Komentarze użytkownika hot995

"Ousmane Dembelés Streik ist kindisch und dreist, auch der FC Barcelona hat sich damit wohl gründlich demaskiert". Według Hennecke z kickera Katalończycy macali palce w strajku Francuza.

@ mistiqueAFC:

Łap, pierwsze z brzegu: "Takich zawodników nam potrzeba! Jak widać od dziecka marzył, aby grać w Barcelonie i teraz naraża się swojemu pracodawcy, aby wymusić porozumienie między klubami".

SportBild podaje, że Dembele zdecydował się strajkować, dlatego nie przyszedł na trening. Dziennikarze niemieccy spekulują, że prawdopodobnie został poproszony o to przez Barcelonę. BVB odrzuciło pierwszą ofertę w wysokości 80 mln euro + 30 zmiennych. W Dortmundzie czekają na kolejną. Kwestia czasu i się dogadają.

Wiem o co Ci chodzi. Kiedy Neymar siedział cicho i nie robił żadnej szopki w mediach, to kibice Barcelony skandowali: "pajac, tylko kasa mu w głowie, nic nie robi, nawet boi się wypowiadać", a kiedy Dembele robi chlew w Dortmundzie, to krzyczą: "brawo, walcz o transfer". Żałosne.

@ mistiqueAFC:

Tu już nie jest prowadzona żadna walka na źródła i dziennikarzy. Kompletnie nie interesuje mnie to, co piszą hiszpańskie szmatławce i Visca Dzeici. Tłumaczę oficjalny komunikat, który pojawił się za pośrednictwem strony klubu. "Ousmane Dembélé hat heute unentschuldigt beim BVB-Training gefehlt und sich offenbar bewusst zu diesem Schritt entschieden. Dieses Fehlverhalten werden wir selbstverständlich sanktionieren?, erklärte Michael Zorc und fügte hinzu: ?Obendrein haben wir den Spieler, der sich gegenwärtig entgegen anderslautender Berichte in Dortmund aufhält, in Absprache mit dem Trainer zunächst bis nach dem Pokalspiel am kommenden Wochenende vom Trainings- und Spiel-Betrieb suspendiert."

Borussia wydała oficjalny komunikat na swojej stronie. Niemcy zdementowali doniesienia mediów jakoby Dembele udał się do Barcelony. W tej chwili Francuz znajduje się w Dortmundzie. Tym samym zostanie ukarany za świadome opuszczenie treningu. Zawieszenie będzie aż do odwołania. Zarząd BVB potwierdza, że prowadził rozmowy z Barceloną na temat odejścia piłkarza, ale ich oferta nie odzwierciedla prawdziwej jakości zawodnika, jego znaczenia dla klubu i sytuacji, która obecnie panuje na rynku. Po tym zdarzeniu Katalończycy nie ponowili zapytania i transfer na ten moment wydaje się mało prawdopodobny.

Ostendorp?: "Ousmane Dembele ist bis auf weiteres vom #bvb suspendiert worden! Er hält sich derzeit in dortmund auf". Dembele zostaje zawieszony i zostanie dyscyplinarnie ukarany przez klub. Nie było zgody Borussii na jakikolwiek opuszczanie treningu. Władze Dortmundu są wściekłe na Barcelonę i odrzucili ofertę kupna Francuza. Obecnie jakiekolwiek rozmowy są zawieszone.

Ja trzymam kciuki za odejście Walcotta. Wtedy przyjdzie Messi.

Zwykłe mydlenie oczu kibicom. Alexis już na pewno jest poza Emirates. Obstawiam, że w Barcelonie razem z Dybalą, Coutinho, Hazardem i Dembele.

Nie znam żadnego Koczota. Znam za to Verhoffa, dziennikarza Bilda, który właśnie potwierdził wcześniejsze doniesienia Kickera o tym, że Mislintat były szef skautingu BVB (aktualnie odpowiada za planowanie ruchów kadrowych) jest na celowniku Bayernu i znajduje się na samym szczycie listy Hoenessa w kontekście zastępstwa Reschkeego. Dla niewtajemniczonych Sven jest "ojcem" takich transferów, jak np. Lewandowski, Aubameyang, Kagawa, czy Dembele. Najwyraźniej Bawarczycy postanowili uderzyć w samo serce Dortmundu. "Der FC Bayern will sich Dortmunds Super-Entdecker schnappen. Nach BILD-Informationen ist Sven Mislintat (44) der Wunschkandidat von Präsident Uli Hoeneß (65). Mit ihm als neuem Chef-Scout würde Bayern gleich mehrere Fliegen mit einer Klappe schlagen".

