Komentarze użytkownika adek504

Znaleziono 2773 komentarzy użytkownika adek504.
Pokazuję stronę 2 z 70 (komentarze od 41 do 80):

@kamo99111 napisał: "Oczywiście, że można, a nawet trzeba się cieszyć. Ale ile można żyć samymi wspomnieniami? Rzeczpospolita Obojga Narodów też była kiedyś mocarstwem i można to wspominać z dumą… tylko co to zmienia dziś? Zostały jedynie wspomnienia."

Dokładnie, a co Ci po tych pucharach jak Twój klub gra obecnie słabo?
Przecież hipotetycznie zdobywania mistrzostwo i w następnym roku gramy tragicznie, to nie pamiętasz już tego mistrzostwa tylko chodzisz wkrzuony, bo to i tamto nie działa, a my przegraliśmy z Wolverhampton
Cały czas powtarzam że to musi iść w parze

@kamo99111 napisał: "Oczywiście. Ale to też minęło i już o tym nie myślę - dzisiaj liczy się tylko kolejny mecz :-) To pokazuje właśnie, że emocje i sytuacje są „tu i teraz”, a mistrzostwa zostają na zawsze"

Zostają na zawsze ale finalnie to do budowania pozycji klubu, bo Tobie jako kibicowi mistrzostwo sprzed 50 lat obecnie nie poprawia humoru

Nie rozumiem tego umniejszania, że nie można się cieszyć, z tego że mieliśmy dobre wyniki nawet bez zdobycia mistrzostwa i mamy to wymazywać z pamięci

@kamo99111 napisał: "Odpowiadam tylko na to, co piszesz. Skoro twierdzisz, że inni wydają więcej i dlatego nie zdobywamy trofeum, to mamy dwie możliwości:

1. Albo sami wydajemy więcej, by zbudować kadrę na mistrza i faktycznie go zdobyć.
2. Albo nie wydajemy i wtedy obniżamy oczekiwania.

Tymczasem klub „pompuje balonik” i deklaruje walkę o mistrzostwo z tymi transferami które robi. Skoro tak, to traktuję te zapowiedzi poważnie i tego oczekuję. W tej sytuacji argument, że „inni wydają więcej”, przestaje mieć znaczenie."


Ale nie rozumiesz, że nie ma gwarancji sukcesu za same pieniądze?
I ja uważam że trzeba być dalej zrównoważonym w tym wszystkim, możesz polecieć grubo i wydać więcej, a co jak się nie uda, przez 10 lat będziesz odczuwał skutki i zamiast walczyć o trofea to będziesz cieniować bo raz przelicytowales?

Jak dla mnie klub robi to dobrze, wydaje kwoty które obecnie pozwalają myśleć o mistrzostwie, ale myśli też o dniu jutrzejszym, a nie jak Wisła Kraków w bodajże 2013 gdzie postawiła wszystko na jedną kartę zabrakło 15 min do awansu do LM i dzisiaj jest gdzie jest

A to też nie jest liga francuska czy niemiecka gdzie jedna drużyna wydaje znacznie więcej

Reasumując wydajemy tyle ile pozwala myśleć o mistrzostwie i dlatego zapowiadamy że celem jest mistrzostwo
Normalna logika

@kamo99111 napisał: "Ale jednak w piłce, patrząc na cały sezon, to jest zero-jedynkowe. Możesz mistrzostwo zdobyć albo nie. W poszczególnych meczach jest remis, ale w rozrachunku końcowym liczy się tylko to, czy masz tytuł. A przegrana zawsze pozostanie przegraną. Trzy razy wicemistrzostwo to były trzy szanse, by wyciągnąć wnioski i teraz przyszedł czas aby postawić kropkę nad „i”."

No ok, wicemistrzostwo to pierwszy przegrany, ale nie jest to zero-jedynkowy
Wicemistrzostwo PSG np inaczej wygląda niż wicemistrzostwo w PL itd, można się godzinami rozwodzić nad tym
Dlatego sezon ocenia się po, a nie przed

@kamo99111 napisał: "Nikt nie zwalnia Artety przed sezonem. Gdybym tak uważał, pisałbym, że już teraz trzeba go wymienić. Ja tylko twierdzę, że nadchodzący sezon musi być tym „weryfikacyjnym”. Nie możemy w nieskończoność czekać na tytuł. Też lubię Artetę - to nasz były zawodnik, obecnie trener, który bez wątpienia wyciągnął klub z marazmu i poukładał wiele rzeczy. Ale sentymentami mistrzostw się nie zdobywa."

No właśnie to robisz, mówisz mistrzostwo albo nic, a na uważam że ta dyskusja niech się odbywa po sezonie, bo po pierwsze może coś wygrać i będzie nieaktualna, a po drugie może przegrać na 1000 sposobów, zdecydowanie wolę zostawić trenera który np przegrał zdobywając 90+ pkt niż szukać nowego który niewiadomo czy gwarantuje 70

@Ech0z napisał: "Na superbecie promocja, że jesli tylko wyjdziemy na prowadzenie to zakład zostanie uznany jako wygrana z automatu. kurs 2.2. I trochę mnie to martwi że buki nie dają nam większych szans na choćby prowadzenie na Old Trafford. Przeważnie takie promocje dają gdy są pewni przeciwnego wyniku i zarobienia na swiezakach."

