Komentarze użytkownika TrueGunner89
Znaleziono 589 komentarzy użytkownika TrueGunner89.
Pokazuję stronę 3 z 15 (komentarze od 81 do 120):
I tak jak myślałem, doniecki książę wszystkich zrobił w konia. Tyle warta była jego miłość do Arsenalu. Wystarczyło dorzucić kilka srebrników i obiekt zainteresowania się zmienił. Niech idzie. Tam trafi na podobnych sobie, przepłacone gwiazdki bez większych ambicji sportowych. Nawet nie jest mi przykro.
@kuzguwu napisał: "Podczas jego pobytu ciągle liczyłem, że w końcu odpali, no ale wszystko wskazuje na to że na wypożyczeniu po prostu podbija swoją wartość transferu latem."
Jak się przełoży asysty i gole na minuty, które u nas zagrał wygląda to całkiem nieźle. Problem z tym, że w kluczowych meczach zawodził a tygodniami potrafił szukać formy. Też oczekiwałem, że odpal. Moim zdaniem to lepszy grajek nawet od Dembele z Barcelony. Większy luz, lepsza koordynacja i nieporównywalna dynamika. Szkoda, że miał tylko jedną nogę i szkoda, że tak łatwo się obrażał. Mieć takie odejście na kilku metrach, takie możliwości i prezentować się na 40 % to jednak marnotrastwo. Niech mu się wiedzie. Może uda się odzyskać chociaż połowę kwoty, którą za niego zapłcono.
Czyli niestety po transferze. 20 baniek za pięć miesięcy to za dużo. Nawet za takiego piłkarza.
@Elastico07 napisał: "Przecież to ty baranie chcesz wzmacniać tył a nie przód,sam się wyjaśniasz"
Dorośnij dzieciaku, bo sapiesz tak że ci zaraz ślina z pyska pocieknie a nadal nie potrafisz przeczytać kilku zdań ze zrozumieniem i odpowiedzieć na moje proste pytania merytorycznie i z odpowiednią dozą kultury. Napisałem wcześniej jedynie, że potrzebujemy wzmocnień na kilku pozycjach, a ty wyciągasz jakieś dziwne wnioski i rzucasz inwektywami. Nic nie pisałem, że wzmacnienie obrony jest naszym priorytetem, ale co najwyżej, że warto obserwować rynek, bo niedługo i tam mogą być potrzebne wzmocnienia. Nawet względnie zabezpieczona obrona będzie przebudowywana, bo gdy wypadał nam np. Zinczenko czy Tierney mieliśmy problem z obsadą pozycji. To samo dotyczy innych pozycji (zwłaszcza ofensywnych). To, że akurat brak napastnika jest najbardziej widoczny nie oznacza, że Arteta nie potrzebuje mieć 2-3 gości do rotacji. Wilokrotnie mówił o tym, że nie zawsze będzie mógł skorzystać z Saki czy Martinellego, ale oni grali, bo nie miał wyboru. Mamy kilku zmienników, ale nasza kadra jest dość wąska i na dystansie całego sezonu może nam brakować sił i jakości. Doczytałeś czy znów będziesz pluł jadem? Mniej emocji, więcej merytoryki. Nie będę schodził do poziomu bruku, żeby dotrzymac ci kroku więc w miarę możliwości jak ochłoniesz popracuj nad kulturą wypowiedzi. Protip na przyszłość. Komentarze można edytować. Bez tego robisz nieptrzebny spam, bałagan i zostawiasz po sobie niechciany smród. Bez pozdrowień.
@Elastico07 napisał: "White to so tomiyasu też tam może grać,ochłoń."
Dobra byczq. Poleciałeś na łatwiznę. To teraz podaj nazwiska zmienników na pozycjach od 6 do 11. Kto może zastąpić Sakę, Martinellego, Odegaarda? Zamiast pisać farmzony pod publikę i podniecać się, że na razie Arteta jest dobrym strażakiem a jego młodzież daje z siebie 150 % normy pomyśl co się stanie jak stracimy np. tych trzech graczy (kartki/kontuzje). Naprawdę uważasz, że jesteśmy na to gotowi? Ufam temu co klub planuje, ale w przeszłości wiele razy nasza zachowawcze działania na rynku transferowym były karcone. Przepłacaliśmy za szrot, a gdy pojawiały się dobre opcje to wymówką był właśnie taki minimalizm (po co się wzmacniać, poprzesuwamy ludzi ... oni przecież tam też mogą grać). Tak myślały przegrywy z Liverpoolu i magicznie okazało się, że Carvalho nie zastąpi Diaza, Tsimikas Robertsona a zmęczony Salah nie będzie strzelał w każdym meczu. Przemyśl co napisałem między nabijaniem kolejych komentarzy to może coś wartościowego wyjdzie spod twojej klawiatury i zrozumiesz problem, który nieraz sygnalizował sam Arteta. Bez wzmocnień trudno będzie nam wygrać mistrzostwo. I ludzie, którzy myślą trzeźwo też się pod tym podpiszą.
@coooyg11 napisał: "Zaha, Tsygankov, Bensebaini, ty sobie jaja robisz ? Arsenal całkowicie odszedł już od tego twojego modelu dzięki czemu jest w miejscu jakim jest …
Po co nam taka zgraja przereklamowanych grajków ? Jedynie Tiele i Skriniar to jakiekolwiek wzmocnienia, jednak wyciągnąć go z Interu żeby był 3 opcją to jakaś abstrakcja.
