Komentarze użytkownika hot995

Każdy głosuje na kandydata, który mu najbardziej odpowiada. Skoro nastolatki chcą kraju słynącego z wystawiania na piedestale LGBT, to tak zagłosują, skoro przedsiębiorcy chcą, aby w końcu zaczęto pomagać ich firmom, a nie przeszkadzać lub ludzie mają dość marnowania ich pieniędzy, to wybiorą człowieka, który im to teoretycznie zapewni. Skoro ktoś lubi być przekupowanym i ogłupianym, to zagłosuje tak, aby dalej z nim to robiono. Wybór kandydata nie oznacza jednak, że zgadzamy się z każdym punktem jego programu. Dla jednych najważniejsza jest gospodarka, dla drugich prawa osób z odmienną orientacją. Idealnego kandydata nie ma, więc trzeba wybierać w kontekście tego, na czym najbardziej mi zależy.

Totalnie nijakie te ostatnie mecze Arsenalu. Jeden po drugim. Ciężko dostrzec jakąkolwiek regularność, czystość gry, jakość. Nic, tylko szarpanie, pojedyncze zrywy. Zero stylu, ale nie dziwię się temu wcale. Nie można grać ładnie, jeżeli nie ma się drugiej linii. Ten sektor w AFC totalnie leży. Przykre jest patrzenie na taką bezradność i nieporadność. Żadnej płynności. Właściwie nie ma w tej chwili żadnego piłkarza w linii pomocy, na którym można oprzeć grę i który byłby naprawdę wartościowym zawodnikiem. Willock jest nieporadny, raz mu coś wyjdzie, ale potem najprostrze podania psuje. Ceballos zagrał jeden rewelacyjny mecz na początku, a potem kompletny zjazd i jakiś przebłysk, ale nawet tych jest mało. Największy zawód. Myślałem, że będzie lekiem na całe zło, odpowiedzią na tą statyczność środka pomocy, ale i tak nie widać go wcale pod grą. Mało kontaktów, mało konkretów. Znika, a nie tego się spodziewałem po Hiszpanie. Naprawdę na niego liczyłem i zakładałem, że będzie to strzał w dziesiątkę. Rozczarowanie jest nieprawdopodobne. Guendouzi niby młody, niby talent, ale zaczęło mu odbijać i skupia się teraz na czymś innym niż na footballu. Też myślałem, że da z siebie więcej. Özil to jest już po drugiej stronie. Z jednej strony zawsze wracał i znów próbowano go reanimować, ale tym razem to już chyba koniec, więc nawet, choć bardzo chciałem wierzyć w jego renesans formy już kompletnie przestałem na niego liczyć. Torreira pomimo dobre początku zaczął lamentować jaka to Anglia zła, forma też spadła, potem kontuzja. Xhaka pomimo wielu błędów, idiotycznych zagrań jest najlepszym i najrówniejszym pomocnikiem Arsenalu, a nawet go tu nie powinno być. To właściwie wiele mówi i pokazuje, w jakim miejscu jest teraz ten klub. Nie da się rywalizować na takim poziomie mając "coś takiego" w najważniejszej strefie boiska. Linia pomocy jest zdecydowanie do wymiany, do przemeblowania. Tu musi zawitać co najmniej dwóch nowych graczy. Partey ewentualnie to i tak za mało, przydałby się jeszcze ktoś, kto umiałby dobrze operować piłką wyżej. Szoboszlai, jeżeli jego cena faktycznie jest tak niska, to wypadałoby się zainteresować. Ciężko to mówić, ale gdyby teraz Cazorla grał na Emirates, to jestem pewny, że byłby kilka klas lepszy od każdego piłkarza na jego pozycji obecnie. Myślę, że w perspektywie czasu można powiedzieć, że Arsenal popełnił wielki błąd odwracając się od Hiszpana. Oczywiście, wiem, że to była trudna decyzja i jestem w stanie ją zrozumieć, ale czas pokazał, że Santi nadal mógłby błyszczeć.

