Komentarze użytkownika Theo10

Ten ujemny bilans bramkowy po 12 kolejkach... coś kompletnie niewyobrażalnego za Wengera.
BTW, mogę się założyć, że do 1 lutego będziemy się kręcić gdzieś w okolicach 10 miejsca (takie 8-11). Oczywiście jeśli nasz el tactico dalej będzie miał pełne poparcie zarządu.

xD
bo chyba nic więcej się o tym nie da napisać.

Tak sobie patrzę na ten Arsenał i mam takie przemyślenie, że w ciągu 3 ostatnich lat wymieniliśmy praktycznie cały skład. Został tylko Bellerin (powoli wraca po długiej kontuzji), Özil (zmarginalizowany przez Unaia) i Chambers (nie odegrał na razie większej roli w klubie). Poza tymi trzema piłkarzami, jedyne z czym się może kojarzyć cała reszta, to dwa najgorsze sezony za Wengera i ta padaka (chociaż na początku skuteczna), którą gramy za Emery’ego. Wengera, ikony tego klubu, już tu nie ma. Zmienił się też praktycznie cały zarząd.
Z czym tu się identyfikować?

@tomash473 napisał: "Już wolałem gadanie o jakości Wengera..."

Nie no, nie porównujmy tego w ogóle. Wenger może dużo gadał o tej jakości, ale generalnie w wywiadach to była klasa. Tutaj mamy jakiś bełkot.

”znajdując odpowiedni balans”
Przecież jesteśmy bardzo dobrze zbalansowani. Gramy równie ch....słabo z przodu co z tyłu.

@Fiona98 napisał: "Najlepsze rolexy"
Najlepsze jak chce się poszpanować wśród ludzi, którzy się średnio znają na zegarkach.

Ok, czyli moja przerwa od meczów Arsenału potrwa przynajmniej do końca sezonu.

@mallen: Świetne podsumowanie. Wniosek może być tylko jeden.

@lordoftheboard: Szkoda że zamiast wygrywać 5-4, to przegrywa 0-1. xD Ten styl nie jest ani ofensywny, ani defensywny. Ten „styl” to kopanie się po czołach.

@Dawid04111: Ładny wynik - porażka z beniaminkiem i remis z czerwoną latarnia ligi - oba w beznadziejnym stylu xD

Przed chwilą byliśmy 3 i punkt za City, wczoraj już pech, bo GDYBYŚMY zremisowali, to TYLKO punkt za TOP4. Zaraz będziemy się cieszyć, bo będziemy tylko punkt za ManU, gdzieś w środku tabeli. I to wszystko w beznadziejnym, nie dającym się oglądać stylu.
Jeszcze trochę i wjadą argumenty, że za Wengera też kradli.

Czytając komentarze tak sobie pomyślałem, czy my serio chcemy tego TOP4 z Emerym?
Przecież wtedy zamiast czwartków i gry z ogórami - jedynych meczów które da się oglądać, dostaniemy wtorki i środy. LM to już nie żarty, wiec Unai będzie wprowadzał te swoje fantastyczne taktyki, a na boisku będzie biegał nasz generał.
Czy serio tego chcemy?

@KapitanJack10: Skoro coś nie działa, to może warto spróbować innych opcji, a nie trzymać się kurczowo tej jednej.

@AlexVanPersie napisał: "bramki strzela się od początku meczu, a wyniku broni pod koniec"
Sprowadzając „taktykę” do takich założeń, to równie dobrze można bronić przez większość meczu i na koniec wpuścić Aube na zmęczonego rywala i strzelić.

Myśle, że odpowiednia jakość w defensywie jest ważna przez cały mecz, a nie tylko na koniec.

@KapitanJack10: Wciąż Ceballos, Torreira czy nawet Özil (ten jeden meczy który zagrał, wcale nie był zły), wydaje się, że dali by drużynie zdecydowanie więcej niż Xhaka, który jest wartością ujemną, a gra wszystko od deski do deski.
Oczywiście można ślepo wierzyć i zamykać oczy, kiedy oddajemy inicjatywę byle ogórom z dołu tabeli, a atrakcyjność naszego footballu jest zerowa. Co kto lubi.

@KapitanJack10: Nawet jakby Xhaka sam w pojedynkę wygrywał mecze na treningach, to niczego to nie zmienia. Na meczach gość od dawna nic nie wnosi i jest kompetnie bez formy.

@AlexVanPersie napisał: "a Torreira jest potrzebny na koniec meczu"

Może Aube też sobie zostawmy na koniec?

W ogóle gość ogląda godzinami te mecze i jak może do cholery nie zauważyć, że Xhaka to bezproduktywny kloc, który nic nie wnosi ani do defensywy, ani ofensywy.

Zastanawiałem się czy nie obejrzeć, ale patrząc na skład, to chyba szkoda mi nerwów.

@Jack_Herrer: Nie tylko.

@Siller: 0-1 w tym meczu to będzie pozytywne zaskoczenie.

Z drugiej strony jakby MU dzisiaj wygrało, to może Solskjaer by dostał dodatkowy kredyt zaufania. Co też by było na + w kontekście naszej walki o TOP4.

