Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 132 z 150 (komentarze od 5241 do 5280):
Pieniądze w LM nie mają znaczenia dla klubów Premier League. Te rozgrywki to cały czas największy prestiż, więc nigdy nikt nie krzyknie "tam się nie opłaca grać". Zgoła odmiennie jest w Lidze Europy. Niestety masz zbyt pusto w głowie, żeby to zrozumieć.
@ pauleta19:
Liczyłeś na to, że Chelsea będzie prowadzić grę? To było logiczne, że zagrają cofnięci na wyjeździe. PSG gra swoje, utrzymują się przy piłce, starają się grać krótko i sporo ilością podań, ale Anglicy także są niebezpieczni. The Blues są jak plac budowy. Nieważne kto przyjdzie pracować (jaki trener) i tak musi murować. Przecież nie będzie gotował... Wyjątkiem chyba byłby tylko Guardiola.
@ Fanatic:
Statystyki mówią same za siebie, więc przestań się tak panoszyć. Poza tym Ibrahimović znowu nie gra niczego nadzwyczajnego. Miał po prostu wielkie szczęście przy bramce.
"Brzydko to grają drużyny Pulisa, a nie Atletico, które ma wyniki". Dziwna teza. Jeżeli masz dobre rezultaty znaczy, że grasz widowiskowy football - ciekawe. Mam oglądać Arsenal grający 60 meczów w topornym stylu, żeby potem zobaczyć jak chłopaki unoszą jakieś trofeum do góry - nie dzięki. Wolę tak jak jest.
@ pauleta19:
Dlatego właśnie nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy chcą, żeby schedę po Wengerze przejął Simeone. To byłaby katorga dla moich oczu.
@ RIVALDO700:
Po prostu lepszy był za czasów Milanu. Teraz zajmuje się raczej wyłącznie laniem przeciętnych drużyn w LM i Ligue 1. Real, Barca, Chelsea - nic w meczach z tymi rywalami nie pokazał (było ich aż osiem). Poza tym dla mnie zawsze gole strzelane w Premier League będą więcej znaczyły niż bramki pakowane amatorom z Francji.
Hazard Bogiem jest tylko dla kibiców Chelsea, którzy myślą, że Belg jest wielki. Z miejsca jestem w stanie podać pięciu lub sześciu lepszych skrzydłowych od niego: Neymar, Bale, Costa, Robben, Alexis, a nawet Reus.
@ mistiqueAFC:
Kompletnie chłopie nie zrozumiałeś treści komentarza i co mam na myśli, dlatego nieco się ośmieszyłeś. To jasne, że Ibrahimović jest jednym z najlepszych napastników. Nie ma o czym dyskutować. Z tym, że ja odnosiłem się do wypowiedzi RIVALDO700, który napisał: "u mnie prywatnie top2 napastnik świata". Nie mogę się z tym zgodzić, dlatego podałem argument, którego podważyć nie można i według którego jasno wynika, że Suarez, Agüero i Lewandowski to półka wyżej w tym momencie.
@ lays:
O tym właśnie pisałem i tu mój cytat: "czasem nawet pięknej bramki". Twoja wypowiedź to dobitny przykład dziecięcego rozumowania. Strzelił piękną bramkę, czyli jest najlepszy ze wszystkich. Wendell Lira zdobył nagrodę Puskasa, ale czy to czyni go większym od Benzemy? Czasami lepiej jest dołożyć nogę i trafić na pustą bramkę w finale Ligi Mistrzów niż za przeproszeniem p i e r d o l n ą ć przewrotkę z prawie połowy boiska. Zlatan w ośmiu najważniejszych meczach PSG strzelił zaledwie jedną bramkę i nie zaliczył żadnej asysty. Przeciętnie, jeżeli chcemy go porównywać do w/w przeze mnie trójki. Mniej jadu, więcej racjonalnego myślenia kolego.
