sytuacje Manchesteru zemszczą się dokładnie jutro, na Emirates.
Wszyscy pamiętają mecz z Romą. Na ES Rzymianie nie mieli praktycznie żadnych szans, za to Kanonierzy mogli wygrać spokojnie 3-0. Mecz rewanżowy pokazał całkiem inne oblicze. Roma grała z zaangażowaniem i determinacją, a nam pomogło tak naprawdę szczęście. Celowo podałem taki przykład, by kibice ManU nie napinali się zbytnio, a kibice 'The Gunners' nie wpadali w paranoję. Jutro może zdarzyć się wszystko i wierzę, że zemścimy się na Barceloniarzach(wątpie, że Chelsea podoła). Czekamy z niecierpliwością na jutrzejszy dzień :)

hahaha coś pięknego :P Kapitalny kształt głowy :D

@Arsenal1994
Nie sądzisz, że wtedy ten żart byłby tandetny? Chciałoby Ci się śmiać z tego, że Casillas jest w Arsenalu? Osobiście nic w tym śmiesznego nie widze. Rzucałoby się w oczy, że to totalne kłamstwo :P A tak mamy zniekształcony globus Fabregasa :P

@olo_18
Owszem, jest na życiowym zakręcie, a skutki tego są takie, że przytrafiają mu się
fatalne błędy. Ja również szanuję go za to, co
zrobił i zawsze będę. Szacunkiem niekoniecznie
musimy nazwać 'wystawianie' go do pierwszego
składu reprezentacji. Szacunek można okazać
też w inny sposób. Boruc przeżywa zdecydowany spadek formy i nie mówie tu o żadnym usuwaniu go ze składu na dobre, tylko wróci, kiedy sobie zasłuży dobrymi występami. Musimy myśleć o przyszłości, a nie o tym co zrobił kiedyś. Krótka piłka - jest w świetnej dyspozycji - gra w pierwszym składzie, jest w słabej formie - nie gra. Nasza reprezentacja nie
może być od pocieszania ludzi w złych chwilach, kosztem takich wyników. To są eliminacje do MŚ, więc przestańmy się użalać nad kimś.
Jeśli ma przejść przez ten kryzys, to na pewno nie w sposób popełniania kolejnych głupich błędów. Nie należe tu do osób, które kierują się pewnymi stereotypami i chwalą kogoś, nawet wtedy, gdy gra słabo. Pochwale kogokolwiek, kto zagra dobre zawody, i na odwrót.
@AntonioThe
Otóż to.

@LordCarrington
'A to, że Boruc gra słabiej nic dla mnie nie znaczy. Każdemu mogą przydarzyć się gorsze chwile.'
Według Twojej wypowiedzi Boruc powinien stać zawsze między słupkami naszej reprezentacji, tylko dlatego, że podczas EURO zagrał kapitalne zawody? Tak jak twierdzisz, każdy ma złe i dobre chwile, a na ten moment Boruc jest w fatalnej formie i powinna nastąpić zmiana podstawowego bramkarza. W piłce już tak jest, że są wzloty i upadki, ale nie może na tym cierpieć reprezentacja. Po to mamy innych zawodników, by rywalizowali między sobą, i wygrywa ten, który obecnie ma najlepszą formę. Jak dla mnie liczy się aktualna forma zawodnika, a nie jego nazwisko, lub to co zrobił w przeszłości.