Można narzekać, że bramka padła po spalonym. Jednak pod względem "piłkarskim" obie te drużyny dzieli przepaść. Real przewyższa United pod każdym względem. To inna kultura gry.

Groeger z Ruhr Nachrichten także potwierdza, że delegacja z Barcelony stawiła się w Dortmundzie. "Hole jetzt gleich die Delegation des FC Barcelona am Flughafen ab, anschließend Grillen bei Dirk Krampe. Danach ist alles möglich". Przedstawiciele Blaugrany dostali jasną informację, że Dembele zostanie sprzedany, ale tylko w przypadku, jeżeli na stole pojawi się oferta znacznie przekraczająca 100 mln euro. Mówi się nawet o 150 mln. Na dniach Katalończycy mają złożyć pierwszą propozycję. Kicker podaje, że 120 powinno wystarczyć.

@ Szebson:

To są bzdury. O Coutinho piszą wyłącznie hiszpańskie szmatławce i nic poza tym. Wyciągnąć Brazylijczyka z Anfield będzie bardzo trudno, bo gra w angielskim klubie, który nie potrzebuje pieniędzy. Inaczej ma się sytuacja z Francuzem. To będzie priorytet dla Barcy, bo tą operację mogą zamknąć znacznie szybciej. Watkze i ekipa już zacierają ręce na myśl o tym, jak dostaną walizkę pełną pieniędzy. Oni się temu nie oprą. Wystarczy dobra oferta i sami odwiozą go na lotnisko. Niestety, ale tak działa zarząd Borussii. Poza tym, jeżeli napisał o tym Sven Westerschulze (korespondent SportBilda z Dortmundu)?, który notabene jest najlepszy źródłem w Niemczech obok Kolsbergera w sprawie BVB, to możesz być pewny, że coś się faktycznie dzieje.

"Wie SPORT BILD erfuhr, haben sich Verantwortliche des FC Barcelona heute auf den Weg nach Dortmund gemacht. Barça will BVB-Juwel Dembélé unbedingt als Nachfolger von Neymar verpflichten und schickt dafür seine wichtigsten Männer ins Ruhrgebiet". SB za pośrednictwem Westerschulze'a i Altschäffa jest przekonane, że dzisiaj do Dortmundu udali się najważniejsi przedstawiciele i negocjatorzy Barcelony - Oscar Grau i Raul Sanllehi. Tematem będzie rzecz jasna transfer Dembele. Według niemieckiej gazety Francuz jest absolutnym priorytetem i numerem jeden na liście życzeń katalońskiego klubu.

@ TlicTlac:

Wszystko zależy od tego, czy w Paryżu ominęli FFP, jeżeli chodzi o transfer Neymara. Jeżeli tak, to nie widzę przeszkód, żeby doszło do kolejnego "dużego" zakupu.

@ GKS_AFC:

Nie do końca. Twoje słowa i tłumaczenie to zwykła nadinterpretacja. Czytaj uważniej. W artykule użyte są słowa: "könnte, Richtwert, angeblich, bis zu". Kicker ewidentnie gdyba i bazuje wyłącznie na słowach Watzkego, który powiedział, że Dembele jest wart więcej niż 100 mln euro. Fakt jest taki, że BVB ma być skłonne do negocjacji, jeżeli pojawi się oferta znacznie przekraczająca w/w kwotę. Reszta to czyste spekulacje.

Bild porównał dotychczasowe mecze w wykonaniu Rudy'ego i Tolisso. Według dziennikarzy niemieckiej gazety były zawodnik Hoffenheim przekonał do siebie Ancelottiego i to on rozpocznie sezon jako następca Alonso. Francuz stracił zaufanie szkoleniowca notując zbyt wiele kosztownych strat.

No i to mogło być kością niezgody i powodem, dla którego wypożyczenie do Eintrachtu upadło. Ostatecznie pewnie się już nie dowiemy. Chyba, że Wenger coś piśnie, bo dyrektor sportowy Die Adler jak widać jest zbyt dyplomatyczny. Jeżeli chodzi o Arsenal i JMS. Niech Arsene po prostu domknie transfer Lemara i zakupy można zakończyć.

Posłuchaj. Na pewno nie jest tak, jak powiedział. Nie po to leciał do Londynu żeby zobaczyć, czy Bielik nadaje się na Bundesligę. Prawdopodobnie były jakieś niedomówienia podczas negocjacji i się nie dogadali. Może Bruno chciał klauzulę wykupu? Nie wiem.