Ściągać młodych gniewnych którzy mogą się wznieść na jeszcze większy poziom, a nie jakiś leśnych dziadków w podeszłym wieku …"
Bzdury piszesz. Od żadnego modelu nie odchodziliśmy, bo w ostatniej dekadzie głównie stawialiśmy na młodzież. Nieudane eksperymenty z doświdczonymi piłkarzami jak Auba, Mhitarjan, Willian, Cech czy Luiz pokazały, że nazwiska ni gwarantują sukcesów, a bez sukcesów nie jesteśmy w stanie konkurować ani na rynku transferowym ani bić się o czołowe lokaty w lidze czy pucharach.Nazwiska podane przeze mnie to tylko namiastka tego kim moglibyśmy się zainteresować. Piszesz o zgrai przereklamowanych grajów a nie masz pojęcia jak gra np. Bensebaini. Też uważam, że nie ma sensu ściągać 30 letniego Zahy, stojącego z formą w miejscu Tsygankova czy Skriniara jako opcję numer trzy, ale to są przykłady, które są dla nas przesłanką, że rynek transferowy oferuje wiele nazwisk na poziomie albo ponad poziomem Mudryka.Poza tym jeśli uwżasz, że 27-28 letni piłkarze to leśne dziadki a każdy ekspert i zawodowy piłkarz uważa, że to najlepszy dla piłkarz wiek to albo mylą się tysięce zwodowców albo ty. Uważam, że nie powinniśmy zarzucać sieci na 33 letnich grajków, ale granie 20 latkami na dłuższą metę się zemści. Cieszy, że nasza młodzież daje radę, ale jeśli mamy walczyć o mistrzostwo albo godzić grę na kilku frontach to zarówno 30 letni Zaha jak i 25 letni Tielemans są poważnymi opcjami. Nie wygramy dubletów Nketiahem i Nelsonem (chociaż doceniam ich progres).
@Elastico07 napisał: "Pozwol że arteta i Edu zdecydują.Ostatnio każdy ich transfer jest trafny a mudryk jest totalnym kotem i myślę że za rok dwa będziemy pisać o nim jak o odegardzie aktualnie.To jest pozycja która wymaga największego poszerzenia,co ty chcesz wzmacniać,obronę? Atakujący i pomocnik w tym okienku priorytety"
Biorąc pod uwagę, że przyszłość części naszej defensywy nie jest znana, taki Cedrik jest na wylocie a w razie kontuzji Gabriela lub Saliby nie mamy wartościowego zmiennika to tak - uważam, że potrzebujemy kilku wzmocnień. Napastnik jest priorytetem, ale zarówno w obronie i w pomocy potrzebujemy rywalizacji, a to że Saka, czy Martinelli obecnie brylują formą nie oznacza, że tak będzie zawsze. To młodzi piłkarze, potrzebują odpoczynku, mogą miewać wahania formy. Masz na ich miejsce zmiennika czy mają walić co trzi dni po 90 minut, bo Arteta trzyma to w ryzach i na razie udaje nam się spinać wynik sportowy mając 14 zdrowych graczy, którzy mogą grać na poziomie Premier League? Widzę, że część z was zachłysnęła się przejściowymi sukcesami i zapomniała, że Premier League nie wybacza błędów. Czeka nas trudna wiosna i potrzebujemy kilku wzmocnień. Nie wiem czy takich jak Mudryk (Nunez był dwa razy większym kotem w Benfice a w Liverpoolu na razie rozczarowuje). Wierzę, że Arteta ma plan na wzmocnienia i nie zadowoli się byle kim (w przeszłości Edu podrzucił Arsenalowi oprócz kilku dobrych ruchów całą masę szrotu). Poczekamy zobaczymy. Jeśli miałby nie przyjść nikt trzeba będzie cieszyć się z Mudryka. Gorszy od Nketiaha pewnie nie będzie.
Ja tam żałuję, że to nas nie trafił. Zupełnie nie zgadzam się, że to samolub i jeździeć bez głowy.W naszym systemie na pewno by się odnalazł i wszedł na wyższy poziom. Wybrał Barcelonę okej. To też dobre miejsce do rozwoju. Dobrze, że nie grał na dwa fronty tylko postawił sprawę jasno. Potrzebujemy piłkarzy, którzy chcą u nas grać. Nie ma go u nas, więc nie ma sensu dywagować czy zrobił dobrze czy źle, bo nie wiemy jak by grał u nas. Wolę, że wybrał Barcelonę niż Totki albo inną Czelsi. Jak się przenosić to przynajmniej nie do bezpośredniego rywala w negocjacjach i lidze.
Wiadomo, że pilnie potrzebujemy napastnika, ale nie mam przekonania do Mudryka. Fajnie, że warunki indywidualne już ustalone, ale jeśli 60 baniek z bonusami nie przekonuje Szachtara to powinniśmy odpuścić temat i zadbać o głębię składu na innych pozycjach. Wielokrotnie pokazaliśmy, że potrafimy grać bez typowej dziewiątki a wymienność pozycji to nasz duży atut. Dla mnie Muryk to wielka niewiadoma. 40 baniek w podstwie plus 20 w bonusach to duzy wydatek, ale wart ryzyka. Więcej jednak bym nie dał. Zamiast tego wzmocniłbym 1-2 inne pozycje piłkarzami z topu. Kilku dużym nazwiskom kończą się kontrakty. Zaha, Tielemans, Thuram, Tsygankov, Skriniar, Guerreiro, Bensebaini to tylko kilka nazwiska z brzegu. Za 60-80 baniek można wziąć 2-3 z tej listy, a nie wonderkida z Szachtara, który może okazać się niewypałem, bo straci pół roku na aklimatyzację. Jeśli jednak dołączy to mam nadzieję, że udowodni swoją wartość, bo to sezon gdzie nie będzie czasu na naukę i ktoś kto przychodzi musi być od razu do gry i rozumieć filozofię Artety. Więcej pracy i samodoskonalenia a mniej instagrama i żelu we włosach.
