Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 15 z 150 (komentarze od 561 do 600):
@ArsenalChampion:
Jeżeli szkoleniowiec przez 1.5 roku pracy w klubie nie potrafi nadać wyraźnego stylu gry swojemu zespołowi, to jest po prostu albo przeciętny, albo mu nie zależy na tym, żeby drużyna grała w charakterystyczny sposób. Wielu ludzi czuje się oszukanych gadkami "wolę wygrać 5:4 niż 1:0", bo na murawie tego najzwyczajniej w świecie nie widać.
Takie dwie piękne bramki z rzutu wolnego przechylające szalę zwycięstwa na korzyść drużyny, której przez cały mecz nie szło z całą pewnością dadzą mu znacznie więcej niż zwykłe gole z akcji.
Mecz bez historii. Tym razem nawet ta "lepsze drużyna" z LE zaprezentowała się słabo. Arsenal przejął inicjatywę dopiero, gdy Portugalczycy się cofnęli. Nie byłoby to możliwe i tak bez wejścia Ceballosa i Guendouziego. Szczególnie Francuz imponuje. Waleczność, kreatywność, nieustępliwość i chęci, przede wszystkim chęci. U niego po prostu widać, że każdy mecz jest jak walka o życie i zawsze daje z siebie 100%. Sezon temu miewał momenty albo zniżki formy, czasami prezentował się mizernie, ale już przebłyski talentu było widać. Rozwija się bardzo szybko. Z całą pewnością jest to materiał na poważnego piłkarza, a ma dopiero 20 lat. Cieszy wejście Pépé i to chyba najważniejsze. Mam nadzieję, że te dwie bramki dadzą mu ogromnego "boosta" i zastrzyk pewności siebie, bo już z Sheffield było widać, że "idzie do góry". Budujące jest to, że pomimo tego wielkiego gówna, jakie gra drużyna, to jest kilku piłkarzy, na których można zawiesić oko i których gra naprawdę cieszy. Mattéo i Nicolas mają to coś.
Nie wiem, czym zasłużyli sobie Willock i ESR (bo raczej nie ostatnimi występami), że grają i dostają minuty kosztem Özila nawet w takich meczach, a no tak zapomniałem - są młodzi, więc muszą grać i to stawia ich na piedestale.
@ares765:
Posłuchaj, z tym nic nie zrobisz. Zawsze są dwie strony medalu. Jedni powiedzą, że facet jest ambitny, chce walczyć o miejsce w składzie, dobrze się czuje w klubie i się z nim identyfikuje, więc nie ma zamiaru odchodzić, a drudzy powiedzą, że jest bez ambicji, bo woli siedzieć i pobierać wielką gażę każdego tygodnia i wygodnie mu w Londynie.
Zdaniem Falka, United jest zainteresowane Müllerem i Anglicy będą próbowali go ściągnąć zimą.
@Rafson95:
Młody nie zasługuje na grę, bo jest młody. Młody musi na grę zasłużyć pokazując to na boisku. W tej chwili gra toczy się o Ligę Mistrzów, a nie o to, żeby "dzieciaki" sobie pograły. Za to pucharów nie dają. Özil zagrał dobre spotkanie z Watfordem. Emery powiedział, że woli, aby się zregenerował przed spotkaniem z Aston Villą i nie zabrał go do Frankfurtu - w porządku. Co się okazuje w weekend? Mesuta nie ma w kadrze. Unai nie jest konsekwentny i sprawiedliwy, ma swoich "ulubieńców", a David Luiz jest jednym z nich, stąd ten transfer. Co do absencji Niemca w poprzednim sezonie, jutro postaram się takowych wyszukać, gdzie nie było usprawiedliwienia klubu w postaci przeziębienia lub pleców, choć wiem, że będzie to bardzo trudne, ale pamiętam, że ten incydent rozpoczął się już rok temu, nie tak wyraźnie jak teraz, ale jednak. A pamięć mam bardzo dobrą. To, że Hiszpan daje opaskę kapitana czy desygnuje kogoś do gry w LE niczego nie zmienia, bo jego niechęć widać wyraźnie.
