Komentarze użytkownika Wiola04

A mi się mecz podoba, ze względu na grę Koreańczyków. Grają oni bardzo dobrze, powinni już prowadzić co najmniej 2:0.
Tak jak wczoraj sędziowanie było bez zarzutu, tak w tym meczu już można mieć do sędziów kilka zastrzeżeń.

one*

A ja jestem za Hiszpanią, Holandią i Brazylią. Z resztą myślę, że zajmą on trzy pierwsze miejsca na Mundialu.

Marex-> masz całkowitą rację.

maniek87-> skoro sądzisz, że Ozil jest lepszy od Fabregasa, to pozdro. ;)

Wreszcie ktoś z Barcelony choć po części ma rację. Ale myślę, że ta transferowa saga zakończy się dla nas już wkrótce pomyślnie, tj. że Fabregas z nami zostanie.

Vpr-> przepraszam bardzo, kto jest młodszy? Bo chyba nie Gourcuff. Jak już to Francuz jest od Cesca o rok starszy.

No widzę, że Capello idzie w ślady Domenecha... I także się na tym przejedzie.

A ja cały czas mam nadzieję, że jednak z nami zostanie. choć wiem, że to bardzo mało prawdopodobne.

paszasz_AFC-> no tak, ale skąd możemy wiedzieć jakie są tego powody. Wiem, że to na pozór trochę denne tłumaczenie, ale może jednak istnieje jakiś powód, przez który sam zainteresowany nie zabiera głosu w tej sprawie. Mówię tak, dlatego, bo aż nie chce mi się wierzyć, że Cesc może być tak dwulicowy i naiwny zarazem.

Nepharin-> a skąd Ty wiesz, że nie chce? Jeszcze się na ten temat nie wypowiedział, więc nie mów za niego.

Nic nie jest przesądzone. To wszystko jak na razie tylko plotki. W sumie wypowiedź jego ojca nie jest także do końca jasnym i klarownym stwierdzeniem, że Cesc chce w ogóle tam iść. To po pierwsze.
Po drugie, wypowiedział się on dla Radio Marca. A Hiszpanie słyną z tworzenia coraz to nowych plotek i przekręcania wypowiedzi różnych osób. A ostatnią kwestią jest to, że słowa Fabregasa Seniora mogły być źle przetłumaczone.
Na ten przykład: "Syn zawsze świetnie się dogadywał z Wengerem. Jesteśmy wdzięczni jemu i klubowi z Londynu, ale chcemy, by ta transferowa saga skończyła się możliwie jak najszybciej."- zamiast "ale" mógł powiedzieć "i", co w tej sytuacji całkowicie zmienia znaczenie i wydźwięk tego zdania.


W związku z powyższym prosiłabym, żebyście nie obrzucali Fabregasa błotem, dopóki on sam nie wypowie się na temat.

Hahaha. I może frytki do tego?!
Chcieli już Clichy'ego, Robina, Cesca, teraz Eboue. I to na ławkę. No na pewno się zgodzi. Bez wahania...
Niedługo się okaże, że chcą Wengera na stanowisko asystenta Guardioli. Śmiech na sali.

Ten cały Xavi powinien dostać bana na głupie gadanie.

Ale dzisiaj nie jest pierwszy kwietnia...
Dobry kawał. Czy oni naprawdę myślą, że jakikolwiek zawodnik z renomą będzie chciał teraz do nich przyjść...?!

pipito-> Ty najwidoczniej też jesteś kosmitą...

Te wszystkie gazety naprawdę nie mają co robić, że cały czas wymyślają jakieś niestworzone historie na temat Cesca.

Joker_224-> 99, 9% wiadomości dotyczących tej sprawy to niepotwierdzone informacje wszystkich tych marnych gazecideł pokroju naszego Faktu, czy Super Expressu. Ta cała burza to zasługa prasy, dlatego też nie warto tego wszystkiego brać zbytnio do siebie.

Najbardziej śmieszy mnie to, że tak na prawdę to jeszcze nikt nie zabrał w tej sprawie oficjalnego stanowiska, a wszyscy już sądzą. że Cesc od nas odchodzi, i że w ogóle chce odejść (przecież tak na dobrą sprawę to nigdy nic takiego nie powiedział). Ja nadal spokojnie czekam aż sam zainteresowany będzie raczył się na ten temat wypowiedzieć. Bo jak na razie to wszystko to tylko wytwory prasy.