Według mnie jest na odwrót, zachęcają czymś co nie jest wcale trudne do spełnienia i czasem nawet lepiej dla nich jest żeby ktoś wygrał na początek i połknął haczyk i został z nimi na dłużej

@kamo99111 napisał: "Oczywiście, że wtedy siadałem z wypiekami. I jutro o 17:30 też tak zrobię. A nawet za późnego Wengera też emocje były ogromne. Kibicem się jest, a nie bywa. Moje motto brzmi: "dumni po zwycięstwie, wierni po porażce". Ale mimo wszystkich tych emocji chciałoby się, żeby ukochany klub zdobywał trofea - szczególnie w kontekście, o którym pisałem wcześniej."

Dlatego powtarzam, że ważne jest to i to i przykro słyszeć że nie można się cieszyć, że mieliśmy fajny okres i miło go wspominać no bo nie było trofeum

@kamo99111 napisał: "Owszem, tamten okres sprawiał, że mecze oglądało się z większą przyjemnością, ale emocje "tu i teraz" przemijają, a gablota zarasta kurzem. Nasz mózg nie pamięta zbyt dobrze złych rzeczy - gdyby tak było, kobieta po pierwszym porodzie nigdy nie zdecydowałaby się na drugi."

No dobra, ale tak samo jest w drugą stronę, w czerwcu jak się denerwowałes na brak transferu to nie siedziales i nie wspomniałeś trofeów sprzed x lat tylko denerwowała Cię sytuacja z danej chwili

@kamo99111 napisał: "Wengera okoliczności były inne, piłka nożna wyglądała inaczej, a rywalami byli m.in. United w formie i Chelsea z petrodolarami Abramovica. I mimo tego, to Wenger doprowadził do Invincibles. Inne czasy, inne problemy - ale sukces wymagał jakości, nie tylko wymówek."

Ale ja tu nie mówię, że Arteta jest lepszy od Wengera itp, bo brakuje mu do jego osiągnięć, ale jest na ten moment najlepszym co się przydarzyło temu klubowi od co najmniej 10 lat jak nie 15

@kamo99111 napisał: "Niech Arsenal wydaje, ile chce, żeby utrzymać konkurencyjność. Ale jeśli klub nie jest w stanie zdobyć najwyższych celów, nie powinien pompować balonika nadziei i emocji. Wtedy kibicowi można jasno powiedzieć: "Celem jest top 4 i walka w pucharach". Inne oczekiwania - inne emocje."

To już totalnie z tego nic nie rozumiem, klub pokazuje że ma ambicje i chce brać udział w walce o najwyższe trofea, ale nie ma gwarancji sukcesu w sporcie, bo na koniec wygrywa garstka
Widzę że chyba strasznie boisz się rozczarowań dlatego łatwiej by Ci było jakby ktoś mówił że nie walczymy o te trofea, ale nie o to w tym chodzi
Według mnie klub robi wszystko żeby pokazać mistrzowskie ambicje i to jest dobre

@kamo99111 napisał: "było zaufanie na początku - po 3 sezonach. Teraz Arteta wydał ogromne pieniądze, zbudował skład pod siebie. To powinien być jego sezon prawdy - albo sięgnie po trofea, albo nie. Dług zaufania jest spłacany teraz, nie w nieskończoność"

Ale to nie jest wszystko takie zero jedynkowe, już Ci wiele razy to tłumaczyłem
Bo przegrać i wygrać można na tysiąc sposobów, a potem jak już się zwolni to trzeba jeszcze kogoś zatrudnić i tak dalej

@kamo99111 napisał: "Wszedł na topowy poziom? Super, ale drugie miejsce przestaje być ambicją. Aby utrzymać lub rozwijać poziom, Arsenal musi w końcu zdobyć znaczące trofeum. Kolejne drugie miejsce grozi pogorszeniem morale i odejściem kluczowych zawodników"

No kolejne drugie miejsce może być swojego rodzaju przekleństwem, bo jednak ciężko kogoś zwalniać po 4 drugich miejscach, bo wtedy następca np ma jeden jedyny cel
Dużo łatwiej byłoby zwalniać Artete jakby rzeczywiście zjechał z poziomem
Dlatego ciągle nie rozumiem tych dyskusji i już zwalniania go przed sezonem, bo sezon ocena się po jego końcu

@kamo99111 napisał: "No właśnie - o to chodzi. Jasne, że piłka to emocje tu i teraz. Ale na koniec sezonu w gablocie zostaje tylko jedno: trofeum albo jego brak. Cała reszta ląduje w niepamięci. Serio, ilu kibiców Arsenalu dziś potrafi bez googlowania powiedzieć, z jaką przewagą punktową City nas ograło w 23/24? Albo ile punktów wtedy zdobyliśmy? Lub jakie xG osiągnęliśmy? No właśnie. Po prostu nikt tego nie pamięta, bo nikt nie robi świętowania za „drugie miejsce”."