@Rafson95:
Od początku, w sensie, że od pierwszego roku pracy, a nie od pierwszego meczu. Mesut był częścią zespołu, który robił serię 20+ meczów bez porażki, dobrze to pamiętam, o to się nie martw. Co to w ogóle za rozumowanie, Xhaka gra niekiedy tragicznie (nie za każdy razem rzecz jasna), ale koledzy wybrali go na kapitana, ma opaskę, więc jest i immunitet? David Luiz niemal od początku macza palce przy traconych bramkach. Chambers bardzo dobrze zaczął sezon i był pewnym punktem obrony od pierwszej kolejki, gdzie świetnie zagrał z Newcastle. Po jego znakomitym meczu, Emery posadził go od razu na ławę - podkreślam, po znakomitym - zaraz, gdy na Emirates przyszedł Brazylijczyk. Kiedy jednak ten grał fatalnie, to jakoś Hiszpan nie odwołał go do "pit stopu". To jest równe traktowanie? Zadam Ci proste pytanie, żeby zakończyć dyskusję. Czy Twoim zdaniem Mesut Özil nie zasługuje na to, żeby grać w LE albo dostawać ogony w Premier League?
@platinium:
Jego minuty i liczba meczów nie mają znaczenia, bo już w poprzedniej kampanii zdarzały się przypadki, że Emery pomijał i nie zabierał na mecze Özila. Czasami klub informował, że to przeziębienie (do czego Niemiec sam się przyznał w ostatnim wywiadzie), a czasami zasłaniano się plecami, w co osobiście nie bardzo wierzę. Niekiedy jednak nie było żadnej informacji. To długo trwa już to "olewanie Mesuta przez akcje nożowników". Do końca sezonu się zakończy? A może po prostu Unai tak bardzo troszczy się o psychiczne zdrowie Özila i da mu odpoczynek do końca sezonu?
@Rafson95:
Szkoda, że względem reszty piłkarzy (Xhaka, David Luiz) Emery nie jest taki konsekwentny w swoich działaniach, bo oni już dawno zasłużyli na to, żeby siedzieć albo wylecieć z kadry meczowej. Kto tutaj zaklina rzeczywistość?
Przypomina mi to sytuację w Bayernie, kiedy trenerem był Ancelotti. Po jakimś czasie Włoch stracił poparcie szatni i władze klubu nie mogły tego tak po prostu zostawić, więc jedynym wyjściem było zwolnienie trenera. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze, czy na Emirates jest tak samo, bo choć nie jestem fanem "snapów, instagramów, fejsbuków i innych badziewi" czy "lajkowania" różnego rodzaju postów przez piłkarzy, to jednak, jeżeli ten wpis Özila na twitterze faktycznie jest skierowany do Emery'ego, a inni się pod tym podpisują w ten sposób, to niewykluczone, że zawodnicy stoją jednak po stronie Niemca. To w końcu nie są idioci, też widzą, jak Hiszpan traktuje Mesuta. Nie ma sensu od razu wrzucać wszystkich do jednego wora. Możecie darować sobie komentarze z "ołtarzykami" lub "obrońcami Niemca wychodzącymi z nory", bo nie o to tutaj chodzi. Ludzie tutaj nie są głupi, nikt nie domaga się gry Özila w każdym spotkaniu po 90 minut, ludzie po prostu chcą, żeby ten był traktowany jak reszta, a ciągłe pomijanie go w kadrze nie jest z całą pewnością normalne. Nikt mi nie powie, że Mesut nie zasługuje nawet na to, aby dostawać chociaż minuty. Od początku kadencji Unaia mówię jasno, że Hiszpan traktuje Niemca jak śmiecia i za każdym razem będę tym gardził, bo on na takie coś po prostu nie zasłużył. Miewał mnóstwo słabszych meczów, jak każdy inny piłkarz tego klubu, bywa leniwy i denerwujący poprzez swoje "człapanie", ale są pewne granice i Emery już dawno je przekroczył. Wszystko czysto hipotetycznie, jeżeli faktycznie okaże się, że Özila nie będzie jutro.
