Komentarze użytkownika call_me

@kamil47:

Obawiam się, że dzisiaj to West Ham, Everton i Tottenham. :/

@kamil47:

Zakładasz, że "konkurencja" w tym czasie będzie spała. :)
Sprawa wydaje się dość oczywista. Arsenal musi wzmacniać skład graczami lepszymi niż Ci, którzy występują u konkurencji, a trener musi działać lepiej niż jego bezpośredni oponenci.
Czy tak się dzieje, czy też będzie działo?

@losnumeros:

To nie przetłumaczysz. Ja czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych obrona Artety stała się religią.

I podkreślam. Mi to jest obojętne, kto będzie trenował Arsenal. Jeśli w najbliższych meczach okaże się, że to była taka hiszpańska zasłona dymna niech i tak będzie.
Ja oceniam jego dotychczasowe dokonania. Jeśli w tym wypadku można użyć takiego słowa.

@Marzag napisał: "To że Tobie się wydaje że najwyższym priorytetem przy zatrudnianiu Artety byl szybki powrót do ligii mistrzów"

Ano to, że zarzuciłeś mi iż mi się coś wydaje. Cytat powyżej. A ja napisałem o europejskich pucharach jako całość i w najśmielszych snach nie myślałem o LM. No, ale na tę chwilę nasz as, a Twoje bożyszcze skutecznie nas z tej Europy wywalił. Więc sugeruję więcej precyzji w opiniach i wypowiedziach.

A... byłbym zapomniał! Nie ma nas po 25 latach! Tego to nawet Wenger z Senderos-em i Squillaci-m nie dokonał.

@Marzag napisał: "powrót do ligii mistrzów"

xD Halo! Pobudka! Tutaj ziemia! O jakiej Lidze Mistrzów Ty piszesz? Nas nie ma nawet w pucharze, którego nazwy nie zapamiętałem. xD

@lordpat:

Problem polega na tym, że w moim przypadku nie ma znaczenia kto będzie trenował Arsenal. Ja po prostu chcę by wróciły czasy kiedy ten klub grał piękną, ofensywną piłkę.
Nie zamierzam jednak milczeć kiedy widzę wypowiedzi w tonie, że oto klub notuje progres i gramy co raz lepiej. Mimo iż wyniki mówią zupełnie coś innego. Już sam fakt, że po ćwierć wieku zabraknie nas w pucharach powinien nieść konsekwencje dla trenera.

@Marzag:

Wybacz, ale głupoty to piszesz Ty. O jakimś progresie, który dostrzegasz. Oglądałem mecz i w mojej opinii Arsenal gra obecnie najgorszą piłkę w całej stawce.
Co więcej Arsenal gra już tak od poprzedniego sezonu. No, ale oczywiście zawsze się znajdzie ktoś kto napisze słowa, które zaczynają ocierać się o żenadę "ale od stycznia br Arsenal w tabeli BYŁBY na drugim miejscu".

@Kaczaza:

Właśnie to jest najbardziej przerażające.
Jako stary kibic mam nadzieję, że Arsenal w końcu "odpali" i szczerze mówiąc małe znaczenie ma to kto będzie siedział na ławce w roli trenera. Równie dobrze może to być Arteta.
Jednak mimo wszystko widzę, że Hiszpan po ponad 20 miesiącach cofnął klub do jakichś niepamiętnych czasów. Dramatyczny poprzedni sezon, brak stylu, kiepski początek obecnego sezonu. Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy są bardziej kibicami Artety niż Arsenalu lub co gorsza bronią go jedynie dlatego by być kontrowersyjnymi.

@Marzag napisał: "Gramy dużo mądrzej i sensowniej niż za tego Dyzmy"

xD Rozumiem, że szczytem mądrości i sensu jest "tysiąc i jedno dośrodkowanie"?

@Marzag napisał: "Gardzę taka piłką. Nie byłem w stanie oglądać Arsenalu gdy Emery nas trenował."