Ibrahimović nie jest tak dobry, jak wszystkim się wydaje. Z racji tego, że gra w lidze francuskiej nie ma okazji na grę w topowych meczach. Wyjątkiem jest Liga Mistrzów. Niemniej jednak strzelanie ogórkom z Champions League, czy Ligue 1 (czasem nawet pięknej bramki) nie robi na mnie większego wrażenia. Bezsprzecznie można stwierdzić, że Suarez, Agüero i Lewandowski są po prostu lepsi. Co ich wyróżnia na tle Szweda? Są w stanie przychylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny w najważniejszych spotkaniach. Tego Zlatan nie ma. Dwumecz z Realem, dwumecz z Chelsea, cztery spotkania z Barceloną co razem daje nam osiem spotkań o wysoką stawkę. Jego bilans to zaledwie jedna bramka - trochę mało.
@ Czeczenia:
Dopóki nie będzie Super Ligi Champions League nie będzie nazywana gównianą. To jednak cały czas prestiż i rozgrywki, w których wszystkie największe gwiazdy chcą grać. Bez znaczenia są pieniądze w przeciwieństwie do Ligi Europy. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu i nie ma się co oszukiwać. United w LM? Chyba sobie kolego żarty stroisz. City, które gra dno i tak doczołga się do tego czwartego miejsca, bo czerwony Manchester nie jest w stanie regularnie punktować. "Niemiecki pachołek" wyrzucił United, bo ten cały czas jest w przebudowie. Potencjał w zespołach angielskich jest 10x większy niż w pozostałych ligach. W głównej mierze dzięki pieniądzom. Wystarczy, że zostaną one w końcu dobrze zainwestowane, a zatrudnieni zostaną szkoleniowcy na miarę danego klubu. Patrz Guardiola w City, Mourinho w United i ? w Chelsea. Faza pucharowa to co innego niż mecze grupowe. Także jestem w stanie wyobrazić sobie nawet Liverpool grający w finale.
4 miejsca dla Anglii w LM to za mało.
@ Catalonczyk:
Pieniądze z tego gówniane, a prestiż też marny. Niemniej jednak dla LFC i United to walka o życie. Oba kluby nie mają już szans na kwalifikację do LM poprzez Premier League, dlatego potraktują to bardzo poważnie. Można spodziewać się, że zajdą daleko. Tottenham z kolei to główny faworyt do triumfu w całych rozgrywkach, ale zdecyduje Pochettino. Awans do Champions League już jest, więc całkiem możliwe, że rzuci wszystkie siły na ligę, skoro szansa jest nawet na mistrzostwo. Wtedy z Fiorentiną mogą wyjść rezerwy.
Teraz w tej edycji LE kluby z BPL zmiotą całą konkurencję i w końcu wszyscy się przekonają, że pachołki z Włoch i Niemiec nie mają startu do ligi angielskiej. Szkoda, że nagroda w postaci awansu do LM za wygranie w/w pucharu nie była wcześniej. Zapewne Anglicy nie lekceważyliby tak tego pucharu i teraz w tym żałosnym rankingu Bundesliga oglądałby cały czas plecy Premier League, natomiast Serie A nie byłaby tak blisko. Nawet BBVA nie miałaby takiej przewagi w punktach.
Oglądam sporo meczów Bayernu i uważam, że jest w TOP10 spokojnie. Zdecydowanie lepszy niż przereklamowani Ramos, czy Pique.
P.S - Zamiast skopiować Twój nick skopiowałem swój. Czas na emeryturę.
@ hot995:
W takim razie to dobrze o Tobie świadczy, bo jest jednym z najlepszych.
@ marimoshi:
Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania Boateng to także przeciętny obrońca, bo przecież Messi wkręcił go jak chciał. Bardzo mądra teza. Polecam olej lniany. Dobry na pobudzenie mózgu.
Zajebisty argument. "Costa go robił" - w końcu Brazylijczyk to zwykły leszcz, drybling ma żałosny i rzadko wkręca kogokolwiek.
