Komentarze użytkownika Womanizer

XandeR
Nie ma sie o co kłócić bo każdy logicznie myślący człowiek wie doskonale że Palace, Stoke czy West Ham ma lepszych piłkarzy niż Eibar, Osasuna czy Leganes.

Ma 23 lata w jego wieku Abel już dawno grał w kadrze. Chodzi mi tylko o to że napastnik z Hull jest lepszy od tego z Malagi.

Michael Santos - Napastnik Urugwaj (Malaga)

Ciekawe czemu nie gra... ups może dlatego że zamiast niego jezdzi na kadre Abel Hernandez z Hull City?

David Zurutuza ŚP z Sociedad Francja/Hiszpania
30 lat na karku

Tacy własnie piłkarze grają w waszych Eibarach, Osasunach itd

Także ChatCrap jeśli ktoś sie tu komromituje to raczej ty

Ma podwójną narodowość fakt, podaje tylko z grubsza przykłady z transfermarkt.

Następny Francuz tym razem z Espanyolu
Papakouli Diop ciekawe czemu gra za niego Cabaye z Palace albo Sissoko ze Spurs (wcześniej Newcastle)

Albo kolejny, obroca z Betisu, Włoch niejaki Cristiano Piccini przegrywa rywalizacje z Ogbonną z West Hamu

Tak można wymieniać pół dnia

A może dlatego że taki 30 letni pomocnik Francuz z Osasuny Didier Digard rywalizuje z Cabayem z Palace i przegrywa z nim rywalizajce?

Przykład pierwszy z brzegu

Lays
Mówie o reprezentacjach z całego świata, Portugalia, Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Francja, itd i każda inna reprezentacja bo w średniakach LaLiga jest masa innych narodowości którzy nie grają w reprezentacji np Ghany czy Francji ale za to grają ich koledzy po fachu z WBA i Palace, ciekawe dlaczego

ChatCrapGetBanged

Ty też możesz odpowiedzieć na to samo co Rafson.

Rafson odpowiedz na proste pytanie. Ok?
Czemu trenerzy reprezentacji narodowych powołują piłkarzy Stoke, Crystal Palace i WBA a nie powołują piłkarzy Eibarów, Osasun czy Espanyoli. Bo tam też są obcokrajowcy. Czyżby selekcjonerzy sabotowali swoje reprezentacje i powoływali celowo gorszych piłkarzy?

Fabs bo stawili opór City i przegrali ledwie 2-1 po samobóju w 88 minucie. Różnica jest taka że w Hiszpanii takie urywanie pktów to rzadkość a w Anglii codzienność. Po części przez to że Barcelona i Real są mocniejsze od czołówki BPL a po drugiej części przez to że lepsi piłkarze w średniakach = większy opór i ciężej sie gra.

Simpllemann
West Ham zarabia w lidze angielskiej x razy więcej niż w LE. Czyli Ty np jako człowiek brałbyś takie dorywcze prace za psie pieniądze daleko od domu zamiast odpocząć?
Bo taka LE to dla West Hamu to właśnie taka dorywcza męcząca fucha za grosze.

I co z tego że Baston GRAŁ w Eibar? Powtarzam GRAŁ. każdy gdzieś zaczynał. Wybił sie ponad przeciętność to odszedł. Nie rozumiem sensu tej wypowiedzi.

No faktycznie to że Eibar czy Alaves urwie pkt Barcelonie czy Realowi raz na 5/10 lat czyni ich prawdziwym dream teamem.

FabsFAN
Nie tylko Hiszpanach. Są też Francuzi, Brazylijczycy, Argentyńczycy i większość Ameryki południowej. Którzy mają po 25-30 lat i nigdy nic nie osiągnęli

Rafson oczywiście że umiejętności i forma. Dlatego w dole tabeli ligi hiszpańskiej nie ma reprezentantów swoich krajów bo nie ma umiejętności. Proste

Simpllemann
Ale coś ty sie tak tego West Hamu uwiesił?
Nie każdy musi chcieć latać w czwartki do Kazachstanów czy innych krajach 3 świata a później w niedziele grać mecz ligowy na zmęczeniu.
Powiedz slowo może o Soton, Leicester które są mniej więcej na poziomie West Hamu ale pokonali silniejsze drużyny niż Astana w pucharach.
Traktujesz JEDEN West Ham jako przedstawiciel wszystkich średniaków BPL. Gratuluję wybiórczego myślenia

Rafson
West Ham dopiero co był w strefie spadkowej po 6 kolejkach. To wszystko mówi o ich formie z początku sezonu. A z Astrą grali bez 6 podstawowych piłkarzy. Oni w tamtym okresie to przegraliby prawie z każdym.