Mam dokładnie takie same odczucia. Różnica polega na tym, że za Emery wstawiam Arteta. Jedyne co mnie trzyma przy kanonierach to fakt, że trenerzy przychodzą i odchodzą a moje "przywiązanie" do klubu trwa.

@Marzag napisał: "dostrzegam progres"

Mimo sympatii prosiłbym jednak o jakieś konkrety, a nie wyświechtane sformułowania. Nie wiem... jakieś liczby, statystyki, wyniki?

@lordpat napisał: "Moze po prostu ich nie zauwazasz?"

Oczywiście, że dopuszczam do siebie taką myśl. Podobnie jak Ty nie jestem w tym zakresie specjalistą.
Kiedy jednak czytam, że w ostatnim meczy zdominowaliśmy Norwich to nie wiem co mam myśleć o naszych meczach z City, czy Chelsea? Że zostaliśmy zdomizdomizdomizdominowani?
Nie wiem co mam myśleć kiedy czytam o kolejnych niechlubnych rekordach pobitych przez Arsenal w poprzednim sezonie. O najmniejszej liczbie kreowanych akcji, o milionach wrzutek? Co myśleć o tym, że obecnie w całej stawce mamy najbardziej dziurawą obronę i najbardziej gówniany pomysł na ofensywę?

@ArsenalChampion napisał: "wszystko musisz mieć natychmiast"

To sformułowania, które w "ustach" obrońców Artety bawią mnie najbardziej. Hiszpan jest tutaj ponad 20 miesięcy, a mimo to można znaleźć sformułowania: natychmiast, dać czas, proces trwa.
Żeby była jasność. Nie wymagam i nie wymagałem w tym czasie zdobycia czegokolwiek.:) Liczyłem i nadal liczę na jakiś styl, schematy ale niestety tych nadal nie widać mimo iż upłynęło już naprawdę wiele czasu.

@ArsenalChampion napisał: "Pewnie wtedy na myśl o Ancelottim w Arsenalu dostawales orgazmu, bo przecież po 5 kolejkach według twojej logiki można powiedzieć że zjadł wszystkich trenerów w Premier league."

Problem polega na tym, że Arteta nie jest tutaj 5, 6, czy 7 kolejek i na tę chwilę ciężko napisać, że coś się "odwróciło".

@TrueGunner89 napisał: "Norwich miało kim postraszyć"

To taka figura żeby się fajnie czytało? A kim miało nas „postraszyć” skoro w ofensywie są tak skuteczni iż ustrzelili JEDNĄ bramkę w czterech meczach?

@Marzag:
Szkoda tej dyskusji. Zostańmy w swoich okopach.
W mojej opinii lepszy zespół dzisiaj znowu by nas sklepał. Fart jest taki, że to było jeszcze słabsze Norwich, które w tym sezonie zdobyło jedną bramkę i straciło 10.

@Marzag napisał: "Ten mecz mógł się skończyć wysoką wygraną Arsenalu"

Tu chodzi o styl, a właściwie jego brak. Gość trenuje Arsenal dwa lata wywalił nas z europejskich pucharów, pobił większość niechlubnych rekordów i nadał takiej klasy i sznytu, że w czterech meczach mamy 3 punkty i JEDNĄ strzeloną bramkę. A Ty bełkoczesz o jęczeniu jakby to był pierwszy taki mecz.

@Trequartista:
O czym Ty piszesz. Kibicuję 25 lat i widzę, że gra dzisiejszego Arsenalu to obecnie żenada i wstyd. Mam się oszukiwać bo nie pasuję do k.comowskiej definicji prawdziwego kibica?

Norwich ma czego żałować. Traci punkty z najsłabszym zespołem w stawce. xD

To tak teraz będzie wyglądał mój ukochany Arsenal? :(
Ćwierć wieku kibicowania w pizdu.

Korki szampana strzeliły. Pierwsza bramka w czwartym meczu ligii!

