Komentarze użytkownika Topek

Theo44, na Emirates Cup nie grał, a wcześniej były ogóry, więc oglądałem, ale podtrzymuje co powiedziałem. Eastmond też w takich spotkaniach potrafił błyszczeć na RB, Coq również. Nie są oni jednak RB i nigdy nie będą.

Theo44, to, że zapychaliśmy prawą stronę obrony Nordtveitem w pre-sezonie z ogórami, to nie znaczy, że on się tam nadaje. Nie ma warunków na RB, a zapychać można równie dobrze każdym środkowym i DP z lepszą prawą nogą.

Nordveit to dupa na right-backu, nigdy nie będzie tam grał i jeśli mamy go testować, to na stoperze, ewentualnie DP. Równie dobrze można by tam Johana wcisnąć.

Bould może być trenerem defensywy bez stanowiska asystenta, więc tutaj prędzej bym szukał ewentualnego przygotowania Steve'a na pozycję Wengera. Gość z charakterem, legenda klubu, choć wydaje mi się, że Banfield jest mimo wszystko lepszym szkoleniowcem. A Rice... cóż, nie znam sytuacji wewnętrznej klubu, ale nigdy nie byłem fanem jego obecności na tym stanowisku. Mam wrażenie, że próbuje być Wengerem numer 2, bez własnej inicjatywy. No, ale może to tylko wrażenie.

howareyou, Manu to może być co najwyżej od Manuela :P Powiązania z tragedią w Monachium w zasadzie ma tylko pisownia Man U, bo wtedy to ma "sens".

Vpr, rozumiem, że 10 odbiorów Alexa, nie łapie się na "simple", a gleba (czyt. strata) Denilsona na własnej połowie, który "podczas 10 minut pobytu na boisku zrobił zdecydowanie więcej, niż Alex song przez 90 minut." już jest? Spoko. No, ale w końcu DMowi płacą za kilka podań do najbliższego, a nie odbiory.

a i jeszcze co do Clichy'ego. Facet co najmniej o ocenę wyżej. Miał najwięcej przechwytów z całego zespołu, wcale nie przegrywał pojedynków. Przy pierwszej bramce zawinił, ale np. Kościelny też przegrał decydujący pojedynek główkowy przy drugim golu, a w opisie jest "ściana".

Song wcale nie grał źle. W pierwszej połowie po Arszawinie był najlepszy na boisku. Przez pierwsze minuty mieliśmy niesamowitą przewagę, bo właśnie Alex przejmował prawie wszystko zaraz po pierwszych podaniach z Villi. Do tego otwierające podania lepsze od Wilshere'a. Jack tylko w końcówce grał na 8,0 wcześniej wymiana ocen.

Z oceną Rosicky'ego również się nie zgadzam. Zrobił dużo więcej w ofensywie niż Nasri, tyle, że ten drugi koniec końców zdobył bramkę. Samir nigdy nie będzie posyłał takich świetnych podań, dlatego ląduje na skrzydle.

Swoją drogą, Afobe już asysta i gol dla Huddersfield w FA Cup. Rośnie nam świetny napastnik.

Fat Sam nie wygra z Fergusonem. Przecież to przydupas, który bardziej by się przejął zwycięstwem z United niż sami przegrani.

Lubię Jose, ale mógłby już zmienić repertuar. Ciągle tym samym odpowiada, co tutaj akurat pasuje jak wół do karety.

Nie rozumiem oceny Djourou. Zero strat, zero niecelnych podań, zero złych wyjść do piłki. Ściana.

Nigdy nie słyszałem, żeby na Blackburn mówili "różyczki" (roses?). W herbie mają jedną i to konkretną. Rovers albo Riversiders pojawiały się w komentarzach.

Maciekk10, a Rovers, to kto?

Bardzo dobre zmiany Wengera. Przytrzymaliśmy piłkę, nie dawaliśmy Villi szans na wrzutki i jeszcze spokojnie wykończyliśmy na 2:4.

Co to było za cofnięcie Clichy'ego?! wtf?!

howareyou, dokładnie. Wnioski tego typu po pierwszej połowie z młodzikami z AV są co najmniej śmieszne. Gdzie ta cudowna gra bez Fabsa z Liverpoolem, Chelsea, czy nawet WBA?

Bardzo fajna pierwsza połowa, choć sytuacji było na więcej niż 0:2 (przede wszystkim ta Samira). Najlepsi moim zdaniem Arsza i Song. Byle teraz nie przespać drugiej połówki. Dobić młody skład Villi i jedziemy.

Rosicky jest dobrym posunięciem, szczególnie kiedy nie ma Robina. No i właśnie... wielka szkoda, ze Holender jeszcze nie jest gotowy by grać od pierwszych minut. Jeszcze Clichy musiał tak szybko ozdrowieć...