Dobrze, ale czy ja każe pamiętać przez lata jakie było xg?
Założę się że w tamtym okresie miałeś wielką radość z tego że jesteś kibicem Arsenalu, że Twoja drużyna jest wymieniana jako ta która gra najlepsza piłkę w Europie i przed każdym meczem siadales z wypiekami na twarzy że znowu spuścimy łomot

Co więcej sam pokazałeś że jesteś emocjonalny, a Arsenal wpływa na Twoje samopoczucie, więc tamten okres powinien powodować że jednak miałeś trochę lepiej w życiu;)

@kamo99111 napisał: "Mikel Arteta w liczbach:
- ponad 5,5 roku w klubie
- 40 transferów
- ponad 1 miliard euro wydany
- 0 mistrzostw Anglii
- 0 Ligi Mistrzów
- 1 FA Cup
- 2 tarcze CS
- największy sukces: wyciągnięcie klubu z bagna (do którego zresztą sam też dołożył cegiełkę na początku kariery).

Żaden trener Arsenalu nie miał takiego komfortu i takiego kredytu zaufania. Wenger w późniejszych latach potrafił grać ofensywną, przyjemną dla oka piłkę, mając w składzie Squillacciego czy Gervinho. A Arteta dostał pełne wsparcie, kadrę zbudowaną pod siebie, spalił miliard - i wciąż w gablocie pusto, jeśli mówimy o poważnych trofeach."


Żaden trener w ostatnich latach Arsenalu też się nie mierzył z takim wyjściem z dołka i taka konkurencja w lidze i takimi wydatkami innych klubów
Arteta tyle wydał, ale inni potrafili wydawać więcej, więc to nie jest żaden argument
Teraz beniaminek wchodzi do ligi i wydaje ponad 100 mln, a mówimy o klubie który walczy o mistrzostwo i musi utrzymać konkurencyjność
Wszyscy się zachwycają Enrique, a on przez dwa sezony wydał 700 mln

Tak samo z zaufaniem, klub wiedział na co się pisze, to była transakcja wiązania biorą trenera bez doświadczenia, ale decydują się że przejdą tą drogę razem, dlatego tyle zaufania dostał

No i wiadomo te trofea to największą bolączką Artety, ale naprawdę jak wszedł na ten topowy poziom w sezonie 22/23 to z niego nie schodzi co też wcale nie jest łatwe i wierzę że w końcu postawi ta kropkę nad i bo i my i on na to zaslugujemy

@pioafc napisał: "Rozmawiamy o pucharach bo to buduje dziedzictwo klubu. Arsenal nie jest 3cim klubem w Anglii ze względu na fajne wiosny tylko mistrzostwa Anglii czy FA Cup. Dlatego zawsze śmiejemy się z Tottenhamu i traktujemy ich jak małego kuzyna, który miał swój krótki okres 'fajnej gry'. I dlatego nas traktuje się z przymrużeniem oka bo nasze dziedzictwo w Europie jest mierne."

Dlatego powtarzam, że jedno powinno iść z drugim, radość z sezonu wraz z pucharami i wtedy jest komplet

U nas długi okres czasu nie było tego i tego, a od pewnego czasu chociaż jest ta radość, bo wiesz że Arsenal jest wymieniany jednym tchem w gronie faworytów PL czy LM i w 99% meczów jest faworytem do wygrania meczu

I wiadomo w nieskończoność nie będzie można zadowalać się jedynie tym, że jesteśmy w tym topie, bo docelowo mamy wejść na szczyt
Ale nie zgadza się że w sumie to z tego że zdobyliśmy te 49 pkt na wiosnę to nic nie ma, bo każdy z nas miał zapewne wtedy najlepszy okres kibicowania tej drużynie od jakiś 15 lat i nie wstawał w poniedziałek rano z kacem, że w weekend to znowu była wpadka itd tylko wstawał z radością na cały tydzień że w weekend rozbieraliśmy kolejnego przeciwnika

@pioafc napisał: "nie rozumiem też czemu zawsze zakładasz - wygrywamy puchary, cieniujemy w lidze."

Podałem taki przykład, że zdobywaliśmy te puchary za Wengera w ostatnich latach, cieniowalismy w lidze a jakoś nie ciągnęło do nas piłkarzy

@pioafc napisał: "czas tu piszę, że naszą ambicją jako klubu powinno być wszystko. Patrz: okej mieliśmy super wiosnę jak piszesz. Forma cudowna. To Dlaczego Arteta nie był tego w stanie przełożyć na puchary? Chociaż jeden przez 5 lat? I właśnie z tym mam problem. Chcę i dobrej gry w lidze i dołożenie pucharu. A nie, ze chłop kładzie puchary. 5 lat z rzędu na wiosnę gra tylko ligę i LE i LM a i tak nie dowozi."

