Komentarze użytkownika djmacius

Otwieram zakłady. W której minucie Rudzki wspomni, że czytał jakiś artykuł w "The Athletic"?

Druga minuta a Xhaka już bez mózgu, stare, znałem.

Cudownie zaczęliśmy XD

Podsumowując zawodników obecnych na boisku:

Leno - solidny bramkarz, ale trzeba drżeć o każde jego wyjście na przedpole
Bellerin - ogólnie w tym sezonie jakby lepiej, ale w porównaniu z wejściem do Arsenalu to ciągłe pikowanie w dół
Holding - angielski zbawiciel środka obrony AFC, który w wieku 25 lat jest wielkim talentem - ogromny przeciętniak
Gabriel - naprawdę duża przyszłość przed nim, ale potrzebuje kogoś ogarniętego przy sobie, a nie parodystę Luiza lub pana wyżej
Tierney - nadrabia walecznością brak formy, doceniam za to, że się stara, ale dużo do poprawy.
Xhaka - brak słów, wypad z tego klubu jak najszybciej
Ceballos - przyszedł gościu, który wie, że zaraz wróci do Madrytu i zostanie gdzieś sprzedany do jakiejś Valencii i ma być naszym głównym kreatorem?
Willock - kolejny wielki talent, który w każdym meczu toczy wielką walkę o niezabicie się o własne nogi
Nelson - taki pięć razy gorszy Walcott, który też technikiem nie był, ale robił liczby i ten "wiatr" przynosił jakieś skutk
Auba - gdyby miał za sobą zawodników, którzy umieją grać to uwierzcie, że wyglądałby lepiej. Obecnie na pewno bez formy, ale trudno się odbudować mając z tyłu parodystów.
Saka - nasz największy talent, ale według kibiców i Artety to on ma ciągnąć Arsenal w każdy meczu, a na to jeszcze akurat za wcześnie.

Poza tym dramatyczny Willian (lubię gościa, no ale niestety jego agent załatwił mu bajeczne trzy lata), kolejni parodyści defensywy Luiz i Mustafi, wiecznie kontuzjowani albo zwyczajnie za słabi na Arsenal Cedric, Pablo Mari , Chambers. Ponadto Elneny z jednym dobrym meczem na dziesięć (choć akurat trzeba mu oddać, że wejście w ten sezon ma dobre na tle innych) czy też kwiat angielskiej młodzieży Nketiah i Maitland-Niles, którzy aktywnie rywalizują z Joe Willockiem o to, kto najdłużej wytrzyma nie wywalając się o własne nogi.

Jakość widzę jeszcze w Lacazettcie, Parteyu (nasza nadzieja na środek pola), Martinellim (błagam Cię chłopaku wracaj i pokaż to, co przed kontuzją).

Jednym słowem jest KUPA, nie winię tylko zawodników, bo trener też często potrafi ogarnąć drużynę i sprawić, żeby piłkarze wyglądali jak ekipa, ale w tym momencie jest dramat.

Po ludzku jest mi strasznie przykro. Nie wiem czy to kwestia starzenia się;) ale kiedyś to gorące uczucie do Arsenalu zupełnie gaśnie. Wiadomo, że z klubem jest się na dobre i na złe, ale bardzo, bardzo trudno ogląda się to, co jest teraz, przede wszystkim ten cholerny brak zaangażowania i pomysłu.

@Tevez napisał: "Xhaka wykonuje "brudną" robotę w tym klubie ale i tak najbardziej mu się obrywa."

XD

Ten szwajcarski debil traci piłkę i jeszcze ma pretensje. Wypad z nim raz na zawsze.

Czy naszym jedynym "kreatywnym" rozpoczęciem akcji jest piłka od któregoś ze stoperów? Dramat, żenada i porażka.

W tym momencie hierarchia trzeciego napastnika powinna się automatycznie uaktualnić.

JA PIERDZIELE, to ja w fifie wiem, że Rodrigo strzela lewą nogą, więc się pod niego ustawiam, a ci debile lecą do niego i na raz się nabierają. Szkoda słów.

Zaczynam wierzyć, że oni naprawdę chcą go zwolnić.