Czekałem aż znowu wylecisz z tymi śmiesznymi statystykami. Widzę, że nadal niczego się nie nauczyłeś i znowu zamierzasz stawiać Brazylijczykowi pomnik. Coutinho 1/3 swoich liczb nabił na jednym meczu z niemal ostatnim Werderem. Nie przebił się do składu Bayernu, a władze klubu pożegnały go z ulgą. Jego pobyt w Monachium jest bardzo przeciętny i wszyscy kibice chcą się go pozbyć. Dziennikarze i eksperci w Niemczech oceniają go tragicznie. W Barcelonie pozbyliby się go najlepiej zaraz, jak tylko wróci, ale ciężko znaleźć chętnego. To wszystko nie jest przypadkiem. Nie zmienia to faktu, że opcja z nieobowiązkową klauzulą wykupu byłaby idealna, gdyby miał trafić do Arsenalu, ale tylko na takich warunkach.

Coutinho jest po dwóch przeciętnych sezonach, gdzie nie sprawdził się w dwóch kolejnych klubach i zanotował regres. Nic dziwnego, że ludzie mają obawy związane z takim transferem.

@Catalonczyk:

A tak się kibice Barçy cieszyli, że mają młodszą i lepszą wersję Verrattiego. Tymczasem Brazylijczyk już leci na odstrzał.

@aguero10:

Bo jemu właśnie najbardziej zależy. Stara się jak może, żeby pokazać wszystkim, że jego cena nie jest bezpodstawna. To piłkarz o nadzwyczajnych umiejętnościach, który potrafi w pojedynkę sam wygrać mecz i zdecydować o jego losach, co pokazał już kilkakrotnie. Czy to strzelając z rzutu wolnego, czy to uderzając z dystansu, a nawet wywalczając rzut karny. Od wielu lat nikogo takiego Arsenal nie miał w składzie. Problemem jest moment, w którym dołączył. Nic nie idzie po myśli, więc nowe ogniwa mają bardzo ciężką sytuację i trudne wejścia. Ja widzę, jak stara się właśnie Pépé, jak stara się Saka, jak starał się Martinelli, gdy grał. Na tych piłkarzach powinien opierać się nowy Arsenal - to są zawodnicy, którym się chce, którzy będą walczyć. Ceballos kolejny, który non stop lamentuje nad Hiszpanią. Żaden problem - odstrzelić jak najprędzej. Nie ma tutaj miejsca dla takich jak on.

Pépé jest oceniany przez pryzmat swojej ceny, która była nadzwyczaj wysoka, więc też oczekiwania wobec niego są bardzo duże. Iworyjczyk i tak z meczu na meczu aklimatyzuje się w Premier League, a jego pojedyncze gole i akcje tylko dowodzą temu, jak wielkie umiejętności posiada i trzeba być ślepym, żeby tego nie dostrzec. Zacznie być regularniejszy wraz ze startem nowego sezonu i nie będzie już co do niego nawet najmniejszych wątpliwości. Osobiście nie dbam już o to, kto zostanie w klubie. Był nowy projekt, który zapoczątkował Emery. Był Aubameyang, Lacazette i inni, klub nie osiągnął niczego, zawalono na całej linii. Nie udało się nawet dostać do Ligi Mistrzów i pewnie się to już nie uda. Skoro Gabończyk czy Francuz chcą odejść - droga wolna. Możemy rozpoczynać od nowa, niech tym razem Arteta przebuduje zespół na swój sposób. Tak samo z Torreirą. Jeżeli nadal ma płakać, jak to źle jest w Anglii - pożegnać i znaleźć w końcu piłkarzy, którzy zaczną grać, będą chcieli grać i będą mieli ambicje. Straciłem ochotę do oglądania zawodników, którzy jakby z łaski wychodzili na boisko. Nikogo takiego Arsenal nie potrzebuje.

To, co zrzuca się w oczy, to fakt, że tym razem na boisko wyjdą po prostu piłkarze Arsenalu, którzy zdaje się, umieją grać w piłkę i będą próbowali robić bez żadnego hamulca. Przynajmniej z tego koniecznie trzeba ten mecz zobaczyć.

