Komentarze użytkownika adek504
Znaleziono 3219 komentarzy użytkownika adek504.
Pokazuję stronę 2 z 81 (komentarze od 41 do 80):
@aguero10 napisał: "Przypomnę Ci że z Havertzem było przez rok to samo ."
Jak juz to prz3z pół roku i Havertzowi dobrze zrobiła zmiana pozycji, w przypadku Gyko nie ma chyba możliwości takiego manewru
@Numer10 napisał: "Sorry, ucięło mi komentarz.
Ciężko żebyśmy się przerzucili skoro większość drużyn grała na nas niską obroną. Przed transferem wielu, w tym ja pisało, że jeśli przyjdzie to będzie musiał nauczyć się innego stylu gry i inaczej wykorzystywać swoje atuty. Nadzieję pokładałem i dalej pokładam w tym że będzie wychodził za linię obrony nawet przy małej grze, jak Torres swego czasu w Live, ale to jest ciężka rzecz"
Wiesz, ja akurat byłem z tych którzy widzieli obawy w tym transferze
Jak został przeprowadz9ny to myślałem, ze Arteta coś tu wyczaruje, ale narazie szału nie ma
Do mówienia, ze to flopy też jeszcze dla mnie daleko, bo wiedziałem ze będzie miał ogromny przeskok z ligi do ligi i musi sie nauczyć
Problemem Gyokeresa jest to, ze właściwie wszystkie atuty którymi imponował w lidze portugalskiej nie istnieją
Nie przerzuciliśmy sie nagle na granie bardzo bezpośredniej piłki i wrzucanie dużej ilości podan za obronę dla.napastnika, a druga rzecz która bardziej Martwi to to, ze Gyokeres przegrywa większość pojedynków siłowych i sprinterskich z obrońcami czyli coś czym demolował obrońców w Portugalii
Niestety jeżeli tego nie poprawi to będzie mu bardzo ciężko złapać formę I byc tym kim mial byc
@Mastec30 napisał: "Bo to jest kluczowa kwestia i tylko ignorant tego nie widzi. Zresztą takie komentarze jak twój są dla mnie większym płaczem niz ludzi którzy zwracają uwagę na minuty Zubiego, ktory wlasnie przebił Rice i ma ich najwięcj z zawodników z pola. Przy naszej liście z kontuzjami nie oszczędzanie takiego zawodnika w mało ważnym meczu to proszenie się o problem. No ale po co zrozumieć takie kwestie jak można się dowalić do innych użytkowników"
A ja mysle, ze plan byl taki, ze Zubi dzisiaj zagra, a w sobotę będzie środek Rice, Ode I Eze, a potem jest tydzień przerwy, wiec tez dużo jak na obecną chwilę sezonu
@Czeczenia napisał: "Fajnie, że bramki strzelali zawodnicy którzy rozczarowywali w tym sezonie."
Nie przesadzaj my z tym rozczarowaniem, Madueke zbierał dobre oceny przed kontuzją i czy z Bayernem czy z Brendford też fajnie grał
Martinelli może w meczach jak zaczynał nie błyszczał, ale ciężko powiedzieć że ktoś bardzo rozczarowywał kto strzela właśnie 5 bramkę w 5 meczu LM i bije klubowy rekord
@duzy469 napisał: "Kompletnie sie z tym nie zgadzam. Kazdemu sie zdarzy przegrac poijedynek nawet Haalandowi czy Kanowi, dla mnie granie z Gyo wychodzi nam lepiej."
To mam wrażenie, że chyba mało meczów naszych w tym sezonie oglądałeś, Merino się lepiej utrzymywał przy piłce
Nie wiem czy to problem w tym, że fizycznie nie zbudował siły Gyokeres, ale jest już grudzień, więc późniejsze przygotowania go nie usprawiedliwiają, czy po prostu on nie umie w walkę fizyczna na takim poziomie
@duzy469 napisał: "tam wole zeby gral Gyo niz Jesus czy Havertz, niby do kombinacyjnej gry sie lepiej nadaja ale wykonczenie mierne, wole juz grac z gyo ktory moze nie strzela za duzo (oni tez) ale potrafi sie zastawic, powalczyc o pilke, zagramy mu dluga na sprint to pobiegnie i powalczy, potrafi sie takze utrzymac przy piłce."
No właśnie niestety u Gyokeresa jest problem z tym utrzymaniem przy piłce, bo jego na ten moment większość obrońców w PL ustawiała jak chciała, a i szybkościowo z nimi przegrywał także na ten moment to nie jest jego atutem
@ozzy95 napisał: "prawda, akurat Jesus ma to czego Gyo brakuje najbardziej, obróci się z obrońcą na plecach i wygra 1v1, dobra coś fajnego. Jemu wystarczy jeden balansuje, by zgubić obrońcę i dojść do sytuacji strzeleckiej. Imo może odegrać większą rolę, niż nam się w tej chwili wydaje, o ile będzie zdrowy..."