Czyli nic się nie zmieniło i Emery nadal traktuje Özila jak gówno. Szkoda, bo na razie to Niemiec zrobił dla tego klubu więcej niż do tej pory Hiszpan.
@ChatCrapGetBanged napisał: "Tak więc historia Popova była w internecie na dłuugo przed falą hejtu na Emerego, więc stwierdzam, że jest prawdziwa."
Dam Ci inna historię, potwierdzoną przez najlepsze francuskie źródła. Kiedy Emery obejmował PSG, to od razu w pierwszym meczu zmienił ustawienie, które od samego początku preferował Blanc (4-3-3) na 4-2-1-3. Unai zażyczył sobie, aby zawodnicy grali bardziej zachowawczo i dali pograć piłką Lyonowi, wygrali 4:1, ale mieli zaledwie 40% posiadania. To nie spodobało się piłkarzom, którzy byli przyzwyczajeni do dominacji, jaką wpajał im Blanc, więc od razu poszli z pretensją do trenera, że ma wrócić do tego, co było wcześniej. Po tym "incydencie" Paryż już zawsze grał 4-3-3.
Skoro Emery zastąpił Blanca w Paryżu, to niech teraz Blanc zastąpi Emery'ego w Londynie. W przyrodzie zawsze musi być równowaga.
@platinium napisał: "Ok, w Milanie zdobył mistrzostwo, ale w swoim ostatnim sezonie zajął 7 miejsce, czyli ostatecznie doprowadził do kryzysu Milanu, który trwa do dzisiaj."
Nie sądzę, żeby Allegri przyczynił się do kryzysu, który trwa tam do dziś. W Milanie zwyczajnie leży zarządzanie klubem od wielu, wielu lat i dlatego są w miejscu, w którym są.
@platinium:
O lidze włoskiej wiem tylko tyle, że istnieje, ale z tego co pamiętam, to Allegri przejął Juve po słabym sezonie, gdzie odpadli z Conte w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W swojej debiutanckiej kampanii Max doszedł od razu do finału. Potem sprzedali mu Teveza, Vidala i Pirlo. Później Pogbę. Stale musiał ten zespół budować. Wcześniej gdy Włoch przejął Milan, to nie wygrali nic od sześciu lat, a on w pierwszym sezonie po przyjściu od razu wygrał Scudetto. Zatem to nie jest tak, że zawsze przychodził tylko na gotowe.
