Komentarze użytkownika Topek
Znaleziono 14190 komentarzy użytkownika Topek.
Pokazuję stronę 328 z 355 (komentarze od 13081 do 13120):
*ofensywę i niepokoi
pardon
Guunerr, źródło jest jasne - The Sun.
Wiedziałem, że Wenger będzie w ten sposób stawiał sprawę, ale trochę mnie nie pokoi to zdanie odnośnie dwóch tygodni. Jeśli dopiero po tym okresie Boss wybierze transferową ofensywną, to może być trochę za późno, bo nie za bardzo możemy sobie pozwalać na zakupy w ostatnich godzinach okienka.
Pomniejszenie kadry, to nie jest dobra wiadomość, ale nigdy nie byłem fanem umiejętności Meridy. Ogłoszony zastępcą Fabregasa, choć poza korzeniami niewiele ich łączy. Podobają mi się jego strzały z dystansu i to w zasadzie wszystko. Rozgrywa bardzo przeciętnie i Ramsey jest o kilka poziomów wyżej (już nie mówiąc o tym, że nikt po kilku latach nie będzie go chciał z powrotem). Może jeszcze jego wielki talent się ujawni, ale wątpię, czy będzie mi go kiedyś brakować. Zresztą, najpierw niech pojawi się oficjalna wiadomość.
Yeti,
Moim zdaniem, koncept sam w sobie jest, nie ma natomiast pomysłu jak go zrealizować. Myślę, że chcąc pokazać cechy "prawdziwego Kanoniera", jakkolwiek on w głowie autora wygląda, wypadałoby przedstawić jego psychikę trochę szerzej. My mamy tu natomiast osobę, która najpierw jest zdołowana, a po bliżej nieokreślonym impulsie (poza wspomnieniem o wsparciu zawodników i trenera), zaczyna wierzyć w siebie i pracować. Trochę to płytkie, nawet jak na wyidealizowaną historyjkę, która i tak nie jest tą najkorzystniejszą, jak to powiedziałeś, bo użalanie się nad sobą raczej nie jest cechą kogoś idealnego.
Co do słuszności pojawiania się tego typu tekstów, to uważam, że powinien być do tego osobny dział, a to miejsce na głównej stronie zarezerwowane dla spraw ściśle związanych z Arsenalem.
CLEVER, żeby się lepiej poczuć, to coś musi daną emocję wywołać. Tekst, który "fajnie się czyta" nie spełnia tego warunku, przynajmniej dla mnie.
Moim zdaniem, najsłabszy felieton Mierkiewa do tej pory. Jak jeszcze poprzedni tekst z tej serii miał jakiś pomysł, tak w tym go kompletnie nie dostrzegam. Stylistycznie bardzo fajnie, ale ta historia, choć przypominająca realia, wypada na ckliwą historyjkę z amerykańskich gniotów filmowych. Zawodnik doznający kontuzji, zbity pies na trybunach w końcu bierze się w garść i pracuje w myśl słów "Jesteś Kanonierem! Zwycieżysz!" ? Jestem Rocky...
Nie wiem, możecie mnie nazywać nieczułym ignorantem, ale na prawdę mnie to nie rusza. Zdecydowanie wolałem konkretniejsze teksty, jak choćby ten o powtórkach video.
Możecie strzelać.
Obrona zagrała przyzwoicie, choć gapiostwo Silvestre'a w kilku sytuacjach było irytujące. Pomoc w pierwszej połowie prezentowała się słabo i nawet Song nie grał na swoim poziomie. Dopiero jak weszli Nasri i Diaby, to wszystko zaczęło funkcjonować i Song z Aaronem się obudzili. Po prostu Wilshere i Merida sobie nie radzili i na dobrą sprawę powinni zejść wcześniej. Z przodu, w pierwszej połowie lepiej grał Eduardo (choć wtedy nie trafił), a w drugiej Vela wziął skrzydło i szło mu lepiej. Zapomniałem jeszcze o bramkarzu, ale myślę, że nie ma wątpliwości, że Fabian zagrał dobre spotkanie.
zcatack, Sun może wymyślać historyjki i dopowiadać po swojemu, ale cytatów sami nie stwarzają.
Co do drugiego zawodnika, to Arsene wspominał o pomocniku i to raczej ofensywnym, bo mówił w kontekście naszych kontuzji z przodu. Pewnie szuka kogoś uniwersalnego, żeby łatać dziury.
Mnie tam bramka Dudu główką wcale nie dziwi. Pomimo wzrostu, gra całkiem przyzwoicie głową i już pokazywał, że jak doskoczy, to potrafi zrobić wiele w powietrzu ;)
Bramka Aarona w dużym zamieszaniu, ale cieszę się, że znowu trafił, bo potrzebna mu jest pewność siebie, a w takich sytuacjach niewątpliwie się ją zdobywa.
