Komentarze użytkownika TlicTlac

Smutna sprawa z tym Sousą.

Może to zablokować rozpatrywanie trenerów zza granicy, niestety, bo polskich trenerów jakich mamy, dobrze widać.

Może nastawiam się na to 6 miejsce, żeby się pozytywnie zaskoczyć (większą radość)? A może żeby się nie rozczarować?

@Chevvy:

Piszesz najpierw o gwałcie swojej inteligencji, a potem...

Muszę Ci pogratulować wysnucia takich wniosków z zaledwie 3 akapitów, w których nie przytoczyłem żadnej swojej opinii, tylko napisałem:
"Statystyki bardzo często nie uwzględniają przeróżnych zmiennych" i podałem tylko możliwe przykłady.
Jeśli chodzi o Twój 1 akapit, to sam podałeś kolejną możliwą zmienną.

@ Nie chciałem wchodzić w temat szczepień czy covida, tylko bardziej chodziło mi o to, że nie da się porównać idealnie dwóch danych sytuacji, bo praktycznie zawsze występują inne zmienne, a w omawianym przez Ciebie przypadku jest ich po prostu dużo. Ty jednak zinterpretowałeś to inaczej.

@@ Jeśli chodzi o Premier League to statystycznie Arsenal ma najmniejsze szanse na 4 miejsce, po tych 10 kolejkach, jednak wszystko może się zdarzyć, bo ten mój wywód statystyczny nie bierze takich zmiennych, jak forma zawodników, jak kontuzje, jak zmęczenie (spowodowane dodatkowymi meczami LM),
a poza tym jestem kibicem i po prostu chcę wierzyć, że Arsenal może wrócić do LM ;)

Osobiście bardziej rozpatruję Arsenal na 6 miejscu, niż na 4, bo:

United obecnie ma obecnie 3 mecze straty, 8 punktów straty do Arsenalu.
Tottenham obecnie ma 3 mecze straty do Arsenalu i 6 pkt straty.

Nie licząc przełożonych meczów, to do kolejki 28 (5 marzec) United gra tylko z City z poważniejszych rywali (w kolejce 28, a mamy 19), Tottenham gra z Arsenalem, Chelsea i City;
a Arsenal gra z City, Tottenhamem, Chelsea i Liverpoolem.

Dodatkowo uwzględniając mecze przełożone:
Tottenham: Burnley, Leicester, Brighton,
United: Brentford, Brighton,

oby liga nie zweryfikowała szybko Arsenalu.

@Chevvy:

Znalazłem sobie takie fajne przysłowia:

"Jest prawda, półprawda i statystyki. Statystykami można manipulować, a intuicją nie. Ona praktycznie nigdy nie zawodzi."

"Jeśli mój sąsiad codziennie bije swoją żonę, ja zaś nie biję jej nigdy, to w świetle statystyki obaj bijemy je co drugi dzień."

"Statystyka jest jak kostium bikini: pokazuje wiele, ale nie pokazuje najważniejszego."

"Statystyka nie kłamie. Kłamią jedynie statystycy."

a o co mi chodzi, odnosząc się do Twojego posta:
statystyki bardzo często nie uwzględniają przeróżnych zmiennych, np:

- większa świadomość ludzi w czasie zakażenia (przechodzenia choroby),
- naturalną odporność człowieka czy też samą odporność na dany wirus czy po prostu jak organizm reaguje, przechodząc chorobę; można przypuszczać, że przy pierwszych falach umierały osoby najsłabsze / lub najsłabiej przystosowane do wirusa.

Dawno nie widziałem tak głupio sprokurowanego karnego. Ogólnie mam wrażenie już z 2-3 występów Casha, że inteligencją, to on nie grzeszy (Sousa musiał go zmieniać, z tego co pamiętam w przerwie, bo był bliski dostania czerwonej kartki za swoją "waleczność").

@arsenallord:

Coś w stylu - "Podaj 1 niesamowity przykład, żeby obalić teorię".

Zobacz sobie na skład Betisu i przede wszystkim ich wiek - tam mało kto jest poniżej 25, w większości 28+.

Leicester miało jednak wschodzące gwiazdy (młodziaki) w postaci Kante i Mahreza.

