Komentarze użytkownika Theo44

Chamakh strzelil ladna brame z Marseille. Ten koles by idealnie by pasowal...

a tak na marginesie to nalezaloby zauwazyc w tym wszystkim geniusz Wengera, kt. mimo tak zdziesiatkowanego skladu jest w stanie odpowiednio umotywowac "to co ma" ciagle wpajajac, ze sa najlepsi na swiecie i jezeli tylko uwierza w siebie to wygraja lige

co raz bardziej sie martwie o nasz sklad. Wypadaja kolejne dwa nazwiska z podstawowego skladu...wracaja Denilson( z cala pewnoscia nie mozna powiedziec, ze jest wyleczony i jego ewentualna kontuzja nikogo by nie zaskoczyla) no Theo, na kt. forme na pewno przyjdzie nam poczekac o ile rowniez nie wypadnie po tygodniu itd. itp......tylko nasza obrona, praktycznie od poczatku sezonu grajaca w tym samym skladzie nie zawodzi...to chyba jakas Laska Boska, ze zaden z nich jeszcze nie wypadl bo zastepstwa praktycznie nie ma....Troche mnie to wszystko frustruje i nie pozwala mi sie cieszyc z dzisiejszego zwyciestwa

dzieki

ma ktos jakis dobry stream Kamerunu na necie?

Cholernie wazne aczkolwiek szczesliwe zwyciestwo...Razem z Chelsea I manU odskakujemy od reszty. Co sadze bedzie b. wazne by wejsc w koncowke Stycznia z psychologiczna przewaga. Co do meczu, To, ze bedzie ciezki wszyscy wiedzielismy. Nie tyle gra Boltonu co nasza byla wielka niewiadoma. Gry Traore i Estmonda nie bede komentowal. Cieszy swietny powrot Cesca. KOlejna b. wazna bramka i co wazniejsze jego determinacja, kt. tak bardzo mi brakowalo w pierwszej czesci sezonu. Nareszcie juz w kolejnym spotkaniu bierze ciezar i co wazniejsze ODPOWIEDZIALNOSC!! za koncowy wynik bo bez tej umiejetnosci nigdy nie bedzie kapitanem z prawdziwego zdarzenia....

panowie spokojnie...a ja bym chcial podziekowac chlopakom za walke do konca....po pierwsze mecz nie powinien sie odbyc. Nasza silna strona jest szybkie rozgrywanie pilki w srodku boiska a dzisiaj wygladalo to troche jakby kopali pilke lekarska. Nie bylo szans na spkojne konstruowanie akcji a Everton to naprawde silny zespol....Owszem b. martwil mnie chaos w rozgrywaniu pilki, nikt nie potrafil poukladac naszej gry...b. niepewny Traore, Diaby kompletnie nie radzil sobie z poruszaniem sie po boisku....Dudu jest za miekki. Wenger powinien przestac juz czarowac z tym jego coraz lepsza gra.....To bedzie cholernie ciezki miesiac. Ciagle wyczekiwanie na powrot kogos tam po kontuzji i ciagle martwienie sie kto moze byc kontuzjowany. To staje se bardziej frustrujace niz koncowy wynik. Bo co o bedzie jak ktorys ze srodkowych wypadnie...tym bardziej, ze zanosi sie, ze Denilson wypada na dluzej...z Estomondem? jako DP?...nasza gra obronna wisi na wlosku. To to bym szukal wzmocnien...tak czy owak cieszmy sie z punktu bo to byl naprawde ciezki pojedynek....

poza tym na obrone tak krytykowanych (slusznie zreszta) Frana i Jacka chialbym napisac, ze z cala pewnoscia by lepiej zagrali gdyby po pierwsze zagrali oddzielnie a po 2gie oboch nich biegali Abou, Nasri i Cesc....Powiem szczerze nie podoba mi sie hurtowe wprowadzanie rezerw do pierwszej druzyny. To moze sie sprawdza na 2ga i 3 cia lige a na Premier Ligue to za duze ryzyko. Przyklad Ramseya a nawet Veli jest znamionujacy....poza tym miejce Jacka jest zdecydowanie w srodku. Moze dostal za duzo zalozen taktycznych? ma jeszcze slaba glowe...niech obserwuje Aarona to beda z niego ludzie.

