Komentarze użytkownika Theo10

Kiepski ruch Chelsea, tak jak z nim było źle, tak teraz będzie jeszcze gorzej. Ciężko oczekiwać od trenera że w ciągu pół roku zrobi nie wiadomo jakie cuda.

Niezłe te derby północy, taki typowy angielski football.

Też bym to "zlajkował" czy jak to się mówi, ale niestety zaliczam się do tego wąskiego grona ludzi nie posiadających portali społecznościowych ;p.
Spadam, dobranoc wszystkim.

za rok za darmo*

AtheneWins : Z jednej strony to niby nie problem, ale z drugiej, jeżeli Robin odmówi podpisania kontraktu i dajmy na to taki Real, City czy inna Barca wyłoży 25 mln, to myślisz że nasz 'kochany' zarząd będzie wolał oddać Robina za rok ? Bo ja mimo zapewnień Glazidisa mam co do tego spore wątpliwości.

"RVP - 25 bramek w sezonie. Liverpool F.C. - 31 bramek w sezonie."
Niezłe podsumowanie dzisiejszego meczu z forum L'poolu. Robina trzeba za wszelką cenę zatrzymać w zespole na co najmniej jeszcze jeden sezon.

Theo44 : Ale właśnie takimi zwycięstwami wygrywa się ligę. Fajnie jest jak się wygrywa po pięknej grze, ale czasami trzeba wygrać też po brzydkiej. 5 miejsce wcale nie byłoby lepsze :
1. Nasz kochany zarząd i tak już stwierdził że jak nie dostaniemy się do LM to nic się nie stanie, więc nie licz na jakieś gruntowne zmiany w takim wypadku
2. Brak LM = mniej pieniędzy, a zawsze można mieć nadzieję że chociaż część z nich zostanie wykorzystana na wzmocnienie drużyny.
3. I przede wszystkim zajęcie miejsca premiującego grą w LM i sensowne w wzmocnienia to chyba jedyna nadzieja żeby zatrzymać RvP w klubie.

Z ManC już niestety i tak nie rywalizujemy. Grunt to żeby Chelsea nie wygrała.

maciekbe : Ja tylko sobie czytałem, nie chce mi się angażować w rozmowy na stronach innych klubów, chociaż gdybym miał tam konto to bym na ten komentarz z pewnością odpowiedział :)

merrtens : Wiem, wiem, ale ten komentarz tak mnie rozwalił że aż musiałem go tutaj wstawić ;p W szczególności to o potykającym się o własne nogi RvP, kpina po prostu.

Jednak nie wszyscy kibice Liverpoolu są tak kulturalni i 'w porządku' :
"Powiem krótko: Arsenal to najżałośniejszy klubik jaki obecnie istnieje. Zero pomysłu na grę, w pierwszej połowie przejście środkowej linii było dla nich problemem. Van Persie? Dotknął piłkę pięć razy, potykał się o własne nogi, zresztą jak zwykle. Ale strzelił dwa gole. Nie ogarniam tego kopacza..."
Z forum L'poolu.

Dajcie spokój Diablicy, też mnie to dziwi że jako kibic ManU siedzi na naszym forum, ale dopóki nie zachowuje się jak większość kibiców United, którzy umieją tylko wyzywać i trollować , to jej obecność mi nie przeszkadza.

Remis Chelsea jest aktualnie chyba nawet ważniejszy nić ewentualna jutrzejsza porażka Tottenhamu. Trzeba im w końcu trochę odskoczyć i umocnić się na 4 pozycji.

Liverpoolek12 : Wiem, właśnie dlatego piszę że Wasza sytuacja jest gorsza. Fajnie wygrać CC, ale rzeczywiście jest to kiepska rekompensata za kolejny sezon bez LM.

Liverpoolek12 : Ja to rozumiem i szczerze Wam współczuję bo obecnie macie sytuacje jeszcze gorszą niż my. Chociaż my też od 2006 roku niby sezon w sezon walczymy o najwyższe cele, a co z tego wychodzi to każdy widzi.

armata_PL : To chyba nie jest kibicowaniu MU... to raczej 'anty kibicowanie' Tottenhamowi ;p

Liverpoolek12 : Każdy tu by chyba chciał powrotu tamtego TOP4... Mimo że aktualnie jesteśmy wyżej od Was, to zauważ że względem choćby ostatniego sezonu też zaliczyliśmy spory regres.

Liverpoolek12 : "Myślę jednak że nie potraficie zrozumieć (...) jak ukochany klub zamiast iść w przód cofa się w tył."

Kto jak kto, ale akurat kibice Arsenalu myślę że to świetnie rozumieją.

Odnośnie Diaby'ego to zagrał całkiem przyzwoicie, szkoda tylko że kontuzja mu się odnowiła...

Właśnie o to chodzi, trzeba też umieć wygrywać brzydko! To jest cecha zwyciężców.
Jeśli chodzi o MOTM to ciężko wybrać między RvP, a Szczęsnym.

FryzjerPierwszy : DJ i tak nie zagra bo jest kontuzjowany. Wenger by pewnie Songa do obrony przesunął.

