Komentarze użytkownika dacR

30 baniek trochę drogo jak na zawodnika, którego tak naprawdę arsenal nie potrzebuje, gdyż na jego miejsce są inni (moim zdaniem lepsi, czyt cazorla!!!). pozwolę sobie jako pierwszy uznać ArekKanonier'a za wariata :D

trochę mi jednak szkoda, że bac odchodzi. na początku tego sezonu nie umiałem się do niego przekońać, ale z czasem grał co raz lepiej i uważam, że był naszym najlepszym obrońcą. być może dla city to nie będzie wzmocnienie, być może bac w ogóle nie będzie grał, lecz dla nas to będzie wielka strata :( pozostaje bacowi podziękować za świetny sezon i życzyć powodzenia na przyszłość.

remy jest świetny, marnuje się w newcastle u nas rozwinął by skrzydła - ja jestem jak najbardziej za! to byłoby wielkie wzmocnienie!
Sanogo rzeczywiście ma tam jakiś potencjał, ale do remy'ego dalekooo.

jak sprzedzą Podolskiego, to ja opuszczam ten k...dołek; żartuję oczywiście, co nie zmienia faktu, że według mnie Lukas jest świetny; potrzebuje tylko ciut więcej ogrania i zaufania, a jestem pewny, iż odwdzięczy się z nawiązką; jeszcze jedno - zawsze są dwie strony medalu (większość osób widzi tylko tą, na którą "wygodniej" się patrzy); do czego zmierzam? otóż to nie Kagawa był słaby, tylko Alex nie potrafił z niego "wycisnąć" to, co najlepsze; innym słowy - to Ferguson zawiódł, nie Japończyk! nigdy nie uwierzę, że ktoś, kto tak świetnie grał w Borussi, nagle zapomniał jak się kopie piłkę... boisko i bramki wszędzie takie same... ;p pozdrav!

tez bym chcial martineza i to baaardzo. remy tez jest swietny, choc przeciwko nam nie zablysnal tak bardzo, to widac golym okiem, ze chlopok ma potencjat, to jak prowadzi pilke i w ogole. chicharito bylby ronwiez ok, w manchesterze nigdy nie dostal prawdziwej szansy, marnuje sie tam, do tego wydaje mi sie, ze pasowalby do naszego stylu gry. co by niebylo napewno wszyscy oni sa lepsi od girouda.

i tylko spokojnie panowie, ja wyrazam tylko swoje zdanie mam do niego prawo zgodnie z konstytucja (ps. pisze o spalonym ozila, nie giroud'a - on nie byl na spalonym)

oke napisz mi dlaczego nie bylo spalonego, tylko przypatrz sie uwaznie?(: (chce sie posmiac)

giroud zagral wczoraj tak jak zawsze, czytaj cienko jak ja pier... sytuacja sam na sam a on szczela jak ostatni lamer, dobitka jeszcze gorsza... bramki w ogole nie powinno byc bo ozil byl na spalonym. najlepsze zawody w meczu rozegrali ozil i cazorla. ramsey pelno strat, nie wiem jak ten chlopak to robi, jest slaby moim zdaniem, ale ma to cos co sprawia, ze nic innego sie nie liczy. dobrze, ze wrocil(:

cleverley jest lekko ujmujac cienki jak ja pier... to byl problem manutd - cleverley, carrick, fellaini, ci pilkarze sa bezsensu, nie maja racji bytu na boisku. nic nie wnosza do przodu, w obronie tylko fauluja. zupelnie jak u nas arteta i flamini. paul pogba to jest zacny pilkarz, tylko nim powinnismy sie interesowac jezeli chodzi o pozycje dps.

to byłoby jak marzenie, verratti jest absolutnie genialny, widziałem go pare razy trudno słowem ludzkim opisać umiejętności tego chłopaka (również świetny jest Lucas Moura). ktoś kto pisze, że jest słaby albo niepotrzebny powinien lepiej się zastanowić bo moim zdaniem dawnersem zajeżdża i to konretnym, takim z zespołem suchego i ślepego oka :O (wyrażam absolutny brak szacunku w kierunku tych użytkowników portalu, którzy nie widzą, że gra z artetą i flaminim na środku pomocy to konkretna porażka, pozdro)

xxManUtdxx ---> ogarnij człowieku, co piszesz! w ramach dwóch linijek (tu cytat): "żaden klub nie ma takich idiotów jak kibice Arsenalu. Co drugi obraża inny klub". Sam sobie przeczysz, a jeśli nie wiesz w jaki sposób, to najwidoczniej nie tylko kibice Arsenalu są "idiotami"... Wracając do meczu, to przypuszczalnie najsłabszy Arsenal w tym sezonie. Bezradny, bez pomysłu i zagubiony... I wcale mnie to nie dziwi - dwóch defensywnych pomocników, to co najmniej jeden za dużo!

panowie spokojnie, nie cieszmy się porażkami przeciwników tylko zwycięstwamia naszych ;P jesteśmy na pierwszym miejscu normalne, że spoglądamy za siebie, ale nie powinniśmy tego robić, patrzmy przed siebie bo tam czeka na nas piękny koniec, bo wszystko jest w naszych rękach (i nogach)!!!!