Swoją drogą, to niesamowite jak Song potrafi rozgrywać. Obie akcje tak na prawdę zaczęły się od niego i widać było, że jak poszliśmy bardziej do przodu, to Kameruńczyk posyłał świetny piły do kolegów.
olo_18, ten uraz stopy to Arszawin ma już bodajże od spotkania z Liverpoolem. Jak będzie potrzeba, to i tak zagra.
Mecz do wygrania, ale znowu nie będziemy mogli sobie pograć większymi rezerwami, tak jak np. Chelsea. Takie wyjazdy są ciężkie i na pewno nie będzie o wiele łatwiej niż dzisiaj, ale myślę, że przejdziemy dalej. Bylebyśmy mieli kim grać...
Traore za Silvestre'a, Nasri/Diaby za Wilshere'a i gramy drugą połówkę.
Maciekkk10, a JET ?
Dziwi mnie trochę brak Rosicky'ego choćby na ławce. Mam nadzieję, że to nie przez kontuzje...
Czyli Sendi nie jest gotowy. Szkoda, bo można było dać odpocząć naszej podstawowej dwójce, a z dzieciakami pokroju Bartley nie warto ryzykować. Reszta mi się podoba.
Nie sądzę, żeby MU w takim składzie to przegrało, ale brawa dla Pawi za postawę ;)
Aj, Maoruane nas wkopuje. Wenger tu zaprzecza, żeby nie robić szumu, a ten zdradza wszystkie sekrety i znów napędza prasę :P Ciekaw jestem jak to się wszystko potoczy i kto do nas trafi (jeśli w ogóle). Wolałbym jednak, żeby Boss się trochę pospieszył, bo potrzebujemy napadziora na szybko, a nie w ostatniej sekundzie okienka ;)
Sytuację Arszawina już tłumaczyłem, więc nie będę się powtarzał.
Z porównaniem z Nasrim i van Persiem się nie zgodzę. Oni to typowe "zadziory", którzy owszem, nieraz przeginają i nie potrafią utrzymać emocji na wodzy, ale to nie są charaktery, które odpuszczają. To zazwyczaj oni najwięcej pracują.
Oczywiście nie będę usilnie przekonywał, że jestem świecie obiektywny, bo tak nie jest. Wiadomo, że po części moje zdanie spowodowane jest swoistą "alergią" na danego zawodnika, ale też nie uważam, że od tak sobie wybrałem kogoś i powiedziałem "ten to na pewno jest bufon".
obserwator,
Oczywiście, że nie każdego. Wszystko zależy od sytuacji. Arszawin zazwyczaj nie jest niewidoczny dlatego, że się wypina na wszystkich. Co też nie zmienia faktu, że nieraz był krytykowany za zbyt mały wkład w grę. Tyle, że nie widzę związku.
Co do drugiej części. Nie uważam, żebym rozpowiadał jakieś nieprawdziwe informacje. Mam swoje zdanie na temat tego piłkarza i wziąłem je z oglądanych spotkań, czy wywiadów. Nie mam najmniejszego powodu i ochoty, aby kogoś do niego przekonywać. Nie będę też bawił się z Tobą w jakieś zgadywanki "podawaj aż mi spodoba", bo wszystko można zbagatelizować do tego, że przecież nie pobił sędziego w finale LM. Dla mnie najbardziej jego charakter pokazuje właśnie reprezentacja, gdzie jest gwiazdą i tak na prawdę może sobie robić co chce. Nie ma Mourinho z silniejszym charakterem, który go trzymał krótko i nie ma gwiazd Barcelony, gdzie jest jednym z wielu. To tam może wygadywać bzdety, że "Dania to nie Ajax", że "Jesteśmy o wiele lepsi", by później dostać po dupie i wypiąć się na reprezentację, bo wielce styrany 28-letni byk nie ma sił na grę.
obserwator, nie bardzo mnie obchodzi co na Ciebie działa. Nieważne czy to był mecz z Maltą czy innym europejskim ogórkiem. Dojrzały, pokorny piłkarz światowego formatu, rzekomy lider reprezentacji, nie powinien obrażać się na kolegów z drużyny i odmawiać zaangażowania w grę. Już nie mówiąc o tym, że Szwecja miała ciężką sytuację w grupie, a początek tego meczu wcale się dla nich dobrze nie układał. Poza tym, czytaj dokładnie, bo wyraźnie napisałem, że chodził z fochem przez pierwszą połowę, więc na cholerę mi mówisz o jego bramce (i dwóch innych) w drugiej. Charakter, to charakter i Katalońskie słońce go nie zmienia.