To by była piękna historia jakby Jesus jeszcze wrócił i złapał super formę i finalnie by nam mocno pomógł w zdobyciu mistrzostwa
Wieczór idealny, trochę goli wpadło, czyste konto też, rotacja była, 1 albo 2 miejsce na 99% zapewnione, więc do finału rewanże u siebie, trzeba to będzie wykorzystac
@kamo99111 napisał: "Finalnie LM niezdobyta i pogorszenie gry oraz zdobyczy punktowej w lidze na co wskazywały wszystkie wskaźniki statystyczne."
No to teraz podchwytliwe pytanie, jeżeli w sezonie 24/25 byłby mistrz ale z mniejszą ilością pkt niz 23/24 (bardzo możliwa sytuacja, bo live miało mniej zdobywając mistrza) to bylby to progres bo pozycja wyżej, czy regres bo może jednak mniej punktów i gorsze wskaźniki?
Można tak bez końca, dla mnie to jednak progres, bo pomimo wielu kontuzji nie za wszystkie jest odpowiedzialny sztab czy trener
Tak samo pomimo waskiej kadry nie możesz przewidywać ze wypadnie Ci cała formacja, dla przykładu Lfc zdobywając mistrza miało taka sama głębie, a może nawet mniejsza i co, nikt im wazny nie wypadł, nie musieli latać całej linii ataku i mieli komfort
@kamo99111 napisał: "Na razie nie mieliśmy nawet jednego sezonu "aby zadowolić frustratów". Także z takimi opiniami zaczekam do "tego sezonu" :-D"
W sumie to mysle, ze nawet taki sezon z mistrzostwem by niektorych nie zadowolił xd
Widac to doskonałe po dyskusji tutaj, jesteśmy liderem od dawna, mieliśmy 18 meczow bez porażki, wystarczyła jedna porażka z zespołem w dobrej formie i to w ostatniej sekundzie, żeby nagle uruchomiły sie rozmowy o wywalaniu Artety
To tak jak z mistrzostwem zdobytym przez Kane'a, zlosliwi i tak powiedzieli ze nie zdobył pucharu bo za mistrzostwo jest patera ;)
@kamo99111 napisał: "Oczywiście ale za to punktowo w lidze wyglądaliśmy gorzej, nasza gra też wyglądała gorzej (wystarczy spojrzeć na xG z otwartej gry w zeszłym sezonie), praktycznie wszysykie nasze ststystyki poleciały w dół. Stąd ja po prostu nie widziałem żadnego progresu, a jak to ująłeś - stabilizację. Pewną okolicznością łagodzącą są oczywiście kontuzje dlatego uważam, że rozliczanie Artety za poprzedni sezon nie byłoby do końca fair. Ale w tym dostał już wszystko żeby jak to mówi Twaro "to był ten sezon" i uważam, że tak na to trzeba patrzeć."
Zgadza sie punktowo i z gry wyglądaliśmy gorzej, ale domyślam sie, ze jak przystało na poważny klub zostało zrobione spotkanie podsumowujące, padła tam pewnie długa lista kontuzji której nie bylo w sezonie 23/24 i wnioski były takie, ze przy tak dużych stratach w liderach druzyny to co Arteta ugrał mozna bylo uznać nawet za progres
@kamo99111 napisał: "ja myślę, że nie ;-) zobacz na Kloppa. Zdobył mistrzostwo a potem przez kilka lat nic. I nikt go nie zwalniał i by nie zwolnił gdyby sam nie odszedł. Kwestia tego, że po prostu Klopp wprowadził Liverpool na sam szczyt w czasie krótszym niż Arteta Arsenal. A przejmował klub też w głębokim szambie.."
No i widzisz, Arteta może zdobyć dwa mistrzostwa teraz i finalnie sie okaże, ze on byl lepszy od Kloppa w analogicznym okresie i wszelkie dyskusje sie utną, widocznie w LFC nie bylo nacisku ze każdy sezon ma byc mistrzostwo albo do kosza i trzymali ciśnienie
@kamo99111 napisał: "to myśle, że odpowiedź jest inna - tam po prostu chcieli stworzyć potwora, który będzie zdobywał regularnie mistrzostwa, a nie potworka, który czasem postraszy "tych najlepszych"."
