Komentarze użytkownika Vpr

Nie mam zamiaru pisać, że Fletcher usprawiedliwia porażkę jak ostatni idiota - ostatecznie to nie on tłumaczył porażkę z beniaminkiem kiepską murawą i silnym wiatrem... Co innego, że w tym momencie opowiada bzdety, mówi jakby tylko jemu na Wyspach sędziowie przykleili łatkę... Co ma powiedzieć Eduardo, na którym nie gwiżdże się w ogóle fauli w PK, bo raz niby zanurkował (choć to wcale nie był taki chamski dive a'la Ronaldo/Drogba...)?

Alex gra teraz świetnie, a ma dopiero 22 lata... Za kilka latek może być najlepszym DP w Anglii, a może i w Europie.

Strach pomyśleć (w pozytywnym znaczeniu :P) jak zżyte będzie zatem następne pokolenie Kanonierów - JET, Frimpong, Bartley czy Wilshere grają ze sobą nie od 16stki, a od małego :D

Ci, którzy jesteście oburzeni zdaniem o "czarnym koniu", weźcie pod uwagę, że na Wyspach przed sezonem mało który "ekspert" dawał nam szanse na pozostanie w Top 4...

Marex > że ukradliśmy im Fabregasa, że to oni wymyślili 4-3-3 i w ogóle całą piłkę, bo są meskeunklubem...

Oczywiście, możemy strzelić ponad 100 goli. Skoro mówi o tym facet, który w 2003 roku powiedział "moja drużyna mogłaby wygrać ligę bez porażki"...

Lorik był zawieszony, na mecz z nami niestety wraca, więc może być ciężko. Mam nadzieję, że nie połamie żadnego z naszych.

Nie wiem, czy ten szacunek i całe to gadanie o naszej walce o tytuł jest takie fajne. Oczywiście to bardzo miłe, że taka postać jak Ancelotti okazuje nam szacunek i w ogóle, ale im później rywale i dziennikarze (zwłaszcza ci drudzy) zauważą w nas naprawdę poważnego kandydata do tytułu, tym lepiej dla nas. W końcu to zawsze większa presja, a akurat radzenie sobie z presją w poprzednich latach nie było naszym największym atutem.

Oby nie było to 'poważne' złamanie, Gordon to dobry bramkarz.

Strata Gordona to oczywiście osłabienie dla Czarnych Kotów, ale Fulop również należy do grupy golkiperów grających przeciwko Arsenalowi mecze życia...

Bardzo ładny gest ze strony Eduardo.

Jeszcze co do mojej wypowiedzi, miałem na myśli dokładnie to, co napisał GunnersFan9, wyraziłem to jak wyraziłem przez te emocje :P W takich chwilach człowiek zadaje sobie pytanie, gdzie jest ta "mentalność zwycięzców" MU, o której na okrągło mówią tak media, jak ich fani. Zarówno w poprzednim, jak i w tym sezonie Diabły zawodzą w starciach z najlepszymi, ze średniakami wygrywają w męczarniach i przy pomocy arbitra, a mimo to mają na koncie 3 tytuły pod rząd... Jakby na to nie spojrzeć, to JEST irytujące.

Ok, wkraczamy w decydującą część sezonu. Następnym tak ważnym momentem będzie dopiero styczeń - wyjazd Songa na ACN. Nasze następne 5 spotkań w EPL:
- Sunderland (A)
- Chelsea (H)
- Stoke (H)
- Liverpool (A)
- Burnley (A).

O ile mi wiadomo, Sunderland nie ma Gordona, Jonesa i Cattermole'a, ale to silna fizycznie drużyna, która może nam narobić sporo problemów, zwłaszcza na wyjeździe.

Chelsea na Ashburton to kluczowe spotkanie - jeżeli pokażemy klasę i będziemy tak skuteczni jak do tej pory, możemy to wygrać. The Blues to drużyna świetna z tyłu, ale już atakiem tak nie olśniewają - jeżeli podtrzymamy naszą domową passę (w żadnym ligowym meczu na ES w tym sezonie nie strzeliliśmy mniej niż 3 goli!) i zaaplikujemy im co najmniej dwie bramki zachowując koncentrację w obronie, Londyn jest nasz. Jednak wystarczy jeden błąd, jedna półsytuacja oddana Niebieskim i może być po meczu.