Paradoks, że pomnik ma Adams a Wenger nie. Wenger zasłużył na niego w pierwszej kolejności tak jak inny legendarny szkoleniowiec Champan. A jak już myśleli o piłkarzach i doceniony został Henry czy Bergkamp to dopiero później powinni myślec o Adamsie i jemu poodobnych. Fajnie, że się doczekał, ale dziwne, że nadal pomnika nie ma np. David O'Leary, Patrick Vieira czy Ian Wright, ale może tylko mnie to zastanawia i trochę razi, bo przecież większość dużych klubów ma w swoich szeregach kłopotliwe legendy.
Czekam na ten transfer. Kilku podobnych graczy jak Coutinho czy Buendia nie trfialo do nas chociaż było blisko, ale dla Felixa Arsenal mógłby okazać się zbawieniem. Jestem pewny, że przez pół roku regularnej gry dałby nam dużo radości. A poźniej zostnie u nas byłoby kwestią czasu i dorzucenia paru groszy. Atletico go popsuło, nie dało mu wystarczająco dużo swobody, zamknęło w schematach Simeone i chłopak gasł w oczach każdego dnia. Moim zdaniem to nadal jeden z największych talentów obecnej piłki i warto byłoby o niego powalczyć. O ile 8 baniek za wypożyczenie nie stanowiłoby dla nas problemu to nie sądzę, że jesteśmy w stanie płacić mu tyle ile zarabia w Atletico czyli jakieś 230 tys. Takie pieniądzę to u nas dostawali Auba czy Oezil po przedłużeniu kontraktów i spełnieniu indywidualnych celów. Arteta nie zepsuje szatni sprowadzeniem tak drogiego zawodnika. Chyba, że sam piłkarz zgodzi się na dużą obniżkę albo Atletico będzie partycypowało w kosztach. Pytanie jakie ma w tym interes? Nie wiadomo przecież czy i kiedy Portugalczyk odpali. Duże ryzyko, ale imo warte próby.
Mam nadzeję, że za chwilę, że jak wróci Smith Rowe i Tomiyasu a dobre zmiany będzie dawał Nketiah nie okaże się, że jednak nie potrzebujemy wzmocnień. Dobrze widzieć powroty, fajnie że interesujemy się też sprowadzeniem powaznych nazwisk, ale Nketiahem nie zrobimy mistrzostwa a powroty Tomiyasu czy ESR to nadal za mało. Na większości pozycji nadal nie ma rywalizacji i chociaż widać ogrom pracy, którą 14-15 piłkrzy wkłada co tydzień, bo są tego wymierne efekty to boję się, że na wiosnę będziemy potrzebowali więcej jakości.
Dorzucić 10 w bonusach i ani centa więcej a podstwy nie ruszać. Jak odpali to Szachtar i sam zwodnik będą premiowani. Jak nie to przynajmniej nie utopimy morza hajsu jak za Pepe. To dobry zawodnik, ale trzeba Szachtarowi uświadomić, że szantażować to oni sobie mogą United a nie nas. Facet w pucharach ma raptem trzy bramki, do tego kilka goli w kadrze i w klubie. Haaland zanim wzięło go City strzelił blisko setkę w lidze. Nawet Nunez miał kapitalny sezon w lidze i Lidze Mistrzów. Mudryk na razie miał kilka fajnych momentów. Dużo bardziej wolałbym kogoś kto w Anglii sobie poradził albo pokazywał/pokazuje potencjał na co najmniej kilkanaście goli na sezon w lidze i kilka kolejnych w pucharach. Wilson, Watkins, Mitro, może Edouard. Każdy po 25-40 baniek a nie 70. Przy naszym stylu gry nie ptrzebujemy rosłego, silnego potwora, który będzie dostawał piłkę na głowę, bo dośrodkowań nie mamy zbyt wiele. Gramy bardziej kombinacyjnie. Mudryk spełnia ten warunek, ale mam wątpliwości, czy odnajdzie się w Anglii i będzie dostarczał gole co mecz.
Dobrze, że w końcu potencjalne wzmocnienia brzmią poważnie. Bez względu czy udłoby się ściągnąć Leao czy Felixa zrobilibyśmy spory krok do przodu. Piłkarsko i mrketingowo.
Dać 10 baniek za wypożyczenie + opcje wykupu za 60 i gitara. Nieprzewidywalny gość z stylu Diogo Joty z LFC, ale z jeszcze większym potencjałem. Do gry kombinacyjnej Arsenalu idealny. Boję się tylko, że dawno nie grał regularnie na bardzo wysokim poziomie i mógłby podzielić los Pepe, którygdy mu się chciało zjadał drygblingiem każdego defensor w lidze. A że chciało mu się rzadko to i liczby nie były imponujące. Felix musi ratować swoją karierę i zmienić otoczenie, ale bardziej spodziewam się ruchu wewnątrz La Liga albo do Serie A niż na Wyspy. Raz, że czołówk ma już piłkarzy tego typu, dwa że Felix może nie podołać trudom ligi. Przejście do Hiszpanii pokazało, że dość często był kontuzjowany.Gdy jednak jest zdrowy i szczęśliwy mógłby zrobić ogromną różnicę i zwiększyc pole manewru Artecie.
40 milionów euro + dodatkowe 20 milionów euro zawarte w bonusach jest okej. Mam nadzieję, że nie damy wodzić się za nos i nie przepłacimy o połowę. 80 czy 100 milionów to się na rynku płaci za potwora z Ligue 1 lub Premier League, a nie gwiazdę Szachtara, która czasem zrobi coś ekstra w Lidze Mistrzów. Dobry piłkarz, ale nie warty takiej kwoty.