A ja czuję, ze w Arsenalu przyświeca podobna wizja, nikt tu nie odbudowywał klubu na wariackich papierach czy nie szedł all in, widać pewna ciągłość, ze jest idealna zbudowania hegemona na lata, a nie jednostrzalowca zeby zadowolić frustratwo jednym dobrym sezonem
@kamo99111 napisał: "Brawo Arteta! Brawo Arsenal!! Jest, jest mamy to!! Spełnienie marzeń wszysykich kibiców półfinał ligi mistrzów i drugie miejsce. Brawo Mikel raz jeszcze! Normalnie prawie jak zwycięzcy... Tylkk czemy to my robiliśmy szpaler?? Czemu nikt nam nie dał dyplomu czy nie wiem jakiegoś orderu? I może i drugie miejsce mielismh ale pod względem punktowym zaliczyliśmy regres względem poprzdniego sezonu ;-)"
Widzisz, to jest cała rozmowa z Tobą, nie wspomniałem nigdzie, ze cudotwórca z tego Artety, dobrze ze na nas spłynęła ta boska energia
Zwyczajnie wypunktowałem, ze klub poszedł droga stabilizacji, przy tylu kontuzjach w stosunku do roku poprzedniego Arteta utrzymał to 2 miejsce i dołożył lepsza grę w LM, wiec zarząd postanowił kontynuować tą drogę
@kamo99111 napisał: "Podam tylko przykład obecnie chyba naszych największych rywali - Man City... tam przed Guardiolą był Pellegrini oraz Manchini. Oboje zdobywali tytuł mistrza Anglii z City a ich zespoły zawsze były w czubie i się liczyły w każdych rozgrywkach... Dlaczego zatem ich zwalniano? Czy zdobycie mistrzostwa było zatem słabszym rezultatem od drugich miejsc Mikela??"
No może dlatego, ze tam zaczęło juz to iść w drugą stronę?
Mancini zdobyl juz to mistrzostwo I finalnie kolejny sezon zespołowi szło gorzej
Pellegrini zdobył mistrzostwo a za 2 sezony ledwo wszedl do LM
Myślę, ze jakby Arteta zdobył mistrza to z tej perspektywy 3 wicemistrzostwo byłyby juz słabym osiągnięciem, ale my mamy niestety narazie perspektywę klubu ktory od 20 lat nie potrafi przebić szklanego sufitu
@kamo99111 napisał: "W czym sezon 24/25 był lepszy od 23/24?? Bo piszesz o progresie z sezonu na sezon..."
No sezon 24/25 byl lepszy chociażby w tym co tu ciągle podkreślasz, na koniec bylo 2 miejsce i półfinał LM, a nie 2 miejsce i tylko cwiercfinal
@kamo99111 napisał: "Dobrze jesteśmy chwilowo najlepsi niech wam będzie. Ale powracając do sedna sprawy - Tytuł "chwilowego zwycięzcy" nie powinien uchronić Artety od zwolnienia jeżeli na koniec sezonu nie będzie kawałka blachy w gablocie."
A tych dyskusji to juz wybitnie nie rozumie., jak nie zdobędziemy trofeum to wtedy będziemy sie martwic (tzn finalnie nie my tylko zarząd xd), ale w takim sensie, ze wtedy też dyskusje będą miały jakieś merytoryczne zaczepienie, a teraz to sezon jest w trakcie i możemy jeszcze zarówno wygrać poczwórna koronę jak i zostać z niczym
@Dawid04111 napisał: "A to że w innych klubach jest to normalne ale sporadyczne. A u nas w każdym meczu wypada przynajmniej jeden zawodnik. I sytuacja powtarza się drugi sezon z rzędu. Można wierzyć w przypadek ale ja wierzę w statystykę. Nie jest to normalne."
No dobrze, ale co innego jak wypada Gabriel, Saliba czy Saka bez udziału z przeciwnikiem, a co innego jak Dowman z tego co piszą wypada po starciu z przeciwnikiem albo Ode upada z wysokości 2 piętra na bark, co ktos ze sztabu ma szybko lecieć z materacem i mu podłożyć czy jak ma temu zaradzić?
@ozzy95 napisał: "Ale lipa z tą naszą obroną. Niestety znowu musi wyjść Timber, bo nie ma kogo wcisnąć na środek obok Hincapie. Jurrien potrzebuje odpoczynku, podobnie jak Rice, Saka, Zubi a i tak pewnie będzie musiał zagrać i to możliwe, że pełne 90 minut. Oby Saliba był już dostępny w weekend, bo zajedziemy kolejnego kluczowego zawodnika..."
Dzisiaj w sumie mógłby wyjść Calafiori z Hncapie bo i tak Włoch nie zagra w sobotę, wiec będzie miał 1.5 tygodnia przerwy
@kamo99111 napisał: "Nic mnie nie boli. Cieszę się, że liderujemy. Cieszę się, że zaliczyliśmy serię 18 meczów bez porażki oraz, że to dopiero nasza druga porażka w lidze w tym sezonie. Ale po prostu mówienie, że w tym momencie jesteśmy najlepsi to po prostu naciąganie. Bo co jeżeli np. City jest na fali wznoszącej i gra lepszą piłkę i za 5 kolejek mogą mieć np. 8 pkt przewagi nad nami?? Dalej będzie twoerdzdnie, że w tym momencie jesteśmy najlepsi? Trzeba patrzeć jednak w dłuższdj perspektywie i patrzeć przez pryzmat wygranych, a nie pojedynczych kolejek. Dla mnie w trakcie sezonu możemy mówić o grupie najlepszych drużyn do której oczywiście się zaliczamy. Ale finalnie kto jest najlepszy można orzec na koniec sezonu..."