Oczywiście, ambicja klubu powinno być wszystko, ale do czasu wygrania PL czy LM mam odłożone na bok rozliczanie trenera z tych pobocznych trofeów, bo to już było, kolekcjonowalismy sobie te FA Cup i nic więcej z tego nie było

Nie będę mówił zwalniam trenera bo nie dołożył nawet tych pucharów, bo widzę że pod tym trenerem realnie mamy szansę na PL i LM i dlatego jestem w stanie wybaczyć ta pozycję tych drobnych pucharów jeżeli w końcu ujrzę te najcenniejsze trofea

@pioafc napisał: "Dla mnie widok drużyny wznoszącej puchar daje zdecydowanie większe emocje niż, w dłuższej perspektywie nic nie znaczące zwycięstwo na wiosnę 18 miesięcy temu.

Bramki Aubameyanga, Cazorli czy Ramseya dające nam FA Cup pamiętam do dziś.

A z wiosny 2024 to pamiętam jak Emery ograł Artetę na The Emirates i tyle było z tytułu i emocji i fajnej wiosny."


No to widzisz, każdy ma inne odczucia
Dla mnie FA Cup są fajnymi wspomnieniami, ale działo się to w okresie gdzie nawet nie mieliśmy szans marzyć o nawiązaniu walki o PL czy LM więc automatycznie gorzej ten okres wspominam
Tym bardziej, że puchar często można wygrać kilkoma zrywami, a zrobić np 49 pkt w rundzie wiosennej to już jest coś i na każdy mecz wtedy czekało się nie z pytaniem czy Arsenal wygra tylko czy to będzie 4:0 a może 6:0

No i tak rozmawiamy o tych mistycznych pucharach, a myślę że jakby Arteta w ostatnich latach taśmowo zdobywał FA Cup czy Carabao ale cieniowal w lidze to nie byłoby tylu chętnych do gry u nas, a realna walka o najwyższe cele pozwala sprowadzać topowych zawodników co się właśnie dzieje

@erykgunner napisał: "tym mega dziwne jest to, że klub chce przedłużyć z nim kontrakt i dopiero jak się nie dogadali, a Thomas odszedł, to w kilka dni oficjalnie dostaje zarzuty"

Gdzieś padło takie stwierdzenie, że jak skończył mu się kontrakt to przestał być oficjalnie osoba publiczna w Anglii i stąd podanie do publicznej wiadomości tych komunikatów przez policję
Nie wiem czy to 100% prawda, ale jest w tym sens

@vitold napisał: "Ale to też niestety prawda. Ile można się podniecać Wenger Ballem, jak dostawaliśmy ciry na każdym froncie, a graliśmy ładnie.. to już kibice mułów piszą „kto pamięta kto rok temu wygrał jakąś tarczę???” Mimo że ich zespół przegrał w finale xD

Możemy się ekscytować piłka, ale dla mnie to jest sezonowe. Co mnie w tym sezonie będzie obchodziło, że 3 lata temu graliśmy piękną piłkę"


Chyba nie zrozumiałeś przesłania
Wiadomo trofea są najważniejsze w piłce, ale sezon trwa 10 miesięcy i na koniec ułamek klubów tylko triumfuje, ale po coś rozgrywa się te 10 miesięcy i po coś tracimy te setki godzin w sezonie, na oglądanie, dyskusje i śledzenie klubu
Jakby zamknąć sezon tylko do trofewo to po co byłoby to wszystko pomiędzy?

Tak samo można powiedzieć że trofea to tylko cyferki, bo co by było Ci po tych mistrzostwach x lat temu jak teraz Arsenal by się ciułał w drugiej połowie tabeli?
Ogladalbys sobie sezony z mistrzostwem z odtworzenia żeby się pocieszyć?

@kamo99111 napisał: "No właśnie - i to idealnie pokazuje, o co mi chodzi. Nikogo za parę lat nie będzie obchodziło, że wiosną 23/24 zrobiliśmy 49 punktów, że graliśmy „najładniej w lidze” czy że mieliśmy kosmiczne xG. W kronikach zostają tylko tytuły i zwycięzcy"

Strasznie nie lubię tego argumentu, bo to by oznaczało że w sumie po co na codzien ekscytować się piłka skoro i tak się liczy tylko to co w gablocie

Wiadomo to co ukoronowane zostaje na dłużej, ale myślę że każdy z nas miał radość z oglądania Arsenalu np na wiosnę 24 i dumy że jesteśmy kibicami tak dobrej drużyny

Dlatego powtarzam że piłka nożna to zarówno trofea jak i emocje tu i teraz i nie można tego rozdzielać, bo bez trofeów i celów w ich postaci nie byłoby o co grać, ale sprowadzając piłkę jedynie do trofeów nie byłoby po co jej oglądać na codzien

@arsenallord napisał: "Wszędzie pięknie stoimy ale nie mamy LS. Chcąc wygrywać tytuły musimy mieć na każdej pozycji TOP. Tam nie mamy."