@rreddevilss napisał: "Ja jestem bardzo ciekaw gdzie jest użytkownik hot, który w październiku/listopadzie mnie tutaj przekonywał albo nas wszystkich juz nie pamiętam wsumie bo screena mam w starym telefonie, ze Arsenal bez problemowo sobie zrobi top 4 a United niech się zajmie walka o 8 miejsce z Evertonem i innymi i że jak to wszystko fajnie wygląda w Arsenalu a będzie tylko lepiej,pozniej jak Arteta przyszedł to już wgl ze beda cuda itd no cóż rzeczywistość okazała się brutalna a brak pokory ukarana"
Pokaż mi tego screena i szukaj starego telefonu, bo ja odkąd tutaj jestem (9 lat), nie pamiętam, żebym kiedykolwiek bawił się w obstawianie TOP4. Zarówno w trakcie sezonu, jak i przed jego rozpoczęciem. Czekam.

Te sillyseason.com i eurofootballrumours.com to jakieś amatorskie strony prowadzone przez totalnych laików. Nie potrafią nawet pisać nazwisk i imion piłkarzy: "Coln Dagba". Plus jeszcze ta pensja, tj. 3500 euro... Francuz rok temu przedłużył kontrakt i dostał konkretną tygodniówkę, a nie takie ochłapy. Meunier i 55 000. Przecież to żart. Belg inkasuje ponad 2x więcej. Powoływanie się na takie portale to strzał w stopę.

Tu się nie ma nawet czym emocjonować. Każdy kolejny kandydat obiecuje coś, czego i tak nie będzie mógł zrobić, bo nie będzie miał do tego kompetencji. Całe te wybory to jeden wielki żart i stek kłamstw. Inicjatywa ustawodawcza u prezydenta nic nie daje, jeżeli nie ma się większości w sejmie. Obietnice bez pokrycia, żeby nabrać jak największa liczbę ludzi, bo większość nie ma nawet o tym pojęcia. Elektorat Dudy/PiS'u to jeden wielki ograniczony beton, który nigdy się nie zmieni, a został już otumaniony przez TVP, z której partia rządząca zrobiła sobie prywatę. Szkoda czasu na te bzdury.

W Paryżu nie pasowało, bo był Neymar. Zły Brazylijczyk, który rządził szatnią, ustawiał skład, decydował o zmianach i o wykonywaniu karnych. W Londynie źle, bo byli decyzyjni dyrektorzy. To może czas spróbować w Zagłębiu albo Koronie. Tam przynajmniej nikt nie będzie ponad "charyzmatycznym" Baskiem.

Areola ma kontrakt ważny jeszcze przez trzy sezony, dlatego PSG w życiu nie sprzeda go za mała kwotę. Za wychowanków, którzy niczego konkretnego nie pokazali i nie zaistnieli w świecie footballu dostali po 10-15 mln euro, więc za bramkarza z takim doświadczeniem będzie trzeba zapłacić jeszcze więcej. Pomijam już fakt, że facet w Paryżu jest kompletnie spalony, nawet piłkarze nie chcieli z nim grać i czuli się strasznie niepewnie, kiedy stał w bramce. Zawiódł na całej linii, co zresztą później pokazał w Realu jako rezerwowy. Francuz jest do odbudowania i to w miejscu, w którym na niego postawią, a nie gdzieś, gdzie będzie miał silną konkurencję. Chce odzyskać miejsce w reprezentacji, dlatego wybierze klub, w którym będzie grał. Bramka to ostatnie miejsce, w którym Arsenal powinien szukać wzmocnienia i wydawać w dobie kryzysu 20 mln euro. Marnotrawienie pieniędzy i jeżeli ten transfer doszedłby do skutku, to człowiek odpowiedzialny za taką głupotę powinien natychmiast odejść. Na całe szczęście to tylko informacje z katalońskiego szmatławca.

