Komentarze użytkownika gunners007

@WilSHARE
Nie, wszystko jest zależne od sytuacji.
Tak w ogóle, co sądzisz o grze Carla Jenkinsona?

Elneny'ego bolał brzuch, ale gdy go Wenger zapytał czy jest w stanie grać to Momo odpowiedział, że chce grać więc go Wenger wystawił. Tak to się u nas załatwia, szkoda tylko że żaden piłkarz nie powie prawdy że nie może grać bo wyjdzie na mało ambitnego i mięczaka oraz nie może zmarnować okazji do gry w I składzie więc będzie chciał grać co by się z nim nie działo.

Gabriel dzisiaj nawet dawał radę. Był pewny, miał kilka fajnych przejęć, zagrań na wyprzedzenie i nie dawał się ogrywać. On na RB może dać sobie radę, jasne w ataku nie będziemy mieć wsparcia od RB, ale obrona będzie o wiele lepiej zabezpieczona, a to najważniejsze. Gabriel jest szybki i nie odpuszcza, świetnie zabezpieczy prawą stronę w pojedynkach 1vs1, skrzydłowi rywala będą mieć z nim ciężkie życie. A na pewno cięższe niż z Jenkinsonem, który wręcz zaprasza, żeby wchodzić jego stroną w nasze pole karne.
Perez mi się także podobał, widać było że jest nie ograny, po długiej przerwie, ale miał jednak przebłyski, imponuje mi umiejętnościami w grze kombinacyjnej, z nim na ataku i Sanchezem na skrzydle Arsenal mógłby wrócić do czasów Wengerballa. Poza tym nie brakuje mu dynamiki, będzie z niego pożytek, dobrze że się wyleczył akurat na efl cup, mógł się dziś ograć przed ligowymi starciami.
Gibbsa chcę w podstawie, jest w lepszej formie niż Monreal, regularnie to potwierdza.
O Jenkinsonie bez komentarza, to powinien być jego ostatni mecz w I składzie.
Reszta jak się można było spodziewać, Ramsey czy Iwobi nadal szukają formy.
A jeszcze coś o Jeffie, ma umiejętności lecz Soton to bardzo silny rywal i nie ma mowy by wymagać od 18 latka, aby błyszczał na tle takiego rywala, gdy o wiele bardziej uznani piłkarze mają problem z pokazaniem swojej pełni.

Zaznaczam, że mecz oglądałem wyrywkowo więc mogę się znów mylić w ocenie.

@D14
Tak już mamy, jak się wali to wszystko na raz.
Choć obiektywnie patrząc to Soton przed meczem miało przynajmniej takie same szansę na zwycięstwo więc wyniku takiego można się było spodziewać. Skład Sotonu jest porównywalny do naszego, z tym że my mamy eksperymentalną obronę + Carla.

Z West Hamem Gabriel na RB, albo ktokolwiek inny nawet Ospina byle tylko nie Jenkinson.
Dziś za Carla proponuję Oxa bo trzeba przynajmniej SPRÓBOWAĆ powalczyć o remis.

Druga bramka Jenkinsona. Won z nim z tego klubu! Dość sabotażu z jego strony, rozumiem sentyment, ale coś kuźwa trzeba na tym boisku potrafić grać! Tutaj mamy dno i spróchniałe drewno.

Patrzę na nasz skład i naprawdę bardzo mi się podoba. Jest fajny waleczny środek pola, powinien dobrze łączyć obronę z pomocą, do tego bardzo kreatywne skrzydła (żadni biegacze z klapkami na oczach których piłka parzy) oraz dynamiczny napastnik, któremu również nie brakuje kreatywności.
Jeśli obrona da radę to może być bardzo przyjemny mecz.
Choć z tym może być ciężko bo Kosa i Mustafi ostatnio mają trudne mecz, a dzisiaj zastępujemy ich Gabrielem i Holdingiem więc zapowiada się nerwowo z tyłu.

Ktoś będzie miał mega farta. Dwumecz z Hull.
Niestety nasza forma nie pozwala mi sądzić, że Arsenal będzie miał w ogóle szansę wylosować Tygrysów. Podstawowym składem było bardzo ciężko z Southamptonem, a jeśli dzisiaj Wenger wystawi ławke rezerwowych to szansę Świętych jeszcze wzrosną.

