Komentarze użytkownika Topek

Belgia odpadła, to media nam wpychają Lukaku. Wenger nie jest aż tak przydymiony, żeby odwalać coś takiego.

Żiru zawsze miał okresy dobrej formy, ale co z tego skoro zaraz kopie się po czole.

Van Persie by był jak Henry po powrocie - pół roku byśmy go przygotowywali do zagrania kilku spotkań. My potrzebujemy konkretnej alternatywy dla Żwira.

40 baniek to faktycznie dużo, chociaż moim zdaniem Wenger powinien coś próbować, bo gość pasuje do naszego stylu i miał mocny sezon.

a wie ktoś jaka jest sytuacja Gameiro w Sevilli? Bo kiedyś Wenger się mocno kręcił koło niego.

Pismaki są jednak słabe, że nic poza Aubą i Higuainem nie potrafią wymyślić. Coś czuję, że znowu Wenger ich zrobi w konia.

imprecis, daleko, bo jeśli chodzi o mistrza, to już w marcu musieliśmy liczyć całki "co się musi wydarzyć, żeby Arsenal miał szanse". Wiem, że sztandarowym argumentem niektórych jest "a bo ci zagrali gorzej!", ale ja patrzę w górę, a nie w dół. Wenger przez pewien okres miał ograniczony budżet, ale nikt mu nie bronił dopracowywać taktyki i organizować młodych. Już teraz powinniśmy zbierać tego owoce. Poważne owoce.

Teraz nie ma poważnych trenerów do zmiany, więc zobaczymy co wymyśli nasz menago. Lukaku też mi nie pasuje, ale tak jak pisałem - Arsene miał cztery lata na znalezienie napastnika z prawdziwego zdarzenia, więc argument "nikogo nie było" nie można wiecznie naciągać.

imprecis, od ponad trzech (nowe umowy sponsorskie). Nawet sam ten okres zaczyna ciążyć na Wengerze, bo jesteśmy daleko od poważnych trofeów.

imprecis, nikt nie każe Arsenalowi grać jak Atletico. To jeden z przykładów, że dopracowując swój styl i dokładając przemyślane transfery (niekoniecznie za 100mln) da się zagrozić LM i takim potęgom jak Barca i Real. My tego nie potrafimy, nawet kiedy ligę zgarniają Lisy.

W czasie rozgrywek zawsze wychodzą jakieś dziury kadrowe, ale jesteśmy mocni finansowo i spokojnie te braki, które są widoczne gołym okiem, możemy załatać. A my co sezon wychodzimy z niekompletnym składem.

Nie jesteśmy tak mocni finansowo jak City czy Real, ale jesteśmy mocniejsi niż np. Atletico czy Borussia, a te kluby odnosiły sukcesy w ostatnich latach (tak, wiem co się dzieje teraz w Dortmundzie). Taktyką i sprecyzowanymi ruchami na rynku transferowym też się da zagrozić najlepszym. My tego nie zrobiliśmy od ponad dekady (liga i LM) i kończymy rywalizację w okolicach lutego/marca. Do tego co okienko zostawiamy wyraźne dziury. Sprawa napastnika jest niezałatwiona od CZTERECH lat.

Wszystkich rzeczy nie przeskoczymy, ale pewne aspekty są do poprawienia na naszych warunkach.

Wakacje z Kanonierzy.com. Zaczęli od ostrej spiny. Zamknij jape i sofizmat. Zobacz Memy.

No tak, Wenger nie ugrał Vardy'ego za 20 melonów, więc zdecydował się na opcję B - Japończyka, co poważnej piłki nie widział. Asano idzie linią równoległą, która zawsze u nas istniała. My szukamy dalej poważnych wzmocnień. Czy się uda to inna sprawa.

ArsenalWin2016, federację chińską zżera korupcja, ale to niekoniecznie przekłada się na popularność piłki nożnej jako sportu. Ostatnio ściągają na potęgę z Europy, więc ktoś to musi oglądać. Kiedyś czytałem, że bitka o prawa jest na prawdę mocna.
W Polsce też długo nie mieliśmy niczego, a piłka była sportem narodowym.

Myślę, że marketingowo Chiny to olbrzymi rynek, ale Wenger po prostu zna lepiej Japonię i przede wszystkim patrzy na talent. Bo Ryo miał bardzo duży potencjał tylko zniszczyły go kontuzje. Trochę to nie fair, że każdemu młodemu Azjacie przypisuje się łatkę wieszaka na koszulki.