1.5 roku temu pół tego portalu i część administracji wmawiało mi, że warto wymienić Piątka za Aubameyanga, co oczywiście wyśmiewałem. Oby Polakowi zaczęło się lepiej wieść, ale przed tym właśnie przestrzegałem tutaj innych ludzi. Najlepszych od aspirujących do miana najlepszych wyróżnia to, że są konsekwentni, regularni i od lat grają na wysokim poziomie, a tutaj niektórzy przedwcześnie obwieszczali Piątkowi wielką karierę.

PSG chce Icardiego, a Icardi chce do PSG. Zapewne Leonardo dogada się z Interem i jakoś dopną ten transfer. Argument odległości jest bardzo istotny, bo żona Argentyńczyka kilkukrotnie mówiła o tym w wywiadach dla francuskich mediów, że nie jest im łatwo, ale ostatecznie są w stanie jeździć z Paryża do Mediolanu. Nie sądzę, żeby Anglia była jakąkolwiek opcją dla ich rodziny.

P.S - Neymar nigdzie się nie wybiera. Zostanie na kolejny sezon we Francji.

Spekulacje bez pokrycia. Zwykła plotka. Zero jakichkolwiek szans. Przynajmniej na tę chwilę. Inter już negocjuje z PSG, a sam Icardi chce zostać w Paryżu. Musieliby się nie dogadać, to wtedy ewentualnie Włosi szukaliby innych opcji.

@Rafson95 napisał: "Żydzi do spółki z masonami i reptilianami stworzyli tego wirusa i rozprzestrzenili na cały świat, żeby zbić miliardy dolarów na szczepionkach które posłuża im do zawładnięcia światem.

Jak ktoś ma zamknięty umysł to niech tego nawet nie komentuje, ale taka jest prawda."
Przemysł farmaceutyczny jest połączony z żywieniowym. Ładują w jedzenie byle gówno całymi seriami, ile tylko się da, żebyś potem chorował, a Twój układ immunologiczny stale się obniżał. Dzięki temu idziesz po tabletki, które na dobrą sprawę mają Cię najczęściej leczyć, ale nigdy nie wyleczyć. W ten sposób karuzela się kręci. Metod leczenia innych niż uczą lekarzy na studiach też jest pełno, ale nie pozwolą Ci ich stosować, choć są skuteczne. Koniecznie musisz stosować się do wytycznych, żeby inne koncerny mogły zarabiać, a jeżeli tego nie robisz, to zabiorą Ci prawo do wykonywania zawodu i masz po karierze. Niektórzy wciąż myślą, że życie to bajka. W niedługim czasie zniosą gotówkę, a ludzie będą się cieszyć, bo jest wygoda, bo mogą płacić kartą, ale tego, że banki będą ich kontrolowały już nie dostrzegą.

Benzema - 26 meczów w lidze i 14 goli. Grając w Realu. Faktycznie, najlepszy napastnik na świecie Janek. Coś ucichłeś ostatnio od kiedy Francuz kuleje.

@rreddevilss:

Przecież logiczne, że chodzi o posiadanie piłki. Dominację w tym aspekcie. Który zespół prowadził grę? Tyle chyba potrafisz dostrzec.

@Supertramp21 napisał: "dobra, posiadanie piłki i wycofywanie do obrońców to ma być dominacja? W takim razie zamiast Luiza na SO powinien grać Ozil bo u nas kreowaniem zajmują się środkowi obrońcy .... Zazwyczaj przed własnym polem karnym. Tak swiata nie zwojujemy"
Do operowania piłką na połowie przeciwnika trzeba mieć odpowiednich piłkarzy w środku pola, którzy nie boją się brać gry na siebie, wchodzić w pojedynki z rywalem i odważnie podawać. W chwili obecnej w Arsenalu gra tylko jeden piłkarz, który jest stworzony do takiej gry.