Jeśli będziemy grać na dwóch defensywnych pomocników (czytaj Arteta i Flamini), to w najlepszym wypadku skończy się wynikiem bezbramkowym... Absolutnie nie rozumiem idei grania dwoma zawodnikami w środku pola, którzy z założenia nie wnoszą nic do przodu. Przejąć piłkę jest znacznie łatwiej niż zagrać kreatywnie do przodu i wie to każdy, kto grał jakkolwiek, pomijając już fakt, że samotny Hiszpan, czy też Francuz jest w zupełności wystarczający, o czym najlepiej świadczą ich pomeczowe statystyki. A tak jeden i drugi będą dublować pozycję piątego obrońcy... Szał, po prostu szał!

na dzień dzisiejszy mój ulubiony piłkarz w Arsenalu; a to dlatego, że nikt nie zostawia tyle serca na boisku, co on; poza tym wydaje się być trochę niedoceniany, a lubię piłkarzy, którzy mimo wszystko i mimo wszystkim, po prostu świetnie grają!

ozzy95 ---> "Kwiat, który rozkwita w niepogodę jest rzadszy i piękniejszy niż inne." Cytat z bajki, ale całkiem ciekawy... A tak przy okazji to Olivier drugi raz z rzędu był tym Olivierem, co w zeszłym sezonie - do bólu topornym i po prostu za słabym na grę w pierwszym zespole; potrzeba klasowego napastnika sprowadzić w zimę, bo z dość prawdopodobnego tytuły nici... ;p

"On nie potrafił udźwignąć presji panującej w Realu" - pewnie tylko dlatego w 159 meczach ustrzelił 21 bramek i zaliczył 81 asyst; oglądałem dwa ostatnie mecze Królewskich i niestety, ale - na tą chwilę - Bale wygląda na bardzo przepłaconego; jego gra nie jest warta nawet 20% tej sumy, którą za niego wyłożyli; może to dlatego, iż biega po prawej a nie lewej stronie boiska... bądź co bądź, wygląda na zdrowo zagubionego, na kogoś kto nie wie, co ma robić na boisku; dystans dzielący Tottenham i Real jest widać bardzo długi; ostatnimi czasy pisałem, jaki to Ronaldo nie jest słaby - wszystko wycofuję! owszem, w jego grze nie ma już tyle fantazji i polotu, co kiedyś, ale gra świetnie!

Flamini jest świetny! obrzydliwie nieziemsko się ustawia - zawsze jest tam, gdzie być powinien i to zarówno w obronie, jak i w przypadku mozolnego wprowadzania piłki w pole karne przeciwnika; jestem zszokowany, ale nie widzę miejsca dla Artety po udanej rehabilitacji... "Takiego piłkarza brakowało w ostatnich latach w Arsenalu" - podpisuje się pod tym "oboma ręcami" ;p

...więc stara się go trochę schłodzić ;p

GregoriPedaljenko ---> również uważam, że podjął słuszną decyzję; najpierw faulował Sagna, a później wyraźnie został odepchnięty przez Altidora; innymi słowy - później faulował Altidor; sędzia mógł gwizdnąć albo faul Francuza, albo Jozy'ego; gwizdnął faul tego pierwszego, więc co nieco poszedł na rękę Sunderlandowi; Di Canio jest ślepy, ale trudno się dziwić - jego stołek jest teraz najbardziej gorącym miejscem w całej PL...

a mnie najbardziej podobał się Flamini - świetnie poruszał się po boisku i to zarówno bez piłki (w szczególności!), jak i z piłką; starał się być aktywny, dzięki czemu koledzy w "gorącej" sytuacji zawsze mieli do kogo zagrać; według mnie - bomba! fajnie zagrał również Wilshere - chyba chciał pokazać Mesutowi, że łatwo nie odda pola jeśli chodzi o rozgrywanie piłki; najsłabiej, moim zdaniem, Jenkinson; muszę dodać, że przysnęło mi się w drugiej połowie... ;p