Wybaczcie, @DeWu ma rację. Soton gra w LE. Mój błąd.
Jednak mógłby Puel odrobinę zarotować by nam łatwiej było :)

Na rezerwowy skład Soton nie ma co liczyć. Poza ligą i tym pucharem nic innego nie mają.
Tak samo West Ham dzisiaj wyjdzie prawdopodobnie wyjściowym składem co będzie dla nas bardzo korzystne, gramy z nimi w niedzielę ligę więc będą zmęczeni, a jeśli Wenger wystawi dziś rezerwy to bardziej od nas.

Chyba że Gabriel na RB, a Holding z Bielikiem na stoperach. Takie ogrywanie Gabriela na RB przed ligą :)

Ta teoria ma jakiś sens, ale jednak obstaje, że to mimo wszystko Jenkinson będzie nadal zastępował Bellerina.
Choć jest jeszcze Maitland-Niles, w efl cup może dostać kolejną szansę.

Ryzyko odnowienia kontuzji u Debuchy'ego nie było aż tak duże bo grał już w rezerwach, a Wenger przyśpieszył odrobinę jego powrót bo widzi co odwala Jenkinson. Pomysł był dobry według mnie - Dziś Debuchy, w środku tygodnia Jenkinson z Soton, a w kolejnym meczu ligowym Debuchy.

Dzięki. Debuchy to ma pecha. Spada szansa z nieba na uratowanie kariery, a ten się po 15 min łamie..

Już po wyścigu w Abu Dhabi. Co za emocje!
Chyba jedno z najlepszych zakończeń sezonu, niesamowite emocje na ostatnim kółku. Nikt nie wmówi, że F1 jest nudna. Jeszcze te pożegnania Massy i Buttona. Poezja wyścig i końcówka sezonu. Taki wyścig można by oglądać codziennie.
Trzeba jednak wrócić do Arsenalu, widzę 1-1 trochę kiepsko.

Co się stało z Debuchy'm i czy Monreal frajersko sprokurował karnego? (dostał żółtą więc pewnie to on)

Widzę, że Wenger stosuje rotację. Szacun.

Dziś odpuszczam sobie I połowę Arsenalu ze względu na F1. Kwestia mistrzostwa w ostatnim wyścigu, nic lepszego się nie może zdarzyć. A najlepsze, że reszta stawki SF i RBR są coraz bliżej merców i wyścig będzie emocjonujący do samego końca.

Co ja pacze! Swansea już wygrywa - to można określić tylko w jeden sposób - Premier League.

Dobra, kasuje tego posta poniżej. Widzę, że Sturridge'a nie ma na ławie nawet czyli znowu się połamał.

*jest nieźle
Choć trochę się dziwię czemu on nie wszedł, a Origi. Dawno nie oglądałem już LFC (ze względu na słabego neta) i mam trochę braki.
Stu jest nie w formie czy o co chodzi?

Mają Sturridge'a na ławce więc nie jest nieźle. Jak wskoczy za Coutinho to LFC tak mocno nie odczuje tej straty.

Firmino-Sturridge-Mane

Origi-Firmino-Mane

U nas na skrzydło wskoczy Ox lub Iwobi i moglibyśmy mieć wspaniałe trio:
Ox-Giroud-Walcott
czyli dwóch biegaczy przed siebie i gość od główek.
Cała nadzieja byłaby w Iwobim, że odzyska formę i wniesie choć odrobinę kreatywności do tej jednowymiarowej linii ataku.

Liverpool na pewno odczuje, tę stratę, ale kontuzje są rzeczą nieuniknioną i każda drużyna musi się zmierzyć z kontuzjami kluczowych graczy. Nas też czeka kilka (oby tylko) spotkań bez Sancheza bo całego sezonu bez kontuzji nie wytrzyma, tym bardziej że już raz prawie ją złapał. Ławkę LFC ma badzo dobrą więc powinni sobie poradzić bez Cou lepiej niż my bez Alexisa. Tak mi się wydaje.

Miałem brać Zahę lub Sigurdssona za tego nieszczęsnego Gundogana, ale odpuściłem sobie przed tą kolejką. Niestety.

