Komentarze użytkownika djmacius

@kamilo951456: Ostatni mecz przydatności Xhaki dla zespołu będzie w 1/4 Carabao Cup. Potem uwzględniając nasz brak europejskich pucharów w teorii nie powinno być już dla niego szans na grę, ale pewnie będą, bo na Puchar Narodów Afryki pojedzie Elneny i Partey.

Nie śmiałbym się z tego, że Spursi mają lepszą kadrę od nas. Tam są zawodnicy tacy jak Ndombele, Lo Celso, Bergwijn, Romero, Emerson, Reguilon, którzy dostają porządnego trenera i mogą w pełni pokazać to, co umieją. U nas być może jest znacznie większy potencjał w przyszłości, ale póki co, na dziś, Conte ma większy materiał do tworzenia w Tottenhamie.

Przyjdzie Conte i może zrobić z nich porządny zespół. Tam ma kto grać niestety.

Czy to jest Arsenal? COME ON

Podoba mi się to, że odzyskaliśmy pewność siebie na boisku, nawet jeśli jest ona jeszcze chwiejna, w końcy wygrywamy to, co powinniśmy wygrywać.
Teraz trudny sprawdzian na King Power Stadium z Leicester, które ewidentnie się obudziło. Jeśli wywieziemy trzy punkty, potem powinniśmy pokonać Watford i nasza sytuacja przed trudnymi meczami z Liverpoolem i MU będzie co najmniej przyzwoita.

Przecież Auba zalicza naprawdę dobry początek, w porównaniu z poprzednim sezonem. O wiele mądrzej zakłada pressing, zdarza mu się fajnie wrócić do obrony. Zaliczył dwie super asysty/asysty drugiego stopnia w meczu z Spurs i AV. Oczywiście nie jest to ten sam Aubameyang jak w pierwszym sezonie po przyjściu, ale widać, że jeszcze jest nam w stanie dużo zaoferować.

@losnumeros: Oby nie - przychodzi Conte i z miejsca robi zespół na top4 lub nawet walkę o mistrzostwo. Ale prawda jest taka, że ktokolwiek tam nie przyjdzie to w porównaniu z Solskjaerem będzie to duże wzmocnienie, zwłaszcza z takimi piłkarzami. Chyba, że wpadną na genialny pomysł z jakimś asystentem, np. z Carrickiem/Phelanem to wtedy jesteśmy uratowani, ale pewnie szansa minimalna.

Swoją drogą nowy sezon, powrót fanów na stadiony, a patokibice z głównej trybuny już uciekli, bo nie zdążą pierwsi do metra. Jak ja nienawidzę tego obrazu na koniec meczów, gdy połowa miejsc jest pusta.

@Garfield_pl: Może trochę racja, nie wierzę w to co teraz napiszę, ale już przy takim wyniku przydałby się na boisku Xhaka, który by grał tak w swoim stylu żałośnie wolno i ślamazarnie, ale dzięki temu uspokoiłby zapędy rywala i pozwolił poklepać piłkę. Martwi tylko to, bo obawiam się, że będziemy się męczyć np. z Leicester lub Watford, które lubią oddać piłkę przeciwnikowi, a my nie będziemy wiedzieli jak grać.

Zacznijmy od tego, że Maitland-Niles jest po prostu zdecydowanie za słabym piłkarzem na Arsenal i po zawirowaniach w DD powinien hasać już sobie w jakimś Newcastle.

Ale znów oddaliśmy teren. W tym momencie to powinniśmy spokojnie sobie klepać na ich połowie, a my nie umiemy trochę wolniej zagrać, czasem gramy zdecydowanie zbyt bezpośrednio, zamiast zachować trochę spokoju.

Ech, szkoda czystego konta.

Martinelli i Pepe pewnie szykowani na cały mecz we wtorek.

Ramsdale jest fajnym gościem, wprowadza taki "nastrój bojowy" w każdym meczu, takie charaktery są tutaj potrzebne.

