Komentarze użytkownika TlicTlac

@losnumeros napisał: "Jak rodzicom nie zależało żeby dziecko coś osiąglo, to miałeś nikłe szansę na sukces."

To w zasadzie można do każdych czasów dopasować.

@Poulimportant:

Brałem rozbieg.

@losnumeros napisał: "Zanim ktoś ma pisać pierdoły że w latach 90 można było zostać genialnym piłkarzem, to niech weźmie duży rozbieg i uderzy w ścianę. Dzieci teraz mają możliwość szkolenia od przedszkola i tak mają to gdzieś po jakimś czasie."

W latach 90 można było zostać genialnym piłkarzem.

@Bukayoforever:

A United to nie na farcie :d ?

Bruno spartolił karnego na 2-2, potem nie dali im ewidentnego karnego za rękę Cedrica;
dopiero po bramce Xhaki United przestało cisnąć Arsenal (kompletnie siedli).

@Dainc:

To był dla mnie zły ruch - taki All in z hazardu, który bardzo rzadko się opłaca.

Mi się osobiście taktyka Artety nie podoba i jakoś nie do końca wierzę w jego projekt (zasypiam na niektórych meczach, widzę, że w bardzo wielu meczach grają z przeciwnikami jak "równy z równym"). W zasadzie to ostatnio mi się podobała gra Arsenalu (przez jakąś większą część sezonu, a nie pojedyncze mecze) jak jeszcze Sanchez grał.

W następnym sezonie będzie jeszcze ciężej o LM, bo Conte wyżebrze jakieś pieniądze (a on 2 sezony w klubach ma najlepsze), za Ten Haga jest bardzo mało możliwe, że będą grać tak źle jak teraz; i jeszcze takie Newcastle jak utrzyma formę, i doda jakieś transfery - pewnie będzie groźne.
No i dochodzi gra w LE dla Arsenalu.

A tak btw. czas dania nowego kontraktu dla Artety mnie rozbroił.

Mike powiedział, że dali mu nowy kontrakt po 3 porażkach z rzędu, bo wierzą w projekt xD.

Pomyślałem (wtedy po zwycięstwach z ManU i Chelsea), że żaden normalny klub nie dałby po 3 porażkach z rzędu (z teoretycznie gorszymi rywalami) nowego kontraktu ^^

@Rynkos7:

No tak, to był w.zasadzie jedyny moment, w którym Arsenal miał 2 punkty straty do Leicester.
10 punktów straty vice-mistrza do mistrza to nie jest sezon przegrany frajersko tylko po prostu brakiem umiejętności.

A to, że Arsenal z nimi wygrał 2x o niczym nie świadczy. W tym sezonie Totki wygrały 2x z City, które najprawdopodobniej będzie mistrzem, a Kury do ostatniej kolejki walczą o top4.

@Rynkos7:

Byli liderem tłuku, bo Leicester wtedy miało 2 lub 3 mecze mniej od Arsenalu przez jakąś część sezonu.

W jednym momencie może dogonili ich na jakieś 2-3 punkty, a tak to sezon pod kontrolą Leicester.

@Rynkos7:

Mistrzostwo w 2016 na wyciągnięcie ręki xDD? Niby kiedy? Przecież Leicester to wyprzedziło Arsenal wtedy o ładnych paręnaście punktów.

@Mastec30:

Tak, jak człowiek się wgłębi.

Polski język ma to do siebie, że czasem wkradną się "podwójne znaczenia" danych fraz, wyrazów. Także możliwość podwójnego zaprzeczenia lub poczwórnego w jednym zdaniu:
"Nikt nigdy nie był niczego tak pewny jak ja.
Nigdy nic nie mówimy nikomu"

@Mastec30 napisał: "a prawda jest taka, że takie akcje są właśnie prowadzone przez tych, którzy są negatywnie nastawieni i hejtuja tęczowe akcje. Gdyby Ci ludzie nie żyli w średniowieczu i byli tolerancyjni to nikt by takich akcji nie musiał prowadzić"

Jak to przeczytałem, to tak patrzę - o co mu chodzi?
Można z tego zrozumieć, że akcje z tęczowymi flagami są prowadzone przez ludzi, którzy tego nie tolerują;
takie w sumie podwójne znaczenie "przez nich".

A Messi strzelił w ostatnim meczu 2 bramki, a Ronaldo 0, haha.

Wisła ma jeszcze około 15 minut na srzelenie 2 goli Radomiakowi (i nie stracenie żadnego); inaczej spada z Ekstraklasy (Śląsk ma lepszy bilans meczów bezpośrednich).

Brentford ma 96% posiadania piłki w drugiej połowie, grubo ^^

@Simao12:

Leeds nie może.

@damianARSENAL:

Giroud symulant, jeszcze się do sędziego pluje (za to dostał żółtą) ^^

@enrique napisał: "Zarówno Leeds jak i Everton pokazują jak źle gra się pod presją. Leeds grało z Brighton które grało KOMPLETNIE O NIC i cudem zremisowało u siebie, Everton zaś jak widzimy ma już czerwoną kartkę po raptem 18 minutach."

Z Leeds ok, ale z Evertonem to przesadziłeś. Oni pod presją mają serię 3 zwycięstw (z Chelsea, United, Leicester), 2 remisów (Watford, Leicester) i porażki z Liverpoolem;

poza tym ja tam wolałbym przed meczem grać z Evertonem walczącym o życię niż z taką Chelsea, która gra o pietruszkę.

