Komentarze użytkownika Tom

Oddałbym w zasadzie każdego zawodnika Arsenalu by on mógł zostać. Ciężko mi się pogodzić ze stratą Kolo, być może chciał więcej zarabiać. W każdym bądź razie przez te 7 lat gry zasłużył na ogromny szacunek, a Wenger w prymitywny sposób go pominął przy wyborze kapitana. Chciał odejść w tamtym sezonie, teraz mu się udało. Hughes ma racje ogromne wzmocnienie a zarazem osłabienie rywala z którym chcą walczyć o CL.

Jeśli Wenger miałby coś do gadania, to jestem przekonany nie puścił by Kolo.
Już raz napisałem dopóki nie zobaczę potwierdzenia ze strony Arsenalu nie uwierzę (choć w podobny sposób do ostatniej chwili nie wierzyłem że Henry nas zostawi).
Mimo wszystko wielki szacunek dla Toure, dla ostatniego z epoki Niezwyciężonych.

Jakoś w to nie wierzę czekam na oficjalne potwierdzenie. Do póki tego nie zobaczę po prostu nie będę w stanie uwierzyć.

Jakby chciał mieć Arsenal na własność to by go miał. Pieniądze nie grają roli w tej kwestii bo ma ich sporo, a przecież zawsze chodzi o pieniądze.

Przyjemnie się czytało, wszystko jasno i przejrzyście i jak zawsze z nutką ironii oraz dawką humoru. Ciągle stały i całkiem wysoki poziom.

Myślę że Wenger zmarnował mu karierę zmieniając mu pozycję z prawego obrońcy na skrzydłowego. Mimo tego że to wszechstronny piłkarz uważam, że teraz byłby jednym z najlepszych obrońców na świecie gdyby nie Wenger.

Ja też nie oczekuję jakichś wielkich transferów. Obrońca się przyda co do tego nie mam wątpliwości, ale Song juz może grać defensywnego pomocnika na wysokim poziomie. Poza tym sami spójrzcie na linię pomocy, takich piłkarzy mamy do dyspozycji:
Rosicky, Walcott, Fabregas, Nasri, Song, Arszawin.
Przecież to solidna formacja, do tego mamy Denilsona na ławę. Obrona też jest całkiem dobra, być może rosłego i czysto fizycznego obrońcę kupić.

Mam najszczerszą nadzieję że ta plota ma w sobie ziarno prawdy. Na pewno asem jest prawo gry w Lidze Mistrzów, ale kwota 12 mln funtów uważam że jest zbyt niska i za takie pieniądze na 85% nie uda się go pozyskać. Godny jest podkreślenia fakt że to tylko spekulacja gazety, kolejna z serii plotek transferowych, tak więc nie mam większych nadziei na pozyskanie Gareth'a, zwłaszcza że Man City też ma spory atut- pieniądze.

Chyba jak każdy będę kibicował Barcelonie, mam też nadzieję że Henry coś ustrzeli i pokaże się z lepszej strony niż w finale z Barceloną w 2006 kiedy nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji. :)

Powiem szczerze, nie mam pojęcia dlaczego nie gra Bendtner. Ciągle w pole karne ManU wpadają wrzutki tylko nie ma kto ich wykorzystać. Chociażby pierwsza dogodna sytuacja 13 minuta i van Persie strzał głową w trybuny w 'czystej' pozycji. Jestem za tym by jak najszybciej zmienić Robina a w jego miejsce wpuścić Duńczyka.

freedocast.com/mysports3 całkiem przyzwoicie. hasło playoffs

Oczywiście dodam że chodzi o Motor Lublin dla tych kibiców piłki nożnej tylko i wyłącznie zagranicznej. Przepraszam za drugi post.

Po pierwsze nie do końca wierzę że to prawdziwa wypowiedź. Nie jest na tyle niezrównoważony by kopać pod sobą dołki. Uważam że to wymysł prasy.