Eduardo miał powód, żeby się tak zachować, nie to co ten Twój Sergio, który jedyne co miał złamane to chyba paznokieć u stopy. I do tego to zakrywanie twarzy, by później odchylić dłonie i zerkać na reakcje sędziego. To rzeczywiście prawdziwy kunszt!
Jeszcze większy niż ten, którym wykazali się Messi, Ibra i Alves przy nurkowaniu w polu karnym. Z resztą nie mówię tu tylko o meczu z Arsenalem.

pedro61-> i awersję do aktorów warto nadmienić. Czyli krótko mówiąc- do Barcelony. ;p

"Interesują się nim wielkie kluby, więc te opcje bardziej nam sprzyjają."- no na pewno! Na przykład taki Manchester City. Rzeczywiście wielki klub. Nie to co Arsenal... Zaiste dowcipniś z tego Seluka. ;]

Akurat to mnie NIE martwi*

Theo10-> tylko skąd prasa może to wiedzieć tak na prawdę?! No chyba, że podsłuch Fabregasowi założyli. A w to raczej wątpię.
Akurat to mnie martwi, bo te wszystkie "newsy" są wyssane z palca i mają z prawdą tyle wspólnego co... Barcelona z grą fair play.
Jedyne co może martwić to, że ani Wenger, ani Cesc się do tej pory nie wypowiedzieli na ten temat. Ale i tak mimo wszystko myślę, że nasz Kapitan niedługo zdementuje wszystkie plotki i zostanie z nami jeszcze przynajmniej do wygaśnięcia obecnego kontraktu.
Na pewno nie jest on na tyle głupi, żeby chcieć się tam teraz przenieść.

Cesc od nas nie odchodzi!

Domenech zawsze coś "odwali". Nie nadaje się na trenera ani kadry narodowej, ani żadnego renomowanego klubu. Co ja mówię. On w ogóle się na trenera nie nadaje!

Śmiech na sali. Domenech zawsze wywoływał kontrowersje i tym razem nie będzie inaczej. Szkoda tylko, że ofiarą kolejnego zamieszania z trenerem Le Bleus w roli głównej będzie Nasri. W pełni zasłużył na powołanie. Niestety trener Francuzów nie darzy Samira zbytnią sympatią.

To bardzo wzruszająca chwila. Zawsze w takiej chwili kręci mi się łezka w oku. Ale słodko wyglądali Sagna, Eboue i Robin ze swoim potomstwem. ;)

mitmichael-> Twój komentarz jest najbardziej trafny. ;) Za 35 mln to oni mogą sobie kupić... jego autograf.

Krew mnie zalewa, kiedy czytam te pierdoły...

Nie ma miejsca dla Atkinsona w Premiership. Nie nadaje się do sędziowania na tym poziomie. A ta żółta kartka dla Sola to już istna paranoja.

Przy rożnych do naszej bramki powinna wejść cała "jedenastka" Blackburn, a nie tylko połowa.
No może i Fabian trochę zawinił przy obu bramkach, ale jak dla mnie to niedorzeczne, że dosłownie włazili w niego piłkarze gospodarzy. Ale z drugiej strony skoro sędzia na to pozwolił to już Fabian powinien odpłacić im się pięknym za nadobne i ich odpychać, a nie dać się stłamsić. Mimo wszystko miał dzisiaj kilka dobrych interwencji.
Najlepiej grał Sol, z resztą już od kilku ładnych meczy prezentuje się najlepiej z całej drużyny.
A reszta cienko, no może poza Robinem, który jeszcze się starał. Wyglądaliśmy jakby ktoś z nas spuścił powietrze, jakby naszym zawodnikom brakowało wiary, jakby im już w ogóle nie zależało. A szkoda... Przecież powinno się grać do końca.

Cóż, pozostało nam mieć nadzieję, że w ostatnim meczu w sezonie 09/10 nasi zmienią nastawienie i wreszcie wygrają.

Już dawno się tak nie uśmiałam przy transferowych plotkach.
Jedzie fałszem na kilometr. Jestem całkowicie pewna, że Arszawin tak nigdy nie powiedział i że ani on, ani Gael nie odejdą.

koksik270-> Maicon najbardziej aktorzył jak w pierwszym meczu Messi wybił mu zęby i nawet żółtej kartki za to nie ujrzał...