@maciekbe
Na dłuższą metę na pewno, lecz zanim się tę metę osiągnie to minie bardzo dużo czasu. Robie na sucho ok 50 pompek, lecz nawet tego nie jestem pewien bo dawno nie robiłem na sucho. Ubieram plecak pełen książek na plecy, nogi na krzesło i daje tak popalić, że po 30 jestem totalnie wykończony. Mogę jeszcze zwiększyć poziom trudności cofając ramiona do tyłu ale nie mam na to siły - zrobię to jak zyskam jeszcze na sile. Nikt mi nie wmówi, że to nic nie daje bo czuje po sobie jak mięśnie pracują dostają w kość no i klatę fajnie rozbudowuje, może nie za szybko, ale też czasu poświęcam na to kilka minut dziennie więc sumując wychodzi ok. Robię tak raz lub dwa dziennie + brzuszki i można w domowych warunkach przyzwoicie poprawić swoją muskulaturę. Oczywiście wiem, że do pewnego momentu, lecz mimo to można zadbać o formę i zyskać fajną sylwetkę. Systematyczne Bieganie, pompki z obciążeniem do granic możliwości, brzuszki oraz ciężkie hantelki i można trzymać fajną formę plus oczywiście unikam jeść chipsów fast foodów czy pić napoi kolorowych. Dla mnie to jest idealny system, dobrze zbalansowany - wolę tak szczególnie jak spojrzę na moich kumpli trenujących na siłce z obwiśniętymi cycami itp. Żeby nie było to tym tematem się nie interesuje i nawet nie czytam w ogóle o żadnych programach treningowych co i jak robić co się opłaca a co nie. Takie luźne pomysły sobie realizuję.

Shinev ma rację z tymi pompkami (że po pewnym czasie przestają budować siłę), lecz pisze to zbyt ogólnie. Bo można na wiele sposobów sprawić by były one efektywniejsze, przez dociążenie się czy sposób rozstawienia ramion i nóg. To tak jakby ktoś ćwiczył bicki hantelkami o stale jednakowym ciężarze zwiększając tylko ilość powtórzeń. Wszystko trzeba odpowiednio dostosować do efektów jakie chce się uzyskać. Więc pisanie, że pompki są słabym ćwiczeniem jest nieodpowiednie

@gnabry_
Coq nie miał zmiennika, a Xhaka był wysokojakościowym, bardzo interesującym piłkarsko graczem, który mógł grać na tej pozycji więc został ściągnięty. Ma wiele walorów z taktycznego punktu widzenia - musimy grać ultraofensywnie Granit może zająć miejsce DM, a gdy potrzeba zaparkować busa to CM. Ma świetne podania, strzały, jest silny i agresywny. Warto go było kupić ze względu na kompilacje jego mocnych cech, lecz nie było jasne czy się wpasuje do naszej formacji. Teraz wiemy, że ciężko mu znaleźć idealne miejsce na boisku, lecz on jeszcze w przyszłości pokaże swoją wartość, sądzę że jako cofnięty rozgrywający. Lepiej mieć takiego gościa niż przecinaka typu Wanyama.

@DawidKan
Chodzi mi o to, że za głupotę i błahostki można zostać oskarżony o dyskryminację ze względu na orientację seksualną.

Takie profilowe powinni ustawiać twitterach i facebookach. Nie rozumiem tego promowania dewiacji, które zdecydowanej większości społeczeństwa się nie podobają i naruszają zasadę dobrego smaku, gdy odnoszą się z tym publicznie. Jakby jeszcze pederaści zachowywali to dla siebie, ale nie, a chora poprawność polityczna chce dać im większe prawa niż normalnym.

@kamilo_oo
Zawsze możesz zmienić awatar w geście solidarności, na tęczowy ;)

Mamy jeszcze Szczęsnego. 3 rezerwowych bramkarzy, a Petr Cech ma kontrakt do 2019 roku. Przez ten czas może jeden z nich ocaleje i wątpię, aby był to Martinez.

@Argudo
Taki już jest ten sport, wiatr zawsze będzie ustawiał konkursy. Jednak już lepiej przyjąć, ż sport jest odrobinę losowy i szczęście odgrywa dużą rolę niż próbować wyrównywać szansę niedopracowanymi systemami, które liczą jak bardzo komuś wiatr pomógł czy przeszkodził.
W gruncie rzeczy chodzi o długie skoki, a to czy komuś się poszczęściło nie ma dla mnie znaczenia, oglądanie ma ekscytować.