Jakby Cie nie bolało to stwierdzenie, to nawet byś nie podjął tematu
To nie jest zadne naciąganie, nie mamy sytuacji, ze lider zmienia sie co kolejkę, trochę juz siedzimy w tym fotelu, dopiero teraz inne druzyny sie zbliżyły na odległość jednego meczu, ja tu nie widzę żadnego nadużycie w takim stwierdzenie
Koniec sezonu formalizuje orzeczenie kto jest najlepszy, ale mam wrażenie ze tutaj panuje przekonanie, ze sezon to jest tylko w 38 kolejce w maju
W trakcie sezonu to nie mozna sie z niczego cieszyc, niczego doceniać bo co z tego jak finalnie nie będzie mistrzostwa, przecież równie dobrze mozna wejść na fleshscora w maju i po co ta cała otoczka
@kamo99111 napisał: "Dla mnie finalnie nie ma znaczenia kto ile przesiadywał na fotelu lidera. Liczy się końcowy triumf. Na ten moment możemy oczywiście mówic, że zajmujemy pierwsze miejsce i jesteśmy wśród najlepszych drużyn oraz pretendentem do bycia najlepszym. Ale to finalnie będzie można orzec po sezonie ;-)"
Oczywiscie, ze finalnie nie ma to znaczenia, bo umowa jest na 38 kolejek i na przestrzeni nich wszystkich musisz byc najlepszy
Ale nie rozumiem czemu Ciebie jako kibic Arsenalu tak boli Cie to stwierdzenie, drugi kibic Arsenalu stwierdził ze w tym momencie jesteśmy najlepszym zespołem w Anglii?
Jakby pilka jest dynamiczna i może sie w chwilę wszystko zmienić, czy kibice AV mogą twierdzić ze obecnie to oni są najlepsi, bo mają najlepszą formę I pokonali nas, ale uważam ze takie stwierdzenie o Arsenalu to zadne nadużycie
@Goonder napisał: "widziałem też zestawienie, że jesteśmy najlepiej punktującą drużyną w EPL na przestrzeni chyba 3 lat? To znaczy, że jesteśmy najlepszą drużyną w Anglii? No nie. Czy gdyby Klopp nie zdobył tego mistrzostwa i LM to byłby romantyzowany przez kibiców czy raczej byłby traktowany jak Arteta obecnie? Historia by o nim zapomniała i pewnie zostałby uznanym drugim Rogersem"
No, ale ja dalej o jednym Wy o czym innym, czy ja mówię o jakimś romantyzowaniu tego, pamiętaniu na lata, wkładaniu do gabloty itd
Ktos wczoraj napisał proste zdanie, ze na ten moment Arsenal to najlepszą druzyna w Anglii i tu nie ma nic więcej w tym, jesteśmy liderem, liderujemy od 2 miesięcy, nie wiem co Was kibiców Arsenalu boli tak w tym stwierdzeniu
@kamo99111 napisał: "Ale co z tego, że liderujemy tyle czasu?? :-D w sezonach 22/23 i 23/24 gdzie przegraliśmy z mistrzostwo z City byliśmy drużyną, która przez najdłuższy czas okupowała fotel lidera :-D i dalej powiesz, że w tamtych sezonach byliśmy najlepsi?? No nie. Tak to nie działa.
Możemy oczywiście bawić się w jakieś „fikołki” i udawać, że działa tu logika rozmyta. W stylu: „przez 3/5 sezonu byliśmy najlepsi, a City tylko przez 2/5, więc w 60% byliśmy lepszą drużyną, ale jakoś tak przypadkiem mistrzem została ta ‘gorsza’ ekipa”. Brzmi śmiesznie, bo tak właśnie wygląda taki sposób myślenia - kompletnie oderwany od realiów. To po prostu tak nie działa."
Przeczytaj na spokojnie co ja pisze, bo nigdzie nie napisalem tak jak to opisałeś
W sezonie 22/23 liderowalismy do kwietnia, pierwsza rundę mieliśmy fenomenalna to dlaczego w tamtym okresie nie mozna mówić, ze bylismy druzyna najlepszą, ale mówię w tamtym okresie w znaczeniu, ze w styczniu 23 ktos mówi ze Arsenal jest teraz najlepszą druzyna w Anglii, teraz to juz nie ma znaczenia, bo finalnie City udowodniło zdobywając mistrzostwo I w sezonie 22/23 oni byli najlepsi, ale jak jesteśmy w jakimś punkcie w czasie to czemu nie mozna określić ze dana druzyna akurat jest najlepszą?
