Komentarze użytkownika Topek

ala_05, chodzi o to, że kondycyjnie są problemy. Robin nie grał 5 miesięcy, a nie ma co ryzykować. Lepiej, żeby był gotowy na City, niż rozegrał mecz z Wigan z ryzykami urazu mięśniowego.

Ja się w sumie cieszę, że jest Fabiański. Mistrza raczej nie ugramy, a jeszcze by Wengerowi wpadło do głowy, żeby robić z niego Numer 1 na następny sezon.

eMel, tak, ławka to:
Robin, Mannone, Merdia, Vela, Henderson, Eboue, Traore

Dawid04111, młodzian, pomocnik. Nie interesujecie się w ogóle rezerwami?

ofcijalny
Fabiański, Sagna, Campbell, Silvestre, Clichy, Eastmond, Nasri, Diaby, Rosicky, Bendtner, Walcott

Henderson na ławie :P

Marex, swego czasu prawie wszystkie blogi Arsenalu miały z tego polewkę. Ogólnie nie trudno znaleźć taki fruwania ze strony Vermaelena :P

Na poważne rozmowy o zakupach przyjdzie czas latem, ale na teraz, to chciałbym by bramkarz był priorytetem transferowym. Jak jeszcze w obronie możemy rotować, to na bramce mamy tragedię. Almunia gra bardzo słabo, potraciliśmy masę punktów przez jego cyrki, a do tego ma pewnie miejsce w jedenastce, bo za nim jest jeszcze bardziej beznadziejny Fabiański. Mam wielką nadzieję, że cokolwiek zostanie zrobione w tym kierunku, bo najlepsi obrońcy nie uchronią nas przed taką grą między słupkami.

piterj1771,
"Nie wiem czemu tak krytycznie Denilsona oceniliście, on grał w tym meczu jako ten defensywny pomocnik i nie miał się wyróżniać, miał poprostu robić swoje."

I niby zrobił swoje? Statystyki pokazują - wygrał tylko jedną piłkę.

GunnersFan9, mamy 6 punktów straty do Chelsea ( w tabeli jest błąd), więc musielibyśmy liczyć na 3 potknięcia...

Niestety straciliśmy wczoraj szanse na mistrzostwo i do tego przegraliśmy derby - mecz nie tylko o punkty, ale również prestiż. Mecz był jak najbardziej do wygrania, bo Spursi porażającej piłki nie grali, ale nam zabrakło kogoś, kto by zrobił różnicę. Środek pola w zasadzie przejęliśmy, ale kiedy dochodziliśmy pod pole karne przeciwników, to brakowało jakiegokolwiek pomysłu. Z ofensywy zawiedli praktycznie wszyscy:

Nasri - kompletnie niewidoczny, nie pokazał ani jednego dobrego podania do przodu, czy skutecznego dryblingu. Potrafi zagrać niezłe spotkanie, ale utrzymać dobrej formy już nie. Wczoraj nie trafił w dzień.

Diaby - próbował ciągnąć, ale też sporo strat. Mecz z gatunku Abou - jeździec bez głowy. Wiele razy przekombinował, ale może też nie miał za bardzo z kim grać.

Rosicky - ciągnął, biegał, ale ostatnie podania, czy strzały - tragedia. Kiedyś takie bomby szły w okienko, teraz w trybuny. Może zdoła jeszcze przywrócić ten błysk na dłużej.

Eboue - totalna padaka. Głównie leżał na ziemi, po swoich cyrkach z nurkowaniem.

Bendtner - ma to szczęście, że potrafi się dobrze ustawić w polu karnym, ale przyjęcie czy strzał z dalszej odległości były wczoraj na zerowym poziomie. Nawet pojedynki główkowe głównie przygrywał. Bardzo słabo wczoraj zagrał.

Tak więc, ciężko było w takim zestawieniu o jakiekolwiek klarowne sytuacje i ich po prostu nie było. Grę odmienił dopiero van Persie, który pokazał jak zrobić różnicę na boisku. Gol był w zasadzie jego zasługą, bo wreszcie ktoś potrafił dobrze przyjąć w polu karnym i zagrać świetne podanie do przodu. Do tego dochodzą groźne strzały i ogólna aktywność - to wszystko w kilkanaście minut.

