Komentarze użytkownika Theo44

po pierwsze jest to dobra mina do zlej gry. Odejscie Cesca jak nie w tym to w przyszlym jest nieuniknione, bo jak wiadomo z niewolnika nie ma pracownika a po drugie dzisiaj przeczytalem, ze zarowno RvP jak i Cesc wracaja 5 sierpnia????...o ile nieobecnosc RvP wydaje sie byc uzasadniona o tyle kapitanowi moim zdaniem nie przystoji. Gdyby mu lezalo dobro Arsenalu to bysmy go w Austrii zobaczyli, bo chyba nikt o zdrowych zmyslach nie powie, ze nasz kapitan ma prawo czuc przemeczenie po rozegraniu lacznie 90 minut w RPA

czy jest jakikolwiek zawodnik (poza Fabregasem, gdyz jak powszechnie wiadomo kod DNA zostal jednoznacznie zdefiniowany przez lekarzy Barcy) kt. nie jest laczony z Man City?

lubie to zdj...ciekawe czy pochodzi z czasu przygotowan do sezonu?..heh...pewnie w dzien urodzin Benka chlopaki wrzuca zdj. bez spodni..;)

OSobiscie wolalbym G. Cahilla badz Jagielke od Vertonghena chocby ze wzgledu, ze pierwsi dwaj sa juz ograni w PL a druga sprawa mysle ze prawonozny pilkarz bylby lepszym uzupelnieniem TV

oczywiscie, ze jest to plotka i nie ma w tym prawdy, ale moze kiedys slyszales ze kazda nieprawda powtorzona 36 razy staje sie prawda

pawcio ladnie napisane i w pelni sie z Toba zgadzam. Jego wklad w trofea bedzie rownie wielki jak w Mistrzostwo swiata. Ale on po prostu taki jest. Uwazam ze latwo daje sie manipulowac zwlaszcza tatusiowi, kt. jest niwatpliwie rzecznikiem niuchronnego transferu...Mysle, ze mu zabraklo jaj by powiedziec.... moje zycie, moja kariera!. Nikt o zdrowych zmyslach nie rezygnuje z roli prawie-bozyszcza na rzecz siedzenia na lawce..

NtN pelna zgoda...Cesc nie zaprzeczyl wiec bez wzgledu na wszystko powinien najpierw oddac opaske RvP albo TV....Osobiscie uwazam ze odejscie Cesca bedzie tak naprawde wina Wengera i wcale sie nie zdziwie jak w przyszlym sezonie stracimy Robina. To sa swiatowej klasy pilkarze, kt. chca wygrywac trofea. Arsene kazdego funciaka oglada tysiac razy zanim go wyda. a my potem jestesmy skazani na Fabiana w bramce i SIlvestre na srodku i Denilsonem w pomocy. Jestem fanem polityki Wengera. Uwazam ze nie ma Arsenalu bez Wengera, ale uwazam takze ze nasz trener troche sie pogubil. dal opaske kapitanska nie ze wzgledu na charakter czy zaslugi ale tylko dlatego, ze chcial mu pokazac jak jest wazny dla zespolu czy raczej jego koncepcji. Ustawil cala gre pod niego, dal mu bym powiedzial wiecej niz zaslugiwal a Cesc po pierwszym solidnym sezonie pewnie odejdzie...i kto bedzie pamietal calowanie herbu i wskazywanie paluchem na kibicow po jednym z golow, kto bedzie pamietal jego zapewnienia o milosci do nas kibicow czy roli jaka w jego zyciu odegral Wenger. Cesc woli odejsc do klubu w kt. wielce prawdopodobnie bedzie grzal lawe. Taka rola wydaje sie mu bardziej odpowiadac niz bycie w centrum kazdej akcji, rzadzic i dzielic w jednym z najlepszych klubow w najlepszej lidze swiata. Ktoz by taka role odrzucil! Wenger zapewnie pozostanie wierny swojej ideologii I pewnie nie siegnie po nowego bramkarza….a potem 2, 3, 5, 7 kontuzjii I znowu zobacczymy 2gi garnitur I co??? kolejny sezon bedzie ciagnal gre z Denilsonem u boku? I sam sie zabijal by zajac 4 moze 3 miejsce na koncu sezonu?? A Barcie koledzy, I to z jakim poczuciem humoru!! Beda sobie w nocy koszulki na zmiane nakladac, pieniazki pewnie ze 3 razy wieksze niz u nas no I kochana rodzinka, kt. Zawsze przypomni o kodzie Dna…a I odpowiedzialnosc zadna bo od czego sa Xavi, Iniesta czy Messi..i na koniec trofea, kt. Praktycznie same przychodza..i jak to mu sie dziwic?