Jeszcze wczoraj przed meczem niektórzy chcieli już wyrzucać z kadry Welbecka i Walcotta. Dzisiaj są już noszeni na rękach. Potwierdziło się tylko to, co pisałem wcześniej. Szacunek dla Wengera, że mimo 12-13 zawodników w zespole potrafił uciułać jakieś punkty, a czołówka nie odjechała za bardzo. Teraz będzie już tylko łatwiej mimo trudnych wyjazdów na OT, ES, WHL, czy UP. Theo zaliczył straszny zjazd formy, ale to nie oznacza, że nie może do niej wrócić. Kilka spotkań wcześniej domagałem się dla niego większej ilości minuty, bo jak ma chłopak zacząć strzelać, skoro w ogóle nie gra. Arsenal ławkę ma szeroką i jest w niej także sporo jakości, a dowodem na potwierdzenie tej tezy był właśnie mecz z Leicester City F.C. (czyt. F.A.). Przy mniejszej ilości urazów zapewne punktów także byłoby więcej, bo cóż to za widok dla fanów The Gunners, którzy mogą oglądać na ławce aż trzech, a czasami nawet czterech piłkarzy ofensywnych gotowych do wejścia. Szkoda, że takiego komfortu Boss nie miał wcześniej. Kto wie, może to właśnie w/w dwójka przechyli szale mistrzostwa na korzyść lepszej górnej części Londynu.
pokazywarka.pl/kf13y7
@ pauleta19:
Powtórka, którą pokazałeś uświadamia mnie jeszcze bardziej, że karnego nie było. Cała stopa Monreala była na murawie i Nacho nawet nie dotknął Jamiego. Vardy po prostu sam wleciał z impetem w Hiszpana.
Anderlecht wygra Premier League i pokona Barcelonę. Jestem pewny.
Oszukali przeznaczenie. Na przekór całemu FA. Özil do dwóch asyst w pojedynku z City, bramki i asysty z United, bramki z Bayernem dorzuca teraz ostatnie podanie możliwe, że w najważniejszym spotkaniu sezonu. He disappears, they said.
Özil znowu niewidoczny w ważnych meczach. Tak samo jak z United, City i Bayernem.
Teraz to już sam gubisz się w tym co piszesz. Najpierw wmawiasz mi, że kompletnie nic nie wspominałeś o Alexie, a kiedy przejrzałem Twoje komentarze, żeby Ci udowodnić to piszesz, że była to ironia - zaiste niezwykłe. Kompromitujesz się jeszcze bardziej. W zasadzie nie pojąłeś żadnego komentarza. Wyzwiska? Jadu nie ma u mnie za grosz. Skoro najpierw zarzekasz się, że nic na temat Brazylijczyka nie "mówiłeś", a ostatecznie okazuje się, że wręcz przeciwnie, no to jak mam się do Ciebie zwracać - intelektualista? Nazywajmy rzeczy po imieniu. Zgłoś jeszcze na policję, że obrażono Cię w internecie. Był już na tej stronie jeden ekonomista, który nie wiedział nic na temat producentów, a teraz znalazł się humanista z problemami dotyczącymi czytania ze zrozumieniem.
@ michalm1:
Był jeszcze trzeci i może byłyby kolejne, gdybym się zagłębił, ale szkoda mi czasu, bo i tak poświęciłem go sporo na to, żeby Ci uświadomić, że się kompromitujesz. Ponadto jeżeli będziesz pisał głupoty, to musisz się liczyć z tym, że ktoś zwróci Ci uwagę. Czytać ze zrozumieniem też nie potrafisz, bo ja nigdzie nie napisałem, że Ty uważasz Hiszpana i Belga za lepszych zawodników od Francuza. Próbuje Ci uświadomić, że Giroud nie potrzebuje napastnika do rywalizacji. To Arsenal po prostu potrzebuje lepszego piłkarza na jego pozycję, a żaden z w/w nim nie jest. Oni zapewnią tylko jedno - "konkurencją", ale tutaj potrzebna jest przede wszystkim jakość, a tę mają tylko nieliczni. Ja osobiście sądzę, że Wenger będzie w stanie latem pozyskać kogoś "odpowiedniego", jeżeli jednak tego nie zrobi będę pierwszym, który go za to skrytykuje. Nie ma sensu blokować miejsce w kadrze półśrodkami.
