Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 133 z 150 (komentarze od 5281 do 5320):
@ pauleta19:
Nie jesteś w temacie, bo nie przeczytałeś mojego pierwszego komentarza albo przeczytałeś, ale bez zrozumienia. Wszyscy wymienieni przeze mnie zawodnicy zaliczają się do grona tych, za którymi tutaj płakano. "Brać Dempseya" pisali, "Tottenham to robi świetne transfery", a tymczasem Wenger wyciągnął sto razy lepszego Girouda. Później był lament o Fellainiego, a wszyscy wiemy, jak gra w United. Jeszcze niedawno łzy ronione były przez Depaya, a teraz podają głupi argument, że to zły "Wujek Luj" jest powodem braku formy Holendra. Wystarczy spojrzeć na Martiala. Chłopak nie był gwiazdą swojej ligi, a od samego początku gra naprawdę wybornie. Co różni ich obu? Anthony jest po prostu dużo bardziej utalentowany i radzi sobie nawet na tym "feralnym" skrzydle LvG lepiej niż "Nowy Ronaldo". Bony nie uniósł presji gry w City i to samo stałoby się z nim w Arsenalu. Był jeszcze Benteke, gdzie większość też go chciała wykrzykując: "co robisz siwy dziadu", "kupuj Belga, oni mają teraz taką super pakę". Mangale też wystawiano tutaj na piedestał, a przyszedł prawie cztery razy tańszy Gabriel, który bije go na głowę. Do czego zmierzam? Na tej stronie panuje tendencja, gdzie ocenia się piłkarzy, którzy nie zagrali nawet jednego meczu w Premier League albo w lepszym zespole jako wspaniałych. Na szczęście jest tutaj pewna osoba, który bardzo rzadko się myli i nie pozwala na to, żeby ten klub kojarzony był z wielomilionowymi niewypałami transferowymi.
P.S - Otamendi nadal gra poniżej oczekiwań. Jeżeli uważasz, że kibice City powinni być zadowoleni to świadczy o tym, że nie oglądałeś żadnego meczu Obywateli w tym sezonie.
Sparku:
Owszem. Norwich - Liverpool, Palace - Tottenham, United - Soton, Leicester - Stoke, West Ham - City.
Wiesz co łączy te nazwiska? Wydano na nich wielkie pieniądze, a wszyscy grają aktualnie kompletny piach w Premier League. Z tym, że Bony dobrze radził sobie w Swansea, ale w zespołach z czołówki tabeli trzeba czegoś więcej.
Pasują wszyscy. Pasuje też Mangala, Otamendi, Bony i wielu, wielu innych.
Gra w lidze holenderskiej nieco różni się od gry w lidze angielskiej. Depay nie jest pierwszym, który "przeżył szok" po transferze do Anglii. Radzę wstrzymać się z "ohami i ehami" na temat danych transferów, bo w/w Holendra, Fellainiego, czy Dempseya też wielu tutaj chciało i płakało za nimi.
Real nie gra dzisiaj żadnego meczu.
Depay i Di Maria też mieli być lepsi od Welbecka.
Song nie grał, bo był kontuzjowany, więc opuścił osiem kolejek. Nie zmienia to jednak faktu, że po transferze do Barcelony Kameruńczyk leci po równi pochyłej. Mimo to znajdą się tu osoby, które widzą w Kameruńczyku zbawcę drugiej linii - aż strach pomyśleć.
@ erykgunner:
Nie o to chodzi. Niebieski kolega dostał bana 5/5 za jedno obraźliwe słowo co jest nadzwyczaj śmieszne. Dopiero potem wykryto, że miał MC.
Kompleks Realu. Casillas jest wychowankiem i bronił świetnie, więc Barca także musiała mieć "swojego" człowieka w bramce nie patrząc na to, jaki był przeciętny.
Dlatego wyjaśniłem. Potraktował to jako przygotowanie do sezonu. Jeden mecz chłopaki zagrali i odpoczynek. Drugie spotkanie o awans (najważniejsze), a Chorwat sprawdza sobie dzieciaków przed startem Premier League, czy czasami jakiś mu się nie przyda. Twoim zdanie tak zachowuje się trener, który chce zagrać w LE?
