Komentarze użytkownika gooner92
Znaleziono 1678 komentarzy użytkownika gooner92.
Pokazuję stronę 3 z 42 (komentarze od 81 do 120):
Wenger go nie sprzeda, bo raczej nikt Walcotta nie zechce. To zawodnik szybki, szybszy często od piłki i nic poza tym. W ciągu ostatnich lat zagrał kilka fajnych spotkań, jak np. mecz z Birmingham, gdy strzelił swoje 2 pierwsze brami, potem był mecz z Liverpoolem i rajd przez całe boisko i inne udane występy. Ale to trochę za mało, by mówić o nim jako o świetnym zawodniku. Świetny skrzydłowy to Young, Ronaldo czy Sanchez. To prawda, Walcott jest młody, to może go usprawiedliwiać, ale oby nie było z nim jak z Bendtnerem, który nie okazał się być takim zawodnikiem jakim wyobrażał go sobie Wenger.
Nigdy nie byłem tak krytycznie nastawiony do Wengera. Co on za pierdoły wygaduje? Jeden, dwa mecze? A może 5-6 lat? Tak, tak, wiem. Zaraz jakiś ostatni sprawiedliwy wyskoczy z tekstem, że kibic jest przy klubie w każdej sytuacji. Ja się od klubu nie odwracam, ale siedzenie w spokoju i oglądanie jak Arsenal jest (był) rozkradany jest debilizmem. Wenger się wypalił, jeszcze 2 lata temu pisałem, że on ma długoterminowy plan. Miał - posprzedawał wszystkich, którzy teraz by ciągnęli naszą grę i zarobił kasę, brawo! Po jaką cholerę w lecie kupił tylu zawodników? Nie lepiej byłoby kupić choć 1 za tą samą sumę, a wtedy może Samir by został, a tak to poszli w pi*** Cesc i Nasri, a my mamy nowe ogrzewacze na ławki Benayouna, Parka, którzy wspomagają stare ogrzewacze takie jak Chamakh, Squillacci. Fachowe transfery Bossa, to jest to. Jeszcze nie zapominajmy o Mikaelu Silvestre, który też był strzałem w dziesiątkę, Wenger to ma nosa. Ciekaw jestem tylko kto po tym sezonie nas opuści? Hmm, może Robin, chociaż nie zdziwię mu się - całkiem dobry napastnik, a nic nie wygrał i widzi to co się dzieje w naszym klubiku. Pewnie odejdzie też Arszawin, kolejny transferowy hit Bossa. Może jeszcze Song nas opuści, bo gra super. Walcotta nikt nie zechce to jeszcze u nas pogra - dalej będzie biegał szybciej niż toczy się piłka. Koscielny gra dobrze, może ktoś się nim zainteresuje. Za parę sezonów odejdą pewnie AOX, Ryo, w ich miejsce Wenger kupi 2-3 15-latków i kółeczko się zamknie, hurra :)
Kiepsko to wygląda, ale nie ma czemu się dziwić. Wieloletnie piłkarskie rozkradanie Arsenalu przynosi efekty. Kto by pomyślał, że Arsenal będzie tak lany przez przeciwników, że będzie tracił tak frajerskie gole, że nie będzie potrafił utrzymać prowadzenia 4-0 i wiele, wiele innych. Dwa, trzy lata temu myślałem, że może i Wenger ma rację, pisałem o jego wieloletnim planie na drużynę, że na pewno wie co robi, że trzeba mu zaufać, że młodzi zawodnicy dorosną piłkarsko i będziemy mieć mocną ekipę. Pamiętam komentarze ze strony fanów Diabłów z sezonu 07/08, kiedy pisali, że z taką grą i tak młodą ekipą Arsenal będzie rządził w lidze i w Europie. Teraz to możemy powalczyć o 4 miejsce, to bardzo przykre. Wiem, wiem, kibice są zawsze z Klubem. Ja się z tym zgadzam, moja krytyka to po prostu wylanie żalu zbieranego przez te kilka lat ciągłych porażek, szczególnie tych frajerskich, żałosnych. Porażek, które ponieśliśmy bez walki, bez zaangażowania. Jeszcze w sezonie 07/08 mieliśmy najwięcej zwycięstw po tym jak pierwsi straciliśmy gola, był duch walki, byli zawodnicy, którzy choć trochę pamiętali stary Arsenal z Henrym, Piresem, Ljungbergiem - Hleb, Flamini, Clichy, Ade, Toure... a teraz? Teraz nie mamy graczy, którzy widzieli jak się wygrywa, bo kto z naszego zespołu odniósł jakiś sukces? Arszawin ma brąz na ME i mistrza Rosji, Vermaelen ma puchar Holandii, Rosa wygrał coś w Borussi, ale to było wieku temu. Porównajcie sobie ich dokonania z dokonaniami np. Giggsa, Scholesa, Rooneya czy piłkarzy z Chelsea. W ogóle dlaczego z Man Utd nikt nie odchodzi, a jak nawet odejdzie taki piłkarz jak CR7 zaraz przychodzi ktoś równie dobry i gra się toczy dalej. Giggs, Scholes, Rooney grają wiele lat, ciągle na wysokim poziomie, Fergie trzyma ich za mordy, nie pozwala im się leniwić, a Wenger? Pamiętacie jak przepraszał za to, że z*** piłkarzy w przerwie meczu? A pamiętacie efekt? Graliśmy piach i przegrywaliśmy, a po przerwie szok! Inny zespół, zaczęliśmy wreszcie grać i wygraliśmy.
Jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na naszą linię obronną, a konkretnie na jej boki. Nie mamy bocznych obrońców. Pozycja PO u nas nie istnieje odkąd Sagna złamał nogę i raczej nie wróci. LO mógłby być, ale dał o sobie znać nos Wengera. Po co on wystawił Andre Santosa w meczu o nic? No niech mi ktoś to wytłumaczy? Tylko można załamać ręce. Gibbs jest utalentowany, ale z nim jak z Hargreavesem - ciągle w szpitalu, to po co nam taki piłkarz?
piter1908, tak samo pisałem 3 sezony temu, po tym jak odeszli Hleb i Flamini. I co? I wielkie G***. Poodchodzili kolejni zawodnicy, skład się posypał. Właściwie Arsenal leci na łeb na szyję po kontuzji Eduardo i kilku spotkaniach (bodajże 4 kolejnych), w których sędziowie dawali ciała i przez to przegraliśmy walkę o tytuł. Graliśmy wtedy pięknie, przez ponad 20 kolejek byliśmy na 1. miejscu, ale gwizdki nam to zabrały. Kto wie jakby się potoczyła nasza historia jakbyśmy wygrali ten sezon ligowy. Jestem też prawie przekonany, że wygralibyśmy wtedy LM, bo nie było na nas mocnych - Liverpoolowi sędzia pomógł, aż można było sobie włosy z głowy rwać. Ale gdybać to sobie można... Wenger obiecuje, mami nas, a prawda jest taka, że Arsenal to żyła złota - stabilny finansowo, z oddanymi kibicami, nic tylko zarabiać. Za kilka sezonów PSG, Malaga czy City, a może i jakieś nowe 'szejkowe' zabawki będą rządzić w futbolu, dla Arsenalu miejsca nie będzie, bo z taką polityką transferową to sobie możemy pomarzyć. Niech mi ktoś powie dlaczego Wenger kupił tylu zawodników, zamiast jednego konkretnego, który mógłby przekonać chociaż Nasriego do pozostania? Dopiero pod presją kibiców po blamażu na OT, Wenger przyparty do muru zaczął kupować, jakbyśmy przegrali 2-1 to pewnie nikogo by nie kupił, bo 'mamy jakość'. Jeszcze mam jeden żal do Wengera. Po jaką cholerę dawał opaskę kapitana Cescowi? Żeby go zatrzymać? Bez sensu. Cesc był żałosnym kapitanem. Ktoś słusznie zauważył, że przed meczem na CN Fabregas podczas rozgrzewki polazł do kolegów z reprezentacji zamiast zagrzewać do walki naszych zawodników. Tak postępuje kapitan? Wyobrażacie sobie Vieirę, który suszy zęby do np. do Zidane'a przed meczem (hipotetycznym) z Realem, bo to ziomki z reprezentacji? Ja jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.
piootrek2, nie zgodzę się z tobą. Gramy dobrze, stwarzamy okazje, tylko brakuje nam wykończenia. No i niestety PRZYWÓDCÓW, bo jeden van Persie i Vermaelen w szpitalu to za mało.
malyglod, nie gramy przeciętnie, bo stwarzamy okazje. Kuleje wykończenie, wiele stuprocentowych sytuacji nie potrafimy zamienić na bramki. To jest frustrujące.
malyglod, masz rację. Od kilku spotkań mamy ogromne problemy ze strzeleniem bramki. Pamiętamy jak to się skończyło w ostatnim meczu, gdy przegraliśmy 2-1, a gdy prowadziliśmy 0-1 mieliśmy dogodne okazje do zdobycia gola. Takich spotkań w tym sezonie jest mnóstwo.
