Mikel Arteta po meczu z West Hamem

02.05.2022, 22:15, Bartek Romanowski 15 komentarzy

Mikel Arteta był szczęśliwym człowiekiem po wywalczonym zwycięstwie na wyjeździe z West Hamem. Gole naszych stoperów dały nam bardzo ważną, trzecią wygraną z rzędu. Po spotkaniu menedżer Arsenalu wypowiedział się o „brzydkim” zwycięstwie, progresie drużyny, kontuzjach i nie tylko.

o zwycięstwie…
To bardzo ważna wygrana, w trudnych okolicznościach. Stworzyliśmy sobie wiele problemów, szczególnie związanych z podejmowaniem przez nas decyzji oraz podczas posiadania piłki. Nie wykorzystywaliśmy w należyty sposób wolnego pola, brakowało nam wyczucia czasu i przestrzeni, nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Niemniej jednak zespół pokazał wielki charakter, nie poddawaliśmy się, szukaliśmy drugiego gola i w końcu go zdobyliśmy. Fenomenalnie poradzili sobie z kontrolą spotkania w określonych jego momentach, jak również z obroną dostępu do naszej bramki. Oni praktycznie nie stwarzali zagrożenia. Zawodnicy walczyli do samego końca. W Anglii istnieje określenie „brzydko” wygrywać. Z mojego punktu widzenia dzisiaj właśnie w ten sposób zdobyliśmy 3 punkty. Jestem niezmiernie szczęśliwy, widząc, że drużyna znajduje sposób na wygrywanie, pokazując przy tym charakter, który mogliśmy zaobserwować na boisku w tym meczu.

o golach Gabriela i jego wpływie, w porównaniu z poprzednim rokiem…
Myślę, że wyrósł na lidera, pokazuje wielki charakter. Oczywiście coraz lepiej włada językiem angielskim, jednak zdobył wielki szacunek kolegów swoimi występami. Nie są to pojedyncze mecze. Jest naprawdę konsekwentny w tym jak gra, przez cały sezon prezentuje wysoki poziom, nie tylko w defensywie – strzelił już kilka bardzo ważnych goli. Jest to bardzo przydatna umiejętność u środkowego obrońcy.

o tym czy presja dotyka piłkarzy…
Uważam, że jeśli musisz podać piłkę z punktu A do punktu B pod presją lub bez niej, to jest to tylko szukanie wymówki. Dzisiaj byliśmy po prostu niedokładni w niektórych momentach. To doprowadziło do tego, że w wielu momentach musieliśmy prowadzić grę w sposób, w który nie chcemy tego robić. Czasami jednak trzeba być na to przygotowanym, ponieważ to się zdarza. Bardzo ciężko się tutaj gra, przeciwko tej drużynie. Dzisiaj znaleźliśmy inny sposób na wywiezienie 3 punktów z trudnego terenu.

o sytuacji zdrowotnej Saki, Tomiyasu oraz White’a…
Ben doznał kontuzji w meczu przeciwko Manchesterowi United, poczuł problem mięśniowy. Poddaliśmy go analizie i uznaliśmy, że nie będzie gotowy na mecz z West Hamem. W następnych dniach będziemy kontrolowali jego stan zdrowia. Bukayo nic nie dolega, był po prostu bardzo zmęczony i również doznał drobnego urazu w meczu z United. Tomiyasu nie grał przez dłuższy czas, więc nie był w stanie zagrać pełnego meczu.

o tym czy jest zaniepokojony kontuzją Tomiyasu…
Nie jestem. Mam nadzieję, że wszystko z nim dobrze.

o występie Holdinga…
Mówiłem to już niejednokrotnie – dobrym ludziom dzieją się dobre rzeczy. Rob to świetny tego przykład. Trzeba docenić jego występy. Pamiętajmy, że w ostatnim czasie nie grał wiele, jednak to w jaki sposób trenuje, w jaki sposób zachowuje się w szatni zasługuje na wielką pochwałę. Świetnie jest mieć kogoś takiego w drużynie. Dzisiaj pokazał, że zawsze jest gotowy do wykonania tego, o co zostanie poproszony.

o tym czy możemy dogonić Chelsea, będące na 3. miejscu…
Jeśli pozostają matematyczne szanse, to sprawa pozostaje otwarta. W następnym meczu przyjedzie do nas Leeds i to kolejne spotkanie, które musimy wygrać. To co od nas zależy, to zwyciężanie w naszych meczach. Inne drużyny będą starały się wywierać na nas presję. Każdy chce grać w pozycji, w której aktualnie się znajdujemy. Musimy sobie z tym radzić. Mamy doskonałą okazję na dobre zakończenie tego sezonu i widzę w moich zawodnikach chęci i motywację, które pozwalają nam kontynuować osiąganie wielkich rzeczy.

o kibicach śpiewających, że Holding jest lepszy niż Cannavaro…
Nie słyszałem tej piosenki! Nie porównujmy. Rob Holding jest naprawdę dobry w byciu Robem Holdingiem i musi być bardzo zadowolony ze swojego występu na London Stadium.

o tym, czy jest zadowolony z postępu, jaki poczyniła drużyna w bieżącym sezonie…
Jestem zadowolony, jednak musimy to kontynuować. Poziom w tej lidze jest tak wysoki. Drużyny wygrywają u siebie i na wyjeździe bez większej różnicy gdzie grają. Jeśli chcemy rywalizować z tymi zespołami, musimy nauczyć się regularności w zdobywaniu 3 punktów. W tym sezonie pokazujemy, że potrafimy to robić.

o tym czy starał się, aby jego zawodnicy nie dowiedzieli się o wyniku meczu Tottenhamu…
Myślę, ze traciłbym tylko czas. Piłkarze, ludzie związani z klubem używają telefonów – wszyscy znają wyniki naszych rywali. Wiedzieliśmy przed spotkaniem z West Hamem jakim rezultatem zakończył się mecz Tottenhamu i myślę, że za tydzień będzie tak samo. Sądzę, że nie zmieni się to do końca sezonu.