Zazdroszczę tym, którzy nadal głęboko wierzą w Emery'ego. Ja nie mam już przeświadczenia, że będzie dobrze, że wszystko wróci do normy. Widziałem znacznie lepszą grę sezon temu. Teraz piłkarze są jeszcze lepsi, a mimo tego nastąpił regres. To nie wróży nic dobrego. Mam wrażenie, że jeżeli jakimś cudem Arsenal doczłapie się do TOP4, to i tak z Unaiem za sterami na nic lepszego liczyć nie będzie można w przyszłości. Pewnego poziomu i tak z Hiszpanem klub nie przeskoczy. Jak mówiłem kilka dni temu - nie jestem osobą, która będzie przekonywała wszystkich, że Özil powinien grać zawsze, ale wczoraj nikt inny nie był tak bardzo potrzebny jak Niemiec. Zwłaszcza w drugiej połowie, gdzie gospodarze cofnęli się i wyłącznie bronili. Przez to piłka była non stop w posiadaniu AFC, ale chłopaki nie potrafili z nią nic szczególnego zrobić. Mesut przydałby się w takiej sytuacji najbardziej, dlatego nadal uważam, że na ławce i w kadrze powinien być on zawsze. Pierwsza połowa była katastrofalna, graliśmy jak równy z równym z beniaminkiem. Jaki jest problem? Problemem jest źle ustawiona linia pomocy. Wczoraj wyglądało to tak: Xhaka-Guendouzi-Willock, czyli trójka piłkarzy, gdzie żaden nie specjalizuje się w odbiorze piłki. Jedyny zawodnik, który potrafi to robić, non stop przesiaduje na ławce. Porównajmy to z PSG: Marquinhos-Gueye-Verratti, tu jest trójka, gdzie każdy potrafi i daje z siebie 100%, aby odebrać piłkę od razu po jej stracie, z czego wynika totalna dominacja rywala. W Arsenalu wygląda to tak, że jak będzie, tak będzie. Nie widzę specjalnego planu na mecz, wszystko pozostawiane jest przypadkowi i dyspozycji dnia. Druga linia jest totalnie bezpłciowa, nijaka i przez to, jacy piłkarze są w niej ustawiani wygląda to mizernie. To już wolałbym zobaczyć hektary wolnego miejsce i trio: Guendouzi-Ceballos-Özil, przynajmniej do przodu coś by ruszyło. Nie potrafię też zrozumieć zmiany Pépé. Największy błąd. Choć Nicolas zmarnował sytuacje z początku, to jednak był najjaśniejszym punktem ofensywy, cofał się po piłkę, rozgrywał, dryblował, napędzał akcje - najlepszy jego mecz w barwach The Gunners, a trener postanawia go zdjąć. Niezrozumiałe. Odnoszę wrażenie, że piłkarze i tak nie wiedzą co mają robić, jak grać i jak poruszać się po boisku, żeby wyglądało to symetrycznie. Zupełnie inne przeświadczenie kieruje mną, gdy oglądam PSG i nie uważam, że poziom piłkarzy jest tutaj największym problemem. Lokata, którą obecnie zajmuje Arsenal jest spowodowana słabą dyspozycją rywali. Przykre jest to, że Chelsea bez Hazarda, z nowym trenerem, bez doświadczenia prezentuje się lepiej i wygląda na boisku bardziej okazale, mimo że graczy nie ma wcale lepszych. Niestety, ale to zmierza donikąd.
Emery chce po prostu na siłę odblokować Pépé. Po części rozumiem go, to ważne w kontekście całego sezonu. Jeśli Hiszpan tego dokona, a Iworyjczyk się odblokuje, to prawdopodobnie nie zatrzyma się już do końca kampanii. Trzeba próbować.
Zdanie Di Marzio, Thiago Motta zostanie nowym trenerem Genoi.
@Redzik napisał: "Ten Upamecano to coś podobno obniżył loty. Tak czytałem. Nie wiem czy prawda. Musiałby się tu ktoś obeznany w temacie wypowiedzieć."
Cała defensywa w Lipsku spisuje się teraz strasznie poniżej oczekiwań. Upamecano żadnych indywidualnych błędów nie popełnia. Z Lyonem próbował naprawić niefrasobliwość Konate (pechowo piłka się odbiła przy jego interwencji), ew. z Leverkusen można się przyczepić, że nie upilnował Vollanda, ale mimo wszystko notę od kickera i tak dostał najwyższą spośród wszystkich obrońców. Na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby wejść w rytm. Nie sądzę, żeby nagle zapomniał jak się gra. Zresztą gdziekolwiek zdarzy mi się spojrzeć na mecz RB, to niemal zawsze komentatorzy go chwalą. Raz na Eleven, raz na niemieckim Sky czy na Fox.
Bardzo dobry mecz United, tak samo jak ich miejsce w tabeli.