Walcott, Özil, Cazorla, Wilshere i Rosicky - czujecie ten ogień! śmiem zaryzykować, że najlepsza i najbardziej kreatywna pomoc na świecie; 5 tysięcy okazji na mecz, co ja gadam - na minutę!
PS. Przepraszam, że ostatnio podwajam komentarze, ale zawsze coś mi wpadnie do głowy dodatkowego; postaram się poprawić i wpisywać wszystko, co leży mi na sercu w jednym komentarzu ;p

a według mnie najpewniej w obronie prezentuje się pan Per, natomiast najlepiej w ogólności - Rosicky ;p dlatego dziwie się obecności Ramseya w składzie Leehu'a ;p ;p co kraj to obyczaj(:

no a w Olympique Valbuena... napaliłem się, a tyle jeszcze trzeba czekać... ;/

z bratem zawsze powtarzamy; dobra i kreatywna pomoc (United z Cleverleyem i Carrickiem odpada, przy czym na nieszczęście kupili Fellainiego) jest kluczem do kontroli sytuacji na boisku; innymi słowy, najmocniejsze drużyny to te, które są najciekawiej obsadzone w środkowej części boiska; z tego tytułu kroją się świetne mecze, gdyż zarówno Arsenal, Borrusia, jak i Napoli mają nieziemski środek ;p szczególnie ciekawi mnie Mertens, który sprawiał bardzo pozytywne wrażenie, kiedy jeszcze występował w PSV ;p

obawiam się, że przedmówca ma rację; a obawiam się, bo jak tak oglądałem te ostatnie mecze Arsenalu, to on właśnie sprawiał najlepsze wrażenie; nie Ramsey, Wilshere, czy nawet Cazorla, tylko właśnie Tomas; był bardzo aktywny, starał się brać ciężar gry na siebie, kreował okazje do zdobycia bramki, walczył! najbardziej obawiam się tego, iż wyskoczy na tle "rasistowskim", a nie sportowym (moim zdaniem to nasz najlepszy pomocnik) - bo za stary, bo mamy młodszych, bo Anglicy siedzą, bo Özil; za to bardzo szanowałem Fergusona - dla niego Giggs, czy Scholes nie byli za starzy... ;p

@szumo22: jeszcze jedno - Arsenal jest klubem, jakim jest - może nienajlepszym itd. (twoją opinię o naszej jakości wyraźnie widać w twoim komentarzu), ale ja jakoś nie miałem ochoty (i dalej nie mam) czytać wypowiedzi na jakimkolwiek forum dotyczącym Realu, a tym bardziej się tam rejestrować, czy coś komentować; fakt, iż tu "przyszedłeś" tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż "Arsenal na zawsze"; pozdrawiam!

właściwie to winienem był w nawiasie napisać: czytaj dwie linijki dalej...

@szumo22: dlaczego uważasz, iż Benzema jest lepszy od Girouda? odmierzyłeś ich umiejętności od linijki? Jest jedna róznica między Realem a Arsenalem: ten drugi gra w najsilniejszej lidze świata, a ten pierwszy - tylko z Barceloną. Na tle naszej ligii Giroud może ewentualnie wyglądać słabiej niż Benzema, czy też nawet Morata. To raz, a dwa - Ronaldo, a i owszem kiedyś był najlepszym piłkarzem globu, ale teraz według mnie jest jednym z najbardziej przecenianych - jest skuteczny (czytaj następną linijkę), ale gra siermiężnie i ciężko; widać, że piłka nie przynosi mu już tyle radości... I jestem pewny, iż bardziej Ronaldo zyskiwał na grze Özila, niż Niemiec na Ronaldo... a czy jeden piłkarz może coś zmienić? rewanżowy mecz Barcelony z PSG w Lidze Mistrzów pewnie jest nienajlepszym przykładem...

Nie wiem jak wy, ale ja co 10 sekund odświeżam trzy strony związane z transferami i wypatruję, niczym migrujące gęsi lądu na horyzoncie, potwierdzenia transferu Oezila... ^^

Wenger nikogo nie kupi; Draxlery, Suarezy i Higuaíny to tylko zasłona dymna, żeby Boss mógł ewentualnie powiedzieć, iż starał się, ale nie wyszło z nie jego winy; acha - wolę milion razy Podolskiego niż Draxlera, więc mam nadzieję, iż nie mylę się co do zasłony...

---> anty_pzpn_: Ja mam Colemana, który w sumie zdobył ciut mniej, bo 10 oczek, ale grosik do grosika...

