Komentarze użytkownika carlosV

Btw., nie tęsknicie za latami 2000-2005/6? Era Henry'ego, Zidane'a, jeszcze Figo, Beckhama, Ronaldinho, Ronaldo (tego prawdziwego), Cannavaro, Del Piero..teraz piłka również jest atrakcyjna, ale tamte czasy to było zupełnie co innego.

Oggy
Ooo tak, to zagranie Thierry'ego było kosmiczne, niesamowicie trudne a i tak idealnie wyłożył piłkę dla Robina na woleja. Ten również dobrze się spisał i świetnie uderzył, ale ten cholerny Abiatti..szkoda, że w rewanżu znowu stanął na drodze Persiego, bo to byłby jeden z największych powrotów w historii futbolu.

A co do Bale'a w Realu to cóż, chyba w Hiszpanii ciąży jakaś klątwa nad piłkarzami z Wysp..Becks nie błyszczał jak w United, Bale jest na dobrej drodze do okazania się niewypałem, szczególnie po cenie jaką zapłacili za niego Królewscy.

mistique
Ale transfer Mario został ogłoszony przed meczem z Bayernem, a to mogło podburzyć morale zespołu. Chociaż z drugiej strony drużyna pewnie wiedziała co się święci.

A co do Sturridge'a to fakt, ma umiejętności, ale chyba uderza mu do głowy sodówka. Nie cierpię patrzeć na jego zachwanie na boisku. W ostatnim meczu z Sunderlandem non stop się przewracał i rozkładał ręce. W dodatku jego aparycja po strzeleniu przez siebie bramki każe mi myśleć, że uważa się za lepszego od Lessiego czy Ronaldo. Pokory trochę.

grand
A pamiętam jeszcze jak dwójka naczelnych pseudoszyderców wyśmiewała mnie tu, że wydałem 130zł na bilet..teraz ta cena wydaje mi się być czymś niedorzecznym. Taniocha! Za takie wrażenia..jedno z moich marzeń się spełniło, teraz czas jechać na Arsenal! Wracamy do dyskusji o Kanonierach :D

mistique
A bo ja wiem czy brak Suareza? Faktycznie, jakość byłaby lepsza, ale Giroud nie zawodzi. To, co wczoraj robił było nieziemskie. Kleił na klatę niesamowicie trudne piłki, wygrywał pojedynki główkowe, świetnie się zastawiał, gracze Napoli odbijali się od niego jak od ściany.

grand
Ja bym dał jednak Cazorle na lewe, a Ozila do środka. Santi na skrzydle zrobi więcej niż niemiaszek :P

grand
Ekipa TG na pewno była pod wielkim wrażeniem stadionu i ilości przybyłych. Największe ich show na żywo do czasu przyjazdu do polski zgromadziło 20tysięcy ludzi, więc 40tysięczny skok w górę może przyprawić o dreszcze. A zachowanie ludzi było chyba efektem tego, że sama impreza uczyniła ich szczęśliwymi i podekscytowanymi. Ja sam odczuwałem taką radość, że chciałem się nią dzielić z każdym, kto obok mnie przechodził. Szczególnie z paniami od PZU :D Raz nawet zagadał mnie policjant podczas pokazu driftowego, nieźle się zdziwiłem.
A akcja z tym motorem była przekomiczna :D To nic, że rozpadł się w drobny mak. Ważne, że drasnął Poloneza(?), dziedzictwo polskiej kultury! :D

grand
Ja z wejściem przez bramę większych problemów nie miałem, przyszedłem 40minut przed otwarciem i stałem jakieś 10 metrów od pierwszej osoby, ale warto było, bo jak się później obejrzałem to aż mi się przykro zrobiło, tyle ludzi..a to, że pojawią się lamenty i żale, że Top Gear żartował sobie z Polaków było oczywiste, bo żyjemy w kraju w większości bez dystansu i poczucia ironii, co poradzić. Mnie to nie interesuje, ja miałem niesamowity ubaw i z tego się ciesze :D

Btw., przyznawać się - kto to Jan Wa****ard:D

grand
Dla mnie Cayenne jest dość brzydkie, takie 911 na szczudłach z obalonym tyłem. Clarkson w jednej ze swoich książkowych recenzji na temat tego auta dobrze to ujął - "starając się nadać dla tego wozu wygląd 911 było równie głupie, co próba nadania nozdrzom bawoła wyglądu nosa Kristin Scott Thomas" (jakoś tak, pewnie poprzekręcałem, ale przekaz jasny:D). Ja również kupiłem sobie kubek, i również ze Stigiem! Ten czarny. A jedzonko zabrałem ze sobą własne, wiedziałem jakie będą tam ceny:D

Grand
Tak czy siak, najgorzej chyba nie miałeś ;) Współczuję tym, którzy siedzieli na samej górze. Oni musieli nie widzieć zupełnie niczego. A co do Porsche jako samochodzie Hitlera to faktycznie może coś w tym być, jeżeli Adolf zaprojektował Garbusa :D Bo dla mnie również taka 911 jest spłaszczoną wersją Beetla.

facebook.com/karolololollo/media_set?set=a.613356335382480.1073741825.100001243576563&type=3

soory

facebook.com/karolololollo/media_set?set=a.613356335382480.1073741825.100001243576563&type=3

soory

Dam Wam link do profilu na fb, tam wszystko jest, nie chce mi się uploadować :D

facebook.com/karolololollo/media_set?set=a.613359962048784.1073741826.100001243576563&type=3

www.facebook.com/karolololollo/media_set?set=a.613356335382480.1073741825.100001243576563&type=3