Bramka Henry'ego cieszy, bardzo, nawet się wzruszyłem, bo przypomniały się wspaniałe czasy Arsenalu.
mitmichael, możesz to jakoś uargumentować?
MoHras, raczej pajacuje niż jest wyluzowany. Szczerze mówiąc wyglądał raczej dziwnie.
A Torres już wraca?
Wszystkie newsy o nim rozpoczynają się tak samo... według mnie jego pierwsze mecze wcale nie były aż tak kolorowe. Zawsze grał słabo nogami, jedynie potrafi grać głową.
Mój błąd - 103 gole w 101 meczach.
Messi w ostatnich bodajże 104 meczach zdobył 100 goli. Nie naskakujcie na mnie, to tylko w jako ciekawostka.
MichalM, nie wiem jak bardzo i jak długo śledzisz poczynania Kanonierów, ale zauważyłem, że im mniej gadają tym lepiej im się wiedzie... po każdych szumnych zapowiedziach zwycięstwa przychodzi klapa, rozczarowanie.
Co on wygaduje? Popadł w euforię co najmniej jakbyśmy wygrali kampanię ligową po ciężkim sezonie. Panie Wenger, dopiero październik i to było dopiero trzecie ligowe zwycięstwo w tym sezonie...
piotr12ek >> o wyjściowej jedenastce mówi się 'starting line-up', nie 'first team'. 'First' to liczebnik porządkowy.
adaminho77, raczej żałosna. Jak zostało nadmienione w newsie, Wenger to obrońca wszelkich cnót, a tutaj pokazał, że potrafi nieźle robić w chu** inne kluby. Jeśli jakiś klub zakontraktowałby piłkarza Arsenalu w ten sposób Boss marudziłby przez długi czas i wszem i wobec okazywał niezadowolenie.
bogus, a czy ja w jakiś sposób wspieram ten zespół? Nie, mogę tylko oglądać mecze Arsenalu w TV. Gadanie głupot o wspieraniu Arsenalu z Barcelony nie ma najmniejszego sensu, tak jak mowy o 'łączeniu się myślami z ofiarami tragedii' wygłaszane przez polityków :)
Ciasteck2, co za różnica, odszedł i już. Może nawet nas obrażać, wszelkie związki nie mają znaczenia.
"Zawsze będę darzył Kanonierów szczególnym uczuciem i wspierał na dobre i na złe."
To się uśmiałem. Cesc będzie nas wspierał. Ciekawe jak? Dobrą myślą?
Yahoooo >> Hazard jest świetny, ale bardzo młody. Nawet jeśli udźwignie ciężar gry w PL to pewnie za 3-4 sezony kupi go jakiś lepszy klub, jak to miało miejsce w ostatnich latach, przykłady to Flamini, Hleb, ostatnio Cesc i Nasri. Jesteśmy w pewnym stopniu jak Ajax...
niski93 >> niby dlaczego nie powinien być pewny siebie? Powinien być pewny siebie, ale także uważny i dostrzegać swoje błędy. Wojtek jest cholernie pewny siebie, wielu nazwie go zarozumiałym, ale to akurat nie przeszkadza mu dobrze grać, chociaż oczywiście popełnia błędy. Pewność siebie to pozytywna cecha, jeśli nie jest się zarozumiałym i nie uważa się siebie za dostatecznie dobrego, bo to odbiera motywację. Tendencja do zaniżania własnej oceny (zarazem pewności siebie) jest śmieszna.
Nie wiem czy to trafne porównanie, ale z gadki Wenger przypomina mi Squealera z "Folwarku zwierzęcego". Gada ładnie, dużo, ale nic z tego nie wynika, a sytuacja z roku na rok jest co raz gorsza. Za rok (jeśli nie teraz) odejdzie Nasri, van Persie się wkurzy i też nas zostawi, choć nie ma co się mu dziwić, swoje lata ma, a trofeów jak nie było tak raczej nie będzie. Ale co tam, Arsenowi rachunek się zgadza, kasa jest pełna, trofea się nie liczą. Obyśmy nie stali się drugim Ajaxem - klubem, który zasilał inne futbolowe potęgi, a sam 'przestał istnieć'.