Cieszy awans...ale kilka uwag. Od momentu pojawienia sie Diabiego i Nasriego kompletnie inna gra. Ramsey jawi sie jako ostateczne uzupelnienie 2ej linii. Z Songiem lekko cofnietym Cescem w srodku i wraz z Diabim atakujac bramke i cofajac sie do obrony Aaron wydaje sie perfekcyjnym rozwiazaniem naszej kluczowej formacjii. A co do meczu ciagle wydaje sie ze srodkowy napastnik jest niezbedny. Dudu nie przekonuje... fizycznie przegrywa z obroncami, Vela z minuty na minute gral coraz lepiej. Brakuje mu jeszcze tej pewnosci siebie we wlasne umiejetnosci, czyli dokladnie to co pokazuje Aaron....zdecydowanie chcialbym go widziec wiecej, ale po lewej stronie, bo podobnie jak Dudu przegrywa fizycznie...Song wyrasta na swiatowej klasy pilkarza. Moze nie gral do czasu wejscia Samira i Abou jakos nadzwyczajnie, ale po ich pojawieniu sie widzielismy znowu swietnego pilkarza... dlaczego swiatowej klasy? jedyna rzecz , do kt. mozna by bylo sie do tej pory przyczepic to jego gra w ofensywia ale ostatnie 2 mecze pokazaly, ze Alex czuje sie coraz pewniejszy w ofensywie ciagle grajac pewnie w destrukcji...NIeprawdopodobna przemiana togo kolesia i krew mnie zalewa, ze pewnie juz zaczal pakowac manatki....wracajac do meczu....fatalni Merida (pomijam rzuty rozne ale jego sygnalizowane podania i te ciagle szukanie lewej nogi) Wilshare i Silvestre...i tu na koniec moja najwieksza obawa. Obrona. Tak dlugo jak Verma i Gallas beda grac bedzie ok ale niech jeden z nich wypadnie to o tytule mozemy zapomniec. Juz teraz bedzie im b. ciezko bez czyszczenia Alexa ale przypadku nazwijmy to niedospozycyjnosci jednego z nich to prawdziwa tragedia....Musimy sciagnac jakiego srodkowego obronce na lawke najlepiej z umiejetnosciami gry jako def pomocnik...typu Veloso ap otem dopiero napastnik...pozdrawiam

Everald...sorry oczywiscie dopisales, ze gra glowa...zwracam honor

Everald...Vpr ma pelna racje. Cytujac go nie dopisales, ze gra glowa! a to jego wielki atut. Nie ogladam ligi francuzkiej glownie z braku czasu, ale jego ostatnie mialem troche wiecej wiec specjalnie by zobaczyc Chamkha w akcji sciagnalem ich mecz z Lyonem i musze przyznac, ze jestem pod ogromnym wrazeniem jego gry. Pomijam fakt, ze mecz sie zakonczyl 1-0 i to Marokanczyk strzell gola, bo nie to bylo dl mnie najwazniesze. Bordoux stara sie grac podobnie do Arsenalu gdzie kluczem jest dlugie posiadanie pilki. Chamakh ze swoim wychodzeniem na pozycje, gra z klepy i to co mi sie najbardziej podobalo gra na niewielkiej przestrzeni by idealnie pasowal do gry w Arsenalu zwlaszcza owym "wprowadzaniem do gry parnerow" jak czynil to RvP...Vpr jestem pod wrazeniem Twoich obserwacjii...pozdrawiam