Hübner ładnie kręci w sprawie Bielika: "Wir haben einen engen Kontakt zu Arsenal. Wir haben auch über ihn gesprochen, aber die Bundesliga kommt noch zu früh für ihn".

Kicker podaje, że Bayern może starać się wyciągnąć Mislintata jako następce Reschkego. To byłby ciężki nokaut, gdyby faktycznie Bawarczykom udało się wyciągnąć Svena.

@ sebastix11:

Wydaje Ci się. Wenger formacji nie zmienił. Holding grał pół prawego, Monreal w środku, a Kolasinac pół lewego. Oczywiście Bellerin z Chamberlainem na wahadłach. Sam spójrz jak cała piątką broniła po zejściu Mertesackera (pokazywarka.pl/vrin45).

@ AceVenturaLFC:

Nie wiem. Nie siedzę w głowie Rangnicka. Wszystko zależy od Keity. Jeżeli Gwinejczyk chce odejść wyłącznie do Liverpoolu i inne kluby go nie interesują, no to nie ma sensu przepłacać. Dogadają się i Naby dołączy na Anfield za rok po wpłaceniu klauzuli.

@ Rafson95:

To, że Kolasinac będzie występował na początku sezonu jako środkowy obrońca nie jest żadną tajemnicą. Na ten moment gra tam z musu. Mustafi potrzebuje czasu, Kościelny pauzuje, a Gabriel ma kontuzję. Po ich powrocie (mam na myśli głównie pierwszą dwójkę) Bośniak wróci na swoją nominalną pozycję. Nie masz się co panoszyć.

Nie wszyscy defensywni pomocnicy muszą być specami od gry obronnej i notować po pięćdziesiąt odbiorów na mecz. Każdy ma swoje zalety. Xabi Alonso nigdy nie był mistrzem defensywy, ale był uważany za jednego z najlepszych DP na świecie. Swego czasu Guardiola powiedział, że Hiszpan to jeden z najgorzej broniących zawodników i ściągnął go nie po to, aby ten odbierał piłkę tylko po to, aby ją utrzymywał regulując tempo gry.

Ciężko przedrzeć się przez te gówno na dole, ale mi się udało. Swoją drogą ładną trzodę zrobiliście. Długo takiej nie było. "Little chance"? Już mi się to nie podoba. Żeby tylko nie zamieniło się to w magiczne trzy tygodnie.

Moura? Jeden jeździec bez głowy już jest, dwóch to już byłby tłok.

Kolasinac podczas swoich wszystkich sezonów w Schalke rozegrał 123 mecze - nie wygrał żadnego pucharu. W Arsenalu ma już pierwsze w debiucie. Dla niego super sprawa.

Nieźle jak na skład, jakim na ten moment dysponuje Wenger.

Nie było gwizdka jak Alonso prawie zabił Bellerina w pamiętnym meczu na SB, nie będzie teraz. "Przecież nie chciał".

@ mistiqueAFC:

Nie inaczej. Po ostatnich doniesieniach Bilda byłem lekko zmieszany, bo nie widziałem sensu pozbywania się Francuza już po pierwszym sezonie. Jednak intuicyjnie czekałem na informacje od Kolsbergera i rzecz jasna się nie doczekałem, więc logiczne, że można było tą plotę o zaakceptowaniu oferty w wysokości 100 mln euro włożyć między bajki. Zabawne, że mimo tego nie brakowało tutaj osób, które próbowały mnie przekonać, że Dembele na pewno zostanie sprzedany. Dokładnie tak samo było z Keitą i Lipskiem. Niektórzy powinni przystopować z wypowiadaniem się na tematy, o których nie mają absolutnie pojęcia. Ousmane to czysty talent. Nie zacznie grać od tak gorzej. Wręcz przeciwnie na pewno jeszcze się rozwinie. Pieniądze nigdzie Borussii nie uciekną. W końcu go wypuszczą, a za rok będzie wart znacznie więcej. Odnośnie walki o mistrzostwo. Moje zdanie jest niezmienne. Gdyby władze BVB utrzymały Tuchela bez sprzedaży kluczowych zawodników, to patrząc na aktualną formę Bayernu mogliby im realnie zagrozić. Z Boszem kompletnie tego nie widzę. Coutinho? Nie wiem. Zobaczymy.