A to jakiś zapis w regulaminie taki jest?
Bo chyba LFC go złamał w zeszłym sezonie, bo ani na LO nie mieli zawodnika top, bo Robertson już nie dojeżdżał ani na N nie mieli zawodnika top, więc powinni oddać mistrzostwo czy jak?

Żeby zdobywać trofea trzeba mieć zdrowych liderów i zawodników w dobrej formie

@Marcel90 napisał: "Myślę, że 8 miejsce z Southampton i finał LM to jednak większe osiągnięcia."

No dla mnie jedna 3 razy z rzędu wicemistrzostwo to większe osiągnięcie niż 8 miejsce z Southampton

Fakt finał LM jest mocniejszy niż półfinał, ale to nie jest przepaść

Po prostu jednak regularność w wynikach jest zawsze trudniejsza niż jakieś wyskoki jednorazowe

@Marcel90 napisał: "jakie przyjmujesz kryteria mowiac, ze wynikowo jest ponad Pochem? Gosc zrobil z beznadziejnym Southampton historyczne 8 miejsce, doszedl do finalu LM z Tottkami do ktorego Arteta nie doszedl, oraz rowniez udalo mu sie zakonczyc sezon na drugim miejscu"

Porównuje jego przygode z Totenhamu gdzie nie potrafił raczej utrzymać tego najwyższego sezonu, jeden sezon gdzie potrafił mocno zaatakować i praktycznie koniec i na sam koniec finał LM

Wydaje mi się, że jednak trudniej jest utrzymać zespół w ścisłej czołówce przez 3 sezony, a kto więc może to będzie dłużej

No, ale to tylko moja subiektywna opinia

@pioafc napisał: "Tylko w lidze i tylko raz (89 punktów) w sezonie 23/24. Co i tak bylo za mało nawet w naszym drugim najlepszym sezonie w historii, a Klopp i Guardiola bili się do poziomu 95-100 pkt co sezon."

Bardziej mi chodziło, że Arteta jak już wszedł na ten najwyższy poziom to narazie z niego nie spada, a taki Pochetino tylko raz chociażby na to drugie miejsce się wdrapał, a Klopp np przez bodajże 8 sezonów tylko raz wygrał PL, ale cały czas był w ścisłej czołówce

I oczywiście, Arteta może zaliczyć zjazd, wylecieć i skończyć bez trofeum i wtedy będzie go casus Pochetinno który zrobił dobra robotę, ale tego nie ukoronował, tak w tym momencie jednak wynikowo jest ponad Pochetino

@Melek napisał: "Artecie bliżej Pochettino niż Kloppowi, Guardioli czy Slotowi, niestety bez pucharów należy do całej szarej masy innych trenerów, którzy walczą ale nie wygrywają. A szkoda bo osobiście gościa mega lubię i mam nadzieję że po tym sezonie znaczący puchar do gabloty uda się włożyć."

Pucharowo do Pchetino narazie niestety, ale już wynikowo bliżej do Kloppa czy Guardioli, bo jednak utrzymuje sie w czołówce dłuższy czas, a to wcale proste też nie jest

@Er4s napisał: "No i o to jest kość niezgody między nami - o podejście.
Wy przeciągacie linę w porównaniach Artety do Ten Haga, Pestocoglu w myśl zasady „zawsze mogło być gorzej”. Ja bym chciał porównywać go do Slota, Kloppa, Guardioli, Flicka w Barcy czy Alonso w Leverkusen. Jest to natomiast kwestia tego jakie masz podejście do życia i ambicje więc tego nie zmienimy i musimy z tym żyć."


Nie, nie zgodzę się
Porównujmy się do najlepszych, ale to nie znaczy, że można zapominać o tych, którzy mając podobne warunki nie potrafili osiągnąć tego co Arteta

Dlatego narazie nie jest żadnym Bogiem, bo brakuje mu do tych najlepszych, ale jego osiągnięcia wcale nie są takie oczywiste, że przyszedł by każdy i to samo zrobił

@Er4s napisał: "Kolego ale Arteta wiedział na jaki projekt się pisze. On nie wziął pod skrzydło Evertonu i nie wprowadził go do top4. Ktoś do niego przyszedł i powiedział „stary, Arsenal to jeden z 3 największych klubów na wyspach, jego miejsce jest w czubie tabeli, jesteś gotów?”.
Wy chyba zapominacie o tym jakiemu klubowi kibicujecie. Takie były oczekiwania i robota do zrobienia - to zakladal projekt. To nie jest tak że jesteśmy dłużnikami Artety bo on robi coś ponad stan. Miał za zadanie sprawić że Arsenal znów będzie największym a jeśli nie największym to jednym z dwóch-trzech największych klubów w lidze, który od czasu do czasu przyniesie kibiców mistrzostwo."


