Komentarze użytkownika darek250s

Nie rozwalajcie mnie. Jak wolicie grać w Lidze Europy to zmieńcie forum na Tottenhamu albo United i fleksujcie się finałem LE.

Kluczowy był Tomek Partey.

Ale patrząc na pierwsze 30 minut widać było, jak zajechali nas fizycznie. No i kluczowym elementem jest to żeby Trossard nie grał w pierwszym składzie, a Martinelli dostał dzień konia. Saka był potrójnie kryty to ciężko coś zrobić.

W rewanżu po prostu muszą wygrać jak chcą awansować i nie ma innej opcji. Jesteśmy z tej drugiej strony teraz.

Tak właśnie to powinno to wyglądać. Grasz u siebie, cisniesz nawet jak przegrywasz 0-2.

Barca i PSG najbardziej zasługują na ta lm i pewnie taki może być finał.

1-2 chłopaki, mecz trwa.

@sonic napisał: "szkoda mi ciebie."


♥️

@sonic napisał: "Jeszcze nie skreślajcie Arsenalu, będziemy w finale."


Emirates Cup już wkrótce.

“What was the plan to stop Arsenal tonight?”

Vitinha: “Put 3/4 guys on Bukayo Saka. The rest are not a threat”

@Ech0z napisał: "Ktoś jest w stanie przypomnieć mi kiedy ostatni raz ktoś nas tak zdominował ? Za Artety nie przypominam sobie takie meczu no chyba że ten przegrany z City 5:0 3/4 lata temu. W ciężkim szoku byłem. Myślałem że oni tylko tak dobrze weszli w mecz ale oni nas zdeklasowali wyglądaliśmy jak dzieci we mgle."


Najgorzej, że graliśmy u siebie. U siebie tak dać się zdominować. Zobaczycie jaki Paryż u siebie zademonstruje pokaż kibicowania. Tam dopiero będzie gorąco.

Nie dość, że klub ośmieszył się oprawą to i jeszcze dopingiem. Stwierdzili że w 4 minucie jest po meczu. To samo piłkarze. Nagadali się przed meczem, że ten klub stać na wielkie finały, a wystarczyłoby być cicho jak przed meczem z Realem i skupić się na graniu w piłkę.

Nie

W przegrywaniu najważniejszych meczy jesteśmy najlepsi. Więc jak odpadniemy to znacząco nic się nie stanie, bo robimy to zawsze. Szok to będzie jak wygramy.

Pisałem przed meczem. Im więcej pompowania balonika tym gorzej. Przed meczem z Realem cisza i wygrali fajnie. Tutaj za dużo gadania jak to chcemy wygrać lm. Zagrali totalne zero, a nagadali się bardzo. Przed meczem z Realem zero gadek, ale pokazali na boisku klasę.

Ależ mamy tutaj zajebistych kibiców xD

Niech więcej chłopaki przed meczem obiecują.

Za dużo u nas pewności siebie. To może nas zgubic. Przed meczem z Realem praktycznie cisza, ze strony piłkarzy. A tu teraz grube zapowiedzi. Nigdy tego nie lubiłem i zawsze im więcej gadali tym więcej piłek z własnej siatki wyciągali.

Udowodniliście z Realem, że da się wygrywać mecze z największymi. Dzisiaj trzeba udowodnić, że to nie był przypadek.

To bedzie bardzo ciężki mecz. Nie typuje wyniku, ale nie będzie tak łatwo jak z Realem.

@ladinho91 napisał: "Tak porostu, po ludzku zazdroszczę im tej chwili :)"


Walić ich na ryj kasztanów z Liverpoolu.

Tylko Arsenal!!! COYG!

@adek504 napisał: "No i rozumiem, że ty jesteś tą osobą co na piłce nożnej trochę zębów zjadła? xd"


Nie, ja się nie znam, ale też typowałem, że nie uda się tego mistrzostwa zdobyć, chociaż bardzo bym chciał.

W Liverpoolu zadecydowały dwa czynniki:

Kosmiczny sezon Liverpoolu.
Brak kontuzji.
Cieniutcy przeciwnicy z problemami kadrowymi i nie tylko.