@timiiiii:
Za stary jestem na to, żeby dawać się nabrać na dyplomację. Mają się wzajemnie obrzucać gównem publicznie w wywiadach? Logiczne, że obaj będą się hamować, żeby nie powiedzieć jednego słowa za dużo.
@Rafson95 napisał: "Tak tak i dlatego w zeszłym sezonie miał gorsze staty od Iwobiego i wykręcił zawrotną liczbę 3 asyst jak przystało na rozgrywającego klasy światowej.
Super piłkarz tylko kibice robią nagonke xd"
Już nie przesadzaj i przestań robić tę krucjatę przeciwko Özilowi. Mesut jest jaki jest, ma mnóstwo wad, sam byłem za tym, żeby mu podziękować po zeszłym sezonie, ale został. Skoro jest, to trzeba spróbować go wykorzystać, chociaż spróbować, a Emery nawet tego nie robi. Niemiec wystąpił tylko w meczu z Watfordem, gdzie zagrał kapitalne prostopadłe podanie do AMN, który z kolei wyłożył Aubameyangowi na pustą. Tego nie ma w statystykach, a wiemy, że było to klasowe i kluczowe podanie w jego stylu. Dlatego nie zapędzaj się i nie trzymaj się wyłącznie tych suchych statystyk, bo jak sam wiesz, Özil potrafi dać pass otwierający drogę do bramki, który nie musi być tym finalnym podaniem. Być może nie było ich wiele, ale były i to nie są asysty, które zapisuje się w protokole, ale mają znaczenie dla całej akcji. Spotkanie z Szerszeniami było niezłe w jego wykonaniu, a potem wylądował na ławce od razu. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że Mesut powinien grać mecz w mecz, bo tak nie jest, ale zachowanie Unaia względem niego czasami jest żenujące. Pomijanie takiego piłkarza przy choćby ustalaniu kadry nie jest poważne. Niemiec grywał tragicznie, słabo, ale inni również (niedawno David Luiz) i jakoś jego Hiszpan nie odsunął. Emery nie traktuje wszystkich piłkarzy jednakowo, a Özila czasami gnoi. I choć jestem za tym, żeby to odszedł on, a pozostał trener, to takie coś kompletnie mi się nie podoba.
Według kickera, Lipsk ma spore problemy przy negocjacjach w sprawie nowych kontraktów wielu swoich zawodników. Mało który pali się do przedłużenia umowy. Upamecano szczególnie. Francuz po aktualnym sezonie będzie miał rok kontraktu i wejdzie w życie klauzula wykupu w wysokości 60 mln euro. Władze RB Leipzig wiedzą jednak, że nikt tyle nie da za piłkarza, który po następnym sezonie będzie mógł odejść za darmo i z tego względu znacznie obniżą swoje wymagania finansowe, żeby tylko nie doszło do sytuacji jak z Wernerem.
Sport Bild potwierdził stare plotki krążące wokół Niemiec w sprawie odejścia Gnabry'ego z Arsenalu. Bayern za plecami AFC doszedł do porozumienia z Werderem, żeby Ci odkupili go, bo Bawarczycy wiedzieli, że od nich The Gunners zarządzaliby znacznie więcej. Bremeńczycy dostali gwarancję od FCB, że zostanie on odkupiony później za większą kwotę.
@kamilo_oo napisał: "Ten trener Hiszpanów, to chyba średnio ogarnia"
Po prostu nastała moda na kontynuacje myśli szkoleniowej poprzednika przez asystentów lub byłych piłkarzy, legend. Zawsze to znacznie niższe wynagrodzenie, więc dla niektórych reprezentacji/klubów jest to kusząca opcja, ale nierzadko idzie to w parze z obniżeniem poziomu sportowego.
Lewandowski jest dosłownie ze stali. Faceta nic nie ruszy. Nawet takie wejście, które powinno skończyć się czerwoną. Fenomen na skalę światową nie tylko pod względem poziomu gry, ale i zdrowia.