Panowie kvrwa! Po takim początku sezonu to tu powinno już być ze 4:0 a Norwich powinno być „wbite” w ziemię.
Niech już ten parodysta wypierdala.
Skład wcale nie jest dramatyczny. Tu nie widać pracy trenera.

@Zloty:

xD nigdy Arsenal Wengera nie wyglądał tak źle.

W mojej opinii brak dzisiaj przekonywującego zwycięstwa powinno skutkować zwolnieniem Artety.

Co nie zmienia faktu, że nadal na nie liczę. xD Zwycięstwo oczywiście.

Najgorsza to ta rozrywana dusza. Człowiek marzy żeby Arsenal wrócił na stare tory ale z drugiej strony wie, że spowoduje iż będzie musiał wspierać Artetę i jego „1001 wrzutek”

Oczywiście mecz trwa 90 minut, ale z lekką nutką ironii napiszę, że nie ma powodów do zmartwień.

Według jednych dlatego, że nadal czekają na mityczny pełny skład Artety. No, a przecież nie ma Partey-a.
Według następnych dlatego, że trzeba sprzątać skład. Już wkrótce Hiszpan zacznie sprzątać sam po sobie.
Według kolejnych proces nadal trwa i trzeba dać Artecie czas.
Tak w skrócie przeczytamy od fanów Artety.

@Paul77:
Ja tam mam tylko nadzieję na dobry mecz Arsenalu. W końcu! xD

@Ech0z napisał: "Widać byłem innym sportowcem"

No grubo porównać się do graczy pierwszego składu klubu z PL. Zapewniam Cię, że na pewno jesteś/byłeś innym sportowcem.
Czy nam się to podoba, czy nie takie "życie" sportowca. Nie zapominaj, że często takie działania to już początek dbania o emeryturę.

@Paul77 napisał: "Sprzątania ciąg dalszy."

Jak tak czytam to wygląda na to, że z Artetą to Arsenal będzie wiecznie sprzątany. Trochę takie syzyfowe prace.
Jak już posprząta Aube... to przyjdzie czas na jakiegoś młodego co dojrzeje i będzie szalał?

@Wojakus napisał: "gdyby zarząd bardziej się angażował to myślę że moglibyśmy rywalizować z najlepszymi, a tak to teraz musimy rywalizować ze średniakami.

Kiedyś rywalizowaliśmy z Manchesterem/Manchesterami, Live, Chelsea, teraz rywalizujemy z Brighton, Everton itp"

Oczywiście rozumiem to i w dużej mierze masz rację. Mimo wszystko za obecną sytuację i pozycję klubu odpowiada również Arteta. I gdybym miał oceniać to w moim zdaniem Hiszpan ponosi większą odpowiedzialność.

@Wojakus napisał: "Dla mnie to kwestia zarządu"

Rozumiem, że w Twojej opinii brak wypracowanego stylu i schematów, dziurawa obrona, zero kreatywności itd. itd. to wina członków zarządu?
Śmiała teza.

Mimo iż Arteta skutecznie odrzuca mnie od siebie i Arsenal podobnie jak Pitu ciągle wierzę i kibicuję KLUBOWI. Tak jak robię to od ćwierć wieku.
Więc mimo iż w mojej opinii Arteta powinien odejść w sobotę oglądnę mecz z nadzieją na piękną wygraną.

@arsenallord:
Nie oglądałem Podbeskidzia na żywo. Jednak kawka na ZWM chętnie!

@Garfield_pl napisał: "Może lepiej odstawić neta na parę godzin, popracować, wyjść ze znajomymi, poznać fajna kobietę,"

Odejście od neta proponuje mi gość, który umieszcza tylko na tej stronie ponad 100% komentarzy więcej niż ja.xD Człowieku ja się boję w domu lodówkę otworzyć w obawie, że zobaczę tam Ciebie.
Na marginesie sugerując mi/nam znalezienie fajnej kobiety obrażasz moją żonę. Więc nie pora na to. Co do wirtualnych osiągnięć. Zapraszam do Bielska-Białej. Usiądziemy, porozmawiamy i wtedy ocenisz moje „przegrane” życie, poziom frustracji i żonę.