Powoli Arsenal zmierza do celu. Wiadomo, jak ma grać drużyna Artety. Wysokie posiadanie piłki i dominacja. Przynajmniej to widzimy, bo wcześniej za Emery'ego nawet zespoły z dołu tabeli przyjeżdżały na Emirates i spokojnie operowały sobie piłką. Problem jest taki, że ciężko coś wykreować i zrobić użytek z wysokiego posiadania. To mnie jednak nie dziwi, skoro w drugiej linii jest tylko jeden zawodnik, którzy haruje na całej długości boiska, a reszta to statyści. Ceballos w pojedynkę stara się trzymać środek pola AFC i robi co może. Odbiera, walczy, przechwytuje, stara się kreować, rozgrywać - dosłownie wszystko i za to wyrazy szacunku. Jeżeli w następnym sezonie uda się pozyskać dwóch kolejnych graczy do środka umiejących operować piłką (nie to co Xhaka) lub będących w lepszym momencie swojej kariery, a nie u jej schyłku (vide Mesut), to ten projekt ma szansę powodzenia. Kapitalny także Leno i znakomity Lacazette. Ożywił grę swoją zmianą i przesądził o losach spotkania. Gdyby tak jeszcze do końca sezonu się przebudził, to szanse na awans do Ligi Mistrzów wzrosłyby znacznie.

Nketiah nie daje rady. Lacazette nawet bez strzelania goli ma większy wpływ na grę. Powinien wejść stosunkowo szybko.

Özil jest jaki jest. Obowiązkowo na odstrzał po tym sezonie, ale już nie przesadzajmy, że koniecznie trzeba go odpalić ze składu w tym momencie. Przynajmniej zaczął więcej walczyć po przyjściu Artety. Wiadomo, że lepszy nie będzie, pożytek z niego nie tak jak dawniej, ale coś czasami da, coś wyczaruje. Nie w takim stopniu jak kiedyś, jednak w tej chwili nie ma lepszego piłkarza na jego pozycję, który mógłby za niego grać. Został jedynie Willock z przebłyskami, ale to i tak za mało. Nie dziwię się Mikelowi, że konsekwentnie na niego stawia. Hiszpan postanowił, że odbuduje go na samym początku, żeby mu jeszcze pomógł, a po sezonie zapewne podziękuje i pożegna. Być może to właśnie Arteta będzie pierwszym, któremu uda się mu wbić do głowy, że Arsenal już go nie potrzebuje i koniecznie musi znaleźć sobie nowy klub.

Niedługo profesor Miodek uzna "poszłem" za poprawną formę.

Leżący Richarlison nie dotknął piłki ani nie utrudnił interwencji bramkarzowi. Zatem w czym jest problem?

Oczywiście, że na ten moment odpadnięcie z LE na tym etapie, z takim przeciwnikiem to wstyd, blamaż i kompromitacja, ale jeszcze może się na koniec sezonu okazać, że było to dobre zrządzenie losu.

Ramos był już przed piłką, źle obliczył tor lotu, więc jedyne co mógł zrobić, to aktorsko upaść i spróbować nabrać sędziego. Na szczęście arbiter nie dał się oszukać.

W Chelsea żadnego podstawowego piłkarza w ataku, brak Kanté. Wynik nawet mnie nie dziwi. Jestem tylko zaskoczony, że mając dwóch nominalnych skrzydłowych zdolnych do gry, Lampard wystawia samych pomocników i statycznego Girouda. To nie mogło się udać.

To właśnie jeden z aspektów, który jest najbardziej widoczny po przejęciu sterów przez Artetę. Trójka z przodu bardzo mocno pracuje w defensywie. Aubameyang niemal za każdym razem cofa się do obrony i pomaga reszcie zespołu. Szanuję za taką postawę Gabończyka, który nie ma z tym problemów i właśnie Mikela, który go do tego przekonał.

Bramki strzelone wyłącznie po chaosie. Everton dzisiaj na maksymalnym farcie, ale on w końcu się skończy, spokojnie.

Od początku było wiadomo, że jak przyjdzie Arteta, to będzie robił podobnie jak Guardiola, czyli wykorzystywał całą kadrę, a nie grał non stop jednym składem. Mi się to akurat podoba. W ten sposób Hiszpan pokazuje piłkarzom, że nie mają prawa zwalniać i odpuszczać, bo zaraz na ich miejsce wejdzie kolejny.