Manchester United jest idealnym przykładem, że w klubie ważni są nie tylko piłkarze czy trener, ale również kierownictwo. Nieprawdopodobne, jak ten klub się stoczył na przestrzeni ostatnich kilku lat i co gorsza dla kibiców Red Devils, końca w ogóle nie widać. Główną przyczyną są złe decyzje władz i ruchy na rynku transferowym. United pozbyło się jednego ze swoich dwóch najważniejszych graczy środka pola - Andera Herrery, a nie zastąpiło go nikim. Odstrzelono Alexisa i Lukaku - nie przyszedł w ich miejsce nikt poza Danielem Jamesem. Co by było, gdyby Walijczyk nie odpalił? Zamiast 12 miejsca byłoby 17. Jeżeli w Manchesterze brakuje kogoś z trójki Rashford-James-Martial, to MU nie ma żadnego zawodnika na zmianę, który chociaż zagwarantowałby średni poziom, żadnego. To jest nie do pomyślenia, jak można było dopuścić do czegoś takiego. W konsekwencji widać totalnie "bezjajeczny" zespół, gdy któryś z w/w trójki pauzuje albo nie ma Pogby. Żeby spuścić taką markę i tak bogaty klub na takie dno, to trzeba mieć naprawdę talent. Od lat czytam o dyrektorze sportowym i nic. Wciąż nic. Trudno znaleźć gorzej zarządzany klub na świecie, jeżeli weźmie pod uwagę te najbogatsze. Ktoś już tam dawno powinien stracić głowę.
@Qarol napisał: "Finał LE? Fajnie, ale nie uważam tego za wielki bonus względem Wengera, bo gdyby Wenger nie trafił w półfinale akurat na Atletico, to zapewne też by w tym finale zagrał."
Z tym, że Wenger po drodze do półfinału pokonywał jedynie "pasterzy", a Arsenal Emery'ego zdemolował Napoli i Valencię. Co by nie mówić, tutaj punkt dla Hiszpana i to trzeba docenić.
@DontCry napisał: "Kto w jego miejsce?" @DontCry napisał: "Kto w jego miejsce?"
Nie optuję w tej chwili za wyrzuceniem Emery'ego, bo to byłaby głupota, skoro ma niezłe wyniki, ale zwyczajnie podaje nazwisko ewentualnego, realnego kandydata - Laurent Blanc.
@Rafson95 napisał: "PSG mając budżet setki milionów większy niż przeciętny klub z L1 wygrywało w tym sezonie już kilka razy rzutem na taśmę bo indywidualnych akcjach Neymara w doliczonym czasie 2 połowy a nie tak dawno przegrali z Reims."
Z Reims brakowało 6-7 zawodników. Poza tym PSG od początku sezonu zmaga się z licznymi kontuzjami, ale nawet pomimo tego Paryż ma najwyższy albo prawie najwyższy współczynnik xG (spodziewane gole) ze wszystkich klubów spośród TOP5 lig na świecie. Arsenal nie jest nawet w czołówce.
Warto zwrócić też uwagę na to, że pomimo zwycięstw 1:0, kolejno z Lyonem, Bordeaux czy Galatasaray, Francuzi nie pozwolili przeciwnikom absolutnie na nic, dominowali totalnie. Tylko dwa celne strzały na bramkę oddały w/w ekipy razem, podkreślam razem. Porównaj to z AFC, gdzie co chwilę przeciwnicy strzelają na bramkę. Jako kibic Arsenalu i sympatyk PSG, który obejrzał wszystkie mecze zarówno pierwszych jak i drugich, śmiało mogę stwierdzić, że w tej chwili oba te kluby dzieli przepaść pod względem sportowym oraz kultury gry.
Spoglądam na wynik Monaco, patrzę i patrzę, a tu do 80 minuty coś się nie zgadza. Prawie koniec meczu, a ASM wciąż bez czerwonej kartki, ale oczywiście nie zawiedli.