Powtarzam że Arteta grał w ARSENALU a nie Eibarze czy innej Osasunie.

Nie jest wyznacznik? Chyba nie ma lepszego wyznacznika od tego kto jest lepszym piłkarzem niż reprezentacja narodowa/jej klasa i ilość występów.

Rafson ale Arteta grał w ARSENALU a nie Eibarze :)

Triator on trolluje. Bo nie wierze że można być takim kapciem umysłowym :)

W ekstraklasie też sie znajdzie paru Brazylijczyków, Hiszpanów więc automatycznie są bogami futbolu :)

No jeśli nie trafia do ciebie argument że piłkarz który reprezentuje silną reprezentacje jest lepszy od typowego Janusza z Brazylii/Hiszpanii/Argentyny/Portugalii to już chyba nic do ciebie nie trafi :)

Żegnam i życze jaśniejszego myślenia na przyszłość :)

/simplleman
Z tymi reprezentantami chodzi o to że wiadomo że większe umiejętności piłkarskie ma reprezentant Austrii, Holandii, Szwajcarii czy Belgii grający w średniaku BPL niż 25-30 letni Brazylijczyk czy Hiszpan grający w Eibarze czy Gijon który nigdy nie był nawet na żadnym zgrupowaniu już nie mówiąc o debiucie. Sam przyznaj

Enrique niższe kursy są tylko na przeciwników San Marino i Gibraltaru w meczach reprezentacji bo 1.01 :)

Rafson
Ale to że bazują głównie na Hiszpanach to nie znaczy że są mocni i grają dobrze w piłke. Bo żaden poważny reprezentant Hiszpanii nie gra w Pampelunie, Eibar, Gijon itd.
Te kluby to takie skupiska głównie piłkarskich beztalenci i nie tylko Hiszpanów bo naprawde sporo tam jest Brazylijczyków, Argentyńczyków, Portugalczyków, Francuzów itd. Głównie są to piłkarze około 25-30 roku życia którzy są tak słabi że nigdy nie zrobili wielkiej kariery i nigdy nie zagrają w swojej reprezentacji narodowej.

Więc skoro ktoś myśli że jakiś 25-30 latek z Gijonów czy Alavesów to ta sama klasa piłkarska co Shaqiri, Payet, Ayew czy Benteke, Arnuatović, Behrami itd to sory ale jest zwykłym ignorantem.

A z twojego pisania można wywnioskować że tam przecież grają Hiszpanie a każde beztalencie Hiszpańskie > reprezentaci Belgii, Szwajcarii, Austrii, Holandii, Francji itd

/Rafson
Ale nikt nie neguje tego że Bayern i Barcelona nie są potęgami bo są, chodzi tylko o całą reszte ligi i co sobą reprezentują, popatrz sobie na składy Crystal Palace, Stoke czy West Hamu a popatrz sobie na Osasune, Eibar, Inglostat czy Darmsthat.

Powiesz że nazwiska nie grają? Otoż grają bo chyba każdy średniak angielski ma w swoim składzie pełno reprezentantów swoich krajów więc gdyby byli słabi to nie graliby w kadrze.

Chyba łatwiej grać przeciwko typowemu no namowi z Hiszpanii niż przeciw Payetowi, Shaqiriemu, Benteke, Ayew itd.
Owszem zwykły kowalski może nadrobić ambicją ale ile pogra na ambicji? kilka meczy w sezonie?
Na dłuższą mete jak cały sezon prędzej czy pózniej większe znaczenie odgrywają umiejętności niż zwykła ambicja i charakter.
A umiejętności większe mają kluby z dołu tabeli ligi angielskiej, podałem ci przykład że grają tam reprezentaci swoich krajów więc automatycznie muszą coś sobą reprezentować.