Stoke na ES to mecz w którym każdy rezultat inny niż 3-bramkowe zwycięstwo jest porażką. Powinno to być spotkanie bez historii.

Liverpool na Anfield - mecz-zagadka. Trzeba jednak przyznać, że wyjazdowe starcie ze zranionymi i silnie zmotywowanymi scouserami może się okazać najtrudniejszym z tej piątki. Diabły już się przekonały.

Wyjazd na Turf Moor powinien być podobny do wczorajszego meczu - niezbędne będzie opanowanie w defensywie i jak najszybsza bramka naszych chłopaków - im szybciej strzelimy, tym szybciej podetniemy skrzydła niewygodnemu przeciwnikowi.

Jeśli zdobędziemy w tych 5 meczach więcej niż 10 punktów i nie przegramy z Chelsea, możemy już głośno mówić o poważnej walce o mistrzostwo. Jeżeli już mówimy o tej walce, trzeba zaznaczyć, że terminarz nam sprzyja. Co prawda na przełomie stycznia i lutego gramy ze wszystkimi rywalami z Top 4, ale za to później już do końca sezonu jedynymi poważnymi przeciwnikami są Tottenham (A) i City (H).

No to wybiegłem trochę w przyszłość :P

Eh, te MUły... Cały sezon irytują człowieka punktami urwanymi w 95 minucie, a jak raz trzeba się na coś przydać i stanąć na wysokości zadania, to już d*pa...

Nie napiszę "do boju Diabły", to wbrew zasadom :P Powiem tylko tyle, że nie będę płakał jeśli pokażą tego swojego "ducha walki" i wyrównają w 93 minucie ;)

"Koledzy często proponowali mi alkohol, papierosy i marihuanę [...] i nigdy nie sięgnąłem po którąś z tych rzeczy."

Legendy o jego zachowaniu za czasów Feyenoordu mówią co innego :P Grunt, że zmądrzał :)

Piłka plażowa im się należała, niezasłużenie stracone punkty im się należały, złe zarządzanie klubem też. Okradli nas z półfinału Ligi Mistrzów, niech teraz dostają po dupach przez cały sezon, nie mam nic przeciwko.

Szkoda tylko, że zawalił w najważniejszej dla niego sytuacji 1v1 - niedługo po samobóju, kiedy pięknie minął kilku zawodników MU i stanął oko w oko z Fosterem... Mógł wtedy odkupić swoje winy (i to w jakim stylu!), ale oczywiście spieprzył... Diaby generalnie słabo sobie radzi w meczach kiedy przeciwnik się muruje i stara się na wszystkie sposoby ograniczyć nam pole gry - Francuz często traci piłkę na małej przestrzeni, lśni dopiero kiedy dostanie więcej miejsca na te swoje magiczne sztuczki. W wolniejszej lidze, jak Serie A czy Bundesliga byłby demonem, co najlepiej obrazuje fakt, że najlepsze mecze rozgrywa w LM. W EPL tak kolorowo to nie wygląda, ale kto wie, może się chłopak poprawi :P Nijak nie mogę się zgodzić z opinią, że jest najlepszym dryblerem i finisherem :P Choćby Arszawin w dobrej formie przebija go w obu tych aspektach, tak jak Nasri w dryblingu czy (będący w pełni formy, a nie jak ostatnio...) Eduardo jeśli chodzi o samo wykończenie.

W ogóle nie wiem co tu się dzieje, Diabeł zagrał dwa dobre mecze i jest bogiem, a jak od początku sezonu nie licząc meczu z Pompey grał fatalnie, to nikt go "najlepszym dryblerem" nie nazywał :P

Chłopaki powinni wziąć pod uwagę, że tutaj mamy "dodatkowe" rozgrywki - Carling Cup, i chociaż w ataku jest u nas tłoczno, to już w przyszłym sezonie mogą dostać szansę w pierwszej drużynie, w CC właśnie. W Farselonie nie mieliby takich okazji. Nawet Bojan, który przecież jest podobno wielkim talentem, nie gra zbyt często.