@Paul77 napisał: "powiedz mi jak widzisz w jednym zespole, jednym składzie Jesusa i Lautaro? To bardzo podobni zawodnicy stylem gry i dublowali by się."
Po pierwsze zacznę od tego, że zanim Jesus do nas przyszedł wolałem żeby wzmocnił nas Martinez. Przede wszystkim dlatego, że Jesus bardzo przypomina swoją grą Lacazette'a. Gra sporo tyłem do bramki, stara się wychodzić do prostopadłych piłek, ale nie jest tak szybki i mobilny jak wspomniany Lautaro. Moim zdaniem ma też mniej atutów niż Francuz, z którego zrezygnowaliśmy, ale i tak to niezłej klasy napastnik, którego nie doceniano w City. Jest za to dość silny, przebojowy i umie dołożyć nogę w polu karnym (piłkarz w stylu Inzaghiego, czy Van Nisterlooya). Nie jest jednak zbyt kreatywny a jego technika jak na Brazylijczyka jest dość uboga.Czasem zrobi coś niesamowitego, ale to bardziej podwórkowa fantazja niż wypracowane schematy.
Po drugie. Jeśli pytasz o możliwość gry ich obu w jednym klubie to Lautaro mógłby grać jako drugi napastnik (albo w linii obok siebie albo Argentńczyk jako podwieszony). Grał tak w Interze wiele lat np. silna typowa dziewiątka wyciągała obrońców, walczyła z nimi wręcz i wtedy robiło się miejsce dla drobniejszego zwinniejszego lepszego technicznie drugiego napastnika. Inter grał tak z Lukaku i gra tak teraz z Dzeko. Silny i/lub wysoki napastnik na dziewiątce walczy o piłkę w polu karnym a przed polem karnym robi się miejsce dla drugiego napastnika, ofensywnego pomocnika albo zbiegających z bocznych sektorów wysoko grających, ofensywnie usposobionych obrońców. To opcja gdyby do gry wrócili Tierney czy Zinczenko a nie Tomiyasu czy White (dużo lepsi w defensywie ale dość ograniczeni w ataku). Swoją drogą wbrew temu co pokzuje transfermarkt Lautaro często grał jako lewy albo prawy napastnik/wysoko ustawiony skrzydłowy. Mógłby zagrac zamiast Martinellego albo Saki, bo na pewno nie jest to typowa dziewiątka jak Lewandowski, Benzema, czy Jesus a bardziej ofensywnie usposobiony pomocnik, z którego zrobiono topowego napastnika (tak jak z Mane, Firmino czy Salaha w systemie 1-4-3-3). My tak na pewno nie zagramy. Albo będziemy grać utartym 1-4-5-1 (w dwoma DM) albo 1-4-3-3 jeśli stuzczie uznamy, że oprócz Jesusa npastnikami są też wysoko grający Martinelli i Saka z w pomocy ofensywny Odegaard dostaje plaster w postaci Xhaki i Parteya.
Po trzecie Lautaro to jedno z wielu nazwisk, które u nas by się odnalazło, bo niestety oprócz dobrego (ale nie bardzo dobrego) Jesusa mamy, niezłego (choć przewidywalnego) Nketiaha nie mamy żadnego innego napastnika (ani na 9. ani na 10.). Mamy naprawdę bardzo dobrą jedenastkę, ale mamy bardzo wąski skład. Za Ramsdale'a nie mamy zmiennika. Za Gabriela też nie. Dopóki Martinelli i Saka są zdrowi to mamy najlepsze skrzydła w lidze, ale jak teraz wypadnie Saka to nie mamy w jego miejsce nikogo. Super, że Nelson dał zmianę życia, ale Nelson nie jest jeszcze tak regularny jak Saka. Tak samo jak Elneny nie da tego co daje Partey, Nketiah nie da tego co ma Jesus, Holding nie da tego co Gabriel a za Odegaarda mamy Vieirę który jeszcze nie dojechał mentalnie i połamanego Smith Rowe, który w poprzednim sezonie mial swoje pięć minut, ale nie wiadomo czy po kontuzji odbuduje formę.
@ArekKanonier napisał: "Może Rafinha będzie do wyjęcia z FCB bo podobno sobie nie radzi ;)"
Nie sądzę. Kibice na razie go cisną, bo brakuje mu liczb i nie zawsze robi różnicę, ale Xavi w niego wierzy. Nie daje tyle co Dembele, ale też gra dużo mniej. Na tle Interu, Realu czy Bayernu nie zachwycał, ale moim zdaniem on pasuje do Barcelony i dużo lepiej współpracuje z Lewym niż np. wspomniany Dembele, czy młody Fati. Bardziej rozejrzałbym za piłkarzami robiącymi różnicę, ale względnie dostępnymi, na które ich kluby w dłuższej perspektywie nie mają pomysłu. Buendia marnuje się w Aston Villi. Z Lipska chętnie wyciągnłąbym Nkunku albo Szoboszlaia (choć każdy z nich to pewnie lekko 50 baniek), z Napoli Kvartaskelie, z Interu Barellę albo Lautaro Martineza też nie będzie łatwo pozyskać, ale to ludzie, którzy wrzuciliby nas na jeszcze wyższy level. To duże nazwiska, ale każdy z nich byłby potężnym wzmocnieniem. Transfermarkt mocno zawyża ich ceny, bo są w gazie, ale wizja walki o mistrzosto Anglii, gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i walki o tytuł w Lidze Europy w tym są argumentami, którymi kiedyś przyciągaliśmy duże nazwiska a ostatnio nie moglismy tego robić. Jak mamy brać pięciu ludzi po 15-20 milionów z Championship to wolę dwóch kozaków po 40-50 milionów. Byle to byliby ludzie w swoim prime time a nie kolejny David Luiz czy William.Wierzę, że Arteta ma pomysł na wzmocnienia, bo choć radzimy sobie dzielnie młodzieżą to nawet jak wrócą kontuzjowani Smith-Rowe, Zinczenko czy Elneny to nasze manewru nie zmieni się zbyt mocno. Z kadrą Liverpoolu, czy Manchesteru City nie mamy co konkurować, ale oni mają swoje problemy i jeśli się wzmocnimy możemy dotrzymać kroku w walce o mistrza do samego końca. Zwłaszcza, że United, Chelsea, czy Totki też mają potężne problemy z regularnym wygrywaniem.
