Komentarze użytkownika chicken1990

Co do marzeń na lato. To do przodu może być ten Malcom, może właśnie Brandt albo Bailey? Lemar chyba za drogi.

Bramkarz. A może zamiast tego Horna, Bernd Leno lub Butland (ale pewnie znając ceny za angoli to byłby przepłacony)

Środkowy defensor. W sumie ten Manolas chyba najlepszy. Ewentualnie De Vrij, Rugani lub Skriniar (koleś jest świetny)? De Ligt chyba za młody żeby wskoczył od razu do gry.

A DM? Dla mnie ktoś z duetu Torreira/Ndombele (tylko nie wiem czy to bardziej ósemka nie jest). Zawodnicy chyba do wyciągnięcia za rozsądne ceny.

A już latem nadarza się kolejna taka okazja na byłego klubowego kolegę Seada. Goretzka ma kontrakt do czerwca tylko że tutaj kolejka będzie dużo większa z Bayernem i Barceloną na czele.

Czyżby transfery Ghezzala i Sneijdera zwiastowały zmiany klubów przez Lemara i Seriego ?

PS. Castaignos jak swój talent rozmienił na drobne. Tak dobrze się zapowiadał.

Ten transfer jest raczej zbędny. W miejsce obok Xhaki wydaje mi się, że dobrą opcją byłby ten Goretzka. Zawodnik na lata, z fajnymi warunkami fizycznymi. Ewentualnie mój mokry sen w Arsenalu, Radja Nainggolan.

Akurat to transfer który mógłby wypalić, chociaż z napastników "do wyjęcia" chyba najlepszy byłby Lukaku. W Mbappe nie wierze, wg. mnie zostanie w Monaco a tych 100 mln to na pewno wart nie jest przynajmniej na razie.

Przydałby się jeszcze ktoś do środka pomocy. Tolisso? Naby Keita ? Lub mój mokry sen Radja Nainggolan.

No i oczywiście środkowy obrońca do ustawienia z trójką z tyłu. Wahadła są zabezpieczone (Bellerin i Chamberlain na prawej i Kolasnic i Monreal z lewej). Może ktoś z grupy: Laporte, Van Dijk, Manolas, Christensen, Zouma ?

Wg. mnie też nastaje czas zmian w Arsenalu, chociaż dziwnie będzie oglądać ich mecze bez Arsena na ławce.

A co do jego wypowiedzi na temat wczorajszego spotkania to w 100% się zgadzam. W sporcie bardzo ważna jest psychologia. Chłopacy grają, wiedzą, że są lepsi a tu kolejny babol sędziego. Jedno spalony, drugie wątpliwy faul. Wg. mnie to była zwykła walka o piłkę, a z ujęcia od strony sędziego bramkowego widać, że Kościelny odpycha Lewego, ale zobaczcie ruch ręki naszego reprezentanta, on upada po odepchnięciu się od Kościelnego. Czerwona to już jest w ogóle cyrk bo wg. przepisów które weszły przed Euro w takich sytuacjach daje się tylko żółtą kartkę (no chyba, że sam faul jest na czerwo, ale w tym przypadku to była zwykła walka a w szachy nie gramy). I w tym momencie zadziałała psychologia. Chłopacy się podłamali tym cyrkiem z czerwem dla lidera defensywy, później bramka na 1:2 i morale ostro poleciały w dół i poszło z górki. Kto w rzeczywistości grał w piłkę i spotkał się z taką sytuacją to wie o co chodzi.

A co do Sancheza, jeśli faktycznie on jest jakimś zapalnikiem niezdrowej atmosfery w szatni to faktycznie powinien po sezonie wylecieć z klubu bez patrzenia na to ile teraz znaczy na boisku.