Mi tam się gra Frimponga bardzo podobała. Oprócz kretyńskiego ataku złości i pierwszej, frajerskiej żółtej kartki zagrał fajny mecz. Widać, że brakuje mu jeszcze ogrania, ale momentami potrafił dobrze dograć. Ma talent... jak wielu u nas. Panie Arsene, kupuj pan, bo okno się kończy :(
Kto powiedział, że obrona zagrała świetnie? Z Udine (oglądałem jedynie skrót) zagrała fatalnie - wiele strat, przegranych pojedynków. Tak, wiem Wojtek to część obrony, jednak nie można polegać na nim w 50 meczach w sezonie - nie jest robotem, zawsze coś puści.
Co on wymyśla? Prowadząc 4-0, nie można się usprawiedliwiać, że gra się zepsuła po stracie zawodnika. Ile razy my graliśmy w przewadze i nie potrafiliśmy nawet strzelić gola...
Ciekawe co Fergie powiedział w szatni. Ciekawe czy krzyczał. Ciekawe co powiedziałby Wenger.
Pamiętam sytuację, gdy Wenger nawrzeszczał na naszych zawodników, ale wygrali ten trudny mecz. Potem przepraszał ich publicznie w prasie...
Wenger chce być mistrzem opanowania, spokoju. Ta filozofia mogłaby odnieść skutek, gdyby pracował z ludźmi o podobnym nastawieniu, podchodzących do meczu bez emocji. Większość piłkarzy taka nie jest, im trzeba podnieść poziom adrenaliny, zachęcić do walki. Piłka nożna to nie szachy, czy akrobatyka, gdzie spokój, zimna głowa są wręcz wymagane.
To jest to za co podziwiam Diabły, a czego nie ma Arsenal - wola walki i skuteczność. Nie wiem ile mieli oni sytuacji w tym meczu, ale strzelili tyle, że wystarczyło, a Arsenal ma okazje, strzela, lobuje, dośrodkowuje i... nic. Nie pamiętam naszych powrotów z 'dalekich podróży', a Manchester teraz odnotował jedną, a w sezonie też miał na pewno jedną. My mieliśmy dwie wpadki z Tottenhamem, żenadę z Newcastle inne nie przychodzą mi teraz do głowy.
KanonierTH1411, zgadzam się ze wszystkim oprócz tego strzału. Diaby nie uderza aż tak dobrze z dystansu, a gdy powinien to robi o zwód za dużo i strata.
Szkoda, że Diaby ciągle łapie kontuzje. Kocham patrzeć jak on drybluje - przypomina mi trochę
(wiem to może przesada) Zidane'a.
Ciekaw jestem czy Cesc jest kontuzjowany, czy jednak to ściema. Chociaż podobno Sanchez jest w już w Barcelonie, a chyba kasy na Cesca już nie mają, więc może jednak zostanie.
Lebowski, po cholerę się denerwujesz? Zamiast normalnie 'pogadać' to wyzywasz innych od debili. Nie potrafisz kulturalnie dyskutować to po co zaśmiecasz tę stronę. Pewnie się nie zgodzisz, ale co tam - żeby umieć przyznać się do błędu trzeba mieć choć odrobinę klasy.
Widzę, że codziennie inny troll, który nie potrafi dyskutować odwiedza tę stronę, prawda Lebowski? ;)
Ja tam Eto'o nigdy nie lubiłem, był nieskuteczny, marnował sporo, chociaż potrafił się odnaleźć i miał sporo bramek. Z Xavim i Ronaldinho na boisku dogadywał się świetnie. Już zamiast niego wolałbym van Nistelrooy'a, Beckhama, Bergkampa, Fowlera (gdy grał dobrze), Nedveda, Del Piero, Szewczenkę, Drogbę... dużo by wymieniać.