Wiadomo, że wiedział na jaki projekt sie pisze, ale zakładasz jakby każdy na miejscu Artety by zrobił to samo, a patrząc po innych klubach to wcale nie jest takie oczywiste, bo samo wydawanie kasy nie jest żadną gwarancją
No i o ile historycznie jesteśmy pewnie gdzieś w top3 anglii, tak jak przychodził to przez kilka lat ta nasza pozycja w footballu była dosyć zakuzona, wiec raczej ruszał jeszcze z niższego pułapu

@Er4s napisał: "Wy czasem macie narrację jakbyśmy byli jakimś właśnie a propos Newcastle czy Aston Villa. Dziękujmy Bogu że mogliśmy zająć drugie miejsce bez szans na tytuł od 30 kolejki.
Nie ten klub. Chyba nawet sam Arteta w głębi duszy traktuje ubiegły sezon jako porażkę a nie jak sukces - tylko nie Wy."


No poprzedni sezon to była porażka, bo finalnie nie udało sie zdobyć LM i PL, ale porażka porażce nierówna, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki z zeszłęgo sezonu, warto jednak docenić, bo przy analogicznych ilościach kontuzji inne zespoły nawet nie potrafiły tego osiągać

@arsenallord napisał: "Chyba koniec okienka dla nas. 7+ /10 maksymalnie można dać"

Chyba raczej spokojnie 8,5/9/10 do pełni szczęścia zabakło LS, ale wszystkie transfery były zrobione sensownie i szybko

@Er4s napisał: "Przestańcie już z tym gotowcem, tyle razy było to obalane że się pisać nie chce. Slot dostał 3 drużynę ligi w poprzedzającym jego początek sezonie: 3 drużynę która warto dodać nie brała udziału w finalnym wyścigu o tytuł, który rozgrywaliśmy my z City."

No, ale to była drużyna, która chwile wcześniej prowadziła z przewagą w lidze i były głosy że pójdą po poczwórną korone, oni nie zapomnieli przez 3 miesiace jak sie gra w piłke, po prostu im siły zabrakło na końcówke sezonu, ale drużyna była gotowa żeby walczyć o najwyższe cele

@Er4s napisał: "Oczywiście że jesteśmy w innym miejscu niż malutkie Crystal Palace chłopaku ale tak to już z pucharami jest jak z matematyką - możesz sobie narysować nad cyframi kokardy, słoneczniki i mieć ładnie namalowane ale wynik z równania wyjdzie zawsze taki sam. :("

Już to pisałem raz, wiadomo puchary i wkładanie do gabloty ich jest super, ale wyobraź sobie że trzaskamy taśmowo pod Arteta FA Cup i Carabao ale w lidze idzie średnio, bilans pucharów sie zgadza, ale nie widzę żeby np w takim wypadku wybierał nas Zubimendi, Rice czy Gyokeres

@Er4s napisał: "Słabo mi się robi jak mnich Artetyzmu jedzie tu na pewniaka że gdyby to Arteta prowadził Real, Barce, City, Bayern czy PSG to przedefiniowałby termin zwycięstwa futbolowego na stulecia i zamiótłby Europę xD bardzo wygodne. Skoro tak jest to mógł chociaż wygrał LE dwa lata temu bo tam miał u sterów największy klub będący w rozgrywkach. I co?"

Nikt tu nie pisał, że by przedefiniował termin zwycięstwa, po prostu trenując PSG czy Bayern pewnie przez ostatnie 3 lata w każdym z tych klubów by włożył przez 3 lata 3 mistrzostwa, a Real czy Barca to taki sam casus, bo tak oprócz Atletico to nikt nie jest w stanie sie do nich zbliżyć w lidze

@Er4s napisał: "Beyern? Mistrzostwo to nic nie warty pokal? Pogadaj z Tuchelem o 24/25 czy Nagelsmannem który wygrał 23/24 tylko przez to że Borussia w ostatniej kolejce na własne życzenie się ze zwycięstwa wypisała."

Nie chodzi, że puchar za mistrza nie jest nic warty, tylko tam jest taka przewaga finansowa Bayenu nad innymi że sezon zaczna się od pytania nie czy Bayen zdobedzie mistrza tylko kiedy i zjaka przewagą, a to jest gigantyczna różnica z PL, bo takie City nawet grajać z Southampton nie może sobie pozwolić na rozprężenie

@Er4s napisał: "Mamy fajnego gościa u sterów, w dodatku byłego piłkarza to super wartość dodana ale nie róbcie z niego arcytopki w swoim fachu bo nią nie jest. Jeśli chce być, musi znaleźć klucz do gabloty. Simple"

Do topki brakuje mu trofeów, ale to jest naprawde kumaty trener i niewiele jest obecnie lepszych trenerów od niego na świecie

@FlameDood:

Pierwszy skład to pewnie
Raya, White/Timber, Saliba, Gabriel, MLS/Calafiori, Zubi, Rice, Ode,Saka,Gyokeres/Havertz, Martinelli

I ławka
Kępa, White/Timber, Calafiori/MLS, Kiwior, Noorgard, Merino, Nwaneri, Madueke, Havertz/Gyokeres

I czuje trybuny dla Mosquery, bo Kiwior jednak większe doświadczenie i może Trossard ze względu na to że niewiadomo czy będzie sprawny

Kurcze, oby przez cały sezon tylko takie problemy były kogo posadzić na trybunach, chociaż sadzanie ciągle na trybunach dwóch ważnych zawodników też może się źle konczyc

@SunTzu napisał: "Ostatni sezon Kloppa Live liczylo sie w wyscigu o rytul do stycznia czyli wieksza czesc sezonu"

Do stycznia to oni byli faworytem, a liczyli się w walce bodajże do marca albo nawet kwietnia, więc Slot nie przejmował żadnych ogórków tylko mocny zespół

@Er4s napisał: "Slot zdobył więcej w rok niż Mikel przez 6 lat. Nie pisz mi o gotowej drużynie bo przejął stery w zespole nie liczącym się w walce o tytuł sezon wstecz."