@kamo99111 napisał: "takich "trofeów" najlepszej drużyny miesiąca w Anglii mamy chyba dość sporo w oststnim czasie. Szkoda, że nie przekłada się to na końcowy rezultat i po prostu bycie mistrzem ;-) ale widocznie wyimaginowane tytułu dla niektórych są więcej warte niż "kawał blachy" włożonej na koniec sezonu do klubowej gabloty... Tylko zaraz, zaraz... czemu za te nasze tytuły nikt nam nie robi szpaleru? ;-("
Nie wiem, mam wrażenie ze ty dalej nie czytasz co ja napisalem, przecież wyraźnie napisalem, ze to nie jest zadne trofeum, po prostu mamy 10 grudnia 2024 i w tym akurat momencie żadnym grzechem nie jest powiedzieć ze klub Arsenal ktory jest liderem ligi i okupuje to miejsce od 2 miesięcy jest najlepszy w Anglii i tyle, tu nie ma żadnego drugiego dna
@sebaarsenal napisał: "David Ornstein: Max Dowman wypada z gry na około 2 miesiące z powodu uszkodzenia więzadeł w kostce podczas starcia z przeciwnikiem w meczu towarzyskim Arsenalu z Manchesterem United.
KLUB MEM XDDDD"
No, ale co ma klub do tego, ze zawodnik dostał urazu w starciu z przeciwnikiem?
@Goonder napisał: "oczywiście, że mówienie, że Arsenal - Bayern to pojedynek dwóch najlepszych drużyn w Europie to PR i podbijanie sobie ego kibiców. Pomijając fakt, że jest to trudno mierzalne, to jest po prostu bez sensu w listopadzie"
No, ale jak trudno mierzalne jak wlasnie idealnie były te miary pokazane w tabelach
Czy to w lidze czy w LM obie druzyny prowadziły i miały długie serię bez porażki, przecież czarno na białym bylo to mierzalne
@kamo99111 napisał: "idąc Twoim tokiem rozumowania przy obecnym ścisku w tabeli i dobrych wiatrach to co tydzień możemy mieć inną "najlepszą drużynę"... Tak to chyba nie działa. Ja rozumiem gdybyśmy mieli 10 pkt przewagi i sprawiali wrażenie "niepokonanych". Wtedy rzeczywiście można mówić, że jesteśmy najlepsi. Ale przy tak małych róznicach i jeszcze meczach jak ten z Chelsea (gdzie w 11 na 10 nie mogliśmy sobie poradzić) albo jak ten z Villa nie potwierdzają naszej wyższosci. Za kolejkę pierwsze może być City, a za dwie Villa... Dla mnie to tak nie działa, że co tydzień inna drużyna jest tą "najlepszą". Stąd uważam, że należy jednak brać trochę dłuższy okres pod uwagę."
Ale my też nie liderujemybod wczoraj, tylko wskoczyliśmy na tego lidera we wrześniu bodajże i mieliśmy nawet 6 pkt przewagi, wiec to nie jest tak, ze codziennie są tam zmiany
Jeżeli by rzeczywiście co kolejka była zmiana to ciężko by bylo rzeczywiście jednoznacznie wskazywać, ale jeżeli to trwa juz 2 miesiące to jednak jest jakiś miernik
@kamo99111 napisał: "dla mnie określanie naszego spotkania z Bayernem jako dwóch najlepszych drużyn w Europie to czysty PR i podbijanie oglądalności. Jakby grało City z PSG czy Realem reż pewnie by padały takie okdeślenia"
No patrz, mamy wlasnie spotkanie Real z City i nie ma tego PR ze dwie najlepsze druzyny obecnie w Europie sie spotykają tylko jest głównym tematem czy poleci Alonso czy nie
Jak zapowiadali Inter - LFC to nikt nie mowil, ze Inter podejmuje najlepszy zespol z Anglii(mimo zw przecież są mistrzem)
@kamo99111 napisał: "Dla mnie oczywiście jesteśmy w czołowce klubów Europejskich - to nie ulega wątpliwości ale żeby udowodnić, że spośród tych drużyn jesteśmy najlepsi to potrzebujemy tytułów... Taki jest sport i nic tego nie zmieni. Gdyby w sporcie nie chodziło o trofea i wygrywanie to nie byłoby sportu zawodowego. Nie byłoby emocji, kibiców i tej całej szopki. W sporcie chodzi o wygrywanie a nie o ciągłe bycie drugim..."
No, ale ja nie neguje zasadności trofeow, trofeum to jest Powiedzenie słowa sprawdzam, byłeś najlepszy w umówionym okresie i jest to weryfikowalne, dajemy Ci puchar jestes najlepszy, ale pilka to też tu i teraz, w ciągu sezonu może sie kilka różnych druzyn przewijać jako najlepszych i nie wiem czemu sie przed tym tak bronisz
PSG na jesien w ogóle nie bylo wymieniane w gronie faworytów, nikt ich nie traktował powaznie, po czym złapali formę i na wiosne juz ludzie mówili ze to najlepszą druzyna w Europie, a potem to udokumentowali
No i to nie jest zadne wkładanie hehe trofeum do gabloty "najlepsi do listopada" tylko kolega stwierdził coś z czym mysle ze duża część osób może sie zgodzić, ze Arsenal na obecną chwilę jest najlepszą druzyna w Anglii i tyle
@kamo99111 napisał: "No właśnie nie... to tylko jakieś urojenie niektórych kibiców, że bez Artett to klub znowu popadnie w przeciętność. Ale to jest czyste gdybanie bo z drugiej strony można użyć hipotezy, że bez Artety ten klub będzie potworem i zdobywał mistrza rok w rok... Oczywiście jak pisałem wcześniej mam nadzieję, że Artecie uda się zdobyc PL lub LM w tym sezonie i utnie te wszysykie dyskusje. Ale tak jak też pisałem wcześniej - jeżeli tego nie zdobęcie to czas na rozstanie."