Nelson jak spuszczony ze smyczy. Dwa gole i systa w 30 minut. Na razie wykorzystuje szansę, ale ostatnio prawie nie grał. Nie wiadomo czy utrzyma dyspozycję z silniejszymi rywalami niż NFO. Dziś pozostaje nam się cieszyć, że gramy dobry futbol, jeden z lepszych na Wyspach i prowadzimy w stawce. Kontuzja Saki martwi, ale skręcenie kostki nie powinno go wyłączyć na więcej niż kilka tygodni. Z Chelsea i Wolves nie pomoże, ale powinien niedługo wrócić. Zimą trzeba rozejrzeć się za wzmocneniami, bo ma ławce nie ma wielu opcji. 2-3 kontuzje mogą sprawić, że wiosną wypadniemy z walki o mistrza.
Nie dołek formy tylko konieczne rotacje. Nasi piłkarze nie odpoczywają po 90 minut, bo nasz skład nie jest aż tak szeroki, ale odpoczywają. Grają po 30, 60, 70 minut. Grając co trzy dni wszystko się liczy. Teraz mamy cztery kolejne mecze w Londynie (tylko jeden wyjazd, ale za to z Chelsea) i trzeba będzie je wygrać, żeby udać się na przerwę reprezentacyjną w dobrych humorach. Nottingham ostatnio sie odgryza, ale to nadal beniaminek. Na Zurych wystarczy taki skład jak dziś, żeby wygrać grupę LE (wciąż wszystko w naszych rękach) a z Chelsea i Brighton trzeba będzie trochę pocierpieć ale obie ekipy wciąż nie ustabilizowały formy (uważam, że jesteśmy obecnie bardziej konsekwentni i piłkarsko lepsi). Oby to się nie zmieniło do połowy listopada.
Fajnie, że nie będzie rdzewiał na ławce, ale miliony wydane na niego jakiś czas temu dość słabo się amortyzują jeśli nie ma kwoty wykupu a za samo wypożyczenie zapłacą pewnie grosze. Mam nadzieję, że chociaż tygodniówki będę mu opłacali i że się nie połamie tylko wróci do poważnego grania. Salibie staż we Francji mocno pomógł, dla Pepe to jednak degradacja. Zobaczymy czy w końcu zacznie grać na miarę oczekiwań i jeśli nie wróci do nas walczyć o skład to chociaż uda się za niego wynegocjować dobrą cenę.
Transfer, który trzeba spisać na straty. Niech idzie do Francji, odbuduje się, znów pokaże kilka dryblingów i zrobi parę asyst i ktoś go weźmie za 30-40 baniek. Swoją drogą nawet nie wiedziałem, że gość który prawie ciągle siedzi na ławce zagrał u nas już 112 spotkań i miał udział prawie przy 50 golach (27 bramek i 21 asyst). Rok kontraktu na podbicie ceny i niestety do widzenia. Nie widzę w nim woli walki ani chęci przystosowania się do realiów angielskiej piłki czy plantu taktycznego Artety. Jako wolny elektron a la Adama Traore na skrzydełko top, ale nie u nas. Mamy w '11' młodszych i chyba lepszych piłkarzy.
Nie do końca rozumiem. Ani kierunek ani kwota nie są zbyt poważne. Zwłaszcza, że Turcy płacą różnie, zaraz dojdą kolejne afery hazdrowe, rotowanie składami. Meh ... Miał momenty. Jak większość u nas w ostatnich latach, ale z takim środkiem pola jaki mamy obecnie i tak by nie grał. Przytulić te 7 baniek, o bonusach zapomnieć, bo pewnie nieosiągalne i zamknąć temat raz na zawsze. Tak samo plejada naszych obrońców. Jak nie chcą u nas walczyć, mogą dać dobry mecz raz na pięć spotkań to niech szukają szczęścia gdzieś indziej. In Arteta We Trust :)
@ziom napisał: "Patrząc realnie bez emocji na potencjalny transfer Jezusa i Martineza to zawodnik interu jest gorszy piłkarsko od Gabriela ponieważ gra w znacznie słabszej sportowo lidze a Brazylijczyk to uznana marka w najlepszej lidze świata."
Kompletna bzdura. To zupełnie inny typ napastnika. Jesus to typowa 9. Taka jak Laca (może rzadziej uczestnicząca w rozegraniu, częściej wychodząca do prostopadłych piłek, a jeszcze częściej lis pora karnego jak kiedyś Nisterlooy, Raul czy Inzaghi).
Martinez to z kolei piłkarz szybszy, lepszy technicznie, potrafiący grać na kilku pozycjch, bardziej regularny, częściej był sprawdzany z poważnymi rywalami. Do Arsenalu pasujący idealnie, bo potrzebujemy ruchu w środku, na skrzydłach i z przodu aby stwarzać zagrożenie. Gabriel to dobry piłkarz, w zastępstwie za Lacę swoje 15 bramek pewnie by strzelił, ale Martinez to moim zdaniem piłkarz znacznie lepszy. O takim profilu jakiego potrzebujemy.