Nie obyło się również bez błędów z tyłu i oczywiście musieliśmy puścić frajerskie bramki. Almunia jak zwykle w tym sezonie - kabaret. Gomes wygrał wczorajszy mecz, a u nas przez cały sezon jest cud jak Manuel niczego nie spieprzy - to nie może tak wyglądać w zespole walczącym o mistrzostwo. Obrona też nie błyszczała. Jedynie Sol stanął na wysokości zadania, a przecież miał jeszcze dodatkową presję - to graczy z takim charakterem potrzebujemy. Może jeszcze Clichy zagrał nieźle.

Zdecydowanie zabrakło naszych najlepszych zawodników, którzy potrafiliby wygrać spotkanie na wyższym poziomie. Zmiennicy zawiedli.

Zastanawiam się jak będzie wyglądać nasza obrona w meczu z Wigan. Nie ma Songa, nie ma Vermaelena, więc pewny jest tylko Silvestre. Sol może nie być gotowy kondycyjnie i wtedy już będzie cyrk. Sagna na ŚO, rezerwy?

Na Campbella dzisiaj niby za co wrzucacie? Zdecydowanie najlepszy zawodnik z pierwszej jedenastki. Gdyby wszyscy mieli jego charakter i wolę walki, to wynik byłby zupełnie inny.

ToMo_18, jaja sobie robisz? był na ławie bo kilka miesięcy pauzował.

Przegrać mistrzostwo na WHL - nie tak to miało wyglądać :/ Podobał mi się dzisiaj Campbell, ale ofensywa to była porażka. Dopiero Robin w 15 minut zrobił więcej niż cały zespół przez 80. Tu jednak widać klasę piłkarza, nawet jeśli wraca po tak długiej przerwie...

Silvestre rozegrał dobre 15minut, więc już za dużo i trzeba spieprzyć mecz..

Kiepsko to wygląda póki co. Klepiemy pod ich pole karne i nie ma kto zrobić różnicy. Rosicky biega, ale schodzi mu prawie wszystko, Diaby same straty, Nasri niewidoczny, Eboue się wywraca, a od Bendtnera się wszystko odbija na kilometr. Wygląda to tak jakbyśmy my grali w niedzielę 120 minut...

Frajersko stracona bramka i kontuzje - skąd my to znamy :|

hubertbp, ta,
Arsenal: Almunia Sagna Sol Vermaelen Clichy Denilson Diaby Nasri Eboue Rosicky Bendtner

Robin na ławce.

Z tego co się orientuję, to nikt na te udziały się nie kwapi, więc wątpię, że w najbliższym czasie ktoś przejmie klub. W przyszłości kto wie, ale wydaje się, że prędzej Kroenke.

Co Wy się tak uczepiliście Eduardo? Spora część użytkowników sprowadziłaby najchętniej po piłkarzu na każdą pozycję, a teraz nagle martwicie się, że ktoś nie załapie się na ławkę? Wielkich pieniędzy za niego teraz nie dostaniemy, a wciąż może powrócić do niezłej formy. Mamy w sezonie od cholery meczów i Dudu by się przydał, chociażby na puchary, gdzie często wystawiamy młodzież z akademii i nie mamy szans na końcowy sukces. Tyle go leczyliśmy, by teraz odpuścić? klub dużo dla niego i zrobił i myślę, że brak pierwszego składu nie będzie wielkim problemem. Co najwyżej motywacją.