Poza tym myślę że za darmo nikt by piłki nie kopał, przecież zawsze chodzi o pieniądze. Myślicie że Fabegas by tu grał gdyby nie podwyżka ? A Arszawin ? Gdyby nie dostawał tych 100 tysięcy tygodniowo to by grał w naszym zespole ? Nie sądzę. Gdybym miał możliwość grać w piłkę w Motorze i zarabiałbym te 100 to również nie jechałbym za "chlebem" za granicę.

kto tu gada o 100 mln ? Przecież on mówi że spłaci kredyty, a gdy je spłaci to nie wiadomo czy zarząd da z kasy pieniądze na transfery. Jakim wielkim wydatkiem było ściągnięcie Arszawina za 16,5 mln funciaków. Poza tym w każdym klubie jeśli są pieniądze na transfery to są. W naszym nigdy nie ma i wątpię by się to zmieniło. Co najwyżej jeden gracz powyżej 10 mln.

Jeszcze za nim przeszliśmy na Emirates a Wenger jeszcze nie do końca nastawiał się na młodzież nie było spektakularnych transferów. Rosicky ? Jeśli dobrze pamiętam 7 mln. Poza tym Wenger nie może odejść od swojej polityki transferowej, bo gdy to zrobi to wyjdzie na to że nie miał racji.

Dlaczego nie możemy stworzyć drużyny z młodzików ? Dlaczego nie spróbować. Kiedyś Ajaxowi się udało a dokładnie w roku 95 po finale z Milanem było bodajże 1:0 a o sile zespołu stanowiły tacy gracze jak: Marc Overmars (22), Clarence Seedorf (coś koło 20), Kanu(20), Davids (niewiele ponad 20) a de Boer miał coś ponad 23 lata reszta nie przekraczała na pewno 24 lat z wyjątkiem Rijkaard i Blinda. Była to drużyna bardzo młoda, troszkę starsza od naszej, ale nam też kiedyś powinno się udać.

Osobiście mam nadzieję że przyjdzie do nas kliku starszych graczy z worem doświadczeń, nie staruszków. Jednak transferów gigantycznych się nie spodziewam nawet jak Usmanov spłaci część długów.

Mam nadzieję że Wenger wreszcie odda opaskę kapitańską Toure, jest to jedyny zawodnik w naszym składzie który na takowy zaszczyt zasługuje. Chociażby stażem i tym że za czasów młodości grał u boku najlepszych zawodników na świecie, tym że święcił z naszą drużyną największe tryumfy w historii klubu, za to że to walczak i wojownik a co najważniejsze jego serce jest zupełnie i całkowicie czerwone. Jedyny argument który przemawia za pełnieniem tej funkcji przez Febregasa to jest poprzez opaskę zatrzymanie go w klubie.
Od samego początku po odejściu Henrego chciałem by to właśnie Toure prowadził naszą drużynę do zwycięstw.

Wcale się nie zdziwię gdy ManU sięgnie po tytuł. W każdym bądź razie wyznaję zasdadę "każdy tylko nie United: i mimo tego że nie przepadam za Barceloną, to właśnie za zespół z Katalonii będę trzymał kciuki.

Cóż, nie dość że odpadamy z LM to jeszcze zostaliśmy pogrążeni na własnym stadionie. Puste trybuny 15 minut przed końcem spotkania oraz zdeptane flagi zastępują słowa, których mi w tym wypadku brak. Nie spodziewałem się tego, ponownie Arsenal mnie zaskoczył. Jednak ta gadanina nie była nic warta. Ciężko mi zrozumieć, jestem totalnie zszokowany.
Zwolnienie Wengera to byłby strzał do własnej bramki, więc ludzie opamiętajcie się.
Mam też nadzieję że Ci młodzi gracze nie porozchodzą się latem, bo w takim wypadku konstruowanie drużyny strzeli w łeb a polityka Wengera totalnie nie wypali.

Z całą sympatią, ale ja też nie mogę się zgodzić z tym że Gibbs gra słabo. W pierwszym meczu na OT ładnie radził sobie z Cristiano i zagrał całkiem przyzwoicie.

Dodam że robi się ciekawie z tego względu ze, 1h i 20 minut przed meczem są problemy z wejściem na stronkę, ale co tam przynajmniej widzimy jakie stada buszują na kanonierzy.com.