Calvert-Lewin to z kolei inna historia. Waleczny, przebojowy, ale nierówny, niedojrzały, wciąż przeciętny piłkarsko. Dla Evertonu bezcenny, u nas mógłby stać się Dannym Ingsem z Liverpoolu. Potrzebujemy poważnych wzmocnień, graczy z topu a nie niezłych wypełniaczy. Takim myśleniem nie zrobimy kroku do przodu.
A co do znacznie słabszej sportowo ligi to ostatnio bywało z tym różnie. Premier League jest silna medialnie, silna pojedynkiem LFC z City i goniącą ich top6, wyrównaną dolną częścią tabeli, ale we Włoszech z częścą klubów mielibśmy problemy. Milan, Napoli, Juve, Inter, czy Atalanta to zespoły, z którymi byłoby nam rywalizować trudno. Nie wiem czy dla Martineza Arsenal byłby znaczącym krokiem do przodu. Zwłaszcza, że tam walczy o mistrza, ma Ligę Mistrzów, pewny skład w kadrze. Pogłoski o La Liga czy EPL sa jednak coraz głośniejsze, a te 60 baniek szybko by się zwróciły.
Dla mnie Martinez>Jesus>Calvert-Lewin... Pytanie co ze zmiennikiem? Balogun? Tak świata nie zwojujemy.
Szkoda patrzeć jak gaśnie co jakiś czas. Potencjał olbrzymi. Mógłby być potworem jak Benzema a jest tylko pożytecznym napastnikiem, który częściej asystuje niż strzela gole (przynajmniej w tym sezonie). Widać, że chyba nie czuje się zbyt dobrze w Londynie i zaczyna się wiercić jak Auba. Przedłużać kontrakt tylko po to, żeby za chwilę zarobić na nim parę groszy (albo co gorsza łagodzić jego zmienne nastroje za rok) jest stratą czasu. Jeśli nie chce tu być trzeba poszukać wartościowego zmiennika. Oddać Nketiaha, póki jeszcze czasem coś strzela, zachować wysoką tygodniówkę Lacy na kogoś z najwyższej półki i zaczać nowe rozdanie. W ogóle uważam, że w końcu przydałaby się nam konkretna czystka i nowe porządki. Takim zespołem dużo łatwiej zarządzać, dużo lepiej zbudować go prawie od zera. Z nową filozofią, bez starych zwyczajów i naleciałości, bez błędów starych lat i bez złych doświadczeń ciągnącyc się latami. Cokolwiek Laca zrobisz wspomnienia zachowuję raczej pozytywne.
Brawo drużyna. Aż mi się 5:3 z sezonu 2011/12 przypomniało. Wtedy po hat tricku Van Persiego rozjechaliśmy koncertowo Chelsea na Stamford. Dziś było nieco więcej walki, więcej drużyny niż indywidualnych fajerwerków, ale ważna jest reakcja. Po trzech meczach, których przegrać nie powinniśmy wygrywamy taki, przed którym raczej sobie punktów nie dopisujemy. Do końca sezonu mamy albo mecze z drużynami, z którymi walczymy o czwórkę albo z takimi, które walczą o utrzymanie. Wykorzystać zadyszkę United, West Hamu i Totków, atut boiska z Evertonem czy Leeds i jesteśmy w domu. Trzeba wierzyć skoro zespół potrafi pokazać charakter w trudnym momencie.
Skromna, ale mega ważna w kontekście utrzymania się w top4. Wygląda na to, że coraz mniej dzieli nas od czołówki. Nie tylko w tabeli. Kolejny mądrze rozegrany mecz, momenty trudne przetrwane, decydujące ciosy zadane. Tak jak gral stary Arsenal. Nie kupował gwiazd. Tworzył je. Fajnie, że Leno nie zardzewiał, fajnie, że brak Martinellego nie był mocno odczuwalny. W koncu bardzo dobry mecz Parteya. Niezły Cedrika czy White'a. No i kot Saka wiecznie na propsie. Laca i ESR solidnie. Jest komu nieść fortepian i komu na nim grać. Oby tak dalej. COYG.
Arteta? Top. Chociaż pozostała trójka miała wymagających rywali, być może Hasenhuttl czy Klopp mieli imponujące wyniki i w tym miesiącu Arteta stoi na przegranej pozycji to jego miejsce w tym gronie świadczy o tym, że jego zespół wciąż pnie sie w górę. Fajnie, że potrafimy dowozić cenne punkty. Zwłaszcza te wyjazdowe z potencjalnymi outsiderami. Mając kilka spotkań zaległych wciąż jest duża szansa na skończenie sezonu za plecami City i Liverpoolu. Biorąc pod uwage zasoby United, czy Chelsea byłoby to mega osiągnięcie. Miejsce w czwórce też będzie dużym sukcesem. Powalczyć, na razie idziemy w dobrą w stronę. Łatwiej będzie latem dokonać wzmocnień przed Ligą Mistrzów :)
Dopóki miał większość ludzi do dyspozycji wyglądało to nieźle. Momentami doskonale. Później przytrafiły się kontuzje, a brak bramek Bamforda czy asekuracji Aylinga było widać gołym okiem. Do tego kontuzja, przerwy reprezentacyjne i zainteresowanie innych klubów Raphinhą, bezsensowne pozbywanie się wartościowych graczy jak Helder Costa i w pewnym momencie zaczęło się klejenie składu z węgla i papy. Kara za przywiązanie do jednego garnituru i brak alternatyw. Gdy wszystko działa wizja Bielsy daje konkretne owoce, gdy coś się zepsuje jest chyba zbyt dumny i zamknięty w swoim świecie, żeby umiejętnie reagować na zmiany (zwłaszcza tak dotkliwe). Mimo wszystko zrobił dla Leeds bardzo dużo i pewnie nie będzie czekał długo na kolejną szansą na ławce trenerskiej. Sam jestem ciekaw, czy zespół zacznie reagować czy teraz równia pochyła do Championship a później wyprzedaż ...