Aa, van Ginkel, faktycznie, mylą mi się ich nazwiska :P Zwracam honor.

grand92
Haha, dokładnie, żarty na temat dachu, Polski jako kraju hydraulików i 'londyńczyków' rozbawiły mnie niemal do łez:D A jakie miejsce zajmowałeś? Ja siedziałem..hm, jakby to powiedzieć. Tuż 'za bramką'. I faktycznie, show zleciało w mgnieniu oka, a były to przecież 2 godziny bez 10 minut! Nie mogłem wyjść z podziwu i wrażenia przez kilka dni. Miło teraz się ogląda ich w telewizji ze świadomością, że ujrzało się kapitana snuję, chomika i wielką głupą małpę na własne oczy. I jeszcze co do Pit Party - kobiety stojące na stanowiskach były nieziemsko piękne. Myślałem, że skręcę sobie kark od rozglądania się..

mistique
Czytałem gdzieś, że bodajże w meczu pucharowym doznał poważnego urazu kolana, o ile dobrze pamiętam. Może być też tak, że z kimś go mylę, bo było to dość dawno, ale nie sądzę.

grand
Nic nie mów!! Myślałem, że zejdę. Już Pit Party zrobiło na mnie niesamowite wrażenie, ale jak wjechało to wspaniałe trio to nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić :D Ty byłeś? Jak Twoje odczucia?

De Bruyne przecież doznał bardzo poważnej kontuzji!

A mi czegoś w stylu - ooooooo Ich liebe Oooozil :D

Pandev w prowizorycznym składzie? :D No way! Fakt, strzelił ostatnio 2, ale z tego co wiem to dla Gonzalo nic nie dolega, więc to raczej on zagra.

Typ redakcji przesadzony..

Maverick
Za bardzo go boli, że na Arsenal był za słaby.

Shinev
Wiem, uświadomiłem to sobie po fakcie, ale nie chciało mi się już poprawiać, taki to ze mnie leń.

Nie czepiam się! Napisał do jednej osoby, a tylu wrogów sobie narobił :< Aż poczułem się jak ten słynny, memowy nieudacznik w sweterku i aparacie na zębach, któremu "siostra obcięła włosy, a on obciął jej głowę..", brr

Arsenalfcfan
Chyba tylko zagorzały fan tej gry zrozumie co napisałeś :D Mózgpęka!

Artanaro
Widzisz, są opinie i opinie. Ja zaś czytałem, że używanie takiego określenia jest błędne. I nie, nie było to w komentarzu pod jakimś kwejkiem etc. I jakie czepianie, ludzie!

lucasnoline
Non stop to słyszę, non stop to widzę i non stop się irytuję, bo jest to zwyczajnie głupie, takie moje zdanie. Po prostu zwróciłem uwagę, nie rzuciłem się do nikogo, nie obraziłem..róbta co chceta! I jak pisałem niżej - bez spiny/czepiania.

hashtag*bezspiny&soryzadubel

Pingu
"Epicki serial". Co to znaczy? Że scenariusz był pisany prozą?

Pingu
Nie ma czegoś takiego jak epickość pisana w kontekście serialu, epika to rodzaj literacki. Epicki to nie to samo co internetowe epic. #profesormiodek

Znowu te Wasze seriale..

A wracając do właściwych tematów. Nie wydaje się Wam, że Mesuta hamuje jego nieśmiałość? Za każdym razem podczas meczu wydaje się mieć speszoną minę, po golach również niezbyt się cieszy..chciałbym, żeby proces jego aklimatyzacji przebiegał równie sprawnie, jak niegdyś miało to miejsce z Bacarym.

Haha, tyle nabić!

Ozil na boku będzie bezużyteczny, jest zbyt leniwy, spaceruje po boisku. I o ile to spacerowanie W JEGO przypadku sprawdza się na środku pola, bo dogrywa niesamowite piłki i potrafi przyspieszyć grę, to na flance raczej straci na wartości.

Jeżeli Jack wypadnie na Napoli, to jego miejsce może zająć Rosa, przecież wraca.

MatArsenal
Aaron nam mecze wygrywa? Błagam Cię..faktycznie, zdobywa sporą ilość goli, ale nie w 90minucie na 1-0, więc nie porównuj jego roli do roli, jaką pełnił Bale w Tottenhamie, czyli ostatniej deski ratunkowej - nie idzie? Podajmy do Gareth'a, on coś strzeli z dystansu. U nas w tym sezonie gra rozkłada się na większą ilość zawodników, a do tego jeszcze wraca Cazorla, mniam.

Lr556
Nie, najlepszą pomoc w PL ma Chelsea, choć nie potrafi jak na razie tego wykorzystać, a zaraz po nich jesteśmy my - oczywiście kiedy wszyscy są zdrowi.

Marzag
Co poradzić, nie bez powodu słyną z cattenaccio (tak się chyba pisze?) :P

99942
Wybacz za zachowanie al'a prof. Miodek, ale piszemy lamentu, nie lamętu. Takie małe sprostowanie.
A to, że Ozil spieprzył setkę nie jest niczym strasznym, bo on jest od czego innego, a sam mecz wygraliśmy. To on napędził akcję przy pierwszej bramce.

Apropo Ozila, ma już jakąś przyśpiewkę u naszych kibiców, czy niebardzo?

Dreamcast
Niezłe ma alibi więc!