No, ale tutaj nawet nie było tematu Artety, chodziło o to że często ciężko tutaj przechodzi powiedzenie o tym, że w danej chwili jesteśmy najlepszym zespołem w Anglii, bo może zaraz przyjdzie dołek, bo może zaraz ktoś nas wyprzedzi i będzie śmiech z nas
O to chodziło w tym
@kamo99111 napisał: "Niby cieniowało ale koniec końców skończyli parę punktów za nami i przy dobrych wiatrach mogli jeszcze nas "łyknąć". Jeżeli chodzi o Liverpool to byli najlepsi w zeszłym sezonie, a w tym tego nie potwierdzili (nie wiem czy to dobrze czy źle - dla nas pewnie dobrze bo mamy jednego konkurenta mniej). City natomiast nie dość, że zdominowało ligę w ostatnich latach to nawet w tych nielicznych sezonach gdzie nie zdobywali mistrzostwa byli w czubie lub tuż za liderem. Dlatego uważam ich za obecnie najlepszą drużynę w PL. Oczywiście możemy mówić, że chwilowo jesteśmy pierwsi itd... ale żeby mówić o nas jako o najlepszych to moim zdaniem musimy to udowodnić trofeami, a nie wieczną walką o nie. Nawet Twaro z c+ (chyba najbardziej obiektywny dziennikarz obecnie w redakcji) ciągle podkreśla z lekką ironią "czy to będzie w końcu ten sezon"... Dlatego też jeżeli nie będzie w tym sezonie znaczącego trofeum to trzeba się zastanowić czy Mikel nie osiągnął już po prostu swojego sufitu w Arsenalu."
Mam wrażenie, że Ty o niebie, a ja o chlebie i tak cały czas
Mamy obecną chwilę, w obecnej chwili tabela jest taka jest i jest to jakaś mierzalna wartość, że obecnie Arsenal jest na szczycie więc śmiało można nas uznawać za obecnie najlepszą drużynę w Anglii, czy to pociągniemy do końca czy nie to się okaże
Taki Bayern wszędzie był podawany, że to obecnie najlepszą drużyną w Europie i nikt nie mówił, że od 5 lat nie zdobyli LM to jaka z nich najlepsza drużyną, po prostu mieli świetną serię, wygrywali wszystko, pokonali też PSG na wyjeździe więc chwilowo można było o nich z czystym sumieniem powiedzieć że są najlepsi
A nikt się nie krzywił, że w sumie to Real jest najlepszy, bo najlepiej mu szło zbiorczo w ostatnich LM
@hanzo88h napisał: "Waszą szajkę cieszy wieczne drugie miejsce więc w czy problem?"
A znasz różnice między docenieniem czegoś, a cieszeniem się?
Bo ja docenieniam te drugie miejsca, bo wcale nie jest to takie łatwe w PL i 90% drużyn by się z nami zamieniło na to, ale chcę więcej i prawdziwa satysfakcja będzie dopiero z mistrzostwa
@hanzo88h napisał: "Ciekawe czy Arteta w tym sezonie przejdzie pierwsza rundę FA cup. Przez 5 lat nie dotarł do żadnego finału niezależnie od rozgrywek haha"
No, ale to cieszy Cię to że klub któremu kibicujesz nie doszedł do żadnego finału, czy w jakim kontekście to haha?
