Komentarze użytkownika ZebDarek

I wszystko pasuje! Wenger do końca kontraktu a pod koniec przyszłego sezonu Loew oficjalnie...

Leno to oczywiście świetny bramkarz i pewnie będzie jeszcze lepszy. Nie mniej moim życzeniem byłby Fraser Forster. Zwinny olbrzym genialny sam na sam, w powietrzu i na karne.

Byłoby super! Wziąłby ze sobą do Paryża Iwobiego, Elnenego, Holdinga odpalając Arsenalowi za nich 200 mln... :-)

Gustlika koniecznie trzeba kimś zastąpić, ale nie jestem przekonany to to właśnie Leno jest najlepszą możliwą opcją? Osobiście wolałbym Frasera Forstera - dwu metrowe bydle zastawiające pół bramki, w dodatku świetny na linii i w powietrzu. Gra nogami może do poprawy. Dobry wiek (29).

Złota myśl Wengera "Nie myśleć zbyt wiele", nieoceniona...

Nigdy nie krzyczałem "Wenger out" ani nie skandowałem "Wenger we trust". Czekałem na coś, co mnie definitywnie przekona co na transparencie ostatecznie wymalować. No i stało się. Ten sezon i to co się w tym sezonie dzieje (i co się nie dzieje). Jeśli Wenger nie widział potrzeby wzmocnienie defensywy i środka, jeśli nie potrafi zmotywować do pracy Ozila, jeśli drugie połowy są gorsze od pierwszych i w końcu to, co przeżyłem na Wembley podczas finału pucharu Ligi, kiedy kibice City nie wyzywali ani nie obrażali piłkarzy Arsenalu tylko się z nich śmiali... Menedżer, który swoją firmę wystawia na pośmiewisko, musi odejść. "Pałka sie przegła", cytując klasyka.
Tylko co dalej? Żaden Arteta, Henry czy inny młody niedoświadczony choćby głodny wilk. Tylko Joachim Loew może przywrócić klubowi szacunek, sprowadzić najlepszych możliwych ludzi (piłkarzy i sztab), wyznaczyć nową strategię i wizję klubu, mieć posłuch, jak trzeba chwycić za mordy, żądać i wymagać. I w dodatku pracować wiele lat. Ten Klub trzeba uratować!

Brak zmian w dzisiejszym meczu wynika z braku solidnej ławki, która znowu wynika z braku wizji, konsekwencji i planu prowadzenia tego klubu. Wenger sam dziś sobie zaprzeczył - najpierw mówi, że nie trzeba wydawać 500 mln na transfery bo ma wielu świetnych młodych wychowanków, po czym nie wprowadza żadnego na murawę bo dobrze wie, że będzie tylko jeszcze gorzej...

Byłem na w niedzielę na Wembley, niestety w części przeznaczonej dla kibiców City. Podczas meczu gdy piłkarze Arsenalu byli przy piłce, kibice City nie wyzywali ich, nie przeklinali, nie obrażali, oni się z nich śmiali... To bolało bardziej, niż wszystkie wulgarne wyzwiska świata!

Nie rozumiem niektórych wpisów. Uważam, że nowy Arsenal trzeba budować właśnie wokół takich piłkarzy jak Jack. Z serduchem, jajami, zaangażowaniem, miłością do klubu. Oczywiście też z umiejętnościami i takie Wilshere z pewnością ma. Może bez magii, ale z drugiej strony gdzie ta niemiecka magia za 350tys tygodniowo się podziewa w kluczowych momentach sezonu?

Latem będzie trzeba rozbić co najmniej dwa banki... Potrzeba klasowego obrońcy (co najmniej jednego), bramkarza i defensywnego środkowego pomocnika. To musi być top. Czyli min. 150 mln...

Spokojnie, w 60 min. będziemy przegrywać 0:2 i wejdzie Lacazette za Iwobiego, Wilshere za Ramseya. Skończy się 0:3...

Oby Elneny jak cień pilnował Hazarda i na nic mu nie pozwalał. Jak tę robotę przejmie Xhaka, to od 10 minuty będziemy grać w 10...

Jeśli Borusia i tę ofertę odrzuci to pewnie kolejna na jakieś 60,1 miliona rzuci ich już na kolana...

Statystyki Mchitarjana że klękajcie narody... Wenger zrobił deal pokazując gdzie na footballowej mapie świata jest MU a gdzie Arsenal. Tamci się z nas śmieją a my uparcie musimy powtarzać, że na pewno będzie z niego pożytek, że w Arsenalu odpali itd... No więc dajmy mu szansę... Ech

Ozila szlak trafi. Będzie chciał dwa razy więcej...

Wenger z Zidanem mogą sobie podać ręce. Jak się źle dzieje, to obaj mówią, że trzeba odpowiedzieć kolejnym meczem. Nie robiąc przy tym nic, nic nie zmieniając. Sanchez z Ozilem odchodzą a Wenger opowiada pierdoły, że skupia się tylko na kolejnym meczu... Najwyższy czas skupić się na zakontraktowaniu zastępców i utrzymaniu w klubie tych, których naprawdę warto! W Liverpoolu jest i będzie życie bez Coutinho, w Londynie życia bez Mesuta i Alexisa obawiam się raczej nie będzie. Transferów zatem trzeba nam pilnie, choćby solidnie przepłaconych.