Wenger to rozumie, jedyny raz kiedy wystawił Diaby'ego, bo taki miał pomysł, a nie z konieczności, miał miejsce w półfinale FA Cup w ostatnim sezonie :P Jeżeli Nasriemu/Rosie i Dudu kondycja pozwoli, Abou powinien zasiąść na ławce ;)

Cesc_Fan > wzrost (i gra głową) to nie wszystko, nawet w starciu z fizycznymi ekipami. Gdyby było inaczej powinniśmy zamiast Gibbsa wystawić na LO Verminatora, a na środek wpuścić Senderosa, bo jest duży :P

Cesc_Fan > zapominasz, że mimo wzrostu Diaby gra głową kiepsko... W końcu wygrał mecz Manure, a i bodajże z WHU był blisko wpakowania piłki do złej bramki...

Topek > możliwe, że było jak mówisz :P Czasem czytam newsy na Arsenal.com, ale jeżeli wiadomość z Arsenal.com pojawia się tutaj, zwykle ufam redakcji i nie czytam drugi raz tego samego na oficjalnej :P

Mam nadzieję, że Diaby wróci dziś tam gdzie jego miejsce - na ławkę...

Wszystko zależy od dwóch czynników - czy utrzymamy dotychczasowy wysoki poziom i czy manager Wolves, McCarthy, pójdzie za ciosem i spróbuje zagrać z nami otwarty, ofensywny futbol. Jeśli odpowiedź na oba pytania będzie twierdząca, wygramy wysoko :P Z kolei jeśli Wolves się zamurują, to nawet nasza dobra forma może nie wystarczyć.
Jedno jest pewne, to nie będzie łatwy mecz.

maniek > Emmanuel-Thomas jest wypożyczony. Kto wie, może dostałby szansę.

Wybór Eastmonda zamiast Coquelina trochę dziwi, ale my w odróżnieniu od Bossa nie oglądamy tych chłopaków na treningach - może AW dostrzegł u Craiga coś wyjątkowego :)

Obydwaj są Kanonierami od małego, zaczynali grę u nas w wieku 9 lat. Wiedzą, że Barcelona nie da im takich możliwości rozwoju jak Arsenal, że u nas dostaną szansę o wiele szybciej. Pozatym obaj są Anglikami, a ilu Anglików opuściło ostatnio swój kraj na rzecz jakiejś Hiszpanii czy innych Włoch? Tym bardziej młodzi Anglicy...

Afobe to wielki talent, o ile się nie mylę pobił rekord bramkowy na szczeblu U16 należący wcześniej do Michaela Owena. Musimy mu zaoferować ten lepszy kontrakt, tak dla świętego spokoju.

Strzelaj dalej Robin, tytuł Króla Strzelców czeka! :)

Robin nie miał sobie równych, to był jego najlepszy miesiąc od pamiętnego stycznia.

fabregas1987 > chyba tak. Co prawda Boss mówił, że Will jest kontuzjowany, ale to było przed meczem z Alkmaar, w którym Francuz zagrał :P

Ludzie, co wy z tym Walcottem? :D Theo to świetny młody zawodnik, ale jak dla mnie nie powinien być graczem wyjściowej XI, kiedy Nasri, Rosicky i Eduardo są zdrowi ;) Wciąż nie potrafi jeszcze utrzymać równej formy, często jest niewidoczny... Jego czas jeszcze nadejdzie, na razie powinien wchodzić na boisko ok. 60 minuty, na zmęczonych przeciwników.

Patrzę na grę tego faceta, i zaczynam się zastanawiać, czy jest coś czego on nie potrafi? Rozgrywa, strzela z dystansu, główkuje, skutecznie kryje 20 cm wyższego Croucha, czysto odbiera piłki, kieruje grą obrony, a nawet całej drużyny... I to wszystko za "marne" 10 milionów :D Transfer sezonu.