Fabian to najwiekszy dygacz jakiego w zyciu widzialem. On nigdy nie bedzie w stanie wyjsc naprzeciwko klasowej w druzynie bez waty nogach. Zbyt wiele razy zawalil w waznych meczach by kiedykolwiek o tym zapomniec. Osobiscie polecilbym mu wziecie "miska" przed waznym meczem;) Szczesny jest inny..nie ma zadnej traumy. Wierzy w swoje umiejetnosci i jest cholernie ambitny, i nie zgadzam sie z wiekszoscia, ze jeszcze nie teraz...Iker C. zaczynal w wieku 18 lat. B. bym chcial wlasnie Wojtka zobaczyc od pierwszych minut, o ile nie zostatnie zakupiony inny bramkarz

jeszcze jedna refleksja apropos Samira. Tak naprawde to zawiodl pod koniec sezonu, kiedy Cesc doznal kontuzji, wszyscy na nim pokladalismy najwieksza nadzieje...i niestety nie potrafil wziasc odpowiedzialnosci za koncowy wynik...pociagnac zespol, narzucic swoj styl...niestety nie potrafil wzniesc sie na wyzszy poziom co jasno pokazalo przepasc miedzy nim a Cescem, kt. m momencie kontuzji RvP zaczal asystowac i strzelac bramy jak nigdy dotad...

IceMan..problem Nasriego polega na tym o czym w wczesniej pisales...ciezko go wystawic obok Cesca no do tego dochodza warunki fizyczne, kt. sa decydujace jesli chodzi o pozycje Diabiego kosztem Samira w srodku pola. i tu sie nie zgadzam z Toba w sprawie jego rzekomej statycznosci....To, ze brakuje mu blysku czesciej niz to pokazuje wynika z faktu wystawiania go przez Wengera na bokach pomocy badz skrzydlach...a co do
Diabiego...to mam nadzieje, ze sie przelamie jak Song w poprzednim sezonie i do inteligentnej gry w ofensywie dolozy solidna gre w rozbijaniu atakow przeciwnika czym wsparlby Alexa. On naprawde wierze ze moze byc kluczem do koncowego sukcesu

mam nadzieje, ze bez wzgledu na cala otoczke wokol Cesca Thomas zostanie kapitanem juz w tym sezonie.

jestem niezmiernie ciekaw jak Wenger wystawi pomoc z atakiem....po ostatnim meczu ze Sturmem moim zdaniem mocno spadly akcje Theo...jak nie popracuje nad precyzja podan i strzalow...lawa prawie wiecej niz pewna...juz JET bylby duzo bardziej kreatywny...Zgadzam sie IceMane, ze pozycja Cesca, Songa i Diabiego jest niepodwarzalna, lewa strona na 80% to Arshawin wiecwydaje sie ze na prawa zejdzie Rvp i na Srodku Chamakh. Z tym ze zakladam pelna wymiennosc pozycji calej trojki Ars-Cham-RvP a zwlaszcza ostatnich 2-och....Samir niestety bedzie pierwszym, kt. sie pojawi na boisku w przypadku slabszej formy badz kontuzji....Z lawki bedzie wchodzil Theo, Benek, Jack W. i Jet ewent Frimpong w przypadku niedyspozycyjnosci Songa....reszta powinna sie pojawic tylko w przypadku kontuzji co nie ciezko sobie wyobrazic

czy ktos posiada mecz ze Sturmem?

allgoals.pl/inne-f58/115962-mecz-towarzyski-barnet-fc-vs-arsenal-londyn-17-07-2010-a.html

link do calego meczu z Barnet

nie ma ktos meczu ?