Amex Stadium - tu spoczywa Tottenham Pochettino (2014-2019).
Wyniki wynikami, styl stylem, ale za to, że w tym sezonie klub konkretnie postawił na młodych i daje im naprawdę sporo minut należą się brawa. Cieszy fakt, że dzieciaki to wykorzystują, grają do przodu i czerpią radość. Czasami lepiej się ogląda tę fazę grupową, kiedy oni grają niż ligowe spotkania, które wyglądają naprawdę siermiężnie.
Nazwałbym to "przyjemnym składem". Chłopaki pewnie nieźle pokopią i pokażą dobry football ze względu na nazwiska, które dzisiaj zaczną. Szkoda, że nie przełoży się to potem na ligowy mecz, bo od razu pojawi się bardziej defensywne ustawienie i większa ostrożność.
Dzisiaj nastały czasy, że krytyka jest odbierana od razu jako "hejt". W złą stronę zmierza ten świat. Niedługo nie będzie można przedstawiać własnej opinii.
Skład już wiele powiedział. Jasny przekaz - gramy spokojnie, patrzymy na to co robi przeciwnik, nie forsujemy tempa, ostrożnie, bez podpalania się. Tak rzeczywiście było, co mi rzecz jasna tradycyjnie się nie podobało. Na tę chwilę uważam, że Arsenal jest mocniejszy niż United i ma lepszy skład. Biorąc pod uwagę dyspozycję Red Devils, można było spokojnie narzucić im swój styl, ale tego nie było. Dla mnie remis na Old Trafford nie jest zadowalający, a zwłaszcza po takiej grze. Nawet biorąc pod uwagę to, że gra nam się tam bardzo trudno. Zaczynam powoli tracić wiarę w projekt Emery'ego. Nie widzę postępu z meczu na mecz, widzę regres. Nie dostrzegam żadnej poprawy w pressingu. Sam fakt, że najwyżej grającym pomocnikiem w tym meczu w barwach The Gunners był Torreira, wiele już o nastawieniu na to spotkanie mówi. Oglądam i oglądałem PSG w ustawieniu z Marquinhosem, Gueye i Verrattim w pomocy. To jest inny poziom gry w piłkę, inny poziom organizacji. Tam każdy wie co ma robić, kiedy doskoczyć i w jakich momentach odbierać piłkę, tutaj tego nie ma. To może martwić. Mam wrażenie, że Unai pozwala, aby więcej rzeczy działo się z przypadku. a to nie jest dobry prognostyk na przyszłość. Nie podoba mi się jego ogólny pomysł na ten zespół i mam wątpliwości, czy Hiszpan będzie w stanie to naprawić. Na razie pod względem wyników wygląda to nieźle, ale tylko z powodu tego, że Tottenham zawodzi i Chelsea faluje. Najbardziej jestem zachwycony Aubameyangiem. Piłkarz wybitny. Klasa sama w sobie. Brakuje przymiotników, aby opisać jego grę. Zaskoczony z kolei grą Saki. Pewność siebie, odwaga. Imponujące patrząc na jego wiek. Dawać minuty, dawać minuty i raz jeszcze dawać minuty, bo potencjał olbrzymi. Zdecydowanie półka wyżej niż Nelson na ten moment. Pewny punkt drużyny również Leno, dobry występ.
@ToMo_18 napisał: "Twoja opinia na temat Unaia? Myślisz, że coś osiągnie?"
