Komentarze użytkownika batofator

Jedni próbują trofeum wygrać a inni je "kupują"...

Równie dobrze mogliśmy przegrać 0-2. A zaangażowanie... ja mam wrażenie, że go brakuje. O ile mecze ze słabszymi zespołami jak na razie "same się wygrywają", to z czołówką trzeba żreć trawę i pluć płucami.

Ależ mamy spostrzegawczych piłkarzy! Widzą to, czego nie mogą dostrzec tysiące kibiców...

Jeszcze kilka kontuzji,to będzie można napisać "prawie mam kadrę"

Ciekawe kto bardziej boi się tego meczu - piłkarze Arsenalu czy jego kibice...

Gunner44 -> ale by musiał być już w polu bramkowym...

Też myślę, że Szczęsny zasłużył na wyższą ocenę. Jak już inni pisali 8.0 byłoby ok.

Rivaldo ->szkółka leśna albo tartak...

Po meczu z Southampton pocieszałem się, że już gorzej nie można zagrać. Ale dziś kolejny raz przekonuję się, że Arsenal jest w stanie przekroczyć każdą granicę.

O ile do Szczęsnego, Oxa i Wilshera zastrzeżeń można nie mieć, a Baca próbować bronić, to reszta pokazała co znaczy "piłkarki Monty Python".

To co wyprawia Arteta to jest piłkarskie barbarzyństwo! Monreal ze wszystkich sił stara się zostać nowym SS18, a kompilacje z wyczynami Giroud już od dawna powinny być dodawane jako gratis do laksigenu albo wykorzystane w jakimś filmie D. Lyncha.

Mam nadzieję, że ta katastrofa ich zmobilizuje tak jak baty od Milanu i Bayernu w poprzednich edycjach ligi mistrzów, a nie załamie w ciągu dwóch tygodni rujnując kolejny z rzędu sezon. Niech to będą chociaż te 1-0 z MU i LFC. Niech to nawet będzie tak żałosna gra jak w ostatnich tygodniach (tak, też jarałem się statystykami z CP ale zamiast 800 podań na 20 metrze wolałbym 4-0 z ligowym cieniasem).

A naszej drużynie życzę żeby w najbliższym meczu to rywal zaczął grę ze środka boiska. Bo w odwrotnej sytuacji jakiś dureń znów gotów będzie posłać do przodu przeklętą dzidę...

Piotrek95 -> nie wiem kto jest twoim dilerem ale towar ma przedni :D

Oby ten maraton był bardziej udany niż grudniowy...

Verminator97 -> gadżety niech kupują ale wara od stadionu! :D

Najlepsi w nabijaniu podań byli Lukas z Mesutem. Był taki moment, że stojąc ok metra od siebie wymienili ich chyba z 10 :)

Maverick7 -> będzie tradycyjne 2-0

thide -> trudno powiedzieć. Kiedyś za gówniarza nagle oznajmiłem, że nie słyszę na jedno ucho. No i okazało się, że mam uszkodzony nerw słuchowy. Ale czy to od urodzenia czy nabyte to nie mam pojęcia.

Ja nie słyszę na jedno ucho i dostałem D. Chociaż gościu mówił, że do artylerii bym się nadał - "głuchą stroną przy dziale i gotowe :D"

Zamilkł mały chłopiec w czyjejś głowie?

Takie rzeczy tylko w Arsenalu :/

Kurczak007 -> ty chamu drobiowy ty!

Następny Quoda-Quoda? Serdeczne dzięki!

Miło w końcu przeczytać jakąś wypowiedź Mesuta.:)

A odnośnie Rosy, do znudzenia mogę powtarzać, że to obecnie mój ulubiony kanonier. I oby z nosem wszystko było ok.

Parafrazując słowa Tomasza Jachimka na temat Antoniego Syrka Dąbrowskiego można powiedzieć: "RvP, k**wa kto?" ;)

A co do absencji w meczu z Arsenalem. Już kiedyś pisałem, że na pojedynki z nami najgroźniejsi rywale zawsze zdąża się wykurować czy wrócić do formy po słabszym okresie.