@alexis1908 napisał: "gdzie po 5 kolejkach Liverpool był koronowany tutaj już po kupnie Isaka i Wirtza xD a o city była mowa że Liverpool i Arsenal im odjechał kadrowo ;)"
Już nie chciałem być tak brutalny, że sezon nawet nie wystartował, a na k.com już była znana tabela końcowa xd
@kamo99111 napisał: "Żeby ocenić aktualną sytuację tak czy inaczej trzeba się cofnąć conajmniej sezon/dwa do tyłu ze względu na to, że nie mamy nawet półmetka rozgrywek. Bieżąca sytuacja może się zmienić jeszcze 20 razy do końca sezonu patrząc na to jaki jest ścisk w tabeli. Dlatego uznałem za stosowne aby sięgnąć te kilka sezonów w stecz. I oczywiście dużo zależy od perspektywy ale wtedy można rozróżnić to w tym stylu, że drużyna która ma najwięcej tytułow jest najlepszą drużyną w historii Premier League... ale to, że są najlepsi w historii nie znaczy, że to jest aktualna sytuacja ;-)"
No właśnie, ale jaki sens ma cofanie się dwa sezony temu do tego żeby aktualnie określić kto na daną chwilę jest najlepszy, w piłce nożnej 2 tygodnie to dużo, a co dopiero mówić o 2 latach
Po 5 kolejkach wielu koronowalo LFC i mimo że się ślizgali to była mowa że są obecnie najlepsi, a teraz gdzie są każdy widzi
Cieszmy się chwilą i doceniamy ten stan i oby on trwa jak najdłużej do samego końca sezonu
@kamo99111 napisał: "Yyy chyba można się cieszyć i jednocześnie chcieć więcej?? Np. Mogę się chyba cieszyć, że obecnie zarabiam powiedzzmy 20kPLN miesięcznie ale czemu mam nie chcieć zarabiać 25kPLN??"
Ale tu jest zupełnie inna sytuacja, nikt tu nie cieszy się z tych 20k PLN, bo boi się że zaraz straci pracę i będzie zarabiać 5k i sąsiad będzie się śmiał
@kamo99111 napisał: "niee drogi przyjacielu w tym miejscu to akurat Ty robisz fikołek dodając "chwilowo" przed "najlepsi"... to tak jakbyś miał skoki narciarskie i lider klasyfikacji byłby drugi po pierwszej serii... no rzeczywiście wtedy po pierwszej serii najlepszy jest ten kto jest pierwszy.. Ale czy w ogólnym rozrachunku by to coś zmieniło gdyby ten lider zdobył kryształową kulę w ostatnich 3 z 4 sezonów?? No myślę, że nie. To samo jest tutaj. Może i chwilowo zajmujemy pierwsze miejsce ale nie znaczy, że jesteśmy najlepsi. Mógłbym tak powiedzieć gdybyśmy mieli przewagę 10 punktów nad drugim miejscem i nie byłoby widać słabości w naszej grze. A póki co zaczyna to wyglądć jak w poprzednich sezonach walki z City - my na drugą część sezonu puchniemy, a oni się rozpędzają...."
No nie wiem, dla mnie to jest trochę na siłę takie szukanie w poprzednich sezonach, tym bardziej to dziwne, że City w ostatnim sezonie cieniowalo
Jesteśmy w sytuacji tu i teraz, kibic AV ma prawo powiedzieć, że oni są najlepsi, bo mają chyba najlepszą formę w ostatnich kilku meczach i pokonali lidera kibic City też pewnie ma prawo tak myśleć, bo są blisko, ale kibic Arsenalu ma też bardzo duże prawo tak myśleć bo w jakimś mierzalnym okresie czyli od początku sezonu to my zebraliśmy najwięcej oczek
Dlaczego nagle mam wchodzić w to, że Liverpool jest mistrzem czy City w ostatnich x latach zdominowało ligę, skoro teraz to my jesteśmy liderem
@kamo99111 napisał: "Czyli rozumiem, że jak się za kilka kolejek wydarzy Aston Villa na czele to bedziesz mówił, że oni są najlepsi?? :-D"
Pewnie tak, uważam też że jak ich kibice w tym momencie powiedzą że są najlepsi to grzechu nie popełnia, bo mają podstawy żeby tak mowic
@praptak napisał: "To może kompromis: Najlepszym zespołem „formalnie” jest City, a „aktualnie” Arsenal póki siedzi z wpiętymi pazurami w fotel lidera ^"
Jak to mówią kompromis to porażka obu stron xd
A tak serio to po prostu mam wrażenie, że wielu osobom tutaj ciężko przechodzi to że cieszenie się z aktualnie sytuacji klubu jest nie na miejscu, bo może się okaze że zaraz Arsenal się potknie i będą śmiechy
Nikt tu nie każe nas koronować na mistrza w grudniu, ale według mnie żadnym nadużyciem nie jest powiedzenie, że w tym momencie Arsenal to najlepsza drużyna w Anglii bo przewodzimy w tabeli sezonu
@Furgunn napisał: "Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, myślę że i tak jak kolejny raz zajmiemy 2 miejsce i gdzieś tam zakręcimy się w okolicach ćwierćfinału LM właściciele uznają to za sukces. A sprzedaże i tak nastąpią czy będziemy zgarniać trofea czy nie :] a taki Saliba jakby poszedł to mimo wszystko świetny ruch za 100 baniek. Zobaczymy, kontrakty w tych czasach nic nie znaczą"
Myślę, że to dalej kwestia skali
Arsenal do dalej klub który czeka na poważne trofeum 20 lat i mając kolejny sezon możesz myśleć o robieniu jakiś grubszych ruchów albo zawierzyć swojej obranej strategii i być w niej konsekwentny
Inna też byłaby sytuacja jakby te trofea wpadały ostatnio i nagle byłby sezon bez trofeum, bo wtedy jednak pomniejszasz swoje oczekiwania
Kontrakty wiadomo że nie znaczą wiele, ale jeżeli nie byłoby ambicji to jaki sens przedłużać Salibe?