Nie liczącym się w walce o tytuł?
Przecież ten sam Liverpool rok wcześniej zdobywał już poczwórna koronę ;)
A no i w styczniu też już zdobywali mistrzostwo, bo mieli 5 pkt przewagi nad nami xd

@kamo99111 napisał: "Może i to narracja kibiców przeciwnych drużyn - ale jaka to różnica, skoro zwyczajnie tak było? Prawdy nie da się zakrzyczeć."

No właśnie taką, że przeciwnych drużyn często nie obchodzą fakty tylko liczy się że sąsiad ma gorzej

O ile w sezonie 22/23 jeszcze by jakoś dało się podładować to głupkowate stwierdzenie tak za sezon 23/24 to kibicowi Arsenalu powinno być wstyd to wypowiadać, bo zrobiliśmy bodajże 49 pkt w drugiej części sezonu co jest fenomenalnym wynikiem

@OldGunner87 napisał: "Oglądałem wczoraj mecz Liverpoolu, i ten Semenyo to kozak, ktos podobny do Kudusa. Bardzo bym go widzial na naszym lewym skrzydle. A i pewnie by zamknął ten transfer w 50mln"

No właśnie za 50 mln to żal byłoby nie kupić, ale jak Tottenham robił podchody to oni chcieli podobno 70 mln, a sam Semenyo też bodajże podpisał nowy kontrakt co wcale by nie ułatwiło negocjacji

@Ups147 napisał: "Myślę, że to też kwestia tego, że liga w tamtym sezonie była bardziej wyrównana. Dużo zespołów z niższych pozycji pokazywało solidna grę i byli zagrożeniem dla najlepszych. Nie ma im co ujmować, bo niby dorobek punktowy może nie wygląda, to i tak odjechali na 10 punktów od wicemistrza"

Nie no, ja im nie ujmuje, zdobyli zasłużenie mistrzostwo, a runda jesienna była popisem ich gry
Co nie zmienia faktu że finalnie spuchło tylko to też mogło wynikać z tego że już nie musieli się starać

@kamo99111 napisał: "Liverpool 24/25

1-19: 46 pkt
20-38: 38pkt

To jest tylko 8 pkt różnicy. Nie nazwałbym tego jakimś wielkim puchnięciem patrząc na to (tak jak wspomniales), że kilka ładnych kolejek grali jako mistrzowie ;-) myślę, że jak byśmy ich cisnęli do końca to ~90pkt by się zakręcili. Śmiem wątpić abyśmy nawet bez kontuzji ich przegonili bo lekko mówiąc zeszły sezon nam nie wyszedl. Zbyt wielu zawodników szukało formy na przestrzeni całego sezonu. Mam nadzieję, że ten będzie lepszy :-D"


No 38 pkt w drugiej części sezonu to jest słaby wynik raczej jeżeli chodzi o mistrzowskie aspiracje, ale wiadomo zakłamuje to też końcówka gdzie nie było presji

A co do nas to właśnie te kontuzje były przyczyną słabszej gry, więc jakby to jest tożsame, że nam nie wyszedł bo brakowało wielu graczy, a ich forma jak już byli była słabsza bo mieli dłuższe absencję

No, ale nie ma co już wracać, trzeba cisnąć mocno w tym sezonie

@pioafc napisał: "Obrona jego słabej gry i budowanie narracji, że jest lepszy niż nam się wydaje - również."

Chyba nie rozumiesz tej różnicy
Kolega napisał, że Martinelli jest gorszy od Chiesy, zawodnika, który prawdopodobnie miał gorszy sezon niż np Sterling
To tak jak ja bym pisał, że Martinelli jest lepszy niż Vinicius, Raphina itd

Powinien być kimś zastąpiony do, kto będzie grał w pierwszym składzie, ale naprawde nie jest też aż tak dramatyczny jak tu czasem się pisze

@kamo99111 napisał: "Zobaczymy... Ale w zeszłym sezonie też ciągle była gadka "do nowego roku spuchna"."