Ancelotti to na pewno duże nazwisko, które może przyciągnąć ciekawych piłkarzy, nawet już uznane gwiazdy. To na plus. Styl gry jednak zespołów Włocha delikatnie mówiąc nie porywa i to się trochę kłóci z filozofią Arsenalu. Nie mniej, to chyba dobre rozwiązanie na 2 - 3 lata a potem oddać Arsenal w ręce Henrego, Artety czy innego Vieiry...

Ja bym zaryzykował z Coquelinem w wyjściowej 11 i z jednym tylko zadaniem dla niego - biegać za Eriksonem, gryźć po kostkać, obszczekiwać, nie dawać sekundy na rozejrzenie się z piłką po boisku, maksymalnie uprzykrzyć mu życie i zabierać mu piłkę zawsze i wszędzie.

No i liczba Turków w składzie będzie się zgadzać... ;-)

Chyba jakiś świąteczny bonusik od poczciwego Stana wpłynie na konto Ozila... ;-)

No i Ramsey powoli odpala! Z meczu na mecz jest coraz lepiej. Czas na resztę środka pola Arsenalu...

A gdzie Ozil?

Może i ma trochę racji, ale ja wierzę, że Ramsey z Xhaką odpalą w tym sezonie. Ramsey już kiedyś pokazał, że ma możliwości. Z Granitem jeszcze nie wiadomo, ale może akurat na złość Bartonowi...

Odmowa Lemara jest znamienna i pokazuje gdzie jesteśmy w obecnej chwili...

Niestety, ale teraz już nic z niego dobrego dla Arsenalu nie będzie. Jaki sens zatem jest go nadal wypożyczać? Sprzedać, oddać za darmo tudzież wymienić na Jędrzejczyka...

Jeśli rzeczywiście odrzucił 180k na tydzień, to oznacza, że chce odejść z innych powodów niż żebracze zarobki. Nie chce być już częścią tego zespołu i tu nie ma co się zastanawiać, tylko pozwolić mu odejść i coś jeszcze zarobić. Tym bardziej, że w mojej opinii, nie zasługuje nawet na te 180k a co dopiero jeszcze negocjować większą podwyżkę. Nie mniej faktem jest, że na szybko będzie trzeba kogoś za niego wykombinować.

Wreszcie mistrzowska zagrywka taktyczna Wengera jako odpowiedź na boiskowe wydarzenia. Giroud za Holdinga i Bellerin na lewą stronę wydawało się samobójstwem bądź aktem rozpaczy, ale ostatecznie przyniosło to zamierzony efekt. Mam nadzieję, że Wenger mimo swojego wieku ma zdrowe serce...

Jak Barcelona dostanie 200 mln za Neymara, to pewnie złożą Liverpoolowi propozycję nie do odrzucenia za Coutinho...

Talent duży i cena przystępna, ale nie jestem pewien, czy tego typu pomocnika nam potrzeba... Pociągnąć do przodu z piłką, rozegrać od obrony do ataku potrafią Xhaka, Ramsey, Cazorla. Potrzebujemy sądzę bardziej zapory nie do przejścia, kogoś kto perfekcyjnym wślizgiem odbierze piłkę każdemu zawsze i wszędzie.

Chyba niegłupią opcją byłaby transakcja wymienna Wilshare Barkley

Jeśli to prawda i się uda, to jeszcze tylko defensywny pomocnik w stylu Kante i mamy super skład (pod warunkiem oczywiście, że Alexis, Mesut i Ox zostaną).

No i gitara :-)

Wszyscy, z Zarządem na czele, powinniśmy odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie: jakie są ambicje Arsenalu? Top 4 w Lidze i wyjście z grupy w LM co sezon? Czy wygranie Ligi i LM? Jeśli to drugie, to najwyższy czas zatrudnić nowego menedżera i zrobić rewolucję w składzie. Jeśli jednak pierwsze, to zmiany kosmetyczne są jedynie potrzebne. Kibice jednak na pewną wybraliby opcję, na którą ten klub zasługuje...

Absurd totalny

Icardi nie jest gwarancją 30 bramek na sezon (jak np. Higuain) ale jego ewidentny potencjał, styl i wiek sprawiają, że warto zaryzykować i wydać te 40 baniek.

Higuain jest gwarancją 30 bramek na sezon i na pewno to jest świetna opcja zakupu. Jednakże nie pozbywałbym się Giroud'a bo bywają różne mecze i różne opcje z przodu są potrzebne. Czasami będzie trzeba zagrać dwoma napastnikami, gdzie Olivier zgrywa go Gonzalo...

Oczywiście sprostowanie: opcję nr 1.

Tu odwrócę to, co napisałem w komentarzy do newsa o Higuainie... Można wydać 40 mln na napastnika i liczyć, że strzeli 30+ bramek na sezon lub wydać 80 mln i mieć pewność. Draxler po przekwalifikowaniu na napastnika prezentuje opcję nr 2.

Można wydać 40 mln na napastnika i liczyć, że strzeli 30+ bramek na sezon lub wydać 80 mln i mieć pewność. Higuain prezentuje opcję nr 2.

Ale kawał wielkiego sk....a z niego jest. Takiego nam trzeba - już żaden Carroll czy inny Morgan nie podskoczy. Chłop w dodatku nawet ruchliwy jest i myśli przede wszystkim. Jestem na tak.