odpowiedz w sprawie Cesca to robienie dobrej miny do zlej gry...Cesc jezeli nie odejdze w tym sezonie to na bank w przyszlym i nikt o zdrowych zmyslach nie ma co do tego watpliwosci....chyba ze...bedzie to przelomowy sezon...zdobedziemy mistrza i powiedzmy polfinal Ligi Mistrzow...ale zeby do tego doszlo to Cesc musi grac przynajmniej tak dobrze jak przez wiekszosc sezonu albo jeszcze lepiej...ale czy on jest w stanie??...nie czytac hiszpanskich szmatlawcow, nie sluchac tatusia, przyjaciol z identycznym kodem DNA? ktorzy juz dawno wytarli kurz na jednym z krzeselek na lawce rezerwowych??? nie jestem tego taki pewien. Gdyby bylo inaczej to to juz dawno by nasz KAPITAN przemowil...a on ciagle milczy...(nie biore pod uwage ostatnich slow wypowiedzianych po beznadziejnym zarcie kolegow od kodu DNA bo wynikaly one z czystego zaklopotani)a...Zdaje sobie sprawe, ze chlopina przezywa dramat i nie smie z tego drwic....koles traci w oczach i jestem swiecie przekonany, ze nie tylko w moich poprzez swoja postawa...nie potrafi jasno zadeklarowac, uciac wszelkie spekulacje...i zachowac sie jak na KAPITANA przystalo!...APeluje "drogi" Cesku QUO VADIS??

przepraszam,z e powtarzam ale interesuje mnie Wasze opinie jesli chodzi zestawienie ataku..

MOja ocena pilkarzy to przede wsz. kapitalny wystep Frimponga wysoki, silny, bez kompleksow i precyzyjny. Jack mial swietny przeglad pola i buchal energia. Chcialbym zeby zostal i gral przynajmniej koncowki chocby tak jak Ramsey (do czasu kontuzji)...To co przemawiawia przeciwko Jackowi to sila fizyczna....a w zasadzie jej brak...Arsha, Verma, Samir, Teo juz sa gotowi do sezonu choc ten ostatni jak zwykle cieniuje z dosrodkowaniami...ale cudnie schodzil do srodka i mijal na pelnej szybkosci....Jesli chodzi o nowych to Koscielny niewiele mogl pokazac. Naliczylem 3 dlugie podania z czego jedno bylo celne. Ladnie sie prezentuje na boisku moze by sie przydaly ze dwa rajdy do polowy boiska...Chamakh nie do konca mnie przekonal. Ladnie gral plecami do bramki, z pierwszej pilki oraz ladnie sie przemieszczal od lewa do prawa, ale myslalem, ze zobacze jakis ladne przyjecie ze zwodem i natychmiastowym strzalem, ale moze w nastepnym meczu. jedno co mnie caly czas zastanawia jak Arsen umiescowi Van P z Marouane...bo w taktyce 4-3-3 jest miejsce dla jenego Strikera a po lewej flance Andriej dzisiaj rzadzil...czyzby Wenger chcial wrocic do 4-4-2? ciekaw jestem co o tym sadzicie.....

MOja ocena pilkarzy to przede wsz. kapitalny wystep Frimponga wysoki, silny, bez kompleksow i precyzyjny. Jack mial swietny przeglad pola i buchal energia. Chcialbym zeby zostal i gral przynajmniej koncowki chocby tak jak Ramsey (do czasu kontuzji)...To co przemawiawia przeciwko Jackowi to sila fizyczna....a w zasadzie jej brak...Arsha, Verma, Samir, Teo juz sa gotowi do sezonu choc ten ostatni jak zwykle cieniuje z dosrodkowaniami...ale cudnie schodzil do srodka i mijal na pelnej szybkosci....Jesli chodzi o nowych to Koscielny niewiele mogl pokazac. Naliczylem 3 dlugie podania z czego jedno bylo celne. Ladnie sie prezentuje na boisku moze by sie przydaly ze dwa rajdy do polowy boiska...Chamakh nie do konca mnie przekonal. Ladnie gral plecami do bramki, z pierwszej pilki oraz ladnie sie przemieszczal od lewa do prawa, ale myslalem, ze zobacze jakis ladne przyjecie ze zwodem i natychmiastowym strzalem, ale moze w nastepnym meczu. jedno co mnie caly czas zastanawia jak Arsen umiescowi Van P z Marouane...bo w taktyce 4-3-3 jest miejsce dla jenego Strikera a po lewej flance Andriej dzisiaj rzadzil...czyzby Wenger chcial wrocic do 4-4-2? ciekaw jestem co o tym sadzicie.....

czy jest jakis zawodnik o ktorego nie staralby sie City?