Małyszomania zrobiła swoje. Również skoki były u mnie przed piłką, ale nic dziwnego skoro podczas konkursu skoków cała Polska zgodnie przed tv kibicowała Małyszowi. Zresztą to był tak piękny czas, gdy Adam wygrywał, że aż szkoda że nie byłem wtedy trochę starszy, te emocje były niepowtarzalne.

Ramsey wyjaśnił. Czyli ostatnie 10 min świadomie graliśmy na remis bo najważniejsze, że nie przegraliśmy!
Jak to przeczytałem to od razu facepalm. Co nam ten remis niby daje, jedynie głupią ślepą nadzieje, że Łudogorec zremisuje z PSG na wyjeździe. Już lepiej było to przegrać i wystawić rezerwy na Basel. Akurat Ramsey by mógł zagrać.

Mamy problem ze stwarzaniem sytuacji, z PSG, Man Utd i Spurs sytuacji mamy tyle i bramek zdobywamy. Jest coś nie tak, zespół nie potrafi grać swojej piłki, kłopotem jest przeniesienie gry pod polem karne przeciwnika. Potrzeba większej intensywności, szybszych podań i przede wszystkim kreatywnych bez wycofywania do Mustafiego lub Kosy.
Problemem jest też gra Ozila, który jest głównym kreatorem i od niego zależy jak dobrze zespół sobie radzi w tym aspekcie, zobaczymy jak mu pójdzie ze słabszym rywalem bo ci lepsi potrafili go wyłączyć z gry bez żadnego problemu.
Takie listopadowe Deja vu.

2 miejsce to gra pierwszego spotkania u siebie, a więc odpadnięcie na kogo byśmy nie trafili.
My będziemy musieć je wygrać, a przeciwnik sobie zagra mądrze taktycznie i to wystarczy na nas.

Jenkinson w WHU grał taką samą padake jak teraz.

Widzę, że Jenkinson idzie na MOTM'a.

Tak serio to temu Panu już podziękujemy. Czas na szansę dla Debuchy'ego albo nawet AMN'a. Gorzej już być nie może bo Carl nawet w powietrzu mimo jego warunków fizycznych daje ciała.

@Verminator97
U mnie nastrój optymistyczny. Bardzo cieszą mnie słowa kogoś z Arsenalu (już nie pamiętam kogo), że problemem w meczu z Man Utd była zbyt mało agresywna gra.
Takie wnioski mnie bardzo zadowalają bo to znaczy, że na PSG wyjdziemy na pełnej, grając o wiele agresywniej na wyższej intensywności. Bez odstawiania nogi i czekania na rywala tylko z pressingiem.
Dlatego uważam, że wygramy to. O ile oczywiście nasza def będzie bezbłędna (tak, tak, wiem że Jenkinson - ale może da radę), a strajkerzy skuteczni.

U buka postawiłem, po kursie 2.58 że PSG odda więcej celnych strzałów od Arsenalu. Przewiduję więc, że będziemy mieć kontrole nad meczem, ale stwarzanie sytuacji sprawi nam problem (tak jak to bywało ostatnio). Ważna jest więc skuteczność bo po bezkompromisowej grze opadniemy z sił w II połowie i PSG przejmie kontrole, a my pomurujemy dowożąc ten korzystny rezultat. Wtedy też PSG nabije sobie celnych strzałów (wybronionych przez Ospine), tak żeby mi na kuponie weszło :D
Tak to widzę.

Ramsey nie zagra bo to jest zbyt duże ryzyko, aby piłkarz który długo pauzował, rozegrał swoje pierwsze pełne 90 minut, a 4 dni później znów rozpoczął w podstawowym składzie.

@simson16
Ważne, że będziemy grać pierwszy mecz na wyjeździe. Dzięki temu to przeciwnik będzie pod presją, aby wypracować najwyższą możliwą zaliczkę przed rewanżem, a my będziemy mogli się skupić na szachowaniu, na mądrej taktycznej rozgrywce, czyhając na swoje szanse (jak Monaco przed dwoma laty).
Poza tym, Real czy BvB aż takie straszne nie są. Pokazał to chociażby Sporting.