Bob pelna zgoda. Nie ogladalem zadnego meczu Nurnberg w tym sezonie, ale wiem ze przynajmniej gra w kazdym spotkaniu. I to jest wazne. Osobiscie uwazam, ze Subotic bylby super, ale nie wiem czy niezabraklo by mu pokory do siedzenia i czekania na swoja szanse. To samo tyczy sie Sakho. Czy naprawde uwazacie ze Mamadou wybral by lawke na rzecz grania badz co badz jednym z najlepszych francuskich klubow? poza tym jest lewonozny:) wolalbym prawonoznego, kt. mial ewentualnie zastapic Gallasa w przyszlosci

czy pamietacie wypowiedz AW na poczatku sezenu, ze to moze byc rok Songa? kto by pomyslal, ze Pan W. nie zartowal. Kapitalny koles. Rzadko sie zdarza miec na pozycji DP kogos kto tak umiejetnie odbiera rywalowi pilki nie grajac przy tym brutalnie. Poza tym umiejetnie wyprowadza pilke ze swojej polowy i teraz strzelona bramka. Trzeba przyznac, ze od kilku spotkan szukal tego gola. Czesto sie zapedzal po pole karne po czym szybciuchem wracal do ustawien taktycznych....i ten luz! wczorajszy mecz to byl jego mecz. Radosc z gry, kt. wczoraj pokazal byla najbardziej imponujaca...Alex wracaj chlopino jak najszybciej z tej Afryki!

Osobiscie najbardziej boje sie o obrone. Wenger balansuje na ostrej krawedzi. Mamy Verme i Gallasa, kt. graja praktycznie w kazdym meczu. Teraz Song wyjezdza i znowu zostajemy z Sylwkiem na lawce, bo Sendrosa nie biore po uwage jako wartosciowego zmiennika. Potrzebny jest swoisty Johnattan Evans, kt. prawie zawsze daje dobra zmiane w Man., a jest mlody i wie, ze jego czas nadejdzie wiec siedzi cicho. I taki jest nam potrzebny, kt. usiadlby pokornie na lawce i czekal spokojnie na swoja szanse. Musi byc mlody i silny...tak uwazam.

swietne posuniecie. To dopiero paczatek Diabiego. Ma przykejona latke, ze gra dobrze co trzeci mecz. Dwa ostatnie pokazaly, ze juz niedlugo bedzie gral co 3ci nienajlepiej, az wezmie przyklad z Songa i w koncu ustabilizuje forme tak, by nie zejsc ponizej pewnego poziomu...

i to jest niesamowite, ze Wenger znowu mial racje. Sledze Wasze wypowiedzi od dluzszego czasu i pamietam te ze z zeszlego roku na temat przydatnosci Diabiego, Songa, Denilsona....(nie ukrywam ze sam takze czesto powatpiewalem w ich umiejetnosci) a Wenger robil swoje. Zapewne bral po meczu kazdego z nich i pokazywal co maja robic lepiej, by byc jeszcze bardziej wartosciowym pilkarzem. Dzisiaj zbieramy tego owoce...to samo sie dzialo w tym sezonie z Ramsey. Bardzo rzadko mozna bylo przeczytac cos dobrego na jego temat. Wiekszosc kwestionowala jego przydatnosc juz teraz...tekstami typu mlody ale jeszcze nie teraz. Luz z jakim zagral wczoraj Song i Ramsey w szczegolnosci byl iscie imponujacy...Potencjal Ramseya jest niebywaly. To moze byc Gerrard i Lampard w jednym! nie ma znaczenia ze strzela z prawej czy z lewej nogi. Ma niebywaly ciag na brame, przeglad pola(jak wiekszosc Kanonierow), cudowne podanie (jak gra na luzie) i generalnie wszechstronnosc (co Wenger lubi najbardziej. Musi przybrac pare kilogramow, pocwiczyc na silowni i...sluchac kazdego slowa trenera.