@ Nie wiem, jak chcesz to możemy się założyć o coś, że Barcelona na koniec sezonu będzie nad Betisem ;)

LaLiga jest tak słaba, że tak koszmarnie osłabiona Barcelona może być na koniec sezonu na 3 miejscu, a może nawet i na 2.

Sociedad i Atletico zaliczyli tak ogromny zjazd (po 4 porażki w ostatnich 4 meczach), że to aż szkoda gadać. Sevilla też nic wybitnego nie gra, ostatnio była miażdżona przez Barcelonę, a i tak zdołali uciułać 1 punkt. Betis i Vallecano prędzej czy później spuchną, także no Xavi pewnie będzie uznawany za cudotwórcę, niestety. Tylko ten cud będzie związany z nieudolnością innych zapewne, a nie z jakimś genialnym odmienieniem gry Barcy.

@Jacek1s:

A oglądał Pan film "300 - Początek Imperium"?

Jeśli nie, to proszę sobie wpisać w google "Eva Green 300 titties"
i tam pierwszy odnośnik, przewinąć sobie na 1:14 i 1:55 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Jacek1s:

a są cycki Yen w 2 sezonie??

Właśnie tak sobie poczytałem i zaciekawiliście mnie serialem "Dark", a raczej niektórymi opiniami, że ktoś tam musiał nawet 3x oglądać, żeby zrozumieć fabułę.

Przypomniałem sobie, że miałem podobnie - tylko w drugą stronę - z filmem "Atlas Chmur". Oglądał ktoś, jak wrażenia? Znajomi byli w kinie na tym i mówili, że kompletnie nie ogarniają co się tam dzieje. Potem obejrzałem w domu z paroma osobami i mieli podobne opinie, a ja miałem wrażenie, że prawie wszystko rozumiem (nie rozumiałem tylko wątku na statku, już dokładnie nie pamiętam co to było).

Film ciągle poruszał się innymi wątkami i teoretycznie wszystko na końcu miało być spójne, a ja to odebrałem też na tej podstawie, że w sumie to wnosi wolność interpretacji i poruszanie się po tych historiach samemu, tak aby stworzyć logiczną całość.

@Ech0z:

3-0 po pierwszej połowie a ten narzeka. Naucz się Ty i inni narzekacze, że czasem warto się pocieszyć meczem, a nie znajdować kolejne powody do narzekań.

@Rafson95:

Nie no nie mają aż 5 podstawowych graczy:

Kalvin Philips, Struijk, Rodrigo, Cooper i James;

przynajmniej według whoscored grali znaczące role w zespole (jedne z większych ilości minut na boisku).

@Remek:

Też wtedy tak o tym myślałem, ale po wpadkach Barcy z Romą czy Liverpoolem, czy 2-8 z Bayernem; jak United u siebie przerżnęło z Tottenhamem 1-6,

czy ostatnio jak Borussia pocisnęła Bayern 5-0 w pucharze (który wcale nie grał gorszym składem), to ten wynik jakoś mniej boli.

@mruw:

Auba to taki piłkarz, który gra jak mu się chce.

Przecież jak walczył o nowy kontrakt i jeszcze gdzieś w tamtym sezonie (czy 2 sezony temu), już nie pamiętam w jakiej sprawie, to jeździł na dupie aż miło - normalnie - jakbym zobaczył całkowicie innego piłkarza, aż Alexis z czasów Arsenalu się przypomniał.

Też nie stwierdziłbym, że "ma w sercu Arsenal" po tym co odwalił w BvB.
Osobiście traktuję Aubę jako najemnika i tyle, żadnej szczególnej sympatii.

@FabsFAN:

Atalanta to przecież zawsze potrafiła wtopić z każdym, mimo ładnej gry, coś jak Arsenal swego czasu ;)

@Ech0z:

A takie pytanko:

która z obecnych partii, jakby rządziła, to byś był zadowolony albo przynajmniej byś nie pisał, "że się nie dziwisz, że ta partia rządzi"?

Tak patrząc na filmy fantasy, to mam wrażenie, że od jakichś 10 lat czy nawet 20 nie ma w ogóle postępu, a nawet jest regres.

Władca Pierścieni to jest film z 2003 roku (ostatnia część), a dalej mam wrażenie, że nie potrafią zrobić czegoś przynajmniej na podobiznę.