A skład w City ma porównywalny do tego co w Bayernie, tam miał Vidala, Douglasa Coste, Lewego czy Mullera a tutaj ma Aguero, De Bruyne, Silve czy Gundogana.

Dla Guardioli pewnie było szokiem że jak tutaj przyjeżdża Sunderland czy Everton na ich stadion to stawiają twarde warunki i nie jest łatwo o 3 pkt.

W Niemczech przyjężdżał Inglostat czy inne HSV to rozkładali nogi i dostawali piątke czy szóstke i wracali do domu.

City w lecie wydało 150 baniek + teraz w zimie jeszcze łysy ma robić zakupy i wiecie co to będzie jak po wydaniu 200 baniek lige wyżej skończy np Klopp z 3x mniejszym budżetem?

Guardiola ma cholernie dużo do stracenia w tej lidze i on doskonale o tym wie. Jeśli posiedzi tutaj 3-4 lata i nie wygra majstra ani razu ani LM to wielki Guardiola upadnie jak Mourinho i ludzie bedą pisać że sie wypalił albo że potrafi tylko prowadzić hegemnony w swoich ligach gdzie o mistrza walczą 2 zespoły i nie ma konkurencji.

Przypomne że Atleti za czasów Guardioli w Barcelonie było jeszcze słabe.

Guardiola tak mówi o tej intensywności bo pewnie już mu ktoś wypomina że przyszedł do silniejszej ligi z dużą konkurencją i już nie jest taki boski jak wszyscy myśleli ;)

No jasne bo jak Leicester ma 6 pkt w LM po dwóch kolejkach i pokonuje Porto które rozbiło Rome 1-4 to muszą być faktycznie słabi.

Everton to też ostatnie leszcze mimo że ukradli już pkt Spurs i City i mają tylko 4 straty pkt do lidera.

"Ciężko w lidze angielskiej kosić mocne drużyny, skoro jest ich z 5 "

Seriously?
Arsenal, City, Chelsea, Liverpool, Spurs, United to już minimum 6. Śmiało jeszcze można dodać Everton, Soton i West Ham/Leicester jak mają forme.

Święci i Lisy mimo wszystko grają w europejskich pucharach więc to czołówka ligi. Coś jak Villarreal czy Bilbao w Hiszpanii.

Aktualnie? :)
Na pewno Hull, Boro, Sunderland i Stoke blado wygląda ;)

Tottenham dopiero stracił pkt z WBA, zaraz mogą zebrać oklep w Leverkusen, później ciężki wyjazd do Bournemouth i jak tam znowu umoczą to sie może okazać że wcale nie Spurs takie mocne a po prostu wykorzystali dołek formy City.

Szczęście też trzeba mieć. City też miało w tym sezonie jak Sunderland wpakował sobie na Etihad samobója na 2-1 w 88 minucie, po meczu gdzie wcale jakoś bardzo gospodarze nie dominowali. Albo że sędzia w meczu z West Hamem nie zauważył uderzenia Aguero i nie wyrzucił go z boiska (dopiero federacja go zawiesiła po meczu) bo wynik mógł być mniej okazały niż bodajże 3-1 do przodu.

City w tym sezonie głównie jedzie na zwycięstwie w derbach z przeciętnym United i rozbiciu Gladbach w LM. W lidze angielskiej kosili samych leszczy do czasu straty pktów.

To zwycięstwo z City u siebie nie robi na mnie wrażenia bo ekipa łysego ewidentnie złapała zadyszke i nawet Celtic czy Everton im sie postawili.
Ja czekam na derby w listopadzie z nimi. Jak zagrają dobry mecz i pokażą pazur to wtedy zmianie zdanie co do moich przewidywań na koniec sezonu. Póki co Spurs nie widze nawet w top4 w maju.

E tam taki Barzagli, Chiellini czy Thiago Silva są nawet starsi od Kosy a Godin i Ramos tylko rok młodsi, wszyscy to światowa czołówka na tej pozycji. Imo najlepszy wiek dla stopera to coś koło 30

No to ładna seria, teraz byłoby z 35 i może nawet do 40 byśmy dobili.

Przegraliśmy z nimi w 2013 roku a od tego czasu raczej nie minęło 25 kolejnych meczy ;d