Tu nie ma nawet co wyrokować. Trzeba spokojnie poczekać do rewanżów. To jest dwumecz. Ogólnie tendencja w Lidze Mistrzów od dawna jest taka, że na własnym stadionie drużyny w większości mają sporą przewagę. Przecież taki Liverpool mimo zwycięstwa w Lidze Mistrzów dostał dwa razy od Napoli na wyjeździe, ledwo wygrał z Salzburgiem, dostał od PSG i Crveny, potem blamaż na Camp Nou. Być może wczoraj faworyci przegrali, ale jednobramkowe straty są spokojnie do odrobienia na Anfield czy Parc des Princes.

A kto powiedział, żeby oglądać oba jednocześnie? Wystarczy obejrzeć jeden, a potem drugi bez patrzenia na wynik meczu. Proste jak sikanie.

@NineBiteWolf napisał: "Co oglądacie dzisiaj?"
BVB vs PSG i Atlético vs Liverpool.

@kwiatinho, @TlicTlac:

Są sytuacje, w których nie chodzi o to, jakie kto ma zdanie tylko o to, kto ma rację. Jeżeli pytasz, ile jest 2+2, to odpowiedź jest tylko jedna. Nie ma - moim zdaniem to jest 5, ale według Ciebie może być to 4 i szanuję Twoją opinię. Rozumiesz? Tu jest podobnie. Coutinho gra przeciętnie i powie Ci o tym każdy, kto śledzi losy Bayernu, dlaczego? Bo tak po prostu jest. Koniec. Skoro na 50 osób 49 mówi, że jest tak, a nie inaczej, no to chyba wypada się nad tym zastanowić. Ja powiedziałem tylko prawdę, ze Brazylijczyk stacza się po równi pochyłej. A to, że on zagrał prawie 3 lata temu dobry sezon w LFC, to inna kwestia. Nie wchodzę w polemikę czy Coutinho to dobry piłkarz. Stwierdzam fakt, że jest to zawodnik do odbudowy, który na dzień dzisiejszy prezentuje się bardzo przeciętnie, czego dowodem jest to, że jego rola w Monachium z meczu na mecz spada. Nic więcej. Ktoś taki nie może być jedną z najlepszych /10/ na świecie, bo do określenia gracza taką renomą potrzebna jest jego dobra dyspozycja. Jak już - to był, a nie jest. Był.

P.S. Nie interesują mnie statystyki z WhoScored typu "chances created", bo do tego zalicza się podanie do najbliższego, który może oddać strzał z 50 metrów i już jest to odzwierciedlone. Wolę opierać się na tym, co sam widzę, jeżeli oglądam dany mecz. Poza tym ja tutaj od zawsze szanuję zdanie innych osób i wielokrotnie to w dyskusjach podkreślałem, nawet, jeżeli się z nim nie zgadzam. Tutaj jednak chodzi o inną kwestię.

@TlicTlac:

To ludzie w 2020 roku naprawdę biorą WhoScored dalej na poważnie? Współczuję. Gdybym patrzył tylko na statystyki, to powiedziałbym, że Coutinho dobrze spisuje się w Bayernie, tak jak kwiatinho, ale wiem, że jest inaczej. Dlaczego? Bo czasami zerknę, ale przede wszystkim czytam co piszą inni, dziennikarze, kibice, spoglądam na noty gazet. Brazylijczyk nie bez powodu jest odsuwany i nie bez powodu w Niemczech się go krytykuje. Możesz nawet zapytać ludzi, którzy regularnie oglądają w Polsce Bundesligę, powiedzą Ci to samo. Znam statystyki Coutinho z Copa America, ale wiem też jak grał w pojedynczych meczach, bo oglądałem tylko dlatego, że mocno łączyło się go z PSG jako rozliczenie przy transferze Neymara. Byłem tym zażenowany, ale na całe szczęście nie trafił do Paryża. To jest piłkarz do odbudowania. Ma 27 lat i kosztował w okolicach 150 mln euro. Na dzień dzisiejszy jest mocno pod formą.