Co do meczu, osobiście mam złe przeczucie. Jest to następstwo tego co zobaczyłem 6 dni temu. Jakoś po prostu nie potrafię sobie uzmysłowić że jesteśmy w stanie awansować w starciu z Diabłami, chociażby z tego względu, że nieprawdopodobną sprawą jest zachowanie czystego konta z nimi, a jestem przekonany że Czerwoni będą szukać bramek. Co jest ściśle powiązane z tym że my musimy ich strzelić dwie więcej np Manu strzeli jedną my musimy strzelić 3. Ten fakt działa na mnie strasznie pesymistycznie. Mam jednak nadzieje że pomylę się tak samo jak pomyliłem się przed niespełna tygodniem (wtedy byłem przekonany że damy radę diabłom i nawiążemy z nimi walkę na OT a jak się stało wszyscy dobrze wiemy).
Co przemawia za ekipą Wengera ? Na pewno atut własnego boiska, ambicja, chęć a wręcz pożądanie zwycięstwa, my potrzebujemy tego pucharu. Trochę tego mało wymyśliłem, jednak wierzę z całego serca że młode wilki dadzą radę.
Te emocje nie działają na mnie najlepiej, tej nocy śnił mi się przebieg meczu. Było 3:1 po bramkach Adebayora, Nasri'ego oraz Songa. Do naszej bramki trafił Giggs. Oby to był sen proroczy. Mam jeszcze jedno przeczucie że ten mecz będzie wielkim spektaklem OBY z happy endem.

21.12.2008 ostatni mecz w którym straciliśmy bramkę na Emirates Stadium w rozgrywkach ligowych. Wtedy L'pool wbił na 1 gola i jak pamiętamy padł ostatecznie wynik 1:1. Wydaje mi się że 5 miesięcy i to jest coś koło 7-8 meczy na Emirates bez straty bramki w lidze to nie najgorszy wynik Vpr (należy podkreślić że ta passa się jeszcze nie zakończyła i trwa dalej, mam tez nadzieję że nie zakończy się w zbliżającym wielkimi krokami meczu z ManU i z Chelsea w sobotę). Więc tak dziurawej obrony nie mamy i my. Dodam jeszcze że w tej edycji Ligi mistrzów chyba też nie straciliśmy gola na własnym stadionie. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, nie sprawdzałem jak to było dokładnie w Champions League.

Będzie bardzo ciężko w każdym, bądź razie.

Almunia uratował jakiekolwiek nadzieje na awans. Manchester powinien wygrać wyżej, co do tego nie ma wątpliwości. Chciałbym pochwalić Almunię, wykonał fenomenalną robotę. Fabiański nawet niech się nie szykuje że wskoczy do bramki, na to się nie zapowiada przez długie lata. Chwalę również Gibssa oraz Toure, byli dziś najpewniej grającymi zawodnikami. Gibbs nie dał się wyszaleć Cristiano, zatrzymał go. Jeśli chodzi o Toure zostawił serce na boisku w obronie był wszędzie, bez wytchnienia gonił za piłką ( podczas meczu po raz kolejny zadawałem sobie pytanie dlaczego Kolo nie jest kapitanem). Jeśli chodzi o linię pomocy, mimo tego że w tej strefie paradowało 5 zawodników to wszyscy wypadli równie blado i byli wszyscy niewidoczni, ilość nie przełożyła się w jakość. Jak to stwierdził Szpakowski kilkukrotnie, byliśmy świadkami całkiem udanego widowiska. Zgadzam się jednak to widowisko było kompletnie jednostronne, graliśmy bez pomysłu i polotu. Bawiliśmy się piłką nie wiedząc co z nią robić, poza wymienianiem podań nie pokazaliśmy nic. Wynik nie jest zły, mając w perspektywie rewanż na własnym obiekcie.

Czytając te 7 stron dyskusji właśnie miałem polecić niektórym użytkownikom by zajrzeli do archiwum. Ja osobiście często wracam do tego działu i nie jestem zawiedziony (powracam też do starszych tekstów Corleona).
Serwis kanonierzy.com odwiedzam od dawna i pamiętam jeszcze czasy gdy wygląd stronki był nie z tej epoki, a felietony Dona od tamtego czasu były i są b. dobre. Dzisiejszy felieton się nie udał. Gołym okiem widać, że pisany na szybko, tylko po to by ogłosić to, że w serwisie ponownie będą się ukazywały artykuły Dona te z górnej półki, ale ten dzisiejszy się po prostu nie zalicza do żadnej półki. Pierwszy raz się zawiodłem, ale i tak uważam autor dzisiejszego tekstu jest bardzo dobry w tym co robi.