Wszystko fajnie, tylko co z tym Xhaką? Myślę że to jest obecnie dużo większy problem, niż ten Chambers zamiast Bellerina na PO (jeśli w ogóle można to nazwać problemem).

@ZielonyLisc: True. Sport pozwala na oderwanie uwagi od własnych problemów i nie ma nic lepszego. Ale to jest właśnie ta różnica, czy po prostu prostu masz problemy/jesteś smutny/zmartwiony czy to już jest depresja. W drugim przypadku sam sport to już raczej za mało.

@ChatCrapGetBanged: Odpuścisz, tylko potrzeba trochę czasu. Przy okazji można złapać sporą ilość dystansu do życia. Bardzo dobrze rozumiem to całe romantyczne podejście, ale z drugiej strony - miłość tylko gra hormonów i neuroprzekaźników.

@ZelGrey: Wszystko się zgadza, tylko z depresją się idzie do psychiatry, a nie psychologa.

@krystiannn napisał: "ze spoleczenstwo do LGBT jest po prostu nie przyzwyczajone."

O to. Ja jestem przyzwyczajony. Spora cześć osób które znam, również nie ma żadnego problemu ze środowiskiem LGBT. Myślę, że przynajmniej 40% osób w Polsce nie ma problemu z osobami LGBT. A Ty jednak piszesz, że społeczeństwo nie jest przyzwyczajone. I stad pytanie - kto to jest „społeczeństwo”?

A granice są na szczęście otwarte, bo nie wiem czy mam ochotę własne zdrowie poświęcać na ratowanie trupa, jakim jest polski system ochrony zdrowia.

Dobranoc.

@krystiannn: No cóż ja się widać nie zaliczam. Trzeba pomyśleć o emigracji.
Idę spać.

@krystiannn: Kim jest to „społeczeństwo”? Bo chyba właśnie wywaliłeś z tej definicji przynamniej dobre 40% populacje tego kraju

@krystiannn: Cóż, z tym że ktoś jest homo, można zrobić jeszcze mniej. Także skoro dzwony kościelne mogą mi nawalać o 6 rano przy domu, to coś takiego jak paradę równości też się powinno tolerować. Bo czemu jedni się mają obnosić ze swoimi poglądami (katolicyzm), a innym ma się tego zabronić (LGBT)?

@krystiannn: Mi się w oczy rzucają procesje kościelne, a często o 6 rano budzą dzwony z pobliskiego kościoła. I też bym poprosił to zlikwidować i się nie afirmować ze swoją religijnością.

Kiedy „prawdziwe wartości” to homofobia i 500+. xD Co za wspaniały kraj.

@tyson880: Mnie też. Zwłaszcza tych Twoich i @krystiannn.

@tyson880: sure. Lepiej żeby żyła w świecie katastrofy klimatycznej.

Ja w pełni to rozumiem, czemu część z osób nigdy nie postawi krzyżyka przy kandydacie KO. Szczególnie osoby ze wsi. Po 8 latach ich władzy absolutnie mnie to nie dziwi. No ale kur...cze, żeby łapać się na tak prymitywną propagandę i pseudosocjal jak ten w wykonaniu PiSu i jeszcze tego publicznie bronić?

@NineBiteWolf: chociaż jak się patrzy na komentarze takiego @tyson880, to wcisnąłby się taki minus.

Cóż. Pora znaleźć dobrą szkołę języków obcych i wypieprzać z tego głupiego kraju.

@platinium: I wybierasz potem takiego przykładowo Grzesia czy Jarka i nie ma już, że można otrzeźwieć i za 4 lata zagłosować na kogoś innego. Gość właśnie został Monarchą do końca swojego życia.
Ludzie, Wy tak serio? xD

@ChatCrapGetBanged: Nieco gorzej jak się trafi jakiś idiota, albo co gorsza - psychopata.

@patryksz: Zgadzam się, że demokracja jest słabym systemem. Ale wskaż jakiś lepszy.

@RahU: Jeszcze w kwestii środowiska, to jest to trochę takie myślenie na zasadzie „e, jak nie pójdę na wybory, to nic się nie stanie. I tak ten jeden głos nic nie zmieni”.
A nawet jeśli nas faktycznie nie stać; żeby pomóc w tej walce z kryzysem klimatycznym, to moglibyśmy chociaż łaskawie nie przeszkadzać. W końcu jesteśmy częścią UE, a to też jeden z głównych emitentów CO2 łącznie z USA i Chinami.

@RahU: Ogólnie się z Tobą zgadzam. Nawet te stwierdzenia Bolsonaro odnośnie Niemiec, że najpierw sami u siebie powycinali lasy, a teraz każą innym przestać, są, cóż, bardzo trafne. I uważam, że tutaj potrzebne są jakieś rozwiązania globalne, sensowne dopłaty od krajów najbogatszych, żeby ci biedniejsi byli w stanie być bardziej eko itp.
Z drugiej strony, problem ze środowiskiem i klimatem jest na tyle poważny, że te gierki polityczne powinno się odłożyć na bok i zrobić chociaż tyle, ile jest się w stanie. A my w ogóle idziemy w odwrotnym kierunku i udajemy, że problemu nie ma. Przy okazji blokując różne inicjatywy.