Co ten Pepe odpierdzielił

Dokładnie tak, opcja zerowa. Pozbyć się jak najszybciej Nketiaha, Maitlanda, Willocka, Holdinga i pozostałych parodystów, którzy podobno są naszą mocną nadzieją. Ponadto odstawić tych "doświadczonych", którzy spuścili nasz klub w to miejsce gdzie jesteśmy, czyli Xhaka, Mustafi, Kolasinac itp. Zacząć ściągać młodych zawodników, którzy będą grali z zaangażowaniem i będą pokazywać choć trochę jakości. W tym momencie jest jeden wielki dramat.

No trochę płaczemy, bo chciałbym zobaczyć choć jeden mecz Arsenalu w tym sezonie, w którym umiemy zdominować rywala i przeprowadzać szybkie i skuteczne akcje. Oprócz meczu z amatorami z Fulham i wyjątkowo beznadziejnym Sheffield nie było takiego spotkania w lidze.

@Mickeylo: Swoją drogą to jakaś częsta przypadłość w Arsenalu. Willock, Pepe, Xhaka, Maitland, jeszcze niedawno Walcott, Iwobi, Oxlade - ze wszystkimi miałem podobne odczucia.

Przede wszystkim jest potężna wyrwa w środku pola. Przed chwilą Ceballos stał na środku boiska i nawet nie ma komu podać. Nie chcę krytykować, ale to są niestety zaniedbania taktyczne.

Co ten Ceballos drugi raz odwalił XD

Mecz się jeszcze nie zaczął, a ja już mam dość Rudzkiego. Ratunku.

@metjuAFC: Mam wrażenie, że trochę przez to, że w typowym środku pola jest tylko dwóch zawodników, a właściwie półtora, bo ten drugi to Xhaka. Ceballos gdyby miał za sobą na przykład i Xhake i Parteya mógłby wyjść wyżej i więcej ryzykować - w obecnej formacji musi bardzo uważać, żeby nie narazić zespołu na kontrę.

Przecież oni powinni teraz jeszcze napieprzać żeby cokolwiek tu zmienić a oni klepią na swojej połowie. Co tu się kur dzieje

Ja pierdziele oni przegrywają każdą stykową piłkę. Przecież tu jest zero zaangażowania.

Leno jak Cech w Arsenalu

Hurraaaaaaa

Nasi biegają jak debile za piłką. Panie Mikel gdzie jest taktyka i organizacja gry?

***** czterech naszych stoi a ten strzela jak u siebie.

Dobra Willian zaczynasz mnie wkurzać.

Zajebiście, szybciutko można wyłączyć :D

@Freo98: Ogólnie niedawno naszła mnie refleksja, że ci komentatorzy ligi angielskiej z C+ to już nie to samo. Z przyjemnością słucham tylko Twarowskiego i Rosłonia, czasem Pełkę, każdy inny sprawia, że człowiek się bardziej męczy.

Za jakie grzechy Nahorny...

Tych wszystkim piłkarzyków (u nas też, żeby nie było), którzy wywracają się przy delikatnym kontakcie, szukają go w celu faulu itp etc powinno się zamknąć na tydzień w jakiejś sali kinowej i puścić jak wyglądała gra w Anglii na przełomie XX i XXI wieku. Niedobrze już się robi od obecnej piłki, gdzie gra polega na zdobyciu faulu, szukaniu tego legendarnego "kontaktu", a nie na walce o piłkę.

NIE BŁAGAM NIE XHAKA

Obym się mylił, ale czuję, że się zemści to, że się tak cofnęliśmy. MU umie strzelić w końcówce.

Partey już Cię kocham

Zaczęliśmy całkiem nieźle, coś próbujemy grać w takim razie muszę zadać to pytanie - kiedy nam wbiją na 1-0?

A ja Wam powiem tylko jedno. W momencie gdy mamy najpotężniejszy burdel w historii w służbie zdrowia, gdy za moment z powodu ograniczeń tysiące firm będzie upadało, ludzie będą bez środków do życia, mocno wzrośnie bezrobocie to lud kłóci się na ulicy o sprawę aborcji, która wiadomo - jest istotna, ale w tym momencie stała się ewidentnie wypuszczona przez naczelnego wodza Jarosława do podgrzania atmosfery.

@Catalonczyk: No właśnie nie dotykał.

To jest żart?

To jest karny

Ale nas wyczekali. Prawdziwy Deadline Day :P

@roman98: Też mam czasem takie wrażenie, że są jakieś umowy z telewizją i mediami, żeby nakręcić szaleństwo Deadline Day.