Zawsze tak było, że błędy bramkarzy są najbardziej widoczne i najwięcej kosztują. Napastnik może mieć z 10 okazji 100% wykorzysta 2 a i tak zostanie graczem meczu, natomiast bramkarz powinien wyciągać to co się da. Każdemu, nawet największemu bramkarzowi zdarzają się wpadki, mam nadzieję że Fabiański po tym występie zmobilizuje się do jeszcze większej pracy.

Co do porażki, ta mnie dotknęła w tym sezonie najbardziej, a to dlatego, że polityka Wengera nie zdała testu numer 1. Nie udało się chłopcom Wengera zamknąć ust krytykom. Mamy jeszcze jedną okazję, ale teraz będzie wiele trudniej, wszystko jest w nogach młodych Kanonierów.

crisadus. Teraz ja przepraszam, gdyż wziąłem "dodaj komentarz" i po prostu nie widziałem, że Stefcio cokolwiek później napisał. W każdym bądź razie nie czuję przyjemności, ze sprzeczania się z wami. Łączy w pewnym sensie nas rzecz wielka, Arsenal. Może przesadziłem z tymi aspektami gry które były po naszej stronie. Jednak moja frustracja jest duża, a powiększyła się w momencie gdy wspomniałem o tych 49 meczach. :) Nie ma co narzekać, już dawno nie walczyliśmy na dwóch frontach, na jednym polegliśmy, walczymy na jeszcze jednym. Najbardziej mnie jednak zasmucił nasz styl gry i to, że angielska prasa oraz spora część angielskich kibiców krytykuje Fabiana. Peace and Love Brother, nawet wy niebiescy.

LordCarrington. Ja mu nie rozkazuję, w pewien sposób to była prośba, gdyż moje nerwy na widok koloru niebieskiego nie wytrzymują. To był zły dzień, niestety. Miałem tak jak wielu z nas nadzieję kiedy mecz się kończył miałem wielką nadzieję, że się uda. Zawiodłem się, jak wielu z nas a nikogo chyba nie oszukałem pisząc że podarowaliśmy im awans.

Stefcio z Tobą nie będę dyskutował. Nie znasz mnie i nie będziesz mnie osądzał. Nie wiesz jak długo jestem sympatykiem Arsenalu i nie Tobie to wiedzieć. Nie jestem sezonowcem a wątpię byś pamiętał ten sezon w którym nie odnieśliśmy porażki, albo przynajmniej widział jeden mecz z tych pamiętnych 49. Tak się składa, że ja je widziałem i mam dysk zapchany tymi meczami. Więc proszę daruj sobie.

Smerfie, żegnam. Jeszcze mi tu będziesz świecił na niebiesko. Nie ma się co oszukiwać, nasza kulawa obrona do spółki z Fabianem podarowała wam awans do finału. Mam najszczerszą nadzieję że ManU wam dowali i że skończycie jak w ubiegłym sezonie, z niczym. Nie byliście w żadnym aspekcie gry lepsi.

Damy Radę :) Do boju. Andrzej i Samir w drugiej połowie się zjawią.

Nie lubię takiego gdybania "co by było gdyby", ale GDYBY Owen grał to zapewne on byłby egzekutorem 11 i w 95% jestem przekonany że by strzelił ;)

Stefciu ;) ManU dostało 4:1 na OT kolejkę temu a mimo tego są faworytami do wygrania LM, zastanawiający jest fakt czy L'pool gra tak dobrze czy przeciwnicy tak beznadziejnie. Gra się podobno na tyle na ile przeciwnik pozwala.
Co do wyniku powiem szczerze cieszy mnie fakt że Aston Villa dostała ładnie, może teraz odnajdą swoje miejsce w szeregu, mimo to bardziej satysfakcjonowałby mnie remis.