@Michu napisał: "Dobrze, że Mikel jest w tym klubie, bo dalej Ozile, Aubameyangi i jeszcze inni z kontraktami po 300+ tyś Pogby, Mkhitaryany czy inne gwiazdki na niby.
Arteta może i robi dużo błędów, ale na dzień dzisiejszy jest to człowiek , który chce uzdrowić Arsenal i zrobić z Niego zdrowy klub, z piłkarzami którzy chcą za ten klub umierać."
Wrzucanie do jednego wora Auby i Oezila, którzy sabotowali grę i szatnię i Mhitarjana to nieporozumienie. Ormianin nie dostał wystarczjąco dużo zaufania i po pierwszym pełnym sezonie go pożegnano. Na pewno gorszy od Odegaarda czy Smith Rowe'a nie był. Status gwiazdy Borusii czy piłkarza przechodzącego do nas z United niestetsty niektórym przepalił styki i zaburzył obraz sytuacji. A Podba tylko potwierdza tę regułę. Co się dzieje gdy piłkarz dostanie wystarczająco dużo zaufania (kapitalna forma, ogromny wpływ na zespół) ... i co się dzieje, gdy go brakuje (foszki, śmieszki, sabotaże).
Nie widzę też, aby Arteta popełniał wiele błędów. To, że podejmuje ryzykowne decyzje, za które czasem płacimy prestiżem czy wynikiem sportowym nie znaczy, że nie warto ich podejmować. To nie City gdzie przychodzi się na gotowe ... w skarbcu czeka miliard funtów na wydanie, bez trudu można zestawić dwie równorzędne jedenastki a rola menedżera skupia się bardziej na psychologii, zabiegom perswazyjnym czy umiejętnej rotacji galatyką gwiazd. Guardiola to wielki trener, ale ma zupełnie inną rolę niż Arteta, Rodgers czy Moyes. Nie byliby tak dobrzy, gdy nie szli pod prąd, nie podejmowali trudnych, często kontrowersyjnych decyzji. Dzięki stawianiu na młodzież mamy jeden z młodszych zespołów w lidze, dzięki odpowidniej atmosferze w klubie zostali piłkarze, którzy mają większe umiejętności sportowe niż ego, dzięki pozwoleniu na odejście doświadczonym piłkarzom, na których klub budowano przez ostatnie lata, a którzy obecnie byli bez formy pokazuje, że ma pomysł na ten zespół. Nie chce na siłę kajać się przed zarządem jak Emery, nie miota się jak Ljunberg, nie zaklina rzczywistości jak Wenger w ostatnich latach. Widać tam charakter, wolę zwyciężania, swoją wizję. A do pozbycia się Auby (mimo że truteń) potrzeba było dużo odwagi i gdyby nie upór Hiszpana na pewno by do tego nie doszło. Nawet jeśli trzeba było dopłacić do tego, nawet jeśli ponosimy podwójne straty to tylko po to, żeby ten 'rak' nie toczył nas kolejne lata. Po to, żeby w tym sezonie wrócić do szóstki (może nawet jakimś cudem czwórki). Po to, żeby klasowi piłkarze znów chcieli u nas grać a Arsenal nie był przystankiem dla gwiazdorów a realną trampoliną do zdobywania trofeów.
Miał kilka momentów na początku, niemal od razu zaczął się spłacać, ale niestety żeby wytrzymać w Arsenalu dłużej potrzeba charakteru i stabilnego teamu, a tego Aubie zabrakło. Ciężko samemu ciągnąć wózek, a ostatnie lata to niestety zrzucanie wszystkiego na barki Sancheza czy Auby. Żaden nie dźwignał tematu w dłuższej perspektywie, a jak głowa nie dojeżdża to zasypywanie żalu górką pieniędzy w końcu przestaje wystarczać.
Ciężko przeboleć, że kupujemy gościa za 60 milionów funtów, strzela przez cztery (a w zasadzie trzy lata kiedy grał) blisko setkę goli, a my oddajemy go za darmo. Z drugiej strony z jego tygodniówki będzie teraz żyło pół zespołu. Decyzja trudna, ale z niewolnika nie ma pracownika. Dobrze, że udało się to uciąć w miarę szybko, nie powtarzamy błędy Oezila i brawa dla Artety, że chociaż on pokazał charakter i gen zwycięzcy.
Martwi mnie wąska kadra, na niektórych pozycjach nie mamy zmienników a trzon znów stanowi młodzież, ale to dobry kierunek. Trzeba przewietrzyć magazyny i poukładać wszystko od nowa. Nie na starych, toksycznych fundamentach a na świeżej krwi.
Reasumując dzięki Auba za obiecujący początek. Gdyby nie zabrakło ci klasy i czasem umiejętności za te 60 baniek mogliśmy zrobić 2-3 konkretne wzmocnienia albo wyciągnąć jakiegoś jednego topowego kota, który zrobiłby nam grę na wiosnę. A tak zamiast sytuacji win-win mamy tylko mniejsze zło.
Za darmo nie ma co go oddawać. Jeśli ktoś rzuci chociaż dychę to brać i nie pytać od kogo. Za 2-3 mln to się płaci za juniorów, a nie pilkarza ktory coś tam juz potrafi i na wysokim poziomie miał kilka przebłysków.