Wreszcie wszyscy przejrzą na oczy i nie będą podniecać się tym klubem. Zawsze mnie śmieszyły, niekiedy nawet irytowały komentarze "wielkich znawców", którzy rozpływali się za każdym razem nad nimi. Zawsze powtarzałam, że Barcelona gra tak, jak im na to przeciwnik pozwoli. To brzmi banalnie, ale naprawdę, jeśli ktoś podejdzie do meczu z nimi bez kompleksów i będzie nieustępliwy, to Barcelona szybko przestanie być taka wielka i cudowna. A że zazwyczaj Messiemu, czy innym aktorzynom z Katalonii zamiast przeszkadzać, pomaga się i czasem nawet asystuje, to nie ma się co dziwić, że Ci wygrywają. I owszem, czasem potrafią bardzo dobrze zagrać, ale to tylko ludzie, są do pokonania. Niestety sztucznie budowany w mediach wizerunek Barcy często staje się psychiczną przeszkodą nie do przejścia dla ich przeciwników.
Na szczęście Mourinho jest bardzo pewny siebie i pokazał, że jak się chce, to się potrafi. To naprawdę świetny trener.
Inter awansował jak najbardziej zasłużenie.


Mamy wreszcie niezbite dowody na to, że arbitrzy sędziują na korzyść Barcelony, a u nich na treningach głównym elementem jest ćwiczenie efektownych upadków i granie niesamowitego bólu. Do tego w ogóle nie potrafią przyjąć porażki z honorem. Na miejscu kibiców "Dumy Katalonii" wstydziłabym się za swój klub.

Rooney jest dobry, zgodzę się. Ale Messi jest jednak trochę przereklamowany. Wiele osób (nie mówię o tej stronie) za taki poglądy byłoby gotowych mnie zlinczować, ale jak tak uważam. Owszem, czasem zaprezentuje jakiś rajd, ale najczęściej wykorzystuje po prostu niefrasobliwość obrońców, którzy bojąc się indywidualnej kary i co za tym idzie bojąc się go uszkodzić, najczęściej w ogóle go nie tykają i pozostawiają samemu sobie.

Gorczi-> hahaha! Z całym szacunkiem, ale Złota Piłka nie należy się komuś tylko dlatego, że przeciwnicy zamiast mu utrudniać życie i odbierać piłkę, asystują, bądź też eskortują go bezpiecznie pod swoją bramkę, by mógł dokonać formalności. Te trofeum już bardziej Rooney'owi by się należało. ;p

Śmieszą mnie te zachwyty nad Messim. To jest piłkarz jak każdy inny. I owszem, jest utalentowany, ale bez przesady, jest tylko człowiekiem, a nie jakimś bogiem. We wczorajszym meczu po prostu dostał cztery prezenty, z których nie omieszkał skorzystać. Tyle w temacie.

Jesteśmy świadomi swojej wartości. Nie damy się stłamsić Barcelonie. Jeżeli wykażemy zaangażowanie i damy z siebie wszystko, będzie dobrze!

Chociaż z drugiej strony trzeba pamiętać, że graliśmy na bardzo trudnym terenie, a piłkarze Birmingham byli dobrze zorganizowani, więc nasi nie mogli do końca rozwinąć skrzydeł.

NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE SEZONOWCOM I LUDZIOM BEZ WIARY!!! TO NIE SĄ PRAWDZIWI KIBICE!

I owszem, zremisowaliśmy i to w dość głupi sposób. Bramka oczywiście obciąża konto Almunii, ale to nie tylko jego wina. Gdyby reszta graczy była bardziej zaangażowana (przede wszystkim Arszawin, Denilson i Fabregas) i nie bawiła się, zamiast grać, zainkasowalibyśmy te 3 pkt., a tak jest jak jest. Nawiasem Webb też się bardzo popisał z tym swoim sędziowaniem.

Nasze szanse na mistrzostwo trochę się zmniejszyły, ale nie z takich opresji wychodziliśmy obronną ręką. Ja nadal wierzę w naszych tak samo jak przed tym meczem i będę wierzyć do końca.

Go Go The Gunners!