Kasa za niego i tak by musiałabyc gruba bo jeszcze było 2 lata, a po co płacić dużo większą pensje skoro by nie było ambicji?
@kamo99111 napisał: "Nie w tym przypadku wybór jest dla mnie prosty. Najlepszą drużyną w Anglii jest obecnie Manchester City... Na ostatnie 8 rozstrzygniętych sezonów 6 razy zdobyli mistrzostwo kraju, w dodatku siegali po ligę mistrzów i inne trofea. Obecnie są w czubie ligi i mają tylko 2 punkty do lidera czyli do nas. My jeszcze trochę musimy udowodnić swoją wartość aby tytułować się najleoszym klubem w Anglii... Takie jest moje zdanie."
No, ale teraz to robisz jakieś fikołki żeby tylko nie przyznać że możemy być chwilowo najlepsi (oby jak najdłużej)
Bo ja mogę odbić piłeczkę i powiedzieć, że w sumie najlepsze to jest United albo LFC bo mają najwięcej mistrzostw
Mówimy o aktualnej sytuacji i tu też można różnie interpretować, bo ktoś powie że zespół A który jest liderem, ktoś powie że zespół B bo w ostatnich 5 meczach zagrał najlepiej, a ktoś powie że zespół C bo jest wysoko w tabeli i gra najlepsza piłkę, ale jeżeli mówimy o aktualnym stanie to mówimy o aktualnym, a nie że ktoś to był przez X sezonow był najlepszy, bo może się okazać że akurat w tym sezonie to jest w środku tabeli
Chelsea od okrzyknięcia że idą na mistrza 2 remisy i dwie porażki xd
@Furgunn napisał: "bardzo dobrze, bo bylibyśmy nadal w okolicach 6-8 maks, jednak docenić obecnych właścicieli można dopiero z perspektywy czasu. Pragnę przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu prawie każdy chciał ich odejścia, wzdychając do bogatych Rusków czy innych afrykańczyków. Bez inwestycji nie mielibyśmy szans na top4 i to widać nawet w tym sezonie, musieliśmy zacząć wydawać by kluby jak City, Chelsea czy Live nam nie odjechały za daleko, oby przyszły z tym trofea."
No ja się z tym zgadzam, że bez inwestycji byłoby bardzo ciężko, tym bardziej że teraz każdy klub w PL potrafi wydać grubą kasę, ale nie uważasz że gdyby w klubie nie mieli ambicji na zdobywanie PL czy LM to by wydawali tyle kasy w lato i tak poszerzali kadrę? I dawali na nowe kontrakty?
Pewnie by opchneli Salbie za 100+ i za to by tylko przyszedł Mosquera, może ktoś by jeszcze odszedł i top4 by się ugrali, a tu ewidentnie klub daje znaki że ambicją jest mistrzostwo
@kamo99111 napisał: "Czyli rozumiem, że jak za 2 kolejki Villa by była na pierwszym miejscu to oni by byli najlepszą drużyną w kraju?? :-D no tak to chyba nie działa :-D"
No to jest według mnie płynne, ktoś może powiedzieć, że w tym momencie oni są najlepsi, bo jednak ostatnio mają najrówniejszą formę w PL
Ale ciężko mówić, że w tym momencie Liverpool jest najlepszy jak nie potrafi dwóch meczów wygrać z rzędu od września
Jest mistrzem oczywiście, ale mistrzostwo nie jest przyznawane w przód tylko za osiągnięcia z przeszłości czyli na koniec sezonu
@kamo99111 napisał: "Nie, nie jesteśmy najlepsi. Najlepszy klub w kraju jto mistrz Premier League, a najlepszy klub w Europie to zwycięzca Ligi Mistrzów. Nie zauważyłem abyśmy w ostatnim czasie zdobyli którekolwiek z ww. Trofeów."
No, ale to co najlepszy zespół w Anglii to w tym momencie Liverpool?
Dostali nagrodę w postaci pucharu za poprzedni sezon, ale w tym wszystko liczy się od nowa i na ten moment to my jesteśmy liderem tabeli, więc jak inaczej określać kogoś najlepszego?
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Mastec30: ja cały czas mam w głowie, ze jest takie niespełnione marzenie Artety gry Havertza razem z Jesusem
Havertz z pomocy wchodzący w pierwsza linie, dodajacy kilogramów i cm, a Jesus schodzący niżej
Niestety przez kontuzje właściwie pamiętam jeden mecz kiedy mogli tak zagrac czyli z CP wygrany 5:1 i wyglądało to bardzo dobrze, ale próbka statystyczna 1 meczu jest tak naprawdę żadna zeby powiedzieć czy to działa czy nie, szkoda ze nie bylo możliwości tego przetestować w dłuższym okresie czasu