to jest oczywiscie, ze Cesc moglby rywalizowac z Xavim i Iniesta. Obaj sa ikonami Barcy i ich pozycja jest niepodwazalna. Jedyny sens tego zakupu jaki przychodzi mi do glowy do Busquetsa na lawke i Xaviego do tylu....inaczej Cesc moze zapomniec o pierwszej 11 (nie liczac kontuzji)....Osobiscie nie chce mi sie wierzyc, ze jakikolwiek zawodnik na swiecie majac zapewnione praktycznie wszystko a nawet wiecej niz zasluguje moglby przejsc do innego klubu by grac drugie skrzypce....Choc tak na marginesie odejscie Cesca bedzie porazka Wengera. To on poswiecil mu wiecej niz ja kiedykolwiek bede stanie dac swojej zonie;))....Ostatnie 4-5 lat to bylo budowanie nowej 11ki. Cala koncepcja byla zorientowana wokol Cesca...nawet dostal opaske kapitana w wieku w ktorym nikt w historii pilki noznej nigdy nie dostal. Teraz wiem, ze Wenger to zrobil tylko po to by pokazac mu jak duze nadzieje z nim wiaze, bo tak naprawde to nigdy na nia nie zaslugiwal....Dzisiaj Cesc milczy...sciemniajac ze interesuje go tylko World Cup....czeka az sie dogadaja....Jego zapewnienia ze nigdzie nie odejdzie to juz tak stara historia jak ten jeden moment kt. mi utkwil z poprzedniego sezonu....kiedy po strzeleniu jednej z bramek ucalowal armate i palcem wskazywal kibicow Arsenalu co mialo pokazac jego przywiazanie do klubu.....minelo pol roku a jedyne pytanie jest za ile odejdzie...a nawet jak zostanie to powinien oddac opaske kapitana, bo wyraznie mu ciazy...

wolalbym Eljero Elia z Holandii albo Sancheza z Chile....jak dla mnie 2 najwieksze odkrycia do tej pory...

po prostu nie wierze, ze moglby takie za przeproszeniem *******y wygadywac....

mam nadzieje, ze to do niego trafi opaska po odejsciu pana z numerem 4...

poraz kolejny Fabregas na sile "wpuszczony" do jakiejs klasyfikacji...z coraz wieksza przykroscia patrze na kolesia....mam poczucie zdrady z jego strony choc jeszcze jej nie dokonal...

jestem za! dolozylbym jeszcze Van Persiego i konia trojanskiego w postaci Fabianskiego.... Przeciez on nawet powaznego imienia nie ma

jednym slowem...bullshit:)

dobra robota....troche sie obawiam, ze Wenger ich nie wezmie pod uwage;)