Tzn tak finalnie spuchło, bo mistrzostwo z 84 pkt to najgorszy wynik od czasu Leicester
Wiadomo, ciężko stwierdzić ile w tym wszystkim też miało wpływu to że kilka kolejek już grali jako mistrzowie, ale finalnie to po prostu nas dobiły kontuzje jeszcze bardziej żebyśmy byli w stanie ich gonić

@executer1 napisał: "Nawet ten ich Chiesa głęboki rezerwowy to lepszy zawodnik niz Gabi"

Takie wypowiedzi tylko podkreślają, że często krytyka jest dużo przesadzona w stosunku do Martinelliego

@kamo99111 napisał: "Nie pamiętam. Ale był to jeden z zarzutów w nasza stronę, że nie potrafimy utrzymać korzystnego wyniku ;-)"

Oczywiście, był, ale to raczej często dotyczyło wyniku 1:0 i tego, że nie potrafimy zamknąć meczu i to raczej dlatego że nam nie wychodziło w ostatnich fazach akcji, a nie dlatego że nie chcieliśmy

@Garfield_pl napisał: "Tylko i wyłącznie trzeba na siebie, reszta to czynniki na które wpływu nie mamy:)"

Wiadomo trzeba od siebie wymagać i na siebie patrzeć, ale rekordem tej ligi jest 100 pkt, więc i nawet wtedy City musiało liczyć że inni chociaż w kliku meczach stracą punkty xd

@kamo99111 napisał: "No niestety nie zawsze tak to się kończy ;-) ale fakt faktem, że Live dzisiaj zagrał trochę po "Arsenalowsku"... Pewne 2:0 i na własne życzenie 2:2 xD"

Ile razy niby tak Arsenalowo zagraliśmy w ostatnim sezonie?
Bo ja kojarzę tylko AV

@kamo99111 napisał: "No... nie do końca. Starcili bramkę po tym jak przeszli na bardziej defensywne ustawienie jak co poniektórzy użytkownicy zwrocili ponizej uwagę."

Przed chwilą mówiłeś,.że zmiany 1:1 xd

@kamo99111 napisał: "Pamiętaj, że na obronie śmigał Endo... Więc ta jak niżej - status quo zachowany ;-)"

No nie do końca, grają już bez nominalnego napastnika, na PO biega SO, a nie ofensywnie usposobiony Fimpong i wstawił SPD

@kamo99111 napisał: "Aczkolwiek jedna rzecz w Live mi się podoba... jest 2:1, wynik na styku a oni cisną. Arteta by już wprowadził Kiwiora i Mosquere za Gyo i Martinellego i przez 25 minut obrona Częstochowy by była."

Tymczasem to Bournemouth ich ciśnie i wstawia SO za SP xd

@kamo99111 napisał: "No to jest prawda. Jeżeli będą mieli taka sytuację jak rok temu z kontuzjami to słabo będzie"

Tzn jeżeli LFC powtórzy swoją sytuację z kontuzjami z poprzedniego sezonu to dadzą radę

Ale wystarcza jakieś dwie kontuzje z ofensywy np Szobo i Gakpo i mają gruby problem

Jak się patrzy na ławkę LFC to jest to aż niewiarygodne i oni muszą kupić jeszcze że dwóch zawodników ofensywnych

W tym momencie mają do wejście tylko Elliota, Chiese i Jonsa z ofensywnych, a jedyny nieobecny to Gravenbarch

@XandeR napisał: "Smieszne ze live gra srodkiem Mcalister, Sabo i Wirtz, czyli 3 nominalnych SPO i jeszcze dominuja 9 klub zeszlego sezonu w Prem.
A u nas sami spd, ciekawe ktora taktyka bedzie lepsza"


No takie śmieszne, że ten 9 klub PL ma rozkupiona całą obronę praktycznie

Komentowany temat: Liga typerów Kanonierzy.com powraca! 15.08.2025, 18:17

@Barney napisał: "Ode co jest miekka kluska przy angliku."

No fajnie, a na jakiej podstawie ta ocena?

@Barney napisał: "Kapitan powinien miec tez prezencje i wzbudzac respekt ,a nie politowanie."

No masz rację, dlatego często podwijają czy potrajaja Ode, bo wzbudza respekt

Komentowany temat: Liga typerów Kanonierzy.com powraca! 15.08.2025, 17:51

@Dziadyga napisał: "Nigdzie nie pisałem o darciu ryja,mnie to też zawsze śmieszyło,jak ludzie pisali,że na kapitana ten co drze jape.Ale Ode po prostu nie wydaje się być charyzmatycznym liderem.Tyle."

No, ale po czym to poznajesz, po wyrazie twarzy co o co chodzi?

Nigdzie też nie jest powiedziane, że bez opaski nie można byc liderem i nie można ciągnąć drużyny nie mając tego kawałka materiału

Komentowany temat: Liga typerów Kanonierzy.com powraca! 15.08.2025, 17:46

@Furgunn napisał: "Jesteś! XD jak tam dziś obstawiasz? Remis biorę w ciemno :]"

Jestem jestem xd

Życzeniowo to wiadomo luźne 3:0 dla Bournemouth xd
A tak racjonalnie to po tym rozkupieniu wisienek nie spodziewam się niczego dobrego, jedyny promyk nadziei to może to, że Liverpool zagra słabo w obronie jak z CP i ich dojadą wysokim pressingiem

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady