Komentarze użytkownika gunners007

Dla Wengera najważniejsza jest stabilność i dlatego gra Nacho.
Na to kto ma jaką formę to Wenger nigdy nie patrzył. Ławka dla Gibbsa to jeszcze nic.
Gdy Campbell siedział na ławie w tamtym sezonie by Walcott mógł grać za niego to była dopiero jazda, i to ten najgorszy Walcott w historii.
Teraz to również Perez może coś na ten temat powiedzieć.

@PietrasM
Efekt takiego ustawienia jest już znany. Przekonał się o tym Real Madryt w Warszawie. Zidane ustawił zespół w formacji 4-2-4 i skutkiem tego była całkowita utrata kontroli nad meczem przeciwko Legi, ogromna dziura pomiędzy obroną, a atakiem i nawet Polski klub mógł wjeżdżać w pole karne Realu jak w masło.
Musi mieć kto rozgrywać piłkę, biegać za nią, odbierać i walczyć, inaczej to przeciwnik będzie dyktował warunki w meczu.
Lepiej już grać defensywnie jak Atletico i wygrać 1-0 niż ryzykować, że jak przeciwnik nam strzeli 3 to nam się uda strzelić 4 (taki przykład).

@simpllemann
Nie. Będę oglądał Arsenal tak jak teraz. Czyli pocieszę oko jak lejemy słabiaków, ale nie będę oczekiwał nie wiadomo czego. Żadnych złudnych nadziei, korzystać z doświadczenia z poprzednich lat by się nie smucić przez porażki bo z niektórymi przeciwnikami są one nieuniknione no i cóż więcej, trzeba przeczekać ten okres panowania Wengera i piłkarzy grających dla AFC z sentymentu, nic więcej nie możemy zrobić.

@simson16
Jesteś pewien tych stopni?

Przecież my się nie mamy z czego budzić bo nie śpimy. Gramy cały czas na takim samym poziomie. Na West Ham czy Stoke to wystarczyło, ale na silniejszych przeciwników grający u siebie Everton i Man City nie bo nie gramy na wystarczająco wysokim poziomie, aby być wstanie ich pokonać. Teraz mamy kilku słabszych rywali z którymi sobie te 2 porażki odbijemy bo na West Brom czy CP u siebie jakość naszej gry wystarczy, aby odnieść zwycięstwa.
Jeszcze raz powtórzę tym razem w skrócie:
To czy przegrywamy czy wygrywamy zależy od poziomu naszego przeciwnika, my gramy cały czas tak samo bo mamy stabilność, ciągłość i dzięki temu utrzymujemy tę poprawną grę która na jednych rywali wystarcza na innych nie.
Aby wejść na poziom wyżej trzeba zmienić menagera bo Arsene Wenger nam może jedynie zagwarantować to co prezentujemy teraz i od wielu już lat.

Jako nowy trener Arsenalu chciałbym, aby zatrudniony został menago, który preferuje grać formacją z 2 napastnikami. Dlatego, że mamy idealny skład pod tę formację i efektywnie wykorzystalibyśmy piłkarzy jakich posiadamy. Sanchez Welbeck Perez Giroud mogliby zostać pożytecznie wykorzystani. Przy grze z osamotnionym musimy szukać takiemu Welbzowi czy Sanchezowi mniej naturalnej pozycji czy też kisić Pereza na ławce. Formacja z dwójką rozwiązałaby ten problem. Jak również problem z cienkimi skrzydłowymi.
Proponuję Jorge Sampaoliego. Idealny.

@Dawid04111
Było lepiej lecz wciąż źle. Wysokie wygrane z West Hamem czy Basel nam trochę przysłoniły faktyczny poziom naszej drużyny. West Ham był przetrzebiony kontuzjami i zmęczony po EFL, a na Basel wyszliśmy najsilniejszym składem z Perezem na szpicy i kreatywnymi skrzydłami więc ta wygrana nie ma przełożenia.
Teraz mamy 6 meczów ze średniakami to sobie to odbijemy i wiara znów powróci. Głowa do góry! Było co miało być.

Jestem już chyba w kolejnym stadium Wengeroutyzmu, już mnie On przestał wkurzać, a zaczął śmieszyć. No i powoli akceptuje nasze szare przeznaczenie.

@Dawid04111
O o o i to chodzi z Evertonem fatalnie, ale z City już tylko bardzo słabo. A więc zagraliśmy lepiej niż na Goodison park, ale trzeba pamiętać, że jednak przeciwnik był dzisiaj o wiele silniejszy. Tak więc to jest progres i Wenger ewidentnie wstrząsnął piłkarzami po meczu z Eve, że teraz zagrali lepiej i na większej intensywności.

@Kiepomen
A co lubisz siebie okłamywać i żyć w złudnej rzeczywistości? Przecież to prawda, odkąd kibicujemy Arsenalowi, tak jest już od kilkunastu lat, a żadnej rewolucji z sezonu na sezon w klubie nie ma tylko stabilność i utrzymywanie stałego poziomu. Na top 4 to wystarczy. Nie będę oczekiwał więcej skoro wiem, że nie ma na to możliwości, ani ambicji wewnątrz klubu.

@Qarol
W porównaniu do meczu z Evertonem duży progres, graliśmy o wiele lepiej piłką. A trzeba pamiętać, że graliśmy na wyjeździe przeciwko Joesepowi Guardioli. Nie można było więc oczekiwać, że zagramy wyrównane spotkanie, a tutaj jednak byliśmy wstanie się im przeciwstawić przez większą część I połowy. A nie byliśmy wstanie tego dokonać przeciwko Evertonowi, a tutaj proszę bardzo jak chcemy to potrafimy. Trzeba tylko w przyszłości utrzymać wysoką intensywność trochę dłużej.
Nie jesteśmy Barceloną, aby oczekiwać cudów, naszym zadaniem jest klepać ogórków i nie przegrywać z wielkimi u siebie. Kto rozsądny nie będzie oczekiwał wygranych na Etihad, Anfield czy Stamford Bridge.

Dobry mecz rozegraliśmy. Spodziewałem się większej dominacji City. W I połowie wyszliśmy z jajem, agresywnie szybki doskok dużo biegania i walki, udawało się zepchnąć City do defensywy, piłka ładnie chodziła, udało się zawiązać kilka ładnych akcji. Niestety końcówka I połowy była już słaba, a w II połowie ekipa Guardioli zaczęła już grać swoje, a my nie byliśmy się wstanie przeciwstawić systemowi gry Pepa. Możliwe, że bramka zaraz po przerwie dodała im skrzydeł, a nam podcięła. Pod koniec nasi już zapomnieli założenia taktyczne Wengera i zaczęli grać bez pomysłu, doszło zmęczenie i efekt był niestety spodziewany. Szkoda, że Wenger nie zareagował zmianami na wydarzenia boiskowe, dobrze że zdjął Iwobiego, lecz trzeba był równie wcześnie zdjąć Ozila i Walcotta. Potrzeba nam było wybiegania i niezbędne było odbudowanie pressingu z początku meczu, lecz zmęczonymi zawodnikami złapanie takiego drugiego życia nie było możliwe.
Mam też zarzut do Wengera, że w meczu w którym jesteśmy zmuszeni do gry z kontrataku, On wprowadza kloca Giroud, który nic nam w takiej sytuacji nie da zamiast dynamicznego Lucasa. Nawet dośrodkowań i SFG nie mieliśmy więc nie wiem czym się Wenger kierował, że podjął tak idiotyczną decyzję.

Muszę pochwalić Walcotta, ładnie teraz powalczył.

Iheanacho na ławie kosztem pomocnika. Można by go podebrać City. To może być kiedyś wielki napastnik, a w City nie będzie miał przyszłości. Iwobi mógłby go namówić na transfer oraz Gazidis ma dobre kontakty z zarządem Man City. To już jest solidna podstawa, że ten transfer uda się przeprowadzić.
Jeśli by chcieli Oxa w zamian to z przyjemnością :D

@aguero10
Jak się zepniemy i postaramy to klepanie będzie możliwe. Daliśmy radę przycisnąć Barcę na Camp Nou. Nie trwało to długo, ale spychaliśmy ich do własnego pola karnego.
Z tym, że taka gra możliwa jest wyłącznie, gdy w składzie nie będzie Oxa i Theo, to jest element kluczowy i musi zostać spełniony, inaczej jesteśmy skazani na grę lagą do przodu, dwa podania i strata.
Nie musimy zdominować City, ale dobrze by było potrafić zagrać jakąś składną akcję i prowadzić przez jakiś okres czasu grę bo samym wybijaniem na oślep to my tego nie wygramy. Nasza obrona to nie jest skała, która wytrzyma 90 min naporu.

Wolałbym powrót Mustafiego bo On świetnie rozgrywa, a Gabriel na RB daje nam wzrost, którego zabrakło przy dwóch straconych bramkach po SFG z Evertonem. Z Gabrielem na RB gorzej gramy w ofensywie, ale też mamy lepiej zabezpieczone tyły. Także dużo tracimy, ale też coś zyskujemy.

@arsenallord
Zgadzam się, lecz ta szybkość musi się objawiać w szybkości podań, szybkim podejmowania decyzji, ogólnie szybkim rozgrywaniu i wychodzeniu na pozycje. Bo niestety, ale szybki sprint wzdłuż linii bocznej do końcowej nic nam nie da i nie sprawi, że obrońcy City zaczną się gubić.

@kibicarsenalu123
Bo w piłce siła, szybkość to nie wszystko co pokazuje ogólnie większość Anglików. Lucas jest dobry technicznie, kreatywny, z wizją gry i smykałką do kombinacyjnych akcji. Przede wszystkim nie jest chaotyczny bo jego mózg nadąża za nogami, a to jest najważniejsze. Lucas na początku kariery był pomocnikiem i to widać w jego grze, piłka go nie parzy, wie jak rozgrywać i chce być pod grą, a to daje nam dodatkowego piłkarza przy konstruowaniu akcji co będzie ważne, aby nie zostać całkowicie zdominowanym w grze przez Man City.

Liczę, że jednak tego nie zrobi bo mamy napięty terminarz, a Theo z Oxem grają w każdym meczu. Zdziwiłem się już z Evertonem, że nie dał im odpocząć mimo, że mieliśmy mało czasu na regenerację. Możliwe, że wtedy nie chciał zmieniać zwycięskiego składu, ale teraz ta zasada po wtopie z Eve już nie obowiązuje więc liczę na zmiany w wyjściowej jedenastce.

Dzisiaj żarty się skończyły, przeciwnik jest z najwyższej półki, gra u siebie i musimy wreszcie wystawić najsilniejszy skład, na poważnie bez parodiowania bo w tym meczu bawiąc się z Oxami się tylko skompromitujemy.
Najlepszy skład i możemy jechać po 3 pkt:

-----------------------Cech-------------------------
Bellerin--------Gabriel----Koscielny---------Gibbs
------------------Xhaka---Coquelin----------------
Sanchez/Lucas-------Oezil-------------------Iwobi
------------------Lucas/Sanchez-------------------

Giroud z ławki jako joker, Lucas się przyda na kontry bo City nas zamknie na własnej połowie i przyda się dwóch szybkich zawodników.

Uwierzyłbym mu gdyby nie ten tekst o kibicach. Przez to jest jasne, że chciał po prostu powiedzieć jak najwięcej komplementów nt. klubu a o to czy są zgodne z rzeczywistością nie dbał.

Bardzo dobrze Mesut, naciskaj jak tylko możesz, aby wymusić ten transfer. Ty to wiesz i my to wiemy - z Oxem i Theo na skrzydłach to możemy sobie kopać gałę przez milion sezonów, a i tak w żadnym więcej niż puchar top 4 nie zdobędziemy.

Campbell-------------Özil------------Draxler
---------------------Sánchez-----------------

Marzenie po prostu, zobaczyć taką ofensywę, coś przewybornego, tyle kreatywności w ofensywie, grę Arsenalu oglądało by się z czystą przyjemnością, żaden Everton by nas nie zdominował, o prowadzeniu gry mogliby oni pomarzyć. To byłby najpełniejszy powrót Wengerballa, piła by chodziła jak za czasów Fabsa i Nasriego. A na ławce zostałby jeszcze Iwobi, kolejny z talentem do gry kombinacyjnej.
Grę ze skrzydłowymi od wypuszczania piłki i gonienia za nią jak najszybciej po linii zostawmy średniakom, tam się oddaje pole gry, gra na lagę i wrzuca na pałę ze skrzydła. W Arsenalu na takie coś nie ma zezwolenia, tutaj gramy swoją wyrafinowaną piłkę, wciskamy przeciwnika do bramki, który problemy ma nawet z zorientowaniem się gdzie jest piłka przez szybkość i niekonwencjonalność podań kanonierów.

Ja na Mesuta nie będę nic pisał bo zagrał tak jak już przyzwyczaił do tego, większy mecz, pressing rywala i Ozil znika. Jedyne co mnie zaskoczyło to, że Everton postawił tak wysokie warunki, liczyłem że się podłożą, a my ich rozstrzelamy jak West Ham, a tutaj spieli się chłopacy, wyższy pressing, duża intensywność i załatwili nas jak klasowa drużyna. Tutaj nie było przypadku, Eve gdy ma dzień i motywację to takową jest.

Może ta wymiana na Lingarda to nie jest taki głupi pomysł..

xDD

On też szarpał i miał chociaż szybkość, pójść w drybling także potrafił, a skutki? Takie jak i u Oxa czyli strata, kontra i do widzenia.

Chamberlain i Walcott mają szybkość biegu, ale Campbell ma szybkie myślenie, a to jest o wiele ważniejsze. Co komu z szybkich nóg jeśli głowa nie nadąża.
Od razu się poza boiskowe dryblingi Gervinho przypominają :D

Ale mam dylemat w sondzie motm na kogo by tym razem zagłosować, na Walcotta czy Oxa. Który z nich szarpał bardziej hmm..

Dwie bramki stracone po SFG, niska obrona daje o sobie znać.
No i nędza w ataku, brak kreatywności, ale tego można było się spodziewać gdy na skrzydłach grają Ox z Walcottem.

Nasi oddali inicjatywę po zdobyciu gola i się zemściło. Gramy słabo i jeśli w przerwie Wenger nie wstrząśnie zespołem to o zwycięstwo będzie bardzo trudno. Liczę na odmieniony Arsenal po przerwie.

Zależy jakich się ma piłkarzy oczywiście.

Bench boost w tej kolejce to dobry pomysł, przynajmniej według mnie.

WTF? Campbell miał mieć skręcone kolano.
O wszystko najlepsze go posądzałem, ale że ma supermoce niezniszczalności, tego bym się nie spodziewał. W skrócie, cudotwórca nie piłkarz.

Wenger mnie zawiódł. Zero rotacji, gramy co 3 dni, a on nawet Gibbsowi nie dał zagrać.

Jak Campbell jest ułomny taktycznie to nie wiem który piłkarz nie jest ułomny. (pewnie fijo bo stoi grzecznie w polu karnym i czeka na piłkę...)
Skrzydłowy kurczowo trzymający się flanki.. hmm faktycznie bardzo duża ułomność.
Bycie rozgrywającym ze skrzydła trochę się wyklucza z kurczowym trzymaniem się flanki tak a propos. Jest lewonożny więc schodzenie z prawej flanki do środka jest naturalne i w piłce nie może być inaczej, Messiemu też by można to zarzucić. Jeśli trenerowi to nie pasuje to może go wystawiać na lewej flance, wolny wybór, podstawy piłki.
Te jego przywary go po prostu dyskwalifikują z gry w piłkę nożną.
Jeszcze nie mogę pominąć tych rzetelnych zarzutów w stronę Campbella od usera Necro, a więc uwaga bo mocny pocisk po Joelu: Próbuje uczestniczyć w każdej akcji ; nie pozwala grać lepszym kolegom od siebie ; biega tylko wzdłuż i wszerz ; nie potrafi posłać prostopadłego podania jak Iwobi.
Irracjonalność tych argumentów pozostawię bez komentarza.
Tak więc wychodzi na to, że Joel jest gorszy od Oxa ponieważ wolniej biega. Ox bez wątpienia jest szybszy więc nie będę tego negował, każdy ma prawo cenić inne cechu u piłkarzy.
Jedynie do słabej kondycji Joela się zgodzę, lecz mimo to walczy cały mecz i nie odpuszcza, nie robi zastojów wraca do defensywy i choć wygląda jakby miał zaraz paść na zawał to trzyma wysoki poziom.
Rozumiem, Ox strzelił ostatnio ładną bramkę więc nadzieje, że odpali odżyły nie tylko u Wengera, lecz pamiętając przeszłość nie napalam się przesadnie na eksplozje talentu bo mimo kilku niezłych akcji popełnia nadal głupie błędy i niezrozumiałe zagrania jak strzał w aut.

Z Evertonem nam się dobrze gra więc powinniśmy utrzymać świetną formę. Ostatnio Wenger mądrze zarządza składem więc nasi piłkarze nie powinni być przemęczeni.
Co prawda teraz w Eve jest Koeman przeciwko któremu grało nam się bardzo ciężko, ale to raczej zasługa Southamptonu bo po zmianie trenera Świeci dalej są bardzo wymagającym rywalem dla nas, a więc zmiana treneiro w Evertonie nie powinna zmienić ich zespołu w niewygodny dla nas. Zostanie po staremu, zagramy fajną piłkę, pokażemy jakość zespołu i pewnie wygramy.
Piłkarze Evertonu ostatnio nie zachwycają formą, do tego wypadł im Bolasie, wygląda na to że trafiliśmy na dobry moment by się z nimi zmierzyć. Tak samo jak poszczęściło nam się ze zmęczonym przetrzebionym kontuzjami West Hamem.

Obstawiam, że Wenger zarotuje i zagramy Gipsem.
Dobrze było by też zobaczyć Pereza, zagrał super w LM i nie zasługuje na przyspawanie do ławy po tak świetnym występie.

Już chyba większej głupoty niż, to że Joel jest samolubny się nie da napisać. Gość jest jednym z najbardziej altruistycznych piłkarzy, ilekroć zamiast kończyć akcje On podawał, ma syndrom podań jak Ozil. I to uważam za jego wadę, że gra za mało samolubnie. Trzeba być oderwanym od rzeczywistości, aby pisać o nim że nie podaje, w każdym meczu ma sytuacje w których aż się prosi, aby skorzystał z dryblingu czy strzału lewą nogą, a on się decyduje na koronkowe akcje. Po prostu styl Arsenalu ma we krwi.
Według tej logiki o pozwoleniu grać innym to, żaden piłkarz nie powinien brać ciężaru gry na siebie tylko każdą akcje uzależniać od najlepszego piłkarza w drużynie - po prostu taktyka piłka na Sancheza niech On coś wymyśli, my jesteśmy tylko od dostarczeniu mu piłki. Nie chciałbym widzieć trenera, który ma takie preferencje odnoście taktyki i stylu gry dla swojej drużyny. Skończyłoby się spadkiem z ligi.
Co do statystyk Theo to one nic nie obrazują bo sępienie na bramki, a dobra gra nie idą ze sobą w parze. To dziwne, że dla niektórych wysępienie tej 1 bramki przez 90 min wystarczy, aby mimo biernej postawy, nie angażowania się przesadnie w akcje zespołu i uczestnictwa wypracowywaniu przewagi w grze piłką nad przeciwnikiem, stwierdzić, że ktoś szarpie i jest lepszym piłkarzem.
Tak wiem, Walcott w tym sezonie już się odrobinę poprawił i daje drużynie więcej na boisku, ale nadal zdarza mu się przespać mecz, a jego styl gry typowo Angielski z szybkim bieganiem i prostymi niewyrafinowanymi rozwiązaniami akcji nie będzie przeze mnie mocno ceniony, efektywność to nie wszystko, Arsenal to klub, którego piłkarze mają czarować na boisku i grać piękny futbol, z to jest ceniony i większość jego kibiców tę filozofię futbolu wyznaje.

Nie zgadzam się. Campbell nie jest za słaby na Arsenal, On pasuje do stylu gry i formacji granej przez Arsenal po prostu perfekcyjnie. Kreatywność, technika, mózg, drybling, waleczność, dynamika przez te kilka minut gdy się jeszcze nie zmęczy i potrafi kręcić statystyki.
Jest to piłkarz pasujący do zespołu grającego kombinacyjną piłkę opartą na ataku pozycyjnym i świetnie, najlepiej sobie radzi gdy ma wokół partnerów z najwyższej półki jak Mesut czy Alexis.
Jemu nie w głowie prosta piłka, wrzuty na Giroud czy Dosta tylko Wengerball w najczystszej postaci.
Przeciwieństwo Oxa czy Walcotta. Niestety nigdy nie dostał dostatecznego wsparcia od trenera, lecz i tak zdołał mimo przeciwności wywalczyć na boisku swoje i pokazać światu swój talent. Uwielbiam tego piłkarza, szkoda że Wenger nie zrobił z niego napastnika w pre-sezonie, gdy go potrzebowaliśmy bo w Sportingu pokazał, że nawet głową potrafi grać. Spełnia wszystkie punkty idealnego piłkarza w mojej koncepcji piłki. Jego meczu z LFC nie zapomnę nigdy, ta intensywność, jeżdżenie na tyłku, gryzienie trawy, no po prostu prawie jak Walters, a przy tym kontrola piłeczki, głowa do góry i rywale mogli się tylko popatrzeć co on robi z piłką.

http://oi65.tinypic.com/155q889.jpg

Rozwala mnie ten mem. Wyobrażam sobie, że zamiast Simon Mignolet jest Wenger i witamy na k.com
Genialne i pasuje idealnie :D

"Gdy poświęcasz tyle czasu i pracy nad zawodnikiem, to nie chcesz, żeby odchodził."

I dlatego Theo Walcott grał w tamtym sezonie mimo katastrofalnej formy.
Dlatego Ox dostaje ciągle szanse na które inni zasłużyli bardziej.
DLATEGO Joel Campbell został wywalony z klubu i z tego także powodu, nie grał tyle na ile zasługiwał w Arsenalu. Być lepszym piłkarzem to nic bo:
Ważniejsze jest bycie Anglikiem w którego poświęciło się mnóstwo czasu.

Wenger (nie powiem co) !