West Ham się nie skompromitował. Bilić po prostu odpuścił LE i potraktował to jako przygotowania do sezonu. Spójrz na skład jaki wyszedł w wyjazdowym meczu z Astrą - ośmiu rezerwowych zawodników, w tym aż sześciu z U21. To wystarczający dowód na to, że niektóre angielskie zespoły mają gdzieś te rozgrywki.
@ fabregas1987:
Zwracasz uwagę na to, że dana ilość punktów nie najlepiej świadczy o "topowych angielskich zespołach". W takim razie spójrz na to z innej strony. PSG ma 21 punktów przewagi nad drugim w tabeli Monaco. Czy to świadczy o potędze PSG, czy może o niskim poziomie ligi? Zobacz na Bundesligę. Tam z kolei lider ma osiem punktów przewagi, ale w rzeczywistości wygląda, jakby miał 50, bo różnica między Bayernem, a resztą stawki jest aż nadto widoczna. Po prostu w Anglii zespoły z miejsc 7-20 są zdecydowanie lepsze od swoich odpowiedników w innych rozgrywkach. To wszystko sprawia, że rywalizacja w Premier League jest najtrudniejsza, bo miejsca na odpoczynek nie ma. Arsenal, czy City swoje w Europie grają, więc nie ubolewałbym tak nad poziomem. Wszystko sprowadza się do tego, że Liverpool popadł w przeciętność, a United przechodzi przebudowę. Jeżeli obie te drużyny albo choć jedna ustabilizuje się, to liga angielska znowu zacznie trząść Europą tak jak to było kilka lat temu.
"Nie, nie macie jednego slabszego sezonu. Chelsea po prostu jest słaba. Jedyne co ją rozni od reszty slabych druzyn to duze pieniadze".
Zdecydowanie bardziej ban należał się autorowi tego cytatu za niski poziom wypowiedzi niż niebieskiemu koledze za jedno obraźliwe słowo.
Jedynym argumentem przemawiającym za Chelsea mógłby być Mike Dean. Niestety nie będzie go, więc Arsenal powinien sobie gładko poradzić mając na uwadze powroty Alexisa i Mesuta.
@ michalm1:
Mnie to nie interesuje. Najważniejsze, że wykonujesz swoją syzyfową pracę (czasami mam wrażenie) i nawołujesz ludzi, żeby przejrzeli na oczy w stosunku do Hazarda. Tutaj masz niemalże moje pełne poparcie.
Zarejestrowany w momencie przyjścia Alexisa, konto na stronie Barcelony. Cóż nie dziwne, że ktoś może tak pomyśleć.
Wenger will not play today (because of an injury).
Teraz szanse na trzy punkty są praktycznie zerowe. Może Bould go zastąpi. Info oczywiście z najlepszego źródła, czyli twitter.
@ pauleta19:
Ja to wiem, ale dziwie się, jak ludzie mogli w ten sposób myśleć.
@ pauleta19:
Ofensywa transferowa United. Chyba coś przeoczyłem. Gwiazdeczka ligi holenderskiej, emeryt z Niemiec, obrońca z Włoch, czy DP z Southampton mieli zapewnić Red Devils mistrzostwo albo skuteczną walkę o TOP4? Wolne żarty. Jedynym dobrym transferem Manchesteru jest przepłacony Martial. Kadry nie mają wcale lepszej niż Tottenham.
Chelsea w końcu wraca na właściwe tory, bo ostatnie pięć meczów bez porażki mogły budzić niepokój.
Temat wałkowany sto razy. Elneny płynnie mówi po angielsku.
Nolito od początku chciał dołączyć do Barcelony, więc i tak nic by z tego nie wyszło.
Skrzydłowych lepszych od Welbecka jest sporo, ale skrzydłowych lepszych od Welbecka dostępnych zimą już nie. Słuszna postawa Wengera. Transfer przeciętnego zawodnika w środku sezonu zablokowałby miejsce do pozyskania klasowego latem.