Trudno powiedzieć. Pierwszy raz czerwona lampka zapaliła się po meczu z Liverpoolem, gdzie Hiszpan kompletnie oddał pole gry The Reds. Oczywiście, prawdą jest, że omal ta taktyka nie przyniosła korzyści, bo pierwsze dogodne i klarowne sytuacje miał Arsenal za sprawą Aubameyanga po błędzie Adriana i potem Pepe wychodzącego sam na sam. Nawet gdyby AFC wygrało to spotkanie, to skrytykowałbym Unaia za sam styl, bo nie zdzierżę Arsenalu grającego jak Chelsea Mourinho. Choć szanuję warsztat takich trenerów jak Portugalczyk, Allegri, Simeone itd. to przenigdy się do tego nie przekonam. To nie moja bajka, nie mój football. Z Watfordem wyszła totalna porażka, ale pewien kredyt zaufania Emery cały czas ma. Nie zgadzam się też z tym, że The Gunners w pierwszym sezonie pracy Hiszpana nie miało żadnego stylu. Widziałem go, kiedy klub robił serię miliona meczów bez porażki. Być może nie była to dominacja totalna, ale dostrzegałem wtedy walkę, intensywność, zadziorność i naprawdę duże wybieganie. Momentami Arsenal tłamsił rywala, ale robił to przez pewne okresy. Nigdy stale. Zazwyczaj poprzez zrywy i wtedy pressing był aż nadto widoczny, Niestety z biegiem czasu zamiast się polepszyć, to jeszcze się pogorszyło. Cierpliwie czekam na dalszy bieg wydarzeń, oby pozytywny. Zobaczymy, jaki (nie tylko wynik, ale też styl) pokaże AFC dzisiaj. Na ten moment nie idę w żadną stronę. Ani kategorycznie nie przekreślam szans na sukces z UE za sterami, ani też nie zamierzam przekonywać innych, że takowy na pewno się pojawi.
Piątkowi życzę wszystkiego najlepszego, żeby przegonił Lewandowskiego i wygrał nawet Złotą Piłkę, ale dziwię się ludziom, którzy tak szybko okrzyknęli go klasą światową. Nie zamierzam przekonywać, że się skończył, ale też nie ma sensu go tłumaczyć, że koledzy mu nie pomagają, bo Ci byli już przeciętni nawet jak strzelał i wtedy to mu nie przeszkadzało. Nie mogę się jednak nadziwić, że było tu zacne grono użytkowników, które całkiem poważnie chciało wymienić Krzysztofa za Aubameyanga. Do dzisiaj trudno mi w to uwierzyć i musiałem naprawdę silić się na mocne argumenty, żeby niektórych przekonać, że to byłaby głupota. Jedna z najdziwniejszych dywagacji w historii tego portalu, kompletnie niezrozumiała. Na razie z całym szacunkiem, ale porównywanie Piątką do PEA jest ujmą dla tego drugiego. Sporo będzie musiał się jeszcze Polak nastrzelać, żeby go kiedyś wymienić w jednym rzędzie z Gabończykiem.
@lordoftheboard napisał: "Marcelino i Allegri są wolni."
Przypuszczam, że Allegri będzie wolny tylko, jeżeli Tuchel będzie miał dobry sezon w PSG. Inaczej Leonardo od razu ściągnie Maxa do Paryża, a że obaj są bardzo bliskimi przyjaciółmi, to nie wyobrażam sobie, żeby Włoch nie przyjął jego propozycji.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
O tym jak w dupie jest Arsenal pokazują właśnie teraz dwaj wyznawcy Emery'ego poniżej. Jeden za obronę uznaje argument sprzedaży szrotu i kupna nowych zawodników, czyli dokonań władz klubu, a nie trenera, z kolei drugi podaje jako przykład dobrego spotkania jedną połowę meczu 4 kolejki, który miał miejsce prawie dwa miesiące temu, gdzie swoją drogą AFC przegrywało 0:2, więc logiczne, że przeciwnik grający na wyjeździe i tak się cofnie, a gospodarz jest zdeterminowany do ataku. Znamienne. Szkoda, że nie umiem łudzić się tak jak niektórzy i wierzyć, że nagle gra odmieni się jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki, choć szkoleniowiec miał 1.5 roku czasu, żeby coś wypracować i w rezultacie jeszcze się cofnął zamiast zaliczyć progres.