Jeśli już mamy wydawać takie pieniądze to lepiej będzie kupić Mario niż Edena. Rozgrywający jest nam w tej chwili bardzo potrzebny, a skrzydła mamy solidnie obsadzone, tym bardziej że w przyszłym sezonie pewnie powoli do składu będzie wprowadzany Ryo. Czy Gotze jest wart tych pieniędzy czy nie to już pozostawię tym którzy się interesują budnesligą.

@bmwz5 : Ale ja właśnie o tym mówię. Też się zwijam, dobranoc.

Tak, wygraliśmy 5-2 z kogutami po pięknym meczu, ale nie popadajmy w hurraoptymizm... Miedzy meczem z Tottenhamem, a rewanżem z Milanem jest jedna zasadnicza różnica. Nawet jeśli wbijemy Milanowi te dwie bramki w pierwszej połowie, to oni nie rzucą się do ataku, a wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej cofną i będą czekać na kontry. W przypadku dzisiejszych derb, Tottenham przy stanie 3-2 nie miał nic do stracenia, Milan zaś ma 4 bramki zaliczki i nie musi atakować.

Nie rozumiem po jaką cholerę te oceny są co mecz wgl wstawiane na tą stronę. Chyba w charakterze humorystycznym.

I tak dobrze że VdV nie gra w pierwszym.

Co to wgl są za skrzydła ?! Gdzie AOC i Gervinho ?!

Samiro : Wiara to jedno, a zdrowy rozsądek i trzeźwe myślenie drugie. W obstawianiu wyników kierowałbym się raczej tym drugim niż pierwszym ;p
Tak czy inaczej, mam nadzieję i wierzę w to że uda Ci się wygrać :)

Samiro_Nasri : Odważnie, spora kwota, a moim zdaniem szansa na wygraną Arsenalu wynosi co najwyżej 50%.

batofator : Jeśli Ty byś potrafił to podziwiam, ja bym się nie oparł pokusie wejścia na k.com i sprawdzenia ;p

Ale oglądanie powtórki znając już wynik meczu mija się z celem. A wątpię żebyś wytrzymał do środy nie sprawdzając wyniku :)

sochagol* - sorry za przekręcenie nicku.

sochgol : No moja też już to zrozumiała że albo ogląda mecz ze mną (bo w jakimś minimalnym stopniu się footballem nawet interesuje), albo po prostu się zajmuje czymś innym ;p

bobslej : Wytłumacz swojej lasce że są rzeczy ważniejsze niż spacer ;p. Powtórka to już nie to samo.

MiEvo : Moim zdaniem szanse na wygranie w totka są wyższe, bo tam decyduje zwykły fuks, a tu by trzeba się wykazać umiejętnościami i jakąś niesamowitą taktyką ...

Nie mówmy o tym że o walce o TOP4 zdecydują najbliższe mecze itp, bo z tego co zauważyłem to się źle kończy. Ostatni tydzień też maił być decydujący i co ? Udało się tylko wygrać w lidze z Sunderlandem strzelając bramkę w doliczonym czasie gry, a tak to 0-4 z Milanem i 0-2 w FA Cup z Sunderlandem... Zawsze jak jest coś decydującego to wtedy gramy taki piach że żal patrzeć.

AtheneWins: Liczy się bilans bramek. Dopiero w drugiej kolejności liczba strzelonych goli.

Trochę mało konkretna ta wypowiedź Sagny, bo właściwie nie podał żadnego powodu oprócz tego że Eden został by jego rywalem. Ale i tak w pełni pochwalam jego inicjatywę ;p

malyglod : Może źle to sformułowałem. Chodzi mi o to że aktualnie już o nic nie gramy. Bo ciężko uznać TOP4 za jakieś większe osiągnięcie. TOP4 to zawsze było kompletne minimum, teraz najwyraźniej TOP4 jest jedynym o co możemy walczyć. Tak czy inaczej nie ulega wątpliwości że ten sezon jest już stracony. Nie tylko nie ma żadnego progresu względem sezonu ubiegłego, ale jest spory regres.
Co do drużyny z ubiegłego roku to oczywiście była ona o niebo lepsza od obecnej, ale jak zawsze czegoś jednak brakowało. Jak zawsze od dobrych kilku lat. Moim zdaniem brakuje takich prawdziwych przywódców w drużynie którzy byliby w stanie stawić czoła wszelkim przeciwnością. Gości z charakterem i mentalnością zwyciężców.

malyglod: Być może dlatego że :
1. Sezon się już dla nas praktycznie skończył. Została już tylko walka o TOP4. Jest to kolejny z rzędu sezon bez trofeów.
2. A kiedy nasza drużyna nie była w przebudowie w ciągu ostatnich kilku sezonów? Jak nie Cesc i Samir to sprzedawani byli Ade, Gallas, Toure, Hleb czy Flamini, ta drużyna z sezonu na sezon jest osłabiana zamiast wzmacniana i z sezonu na sezon potrzebne są przebudowy. A to, jak i obecny brak rozgrywającego jest przecież winą nikogo innego jak właśnie Wengera i zarządu, ich przestarzałej filozofii transferowej, nieumiejętności zatrzymania piłkarzy w klubie i skąpstwie przy ustalaniu tygodniówek.
3. Z tym akurat się zgodzę. Chociaż mam nadzieję że jego reakcja na przegraną w szatni i na treningach wygląda trochę inaczej niż na konferencjach.