@ mistiqueAFC:

Zgadza się. Watzke rozmawiał z reporterem Eurosportu. Na pytanie o ofertę Barcelony w wysokości 100 mln euro odpowiedział krótko: "zu niedrig". Potem poszedł dalej: "Ich erinnere an Kevin De Bruyne, der war der Rekordtransfer der Bundesliga. Wenn du die Jahre danach siehst, war das vielleicht nicht der beste Transfer, weil die Mannschaft dadurch unheimliche Qualität eingebüßt hat". W ten sposób przypomniał sytuację Wolfsburga i sprzedaż KDB za olbrzymie pieniądze. HJW ocenił to jako słaby ruch, bo Wilki po sprzedaży Belga strasznie obniżyły loty i poszli niemal na dno. Borussia nie chce iść tą drogą. Dalej: "Nicht nur kurzfristig auf 100 Millionen schauen. Sondern was ist für uns mittelfristig in einem Zeitraum von einem bis fünf Jahren mehr wert". Chodzi o to, że BVB nie patrzy krótkoterminowo. Dla nich najważniejsze jest to, co zawodnik jest w stanie wnieść do klubu w perspektywie pięciu lat. Prezydent Borussii jasno zakomunikował, że Francuz nie odejdzie w tym sezonie z Signal Iduna Park. Na koniec zaprzeczył jeszcze ostatnim doniesieniom Bilda o rzekomym transferze PEA do Chin w styczniu: "Ich fand, wir haben relativ klar gesagt, dass er bei uns bleibt. Nein, er bleibt, klar".

"Ośmieszony" - szczególnie przez Atletico. Niezłe jaja. W sezonie 2015/2016 ekipa Simeone cudem awansowała. Bayern gniótł ich na Allianz niemiłosiernie. Wystarczyło, żeby Müller wykorzystał rzut karny i pewnie skończyłoby się pogromem. W każdym razie w dyskusji chodzi o widowiskowość, a nie wyniki. Za czasów Guardioli Bawarczycy grali zdecydowanie lepszą piłkę.

Zgadza się. Bayern Guardioli grał football nie z tej ziemi. Totalna dominacja rywala. Piłka chodziła jak po sznurku. Świetnie się to oglądało. Do tego te bezradne miny rywali, którzy nie mogli nawet powąchać piłki.

Tym lepiej, że nici z transferu. Eintracht to zbyt duże ryzyko. Konkurencja jest naprawdę spora, a młody musi przede wszystkim grać, nawet kosztem słabszej ligi, czy słabszego zespołu.

Verratti, czyli piłkarski maestro w każdym calu. Oglądanie gry żadnego innego zawodnika nie sprawia takiej radości, jak właśnie Włocha. No może jeszcze Cazorla.

Łatwo nie będzie, ale ma szanse. Plus jest taki, że Die Adler grają trójką obrońców, a Bielik występował już w tej formacji podczas krótkiej przygody w Birmingham. Abraham jest nie do wygryzienia. To lider całej defensywy. Hasebe też powinien być mocnym punktem mimo, że ma swoje lata i wraca po kontuzji. To nierozłączny partner Argentyńczyka. O ostatnie miejsce w szyku obronnym z Polakiem powalczą Salcedo, Ordonez i Russ. Z tym, że na ten moment prawdziwym konkurentem jest tylko ten pierwszy, czyli reprezentant Meksyku. Anderson na razie wygląda na bardzo zagubionego i gra naprawdę przeciętnie. Marco z kolei wraca po chemioterapii i musi się dopiero odbudować. Grać na pewno będzie, ale to, czy przebije się do podstawowej jedenastki zależy już wyłącznie od niego. Okazji do zaprezentowania swoich umiejętności będzie miał na pewno mnóstwo.

P.S - Jeżeli kogoś interesuje osoba Reschkego i zna język to podaje link do świetnego artykułu, gdzie można dowiedzieć się sporo na jego temat i tego, jak ważnym był on elementem dzisiejszego Bayernu - miasanrot.de/reschke-abgang

Barcelona na pewno ruszy po Dembele, a czy Borussia go puści, to już inna sprawa. Łączenie FCB z Lemarem mnie nie dziwi (zwykłe ploty), bo teraz według mediów na ich celowniku będzie 99% zawodników świata.

Widzę, że przed Legią ciężki dwumecz. W ataku Astany grał Kabananga, a w Tyraspolu jest Badibanga.

@ paw3u:

Doprecyzuję. Renoma Reschkego upadła, bo nie zdołał sprowadzić na Allianz młodego Francuza, gdy ten grał jeszcze w Rennes. Dembele wybrał Dortmund, bo tam miał większe szanse na grę. Zarząd Bayernu ostatecznie zwalił wszystko na Michaela i obwinił go za fiasko negocjacji mimo, że ten nie mógł nic zrobić.

@ paw3u:

Zarząd Bayernu stracił zaufanie do Reschkego, bo Michael prowadził rozmowy na temat transferu Dembele z jego byłym agentem.