obserwator,
Eliminacje Mistrzostw Świata 2010, 10 czerwca 2009, godzina bodajże 19:00, stadion: Ullevi. Szwecja podejmuje Maltę. Na boisku oaza pokory Zlatan. Początek, bodajże trzecia akcja meczu (nie pamiętam dokładnie minuty, wybacz): Szwecja atakuje, są blisko pola karnego gości, dojrzały Zlatan wychodzi na czystą pozycją, ale niestety nie dostaje piłki. Reaguje na to kilkoma słowami, zapewne niecenzuralnymi, wyma****ąc rękami. Niestety to nie chwilowe załamanie i do końca pierwszej połowy nie startuje do żadnych piłek, w ogóle nie biega, chodząc sobie bez żadnego celu, podczas gdy inni zapierdzielają za niego.
Jeden mniej do plotek. Pewnie teraz zacznie się saga transferowa z Gignaciem w roli głównej, bo Francuz wydaje się realnym transferem. Tak czy inaczej, ruchy transferowe Bossa są nieprzewidywalne, więc trzeba poczekać do oficjalnych wiadomości. Wierzę w dobre decyzje.
Swoją drogą, pytanie do redakcji: będą w tym okienku artykuły z serii "Transferowy zawrót głowy"? Miło się to czytało :P
Lukb1e, miałem? wiedziałem, że kibice Barcelony czytają w myślach Fabregasa, ale widzę, że już się wypowiadają w jego imieniu. Masz typowy pogląd, ludzi, którzy odebrali gratulację dla Messiego, jako zapowiedź transferu. Otóż Cesc nie mógł powiedzieć "Nie, transfer nie wchodzi w grę", bo nie jest prezesem tego klubu. Sprawy się przemilcza, żeby nie napędzać prasy, ale widzę, że i tak można sobie interpretować po swojemu.
Roberto Gomez znów przynosi najświeższe informacje. Arcywiarygodny dziennikarz, najlepszy w swoim fachu, pracujący w najbardziej szanowanej gazecie, znowu wykradł tajne nagranie. Tym razem ze spotkania Wengera z Ceskiem, w którym Hiszpan zakomunikował swoje odejście z klubu już latem. Zaraz po tym francuski trener podał cenę, której oczekuje za zawodnika. Jak to dobrze, że Roberto nie jest egoistycznym dupkiem i się z nami tą nowiną podzielił. Dziękuję.
Ja tam się cieszę, że nie przyszedł. Już wtedy był nadętym bufonem z przerośniętym ego. W wieku 17 lat strzelać focha za to, że miał zagrać w meczu kontrolnym? wolne żarty. Nie twierdzę oczywiście, że Zlatan, to słaby napastnik. Ma dobre warunki, świetną technikę, potrafi strzelić z różnych pozycji, ale charakterek pozostał. Dalej macha rękami jak mu nie podają, urządza sobie truchty i po paru niepowodzeniach wypina się na cały świat. Dobitnie widać to w reprezentacji, gdzie jest gwiazdą na papierze, a tak na prawdę robi niewiele, a już na pewno nie jest liderem drużyny.
Co do rankingu napadziorów, to dla mnie numerem 1 jest Torres. Jego chętnie bym u nas widział :P
Jack to wielkie talent, ale Wenger musi uważać, bo takim chłopakom szybko może sodówka uderzyć do głowy. Trzeba go powoli wprowadzać, albo wypożyczyć do słabszego klubu, gdzie będzie mógł regularnie pograć. Osobiście byłbym za tym drugim wyjściem i mam nadzieję, że Wenger się na to zdecyduje.
Pomijając jego zdolności trenerskie, Wenger zawsze wydawał się sympatycznym człowiekiem. Oczywiście mogę bazować tylko na oglądanych wywiadach (czytane tego nie oddają), ale myślę, że to wrażenie jest bliskie prawdy. Zawsze imponował mi swoją pasją do futbolu. Widać, że tym żyje i dla niego najlepszą formą spędzania wolnego czasu jest oglądanie piłkarskich spotkań, choćby tej wspomnianej przez Crossa, niemieckiej reprezentacji B. Poza tym, lubi żartować i to zazwyczaj z klasą, więc miło się go słucha. Na pewno jest jednym z najbardziej charyzmatycznych menagerów Europy.
