Komentarze użytkownika danielho6

Oj, po tym co wyprawiał dzisiaj w meczu z Hannoverem nie wiem czy jest dobrym pomysłem sprowadzanie go do Arsenalu - błędy Almunii przy tych jego to małe piwo.

Shogun widzę, że dobrze się znasz na piłce i masz koncepcje na to jak doprowadzić Arsenal do sukcesu w przyszłym sezonie - może postaraj się wysłać swoje CV do zarządu to zastąpisz Wengera po sezonie. Wtedy będziemy mogli się cieszyć zwycięstwami i klasowymi zawodnikami - mimo to, że Denilson jest lepszy od całej trójki którą wymieniłeś.

Gardner musiał by być idiotą jeśli jego zamiar był by inny, wiadomo piłka nożna nie jest jakimś szczególnie kontaktowym sportem ale po nogach można ładnie dostać co czasem jest brzemienne w skutkach - niestety kontuzje są wszędzie tylko szkoda, że w niektórych drużynach zdarzają się za często.

Słowiańska mentalność, Polacy podobnie są nastawieni do świata i życia.

Fabregas powiedział tylko, że obawia się, że złamał nogę - SkySports wypuśćił z tego kaczkę i reszta podłapała.

W Anglii też jest Pirma aprilis

słaby żart

Gunner - te wszystkie info mogą być podane dla zmyłki poza tym kiedyś też grałem w nogę i dostałem ostrego kopa po piszczelu, dograłem mecz do końca i pojechałem do szpitala po prześwietleniu wyszła pęknięta kość strzałkowa i gips.

Jeszcze wczoraj każdy na tym forum cieszył się z kontuzji Rooneya, a dzisiaj to my mamy 2x większą stratę niż ManU tak to jest. Kość może być złamana ale raczej chodzi o pęknięcie kości strzałkowej, albo żart prima aprilisowy - tylko nie wiem czy w Anglii też to obowiązuje bo SkySports o tym pisze. Jeśli to żarto to trochę nie na miejscu.

No i co z tego? To są tylko cyferki które wpływ mają jedynie na gadki dziennikarzy, piłkarze wychodząc na boisko nie myślą o tym ile już meczy wygrali z Hiszpanami czy ile celnych strzałów oddali w tej fazie Ligi Mistrzów - obie drużyny będą chciały wygrać i obie zrobią wszystko żeby to osiągnąć. W tym meczu nie ma faworyta wygra drużyna której będzie sprzyjało szczęście.

totalfootballmadness.com/2010/03/30/wayne-rooney-injury-against-bayern-munich-video/ macie tą kontuzje

Co do radości Anglików to nie był bym taki pewien. Mundial coraz bliżej a poza Rooneyem to nie mają nic konkretnego w ataku.

marcel - dobra ale pamiętam jak wszyscy się tutaj cieszyli, że Cech doznał kontuzji i mamy szanse na dogonienie Chelsea po czym w następnym meczu Arsenalu Ramsey złamał nogę. Nie ma co cieszyć się cudzym nieszczęściem bo to wraca.

Jak możecie się cieszyć z kontuzji jakiegokolwiek zawodnika? Kibicujecie drużynie w której kontuzje są największym przeciwnikiem w osiągnięciu czegokolwiek i życzycie przeciwnikom urazów? Czy ostatnie urazy zawodników Arsenalu nie nauczyły was empatii w stosunku do urazów piłkarzy? Cieszę się, że ManU przegrało bo kibicowałem Bawarczykom ale szkoda, że Rooney odniósł kontuzję - w powtórkach źle to wyglądało.

O czym tu mówić? Nie wiem dlaczego jest tak, że za poważny błąd sędziego odpowiada zawodnik. Przecież on wychodzą na boisko ma jeden cel, zdobyć bramkę i nic innego go nie obchodzi to sędzie powinien decydować kiedy ją uznać a kiedy nie, a nie zawodnik. Henry jest potępiany tylko dlatego, że ludziom brakuje empatii. Prawda jest taka, że nie ma na świecie zawodowego piłkarza który przyznał by się w czasie meczu, że sędzie nie powinien uznać bramki dla jego drużyny.

Chyba za szybko Kanonierzy przestali grać na poważne i to nie pierwszy raz się tak dzieje, że wygrywając 1:0 grają jak by zwycięstwo mieli zapewnione. Chciał bym wiedzieć co zrobił Nasri jak pod koniec meczu wyszedł sam na sam z Hartem? Chciał ośmieszyć rywala w banalny sposób oddając do Arshavina którego nie było, szkoda, że przy wyniku 1:0. Wiadomo, Almunia popełnił błąd ale przegrała cała drużyna i to zawodnicy z pola mogli strzelić więcej bramek.