No i Messi oczywiście wygrał prawie wszystko co Ronaldinho, a jeszcze ma (jeśli nie zacznie balować) parę lat gry na wysokim poziomie. Chyba, że do głosu dojdzie natura, bo wszyscy wiemy, że Messi szprycowany był różnymi syfami by urosnąć. Nie wiem jakie to będzie miało skutki na jego organizm.
damcioo >> Ronaldinho przyszedł do Barcy w wieku 23 lat, Messi ma dopiero 24 (wczoraj miał urodziny). Zgadzam się, że Ronnie miał swoje 5 minut - był najlepszy na świecie przez 2-3 sezony, ale jak to Henry powiedział: "Najlepszy piłkarz potrafi grać świetnie przez 10 lat", a Ronaldinho wolał balować niż się rozwijać. Inna sprawa, że Ronnie potrafił grać dobrze w kilku klubach - w PSG całkiem nieźle sobie radził (chociaż pamiętam te mecze trochę 'przez mgłę') i w AC Milan.
Jak dla mnie najlepszymi piłkarzami są Henry, Zizou i Giggs. Z resztą jest wielu takich, których szanuję, ten temat jest nie do ogarnięcia.
damcioo >> o dziewczynach/kobietach nie musimy rozmawiać (odnosząc się do starszego postu). Messi może i miał dziewczynę, ale jej nie zdradził (tak mi się wydaje, plotki gówno mnie obchodzą).
Ciężko stwierdzić czy Messi bez Iniesty i Xaviego nie istnieje, bo nigdy nie grał w bez nich (oprócz reprezentacji).
Co do złotej piłki to zgadzam się, Messi nie zasłużył na nią za poprzedni sezon, jednak myślę, że tu chodzi bardziej o politykę (finanse itp.) niż o uczciwość - Messi da więcej kasy (a złota piłka może podnieść jego wartość w oczach potencjalnych klientów, bo już ma wyrobioną markę) niż taki Sneijder czy Robben.
damcioo >> co ma piernik do wiatraka? To że Messi przespał się z kimś tam nie zmienia jego wizerunku jako piłkarza. Po pierwsze nie ma żony/dziewczyny, więc co mu tam (przypuszczam, że tym się kierował), Ronaldo zmieniał żony bardzo często, ale tego nie wymieniłeś, Ferdinand był zamieszany w aferę dopingową, Rooney zdradzał żonę, van Persie też miał przeszłość szemraną, a Giggs, który jest wielki jako piłkarz, dał ciała jako mężczyzna.
Według mnie Messi nie jest faworyzowany, już prędzej Ronaldo, ale to może wynikać z tego, że on po prostu tak teatralnie pada, że sędziowie mogą się czasem nabrać.
Co do dryblingu Messiego to może nie jest on tak efektowny jak zwody Ronaldinho, Zidane'a, Ronaldo (jednego i drugiego), ale jest skuteczny, a o to przecież chodzi. Henry też nie kiwał jakoś superefektownie, ale za to jak efektywnie ;) jego rajdy przez ponad pół boiska zostaną na zawsze zapamiętane. Messi, chociaż nie lubię Barcy, jest wielkim piłkarzem, nie ma co ukrywać. Ciekaw jestem tylko jednego, na co nie zwróciłeś uwagi - nie wiemy jak grałby on w innym klubie, bo z tymi zawodnikami z Barcelony gra od małego.
Tym wszystkim co zarzucają mu, że się sprzedał proponuję zastanowić się jak oni zareagowaliby w takiej sytuacji.
Dostał propozycję pracy w dobrym klubie, za dobrą kasę, więc czemu miał nie skorzystać? Z resztą jeśli w Porto by mu nie szło przez kolejne powiedzmy 2-3 lata to oni też bez sentymentu by go wywalili, więc czułości lepiej sobie darować.
Oby to była plota. Czego Wenger dawał Szansę drewnianemu Bendtnerowi, a Velę wypożyczył? Dlatego, że Duńczyk jest w klubie dłużej niż Carlos? Bez sensu...
Nie wiem czy ktoś wkleił ten link na stronę, ale zobaczcie sami. To mogą być plotki, ale nie sądzę:
sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/ryan-giggs-od-bohatera-do-zera,2,4420343,wiadomosc.html
Co o tym sądzicie?
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
KanonierTH1411, to ja napisałem. Tak, masz rację, ale Young w wieku 22 lat grał lepiej niż Walcott teraz. Napisałem, że jest młody i to go usprawiedliwia, ale z drugiej strony Wilshere też jest młodziutki, a to jak grał rok temu każdy pamięta, nie?