Wślizg bardzo podobny do tego z meczu w Birmingham w którym złamał nogę Eduardo, Almunia wybił piłkę a on zaatakował nogę na której opierał się cały ciężar ciała Manuela. Gdyby sędzie z bliska widział jak ten wślizg wyglądał jestem przekonany że pokazałby czerwień.

Sędzia liniowy podjął bardzo dobrą decyzję, nie jestem pewien który gracz kanonierów delikatnie musnął piłkę, ale ta zmieniła swój lot i dość szczęśliwie odbiła się od rękawic, próbującego piąstkować piłkę bramkarza Hull, a więc ostatni styczność miał z nią bramkarz gości, kilkakrotnie uważnie przyglądałem się tej sytuacji, o błędzie nie mam mowy.

szejk5, to ja stwierdzam po samym fakcie że wchodzisz tu i obrażasz że masz za pasem ukończone 13 wiosen. Tyle do Ciebie bo mi szkoda, ścierać z klawy literki.
Co do newsa o staruszce, to sam bym chętnie skorzystał z tej akcji fundowania biletów na mecz ze smerfami na ES bo ja jeszcze nawet emerytury nie mam. ;)

myp2p.eu/broadcast.php?matchid=32583&part=sports

zapomniałem głupi

http://myp2p.eu/broadcast.php?matchid=32583&part=sports

Proszę rozkład jazdy, na dole masz chociażby Iraqgoals, albo justinTV

Zgadzam się, że pozbycie się chociażby Gilberto, Henrego, Ljungberga tylko z powodu na wiek to był błąd, ale nie ma co nad tym płakać, trzeba grać dalej, walczyć, a pozbycie się Wengera powiększyło by tą przepaść, zwłaszcza dlatego że mamy taki a nie inny skład, bo mamy za młody skład. Co zrobić ? Zwolnić Wengera ? Jestem prawie przekonany, że to nie da nic.

Większość graczy, typu Cesc, albo chociaż Theo siedzi w Arsenalu z tego powodu, że szanse gry dał im właśnie Arsen Wenger, bez niego połowa składu odejdzie, rozyspie się drużyna, spadniemy w dół jeszcze bardziej, a nasz zarząd nie da kasy na transfery nawet Rijkardowi, jeśli on by objął schedę po Wengerze. Ja osobiście uważam, że jeśli macie coś do Wengera, to nie powinniście nawet kibicować Arsenalowi, to on stworzył ten skład to on jest osobą która jest godna tego stanowiska, nie zmieni tego nawet kilka remisów.

szkoda, bo Diaby zagrał bardzo, bardzo dobrze z Romą :) Nawet dostał się do najlepszej jedenastki wraz z Nasrim według Sky Sports, odnośnie wszystkich spotkań 1/8 :)

Nie lubię tego włoskiego gadania, niech pokażą wyższość na boisku nie w przedmeczowych wywiadach..

W tym sezonie już niejednokrotnie było tak że w meczach o stawkę (chociażby puchar Anglii, albo gra z big 4) Arsenal podnosił się z kolan i grał w miarę oczekiwań, mam nadzieję że i tym razem będzie podobnie. Poza tym w sezonie gdy graliśmy z Barceloną w finale LM do ostatniej kolejki toczyliśmy bój o 4 miejsce z Tottenhamem w lidze, więc słaba gra w lidze wcale nie musi iść w parze z słabą grą w LM. Dodam jeszcze że może Arsenal nie gra tak tragicznie, wczoraj Kanonierzy mieli kilka sytuacji by mecz wygrać, i myślę że do awansu wystarczy wykorzystać przynajmniej jedną 100%. Pocieszający jest fakt że nie tracimy bramek chyba 1 bramka przez 5 ostatnich meczy, więc jedyne czego potrzebujemy to strzelić bramkę. :) Uda się

Hiddink już nie jest łączony z the Blues, on jest już szkoleniowcem Chelsea :)

Tak Panie Modric następnym razem proponuje w ostatniej minucie meczu przy sam na sam z Almunią strzelać do brami, nie prosto w bramkarza ! Wtedy nie będziesz musiał mówić że mało zabrakło...