@Garfield_pl napisał: "jest tu sporo marud"

Na domiar jesteś hipokrytą. Wiecznie odsądzasz wszystkich "od czci i wiary" i każdą krytykę Artety jak również ogólnie rzecz ujmując Arsenalu określasz jako "marudzenie, marud".
Jeśli jednak Ty od x miesięcy jak mówią młodzi "męczysz bułę" o wiecznie trwającym procesie i kolejnych punktach granicznych jesteś PRAWDZIWYM nie sfrustrowanym kibicem. Uwierz dla większości z nas. Pomijając aspekt humorystyczny Twoje opinie to też marudzenie tylko wychylone na tej szali w kompletnie inną stronę.
Różnica zaś między nami jest taka, że ja przyjmuję argumenty i potrafię powiedzieć, że popełniłem błąd. Ty zaś zaczynasz w swoich komentarzach zaczynasz lekko "trącić" Rivaldo. Traktując niektórych użytkowników niczym pożytecznych idiotów.

@Garfield_pl:

Czytając od dłuższego czasu większość Twoich wypowiedzi (i nie, nie robię tego z szaloną przyjemnością) odnoszę wrażenie, że jesteś typem życiowego nieudacznika lub jak mówią młodzi "przegrywa".
Z jednej strony Twoja wiara w "projekt" jest godna podziwu z drugiej jednak ciągle "tworzysz" jakiś punkt graniczny od którego ma "być lepiej".
A to Hiszpan nie miał pełnego okresu przygotowawczego, czyli... ocenię później.
A to Hiszpan nie miał pełnego składu, czyli... ocenię później.
A to Hiszpan grał z City i Cheslea, czyli... ocenię później.
Nawet porażka z Norwich nic nie zmieni no bo przecież muszą się zgrać, czyli należy dać Hiszpanowi więcej czasu. Ciągle zatem tworzysz jakiś mityczny punkt od którego będzie lepiej i ciągle każdemu wmawiasz, że Ty wierzysz i nie jesteś marudą.
I tu wracając do sedna. Jesteś jak ten "typ", który ciągle czeka na jakieś fundamentalne zmiany, a kiedy one nie nadchodzą mówi/pisze "ale mi nie chodziło o ten poniedziałek, tylko następny".
Trochę jak w anegdocie o żydowskim sprzedawcy, który na drzwiach swojego sklepu powiesił kartkę "Jutro wszystko o 50% taniej" lub jak w powiedzeniu "jak się dwie niedziele palmowe zejdą do kupy".
Reasumując i przepraszając za moją przydługą wypowiedź. Ciągle przesuwasz ten moment kiedy projekt Artety odpali, a każdemu kto Ci zwraca uwagę przypinasz łatkę marudy.

A spytam tak, nie bez kozery. :) Wybuchła już ta bomba od Bell-a dotycząca kogoś z "zarządzających" klubem?

@ArsenalChampion napisał: "Ważne też tu rola trenera żeby stworzyć koncepcję gry w której ci zawodnicy się odnajdą."

Ten trener to tworzy tę koncepcje gry od 21 miesięcy.

@Bukayoforever:
Ja to rozumiem. Mnie jednak jako kibica interesuje jak gra „mój” Arsenal a nie ile kasy stracą.:)

@Dominik17 napisał: "Szambo zaraz wybije , szambo zaraz wybije hahaha , kurde aż sobie piwko idę otworzyć xd"

To może wstań i idź zamknij okno bo Ci będzie w domu śmierdzieć. Jakbym słyszał Golluma.

Nie rozumiem co w grze Arsenalu może teraz zmienić wyrzucenie Edu?
Przecież to nie on wymyślił taktykę „1001 dośrodkowania”, nie on ustala skład i nie on trenuje zespół. Chociaż trenuje w naszej obecnej sytuacji to spore nadużycie.