To jeszcze nic pewnego, że tylko 1 mecz, przecież to nie jest oficjalna decyzja Premier League , kara może być inna niż napisano wyżej.

Tito twoja linia pomocy nie ma szansy bycia. Nie możemy w meczu na wyjeździe grać 3 pomocnikami którzy grają tylko w ofensywie, Denilson to pewniak w chwili gdy do obrony idzie Song.

Zostało 8 meczy fajne by było wygrać wszystkie ale wiem, że to bardzo optymistyczna kolej rzeczy. Nie wiem czy Arsenal da radę wygrać wszystkie 8 meczy myślę, że padną 2 remisy na WHL i Birmingham ale zobaczymy.

Gdzie jest zapowiedź meczu z WHU? Ludzie mecz z Barcą za 2 tygodnie a wszystkie newsy na stronie dotyczą tylko tej potyczki. Prawda jest taka, że na prawdę ciężko będzie pokonać Barcelonę i myślę, że nadal priorytetem powinna być Liga Angielska. Dziwi mnie to, że wpadliśmy na Blaugrane i już wszyscy zapomnieli o pozostałych meczach. Trzeba się skupiać na każdym kolejnym meczu a nie wybiegać w przyszłość, bo prawda jest taka, że możemy teraz przegrać 2 mecze ligowe odpaść z Barceloną i znów zostaniemy bez niczego. Mam nadzieję, że taka atmosfera jak na stronie nie panuje wśród zawodników Arsenalu.

Rebel nie wiem w ogóle jak możesz pisać takie bzdury. Mam nadzieję, że Arsenal da radę ale będzie ciężko - raczej nie jesteśmy faworytem.

No jak na razie to trochę mało tych punktów ale mam nadzieję, że to się zmieni - powinien być przynajmniej jeden taki lokal na województwo.

Jaro teraz to poleciałeś, a co Nasri to jakiś weteran czy co? Gourcuff jest starszy o rok i w dodatku grał w Milanie z takimi ludźmi jak Maldini, Seedorf, Gattuso, Pirlo co na pewno było dobrą nauką. Żaden z nich nie jest doświadczony ale mimo wszystko pomocnik Bordaux chyba bardziej.

wkret - co ty za bzdury wypisujesz?

Rooney w tym sezonie jest niesamowity, chyba nawet on sam się nie spodziewał, że może mieć taką formę. Wie ktoś ile on już ma bramek w tym sezonie bo jak tak dalej będzie strzelał to chyba pobije rekord Cristiano.

Dlaczego cały czas panuje opinia. że Almunia się słabo spisuje? Jak dla mnie jest to bramkarz kompletny, dobrze gra nogami, dobry na przedpolu, na linii też bez większych błędów a mimo to cały czas pismaki szukają wzmocnień na pozycji bramkarza. Ja nie obawiam się gdy w bramce stoi Almunia, jest on bardzo pewnym bramkarzem na pewno pewniejszym niż aktualnie jest Fabiański.

Nasri poniżej poziomu z ostatnich tygodni. Hull nawet nie chciało podjąć walki o zwycięstwo, strzelili bramkę ze spalonego i bronili się 10 zawodnikami, byli dobrze zogranizowani w obronie i detronizowali ataki Arsenalu, na szczęście udało się po potężnym uderzeniu Denilsona - bramka Bentnera ale i tak dobitka słabiutka, przy odrobinie szczęścia bramkarz by ją wybił.

Ludzie na dajmy się zwariować. Tak na prawdę to Arsenal pokazał dobrą grę ze średniakami, nic więcej. Prawda jest taka, że w lidze mamy szanse na tytuł tylko dzięki potknięciom przeciwników, a nie słabej grze z nimi. W Lidze Mistrzów też jeszcze nie graliśmy z drużyną która prezentowała by klasę tego turnieju. Dzisiaj wszyscy są zachwyceni Arsenalem i stylem jego gry ale nie zapominajmy co się działo gdy przegraliśmy z Chelesea i ManU. Po tych meczach przyszły łatwiejsze spotkania, wygrane bez większych problemów i znów wszyscy mówią, że Kanonierzy mogą jeszcze coś ugrać. Nie zapominajmy, że prawdziwa walka o trofea jeszcze się nie zaczęła i dopiero po meczach z godnymi rywalami będzie można stwierdzić na co stać tą drużynę. Co nie zmienia faktu, że ostatnie wyniki są imponujące - szczególnie forma Nasriego.

Jedynym minusem wspaniałej gry Nasriego jest to, że teraz Wenger wie kto może doskonale wypełnić lukę za Fabregasa co może sprawić, że będzie bardziej otwarty na bajońskie oferty hiszpańskich gigantów.