Oczekuję Robina od pierwszych minut, bo przecież chyba przez taki plan nie poleciał do Portugalii. Potrzebujemy jakości w ataku, jakości rzeczywistej, która jest efektywna. Holender sam potrafi zdziałać wiele, a i np. uruchamiać Theo jak należy (szczególnie kiedy nie ma Fabsa), więc automatycznie podciąga innych. Do tego dobre wykonywanie stałych fragmentów, które ostatnio makabrycznie kaleczymy.

Moim zdaniem nikt na ocenę powyżej 6,5 nie zasłużył. Kieranowi wyszedł jeden rajd (wyszedł tzn. przeszedł rywali, bo z tego podania nie dało się nic zrobić) i to tyle pozytywów w ofensywie. Najczęściej kończyło się wszystko zejściem do środka i stratą piłki. Każda taka sytuacja mogła się nieciekawie skończyć. W defie był lepszy od Gaela, ale też skałą nie do przejścia bym tego nie nazwał. Ogólnie przyzwoity występ, ale bez rewelki - tak jak Djoruou.

Denilson również nie błyszczał. Kilka niefajnych strat i truchtów, a poza tym, wyleciał by z boiska, gdyby sędzia nie skorzystał z przywileju korzyści przy drugiej bramce.

Karny powinien być, ale bez jaj, Braga była do rozstrzelania, tyle, że zagraliśmy beznadziejne spotkanie. Stworzyliśmy chociaż jedną, klarowną sytuację bramkową? nie przypominam sobie, jedynie rajd Walcott był niezły, kiedy bramkarz zablokował. Znowu urządziliśmy sobie klepanie, z czego większość na naszej połowie miedzy ŚO. Possession procentowy jest, wyniku nie ma, bo i skąd. Wenger chyba już totalnie zatracił w piłkarzach inne rozwiązania akcji, czy chociaż porządne wykonywanie stałych fragmentów. Braga nas dwa razy skontrowała jak dzieciaków, z czego przy drugiej bramce już sytuacja zakrawała na kpinę (trzech bez radnych obrońców, just great). Albo się wezmą w garść, albo wyjdziemy z drugiego miejsca, trafimy choćby na Real i nam złoją dupska aż miło z taką defensywą. Może przesadzam, ale irytuje mnie postawa w ostatnich meczach. Jeszcze do tego straciliśmy Fabregasa i Eboue.

Karny powinien być, ale bez jaj, Braga była do rozstrzelania, tyle, że zagraliśmy beznadziejne spotkanie. Stworzyliśmy chociaż jedną, klarowną sytuację bramkową? nie przypominam sobie, jedynie rajd Walcott był niezły, kiedy bramkarz zablokował. Znowu urządziliśmy sobie klepanie, z czego większość na naszej połowie miedzy ŚO. Possession procentowy jest, wyniku nie ma, bo i skąd. Wenger chyba już totalnie zatracił w piłkarzach inne rozwiązania akcji, czy chociaż porządne wykonywanie stałych fragmentów. Braga nas dwa razy skontrowała jak dzieciaków, z czego przy drugiej bramce już sytuacja zakrawała na kpinę (trzech bez radnych obrońców, just great). Albo się wezmą w garść, albo wyjdziemy z drugiego miejsca, trafimy choćby na Real i nam złoją dupska aż miło z taką defensywą. Może przesadzam, ale irytuje mnie postawa w ostatnich meczach. Jeszcze do tego straciliśmy Fabregasa i Eboue.

Skład w porządku, choć nie rozumiem czemu nie ma Kościelnego w podstawie. Nie jest zmęczony, a gry potrzebuje jak najwięcej. Poza tym, duet Kosa - Djourou jest wciąż do przetestowania.

sebasz, Chorwacja Malta 3-0.

Kościelny powinien być miejscu Squillaciego, jako pierwszy rezerwowy obrońca. Już w zeszłym sezonie mieliśmy problemy z defensywą pod nieobecność Gallasa i potrzebowaliśmy jakość Gallas-Vermaelen przenieść na cały sezon. Kościelny nie ma szans tego zagwarantować, nie ważne z kim gra. Jego najlepsze mecze, to CC, w lidze nie rozegrał ani jednego spotkania na poziomie ściany nie do przejścia. Okresy - tak, cały spotkania niestety nie. Jeszcze moglibyśmy pociągnąć, gdyby Campbell był z nami, bo myślę, że spokojnie mógłby teraz ciągnąć ligę na poziomie końcówki zeszłego sezonu. Kosa wziąłby LM i CC, a na drugą połowę sezonu najwyżej by zastąpił Sola. Tutaj niestety Wenger zawiódł, strata Vermaelena miała znaczenie, ale pogłębiła problem, który i tak by istniał.

sebasz, dla jasności:
Chorwacja grała, Modrić 90 minut, Kranjcar 90.
Szkocja grała, Hutton powołany, ale nie grał.