Nie wyobrażam sobie aby miało to inaczej wyglądać. Mam nadzieję, że Rosa skończy u nas karierę. Byle nie za szybko.

RIVALDO -> jakby ten jego wpis był jeszcze nieco bardziej chamski, to prawie by się zniżył do poziomu, na którym jest jego komentowanie meczów ;)

Swoją drogą byłem zaskoczony, że podczas ostatniego meczu tyle osób było zaskoczonych tym co i jak on wygadywał...

Sopel123 -> 3 lata zastanawiania się, wybierania wzoru i czekania na termin.

W bundeslidze będzie teraz prawdziwy tajfun...

Ale mają pecha "moje" drużyny w tym sezonie. Najpierw Chicago Bulls stracili Rose'a, teraz Theo kończy sezon i wypada z MŚ. Szczególnie współczuję mu, że nie zagra na mundialu, bo tam z pewnością byłby kluczową postacią Anglików.

Adebayor jakiego Abdullaha zapuścił :)

Snapi -> nie pójdę na łatwiznę. Zmierzę się z tym wyzwaniem :)

Przygotowani psychicznie na komentarz Grzywacza?

Jak zobaczyłem Pera, Santiego i Oliego, to pomyślałem sobie "będzie fajna, śmieszna tapetka". Ale przewinąłem nieco niżej i... ES niszczy wszystko!

Gola strzelił, pochwały zebrał ale na moim pulpicie się nie znajdzie. To się może skończyć formatem komputera :)

To normalne, że przed meczem z Arsenalem kluczowi zawodnicy rywali wracają z zawieszenia, rehabilitacji czy odzyskują formę. A im silniejszy przeciwnik, tym częściej ta zasada się sprawdza.

Oby udało się wygrać i skorzystać z szansy na odskoczenie od chelsea i liverpoolu.

Ten gest był równie głupi jak jego pochwalanie tutaj. Mam to szczęście, że już jestem ojcem i doskonale wiem co mógł czuć ale trzeba potrafić nad sobą panować. Szczególnie jeśli jest się osobą publiczną, na której wzorują się szkraby ze szkółek piłkarskich. Co mu to dało? Dwa mecze zawieszenia i gwarancję podobnych incydentów w przyszłości.

Mistrzostwa Anglii i Wesołych świąt dla wszystkich Kanonierek i Kanonierów. A dla odwiedzających nas kibiców innych drużyn tylko Wesołych Świąt.

"Niekiedy Bendtner lub ktoś inny zostanie desygnowany do gry od początku." - oby już w najbliższym meczu, bo Oli wyraźnie potrzebuje "kopa w dupę" takiego, jak w ubiegłym sezonie dostał Wojt.

Mam nadzieję, że nasi się przełamią. Jedne piłkarskie szachy w tygodniu zdecydowanie mi wystarczą.
Chociaż z drugiej strony ucieszy mnie nawet 1-0 po arcynudnym meczu, grunt, żeby w końcu były 3 pkt i żebyśmy skorzystali na tym, że Live i MC grają między sobą.

*patrzylibyśmy

Rosłoń lub Nahorny powiedział wczoraj, że Giroud ma 25 niecelnych strzałów w tym sezonie. Gdyby cymbał wykorzystał chociaż 25% z tego, to walczyłby o króla strzelców, a my nadal patrzelibyśmy na resztę stawki z góry. Zabrzmi to jak herezja ale z WHU wolałbym już zobaczyć samuraja z pólnocy.

Mimo, że jest to sport kontaktowy, to nie można tolerować boiskowej rzeźni...

A końcowa riposta nawet mi się spodobała :) W tamtym akapicie są dwa niepodważalne fakty. Pierwszy to bilans Jose z nami, a drugi to, że chelsa jest ku***sko boring ;)