Transfer już raczej pewny, ale trzeba poczekać na oficjalne potwierdzenie. Zastanawiam się jak Wenger zamierza go ustawić. Z 4-3-3 raczej nie zrezygnujemy, bo Boss chwalił tą formację, przede wszystkim jeśli chodzi o Fabregasa, a na tym mu bardzo zależy. Reszta zawodników już też się odnalazła, więc wątpię w zmianę na 4-4-2 czy inne. Pozostaje wtedy jednak kwestia tego, kto będzie tym środkowym napastnikiem, a kto pójdzie na skrzydło. Myślę, że Robin zostanie na środku. Na początku trochę kaleczył tą pozycję, ale jak się odnalazł, to wszedł na bardzo wysoki poziom, poziom, który dla Chamakha jest raczej nieosiągalny, pomimo tego, że świetnie gra głową i ten środek wydaje się odpowiedni. Marokańczyk jednak lubi schodzić na boki, więc myślę, że może być wystawiany jak Bendtner z początku sezonu. Zobaczymy jak to będzie. Marouane raczej przejdzie tuż po otwarciu okienka, więc będziemy mieli pre-sezon na sprawdzenie niektórych rzeczy.

Maciekkk10, pokaż mi w oryginale te słowa, napisane przed tą katastrofą. Bez "podobno" i "gdzieś przeczytałem".

Tak, po polsku od razu. Dajcie sobie już siana z tym bajkami...

W takich meczach MU, czuję Scholesa.

Liverpool dzisiaj bez Torresa. Jeśli jakiś poważniejszy uraz, to możemy zapomnieć o tym, że urwą komuś punkty.

btw. widzieliście wczorajsze wejście Terry'ego w FA Cup? Spokojnie mogło się to skończyć połamaniem nogi. Webb oczywiście ledwo żółtą dał...

farsie*

Campbell jest z gatunku "must have" na derby i bardzo na niego liczę. Dodaje tej drużynie charakteru, a tego nam potrzeba. Może uda mu się nawet coś strzelić, ale to zbyt piękna wersja :P Mam również nadzieję, że Song wróci po kontuzji i będziemy mieli przyzwoitą obronę i DP po tej ziemniakowej farcie z Barceloną.

Ile to ja już razy słyszałem o zainteresowaniu Freyem z naszej strony. Ciekaw jest czy on rzeczywiście jest tak ciągle obserwowany, czy ciągnie się jedna plotka. Ogólnie niezły wybór i chętnie bym go u nas przywitał, choć wolałbym kogoś przed trzydziestką. Tak czy inaczej, nawet po ostatnich niezłych występach Almunii, jestem zdania, że kogoś ściągnąć trzeba. Kogoś, kto będzie liderem między słupkami pod względem umiejętności, ale też charakteru.

Szczerze w to wątpię. Wenger będzie pewnie bardzo ostrożny jeśli chodzi o Robina, bo już ostatnio ryzykował i się to nie opłaciło, a wiadomo jak jest z podatnością Holendra. Wydaje się, że Mirror bazuje tylko na wypowiedzi Lewina, a ona tylko świadczy o powrocie do treningów, o czym była już wcześniej mowa. Bardzo chciałbym zobaczyć v. Persie'go na boisku, ale tylko w pełni zdrowego. Może ławka i na ostatnie minuty dało by radę bez przeszkód?

U mnie w FF wszystko widać. Może wyczyśćcie ciastka i wszelkie tymczasówki.

Cieszy mnie, że pracują nad aspektami fizycznymi, bo Jack w tym kiepsko sobie radził, a teraz oglądając go w Boltionie widać znaczną poprawę. Pamiętam jak jeszcze niedawno wywracał się przy każdej okazji, przez co nie zawsze mógł pokazać swoje wielkie, jak na wiek, umiejętności. Myślę, że pomimo tego, że Bolton to inny styl niż Arsenal, Wilshere potrzebuje trochę ogrania w fizycznej drużynie. Z technikami pogra u nas i patrząc na jego rozwój, to już niedługo ;)

zuczek1987, mgła to normalny czynnik pogodowy, nie każdy samolot leci w dół na sam widok tego zjawiska. Poza tym, wstrzymał bym się z analizą do oficjalnej diagnozy zdarzenia. Wartość polityczną tragedii podkreśliłem i to ją uważam za kluczową. Współczucia nie odmawiam, tylko nie w tak żałosnej, sztucznej formie.

zuczek1987, bez żadnych szans na uratowanie? to nie była siła natury, takich sytuacji zazwyczaj da się uniknąć, tyle, że myśli się po fakcie. Jeśli chodzi o ilość osób, to spójrz chociażby na statystyki wypadków drogowych, czy innych środków transportu. Ktoś zasługuje na mniej współczucia, bo nie umarł razem z innymi? Szkoda każdego człowieka, ja jednak wolę skupić się na skutkach, które mnie dotyczą, zamiast robić chwilowe ruszenie.