Ale Iga teraz świetny tenis po tym 0-40, obronione 4 breakpointy.

Jak Arsenal nie wygra z grającym o nic Newcastle (14 miejsce) oraz prawdopodobnie także z grającym o nic (i świetującym) Evertonem (16 miejsce); to po prostu nie zasługuje na bycie w LM - w następnym sezonie, i tyle.

Ależ ta Iga jest mocna, Jabeur to chyba obecnie 2 siła (11 zwycięstw z rzędu), a idzie z nią jak chce.

A była jakaś większa przerwa w grze, bo widzę 5 minut poza regulaminowym czasem gry - why?

@Jacek1s:

Takie trochę Reagge ;)

Ja z kolei się relaksuje przy czymś takim:
https://www.youtube.com/watch?v=XI_oWrseTKk
także są gusta i guściki ^^

@domino178 napisał: "Nie napisałem nic o wykonaniu, to akurat rzecz gustu. Miałem bardziej na myśli fakt, że Ukraina po raz kolejny wygrywa przez to co się tam dzieje.
Btw. dzisiejsza piosenka też mi się podobała."

Luzik, mi na przyład dzisiejsze wykonanie się nie podobało. Dla mnie bardzo słaby hip-hop(czy to był rap?) i jak rzeczywiście to był "dodatek" do hymnu wojennego Ukrainy, to jak dla mnie jeszcze słabiej/gorzej.

@domino178:

Akurat występ Jamali (Ukraina - Eurowizja 2016) był jednym z najlepszych występów w ogóle na wszystkich Eurowizjach; mega się tego słuchało/słucha.

@Joker_224 napisał: "A Mołdawia jak?"

Mołdawia to akurat miała fajną, zrywną, pozytywną piosenkę i ogólnie występ, więc dużo punktów od widzów mnie nie dziwi;

ale Serbia z tym myciem rąk i tą karykaturalną powagą z tyloma punktami to jest największy śmiech tej Eurowizji, bo zwycięstwa Ukraińców można się było spodziewać ;p

Jak ktoś chcę fajną muzyczkę, to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=I08nE2aKaLM

Gość robi świetną muzykę, parę świetnych utworów czy coverów/przeróbek.

Ja to mam wrażenie po wynikach Eurowizji (nie tylko w tym roku), że Polaków, Niemców i Rusków to chyba nikt nie lubi (Ruscy ewentualnie dostaną coś od jakichś Azerów).

Szkoda, że wygrała gówniana piosenka, mogli przynajmniej przygotować coś lepszego, jak rok temu z sianiem konopii :d

Szkoda mi trochę Niemców i Francuzów, bo dla mnie zaśpiewali lepiej niż UK, a mają w sumie 1 punkt xD (nieaktualne, Francja ma już 8 ^^)

@Dziadyga napisał: "A nasze gamonie oczywiście maxa..co za zaślepiony naród xD choć może i Ukraińców sporo zagłosowało."

To są głosy "Jury" mój internetowy kolego.

Bez kitu, UK to dla mnie top najgorszych piosenek na tym finale xD
Mam nadzieję, że ludzie inaczej zagłosują, bo chyba się nie znam :D

Hiszpania na razie top1 :-)

Wiedziałem ^^ - najlepsze.

@Thoneick:

Jak przedstawiali Norwegię, to mówił lektor nasz o bardzo znanym DJu (ten ufoludek), który z nimi pracuje przy tym występie.
Pamięta ktoś co to był za DJ?
bo jak dla mnie zrobił im robotę.
Też skądś go kojarzyłem, że raczej z tych najsławniejszych.

@domino178:

dlaczego Wielka Brytania? - ja się spodziewałem czegoś fajnego, gość ma 12 milionów na TikToku, a tu dla mnie rozczarowanie i wyszła jedna z najgorszych piosenek w tym finale ;d

Hiszpania zdecydowanie top1 ^^

Top3 dla mnie:
1. Azerbejdżan
2. Szwecja
3. Szwajcaria

@arsenallord:

No i dla mnie żółta, chamskie - owszem - ale nie na czerwo. Rób za ten przewrót Sona w tył też powinien żółtko zebrać.

Jak jesteś taki wściekły na Sona, to na Holdinga powinieneś nawet bardziej, bo "przegrał" mecz (jakiekolwiek szanse nawiązania walki).

@arsenallord:

No Holding wywalił łokcia Sonowi i dostał żółtko przecież ^^

@arsenallord:

Za co? Za którąś akcję z Holdingiem? Dostałby maksymalnie jakąś żółtą kartkę.

@TlicTlac:

4 faul*

@arsenallord:

Dlaczego? Bo Rob wyrzucił się z boiska na nim?

Holding popełnił 4 faule, w zasadzie za któryś z tych 2 pierwszych mógł już dostać żółtko - 3 faul - żółta była już konsekwencją 3 kolejnych przewinień.
4 faule to czysta głupota Roba i pomarańczowa kartka.

Natomiast dla mnie karny był bardzo miękki i 80 procent arbitrów by tego nie odgwizdał o i uważam, że w meczach derbowych czy o dużą stawkę - nie powinni gwizdać takich miękkich karnych.
To nie jest też wina VARu, tylko Tierneya, VAR nie mógł zakwestionować decyzji głównego, bo minimalne podstawy były.