Ale oczywiście, mieliśmy bardziej zmęczoną kadrę. Zwykły fakt.

Co do Kościelnego, to zgadzam się z sebaszem. Francuz to na razie obrońca na jedną połowę. Ma duży potencjał, ale tylko, gdy jest "świeży" potrafi grać na dobrym poziomie, po kilku fizycznych starciach wysiada. Poza Thomasem, nie mamy innego klasowego obrońcy. Laurent może nim być, ale w przyszłości.

Jeśli chodzi o Songa, to nie zapędzał by się do przodu, gdyby Wenger na to nie przyzwolił. Moim zdaniem, jak gra z Wilsherem, to ich wymiana pozycji z meczu na mecz wygląda coraz lepiej i ta rzekoma dziura w defensywie nie istnieje, a przynajmniej nie powinna, bo w zeszłym sezonie Diaby też rzadko się cofał.

patryk878, popieram. Każdy słaby mecz czy błąd z miejsca jest kwitowany głupią kwestią "on myśli o Barcelonie". Nudne już się to robi, a głupie jest od początku.

Gunner_996, Samir nie ma zdolności przywódczych, a to, że jest w formie nie znaczy, że od razu mu trzeba opaskę dawać. Jest waleczny, ma pazur, ale kierować drużyną nie potrafi, chyba, że tak jak Fabs - przykładem dobrej gry. Nic więcej. Wyłączał się w przeszłości równie często, co Hiszpan.

invincible, do treningów wrócił tylko Almunie, chyba, że jak mnie nie było, to "is" przeszło na liczbę mnogą.

Gdyby nie kryzys obrony w Chelsea, to Alex byłby w szpitalu. Potrzebował i dalej potrzebuje operacji. Tyle, że ją przesuwają, pewnie jeszcze na jakiś środkach. Do cudownych ozdrowień bym tego nie zaliczył.

Nikt nie doznał kontuzji na międzynarodówkach, nie wierzę. Do pełnego szczęścia tylko tego Vermaelena brakuje...

Pozostaje jednak kwestia tego, kto będzie w pełni sił. Arsza pewnie podmęczony, ale i tak spodziewałbym się go w pierwszym składzie. Prawa strona pozostaje otwarte, choć bliżej ma Samir, mimo 90 minut z Anglią.

Już nie przesadzajcie z tą genialną formą Bale'a. Facet uciułał 4 bramki i jedną asystę w lidze, a grał w każdym spotkaniu. Walcott wystąpił w kilku meczach i ma takie same statystyki. Gareth błyszczy w LM, bo go obrońcy nie znają i zostawiają za dużo miejsca przy kryciu, a Walijczyk (podobnie zresztą jak Theo), kiedy się rozpędzi, to już bardzo ciężko go zatrzymać. Tyle, że w lidze nie raz to przerabiali i młokosy go wyłączają. Bac jest w dobrej formie, do tego jeśli będzie asekuracja skrzydłowego, to Bale'a nie będzie. O wiele groźniejszy jest van der Vaart.

Nie wyniesiono nikogo na noszach, więc już jest lepiej niż zwykle. Zobaczymy jednak, czy rzeczywiście wszyscy są cali. W piątek pewnie poznamy szczegóły.

Szkoda 90 minut Nasri'ego i Arszawina. Blanca jeszcze rozumiem, bo buduje zespół wokół Samira, ale Advocaat mógłby na meczu towarzyskim deka odpuścić, a nie ciągle ciśnie Andriejem po 90+ minut...

Charlie, raczysz żartować. Bramka na jego konto, w pierwszej połowie kilka poważnych strat i notoryczne czyszczenie pod nogi Francuzów. W ofensywie zero.

Gibbs zagrał słabiutko. Jeszcze nie doszedł do formy. Theo bez rewelacji, ale dobrych piłek też nie dostawał. Anglia ogólnie tragicznie. Nasri i Sagna natomiast świetnie. Bac utrzyma formę, to zje i wypluje Bale'a w sobotę. Robin trochę pokopał, ale nic ciekawego :P

Vandal, vdV tak, Walia nie gra.

Dobrze, ze chociaż Kamerun nie gra, choć Song to akurat chyba jeszcze ma bana na kadrę za MŚ. Bendtner z kontuzją i go biorą? cudnie. Sytuacji Robina już lepiej nie komentować.

Szkoda, że gramy tuż po reprezentacjach, bo pierwszy mecz po powrocie zazwyczaj jest trochę przechodzony, a od nas jeszcze jedzie prawie cała kadra. Ale wierzę, że na derby będzie dodatkowa motywacja i 3 punkty wpadną. Byle bez kontuzji po środzie...