@kwiatinho:

To z Copa America to w złą stronę. Nie powinno być do Ciebie tylko do @TlicTlac, bo z nim o tym rozmawiałem. Najlepsza /10/, która od dwóch lat gra przeciętnie? Ciekawa teoria.
@KapitanJack10 napisał: "Czym Ty się zajmujesz, że kibicujesz Arsenalowi, oglądasz Premier League, jesteś ekspertem Bundesligi, oglądasz Bayern, dla jednego gościa oglądałeś Copa America, mówiłeś, że widziałeś wszystkie mecze PSG w tym sezonie... Lubię piłkę, ale taki natłok meczów do obejrzenia by mnie wykończył. Jak Ty to robisz?"
To proste. Nie oglądam już Premier League jak dawniej, czasami jakiś hit zobaczę. Bundesligę też mniej, więcej czytam. Dla mnie w weekend obowiązkiem jest tylko mecz Arsenalu i PSG, reszta to bonus jak mam czas albo ewentualnie z odtworzenia.

@kwiatinho:

Widać, że nie oglądasz w ogóle Bayernu w tym sezonie patrząc przez pryzmat tego co piszesz. Chociaż zaraz pewnie wypalisz mi jak z Lipskiem, że prawie 10 meczów albo więcej widziałeś. Coutinho jest bardzo przeciętny, ale Ty sobie spojrzysz na statystykę i z tego wyciągasz wnioski. Kiedy podałem Ci liczby z CA, to już w ogóle się do tego nie odniosłeś. Ja wiem co mówię, bo Copa America oglądałem specjalnie dla niego i nie przekonał mnie grą, bo jak miał przekonać, skoro w fazie pucharowej nie miał ani asysty, ani bramki. 3 MVP w Bundeslidze, bo tak jak powiedziałem - błysnął trzy razy. A teraz zastanów się, dlaczego wszyscy eksperci mówią, że jest spalony w Bayernie, kibice go nie chcą, a trener od 4 meczów trzyma go ławce wpuszczając na końcówki, a czasem nawet nie, jak chociażby ostatnio z Köln. Zapewne wszyscy się na niego uwzięli i nikt nie wie, że w Monachium gra geniusz, drugi Messi. Brazylijczyk poza trzema wyjątkami strzelał z Düsseldorfem na 4:0, zaliczył asystę przy 5 golu z Schalke czy 6 z Tottenhamem. Miał naprawdę zaledwie kilka wyjątków. Na nikim tam nie zrobił wrażenia, dlatego zostanie od razu odpalony po sezonie.

@TlicTlac napisał: "Na Copa America to akurat był jednym z lepszych w reprezentacji, jak według Ciebie on grał źle - to wszyscy na turnieju musieli grać źle."
Był jednym z lepszych dla kibiców Blaugrany, bo dzięki temu mogli myśleć i marzyć, że tylko zła pozycja w klubie jest powodem jego tragicznej formy. Tymczasem przyjrzymy się faktom:
- Brazylia 5:0 Peru (asysta Coutinho),
- Brazylia 0:0 Wenezuela,
- Brazylia 3:0 Boliwia (dwie bramki Coutinho, w tym jedna z karnego).
To jest koniec. Lekko nabił sobie statystyki w fazie grupowej, a potem Play-Off kompletnie niewidoczny i przeciętny. Zarówno z Paragwajem, jak i Argentyną oraz Peru. Jeżeli to jest dobry turniej piłkarza ustawionego na pozycji /10/ w zespole triumfatora rozgrywek, za którego płaci się w okolicach 150 mln euro, to możecie usunąć mi konto z tego portalu. W Bayernie jest dokładnie tak samo. Trzy razy błysnął w Bundeslidze i nic poza tym, więc klub już od dawna podjął decyzję, że go nie wykupi. Schodzi już na boczny tor.

Coutinho regularnie leci w dół. Tragiczna gra w Barcelonie, później w reprezentacji na Copa America i teraz fatalnie w Bayernie. Ciekawe czy Barça znajdzie frajera, który będzie chciał go odbudować.