P.S - To portal, na którym są dyskusje i wymiany poglądów, więc licz się z tym, że każdy może wyrazić swoje zdanie na temat danego zawodnika. Mniej jadu, a więcej chłodnej głowy.
@ michalm1:
"Alex Teixeira nie dostał od nas oferty bo jak powiedział Wenger od Welbecka nie ma lepszych".
"Teixeira gorszy od Welbecka dlatego Wenger nawet oferty nie złożył".
To są właśnie Twoje lamenty na temat Brazylijczyka, o których pisałem wcześniej. Dokładnie wtedy, kiedy zaczęły pojawiać się pogłoski o możliwym transferze Teixeiry do Liverpoolu. Próbowałeś zrobić ze mnie idiotę, a tymczasem zrobiłeś go z siebie. Alcácer, Batshuayi? Żaden z nich nie jest lepszy od Oliviera, a takiego napastnika potrzebuje Arsenal. Jeżeli Wenger pozyskałby któregokolwiek z nich to drzwi zostałby zamknięte dla kogoś lepszego. Nie będę ukrywał, że liczę na wielki transfer latem, dlatego mówię o jakości. Wyżej wymienieni przez Ciebie zawodnicy zagwarantowaliby jedynie rywalizację dla Francuza, ale to za mało. Tutaj jest potrzebny ktoś, kto z miejsca posadzi Girouda na ławę. Alexis i Mesut też mieli nie przychodzić, ale są, więc mam prawo mieć nadzieję, że Arsene wyciągnie kogoś z absolutnego topu. Odnośnie Dybali - byłem wielkim zwolennikiem jego transferu. Przyglądałem mu się już wcześniej i nawet zobaczyłem kilka spotkań Palermo. Na samym początku okienka twierdziłem, że nie będzie "jednosezonowcem", bo widać było ogromny talent. Pisałem wyraźnie, że Boss powinien się nim zainteresować mimo żałosnych gierek Zampariniego. Toczyłem tutaj niejeden bój na jego temat. Niektórzy tutaj nawet próbowali mnie odwieść od niego: "za słabe warunki fizyczne", "nie poradzi sobie w Anligii", ale podtrzymywałem swoje zdanie i jak widać słusznie. Także przykro mi, ale chybiłeś - nice try. Zresztą, jeżeli masz czas możesz poczytać i przejrzeć moje komentarze na przełomie lipca/sierpnia to sam osobiście się przekonasz. Kończąc wątek Argentyńczyka wydaje mi się, że nie przystałby i tak na ofertę Arsenalu, bo od początku chciał pozostać we Włoszech i preferował grę w Juventusie/Interze.
Kompromitujesz to się Ty za każdym razem. Pierwszy przykład z brzegu. Wystarczy przypomnieć sytuację z Alexem Teixeirą, o którego płakałeś cały czas. Tłumaczyłem Ci, że zimą trudno znaleźć kogoś, kto z miejsca wzmocni skład. Ponadto będzie trzeba przepłacić i co się ostatecznie okazało? Pałkin krzyknął, że za mniej niż 70 mln euro Brazylijczyka nie puści. Napastnicy to w tej chwili towar deficytowy, bo wszyscy najlepsi mają kontrakty w najlepszych klubach. Alcacer, Batschuayi i reszta, których wymieniasz to przeciętni zawodnicy, których mamy już wystarczająco. Trzeba pójść w jakość, a nie w ilość.