Miał swoje momenty, ale chyba każdy przyzna, że to nie był grajek na miarę Arsenalu. Nic poza sporadyczną solidnością nam nie zaoferował. Niewiele atutów boiskowych, solidny jako zmiennik. W Aston Villi może w końcu okrzepnie i zagra więcej niż kilkanaście meczów w sezonie. Na wypożyczeniach mu się to udawało. Villa też zaczyna wracać na właściwe tory, Konsa i Mings łatwo składu nie oddadzą, więc zobaczymy ile Chambers faktycznie jest wart. Dzięki za wszystko i powodzenia dalej
Mogliby go wziąć z opcją wykupu a tak saga nadal trwa i będzie trwała. Szkoda, że zakontraktowanie niezłego grajka to dla nas zawsze droga przez mękę i ze dwa, trzy zmarnowane okienka. A jak są momenty i zaczyna się to spłacać to zaczyna się bajlando. Pozbycie się gościa, gdy nie wypali albo gdy mu się już nie chce (a zarabia dużo za dużo) to najczęściej jeszcze gorszy scenariusz. Nikt nie chce ludzi którzy z każdego klubu odchodzą w atmosferze skandalu, paląc za sobą mosty i najczęsciej bez formy i z bagażem astronomicznej tygodniówki, którą nawet na wypożyczeniach trzeba później płacić. Ach te nasze czarne owce. Kończ kontrakt i zabieraj manele konfliktowy leniu.
Złego słowa nie powiem, chociaż oczekiwałem po nim znacznie więcej. Miał swoje ograniczenia, ale zawsze dawał serducho, miał kilka fajnych momentów, coś tam nawet wygrał (trzy trofea to nie jest zły wynik). Niestey trafił na jeden z gorszych okresów Arsenalu w ostatnich latach i często bywał kozłem ofiarnym nieporadności innych piłkarzy. Zwłaszcza w lidze, która czasem odbijała się nam czkawką. Szacunek i powodzenia. Ja zachowuję raczej pozytywne wspomnienia.
To też nasz kapitan na lata? Człowiek nieporozumienie. Nigdy nie byłem jego fanem, ale ostatnimi miesiącami zaskoczył chyba nawet jego najzagorzalszych przeciwników. Syndrom Piotrusia Pana podsypany górką hajsu prawie zawsze rozbija swój pusty łeb o bruk profesjonalnej kariery. Tylko kibiców żal. Dobrze, że Arteta posprzątał bałagan po Ozilach i innych Aubamajengach, bo jak widać u nas czasy doświadczonych profesjonalistów dawno minęły. Po erze Bergkampów, Piresów i Henrych ratowaliśmy okręt młodzieżą. Niestety obecnie to chyba jedyny rozsądny plan. Weterani zamiast dawać przyład coraz bardziej się staczają.
Początek miał u nas obiecujący, ale to jaki pokazał zjazd, jak obniżył poziom sportowy, ale też intelektualny to się w głowie nie mieści. Jeśli Byrant miał mentalność Mamby, Auba ma ma mentalność trutnia albo innej larwy. Kończ waść, wstydu oszczędź. I zwolnij tygodniówkę szkodniku :(
Cieszy, że Martinelli gdy tylko gra znów daje maxa. Że Ode rośnie każdym meczem. I w końcu, że Arteta tak umiejętnie zarządza szatnią, że prawie nie widać, że nasze gwiazdy sieszą na ławce (Laca, Pepe) albo odcinają kupony od kariery (Auba). Konkurencja jest duża, ale każdy z naszych naprawdę na tą nagrodę zasłużył. Oby więcej takich nominacji. To też pokazuje, że zamierzamy w dobrym kierunku. Mój głos na Gabiego, może trochę na wyrost, ale jeśli Ode utrzyma dyspozycję kolejny będzie na niego.
Koniec świata. Arsenal wygrywający na wyjeździe pięcioma bramkami. Jeszcze niedawno nie do pomyślenia. Saka na półmetku tego sezonu liegowego wyrównał liczby z całego poprzedniego (5 goli, 5 asyst), ESR może grać po 30 minut, bo i tak gwarantuje gola albo asystę z ławki, Odegaard gra chyba najlepszą piłkę od dawna, obrona znów na zero z tylu mimo braku nieocenionego Japończyka, ale za to z ofenwynymi akcentami m.in. Tierneya. Taki Arsenal chce się oglądać. Terminarz stopniowo będzie stawał się coraz trudniejszy, więc fajnie że ta regularność i automatyzmy wychodzą przed takimi meczami a nie po kolejnym mordobiciu. Brawo, brawo, brawo.
Jurgen chyba założył, że jak rzuci siły na jedno spotkanie to na pewno je wygra. Mimo ze LFC nie można lekceważyć to w jednym meczu i to jeszcze rozegranym u nas w domu na pewno ich szanse nie stałyby tak wysoko jak w przypadku dwumeczu. Na Anfield są inną drużyną, jedną z najlepszych na świecie. Na wyjazdach nawet beniaminek potrafi się im postawić. Z uwagi na przesuwany ciągle terminarz też wolalbym jedno spotkanie, bez kalkulowania, bez czekania na rewanż. W dwumeczu nasze szanse ocenam na 40:60. Awans byłby dużą niespodzianką, ale nie ma co odbierać naszym szans. Boisko zweryfikuje gdzie teraz jesteśmy.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Totki mają swoje problemy. To trudny teren, ale jak graliśmy swoje zawsze udawało się wywieźć przynajmniej remis. Jutro po trzy punkty. Opanować srodek pola, nie dać się rozbujać Sonowi i odciąć od podań Kane'a i będzei dobrze.