Bendtner - czyli jak zdobyć 3 bramki na stojąco ;D ogólnie to nic poza dostawianiem nogi nie zrobił ale dostawić też trzeba umieć, poza tym każdy zagrał bezbłędnie myślę, że nikt nie powinien dostać noty poniżej 7. Bardzo dobry mecz i jeszcze lepszy wynik.

Zidan jest idealnym łącznikiem między atakiem a pomocą bo to nie jest typowy sniper, myślę, że mógł by się sprawdzić na pozycji Arshavina - jako zmiennik i zapchajdziura przy kontuzjach graczy ofensywnych.

Nie jestem przesądny dlatego śmiem twierdzić, że bardzo się obawiam o Samira ponieważ ostatnio każdy piłkarz Arsenalu po osiągnięciu wysokiej formy ulega poważnej kontuzji, oczywiście życzę jak najlepiej Nasriemu i mam nadzieję, że utrzyma tą formę. Jednak pamiętam Eduardo, RvP, Adebayora, Clichego, Cesca, Walcotta co sprawia, że moje obawy nie są bezpodstawne.

Dla mnie może w ogóle nie jechać na mundial. Miał niezwykle pechowy sezon pełen kontuzji i myślę, że lepiej by mu zrobiły 3 tygodnie odpoczynku niż walka na boiskach RPA.

jakubo - taka kontuzja to co najmniej 6 miesięcy, po drugie urazy tego typu dają o sobie znać do końca życiu ( to nie jest naciągnięcie mięśnia, czy stłuczenie, tylko złamanie bardzo ważnej kości na pół - jak patyk), po trzecie rehabilitacja będzie niezwykle ciężkim wyzwaniem, po czwarte nawet po powrocie na boisko może zaistnieć taka sytuacja jak Eduardo którego cały czas od powrotu nękają różne kontuzje.

Głęboko wierzę w to, że Aaron wróci i pokaże , że jest wart swojego talentu, ale nie można mówić, że taka kontuzja może komuś wyjść na dobre.

Nie do końca się z tym zgodzę, myślę, że przeciwnicy Kanonierów dobrze wiedzą o technicznym i mało fizycznym stylu Gunners i zawsze przy ustalaniu taktyki zwracają uwagę na ostrą grę by wybić Arsenal z rytmu. Nie zawsze są to jakieś brutalne faule, ale często jakieś kopnięcia, ostre wejścia ciałem itp. uważam, że sędziowie powinni zwrócić na to uwagę i nie karać kartkami tylko za ostre faule ale również gdy zawodnik dopuszcza się lekkiego przewinienia po raz dziesiąty w meczu, bo często jest tak, że co Fabregas ( najczęściej właśnie On ) dostaję piłkę jest szybko sprowadzany do parteru - czasami po 12-16 razy w meczu, a przeciwnik nie dostaje żadnej kartki. Myślę, że kartki nie powinny być dawane tylko za ostrość jednego faulu ale również za całokształt.

Człowieku co ma sztab medyczny do takiej kontuzji? Myślisz, że w Manchesterze są tacy fachowcy, że zawodnik po złamaniu nogi wraca na boisko następną kolejkę? W dzisiejszych czasach medycyna jest tak rozwinięta, kluby zatrudniają najlepszych fachowców i nie ma większego znaczenia czy lekarz jest lepszy czy gorszy, wszystko zależy od genetycznych uwarunkować zawodnika. Jeśli jego organizm szybko się regeneruje po kontuzji to wiadomo, że szybciej wróci.

Nie rozumiem tego, tutaj mówi, że cały czas szanuje Wengera i Arsenal i, że wcale nie chciał odchodzić. Tylko szkoda, że w meczu z City robił wszystko aby jak najbardziej napsuć krwi kibicom Gunners i Wengerowi. Jeśli zawodnik na prawdę szanuje swój były klub i jego kibiców to nie świętuje w taki sposób zdobycia bramki przeciw nim.

Kto się cieszył z kontuzji Cecha? Chyba tylko jakiś kretyn. Ja nigdy nie cieszyłem się po kontuzji żadnego z przeciwników bo wiem jak wielkim problemem są urazy (każdy kibic Arsenalu wie). A jak już wygrywać to z najlepszymi, a nie z rezerwami... Aaron jest teraz w fatalnej sytuacji ale mam nadzieję, że pokaże silę charakteru i za 2-3 lata będzie jednym z najlepszych graczy w Premier League.

Kurde, On ma 19 lat, musi się rozwijać! Taka kontuzja w takim wieku może mieć tragiczne skutki, załamałem się jak zobaczyłem jego nogę i zrozpaczonych piłkarzy Arsenalu. Myślałem, że drugi raz już nie zobaczę tego co się stało z Eduardo ale los jednak jest okrutny.

Trochę za dużo tych złamań jak na jeden zespół...
Eduardo, Nasri, Ramsey... to już nie może się powtarzać.