@adek504 napisał: "Widzę, że tu dalej dla niektórych jest ważniejsze to że mieli rację że nie będzie mistrza i cieszy ich to że LFC przypieczetowalo ten tytuł"


Tu nie chodzi o to kto miał rację. Czasami trzeba posłuchać kogoś kto na piłce nożnej trochę zębów zjadł. Ale uważam, że jak wzmocnią się odpowiednio w lecie to Arsenal znokautuje ligę.

I co mamy jeszcze szansę na to mistrzostwo?

@sWinny napisał: "Tomka wczoraj można by oprawić w ramkę i powiesić na ścianie. Totalny szef"


Dlatego mocno obawiam się PSG bez Tomasza. To może być główny czynnik naszego być albo nie być w finale. Szkoda, że się wykartkowal pod koniec.

Jak dobrze pójdzie to na PSG jeszcze jakiś kluczowy zawodnik wypadnie.

@Theo10 napisał: "Ja wiem, że Merino na N to eksperyment z konieczności, ale jednak trzeba przyznać, że radzi tam sobie naprawdę dobrze, a wykończenie ma najwyższym poziomie. Ja wcale nie jestem przekonany, a wręcz mam pewne wątpliwości, czy Kai/Jesus w analogicznym okresie wykręciliby lepsze liczby na N niż Merino.
Szczególnie że większość tego czasu pokrywa sie z okresem największej biedy w ofensywie. Po powrocie Saki, Merino wyglada tam jeszcze lepiej."


Najgorzej pewnie, że z PSG zagra w środku pomocy co może być strzałem w kolano.

Jeszcze mecz się nie zaczął, a już tęsknię za Tomkiem.

@thegunner4life napisał: "Ale Ci co złapali zawieszenie wczoraj to są zawieszeni. Więc gramy bez z nich pierwszy mecz."


Poważne osłabienie. Bez Tomka nasze szanse automatycznie się zmniejszają. Bardzo ważny zawodnik.

Pięknie się wstaje z myślą, że odpaliliśmy Real Madryt w dwumeczu 1-5.

Właśnie zastanawiające pytanie. Czemu znowu gramy pierwszy mecz u siebie?

Właśnie zastanawiające pytanie. Czemu znowu gramy pierwszy mecz u siebie?

Pierw trzeba dojść do półfinału. Poczekajmy na koniec meczu.

Najbardziej rozczarowany jestem Odegaardem. Po kontuzji chłopak zapomniał w skille

Mogli zamknąć mecz w 15 minucie bo by im się grać odechciało, a teraz będzie sraczka.

Boże żeby trafił

@Thoneick napisał: "Jutro mam 35 urodziny"


Z tej okazji życzę dzisiaj 3:5 dla Arsenalu. Dużo zdrówka!

@Dziadyga napisał: "Kto wygra mecz?! Kto?! Kto?!"


Sędzia.

@Garfield_pl napisał: "Skład bez zaskoczenia, COYG!!"


Jaki wynik typujesz?

Napompowali ten Real tak jakby już nas rozmontowali. A jeszcze mecz się nie zaczął. Dziwne. Dziwne też są kursy. Mam nadzieję, że nie będzie ustawionego gówna jak to w piłce zazwyczaj jest.

Jude Bellingham o rewanżu z Arsenalem:

"Chłopaki, to HISTORIA REALU MADRYT. Pomimo wyniku 3-0, wszyscy myślą, że możemy się zakwalifikować… TO SIĘ DZIEJE TYLKO W TYM KLUBIE.

Kiedy wróciliśmy do autobusu po meczu w Londynie… wszyscy wierzyliśmy, że możemy to odrobić i wygrać.

To mentalność zwycięzców. My to odrobimy. TO REAL MADRYT."

Oby jutro Real się tak nie odpalił.

Co jak co, ale mają mocna wiarę w ten Real u siebie i bardzo ich nakręcają. Że mogą odwrócić losy meczu. Trzeba zepsuć im ten plan najlepiej w pierwszych 15 minutach. Muszą się odkryć, atakować, a Arsenalowi to w duszy graj.