Maciekkk10, nie do końca. Vela zagrał totalny piach w kilku spotkaniach i też dostał kontrakt :P
LordCarrington, ja tylko napisałem swoje odczucia. Nie znam dobrze tego piłkarza, ale po prostu dziwię się, że nagle po naszym meczu z West Hamem, gdzie rzeczywiście był wyróżniającą się postacią, wszyscy chcą go kupić, a podczas letniego okienka (czy trochę później) nie zauważyłem nawet jednego komentarza odnośnie jego osoby. Poza tym, wcale nie byłbym pewny, czy jest tak łatwo dostępny. W końcu Młoty walczą o utrzymanie i tacy zawodnicy są im niezbędni. Co do zróżnicowania zespołu, to jednak mając tak wielu technicznych zawodników, musimy kupować pod nich piłkarzy, bo mecz to nie tylko wrzutki na wysokich graczy. Nawet Song, czy Diaby, którzy u nas są liderami jeśli chodzi o grę fizyczną, mają dobrą technikę i Wenger też mówił, że jest to jeden z najważniejszych aspektów jeśli chodzi o przyszły transfer napastnika. Czy Cole spełnia te warunki? Może, ale ekspertów coś tu przybyło.
Co Wy nagle z tym Colem? Po tym jednym meczu przeciwko nam? bo coś mi się nie chcę wierzyć, że regularnie śledziliście mecze West Hamu. Warunki może i ma, ale coś go nie widzę jak sobie klepie z pierwszej piłki z Arszawinem, albo Fabregasem...
Długo byłem przeciwny transferowi napastnika, ale chyba nie ma innego wyjścia. Bendtner raczej nie będzie w pełnej dyspozycji na najważniejsze mecze w styczniu/lutym, a Arszawin wygrywa za mało piłek, żeby regularnie trafiać do siatki. Z kolei Eduardo gra coraz lepiej, ale na skrzydle, bo jako wysunięty napastnik jest totalnie zagubiony. Veli nie liczę, bo jeszcze mu daleko do pierwszej jedenastki. Tak więc, ktoś by się przydał. Niekoniecznie bardzo drogi, bo Wenger potrafi znaleźć dobrego zawodnika za stosunkowo niewielkie pieniądze. Byleby tylko chciał ;)
Ten sezon jest kluczowy dla Diaby'ego. Wreszcie zaczął grać na dobrym poziomie i mam nadzieję, że utrzyma aktualną formę i nie będzie łapać urazów, bo z taką dyspozycją jest w stanie odgrywać ważną rolę w Arsenalu.
Jeśli ceny Anglików nie byłyby tak windowane, to i u nas w pierwszym składzie, by się kilku pojawiło. Przez to aktualnie tak wyglądamy, ale z kolei w szkółce jest wielu chłopaków, którzy już niedługo przejdą do standardowej kadry meczowej, także zapowiedziami wprowadzenia specjalnych przepisów bym się nie przejmował.
Sagna był o niebo lepszy od Traore. Przynajmniej wygrywał nam rożne po tych wrzutkach. Poza tym, często atakował, a i tak potrafił na czas wrócić się do obrony. Armand natomiast kompletnie bezużyteczny z przodu, a w obronie nerwowy.
Co do reszty, to Nasri moim zdaniem oczko wyżej, a Arsza niestety niżej.
Dobra wiadomość, biorąc pod uwagę wcześniejsze zapowiedzi. Na Everton można go posadzić na ławe w razie czego, ale najważniejsze, by wyleczył kontuzję do końca.
Mam nadzieję, że Ramsey zagra przyzwoite spotkanie, bo może być ciężko ze środkiem. Ławkę dzisiaj to mamy bardzo słabą. Co jest z Theo?
z premierleague.com jest dobry, ale nie ten :P
Almunia, Sagna, Gallas, Vermaelen, Troare, Song, Diaby, Ramsey, Nasri, Eduardo, Arszawin
Ławka: Wilshere, Rosicky, Eastmond, Silvestre, Vela, Fabian, Merida
Zastanawiam się gdzie jest Walcott. Znowu kontuzja ? :/
Cesc trochę na zachętę, ale niech mu będzie. Pierwsze miejsce też byłbym skłonny przyznać Henry'emu, choć to nie łatwy wybór, bo razem z Bergkampem stali się ikonami naszego klubu. Oby więcej takich osobników ;)
Piękno polega też na tym, że potrafił to wykończyć. Sam zwód, nawet najpiękniejszy nie jest wartościowy, jeśli nie przynosi efektu.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zastanawiam się tylko, czy marzeniem Wengera jest kupowanie kontuzjowanego napastnika, który na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy wróci. Nawet jeśli słowa Zoli się sprawdzą, to ryzykujemy nawrotem urazu i dokładamy sobie robotę w postaci ogrywania...