nie przegralismy przez Fabiana???...nawet dzidzi to widzi

Alez jestem zly na Wengera....wykanal naprawde wielka prace przed sezonem...zmienil taktyke, kupil swietnego obronce...praktycznie wszyscy byli zdrowi (bodajze poza Nasrim) i gralismy jak z nut...Cesc poczatkowo byl troche niemrawy, RvP w pierwszej czesci sezonu tylko asystowal, ale jak sie przelamal...to byl poprostu kosmos!, pozostaly tylko modly by nikt nie wypadl, bo przeciez znajac "tendencje" naszych do kontuzji sa juz chyba przyslowiowe...No i zaczeli wypadac Gibbs, Benek, Theo...az w koncu wypadl Rvp...ciekaw jestem ilu z Was juz wtedy pomyslalo, ze sezon sie praktycznie skonczyl. No bo jak w najsilniejszej lidze swiata mozna walczyc o mistrza bez swiatowej klasy Strikera?!?!...dlaczego wtedy Wenger nie siegnal do kasy by kupic za 8-10 mln Chamakha...czy to naprawde tak duzo w dzisiejszej pilce???czy w duzej mierze oddanie sezonu bylo tego warte?....no ale od czego mamy Wengera...kolejne rozmowy motywujace i co?....wielkie przebudzenie Fabregasa, to nasz kapitan zaczal ciagnac cala gre, a przede wszystkim wzial odpowiedzalnosc za strzelanie bramek...potem swoja forma dolaczyl do niego Nasri....corez lepiej gral Diaby choc w kratke jak to on i tak przez blisko3-4 miechy z wracajacym po kontuzji Benkiem gralismy praktycznie bez napadziora. Wiele szczesliwych zwyciestw w ostatnich minutach to dzis wydaje sie byc efektem kazan przedmeczowych i w przerwie Wengera, ale w duzej mierze efektem zwyklego szczescia. Cesc byl coraz bardziej zmieczony sezonem. Pierwszy mecz z Barca to poczatek konca tego jakze frustrujacego sezonu. Gra Cesca z kontuzja przez blisko 10 min. jest dla niewytlumaczalne i spada tylko i wylacznie na barki Wengera.... no poraz kolejny sie posypalo . Ci kt. grali wtedy kiedy mielismy od bodajze 8 do 12 kontuzjowanych zlapali swoje kontuzje. Kompletnie zajechani Song, Verma i Cesc to byl jak gwozdz do trumny...NIe chce sie wierzyc, ze dzis 4 kolejki przed koncem Champions Ligue wcale nie wydaje sie byc pewna...
Jak do tego doszlo, ze druzyna, ktora po 15-20 kolejkach miala szanse na pobicie wszelkich rekordow strzeleckich.... gdzie 13 czy 14 zawodnikow potrafilo wpisac sie na liste strzelcow....gdzie rajdy Vermalena (8 bramek!) przyprawialy o palpitacje serca wielu trenerow, gdzie czyszczenie pola a i z czasem coraz lepsza gra w ofensywie Songa sprawiala, ze wszyscy przecieralismy oczy ze zdumienia, ze to ten sam zawodnik z ubieglych lat......gdzie Fabregas staje sie autentycznym liderem i zawodnikiem klasy swiatowej....gdzie RvP osiaga kosmiczna forma.....pytam co stalo sie z ta druzyna??!?! jak do tego doszlo ze mamy najbardziej spanikowanego bramkarza w calej lidze...w obronie panowie grubo po 30ce (wielki szacun dla Campella, kt. jakims cudem jeszcze trzyma ta nasza obrone), gdzie prawy obronca jest cieniem samego siebie z poprzedniego sezonu, gdzie nie nie ma def. pomocnika i rozgrywajacego i napastnika.... Postawa Bendtnera wymaga specjalnej uwagi. Wszyscy tutaj wyzywali Ade, ze jest leniem. Koles w duzej mierze nie biega szybko ze wzgl. na wzrost, ale to jakie bramy potrafi strzelac i poruszac sie po boisku to dla Bendnera Himalaje. Postawa Benka jest nie do obrony. Jemu sie po prostu nie chce biegac. Jak mozna grac napastnikiem pozbawionym przyspieszenia, kt. nie potrafi zwyczajnie strzelic na bramke... w druzynie kt. wrecz slynie zagran w przyslowiawa "uliczke" przypomnijcie sobie pierwsze miesiace z RvP na srodku i ilosc zagran na dobieg. Na tym polegal fenomen nowej taktyki, gdzie Cesc i Rvp mogliby wokorzystac pelnie swych mozliwosci. Bendtner jest calkowitym zaprzeczeniem owej taktyki i tym bardziej dziwi nie sciagniecie Chamakha w sezonie zimowym......Dzisiaj wygladamy jak zdziesiatkowana armia, z niedbajacym o ich zdrowie generalem po ktorych zostala juz tylko legenda....coz pozostaje przyszly sezon z nadzieja (chybo ostatnio najczesciej wymienianym na tej stronie slowem) ze Wenger kupi bramkarza, defonsora albo i 2 no jakiegos twardziela do pomocy w miejsce Denilsona. Pozdrawiam

Vpr....to co dzisiaj widzielismy to wina Wengera. To on poraz kolejny dal szanse komus, kto juz tyle razy zawiodl, ze az brzydze podawac sie jego nazwisko. Wiem, ze moze to zabrzmi smiesznie ale nawet kontuzje, zwlaszcza Vermalena, Songa, Gallasai Cesca to wina w duzej mierze Wengera....zajechal ich na smierc! Song, Verm, grali praktycznie bz przerwy nawet w pucharach ligi, a pod nieobecnosc Gallasa, czy wczesniej Clichego muieli tyrac podwojnie.....brak wartosciowego zmiennika dla Songa to przyklad wysokiej nieodpowiedzialnosci ze strony Wengera....taka Chelsea traci Essiena...to Mikela, Ballaca, Lamparda, kt. graja kapitalna obrone, wiecy Terry z Alexem, badz Carvalho nie musza tak tyrac...a jesli ich sie przejdzie to czeka Cech...nasza pomoc fizycznie bardzo odbiega fizycznie od reszty czolowki. Przyklad Man jest znamienity. Ferfuson caly sezon zongluje srodkiem pomocy, sadzajac chocby Carrica na lawce...wiec ciagle wydaja sie byc swierzy...mamy najbardziej ofensywna pomoc w lidze, jednak ta gra obronna sie wygrywa mistrzostwo, a my fizycznie nie jestesmy w stanie rozbijac atakow, kluczem tu sie wydaje pozycja Denilsona, tu by sie przydal zawodnik taki jak Flecher, Carrick, Essien, czy nawet Mikel, by troche odciazyc Songa bo przeciez ani Arshavin an Rosa, ani Theo ani tym bardziej Cesc tego solidnie nie zrobia.....Pletujac uwazam, ze owa ofensywna taktyka poprostu zajechal najpierw Gallasa, potem Songa az w koncu Vermalena