Lokonga ma jeszcze dużo do poprawy, ale talent ogromny. Liczę, że będzie teraz grał regularnie u boku Parteya, Odegaard niech będzie rotowany z Saką/Lacą.

@mruw: Gabi za Aube za jakieś 5-10 minut.

Zdjąłbym Sake i dawać Pepe.

Znów świetne podanie Auby, podobnie jak w NLD.

Ale farcik :D ale brawo!

Trzymać kontrolę nad meczem. Tylko i aż tyle. Niech Arsenal wreszcie zagra w miarę równe 90 minut.

Już widać zmianę nastawienia po golu. Cofnięcie się i kontry. Czemu nie cisnąć ich z piłką przy nodze, tak jak przed bramką. Ale na szczęście dobrze dziś gramy pressingiem.

Dobrze dziś gramy.

Za jakie grzechy Nahorny.

@Gunner915: Zresztą to już nie pierwszy raz. Właśnie mi wygasło ostrzeżenie, bo się w zeszłym sezonie bardzo mocno zdenerwowałem jak strzeliliśmy na remis z jakimś Burnley. Niestety pewne ambicje w klubie mocno się zachwiały i zeszliśmy trochę w dół.

Po tym meczu znów najbardziej boli to, że nie umiemy pobawić się piłką. Mamy Odegaarda, Smith-Rowe'a, Sake i Pepe, czyli zawodnicy z niebanalną techniką, a my gramy dwa-trzy podania i strzał/strata. Czasem to jest jak najbardziej przydatne, żeby super wyprowadzić szybki atak, ale jak robi się to zbyt często to w końcu się straci kontrolę nad meczem. Tego mi zdecydowanie najbardziej brakuje, żeby poszanować piłkę, stworzyć kilka akcji z ataku pozycyjnego.

Marzy mi się, żeby sięgnąć po takiego skrzydłowego jak Raphinha, Saint-Maximin czy Adama Traore. Ktoś taki, kto samą swoją szybkością robiłby mnóstwo wiatru w ofensywie.

@RahU: uuuuu wulgaryzm. Mogę zgłosić?

Ile można śpiewać jedną przyśpiewkę XD od 15 minut cały czas to samo na Legii

Czy zrobił w swoim życiu coś bardziej szalonego niż malowanie twarzy na biało-czerwono w dzieciństwie?

Tylko idiota może się cieszyć z kontuzji, tym bardziej zawodnika swojego klubu.
Natomiast nie zmienia to zdania, że Xhaki po prostu dawno już nie powinno być w klubie - z powodów sportowych i dyscyplinarnych.

@Rafson95: Tomiyasu grał we Włoszech, więc wszystko się zgadza.

Byłem pewien że już jest na boisku Lokonga. Ech, szkoda braku czystego konta.

Co za piękny moment. Nasi wychowankowie.

Canal plus to coraz większe dno.

To jest niewiarygodne jakim cudem ten pozorant pauzuje trzy mecze, które my wreszcie wygrywamy i wraca sobie z miejsca do pierwszego składu. Szkoda słów.

@Alonso: Co nie zmienia faktu, że obecnie nie mamy lepszego składu.

Jak wyjdzie każdy inny skład od tego z meczu z Burnley to będę wściekły. Chyba, że roszada na pozycji napastnika. Każda inna decyzja będzie definitywną oznaką ułomności Artety.

Fajnie byłoby to wygrać. Zawsze trofeum w gablocie.

Mecz z Tottenhamem będzie absolutnie krytyczny. Fajnie, że są trzy zwycięstwa z rzędu, bez straty gola, ale musimy po prostu z nimi wygrać i to w nie najgorszym stylu.
Arteta ma do wyboru wszystkich podstawowych zawodników, więc nie ma taryfy ulgowej. Jak będzie źle to jest to w mojej opinii dowód ostateczny, że trzeba się pożegnać z panem Mikelem.

Prawie całkowicie zgadzam się z proponowanym składem. Wolałbym tylko żeby ogrywał się bardziej Chambers w parze z Holdingiem, niż absolutnie zbędny Pablo Mari.