@ andrew1707:
Wenger nie nakazuje nikomu wyłączania mózgu. To, że Mertesacker sfaulował Costę (powinien był go puścić) jest tylko i wyłącznie jego winą.
@ pauleta19:
Walcott miał naprawdę świetny okres, kiedy wygryzł Oliviera ze składu i nie uda Ci się tego zatuszować żenującym "WhoScored". Mecze z United, czy Bayernem w jego wykonaniu były bardzo przekonujące. Nie mógłbym zagwarantować, że Theo po wejściu na boisko ustrzeliłby hattricka. Po prostu brakowało gola, więc można było coś jeszcze zmienić i taka opcja wchodziła w grę. Większy ruch pod bramką rywali. Akurat zmiana Flaminiego za Coquelina była bardzo przemyślana, bo chodziło o to, żeby odzyskiwać piłkę z jeszcze większą skutecznością na połowie rywali. Chyba nie muszę tłumaczyć, że Francis jest w tym elemencie lepszy niż Mathieu. Ławka to skomplikowana sprawa. Klub to nie FM i nie da się od tak przemeblować kadry wyrzucając jednocześnie trzech Brytyjczyków.
Obwinianie Wengera za remis w tym spotkaniu to już totalny debilizm. Arsene wystawił optymalny skład, najlepszy na tę chwilę. Czy mógł zrobić coś więcej? Sądzę, że była jedna opcja, z której Boss nie skorzystał. Chodzi mi o zmianę pozycji Walcotta na jakieś ostatnie 15 minut i wpuszczenie Chamberlaina za Oliviera. Styl gry inny, więc może przyniósłby coś ciekawego. Oczywiście można dywagować, że Theo jest bez formy, ale należało spróbować. W końcu na początku kampanii Arsenal świetnie wyglądał grając na przemian Anglikiem i Francuzem, którzy świetnie się uzupełniali. Mimo wszystko to jeden z tych meczów, gdzie winę za rezultat ponoszą jedynie zawodnicy. Trener nie nakazuje swoim podopiecznym marnować dziesięć dogodnych sytuacji. Szkoda Mesuta, Alexisa, Walcotta, czy nawet Kościelnego, który miał chyba najlepszą okazję. Wbrew pozorom mecz był fenomenalny. Duża ilość wykreowanych sytuacji (co najważniejsze DOGODNYCH), dobra i szybka gra piłką ze świetną wymiennością pozycji. Czego chcieć więcej. No cóż może jeszcze skuteczności. Na koniec wybiegnę lekko w przyszłość. Giroud podobał mi się w ostatnich dwóch spotkaniach. Mimo braku asyst i bramek grał na dużym procencie skuteczności podań i wygranych pojedynków o górne piłki. Niestety to jednak za mało na taki klub jak Arsenal. Gołym okiem widać, że napastnik jest w tym zespole po prostu potrzebny. Latem trzeba będzie rozbić bank. Wengera zawsze popierałem i szanowałem, ale jeżeli nie zrobi tego, co do zrobienie jest w następnym oknie transferowym to moja cierpliwość się skończy i śmiało będę mógł napisać, że nadszedł "ten czas".
Simeone w AFC to najgorszy z możliwych koszmarów.
Jeżeli szukamy pomocnika, który w niedalekiej przyszłości miałby zrównać się umiejętnościami z Özilem, Silvą, Jamesem, czy KdB to zdecydowanie byłby to Thiago. Chłopak o niewyobrażalnym skillu. Niestety kontuzje nie pozwalają mu zrobić tego kolejnego kroku naprzód.