ArsenalWin2016, jakieś statystyki? Ostatnie lata to potężne pieniądze na piłkę w Chinach.

arsenal159, 171.

Zawodnik na ławce żadnego realnego zastrzyku pieniężnego nie daje. O Ryo i Parku cała Azja zapomniała w 5 minut. Koszulki to mógł sprzedawać Park Ji Sung, nie goście z trybun.

Chiny mają więcej ludzi niż Japonia, czemu nie ściąga Chińczyków dla koszulek. Wenger po prostu zna ligę japońską i nie boi się wyciągać talentów. Ot historia.

arsenal.com/news/news-archive/20160702/arsenal-agree-deal-for-japan-forward

Mamy to

Szkoda Buffona, bo gość jest wielki. Wciąż refleks mistrzowski. Sama Italia wielkiego spotkania nie grała.

Belgowie znaleźli najgorszych obrońców Europy, gratulacje.

Szkoda Ramseya i szkoda tej drogi Portugalii do finału...

Ten włochaty Lukaku to niezły nieogar, świat mu wiruje równo.

Arsene'a można bronić różnymi argumentami, ale 8-2 z United trzeba wymazać z pamięci. To była kompromitacja Wengera, nikogo innego.

Anglia nie ma kreatywności, nie ma gry na małej przestrzeni, nie ma nowoczesnej taktyki. Została siła i czysta szybkość i to de facto w postaci niewiele lepszej niż kilkanaście lat temu. W klubach zawodnicy się sprawdzają, bo mają koło siebie technicznych piłkarzy, ale w reprezentacji jest przypadkowa zbieranina, która zgrywa się co najwyżej zdjęciami na Instagramie.

Hodgson bardzo liczył na Jacka i nawet zabrał go półżywego, bo wiedział, że on jako jedyny myśli szybko i potrafi nadać tempo. Przez kontuzje cudów jednak nie było.

Cienka ta Anglia, oni nic nie osiągną dopóki nie wyprodukują z 8 zdrowych Wilsherów. Do boju Islandia

Conte lepszy od Simeone, już na daszek ławki się wpieprza :D

Ten sędzia do idiota, jakim cudem on dostaje takie mecze.

Nie no Węgrzy nie mają prawa tego wygrać. Belgowie nie są jakoś wybitnie ułożeni, ale różnice w jakości poszczególnych zawodników są ogromne.

Tomo_18, no ja się zgadzam. Żwir jest jaki jest, ale do karnych powinien być pierwszy.

Sparku, fani WBA mogliby się nie zgodzić. Do teraz mają piłkę.

Mamy Żwira do karnych, nikt nam nie straszny.

Piątki lepiej nie układać, bo głowa rozboli.

Grizzly niby taki wątły, a dynie ładne sadzi.

Chicharito pasuje do nas jeszcze gorzej niż Vardy, oby nie.

Rozkoszna grupa :D Brawo Islandia i Węgry, bardzo się cieszę z ich awansu.

Szkoda, że nie udało nam się go wyciągnąć z Realu, Wenger spartolił to koncertowo i teraz odbijamy się od ściany. W tej chwili transfer jak dla mnie nierealny.

Przed końcem Euro raczej nie ruszymy na podbój rynku. Z Vardym się nie udało, więc myślę, że Wenger będzie czekał na przetasowania po turnieju.

Ciężko porównywać Milika do innych napastników, bo gra jednak cofnięty i ma nieporównywalnie więcej miejsca niż Lewy czy Żwir. Skuteczność u niego kuleje i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Psychika robi swoje, ale wiecznie na drugą nogę też przekładać nie można.

Ładnie! Irlandia słaba jak cholera, ale i tak takie mecze przegrywaliśmy w przeszłości. Jesteśmy poziom wyżej.

Oby Niemcy nie zgwałcili Pazdana

Nasza wrzutki to jakiś dramat, Sagna za najgorszych lat. Żewłakow za dużo orgazmów, bo wiele do poprawienia w przerwie. No i szkoda tej sytuacji Milika.

Psioczycie na Vardy'ego, a w sumie nie wiadomo jak wygląda jego kontakt z naszym klubem. Przed Euro powinna być decyzja i tyle.

imprecis, spoko, ja generalnie też stwierdziłem, że za 20mln króla strzelców BPL można wziąć. Nawet jak trafi się inna okazja, to pospuszczać skrzydłowych i tam łatać Jamiem, a zapolować na gwiazdę.