Avatar to też jest film z 2009 roku, drugiej części jak nie było, tak nie ma. Oczywiście nie piszę, że to jest bardzo dobry film, jednak same efekty na bardzo wysokim poziomie.
Piraci z Karaibów, Harry Potter, Opowieści z Narnii - te filmy mają ponad 15 lat...

Teraz technologia poszła do przodu, a dobrych filmów jakby mniej. Czy to przez to, że ludzie obecnie nie potrafią zrobić dobrego scenariusza, czy nawet, w przypadku filmów opartych na książkach - o dużo słabsze dzieła?

@ Była niby ta Gra o Tron, nawet mi się podobała, ale sama końcówka (w zasadzie to ostatnie sezony) mocno obniża wrażenia.

@arsenallord:

Z genialnymi skillami i z kosmiczną kondycją Ja, to top1 piłkarzy, których chciałbym w Arsenalu.

Ale te antyfutbolowce z Atletico mnie ostatnio irytują.

W meczu z Porto i w tym meczu, mam wrażenie - że goście specjalnie podbiegają do przeciwników żeby dostać z łokcia ^^

Teraz Correa dostał od Mendy'ego (ten po prostu zastawiał piłkę, nawet się nie odwinął) i od razu płacz i jeszcze się jedną ręką odbił od murawy, żeby lepiej turlanie z bólu wyglądało ^^

śmieszny zespół na czele ze śmiesznym trenerem - wcześniej się charakteryzowali walecznością, zapieprzaniem na boisku, a teraz to coraz więcej nieczystych zagrywek - ważne by wygrać, nieważne jak.

Ale ten Taremi to jest drewno, Żwirek przy nim to Bóg techniki.

W sensie obecnie bardziej ich nie lubię od Barcelony ^^ miałem na myśli Barcę "z tamtych czasów". Życzę temu zespołowi wszystkiego co najgorsze, jak dalej będą grali z takim nastawieniem.

@Furgunn:

Wstydź się za to kibicowanie Atleti, zachowują się jak zwierzęta, płaczą, mnóstwo niesportowych zachowań. Zbliżają się w moim "stopniu nielubienia" do tej przesyconej symulacjami i płaczem do sędziów Barcelony.

@Furgunn:

Za czasów Juanfrana, Godina i Diego Costy ich lubiłem, teraz jakoś ich nie lubię, może przez to, że po ostatnich zachowaniach Simeone jakoś go "znielubiłem" ;)

Bawi mnie jak komentator z BT Sporta ciśnie po zawodnikach Atleti ^^

Ale Atletico gra padakę, Liverpool też lepszy od Milanu, niby wszystko może się zdarzyć, ale Porto póki co najbardziej zasługuje na dalszą fazę LM.

@arsenallord:

A zapomniałeś już, jak Arteta na początku swojej przygody trenerskiej zdobył 2 trofea, w tym FA Cup i to nie przypadkowo, pokonując Chelsea i City?

@Bukayoforever:

Akurat co do Realu się zgodzę, że jest trochę lepszych drużyn, ale Chelsea?

Jak dla mnie obecnie po poczynaniach w tym sezonie można jednym echem wymienić Chelsea, Liverpool, Bayern i City.

Liverpool za często głupio gubił punkty w lidze i "często" tracą bramki (11 w 12 meczach) w porównaniu do innych rywali o mistrzostwo (Chelsea 4, City 6 w 12 meczach).

Jednak zgodzę się z tym, że Liverpool i Bayern grają po prostu najładniejszą piłkę. Mimo to, Chelsea również mi się podoba, bo są genialnie poukładani taktycznie - co też świadczy o tym, że mają lidera, tylko 4 bramki stracone w lidze;

statystycznie od 21 (20 od startu sezonu + Superpuchar Europy) spotkań nie stracili jeszcze z nikim więcej niż 1 bramki, w sumie 8 straconych bramek, kosmos.

@Kiepomen:

A widział bramkę Młodych Chłopaków z Berna na 3-3? - gość co to z taką łatwością załadował...

Ależ ciekawą tą grupą Legii. Na chwilę obecną (Spartak 2-0 Napoli) drużyny mają 5, 6, 7 i 7 punktów ^^. Przewiduję, że Legia będzie ostatnia w grupie.

@Paul77:

Gdybym miał do kogoś porównać Pepe - byłby to Martial.

Umiejętności techniczne obu Panów na bardzo wysokim poziomie, ale po prostu grają jakoś tak od niechcenia, wygląda to, jakby się nie przykładali.