Dla mnie to przede wszystkim tragedia w wymiarze politycznym. Samej śmierci człowieka mamy w naszym otoczeniu masę, więc przesadą jest nadmierne współczucie i stawianie głupkowatych internetowych zniczy. Ważne jest kogo straciliśmy. Prezydent RP, wicemarszałkowie, szef kancelarii, Rzecznik Praw Obywatelskich, prezes NBP, dowództwo wojska polskiego i wiele innych ważnych stanowisk. To jest powód do zmartwienia, bo poważnie narusza działalność państwa, w którym żyjemy.

Jeszcze Pulisa tylko brakowało. Nie znoszę takich hipokrytów. Teraz będą robić z siebie ofiary, ludzie którzy skupiają się na skopaniu przeciwników, którzy pierwsi lecą z mordą przy każdej sytuacji, bo wydaje im się, że są sercem angielskiego futbolu. Śmieszne.

polandblood, spora część w tym filmiku to gra formacjami, gdzie skrzydłowych w ogóle nie ma, więc o czym tym mówisz. Z Barceloną jak dla mnie z pomocy bez oporów to grał jedynie Diaby. Nasri wplątywał się w jakieś dziwaczne pojedynki 1vs3, które głównie kończyły się stratami.

Jak już zeszliście na taki temat, to ja osobiście wielkim fanem potencjału Nasri'ego nie jestem. Uważam, że robi się czasem na jego temat więcej szumu niż potrzeba. Owszem, jest to zawodnik wartościowy, ale z przydatnością zaraz po Cesku i Robinie, to się nie zgodzę. Z tym braniem odpowiedzialności na barki również, bo w wielu spotkaniach, szczególnie wyjazdowych to on jako jeden z pierwszych się wyłączał. Na razie w moim odczuciu jest to zawodnik, który ma przebłyski wysokiej formy, ale na dłuższy czas jeszcze jej w Arsenalu nie utrzymał. Co do pozycji, to na skrzydle za bardzo go nie lubię, bo cały czas musi schodzić do środka, by cokolwiek konkretnego zdziałać. Wolałbym go widzieć na środku, ale tam akurat trójka Song-Diaby-Fabregas prezentuje się najlepiej i może tylko kogoś zastępować. Wtedy może pokazać się również pod względem rozgrywania, a jest w tym niezły.

Dobry miesiąc Duńczyka. Ważne gole, asysty, dużo pracy. Do kompletnego zawodnika to mu jeszcze daleko, szczególnie z tymi jego przyjęciami piłek z odskokiem na kilka metrów, ale idzie w dobrą stronę i robi co potrafi. W przyszłym sezonie powinna być dobra konkurencja w przodzie.

sowizz, myślę, że był to wyraz sportowej frustracji. U niego w szczególności widać było, że cholernie chciał to wygrać. Nie wahał się nawet przejeżdżać boiska wzdłuż i wszerz na pełnej szybkości. Myślę, że przy innym wyniku sytuacja wyglądałaby inaczej. Szkoda, że nie u wszystkich jest (jeszcze) ten syndrom zwycięstwa za wszelką cenę. Tego nam brakuje, wciąż mamy wielu zawodników, którzy pojechali tam dla samego zagrania na słynnym stadionie.

Yeah, znowu przybywa wielka grupa doktorów medycyny. Ja się ciągle dziwię co tacy eksperci w każdej dziedzinie robią na tym portalu - marnujecie się chłopaki. Większość sztabu pracuje już po kilkanaście lat, ale i tak nagle stali się amatorami, którzy nie wiedzą jak leczyć podstawowe urazy.

Meczu MU z Bayernem, a Kołtoń nawija o tym jak cudowny jest Messi. Leżę.

Rooney w pierwszym składzie MU. Dajcie mi ich prochy :