To w Arsenalu gra najlepszy piłkarz Premier League, rozgrywający i defensywny pomocnik. Na dodatek jest dwójka fenomenalnych obrońców plus świetny bramkarz (prawdopodobnie także najlepsi z najlepszych). Brak mistrzostwa będzie rozczarowaniem. Latem wystarczy dołożyć ostatnią cegiełkę do w/w składu chociażby w postaci PEA i nawet Guardiola nie będzie w stanie nic zrobić.
pbs.twimg.com/media/CZ-S9k_WAAA-q5X.jpg:large
Przecież zawodnicy ofensywni zawsze byli/są warci więcej, więc to normalne, że oferuje się za nich większe pieniądze.
@ michalm1:
Śmiało możesz odszczekać ten lament na Wengera odnośnie Teixeiry - masz pole do popisu. Jak sam widzisz nie łatwo kupić kogoś klasowego zimą. Może w konću to do Ciebie dotrze. Zbyt szybko łykasz te wszystkie ploty. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Zobaczymy co teraz zrobi Wenger mając do dyspozycji niemal całą kadrę.
Coquelin jest młodszy od Krychowiaka, więc skończmy raz na zawsze ten temat. Ponad 50 mln euro za DP do rywalizacji to trochę przesada zakładając, że Sevilla z klauzuli nie zrezygnuje.
Zwolnić Wengera i brać szybko Pochettino. Może uda się uniknąć prześcignięcia przez Tottenham.
Mertesacker nie ma nic na swoją obronę. Kościelny także nie popisał się w meczu z Sunderlandem, gdzie zawinił przy golu, ale to była zgoła odmienna sytuacja. Niemiec swoim błędem zawalił cały mecz, bo dostał czerwoną kartkę już w osiemnastej minucie. Gdyby zrobił to na kilka minut przed końcem spokojnie można byłoby mu to wybaczyć. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak 31-letni obrońca z takim doświadczeniem może popełnić tak szkolny błąd. Per na pewno wiedział, że ma małe szanse na skuteczną interwencję i niepotrzebnie zaryzykował. Poza tym nie było pewności, że Costa wykończyłby podanie Fabregasa. W końcu na bramce stoi Czech, a nie Ospina. Zakładając nawet, że zawodnik Chelsea strzeliłby bramkę to było jeszcze multum czasu aby stratę odrobić. Druga sprawa to postawa Wengera. Skoro każdy wiedział, że The Blues będą grali z kontry, to wystarczyła antycypacja. Gabriel nie miałby problemów z dogonieniem "Hiszpana". Brakowało mi też pokazania jaj ze strony Bossa. Mecz rozgrywany był na własnym stadionie. O ile można zrozumieć zdjęcie Oliviera, bo wynik na tablicy cały czas był remisowy, o tyle nie rozumiem, dlaczego pod koniec nie zagraliśmy na trzech obrońców. Pellegrini zrobił tak z Watford na wyjeździe i jego zespół odrobił dwu bramkową stratę. Ostatnia kwestia to Flamini. Spore grono osób uważa tutaj, że Francuz nie najgorzej wypełnia lukę po Coquelinie. Otóż błąd, bo Mathieu właściwie za każdym razem gra przeciętnie. Praktycznie nie notuje odbiorów i przechwytów. Jego "dobra gra" zdaniem wielu obrazuje się tym, że nie popełnia bezpośrednich błędów, po których tracimy bramki, tak jak było to sezon temu. Niestety to cały czas zbyt mało. Różnica z nim, a drugim Francuzem w składzie jest taka, że Arsenal z Flaminim odbiera piłkę rywalom tylko na swojej połowie, natomiast z Francisem ma to miejsce na 40-50 metrze połowy przeciwników. Nie muszę chyba tłumaczyć, jak istotny jest ten element. Mam teraz nadzieję, że w meczu pucharowym z dobrej strony pokaże się Elneny. Może to skłoni Arsene do oddelegowania na ławkę Mathieu. Zobaczymy z kolei co pokaże Gabriel, bo może również stanie przed duża szansę na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie.
"Otamendi wcale nie jest taki słaby".
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tu nie chodzi o żaden dystans, a zwykłą prostą logikę.