jak mozna bylo tego bydlaka na litere F wpuscic miedzy slupki dlaczego...do k...nedzy wszyscy to widza poza Wengerem....co on chce i komu udowodnic....jak mozna stawiac na Bendnera....czlowieka pozbawionego przyspieszenia i szybkosci....az sie prosilo zmiany....nie wiem co sie dzieje z Wenger jego za wszystko winie....jezeli nie kupi bramkarza to bedzie po prostu brak szacunku dla kibicow....koszmar

jeszcze zadna porazka niz ta mnie bardziej cieszyla.... chyba nikt nie popelnil wiecej bledow w tym meczu niz Wenger.....***** nie wierze

nie trzeba byc wielkim znawca albo jakims innym psychologiem by zauwazyc, jak mocno ten biedak jest zestresowany....boi sie wychodzic do pilki...i gra z podejsciem by tylko nie spieprzyc....Panie Wenger blagam o innego goolkeapera....niech bedzie Hart, kt. zrobil olbrzymi postep w tym sezonie i choc moze pilkarsko z Fabianem od siebie nie odbiegaja...to jednak Hart nie peka i ma charakter...a Fabian niestety nie wytrzymuje presji wielkiego klubu...i to juz sie nie zmieni...zbyt dlugo to trwa

Mam nadzieje, ze Amunia negocjuje kontrakt... z innymi klubami

zdjecie Conora...
www zimbio.com/pictures/1HXqwcbJ6U8/Barnet+v+Arsenal+Pre+Season+Friendly/KPQeDIDr3bS/Conor+Henderson

Chryste jak my to wygramy to bedzie prawdziwy cud...

Szkoda Bossa?....bedziemy grac Campbellem Silvestre na srodku do konca sezonu....naprawde ze szczerego serca gratuluje jakze trafnej polityki transferowej...juz widze oczyma wyobrazni jak nasz Boss (kt. naprawde mi szkoda) staje w szranki z szefem Milanu w pojedynku o Paolo Maldiniego! przeciez jest za darmo a ze swoim doswiadczeniem napewno by sie przydal...Podobno nie milkna tez telefony do Franka de Boera, kt. rzekomo tez rozwaza wielki powrot, problem z Frankiem podobno jest tylko jeden... potrafi calymi sezonami grac bez kontuzji....no a taki slabo by wygladal na tle reszty jednakze cena a w zasadzie jej brak pewnie zwyciezy

Ade jest wyjatkowo falszywym czlowiekiem. Wiem , ze latwo jest kogos ocenic i nie dac mu sie natychmiast obronic, ale szereg jego dzialan sklada sie w pewna logike, ze gra w reprezentacji nie jest mu do niczego potrzebna. Zostal wypromowany przez wielki klub, teraz trzepie kase wiec po co mialby narazac swoje wygodne zycie dla jakiegos tam Togo. Jakos nikt inny nie zrezygnowal a zapewne byli rownie wstrzasnieci....To nie jest lenistwo to przepraszam za wyrarzenie....olewka. Dzisiaj gra dla reprezentacji jest mu niepotrzebna.

to po prostu wstyd patrzac na ta nasza obrone....36-letni Campbel na srodku. Napewno wypocznie przed srodowym rewanzem i juz sie nie moge doczekac jego rajdow jeden na jeden Ibrahimovicem......no i Mikael...nasza ostoja defensywy.....zadnego srodkowego obroncy na lawce....no ale kupa kasy zaoszczedzonej. Poraz kolejny gratuluje panie Wenger kapitalnej polityki transferowej

faulu zadnego nie bylo....pekla mu kosc w momencie strzalu bo byla juz naruszona....Wenger sie zapedza z tymi swoimi teoriami