Ja osobiście czytam Piłkę Nożną, Futbolu w mojej miejscowości próżno szukać :P Przez ostatnie dwa-trzy nry PN pojawiło się naprawdę sporo o Arsenalu, wywiady z Fabregasem, Arszawinem i Wengerem chociażby. Jedno co mnie drażni, to ciągłe pieprzenie o polskiej "Ekstra"klasie... Ok, ja rozumiem, że są kibice, których taka piłka satysfakcjonuje, ale dlaczego kupując taką PN muszę płacić za wywody o polskich klubach, których i tak raczej nie czytam? Lepiej by było wypuścić osobne czasopisma o polskim i europejskim futbolu, bo w drugą stronę też to działa - wielu kibiców takiej Wisły pewnie olewa te wszystkie Barcelony i Manczestery.

Merida to sprawa drugoplanowa, Gazidis niech się lepiej weźmie za nowe kontrakty dla Gallasa i Rosickiego...

Dokładnie, po meczu z KFC Boss ma na koncie równo 1000 pktów zdobytych w Premier League :D Nie ma piękniejszego sposobu na przypieczętowanie takiej chwili, niż rozgromienie Kurczaków xD

fabri > wiesz, chodziło mi bardziej o taki optymalny skład, który wyszedłby na boisko gdyby się kiedyś zdarzyło, że wszyscy będą zdrowi :P

Chciałbym wreszcie zobaczyć nasz optymalny, wyjściowy skład kiedy wszyscy od Fabregasa przez Walcotta po Wilshere'a są zdrowi... Ciekawe czy w ogóle dożyję takiego dnia :P

Dla mnie najlepszą opcją byłoby:

Almunia - Sagna, Gallas, Verminator, Clichy - Song, Fabregas, Rosicky - Eduardo, Van Persie, Arszawin
Ławka: Mannone, Gibbs, Djourou, Eboue, Nasri, Walcott, Bendtner

To po prostu najmocniejsza ekipa w całej EPL, a w odwodzie są jeszcze tacy goście jak Diaby, Denilson, Vela czy Senderos. Szkoda tylko, że nigdy nie utrzymamy całej kadry zdrowej dłużej niż 3 dni...

BTW. Ciekawe, kto w oczach Bossa jest zawodnikiem wyjściowej 11 - Eduardo czy Nasri?

Gdyby był dobry rezerwowy DM, nie byłoby problemu - Alex mógłby zawsze wypełnić lukę po którymś ze stoperów, ale skoro naszą jedyną opcją poza Songiem na DM jest wybitnie niedefensywny Denilson, tą możliwość niestety trzeba sobie odpuścić...

Dzięki Przemku za te wszystkie artykuły i opowiadania :) Teksty o Donie zawsze świetnie się czytało, zawsze pełne były ciekawych przemyśleń, nierzadko bywały też zabawne. Jeżeli kiedyś czas pozwoli ci wrócić do pisania, nie zastanawiaj się ani chwili ;)

Trudno się nie zgodzić z autorem - Arsene zbudował tą drużynę i być może już w tym sezonie będziemy się cieszyć z owoców jego niesamowitej pracy.

Co do samego tekstu, mógłbym się przyczepić do interpunkcji, naprawdę sporo tu błędów, czasem przecinka brakuje, a czasem znajduje się w nieodpowiednim miejscu... Sama treść to co innego, dobry artykuł, który może przemówi do rozsądku wszystkim kibicom krzyczącym "Wenger out!" :P

Czytałem gdzieś ostatnio, że Kroenke nie wykupi teraz klubu, bo to się nie opłaca. Jeżeli będzie chciał wykupić brakujące 70,1% teraz, będzie musiał zapłacić 10,5 tys. za akcję, natomiast jeśli poczeka do maja 2010, jedna akcja wyniesie go 8,5 tys., więc zaoszczędziłby grube miliony.

Mam tylko nadzieję, że zmiany na górze nie wpłyną negatywnie na formę samej drużyny... Ważne, żeby piłkarze skupili się na grze i w miarę możliwości nie zwracali uwagi na całe to zamieszanie.

Wierzę w Kierana i nie winię go za tamtą wpadkę. To mogło się zdarzyć każdemu. Poza tym w pierwszym meczu był fenomenalny, Ronaldo nie istniał.

adamaggio > Djou wróci w marcu/kwietniu. Przeszedł operację operację kolana, czy coś takiego.