---> arsenalfann: "Kosę trzeba w fpl wymienić ;P". Potwierdzam! ^^ Nie ma co - mamy jakość, ale ni jak od kilku lat się to nie przekłada na wyniki. Cud, bity cud! Coutinho, Coutinho i jeszcze raz Coutinho - trza go było brać jak ulatywał z Interu. Facet gra niesamowicie i w dodatku ma równie dobrego znajomego, który ulatywał z Celty, ale Papcio go oczywiście nie widział, bo nie ma nic z Francją wspólnego (mam na myśli Aspasa). Żal!

jeszcze jedno - Mignolet, Wolfswinkel i Wilfired Bony, czy też Cornelius siedzą i się pewnie śmieją... ; d

mnie najbardziej irytuje fakt, że Boss widzi tylko, i tylko jeden rynek - francuski; stąd piszę, że jest chyba niewidomy, a ściślej to winienem napisać: "zaślepiony"; zakusy ze wspomnianej ligii wyraźnie, w dodatku od dłuższego już czasu, się nie sprawdzają; z tych też powodów w poprzednim komentarzu użyłem ciąg francuskich nazwisk; tacy piłkarze jak Michu, Fellaini, Mata, Suarez, Bale, Coutinho (sporo osób pewnie uzna, że w jego przypadku przesadzam, ale według mnie jego gra świeci jak supernowa), Cazorla, czy też van Persie, czyli cała zeszłosezonowa śmietanka, o Francji słyszy tylko przy okazji Europejskich Pucharów; a Ci piłkarze też kiedyś zaczynali, i też byli nie specjalnie popularni, a jednak nie mają i nie mieli nic wspólnego z ligą Francuską; jedynym wyjątkiem jest tutaj Hazard; szlagierowy przykład dają Sroki, które tak zapatrzyły się w tej lidze, że ledwo się utrzymały; Sanogo już jest, a drugi transfer to pewnie Granier... pozdro, poćwicz!

śmiech na sali; pewnie zaś "mamy jakość", a najlepiej o naszej jakości mówią wyniki; kto ma niby tą "jakość" (zwracam uwagę na cudzysłów); że niby Giroud? że Ramsey? że niby tą jakość ma Sagna? żal, żal, żal! on jest ślepy, tyle w temacie; albo nie - pojęcie wartości według Bossa: Chamakh, Giroud, Sanogo; pozazdrościć! żal, po prostu żal; Swansea niedawno kupiło kolesia (Bony), który ma więcej wartości niż dzisięć ostanich transferów Wengera wziętych do kupy (z wyłączeniem Santiego); i nie był wcale taki drogi; wygląda na to, że Arsen woli kupić dziesięć par butów, w których pochodzi łącznie przez rok, niż jedną, może i znacznie droższą, ale taką, która wytrzyma i kilka lat, i choć droższa, to jednak w perspektywie wyjdzie na tańszą i lepszą

dla mnie to jest największy zawód i wcale nie mam na myśli Arshavina, tylko Wengera; nie uwierzę w to, że tak grający piłkarz uległ zepsuciu tylko i wyłącznie na skutek erozji; grał świetnie, a nawet lepiej, i podobno już tak nie potrafi... zapomniał? przypuszczam, że pod ręką takiego Jurgena grałby jeszcze lepiej; może się mylę, ale to trener w jakimś stopniu, mniejszym bądź większym, jest odpowiedzialny za jakość gry poszczególnych piłkarzy; skoro Boss nie potrafił wydębić tej jakości z czystego wręcz Diamentu, to coś tu chyba jest nie tak; a może reprezentant Sbornej powiedział ciut za dużo; miło wiedzieć, że Arsen jest taki wrażliwy...

wczoraj mocniej przyglądałem się tylko pierwszej połowie, ale to co widziałem... Neymar jest niesamowity! aktywny, pewny siebie, z obrzydliwie szybką noga, świetnie prowadzi piłkę, ma nienajgorszy pzegląd pola; piłkarz zupełny! dawno nie widziałem takiego grajka; na moje oko - w niedalekiej przyszłości gwiazda formatu Leo...

śniło mi się wczoraj, że Kanonierzy wywalczyli mistrzostwo Anglii; chyba o te mistrzostwo się rozbijało, bo zawsze mam problem ze szczegółami; co by nie było, to wylazłem na ulicę Nowego Światu i mijałem rozradowanych kibiców; kiedyś przyśniło mi się, że Sidwell zdobędzie dwie bramki; wstałem więc rano i ustawiłem go kapitanem (fantasy.premierleague); Reading wygrało 2:0, a wspomniany Rudzielec był jedynym, który wpisywał się na listę strzelców; także, kto wie, może zbliżający się sezon będzie przełomowy... ; d

zresztą widziałem go w akcji - koleś gryzie trawę, że wióry lecą; widać, że ma charakter, że walczak; bez problemu się wpasuje

nie rozumiem ideii "kogoś młodszego"; po co szkolić młodzież i dawać jej szansę na gre, skoro i tak kiedy dorośnie, czy też dojrzeje, to w jej miejsce znowu będzie grała kolejna "perspektywistyczna" młodzież; absolutny bezsens! zamknięte i nic nie warte koło; dla mnie Ashley to bardzo dobry transfer, bo raz że ograny w Premier League, a dwa - wyszkolony i dojrzały