Theo zagrał bardzo przeciętnie. Mimo wszystko wyszedł na zero, więc nota odpowiednia. W dużej mierze zawinił przy bramce na 1:0, ale wypracował także jedną 100%-ową sytuację Olivierowi. Nie można go winić za to, że Giroud nie potrafił wepchnąć piłki do pustej bramki. Na szczęście Francuz zrehabilitował się strzelając niezwykłej urody bramkę na 2:3.
"Po odejściu Mohameda do Chelsea stałem się nawet lepszy, bo zacząłem się uczyć angielskiego, co pomogło mi pogłębić relacje z kolegami z zespołu, zarządem czy sztabem szkoleniowym" – podkreślił w jednym z nielicznych wywiadów udzielanych w Szwajcarii Elneny.
Zapewne mówi dość płynnie, bo z tego co wiem angielski to język jakim posługuje się większość zawodników FCB ze względu na różnorodność narodową. Jest bodaj 7-8 Szwajcarów, ale reszta to piłkarze z różnych stron świata, tj. Argentyna, Czechy, Szwecja, Dania, Islandia, Słowenia, Serbia, Austria, Holandia, czy Albania.
Wenger nie mógł nic zrobić. Zadecydowała ławka rezerwowych. U nas nie było nikogo, kto mógłby wnieść ożywienie, bo Alexis, Welbeck, Wilshere, Rosicky, czy Cazorla są kontuzjowani. Zaryzykuję stwierdzeniem, że gdyby chociaż dwójka z w/w zawodników była dostępna mecz zakończyłby się wynikiem 4:2. Lepszy autobus niż granie ofensywnymi piłkarzami, którzy padają z nóg.
@ Fanatic:
Uratowałeś honor tego portalu.
Z Wengerem za sterami Arsenal nigdy nic poważnego nie wygra. Boss wprowadza Gibbsa/Artetę i muruje mając na ławce Sáncheza, Welbecka, Cazorlę, Jacka, czy Tomasa.
@ Holloway:
blogi.newsweek.pl/Tekst/sport/670071,kto-zarabia-na-koszulkach-pilkarskich.html
Chłopie Ty jesteś nieźle ograniczony. Lepiej przeczytaj sobie to na spokojnie. Patrząc na Twój wiek mam pewne wątpliwości, czy w ogóle gimnazjum skończyłeś. Żaden klub nie zarabia na koszulce więcej niż 20%, ale i to jest rzadkością. Normalny próg jest od 8 do 15. Jeżeli Ty takich rzeczy nie rozumiesz, to polecam udać się ponownie do szkoły. Później znajdę Ci jeszcze artykuł opublikowany przez Eurosport, gdzie wzięto na warsztat Ronaldo i Messiego. Wyliczono tam bardzo precyzyjnie, że Portugalczyk dla Realu Madryt łącznie generuje zysk z koszulek i gadżetów w wysokości od 7 do 9 milionów Euro ROCZNIE. Nieprawdą jest więc jakoby transfery się spłacały. To bajka wymyślona przez HalaDzieci, które nie mają pojęcia o handlu. Może w wypadku takiego zawodnika jak Cristiano (niesamowicie medialnego) jest tak, że łącznie z reklamami Real wyszedł na zero przy jego transferze, ale to kwestia wielu lat, więc o Bale'u nie ma sensu nawet wspominać.
Do gry atakiem pozycyjnym musisz mieć najlepszych kreatywnych piłkarzy, a nie hamulce w postaci Schweinsteigera, Schneiderlina, Fellainiego, Depaya, Lingarda, Valenci, czy Rooneya. Holender dostał pieniądze, ale źle je spożytkował, bo klub tracił czas na próby pozyskania zawodników, których kupić się nie dało, tj. Neymara, Bale'a, czy Müllera. W rezultacie przyszła gwiazda zaledwie ligi holenderskiej, emeryt z Niemiec i defensywny pomocnik. Mając taki budżet trzeba te pieniądze po prostu dobrze zainwestować, ale United się to nie udało. Z lepszymi piłkarzami gra byłaby lepsza i pewnie nawet LvG dałby sobie radę. Niestety jak powiedział Scholes: "z przeciętnymi zawodnikami uzyskujesz przeciętne rezultaty". Tam po prostu brakuje jakości, a ta musi być na naprawdę wysokim poziomie, jeżeli chcesz grać atakiem pozycyjnym.
@ michalm1:
W punkt. Piłkarze nie są dobrani do taktyki, którą preferuje LvG. Ich styl ma opierać się na posiadaniu piłki, a w takich przypadkach gra się wyłącznie atakiem pozycyjnym. Nie mają zawodników, którzy są do tego predysponowani jak Barcelona, Bayern, czy Arsenal bądź City. Jeden Martial to za mało, brakuje szybkich, błyskotliwych piłkarzy ze świetnym dryblingiem, dlatego ich gra strasznie usypia.
Kibice United muszą sobie po prostu zdać sprawę, że skład mają przeciętny tak samo jak Liverpool.
@ Mihex:
Do "BBC: Match of the Day" nawet się nie umywa.
Przez ostatnie 10 lat w TOP4 były tylko największe marki Premier League, tj. United, Arsenal, Chelsea, Liverpool i City. Wyjątkiem był Tottenham, któremu udało się dwa razy wejść do "wielkiej czwórki". Leicester nigdy nie było rywalem Arsenalu w walce o mistrzostwo. Lisy skończą sezon poza TOP4. To analogiczna sytuacja do tej, która miała miejsce rok temu (vide Southampton).
@ Catalonczyk:
Bayern to w tej chwili drugi najlepszy klub na świecie. Prezentuje najwyższy poziom sportowy. Nie musi nikogo sprzedawać, bo ma porównywalne finanse do najbogatszych, więc żeby go wyciągnąć trzeba będzie zapłacić co najmniej tyle ile kosztował Suarez. Lewandowski ma dobre stosunki z zarządem, więc na pewno dogadaliby się w tej kwestii.
@ Catalonczyk:
Nie czytasz ze zrozumieniem. Piszę to w kontekście naszej ostatniej dyskusji na temat Lewandowskiego. Spójrz jeszcze raz to zdanie, które napisałem: "Przede wszystkim znaczenie ma to, w jakim klubie gra dany zawodnik, a nie kto się o niego ubiega". Teraz Twój cytat: "Cena piłkarza zależy w dużej mierze od klubu który ją oferuje". Dalej nie widzisz różnicy?
W 2012 roku Hiszpania wygrała Mistrzostwa Europy stąd wysokie miejsca Iniesty, Xaviego, czy Casillasa. Raczej zasłużone.
Chłopie co Ty za bzdury opowiadasz. Klub dostaje raptem jakieś 10%, a cała pozostała kwota leci do producenta, którym w tym przypadku jest adidas. Sporo lat jeszcze musi upłynąć, żeby sam zysk z koszulek Walijczyka spłacił transfer. Poza tym trykoty Mesuta sprzedawały się pięć razy lepiej od tych z nazwiskiem Bale. Skończ biadolić, bo ta nienawiść do Wengera przyćmiewa Ci umysł.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ Doktor:
WBA 0:3 City
City 3:0 Chelsea
Everton 0:2 City
City 2:0 Watford
Palace 0:1 City
Powód jest prosty. City zaczęło ten sezon w obronie z wysokiego C, bo był Kompany, który wszystko łatał. U jego boku Mangala, czy Otamendi wyglądali nawet jak profesorowie. Już wszyscy myśleli, że pierwszy z nich się zaaklimatyzował i w końcu gra na miarę oczekiwań i pieniędzy, jakich na niego wydano, ale czar prysł w momencie kontuzji kapitana.
City 1:2 West Ham
Tottenham 4:1 City
To dwa pierwsza spotkania, które od razu Obywatele zagrali bez Belga. Po pięciu czystych kontach pod rząd na pięć meczów przyszła kolej na zaledwie sześć w osiemnastu występach. Jeżeli ktoś oglądał regularnie BBC Match of the Day to bez problemu mógł zauważyć co w/w dwójka wyprawiała, żeby nie powiedzieć odpierdalała w obronie. Słabo jak na prawie 100 mln, które na nich wydano.
P.S - Sagna to aktualnie moim zdaniem najlepszy i najrówniej grający prawy obrońca w Premier League.