Po prostu na Ligue 1 to wystarczyło, jednak na Premier League widocznie za mało, może brak im dyscypliny taktycznej? - może fizyczności?

Mam takie pytanko,

Ole już poleciał?

w ogóle jak oglądam skrót tego meczu (4-4), to tam się odstawiała taka komedia w obronie z obu stron, że aż ciężko uwierzyć ^^

Jeśli już mowa o świetnych indywidualnych występach, to Arshavin vs Liverpool z sezonu 08/09, to jeden z najlepszych indywidualnych występów w koszulce Arsenalu, przynajmniej z tych, co oglądałem. W zasadzie ciężko mi sobie przypomnieć lepszy indywidualny występ od tego czasu.

@Dancer:

@Dancer napisał: "Zginiemy jak i każdy gatunek przed nami i po nas. Nie wiem (choć nie wykluczam) czy jesteśmy na tyle głupi, żeby zniszczyć samych siebie, ale nawet jeśli nie to przyjdzie czas i na nas, że nasz gatunek nie przetrwa jakiegoś przeciwieństwa losu"

Nie możesz pisać "każdy gatunek po nas", bo nie możesz być tego pewnym. Równie dobrze gdzieś we wszechświecie może żyć taka forma, która stanie się lub osiągnie nieśmiertelność.

Z tym zwalnianiem Sousy moglibyście się wstrzymać przynajmniej do baraży.
Dużo ludzi chce tutaj zwolnić gościa, który coś tam buduje, na 4-5 miesięcy przed barażami...
Łaskawie zastanówcie się czy jest w ogóle jakaś alternatywa na trenera, bo wśród Polaków nie widzę nikogo, a obcokrajowiec to także musiałby się wpasować w reprezentację - a Wy chcecie mu dać parę meczy towarzyskich do przygotowania?

@lukasz845:

Dziękuję, w Naszym imieniu, także dobrej nocy, bez herlikopterków ^^

@lukasz845:

Nie jestem rzecznikiem Sousy, nie wiem czemu nie grali.

Ale jestem daleki od zwalniania go po jednym meczu, bo wystawił, przy zapewnionych barażach, powiedzmy, że pół-rezerwowy skład (Glik, Lewy, Zieliński i ktoś jeszcze?, Bereś?, Krychowiak, którego wszyscy krytykują?).

Nie zwalniałbym go też po przegranej po wyrównanej walce z którymś z innych rywali niż Macedonia Płn., Finlandia czy Austria; czy po przegranej z Portugalią lub Włochami, bo po prostu ma słabszą kadrę i pracuje dosyć niedługo, żeby oczekiwać niespodzianek jak zwycięstwa z Włochami czy Portugalią.

@lukasz845:

Odpowiadałem do 2, piszę z telefonu, więc akurat łatwiej było :)

Problemem jest to, że nie ma za bardzo trenera na rękę Polski - Polak? Był niby Michniewicz, to sobie kompletnie nie poradził w Legii.
Z Lewym w składzie gra reprezentacji wygląda lepiej niż to było za Brzęczka.

Trzeba sobie zdać sprawę, że oprócz Lewego i Zielińskiego nie mamy za bardzo klasowych piłkarzy (czasami Klich jeszcze pokaże coś więcej) i jesteśmy na równi z tymi barażowym i rywalami (pomijając Włochy i Portugalię), a lepsi jesteśmy (patrząc na sam skład) od Macedonii Płn., Austrii i Finlandii.
Z resztą rywali barażowych dla mnie byłyby wyrównane szansę - Szwecja, Turcja/Norwegia, Walia, Czesi, Rosja i ten 12, którego nie pamiętam ^^

@lukasz845: @enrique:

Jakie rezerwy ^^

Przecież z podstawowego składu nie było Lewego i pewnie jeszcze Glika, taki Krychowiak to przez większość Polaków (przeze mnie też) jest ostro krytykowany.

A przypuśćmy, że rezerwy wyszłyby z Andorą i np. by zremisowali to spotkanie - to uważasz, że nie zostałby jeszcze bardziej zjechany?

@ dla mnie ogólnie w reprezentacji w meczach o punkty zawsze powinien być najsilniejszy skład - jak już ktoś chce odpocząć/ rotować, to niech się martwi trener klubu.