Komentarze użytkownika Topek

Dopóki mamy Pera i Laurenta, powinno to wyglądać nieźle. Jeśli jeszcze jeden się rozkraczy, będziemy w czarnej dupie. Djourou jest teraz na poziomie SS.

Vermaelen jest oficjalnym drugim kapitanem, więc nie ma żadnego "wg mnie", tyle, że on jest kontuzjowany. Myślałem, że logiczne jest o jaką sytuację mi chodzi.

Arsenal1994, a ja bym się zdziwił i to bardzo. Kłóciło by się to z nawykami Wengera. Ja obstawiałbym Artetę.

Ciekawe kto dostanie opaskę przy ewentualnej nieobecności RvP. Rosicky nie będzie grał już często, więc... Sagna? Arteta?

Szczególnie, że nagrywano to kiedy jeszcze obaj byli zawodnikami Arsenalu.

Doktorzy medycyny z dyplomem 'obejrzenia wszystkich sezonów House'a' - jedziecie.

Swoją drogą, te kontuzje rzucają trochę inne światło na ruchy Wengera. Gdyby nie uraz Thomasa, to pewnie nie zobaczylibyśmy Santosa...

inwhatwetrust, a Theo niby gdzie jest?

Pewnie za reda.

Same dobre wiadomości z rana. Jakim cudem Robin się trzyma, to nie wiem.

Pinguite, z gołą dupą chodzisz?

Na czole też można.

mskafc, spasiba. Chociaż i tak jestem ciekaw jak by wyglądał w pomocy z Jackiem, jako ten najbliżej za napastnikami. Można by spróbować w CC (zamiast Jacka może być Rosicky). Powinno być podobnie jak przy Nasrim.

Te asysty Chamberlaina to typowe od skrzydłowego czy przy zejściu do środka? Ciekaw jestem, czy powinniśmy go przestawiać na pomoc.

pavi28, nie, nie dostał powołania.

Aniu, dobrze, że jesteś.

Działania Gibbs to na razie głównie sprawiają zagrożenie jego zdrowiu. Liczę na Santosa, jeśli Kieran zaskoczy dłuższą obecnością, to można myśleć o rywalizacji.

Gigi, to jest pomocnik, na wzór Diaby'ego, więc powinien się uczyć defensywy :P

Henderson napisał na Twitterze, że Arteta na treningu był 'unreal'. Chyba jest w formie :P

Fotki już też na oficjalnej stronie.

W tym linku fotki Artety, zapomniałem dodać.

gettyimages.co.uk/Search/Search.aspx?contractUrl=2&language=en-GB&family=editorial&p=arsenal&assetType=image

Platini nie lubi Wengera, więc tak myślałem, że odrzucą apelacje.

Wypowiedź Arszawina jak zwykle bardzo dobra. Bez fałszywego pieprzenia o jakości i złudnego zaprzeczenia wielkości Fabregasa. Ciekawy też akapit o M'Villi.

Geble, zejdź na ziemię. Jeśli myślisz, że cały szum medialny nie wpłynął na negocjacje, to gratuluję naiwności. Był on świadomym działaniem. Poza tym, Xavi jak najbardziej czuł się dyrektorem sportowym, nawet oficjalna strona mu przydzieliła takie stanowisko.

Geble, różnica jest taka, że my biznes załatwiliśmy pieniędzmi, a wy gębą Xavi'ego.

Oj oj, a tyle było płaczu culesów, że Cesc nawet 40 milionów nie jest wart, bo zagrał źle piętką na Camp Nou :(

vrah, muzyka to gra dla uszu. Pierwsze idą dźwięki. Klasycy i jazzmani by Ci zakatrupili za takie podejście :P

"Ja np. nie słucham muzyki by słuchać, chyba ze jestem pijany." na trzeźwo wciągasz ją nosem? nie ogarniam.

Nie słucham techno, a jak mówimy o tym tak ogólnie, to techno też ma przekaz. Wydaje się, że niektórzy robią z muzyki kółko misyjne. Bez jajców. Bo jazz zepchniecie do rynsztoka.

Cudi, nie zrozumiałeś mojego przekazu.

arsenal33fan, ja się nie sprzeczam. Ciekaw jest tylko czym jest ów przekaz i po cholerę on ma być w muzyce.

Przekaz ? Co za przekaz?

a syntezator jest instrumentem.

"I can confirm I will be out for around 2-3 months!"

Jack na Twitterze.

FabsAFC, jednak? przecież ten wywiad nic nie mówił.

Jak dla mnie obok Artety powinien występować zawodnik dynamiczny, z dryblingiem, zyskujący przestrzeń. Nie rozgrywający Ramsey i nie rozgrywający Rosicky. Jack, Abou albo Yossi.

Styczniowe okienko może być ostatnią szansą na ściągnięcie Hazarda. Później pewnie włączą się wielkie firmy.

"trzy tygodnie", "jeszcze 3 tygodnie", "no niestety ciągle trzy tygodnie", "przecież mówiłem, że trzy tygodnie!".

Deja vu.

creatiVe4, jakim cudem mógłby być nasz mecz na otwartym Polsacie, skoro gramy we wtorek?

Przydałby się Abou bez-mózgu Diaby. W teorii powinien już wracać do treningów.

imprecis, Andża to więcej niż absurd, więc wszystko jest możliwe. Doniósł o tym goal.com, nawet jak złożyli mniejszą, to pewnie niewiele.

meczów*

Gigi, nie było ich mało. O Carlu ciągle było "Jeszcze kilka meczy i będzie mega", "ta szybkość, ta dynamika, te genialne wrzutki". Nie oszukujmy się, w pre-sezonie trzeba się mocno przyjrzeć, żeby wyłuskać wielkie braki defensorów. Nie ma wtedy agresywnych bocznych przeciwnej drużyny, nie ma tej szybkości gry, pressingu, dynamiki skrzydłowych. Zresztą, to tyczy się wszystkich pozycji. Vela zawsze był mistrzem okresu przygotowawczego.